Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 86 takich demotywatorów

Wyzywający makijaż, krótka spódniczka i niebotyczne szpilki wcale nie są tym, co podnieca większość mężczyzn (11 obrazków)

To, co ten mąż opublikował w internecie poruszyło internautów – Opublikował zdjęcie swojej śpiącej, absolutnie wykończonej żony i napisał:"Po wygranej walce z rakiem jądra, w zeszłym roku udało nam się doczekać naszego pierwszego synka. Mam radę dla wszystkich ojców: opiekujcie się Waszymi dziećmi, żeby Wasze żony i partnerki mogły wyspać się tyle, ile potrzebują. One przeszły nie lada wyzwanie! Teraz musimy o nie dbać i rozpieszczać je, żeby czuły, że są z mężczyzną swoich marzeń".
Zawsze mnie śmieszy to pytanie przed oddaniem krwi: – Czy w ciągu ostatniego pół roku zmieniał pan partnerki seksualne?Tak, jasne, co tydzień...
Czasy miłości na wieki się skończyły – Do miłosnych uniesień należy, uniesienie kolejnego kieliszka za swoje byłe ukochane. Teraz można przebierać we fiutach, portfelach, cyckach, ciasnotach cipek, długości nóg, uzębieniach, ufryzowaniach, gruba, chuda, wysoki, niski bla bla... Bla bla bla. Teraz można mieć tych kilka rzeczy naraz, z czego wszyscy namiętnie korzystają, czy to kobiety, czy mężczyźni. One dają dupska bogatym łóżkowym ignorantom, albo udają orgazm, przy elokwentnym kutasiku. Oni rżną te cycate łatwe padła z dyskotek, w milczeniu po wszystkim wskazując kierunek wyjścia, albo zakochani w inteligentce proszą się latami o obciąganie. Czasy miłości po wieki się skończyły. To proste, a jednocześnie skomplikowane w odbiorze przez nas samych uczucie, uległo degradacji przez swobodę moralną jakiej się sami dopuściliśmy na sobie. A także przez te innowacje. Kiedyś w naszych zawiłych umysłach uczucie, które ułatwiało sprawę w doborze partnera, bądź partnerki, budowało się długotrwale i jednoliniowo. Był list, długo nic, oczekiwanie, tęsknota. Była odpowiedź, fascynacja, ekscytacja. I znów przelewanie na papier tych swoich miłosnych wypocin. Znów cisza. Może jeden telefon na miesiąc, by wreszcie usłyszeć drugą połówkę. Kilka zdjęć z kliszy, trzeba wywołać, czekać. Wreszcie oglądanie, sytuacje budujące więzi. Czas, ten czas budował więzi, uczucia silniejsze i większe od kutasa byłego, czy dłuższe od najdłuższego połyku byłej. To uruchamiało w naszych móżdżkach sfery, które teraz umierają. Bo po co nad czymś się zastanawiać, o coś się bić, skoro jest tu i teraz, a jak nie to będzie zaraz. Teraz wszystko jest na już. A jak coś jest na już, to nie jest na zawsze...
Źródło: Marcin Zawierucha
Ciekawy fakt:Statystycznie mężczyźni z brodą zdradzają swoje partnerki częściej niż kobiety z brodą –
Dzisiaj wychodząc na ulice w większości nie znajdziesz kobiet tylko produkty. Sztuczne twory – Szukając partnerki trzeba zwracać uwagę na termin ważności, przydatności czy zużycia, a nie jako obiekt na całe życie
Źródło: życie
Patologia się mnoży... –  Witam szukam partnerki do programu 500 plus oczywiście bez zobowiązań.kwotę dzielimy oczywiście na pół. kwestia opieki nad dziećmi do ustalenia.zostaw Iajka lub komentarz pozdrawiamAnne Górska Ja pie.....dole co za typ. DO PRACY ZAGNIJ REKAWY!!!!!Dziecko to nie jest przedmiot ktory mozna odstawic na bok jak sie znudzi A TYCHCESZ NA DZIECKU DARMO ZAROBIC. SZCZYT WSZYSTKIEGO!!!!!!Adam Gardocki Łomżyński przedsiębiorca roku!

