Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 107 takich demotywatorów

Lekarze przez wieki nie mogli wybaczyć Laennec'owi jego wynalazku –
 –
 –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Zdrowe płuca (po lewej) i płuca palacza (po prawej) –
Wspaniała inicjatywa. Nadleśnictwo Toruń prowadzi akcję #Zabierz5ZLasu – Ostatnio Nadleśnictwo Toruń za pośrednictwem swojej strony na Facebooku zgłosiło ciekawy pomysł dotyczący troski o nasz zielony świat. Akcja polega na tym, że chętni do wzięcia w niej udziału mają za zadanie podczas spaceru, pikniku czy joggingu w lesie zabrać ze sobą 5 śmieci. Co z nimi zrobić? To, co należy: wrzucić do najbliższego śmietnika: leśnego, publicznego czy swojego prywatnego. Krótko mówiąc, 5 śmieci ma zniknąć z lasu za naszą przyczyną. I tak za każdym razem, kiedy tylko zielone płuca naszych miast odwiedzamy. Akcja oczywiście nie dotyczy samych tylko lasów. Wykazać się można wszędzie: w parku, na trawniku przed swoim domem, w drodze na trening. Śmieci z pewnością nie zabraknie
Naukowcy przeszczepili świni płuca wyhodowane w laboratorium – Zespół naukowców z Teksasu ogłosił pełny sukces przeszczepu. Zastosowana przez nich metoda może zrewolucjonizować transplantologię.Udało się to po raz pierwszy. Metoda ma ogromny potencjał. Nowy narząd został szybko zaakceptowany przez organizm zwierzęcia. W ciągu zaledwie dwóch tygodni organizm świni rozwinął sieć naczyń krwionośnych potrzebnych do prawidłowego przepływu tlenu i krwi.Kiedy czas na człowieka?
Ktoś zwrócił jej uwagę, że parkuje nielegalnie na miejscu dla niepełnosprawnych. Jej odpowiedź łamie serce – Yasmin Swift ma 19 lat i kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niej idiopatyczne nadciśnienie płucne. Choroba jest poważna. Średnia długość przeżycia nieleczonych przypadków to 2-3 lata, a w przypadku leczenia jak podaje The Mirror to 17 lat.Nastolatka ma duży problem z wykonywaniem zwykłych codziennych czynności bez mocnych duszności. Dlatego ma prawo parkować na miejscach dla niepełnosprawnych. Niestety ostatnio spotkała się z sytuacją, w której ktoś zarzucił jej, że parkuje nielegalnie na miejscach dla niepełnosprawnych. Teraz Yasmin chciała odpowiedzieć tej osobie. Sytuacja miała miejsce w Tentrden w Wielkiej Brytanii.Oto co Yasmin napisała na Facebooku: "Do osoby, która napisała mi tę uroczą kartkę i zostawiła za wycieraczką mojego auta. Tylko dlatego, że wyglądam na zdrową, nie oznacza, że tak jest. Nie oceniaj mnie, bo nie wiesz ile siły potrzebuje by rano się obudzić i walczyć z własnym ciałem! Gdybyś chciał się zamienić na serce i płuca to chętnie wrócę do mojego poprzedniego życia! Nie każda niepełnosprawność jest widoczna! Proszę udostępnijcie."
