Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 119 takich demotywatorów

Jan Paweł II był jedynie wabikiem skłaniającym seniorów do kupowania drogich kołder – Świętojebliwy ekspert TVP miał otrzymać ponad 14 tys. zł zaliczki od firmy organizującej pokazy pościeli za to, że rozdawał jej filmy o polskim papieżu, nie mając do nich żadnych praw. Po przygotowaniu 30 tysięcy pakietów wyszło na jaw, że firma Hagi Film nic o tym nie wiedziała. Świerzyński "zapomniał" się z nią skonsultować w sprawie praw autorskich. Prezes Hagi Film Stefan Hałabiś skierował sprawę do sądu.Sąd uznał Świerzyńskiego winnym naruszenia praw autorskich i czerpania korzyści majątkowej z cudzej własności. Zgodnie z wyrokiem sądu Sławomir Świerzyński otrzymał karę finansową w wysokości 14 752 zł, którą musi zapłacić na rzeczy Hagi Film. Wymiar moralny tej sprawy, czyli wykorzystanie autorytetu papieża do naciągania seniorów na zakup kosztownych kołder, to oczywiście osobna kwestia
 –
Kiedy kupisz sobie pościel z wzorem róży, a potem dostajesz zawału za każdym razem jak wchodzisz do sypialni –
Kupiłem teściowej w prezencie komplet pościeli –
Ja nie pomagam żonie! – Po południu wpadł do nas przyjaciel. Przy kawie gadaliśmy o życiu, codziennych sprawach. W pewnej chwili powiedziałem: "Poczekaj chwilkę, pozmywam tylko i zaraz wracam." Popatrzył na mnie jakbym co najmniej oznajmił, że idę budować rakietę kosmiczną. Odpowiedział z mieszanką zaskoczenia i podziwu: "To fajnie, że pomagasz żonie. Ja swojej nie pomagam, bo jak to robię, to ona nie wykazuje żadnej wdzięczności, np. w zeszłym tygodniu umyłem podłogę i nawet nie usłyszałem dziękuję."Usiadłem z powrotem i wyjaśniłem mu, że ja nie "pomagam" żonie, bo moja żona nie potrzebuje pomocnika - potrzebuje partnera. To nie jest kwestia pomagania, bo mamy podział obowiązków. Mieszkamy razem w domu, więc to oczywiste, że sprzątam ten dom, bo też go brudzę.Ja nie pomagam mojej żonie w kuchni, bo ja również muszę jeść, więc muszę też gotować.Ja nie pomagam mojej żonie zmywać naczyń - robię to, bo ja też używam talerzy, szklanek i widelców.Nie pomagam żonie przy dzieciach, bo to też moje dzieci i to mój ojcowski obowiązek.Nie pomagam żonie w praniu, wieszaniu czy składaniu ubrań - robię to, bo to także ubrania moje i moich dzieci.Ja nie jestem "pomocą" w domu, jestem jego częścią. A jeśli chodzi o wdzięczność i podziękowania, to zapytałem przyjaciela, kiedy ostatni raz podziękował swojej żonie, kiedy skończyła sprzątać dom, zajmować się praniem, zmieniać pościel, kąpać dzieci, gotować, zajmować się całą resztą…Czy ty jej podziękowałeś tak naprawdę, coś w stylu: "Super, Kochanie! Jesteś fantastyczna!"?Ta historia wydaje Ci się absurdalna? Dziwna? Czemu oczekujesz nagród i pochwał, kiedy raz w życiu zdarzy Ci się umyć podłogę? Zastanawiałeś się nad tym, przyjacielu? Może dlatego, że nasza kultura jest nadal maczystowska i wierzymy w to, że zajmowanie się domem jest obowiązkiem kobiety, a facet nie musi kiwać palcem. Podziękuj swojej żonie, tak jak byś chciał, żeby Tobie podziękowano. Rusz się, zachowuj jak prawdziwy partner, a nie jak gość, który przychodzi tylko zjeść, spać, wykąpać się i zaspokoić potrzeby łóżkowe… Poczuj się u siebie, jak w domu. W swoim domu!Prawdziwa zmiana w naszym społeczeństwie zaczyna się w naszych domach, gdzie uczymy nasze córki i synów poczucia wspólnoty
 –
Syn przywiózł ojca do szpitala. Na izbie przyjęć go wypytują: – - Kapcie ma?- Ma.- Szlafrok ma?- Ma.- Pościel ma?- Ma.- Materac, koc, poduszka?- Ma.- Doskonale. A kim jest ten gość w białymkitlu, który stoi obok pana ojca?- Lekarza też własnego przywieźliśmy,a nuż u was nie ma...

