Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 116 takich demotywatorów

Jedna z restauracji w Kielcach wprowadziła osobne ceny dla polityków i pracowników spółek Skarbu Państwa z uwzględnieniem podwyżek comiesięcznych rachunków –  NASZE MENUObowlązuje wyłącznie dla polltykówi przedstawiclellspókek od nośników energil (prąd i gaz)Biorac pod uwage, ze vw ciągu 9 miesięcy obecnegoroku, ceny nosników energli dla naszej tirmy jaki milionów innych firm wzrosły średnio o 997% (to niebład, tam jest dziewięset), przeliczylismy nasze obecneMEDIACENA MWH CENA MWNH01/2022WZROST09/2022menu wedug stopnia podwyzek jaki nas spotykai zachęcamy wszelkich decydentów odpowiedzialnychza taki stan rzeczy, do korzystaniaz naszego menu abypokry podstawowe kosSzty naszej działalności jakimiPRAD325 z27902+858%GAZ110 zł128011136%sa koszty energi. ceny ustalismy w stosunku do cenobowiązujących jeszcze w styczniu tego roku.PRZYSTAWKBURGERYTatar wotowyofta wołowa menent289,Classic149,299VwfOSk nesanmnmosnneesmnnnapnnnnFajitas 149Krewetki na biaym winie 289Satatka Cezar 149Lawar Serca 329DODATKIFrytki eamsenaeeaaDANTA GŁOWNESos19*rtentendey****and**aa**Satatka.49,Stek 2 poligawicy.. 68/Stek z antrykotu .. 560Stek z rostbefu. 588,PolędwicZka wieprZowa o 3.38Filet grillowany enennnaasnneaePIWO ALKOHOLEZywiec Lany 0,599.Kraft rzemieślniczy 189Wódka Stock 40ml289,LederkdNAPOJEGazowane (cola, fanta) 9,Woda59*******naa************Lemonlada 9Goybyśmy z taką łatwością i bezmysinością podwyższali ceny jak nasi decydenci nam, to nasze menuwyglądało by doktadnie tak jak powyzej. Dlatego drodzy gošcie, wiemy, ze jest u nas drožej niz rok temu, banawet niz 2 miesiące temu, ale są czynniki na które nie mamy wpywu, a oszCzędnosciami, mądrymi zakupamii zadtużaniem się na potege, staramy utrzymać nasze miejsca pracy i chcemy Was gościč jak najlepieji najrozsądniej cenowo sie da.DLA ZORGANTZOWANYCH GRUP DECYDENTÓW DOLICZAMY17.20% DO KAŽDEGO RACHUNKU ZA SERWIS
Źródło: faktykielce24.pl
 –

Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie wkrótce rozpoczną kampanię dezinformacyjną wymierzoną w Europę, która będzie oparta na kryzysie energetycznym. Przygotujmy się na to:

 –  Rosja zaatakuje nasenergetyczną dezinformacjąDeaDowQI to już tej zimyZagrożenie narastaEuropejskie służby ostrzegają przed tym, żenadchodzące miesiące mogą być karnawałemrosyjskiej dezinformacji, koncentrującym się nakwestii rosnących cen energii.Niestety, Rosjanie mogą liczyć w tym zakresie naswoją piątą kolumnę w UE.Warto zatem już teraz pochylić sięnad sloganami propagandyenergetycznej Kremla, którenajprawdopodobniej usłyszymy wciągu sezonu grzewczego.Rosyjskie kłamstwo #1Rosja = tania energiaRosja to ogromny rezerwuar surowców energetycznych,ale dostępne one są w niskich cenach tylko dlawybranych (a i to nie zawsze). Moskwa pokazała w ciąguostatnich miesięcy, że nie jest wiarygodnym dostawcą inie szanuje umów oraz ich warunków, potrafiąc jezmieniać (vide: płatność za gaz w rublach) czy zrywać(vide: dostawy gazu do Polski, Bułgarii czy Finlandii).Za surowce energetyczne z Rosjipłaci się nie tylko walutą widocznąna