Kobieta spytała syna sąsiadów dlaczego odwiedza jej babcie 5 razy dziennie. Usłyszała odpowiedź, którą zapamięta na zawsze – Darrien Middleton pracuje w oddziale ratunkowym w szpitalu. Jej praca jest ciężka, ale ona uwielbia pomagać innym.W idealnym świecie Darrien z pewnością poświęcała by każdą chwilę by opiekować się swoją schorowaną babcią Wilmą. Ale niestety rzeczywistość jest daleka od idealnego świata.Dwa lata temu lekarze przedstawili Wilmie wstrząsającą diagnozę. Kobieta miała nowotwór płuc. Musiała przejść operację usunięcia płuca. Nie trzeba dodawać, że dojście do sił zajęło starszej kobiecie sporo czasu. Niestety pół roku później lekarze znowu nie mieli dobrych wieści. Tym razem koszmar wrócił w postaci nowotworu piersi.Darrien nalegała by babcia przeniosła się do niej do mieszkania. W ten sposób wnuczka mogłaby jeszcze więcej czasu poświęcić na opiekę nad chorą. Niestety babcia Darrien jest bardzo uparta i nie chce opuścić domu w którym spędziła ostatnie 38 lat życia. Na szczęście jest ktoś kto odwiedza Wilmę kilka razy dziennie. Darrien sama mówi, że pracuje bardzo dużo w szpitalnym oddziale ratunkowym, a dodatkowo jeszcze się uczy. Mimo tego stara się jak najczęściej wpadać do babci.Tutaj w historii pojawiają się kochani sąsiedzi staruszki. Często przychodzą do kobiety i pytają się jak się czuje. To oni też dali jej dużo siły gdy przechodził chemio i radioterapię. Ale jeden z sąsiadów zasługuje na szczególne podziękowanie. 7-letni Caleb przychodzi do Wilmy 5-6 razy dziennie. Caleb mieszka ze swoją babcią, tatą i dwoma braćmi w domu obok. Wilma często częstuje Caleba czymś do jedzenia. Gdy Darrien spytała czemu tak często odwiedza Wilmę powiedział, że chce sprawdzić, że Wilma budzi się ze swoich drzemek. Jak Darrien przyznaje chłopak bardzo mocno zaprzyjaźnił się z jej babcią. Wilma uwielbia jego towarzystwo. Widać, że Caleb pochodzi z domu, w którym było dużo miłości. Stąd też tak wielka empatia w tym młodym chłopcu, który chyba jeszcze sam nie jest w stanie ocenić jak dużo szczęścia i radości daje innym ludziom This kid comes and visits my grandmother everyday... 4-5 times a day. He just told me it was to check on her, to make sure she wakes up from all her naps... my heart can't take this
Jeśli nadal palisz papierosy to być może po obejrzeniu tego filmu pomyślisz o rzuceniu nałogu –
 –
Szokujące nagranie umieściła w sieci studentka pielęgniarstwa. Amanda Eller studiowała na uczelni w Karolinie Północnej – Wideo nakręciła w jednym ze szpitali w tym stanie - widać na nim płuca dwóch osób. Te ciemniejsze należą do regularnego palacza. Studenci pokazują, jak wyglądają podczas próby napełnienia ich powietrzem. Obok zupełnie inaczej - prawidłowo - zachowujące się czerwone płuca osoby, która nie paliła za życia. Wideo robi wrażenie. Nie dziwi więc, że udostępniono je już blisko pół miliona razy
Rozpoznaj zawał sercazanim się wydarzy – Zareaguj! Jeśli ty lub ktoś z twoich bliskim ma jeden lub więcej z powyższych objawów. Nie czekaj - udaj się do lekarza Jeśli masz te objawy, to może oznaczać że niedługo dostaniesz zawału serca1. Zmęczenie Gdy tętnice się zwężają, do serca dopływa mniej krwi niż zwykle. To oznacza, że serce musi pracować dużo ciężej i dlatego czujesz się zmęczony i ospały.2. Problemy z oddychaniem Gdy serce dostaje za mało krwi to oznacza od razu że i płuca będą miały problem z otrzymywaniem tlenu. Praca serca i płuc zależy od siebie więc gdy jedno szwankuje, drugie też. Jeśli