Trafny wpis Mentzena na pierwszą rocznicę wprowadzenia lockdownu:

 –  Sławomir Mentzen1tSSnnpo5hn clcgnsodozrn.ed  · Dzisiaj mamy pierwszą rocznicę wprowadzenia lockdownu na 14 dni. Pamiętacie to? Politycy i dziennikarze przekonywali, że jak wysiedzimy w domu przez 14 dni, to wirus sobie pójdzie gdzie indziej. Rząd zamknął wszystko, miasta wymarły, ludzie w pełnej dyscyplinie siedzieli w mieszkaniach. Minęło najpierw 14 dni, potem kolejne 60, potem przyszły wybory, wirus sobie według premiera poszedł, ale niestety jesienią znowu wrócił. Dlatego rząd sięgnął po stare i sprawdzone metody, czyli zamknął siłownie, gastronomię, turystykę, Giertycha, kulturę uniwersytety i szkoły. Tym razem oszczędził lasy, fryzjerów, kosmetyczki i kasyna. Wirus oczywiście nie zniknął, bo zniknąć nie mógł. Zamykając szkoły i hotele, wbrew popularnym zabobonom, nie przegania się wirusa. Ciemnota postępuje, więc spodziewam się, że na którejś z kolejnych konferencji, Niedzielski nakaże nam łapanie się za guzik na widok kominiarza i zakaże przechodzenia pod drabiną.Minął rok zamknięcia i jest gorzej niż było. Nic to siedzenie w domach nie dało. To był rok bez wykładów, bez lekcji, bez wesel, bez rozrywki. Szlag trafił już i tak niską dzietność, wzrosła liczba depresji, problemów psychicznych, dzieci się przykuły już na stałe do komputerów. Kiedyś w naszej części świata kolejne pokolenia tkwiły w zbrodniczym i absurdalnym systemie, żyjąc iluzją, że kiedyś zbudują komunizm. Teraz mamy to samo, ale odległą niczym horyzont wizją jest brak wirusa. Od roku żyjemy w zawieszeniu. Nie da się nic planować, nie wiadomo co nas czeka, nie wiadomo nawet czy kiedykolwiek będzie jeszcze normalnie. Straszy się nas jakąś nową normalnością. To nie jest żadna nowa normalność czy jakiś nowy ład. To jest stara komuna. Kiedyś Czesław Miłosz pisał: "Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do dupy - tam miałem socjalizm." Teraz poszliśmy krok dalej i nawet tam zaglądają, póki co w Chinach, ale nie widzę powodu, żeby Niedzielski nie wprowadził tego pomysłu również i u nas. Nie nazwę nigdy normalnością tego, co tu się od roku wyprawia. Jakieś paszporty szczepionkowe na kiju, ograniczenia w podróżowaniu, kwarantanny, codzienne ogłaszanie przez media liczby testów pozytywnych, zamknięte stadiony, uczelnie, szkoły i miejsca rozrywki. Nie mówiąc już o pomysłach przedstawianych co chwilę przez tę bandę kretynów z tytułami naukowymi, przedstawianych w mediach jako doradcy rządu. To co się dzieje, leży bardzo daleko od normalności.Ile to jeszcze będzie trwało? U nas pewnie długo. Nie żyjemy w przywiązanym do wolności Teksasie, Polacy widocznie lubią, jak się ich terroryzuje, zamyka, zamaskowuje i zakazuje wszystkiego. Istotna część naszego masochistycznego społeczeństwo dobrze zgrała się z tym sadystycznym rządem. Jedni i drudzy czerpią jakąś dziwną satysfakcję z dalszego brnięcia w to szaleństwo. Jak do masochistów dodamy ludzi naiwnych, którzy dalej wierzą, że to się za 14 dni skończy, to okazuje się, że nawet wybory nic nie zmienią, bo entuzjaści tej nowej normalności nas po prostu przegłosują. A potem kupią garnki i pościel w telezakupach, przeczytają swój horoskop, a na koniec zalegną przed TVP i TVN, by czerpać pogłębioną wiedzę o świecie i być na bieżąco z tym, jakie gusła w tym miesiącu mają przegonić wirusa.
 –  Doktorze, jak pan myśli, co będzie po śmierci? Wypierzemy pościel i położymy kolejnego pacjenta.
W Gdańsku powstała pierwsza w Polsce pralnia dla bezdomnych. Na razie trafiają tam pościel i koce z placówek zajmujących się opieką nad pozbawionymi własnego dachu nad głową, ale już niebawem swoje rzeczy będą tam, indywidualnie i bezpłatnie, mogły uprać także same osoby pozostające w kryzysie bezdomności – – Projekt jest ważny z kilku powodów: prozaiczna rzecz, jak czyste ubrania, da naszym podopiecznym nie tylko większe bezpieczeństwo, ale też po prostu komfort. I godność, która jest niezwykle ważna.– Pralnia stanie się też dźwignią dla kolejnych zmian – budowanie miejsca w oparciu o model ekonomii społecznej umożliwia stworzenie miejsc pracy dla osób, które na co dzień miałyby z tym problem. Co za tym idzie, takie osoby będą mogły zarobić pieniądze, ustabilizować swoją sytuację i rozwijać się - mówi  Dominik Kwiatkowski, prezes Fundacji Społecznie Bezpieczni, która – obok Towarzystwa im. św. Brata Alberta, jest społecznym partnerem projektu.