rachunku - jakiekolwiekuzależnienie od rosyjskichnośników energii to również kosztpolityczny, i to ogromny.Rosyjskie kłamstwo #2Kryzys energetyczny wywołałysankcjeKryzys energetyczny, który obserwujemy w Europie niezaczął się 24 lutego ani po wprowadzeniu sankcji np. narosyjski węgiel. Rozpoczęła go Rosja, która od lata 2021roku ograniczała dostawy gazu do UE i tworzyła sztucznąsytuację rynkową np. opróżniając kontrolowane przezsiebie magazyny gazowe.Obecnie Rosjanie nie kompensują obniżonegoprzesyłu gazu przez gazociąg Nord Stream doNiemiec dostawami przez inne gazociągi - choćteoretycznie mogliby oraz powinni.quotquotکہنی کردRosyjskie kłamstwo #3Europa jest energetycznie zdana naRosjęEuropa przez całe latauzależniała się strukturalnie odRosji na polu dostaw energii, alejest w stanie - w pewnejperspektywie - mocnozredukować udział surowcówrosyjskich.Można to zrobić prze kombinację szeregu działań:dywersyfikacji, dekarbonizacji, wzmacnianiaefektywności energetycznej, budowywewnętrznych interkonektorów.Rosyjskie kłamstwo #4Uruchomienie Nord Stream 2pomoże EuropejczykomRosjanie - gdyby chcieli - mogliby tłoczyć do Europydodatkowe ilości gazu ziemnego poprzez gazociągiJamał czy Braterstwo. Zwiększenie podaży surowca narynku europejskim nie wymaga uruchomienia NordStream 2 - wystarczą do tego już istniejące połączenia.Nacisk Rosji na rozpoczęcie tłoczeniaprzez podbałtycki gazociąg mawymiar jedynie polityczny.Podczas wojny informacyjnejwszyscy jesteśmy żołnierzami, anaszą bronią jest wiedza i rzetelnainformacja.Zadbaj o swój arsenał.
"Kiedyś chodziłam do fikuśnych salonów dla dzieci, gdzie fotele fryzjerskie miały kształt samochodzików, a nad nimi wisiały ekrany z wyświetlanymi filmami animowanymi. Do tego zabawki, bańki mydlane, lizaki i 50 zł na rachunku" – "Wysyłam ten paragon na dowód, że na strzyżenie dziecka wcale nie trzeba wydawać majątku. Rozbawiło mnie to, że wcześniej niepotrzebnie wydawałam więcej" - stwierdziła Pani Daria
Stawki zaś wzrosną o około 300% i nic nie wskazuje na to, że będzie to koniec – Średni rachunek, który jeszcze w styczniu 2021 roku wynosił około 120 zł miesięcznie, jesienią zbliży się do okrągłych 400 zł
 –  "Grupa Azoty osiągnęła zysk netto w wysokości ponad 882 mln zł. Rok temu było to ponad 85 mln zł. EBITDA wyniosła ponad 1 mld 334 mln zł." -zapłacisz obywatelu za ten zysk kupując żywność "Polska sprzedała na aukcji na giełdzie EEX łącznie 2.658.00 uprawnień do emisji CO2 po 80,43 euro/EUA — poinformowała giełda EEX." - a za to zapłacisz w rachunku za prąd, warto wiedzieć, że te uprawienia pochodzą z puli za którą Polska NIE ZAPŁACIŁA, to "gratisowa pula" którą otrzymuje każdy kraj UE do wykorzystania według uznania. Można sprzedać jak żul obrączkę w lombardzie i kazać elektrowniom kupować na wolnym rynku lub elektrowniom przekazać i wpływać na ceny energii... "Na przerobie tony benzyny grupa Orlen zarabiała w pierwszym kwartale 187 dol., czyli o 363 proc. więcej rok do roku i 76% więcej niż w 4 kw. 2021, a na tonie diesla 148 dol., czyli o 80% więcej rok do roku i o 5 proc. więcej kwartał do kwartału." -komentarz zbędny.