masz więc problemy z oddychaniem, skonsultuj się szybko z lekarzem, może to być znak nadchodzącego zawału.3. Osłabienie Z powodu słabszego przepływu krwi, twoje ciało staje się coraz słabsze. Mięśnie nie dostają tego co potrzebują i czasem prowadzi to do osłabienia i upadków bez widocznej przyczyny.4. Zawroty głowy i zimne poty Słabe krążenie powoduje to, że i mózg zaczyna być niedokrwiony. To już jest bardzo poważne zagrożenie życia. Nigdy nie ignoruj kilkudniowych zawrotów głowy, niezdarności jak i częstych zimnych potów. 5. Ból w klatce piersiowej Jeśli poczujesz nagły lub narastający ból w klatce piersiowej, nie zwlekaj tylko od razu dzwoń po karetkę. Atak serca nastąpi w ciągu kilku minut.6. Objawy grypopodobne Jeśli odczuwasz symptomy przypominające grypę lub przeziębienie a wiesz, że raczej się nią nie zaraziłeś,, skonsultuj się z lekarzem. Wielu ludzi na kilka dni przed atakiem serca odczuwało właśnie takie objawy. Zareaguj Jeśli ty lub ktoś z twoich bliskim ma jeden lub więcej z powyższych objawów, nie czekaj, udaj się do lekarza

"Żegnaj Oczko". Nie żyje kundelek, za którego kciuki trzymała cała Polska

"Żegnaj Oczko". Nie żyje kundelek, za którego kciuki trzymała cała Polska – Blisko dwa lata temu weterynarze z Przemyśla zostali wezwani do najtragiczniejszego przypadku skatowania psa.Był mały, czarny i nie wiadomo dokładnie, ile miał lat. Mógł biegać i szczekać, przynosić gazety pod drzwi domu. Ale dwa lata temu ktoś zabawił się w pana życia i śmierci.W bestialski sposób skatował kundelka: zmiażdżył mu płuca, uszkodził wątrobę, a oczy wypadły mu z oczodołów. I choć wydawać by się mogło, że "najlepszy przyjaciel człowieka", tego nie przeżyje, to okaleczony piesek postanowił walczyć. Wykorzystując ostatnie siły, schronił się w piwniczce na nieogrodzonej posesji, a tam znaleźli go już dobrzy ludzie.Właściciele pomieszczenia na miejsce wezwali weterynarzy. Ci mówili, że widzieli już wszystko, ale nigdy, aż tak brutalnego skatowania zwierzęcia. Medycy zaopiekowali się kundelkiem, zaczęli walczyć o jego życie i nazwali psa Oczko.Historia kundelka poruszyła cały kraj"Żegnaj Oczko"Niestety po blisko dwóch latach od uratowania kundelka biologiczny zegar nie dał za wygraną. Weterynarze z lecznicy poinformowali o śmierci Oczka."Tego uczucia nie oddadzą żadne słowa. Łzy same cisną się do oczu, a w głowie już tylko pustka. Pustka, bo straciliśmy przyjaciela. Dzielnego i kochającego życie kompana" – napisali medycy. Dodali, że pies swoim przykładem pokazywał, że wszystko można. "To on sprawiał, że uśmiech nie znikał z twarzy”"Myślisz, że istnieje Psie Niebo? Na pewno tak. Żegnaj "Oczko", umarłeś u wspaniałej rodziny, która cię przygarnęła, zaakceptowała twoje słabości, kochała do ostatniego tchnienia. Niestety biologiczny zegar był nieubłagany. Cieszę się jednak, że spędziłeś ostatnie 2 lata, cudowne lata, w domu. Prawdziwym domu" – napisał Radosław Fedaczyński, weterynarz, który opiekował się kundelkiem

Pluca

Pluca –  Płuca kogośPłucazdrowegoczłowiekaPłucapalaczaplynącego pod wodaw amerykańskimfilmie
Końskie płuca napełnione powietrzem –
 –
Niesamowity obraz powstały przy pomocy prochu –
Tak wyglądają płuca konia "na wdechu" –