Mąż który potrafi cię rozśmieszyć to prawdziwy skarb (19 obrazków)

Ten mężczyzna ma 103 lata i jest...prawiczkiem – Barnum Atkins postawił sobie jako cel, który musi osiągnąć przed śmiercią, to że przestanie być prawiczkiem.Mężczyzna co prawda wiele lat wcześniej byłpastorem lokalnej wspólnoty Baptystów, ale zwyczaje religijne protestantów wcale nienakazują duchownym życia w celibacie.Poszukiwania partnerki dla 103-latka to wcale niełatwe zadanie. „W naszym mieście Big Horn jest sporo napalonych dziewczyn. Ale prostytutki nie rosną na drzewach! Mamy tutaj tylko jedną panią dotowarzystwa, ale nie zgodziła się na stosunek z dziadkiem. Nie chciała mu nawet zrobić loda, aoferowaliśmy 200 dolarów", przyznaje wnuczek, Johnny Atkins

Mężczyzna dostał od zmarłej żony wzruszający prezent dwa lata po jej śmierci Popłakał się, gdy usłyszał wyznanie zmarłej żony skierowane do jego nowej partnerki

Popłakał się, gdy usłyszał wyznaniezmarłej żony skierowane do jego nowej partnerki –  Amerykanka Brenda Schmitz przegrała walkę zrakiem, ale tuż przed śmiercią napisała list donajbliższych. Przekazała go przyjaciółce zpoleceniem, że list może wysłać dopiero, gdy jejmąż znów się zakocha. 2 lata po jej śmierci wniezwykły i bardzo wzruszający sposób list wkońcu trafił do rodziny.Przyjaciółka zgodnie z jej życzeniem, wysłałalist, gdy David znalazł nową miłość. Tak, jakChciała brenda, list nie trafił bezpośredniodo rodziny, ale do stacji radiowej Star, któraco roku zbiera przedświąteczne życzenia.Przed odczytaniem listu zaproszono dostudia niczego niespodziewającego się Davida.„Gdy otrzymacie ten list, nie będę żyć.Przegrałam walkę z rakiem jajników.List ten miał trafić do was, gdy mój ukochanymąż David znajdzie kogoś, z kim znów będziemógł dzielić życie"- napisała Brenda i wymieniła3 życzenia:1. Wspaniały dzień dla nowej miłościDavida. Należy jej się, za bycie macochą dlawszystkich tych chłopaków. Sprawcie,żeby się uśmiechnęła i żeby wiedziała, żenaprawdę doceniam jej wysiłki(państwo Schmitzowie mieli czterech synów).3. Impreza dla wszystkich pracownikówonkologii ze szpitala miłosierdzia, w którym leczyłasię Brenda. Wzruszony David opowiadał łamiącymgłosem o swojej żonie i o tym, jak w dniu jejpogrzebu padał deszcz, a na niebie pojawiłasię podwójna tęcza."Somewhere overtheRainbow" była ulubioną piosenką Brendy.Jak się później okazało, Brenda napisałaJeszcze jeden list, który jednak przeznaczonybył tylko dla nowej wybranki serca Davida.
Tak właśnie się dzieje, kiedy facet naogląda się za dużo komedii romantycznych... – Mariusz G. tak bardzo stęsknił się za swoją dziewczyną, że ukradł autobus i wyruszył do niej. Kiedy wytrzeźwiał wyjaśnił policjantom, że autobus był mu potrzebny do odwiedzenia ukochanej. Do pełnego sukcesu zabrakło kilkuset metrów. Podejrzany zakopał się na poboczu drogi dojazdowej do posesji partnerki. Za ten miłosny wybryk grozi mu do 8 lat więzienia

Lista rzeczy, za które mężczyźni kochają kobiety. Oto 11 cech idealnej partnerki (12 obrazków)

Małżeństwo – Stan, w którym zaspokojenie partnerki polega na umyciu naczyń
Niezwykle trafna odpowiedź na niedawny komentarz partnerki Tomasza Karolaka - Violi Kolakowskiej, który w sieci wywołał burzę –
"To bez sensu, bo każdy następny związek jest taki sam. Po co przechodzić przez to samo jeszcze raz? Znowu te tańce godowe. A później znów kryzys, masakra. Nie wierzę w związki, w których zawsze jest idealnie... – Skoro my sami nie wiemy o sobie wszystkiego, to jak możemy mieć wiedzę o drugiej osobie? Ja bym chciał poznać kobietę, z którą jestem, a to nie jest proces obliczony na pięć, dziesięć czy piętnaście lat. A skoro odbijam się w niej jak w lustrze, to poznając ją, poznaję siebie. Chciałbym uczynić relację z nią możliwie najbardziej pełną, czerpać z niej maksymalnie dużo wiedzy o sobie. Gdybym zmieniał partnerki, nigdy bym tego nie osiągnął, bo przerabiałbym tą samą lekcję i dochodził do tego samego punktu. Mam poczucie, że im głębiej wchodzimy w kogoś, tym głębiej wchodzimy w siebie, więc to interesujące, że ta konfrontacja działa pozytywnie na jedną i na drugą stronę"                                  Robert Więckiewicz

Do wszystkich kobiet, którym wydaje się, że są dobre w łóżku!