Strażacy zmieniają życie dziewczynypo tym, jak płaci ona ich rachunek – Ratownicy medyczni wykonują jedną z najtrudniejszych prac. To, co robią dla swoich społeczności, jest bezcenne i powinniśmy być bardzo wdzięczni za ich poświęcenie i ciężką pracę.Po ponad 12 godzinach walki z intensywnym pożarem magazynu strażacy potrzebowali odpocząć i coś zjeść, więc zatrzymali się w restauracji. Rozmawiali tam o swoim dniu, a obsługująca ich kelnerka podsłuchała ich rozmowę.Kiedy mieli opuścić lokal, dziewczyna zamiast rachunku wręczyła im odręcznie napisany liścik: "Dzisiaj ja stawiam wam śniadanie. Dziękuję wam za wszystko, co robicie, za służenie nam i za to, że wbiegacie tam, skąd wszyscy uciekają. Bez względu na rolę, jaką odgrywacie, jesteście odważni, dzielni i silni. Dziękuję, że jesteście odważni każdego dnia".Ten miły gest rozgrzał serca strażaków. Jeden był tak wzruszony, że nawet zaczął płakać. Czyn kelnerki pokazał, że ktoś docenił ich pracę, a to znaczyło dla nich bardzo wiele.Byli bardzo wdzięczni, ale wdzięczność nie była jedyną rzeczą, którą ofiarowali. Wręcz przeciwnie, postanowili udostępnić notatkę na Facebooku i wezwać swoich przyjaciół, aby odwiedzili kelnerkę, jeśli tylko będą mieli okazję i dali jej duży napiwek, jeśli akurat będzie ich obsługiwała.Poza tym dowiedzieli się, że dziewczyna założyła stronę, aby pomóc swojemu poruszającemu się na wózku inwalidzkim ojcu. Jak się okazało, został on sparaliżowany w wyniku tętniaka mózgu, a ona robiła wszystko, co w jej mocy, aby zebrać pieniądze na samochód dostawczy przystosowany do poruszania się na wózku inwalidzkim."On potrzebuje dostępu do świata zewnętrznego. Musi zobaczyć świat poza swoim szpitalnym łóżkiem" - napisała w opisie zbiórki pieniędzy. Jej początkowym celem było zebranie 75 tys. zł, ale po rozpowszechnieniu informacji przez strażaków udało jej się zebrać ponad 370 tys. zł."Nawet nie wiem, co na to powiedzieć" - powiedziała, gdy łzy radości spływały jej po twarzy. "To niesamowite - co za sposób, aby się dzisiaj obudzić. Nie miałam pojęcia, że dzisiejszy dzień tak się potoczy".Na swojej stronie zamieściła aktualizację, która brzmiała: "Nasza rodzina była świadkiem wylewu miłości i wsparcia z całego świata i chcę podziękować każdemu z was, piękne istoty ludzkie za umożliwienie spełnienia tego marzenia!".Mówiąc o niesamowitym doświadczeniu i swoim akcie dobroci, który przeszedł długą drogę powiedziała:"Wszystko, co zrobiłam, to zapłaciłam za ich śniadanie i nie sądziłam, że cokolwiek z tego wyniknie, poza tym, że wyjdą z uśmiechem." Ratownicy medyczni wykonują jedną z najtrudniejszych prac. To, co robią dla swoich społeczności, jest bezcenne i powinniśmy być bardzo wdzięczni za ich poświęcenie i ciężką pracę.Po ponad 12 godzinach walki z intensywnym pożarem magazynu strażacy potrzebowali odpocząć i coś zjeść, więc zatrzymali się w restauracji. Rozmawiali tam o swoim dniu, a obsługująca ich kelnerka podsłuchała ich rozmowę.Kiedy mieli opuścić lokal, dziewczyna zamiast rachunku wręczyła im odręcznie napisany liścik: "Dzisiaj ja stawiam wam śniadanie. Dziękuję wam za wszystko, co robicie, za służenie nam i za to, że wbiegacie tam, skąd wszyscy uciekają. Bez