Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 122 takie demotywatory

 –  Za kogoprzebrałeś się naHalloween?Za przelew i nie przyszedłem
 –  MosKosw ostatnim tygodniuitlckick Ta knajpa to jakaś kpina! Po całym dniu spacerowania ze znajomymi przyszedłem do tego przybytku (ubytku) gastronomicznego,
 –  powiedział wziąć powiedział przyszedłem
Kobiety z namalowanymi kredką brwiami stwierdziły, że jestem debilem –
 –  Moja koleżanka z klasy poprosiła mnie kiedyś opożyczenie jakichś gier na komputer. Wyciągnąłemswoją listę dostępnych płyt, a ona dokonała wyboru.Przyszedłem, zainstalowałem jej grę (jak dobrzepamiętam to była to gra Soldier of Fortune: GoldEdition - nie, nie byłem zaskoczony tym, że chcezagrać w strzelanki). Nagle mówi do mnie: włącz grę ipokaż mi o co tam chodzi i jak w to grać. Myślęsobie, co za głupia prośba i mówię do niej: „OK, topatrz" - zaczynam przechodzić grę i pokazuję jej co ijak trzeba robić. W pewnym momencie zauważam, żeona nie patrzy na grę, tylko na mnie i siedzi obokmnie naprawdę blisko. Mówię do niej: „Ewka, nopatrz na ekran, nadchodzi trudny moment,zapamiętaj go".Ogólnie rzecz biorąc, ogarnąłem o co jej taknaprawdę chodziło dopiero 10 lat po ukończeniuszkoły.
Kompletnie nie pamiętam, w jakim celu tu przyszedłem?! –
Przyszedłem się tylko poprzytulać –
0:09
Bogu: Stworzyłem Ewę i te zwierzęta, abyś nie był samotny.Adam: Kim jest ta kobieta w jeziorze?Bogu: Nie wiem, była tu jak przyszedłem –
 –  stoimy z dziewczynami w kiblu na przerwie w kolejce nagle wbiega chłop do damskiego i krzyczy Z DROGI KURWA BO BEDE RZYGAŁ wszystkie mu ustąpiły wszedł do kibla a tam dźwięki jakby ducha mial wyzionąć jedna się pyta ej wszystko w porządku my juz zaczęłyśmy się martwić że chłop se płuca razem z żołądkiem wyrzyga bo tak to brzmiało siedzi nie odzywa się nie wychodzi po 10 minutach wyszedł i mówi przyszedłem się tu tylko wysrać bo w męskim awaria I losowe dźwięki rzygania z jutuba puścił XD
- Tomek, ku*wa, zaczynasz o 7:00... –
 –  Ma się ten "refleks"...Moja koleżanka z klasy poprosiła mnie kiedyśo pożyczenie jakichś gier na komputer.Wyciągnąłem swoją listę dostępnych płyt, a onadokonała wyboru. Przyszedłem, zainstalowałemjej grę (jak dobrze pamiętam to była to graSoldier of Fortune: Gold Edition – nie, nie byłemzaskoczony tym, że chce zagrać w strzelanki).Nagle mówi do mnie: włącz grę i pokaż mi o cotam chodzi i jak w to grać. Myślę sobie, co zagłupia prośba i mówię do niej: „OK, to patrz"zaczynam przechodzić grę i pokazuję jej co i jaktrzeba robić. W pewnym momencie zauważam,że ona nie patrzy na grę, tylko na mnie i siedziobok mnie naprawdę blisko. Mówię do niej:„Ewka, no patrz na ekran, nadchodzi trudnymoment, zapamiętaj go".Ogólnie rzecz biorąc, ogarnąłem o co jej taknaprawdę chodziło dopiero 10 lat poukończeniu szkoły.DEMOTYWATORY.PL
- Cześć, jestem z rządu i przyszedłem ci pomóc –
Już się wybiegałem, a terazprzyszedłem do domu na obiadek –
Źródło: RadioaktivJ / reddit
No to się zdziwi, jak pójdzie do Łazienek Królewskich, a tam nie będzie łazienki –  Pałac KrólikarniaPuławska 113a, 02-707 Warszawa* Warto odwiedzić piękne rzeźby lecznazwa bardzo myląca. Przyszedłem z dzieckiemobejrzeć króliki a tu proszę ... Nie ma! I teraz weżto wytłumacz dziecku. Dodatkowo obsługa bardzoniepomocna bo gdy zapytałem gdzie znajdę królikiwysmiali mnie! Na koniec dziecko płacze obsługaświetnie się bawi a winnych brak!