Do wszystkich kobiet, którym wydaje się, że są dobre w łóżku! –  Lubię gdy dziewczyna leży jak kłoda... przynajmniej nie wierzga jak wściekła klacz, co jest nagminne i wcale nie fajne. Zabrzmiało jak zwykły żart, ale ... Rzeczywiście wiele kobiet uważa, że nic tak nie świadczy o ich temperamencie seksualnym, jak miotanie się po łóżku, jak żyd po pustym sklepie:) Często, nie wczuwając się w nastrój, w rytm i proponowane przez partnera tempo, "szalona kochanka" wije się pod facetem, jakby ja pod prąd podłączono. Dobrze, jeśli jest na tyle "spontaniczna", że ze startem do tańca św. Wita poczeka na początek penetracji, a nie zaczyna całego cyrku już w momencie kiedy człowiek znajdzie się miedzy jej udami i dopiero zaczyna się zastanawiać, czy wejść powolutku, czy z mocniejszym akcentem... Trafiając na taka, co to zanim się zacznie, to już ma trzy orgazmy, a później napięcie tylko narasta, trzeba opracować specjalna taktykę, która pozwala jednak na odbycie stosunku wspólnie, a nie na bycie narażonym na półgodzinne łapanie kobitki w łóżku, niczym karpia w wannie pełnej wody... Dobrze jest w takim wypadku rozpocząć próbę "przyszpilenia" w chwili, gdy nasza partnerka ma głowę oparta o ścianę, lub o górną deskę łóżka... Chociaż w drugim wypadku możemy później mieć wątpliwości, czy odgłosy jakie wydaje jej głowa rytmicznie uderzająca o poręcz łóżka jest skutkiem braku wypełnienia w obecnie stosowanych materiałach meblarskich, czy może...:) Przy tak orgiastycznie nastawionych pannach wykluczone jest używanie jedwabnej pościeli, czy innych materiałów o zbyt dużym poślizgu. Chcąc uniknąć ciągłego ściągania niżej, wijącej się partnerki radziłbym zrezygnować z jakiegokolwiek prześcieradła i podjąć walkę na gołym tapczanie. Samo szorowanie gołym tyłkiem po szorstkim materiale, powinno trochę osłabić jej zapal do odpychania się piętami od podłoża i konieczności ciągłego przysuwania jej za biodra do odpowiedniej pozycji... Ciekawe, że w wypadku tańca, nigdy żadnej kobiecie nie przyjdzie do głowy tańczenie czegoś innego, niż jej partner... No, ale łóżko, to nie parkiet. Tu zdarzają się takie, które nie zważając na partnera, kręcą kuprem mambę, czaczę, czy tez inną rumbę, zupełnie nie zważając na to, że właśnie grają... walca angielskiego:) Ponieważ oczytały się porad seksualnych w rożnych czasopismach, [które dla zachęty sprezentowały im, oprócz kolejnej dawki mądrości, także "oryginalną" (w nakładzie 300tys. egz.) bransoletkę, czy też inny wisiorek "przynoszący szczęście" wszystkim czytelniczkom] że nic tak faceta nie rajcuje, jak zarzucenie mu nóżek na szyje... I człowiek może stracić chwilowo orientację, czy to początek upojnej randki, czy już walki kwalifikacyjne w memoriale im. Pytlasińskiego?:) To, że macha pod nami nogami, niczym wskazówki w elektronicznym zegarze z wyczerpana bateria, to można jeszcze przeboleć, ale niestety niektóre do wyrażenia wstępnej ekstazy używają także pazurów, a za główny dowód podziękowania za osiągnięte właśnie osiem orgazmów, uważają zostawienie nam wbitych pod skorą na łopatkach swoich tipsów. Aby nie być posądzonymi o to, że nie potrafią zachować się w łóżku, nawet im do głowy nie przyszło, żeby nas obrazić pozycją "na kłodę", używają także zębów... Pół biedy, gdy ma to miejsce przy "klasyku" i ogranicza się do gwałtownego, niczym u Breżniewa chwytającego za szyję Honeckera, przyciągnięcia nas do siebie i wpicie się szczęką w nasza szyję. Wprawdzie rany kąsane wolno i źle się goja, ale czyż kobieta potrafi bardziej wyrazić nam swoja wdzięczność? Gorzej, kiedy chęć prezentacji