względu na rolę, jaką odgrywacie, jesteście odważni, dzielni i silni. Dziękuję, że jesteście odważni każdego dnia".Ten miły gest rozgrzał serca strażaków. Jeden był tak wzruszony, że nawet zaczął płakać. Czyn kelnerki pokazał, że ktoś docenił ich pracę, a to znaczyło dla nich bardzo wiele.Byli bardzo wdzięczni, ale wdzięczność nie była jedyną rzeczą, którą ofiarowali. Wręcz przeciwnie, postanowili udostępnić notatkę na Facebooku i wezwać swoich przyjaciół, aby odwiedzili kelnerkę, jeśli tylko będą mieli okazję i dali jej duży napiwek, jeśli akurat będzie ich obsługiwała.Poza tym dowiedzieli się, że dziewczyna założyła stronę, aby pomóc swojemu poruszającemu się na wózku inwalidzkim ojcu. Jak się okazało, został on sparaliżowany w wyniku tętniaka mózgu, a ona robiła wszystko, co w jej mocy, aby zebrać pieniądze na samochód dostawczy przystosowany do poruszania się na wózku inwalidzkim."On potrzebuje dostępu do świata zewnętrznego. Musi zobaczyć świat poza swoim szpitalnym łóżkiem" - napisała w opisie zbiórki pieniędzy. Jej początkowym celem było zebranie 75 tys. zł, ale po rozpowszechnieniu informacji przez strażaków udało jej się zebrać ponad 370 tys. zł."Nawet nie wiem, co na to powiedzieć" - powiedziała, gdy łzy radości spływały jej po twarzy. "To niesamowite - co za sposób, aby się dzisiaj obudzić. Nie miałam pojęcia, że dzisiejszy dzień tak się potoczy".Na swojej stronie zamieściła aktualizację, która brzmiała: "Nasza rodzina była świadkiem wylewu miłości i wsparcia z całego świata i chcę podziękować każdemu z was, piękne istoty ludzkie za umożliwienie spełnienia tego marzenia!".Mówiąc o niesamowitym doświadczeniu i swoim akcie dobroci, który przeszedł długą drogę powiedziała:"Wszystko, co zrobiłam, to zapłaciłam za ich śniadanie i nie sądziłam, że cokolwiek z tego wyniknie, poza tym, że wyjdą z uśmiechem."
 – Autor: ChrisKwacz
Żadnych szkód nie było oprócz skurczonego obrusa wokół niego oraz rachunku za prąd, bo naliczyło nam jak za farmę miningową. Termostat zadziałał, żelazko się wyłączało i włączało, niezawodne jak radziecki czołg – Moja mama napisała nawet list do producenta z podziękowaniami
 –  Koszty emisji CO2stanowią 60%kosztów produkcjienergii, ale tylko około20% Twojegorachunku za prąd
Przy okazji zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego – "Sytuacja pokrótce. Zapisałem się do lekarza osobiście bez dzwonienia. Za godzinę pani kazała mi przyjść - zostawiłem dokumenty poszpitalne. Lekarz mnie przyjął, wypisał recepty, zwolnienie i pojechałem do domu".Elektryk do wpisu dołączył także zdjęcie paragonu z tamtejszej apteki. "Po zawale + antypadaczkowe i nasenne" - informuje. Jak widzimy na paragonie, za 6 opakowań różnych leków Polak zapłacił 22,87 euro, czyli w przeliczeniu 104,62 zł.Dwie ostatnie pozycje na rachunku szczególnie rzucają się w oczy, gdyż mężczyzna nie zapłacił za nie ani grosza, są one w 100 proc. refundowane. Leki te normalnie kosztują ponad 60 i 40 euro. Inny lek z paragonu kosztował ponad 217 euro, jednak po refundacji Polak zapłacił za niego tylko 10 euro. Mężczyzna zaznaczył w innym poście, że jest w pełni ubezpieczony.Proszę to emerytom wyjaśnić panie Morawiecki Kassenbon"Sytuacja