"Nigdy nie pomyślałbym, że coś takiego spotka mnie dziś po drodze. Pewien staruszek szedł drogą i szukał telefonu, żeby wezwać pomoc. Zatrzymałem się więc i zapytałem, czy wszystko w porządku. Powiedział mi, że uszkodził samochód. Na co zaproponowałem mu, że podwiozę go do samochodu, i że zadzwonimy do kogoś po pomoc

"Nigdy nie pomyślałbym, że coś takiego spotka mnie dziś po drodze. Pewien staruszek szedł drogą i szukał telefonu, żeby wezwać pomoc. Zatrzymałem się więc i zapytałem, czy wszystko w porządku. Powiedział mi, że uszkodził samochód. Na co zaproponowałem mu, że podwiozę go do samochodu, i że zadzwonimy do kogoś po pomoc – Poprosiłem go, gdy dotarliśmy na miejsce, aby wsiadł do swojego samochodu, by sprawdzić, czy da się go uruchomić, bo może nie będzie potrzeby nikogo wzywać. Jak się okazało samochód odpalił.Zapytałem, też czy potrzebuje jeszcze jakieś pomocy, zanim odjadę. Na co on powiedział, że mi dziękuje, i że już mu bardzo pomogłem. Jednak, kiedy to mówił, omal się nie rozpłakał. Zapytałem, więc czy wszystko z nim w porządku? A on powiedział: „Tak synu, właśnie przyszedłem zobaczyć się z żoną”. Rozejrzałem się i zdałem sobie sprawę, że wjeżdża na cmentarz (dosłownie mnie ścisnęło). Zapytałem od jak dawna ją odwiedza. Spojrzał na mnie i z uśmiechem odpowiedział: „Jutro minie piętnaście lat”.Zapytałem też, jak często przyjeżdża, ją odwiedzać… uśmiechnął się i powiedział: „W każdą sobotę rano”. Spojrzał na mnie i powiedział: „Na początku robiłem to każdego dnia, ale po kilku latach nie byłem wstanie już tego robić”. Powiedziałem, że musi mu być trudno samemu przez tak długi czas. Spojrzał na mnie i wyciągnął rękę, aby położyć dłoń na moim ramieniu i powiedział: „Jeśli kiedykolwiek pokochasz kogoś tak, jak ja kochałem ją, to była to najmniejsza rzecz, jaką mogłem zrobić, aby pokazać wszystkim, że kocham ją bardziej niż samego siebie”. Spojrzał na mnie i powiedział: „Nigdy nie interesowałem się innymi kobietami i nigdy nie będę. Niech Bóg Cię błogosławi za pomoc i rozmowę”.Spojrzałem na niego i podziękowałem za tę życiową lekcję. Uścisnęliśmy sobie ręce. Potem on otworzył tylne drzwi, wziął kwiaty dla swojej żony z tylnego siedzenia i wszedł na cmentarz, gdy ja już jechałem drogą.Myślę, że ten mężczyzna był moim znakiem od Boga (modliłem się o znak, który dałby mi siłę w ciężkich chwilach). Morał jest taki, że prawdziwa miłość nigdy nie umiera. Po prostu trzymaj się tego, a kiedyś się o tym przekonasz."
Przyszedłem się upewnić, że ta kurtka nie jest z lisiego futra –
 –
 –
- Dzień dobry, przyszedłem na rozmowę o pracę.- Świetnie, jakie ma pan doświadczenie?- Byłem już na 20 takich rozmowach –
Sylwester 18:00.Przyszedłem wcześniej, gdyż od 19:00 obowiązuje godzina policyjna. –