Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

Nawet nie jest mi wstyd –
5-letni chłopiec na jednym ze skrzyżowań we Wrocławiu odnalazł telefon i pieniądze. Uczciwy młodzieniec za pośrednictwem taty zostawił zgubę na komendzie – – Przyniósł je rodzic pięciolatka. Chłopiec zauważył czyjąś zgubę na skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego i Orzeszkowej – mówi sierżant sztabowy Elwira Tadyniewicz z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie– Natomiast niewątpliwie należy pochwalić postawę pięciolatka, który od najmłodszych lat wykazuje się wzorową postawą godną naśladowania dla innych. Rodzicom natomiast należy pogratulować takiego wychowania dziecka – zaznacza sierż. szt. Tadyniewicz.
Schemat odpowiedzi na pytanie w internecie na podstawie zapytania o plastikową łopatkę do piaskownicy dla pięciolatka: – - Panie tylko saperka, żadne plastikowe badziewie. Nie połamie się przy okopywaniu i jeszcze posłuży jako broń w razie czego- To już lepiej stalowy szpadel - przynajmniej się nie namacha. Ze szwagrem gruz od 10 lat jednym szpadlem...- Jak to duży wykop w trudnym podłożu to lepiej koparkę. Można tanio używanego Caterpillara- Koparki wyłącznie Volvo. To jest jakość, za którą warto zapłacić, a nie jakieś badziewie- Czy myślałeś może o kryptowalutach?- Popierasz Konfederację? Zobacz, jaki mają sensowny program dla kupujących łopaty- Kto normalny kupuję dziecku łopatkę, żeby groby kopało? To wszystko ta nowoczesność!- Ile razy można wałkować ten sam temat? Użyj lupki- Ja mam tylko grabie, ale są najlepsze!- Jak my byliśmy dziećmi to nawet na patyk do grzebania w ziemi nas nie było stać i nikt nie narzekał- Tylko składany model przenośny z dostępem do sieci przez WiFi6, każde wbicie w piaskownicy zliczane w chmurze, dla bezpieczeństwa szyfrowanej przez blockchain...- Łopatka? A rękami to już nie łaska? W dupach się poprzewracało!- A Opla czasem nie szukasz? Bo akurat...
Nawet nie jest mi wstyd –

Dzieci potrafią być przerażające. Mrożące krew w żyłach anegdoty z dziećmi w roli głównej:

 –  1.Moja trzyletnia córka stanęta obok swojego nowonarodzonego brata i przed dłuższą chwile przyglądałamu się. Potem odwrócita się do mnie i wypalita:Tato, to jest potwór. Powinniśmy go zakopaë".2. Mój mały synek pewnego dnia postanowił powiedziećswoim słodkim, uspokajającym tonem jedno zdanie:.Nie martw się mamusiu, nigdy cię nie zamorduje"3.Kiedy miatem trzy latka nasza kotka urodziła kilkamartwych kociqt. Zapytatem wtedy ojca, czy zrobimy dlanich krzyże.Zgodził się, a w czasie ich konstruowaniazapytałem czy nie sq za małe. Ojciec nie wiedziało co michodzi, więc doprecyzowałem: ,To nie będziemy ich donich przybijać?". Po ciągnqcej się dłuższą chwilę ciszyojciec odpart,Nie, tego nie będziemy robič"4. Trzyletnia córka moich sqsiadów zapytata mniekiedys,,Kiedy dziecko wyjdzie z twojego brzuszka?"Nawet nie wiedziatam, że już wtedy byłam w ciąży.5.Moja bratanica siedziała na kanapie z naprawdedziwnym wyrazem twarzy.Jej matka zapytała, o czymw tym czasie myślata. Córka odparta: ,Wyobrażam sobiezalewające mnie fale krwi".6.Dla żartu zapytałem siedmiolatka:,, Jaki jest najlepszysposób na poderwanie dziewczyny?". On odpart:Powiedzenie jej, że albo zostanie moją dziewczyną,albojuż nigdy nie zobaczy swoich rodziców"7. Kiedy moj syn miat trzy latka, przyszedł z ptaczem donaszego tóżka. Zapytaliśmy, co się stało, a on opowiedziałnam o wielkim grubasie z krwawą dziurą w głowie, którypróbowat otworzyć od zewnqtrz okno jego pokoju. Samnie mogłem spac tej nocy.8. Kiedy moja córka miata 4 latka, ustyszałam jak spiewapiosenke, którą zwykłta śpiewać moja mama, kiedy samabytam małą dziewczynką. Zapytałam się, skąd zna stowa,a ona odpowiedziała, że nauczyła ich jej babcia. Mojamatka zmarta sześć lat przed narodzinami mojej córki.9.Podstuchatem kiedyś rozmowę dwóch dziewczynek.Pięciolatka: Mamusiu, kiedy umrzesz wsadzę cię dostoika, abym mogła zawsze na ciebie patrzec". Na tosześciolatka: ,To głupie, gdzie znajdziesz tak duży słoik?"10.Zapytałem corke dlaczego płacze. Odpowiedziała:Zty człowiek, Jaki zły człowiek?", dopytatem.Odparta ,Tam!" wskazując zaciemniony kat swojegopokoju. Dokładnie w tym momencie z półki obokciemnego miejsca na podłogę spadła lampa.Tej nocy corka spaławnaszym tóżku.11. , Wracaj do spania-pod twoim tóżkiem nikogo niema", powiedziatem.,,Teraz jest za tobq, ustyszatem wodpowiedzi. Do tej pory na wspomnienie tej sytuacjidostaje dreszczy.12. , Więc nie powinnam go wrzucać do ognia?", zapytatamnie trzyletnia córka trzymając po raz pierwszy narekach swojego matego braciszka.13.Pewnego wieczoru kapaliśmy naszą dwuipótletniqcóreczkę, przy okazji pouczając ją, jak ważne jestutrzymywanie w czystości części intymnych.W pewnym momencie odpowiedziała:Nikt mnie tam nie skrufuje. Pewnej nocyprobowali-wyważyli drzwi i chcieli to zrobić, alewalczyłam jak mogtam. Zginętam, a teraz jestem tu".Powiedziała to w taki sposób, jakby byłoto coś normalnego.
Nie mam pojęcia jakim trzeba być zwyrodnialcem żeby tak postąpić, ale mam nadzieję, że ręka sprawiedliwości go dosięgnie –  "Kolego", który dziś ok. 14:30 potrąciłeś rowerem mojego syna na alejce przy torach, obok wiaduktu pod ul. Mickiewicza i uciekłeś, zostawiając go zakrwawionego po same buty z 80 letnią prababcią. Mam dla ciebie życzenia; - życzę ci sytuacji w której siedząc w pracy, planujesz weekendowy wyjazd z dzieckiem nad jezioro i dostajesz telefon ze szpitala, że trafił tam twój syn po wypadku i nie wiadomo co z nim jest,- szczerze życzę ci 15 minut jazdy samochodem do szpitala z którego nie wiesz czy wyjdziesz jeszcze ojcem czy już byłym ojcem,- życzę ci widoku białej kości czaszki pięciolatka, wystającej z porozcinanej głowy,- obyś miał okazję usłyszeć krzyk bólu swojego dziecka tak głośny, że zaczyna ci się kręcić w głowie,- życzę ci, żebyś miał okazję obezwładniać swoje pięcioletnie dziecko na szpitalnej sali, po to aby lekarze mogli go pozszywać,- życzę tobie też, żebyś miał odwagę spojrzeć w oczy dziecku, które tak bardzo skrzywdziłeś i zostawiłeś zalane krwią.Sobie natomiast życzę odszukać cię z pomocą policji lub bez niej. Chciałbym cię poznać "kolego", żeby zrozumieć kim trzeba być aby tak postąpić.Może ktoś coś widział? Koleżka w granatowej kurtce i kasku. Zapierniczał spacerniakiem wzdłuż torów od strony netto w kierunku starej stacji Szczecin Pogodno". Tyle ustaliła policja i świadkowie.Pomożecie? Poszerujecie? — szuka sprawiedliwości w: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1 Unii Lubelskiej 1.
Pięciolatka pyta starszego brata co to jest miłość. Na co brat: "Miłość jest wtedy, gdy ty każdego dnia podkradasz z mojej szkolnej torby moje czekoladki,a ja wciąż wkładam je w to samo miejsce" –
Pięciolatka straciła w pożarze całą rodzinę i ledwo uszła z życiem. Prosi internautów o pocztówki z całego świata – Chcecie pomóc? Kartki możecie wysyłać na adres: Safyre Terry P.O Box 6126, Schenectady, NY 12306, USA