pokrótce. Zapisałem się do lekarza osobiście bez dzwonienia. Za godzinę pani kazała mi przyjść - zostawiłem dokumenty poszpitalne. Lekarz mnie przyjął, wypisał recepty, zwolnienie i pojechałem do domu".Elektryk do wpisu dołączył także zdjęcie paragonu z tamtejszej apteki. "Po zawale + antypadaczkowe i nasenne" - informuje. Jak widzimy na paragonie, za 6 opakowań różnych leków Polak zapłacił 22,87 euro, czyli w przeliczeniu 104,62 zł.Dwie ostatnie pozycje na rachunku szczególnie rzucają się w oczy, gdyż mężczyzna nie zapłacił za nie ani grosza, są one w 100 proc. refundowane. Leki te normalnie kosztują ponad 60 i 40 euro. Inny lek z paragonu kosztował ponad 217 euro, jednak po refundacji Polak zapłacił za niego tylko 10 euro. Mężczyzna zaznaczył w innym poście, że jest w pełni ubezpieczony.Proszę to emerytom wyjaśnić panie Morawiecki
Co więcej, Polska na tym oskarżanym o drożyznę unijnym systemie handlu uprawnień do emisji CO2 sporo zarabia. W 2021 roku to było ponad 25,5 mld złotych. Gdzie się podziały te pieniądze? –  Struktura miesięcznego rachunku za prąd wgospodarstwie domowym w 2022 r. (Gil)(wraz z tarczą antyinflacyjną)
Restauratorka nie zdzierżyła, pokazała rachunek. "Kłamcy w TV PiS" – Aneta Kaczmarek prowadzi lokal Dobra Kuchnia w Stodole w Szprotawie (woj. lubuskie).Impulsem, który skłonił Kaczmarek do zamieszczenia wpisu, było otrzymanie rachunku za gaz. Kwota, jaką musiała uiścić, zszokowała restauratorkę do tego stopnia, że zamieściła zdjęcia dokumentów w internecie.''To, co mnie spotyka jako przedsiębiorcę teraz, w czasach rządu PiS, nie śniło mi się w najgorszym horrorze. Pomijając pandemię, w której ciężko było dla gastronomii, ale przetrwaliśmy. Teraz to, co przynosi "Nowy Burdel" (Polski Ład – przyp. red.) uchwalony przez rząd, rząd który ma służyć obywatelom, ta drożyzna, która atakuje nas z każdej strony, może doprowadzić do upadku wiele firm''.''Wzrost rachunku o 350 procent!!! I jeszcze jedno, mam głęboko w d*pie te kłamstwa, którymi bombardują w TV PiS (Telewizji Polskiej – przyp. red.) o dobrobycie, o tarczach jakiś antykryzysowych dla wybranych, kłamcy. A niech sobie gdzieś je wsadzą i zejdą na ziemię, albo niech mają tyle honoru, żeby zniknąć. Raz i na zawsze. W załączeniu: faktura z tych samych okresów rozliczeniowych z tego i zeszłego roku. A to tylko jedna z podwyżek, pomijam inne'' Aneta Kaczmarek prowadzi lokal Dobra Kuchnia w Stodole w Szprotawie (woj. lubuskie).Impulsem, który skłonił Kaczmarek do zamieszczenia wpisu, było otrzymanie rachunku za gaz. Kwota, jaką musiała uiścić, zszokowała restauratorkę do tego stopnia, że zamieściła zdjęcia dokumentów w internecie.''To, co mnie spotyka jako przedsiębiorcę teraz, w czasach rządu PiS, nie śniło mi się w najgorszym horrorze. Pomijając pandemię, w której ciężko było dla gastronomii, ale przetrwaliśmy. Teraz to, co przynosi "Nowy Burdel" (Polski Ład – przyp. red.) uchwalony przez rząd, rząd który ma służyć obywatelom, ta drożyzna, która atakuje nas z każdej strony, może doprowadzić do upadku wiele firm''.''Wzrost rachunku o 350 procent!!! I jeszcze jedno, mam głęboko w d*pie te kłamstwa, którymi bombardują w TV PiS (Telewizji Polskiej – przyp. red.) o dobrobycie, o tarczach jakiś antykryzysowych dla wybranych, kłamcy. A niech sobie gdzieś je wsadzą i zejdą na ziemię, albo niech mają tyle honoru, żeby zniknąć. Raz i na zawsze. W załączeniu: faktura z tych samych okresów rozliczeniowych z tego i zeszłego roku. A to tylko jedna z podwyżek, pomijam inne''