11-letni chłopiec po całej dzielnicy porozklejał ogłoszenie, w którym pisze, że szuka pracy. Gdy sąsiedzi dowiedzieli się na co zbiera, otworzyli przed nim swoje portfele – Lukas i jego nowy kompan Bear bardzo przypadli sobie do gustu i przez kilka lat niestraszna była im żadna przygodna. Niestety w pewnym momencie psiak przestał się bawić z Lucasem i kompletnie stracił apetyt, dlatego mama chłopca Karen, zabrała go do weterynarza. W klinice stwierdzono, że zwierze zaatakowała niezwykle rzadka i silna infekcja grzybicza – blastomykoza.Infekcja ma charakter przewlekły, a jej leczenie jest trudne, a przede wszystkim drogie. Państwo Fuller nie mieli żadnych oszczędności na taki wydatek, dlatego 11-letni Lucas sam postanowił wziąć się do pracy i zarobić na leczenie swojego najlepszego przyjaciela.Chłopczyk sam wykonał plik ulotek, że zbiera na leczenie psa i rozniósł je po całej okolicy. W pakiecie swoich usług miał prace ogrodnicze (koszenie trawy, przycinanie krzewów), wynoszenie śmieci czy mycie samochodów. Takie zachowanie chłopca wzruszyło wszystkich mieszkańców okolic, a jedna z kobiet umieściła otrzymaną od chłopca ulotkę w sieci.Zdjęcie ogłoszenia Lucasa, że szuka pracy, szybko stało się viralem. Setki ludzi pisało do niego jak może mu pomóc, dlatego rodzice chłopca pomogli mu założyć stronę na platformie GoFundMe. Akcja okazała się sukcesem, bo w kilka dni rodzina z Pittsborow w stanie Indiana, zebrała potrzebą na leczenie psa kwotę, a nawet więcej.Infekcja  zaatakowała m.in. oczy, skórę, węzły chłonne i płuca czworonoga. Gdyby nie zbiórka pieniędzy na leczenie, Bear już by nie żył, ale dzięki uporowi swojego małego właściciela, zwierze jest leczone w najlepszych warunkach i istnieje szansa, że nie straci wzroku.Lucas jest bardzo wdzięczny wszystkim ludziom za pomoc i ma nadzieję, że jego najlepszy przyjaciel będzie żył jeszcze długie lata
Jej śmierć dla innych oznaczała życie. Nastoletnia dawczyni narządów uratowała rekordową ilość ludzkich istnień – Miała tylko 13 lat, kiedy nagle zasłabła podczas przyjęcia urodzinowego wydanego na cześć jej mamy.Cztery dni po zagadkowym wypadku, u dziewczyny ostatecznie stwierdzono śmierć mózgu - wywołaną pęknięciem tętniaka.Gdy mama usłyszała od lekarzy prośbę o wyrażenie zgody na pobranie organów córki do przeszczepu, zakręciło się jej w głowie. Nie potrzebowała jednak wiele czasu, żeby dojść do siebie.Zrozpaczoną kobietę uspokoiło wspomnienie ważnej rozmowy z 13-latką sprzed zaledwie kilku tygodni."Mówiliśmy wtedy o śmierci przyjaciela, który zginął w wypadku samochodowym”, przypomina sobie mama: „Pomimo że znajdował się w rejestrze dawców narządów, ze względu na okoliczności zgonu jego narządy nie nadawały się do przeszczepu”.W toku tej kluczowej konwersacji z przekonaniem oznajmiła, że gdyby los postawił ją przed takim wyborem, chciałaby zostać dawczynią narządów.Ich rodzina również niedawno otrzymała informację o tym niezwykłym rezultacie wspaniałego daru zmarłej dziewczyny. Pobrane od 13-latki organy uratowały życie już ośmiu osobom, w tym piątce dzieci.Lekarze wykorzystali jelita, serce, trzustkę, wątrobę, nerki oraz płuca nastolatki. Przeszczepione organy dały zdrowie i nadzieję aż ośmiu chorym. To rekordowa liczba żyć uratowanych dzięki poświęceniu jednego dawcy.To instynkt, żeby jako rodzic postawiony w podobnej sytuacji iść w zaparte i nie wyrazić zgody na pobranie organów od córki albo syna. Oczywiście, biologia zaprogramowała nas tak, abyśmy chronili własne dzieci.Przytaknęłam na propozycję lekarzy tylko dlatego, że dobrze znałam zdanie córki na ten temat. "Miałam jej zgodę”, dodaje mama zmarłej 13-latki.Decyzja o udostępnieniu do pobrania narządów córki była ciężka, ale właściwa.Jesteśmy pewni, że poparłaby ten wybór