Wtedy gdy każdego dnia...

Wtedy gdy każdego dnia... –  Pięciolatka pyta starszego brata co to jest miłość. Na co brat: "Miłość jest wtedy, gdy ty każdego dnia podkradasz mojej szkolnej torby moje czekoladki, a ja je wciąż wkładam w to samo miejsce"
Ta pięciolatka uratowała z wypadku swoją matkę i braciszka.Oto jej historia: – Mała osoba potrafi dokonywać niezwykłych rzeczy. Udowodniła to Lexi gdy na początku czerwca wracała z mamą Angelą Shymanski  z wakacji w Calgary do rodzinnego Prince George. Wraz z nią podróżował kilkumiesięczny Peter. W pewnym momencie mama Angela zasłabła za kierownicą. Jej SUV wypadł z trasy i spadł z 12-metrowego zbocza.Gdy pięciolatka się ocknęła, zobaczyła, że jej mama jest nieprzytomna, a braciszek płacze. Nie straciła  zimnej krwi. Udało się jej wydostać z pasów, wyjść z samochodu, a następnie boso wspiąć się po zboczu i zatrzymać jednego z przejeżdżających trasą kierowców.Mała bohaterka nie reaguje na zamieszanie wokół niej i zainteresowanie mediów na całym świecie - Na razie jest zbyt mała, żeby zrozumieć to, co się dzieje. Ma tylko pięć lat. Cieszy się po prostu, że wróciła do domu i może się bawić ze swoim psem i kaczkami - mówi jej mama
Źródło: wiadomosci-ze-swiata,2/kanada-piecioletnia-lexi-uratowala-zycie-mamy-i-brata,565559.html
Możesz być sobie prezydentem największego kraju na Ziemi. Możesz być nazywany dyktatorem mordującym swoich politycznych przeciwników. Możesz nawet doprowadzić tę planetę na skraj III wojny światowej – Ale jeśli pięciolatka zaprasza Cię na herbatkę to do jasnej cholery siadasz i pijesz tą przeklętą herbatkę z uśmiechem na ustach!

Ekstremalne "zwiedzanie okolicy" przez pięciolatkę

Ekstremalne "zwiedzanie okolicy" przez pięciolatkę – 5-letnia dziewczynka wyszła przez okno w salonie, gdy została sama w domu. Podobno chciała się tylko rozejrzeć po okolicy. W pewnym momencie wsadziła głowę pomiędzy kraty zabezpieczające okna i tym sposobem utknęła na wysokości 70 metrów. Dopiero dzięki interwencji sąsiadów i sprowadzonej przez nich pomocy udało się ją uratować

1