skorygowanego aparatem zgryzu, nasza panienka zechce zademonstrować nam w trakcie innej pieszczoty...:( Jako nowoczesne i wyzwolone prenumeratorki "[pismo kobiece]" śmiało sięgają po instrument, który wydaje im się dobrze znany... Ale tylko wydaje... Zaczynają mechanicznie, niczym ze ściąganiem i naciąganiem pokrowca na parasol w pochmurny dzien... z równym niezdecydowaniem i znudzeniem, jak to przy niepewnej pogodzie... Na delikatną prośbę, że wolimy trochę większego zaangażowania i wyczucia, złośliwie zaczynają ruch, który przy pompowaniu kół w rowerze, rozerwałby ciśnieniem opony, nawet w wyczynowych góralach... Nie chcąc zrażać partnerki, która się tak dla nas poświęca, zaciskamy zęby i tylko syczymy z bólu, żegnając się w myślach z całością naszego wędzidełka... Oczywiście, nie przyzwyczajona do takiego monotonnego wysiłku damska dłoń, wymaga parokrotnej wymiany na drugą, co wprawia nas w znakomity nastrój i świetnie rozprasza, a i tak należy się cieszyć, nie słysząc znudzonego "o Jezuuuu... chyba mi ręka odpadnie!!!".... Gdy już nasza "głowica" jest całkiem wymęczona i sucha, niczym czerep taliba siedzącego na słońcu, bo tylko świst i wiatr go od kwadransa omiatał, czujemy się zachwyceni, że i kobieta potrafi się domyślić, że żaden tłok długo nie pochodzi, bez odpowiedniego smarowania... Nie mówimy tu o pannach, które poślizg postanawiają uzyskać poprzez dziarskie popluwanie w dłonie, niczym człowiek z marmuru przed położeniem pierwszej cegły... My mamy do czynienia z czułą partnerka, która nie jest kłodą w łóżku, tylko wyrafinowaną kochanicą francuza... Już... już... już jesteśmy w siódmym niebie, już czujemy tę błogość ciepła i wilgoci wokół biednego i wytarganego "jasia", gdy nagle przypominamy sobie, że to, co nazywaliśmy "zalotką" miedzy jedynkami naszej pani, to może być powód naszego bólu... I jest!!! Oczywiście wciągniecie w tę szczerbę naszej delikatnej skórki było przypadkowe, wiec tylko zwijamy się z bólu... jednak ona odbiera to za objaw naszego nadchodzącego orgazmu... Wiec, żeby jeszcze bardziej nas nakręcić zaczyna, niby to w zabawie nadgryzać, przygryzać i podgryzać.... Kurde!!! Kto im powiedział, że dla faceta najbardziej ekscytującym zajęciem jest zabawa z kombinerkami?;((( Na pornosach, rzeczywiście i z pół metra można sobie wpakować w gardło, ale w życiu bywa już z tym trochę gorzej... Wiec chcąc nas uszczęśliwić, wpychają sobie gwałtownym ruchem naszą lekceważoną wymiarowo parówkę do przełyku i.... zaczyna się cyrk.... Gdzieś tam, z dołu, spod "burzy i kaskady najukochańszych na świecie" włosów, dochodzi nas odgłos, przypominający jak umierał nasz ulubiony kot, gdy zadławił się korkiem od szampana... Charkot, rzężenie i inne odgłosy, które w tym momencie maja zastąpić nam muzykę miłości, powodują, że i my, i nasz interes zaczynamy gwałtownie odczuwać wyrzuty sumienia... Obaj czujemy się momentalnie tacy malutcy... on nawet dosłownie... Odkorkowana panna, zdziwiona patrzy na to, co zostało w jej dłoni i zalotnie odpluwając na boki, nasze na wpół połknięte kędziorki, seksownie pyta: "Dlaczego nie chciałeś skończyć w ustach?"... Wiec z ta kłodą, to czasami wcale nie jest takie głupie...;
Mężczyźni, którzy częściej przytulają swoje partnerki sprawiają... – że czują się one bezpieczniej, pewniej i odnoszą wrażenie, że są bardziej kochane
Renata – Imię najlepszej partnerki wielu mężczyzn

Najbrzydsi piłkarze na świecie i ich piękne partnerki (11 obrazków)

Rok 1993 – On jeszcze nie wie, że część jego przyszłych partnerek nie przyszła jeszcze na świat
Źródło: rok 1993

 
Color format