Myślicie, że PiS już bardziej nas nie wku*wi? No to właśnie zamknięto oddział psychiatrii dziecięcej...

 –  Sylwia Matych1tiSpo4ngha siorgodozhee.dr  · Rząd już wybrał - to te dzieci mają umrzeć przez covidDnia 7 listopada dzieci z oddziału klinicznego psychiatrii UCK WUM Dziecięcego Szpitala Kliniczny w Warszawie mają zostać wypisane, by zwolnić łóżka na potrzeby pacjentów z covid-19.Rodzice zostali już poinformowali, są załamani i przerażeni. Tam jest 20 małych pacjentów na granicy życia, bo takie się kwalifikują do hospitalizacji, szpital jest dla nich realnie ostatnią deską ratunku. Najmłodsze dziecko ma 10 lat. 10.Ja wiem, jak dramatyczna jest sytuacja związana z pandemią, że brak miejsc w szpitalach, ale czy naprawdę trzeba sięgać po łóżka dzieci? Nie ma innych rozwiązań? Nie wierzę.Przecież od dawna wiadomo, jak potworna jest sytuacja w psychiatrii dziecięcej (i że będzie brak łóżek covidowych). A teraz rząd zabiera najmłodszym, najsłabszym ostanie miejsca zapewniające pomoc. Ratujące życie. Dodam, że łóżka, sprzęt i pościel na oddział sfinansowała @Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy a @Jurek Owsiak już wygłaszał swoje stanowisko sprzeciwu wobec przekazywania łóżek psychiatrii dziecięcej na walkę z covid-19  (w za pytaniu szpitala z Lublina - UCK WUM najwyraźniej nie zapytał).Co dalej z tymi małymi pacjentami w stanach zagrożenia życia? Zostaną „porozmieszczane” w placówkach w całej Polsce. Jak dojadą? Kiedy? Nie wiadomo. A wypis do domu i oczekiwanie, co dalej, oznacza dla nich realne zagrożenie życia i zdrowia. Wieść o opuszczeniu bezpiecznego miejsca wywołała u nich nasilenie objawów chorób, przerwała zaufanie do dorosłych, dzieci przestają współpracować. Część małych pacjentów to niedoszli samobójcy, a teraz…Rząd swoim rozporządzeniem naraża te dzieci na śmierć. To nie przesada, to realia. Nie ma zgody na poświęcanie życia dzieci przez nieudolność rządu w walce z pandemią.Robię, co mogę, ale proszę, pomóżcie nagłośnić tę sprawę. Niech nie ruszają tego oddziału!
Polacy stworzyli startup - chcą produkować pościel blokującą 5G – W opisie zbiórki czytamy, że twórcy startupu Natural Shield chcą zarejestrować firmę o tej samej nazwie. Kolejne kroki to uruchomienie sklepu internetowego i wdrażanie kolejnych produktów związanych z tematem ekranowania fal. Póki co zaprojektowali tuniki dla kobiet w ciąży, czapki oraz pościel. Istotnym składnikiem tych produktów ma być srebro.Komu Natural Shield rekomenduje swoje produkty? Osobom mieszkającym w miastach w pobliżu masztów telekomunikacyjnych, ludziom przebywającym w pobliżu routerów WiFi, a także tym, którzy śpią blisko telefonu komórkowego. Póki co sklep internetowy Natural Shield jednak nie funkcjonuje. Produkty można otrzymać, wpłacając określoną kwotę na zbiórkę przeznaczoną na startup. Jej cel to 80 000 zł (obecnie nie zebrano nawet złotówki). Przykładowo, wpłacając 600 zł, można otrzymać prześcieradło, a za 2200 zł – cały komplet pościeli. Oferujemy estetyczną pościel z wkładką ekranującą fale elektromagnetyczne, która bardzo dobrze blokuje fale m.in. z zakresu 5G – chwalą się twórcy startupu
 –  ZESTAWDO SZKOŁY:-KOŁDRA remPODUSZKAPOŚCIEL+PRZEŚCIERADŁOmam loloKORA 160tao99,-cana
Pościel 3D –
 –  Skisła Pościel@SkislaPoscielJak na maturze z matematykibędzie matematyka to polegnę
Obawiam się, że Krakowanikt jej nie odda –  oddam za darmo 30 maj 0 07:28 • O #szukam - blendera stojącego 1.5 I - rower dla syna 24" - balerinki roz 38 - namiot na wakacje i namiot do zabawy dla syna - pościel dla syna 90x 180 - spodnie dresowe dla syna roz..128 - tunika letnia roz. m - torebka damska roz. min A4 - zabawki dla syna powyzej 3 lat -Lakierów hybrydowych, ozdób do pazurków - kij do mopa i wiadro najlepiej z vieleda, bo mam 7 zapasow mopów - bardzo nie śmiało, ale moze sie uda komputer albo laptop do nauki online ( niestety nasz ledwo zipie) Cały Kraków a nawet i okolice
"Pij tam, gdzie pije koń. Koń zepsutej wody nie będzie pił. Pościel zaścielaj tam, gdzie kładzie się kotka – Jedz owoc, który je robak. Spokojnie bierz grzyby, na które siada meszka. Sadź drzewo tam, gdzie ryje się kret. Dom stawiaj na tym miejscu, gdzie wygrzewa się żmija. Studnie kop tam, gdzie w upał gnieżdżą się ptaki. Kładź się i wstawaj z kurami, a złote "ziarno" dnia będzie twoje. Jedz więcej zielonego, a będziesz miał mocne nogi i serce wytrwałe, jak u zwierza. Częściej pływaj, a będziesz czuł się na ziemi, jak ryba w wodzie. Częściej patrz w niebo, a nie pod nogi i myśli twoje będą jasne i lekkie. Więcej milcz niż gadaj, a w duszy twojej zapanuje cisza i duch będzie pokojowy i spokojny." - Serafin Sarowski
Źródło: Fot: Patron 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu gen. Bryg. Andrzej Galica