Jak dostanę zawału po otrzymaniu rachunku za gaz to zamiast po pogotowie ratunkowe będę dzwonił po pogotowie gazowe –
 –
Wrócił taksówką z zabawy sylwestrowej. Rachunek wyniósł ponad 7 tys. zł – W 2018 roku pewien Norweg pijany wrócił do domu po zabawie sylwestrowej taksówką.Problem w tym, że Nowy Rok witał w Kopenhadze, a kurs zamówił do Oslo. Taksometr wskazał należność w przeliczeniu na ponad 7 tysięcy złotych.O konieczności uregulowania rachunku przypomniała mu rano policja.Funkcjonariusze weszli do mieszkania Norwega, gdzie zastali go śpiącego smacznie w łóżku.Był mocno podpity. Zapłacił kartą. Nie był w stanie powiedzieć, co go podkusiło, żeby wrócić do Oslo taksówką.Nie ma to jak zacząć Nowy Rok z grubej rury... Pewien Norweg zapewne łapie się za głowę i to nie tylko z powodu kaca. Pijany wrócił do domu po zabawie sylwestrowej taksówką.Problem w tym, że Nowy Rok witał w Kopenhadze, a kurs zamówił do Oslo. Taksometr wskazał należność w przeliczeniu na ponad 7 tysięcy złotych.O konieczności uregulowania rachunku przypomniała mu rano policja.Funkcjonariusze weszli do mieszkania Norwega, gdzie zastali go śpiącego smacznie w łóżku.Był mocno podpity. Zapłacił kartą. Nie był w stanie powiedzieć, co go podkusiło, żeby wrócić do Oslo taksówką.Nie ma to jak zacząć Nowy Rok z grubej rury...
 –
Jak było naprawdę: – Gdy wprowadzono stan wojenny, szef Platformy Obywatelskiej miał 24 lata. "Ja, kiedy tylko dowiedziałem się, że jest stan wojenny, pojecha­łem do MKZ. Tam powiedziano mi, że jest próba zorganizowania strajku w Stoczni Gdańskiej. Zebrałem kolegów i wieczorem poszliśmy do stoczni. Jeszcze nie była obstawiona. Okazało się jednak, że strajk jest raczej umowny. W nocy, pamiętam, pojechaliśmy do kolegi, o któ­rym wiedzieliśmy, że ma bilet do wojska. Ponieważ w pierwszych komunikatach podawano, że kto ma bilet i nie zgłosi się natychmiast do służby, zostanie rozstrzelany, kazaliśmy mu jechać do jednostki. I upili­śmy się na pożegnanie. W poniedziałek rano znowu poszliśmy do Stoczni - z pełnym przekonaniem, że przyjdzie nam zginąć - i siedzieliśmy aż do jej pacyfikacji" - wspominał polityk w książce pt. "Teczki liberałów" z 1993 r.A co robił Jarosław Kaczyński, gdy wprowadzono stan wojenny? Lider Prawa i Sprawiedliwości w grudniu 1981 r. miał 32 lata. Jak sam wspominał w książce pt. "Odwrotna strona medalu" z 1991 r., początkowo nie miał pojęcia o wprowadzeniu stanu wojennego. "Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości. Słyszałem tylko, jak mama ma pretensje do ojca, że nie zapłacił rachunku, bo telefon jest wyłączony. U nas w domu rano nigdy nikt nie słuchał radia ani nie włączał telewizora, więc nic nie wiedzieliśmy" Co robił Donald Tusk gdy wprowadzono stan wojenny? „Upiliśmy się z kolegami” #stanwojenny #wieszwięcej
 –
Dorosłość zaczyna się wtedy, kiedy zamiast dentysty, boisz się rachunku za wizytę –