Najlepsze podsumowanie samorządowej afery ze Strzegomia:

 –  Radny ze Strzegomia wyjaśnia incydent. Od lat choruję na refluks i chorobę wrzodową żołądka. W nocy. podczas snu. w sposób niekontrolowany zrzuciłem treść żołądka, nie zdążywszy dojść do WC. Pobrudziła się pościel i wykładzina. Jest mi bardzo przykro. RigOu - Zbychu no powiem ci, że szeroko poleciałeś na tym afterku w Targau - No wiesz służbowe wyjazdy mają swoje prawa hehe, ale nie przesadzaj, aż tak pijany nie byłem! - Stary, postawiłeś klocka na środku pokoju hotelowego i powiedziałeś: "To za Westerplatte!", po czym go chwyciłeś i napisałeś na ścianie "Strzegom Pany!" - Serio hehe? No to grubo, ale swoją drogą to prawda. - Może i prawda, aczkolwiek cud, że nie wybuchł z tego jakiś międzynarodowy skandal. Oesu, nawet nie chcę sobie wyobrażać tej afery! NA TVP od razu zrobiliby materiał, że jesteśmy powiązani z Koalicją Obywatelską, więc niedość, że wstyd to jeszcze Grzegorz by nas tyrał - Oj tam oj tam, już nie takie akcje robiliśmy ze szwagrem na all inclusive w Egipcie hehe. Jak to się mówi: "Na przypale, albo wcale". Zobaczysz będzie z tego dobra anegdotka. >Miesiąc później< - Zbychu kurta, wydało się. Niemcy zerwali stosunki, media piszą o "aferze fekalnej", przypal na maksa. Co robimy? - O shiet!, tego się nie spodziewałem. Dobra spokój, wydamy oświadczenie, w którym po pierwsze primo powiemy, że to my z nimi zerwaliśmy, a po drugie primo, że te zabrudzenia, to dlatego, że od lat choruje na refluks i chorobę żołądka i jakoś tak wyszło, że w nocy, podczas snu, w sposób niekontrolowany zrzuciłem treść żołądka, nie zdążywszy dojść do WC. Może być? - Taaa, chyba refluks odbytu! Szczerze? Głupszej wymówki nie słyszałem - O proszę, mistrz pijaru się znalazł. Masz lepszy pomysł? - Nie - No to morda w kubeł i zwołuj konferencję prasową, a ja idę potrenować skruszoną minę
Przywiozłem ojca na izbę przyjęć: – - Ma pan kapcie?- Mam.- Szlafrok jest?- Jest.- Pościel jest?- Tak.- Poduszka, kołdra, materac?- Tak, wziąłem.- Dobrze. A kto to z panem obok, ten w białym kitlu?- Na wszelki wypadek zabrałem też lekarza, jakbyście nie mieli
To ludzie, którzy zginęli próbując zmienić pościel. Tak sobie teraz wędrują po sypialniach wiecznie próbując znaleźć te pieprzone rogi –