Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 40 takich demotywatorów

Zawsze miałem słabość do tablic klapkowych. Ten odgłos przeskakujących klapek - ambrozja dla moich uszu – Ma ktoś tak jeszcze?
Mama i córka zmywają talerze, zaś tata i synek sprzątają mieszkanie. Nagle z kuchni dobiega odgłos tłuczonego szkła. - Oho, mama coś rozbiła - mówi tata. - Skąd wiesz? - Bo nikt na nikogo nie krzyczy –
Jeśli w trakcie seksu twoja dziewczyna wydaje dziwne dźwięki - nie ignoruj tego i wsłuchaj się! – Być może ona chrapie
Ustaw na poczcie głosowej odgłos sygnału telefonicznego a dowiesz się, co o tobie mówią, jak długo nie odbierasz telefonu –
I gdzie tu logika? –  Pies~Najlepszy przyjacielczłowieka-Zawsze wiernyKocha bezwarunkowo-zajmuje niewieleprzestrzeni-Dobrze wychowany jestspokojny i nie szczeka nanikogo-Ma śliczne miękkiefuterko-Każdy jego odgłos jestprzyjemny-Pozostawiony sam nasam jest smutny iprzygnębionyJest inteligentny-Wszyscy go kochająNie możnawchodzić z nimdo sklepuDziecko-Nie nadaje się ani naprzyjaciela ani nakumpla~Kocha tylko jak kupiszmu lizaka-Wózek z nim zabierapołowę przestrzeni wsklepie-Drze ryja bez przerwy-Po wypuszczeniuwózka biega gdziepopadnie-Wielka łysa glowa,krzywy ryj, obsranytylek-Każdy jego odgłoswywołuje odruchywymiotne-Pozostawiony samdrze ryja i beczy-Nie wie co się wokółniego dzieje-Adorują go jedynie tępemaciory z instynktemmacierzyńskimSą wpuszczane dosklepu bez problemu
Ojciec i syn siedzą przy stole:- Tato, może następnym razem będziecie z mamą trochę ciszej?- Co?- Nie wygłupiaj się. Wiem, co słychać, gdy ludzie uprawiają seks!- Ale ja wczoraj w nocy byłem na nocnej zmianie –

Jeśli zawsze chciałeś nauczyć się gwizdać palcami, to teraz masz szansę!

Jeśli zawsze chciałeś nauczyć się gwizdać palcami, to teraz masz szansę! –  Jak wydać z siebie donośnygwizd - krok po krokuKorzystając z palcówwskazującego i środkowegouformuj literę A przy użyciu obudłoni. Przy pomocy kciukówprzytrzymaj wolne palce.Kluczową sprawą jest poprawneułożenie ust. Najpierw delikatnieprzejedź językiem po wargach, takżeby lekko zwilżyć. Następniepodwiń usta w taki sposób, byprzykryły one zęby. Dziękidokładnemu przykryciu zębówbędziesz w stanie zagwizdać.Następnie połóż opuszki palcówpod językiem zaraz pod jegokońcówką. Następnie delikatniewepchnij końcówkę języka dośrodka - w efekcie powinieneś wten sposób złożyć 1/4 swojegojęzyka.Spróbuj delikatnie wydmuchnąćpowietrze. Powinieneś poczućpowiew jedynie na dolnej wardze.Jeśli czujesz że powietrzewydostaje się z obu stron twoichust, musisz je mocniej ścisnąćwokół palców. Uważaj żeby niezablokować przepływu powietrzajęzykiem.Prawdopodobnie nie uda Ci sięzagwizdać poprawnie zapierwszym razem. Spróbuj inaczejułożyć palce pod językiem,wypróbuj też różnych kątównachylenia palców, zmieńpołożenie języka - w końcu trafiszna ułożenie idealne dla Ciebie.Będziesz wiedział że jesteś bliskodobrego ułożenia, kiedy zacznieszwydawać odgłos podobny dodmuchania w butelkę po piwie.Zacznij wtedy dmuchać mocniej,aż do momentu w którym uda Cisię osiągnąć głośny pisk.
Dźwięki, które wszyscy uwielbiamy słuchać: – - Śmiech dziecka- Ogień trzaskający w ognisku- Deszcz uderzający o szybę- Odgłos trzaśnięcia, kiedy skręcasz kark komuś, kto wykazał się brakiem szacunku w stosunku do ciebie- Mruczenie małego kotka
Jaki samochód – Taki odgłos silnika
Hoia Baciu jest uznawane za najbardziej nawiedzony las na świecie. Znajduje się w Rumunii. Setki ludzi zaginęło tam – Ludzie twierdzą, że widziano tam UFO, pomarańczowe/czerwone kule światła, kobiecy głos, dziwny śmiech i odgłos drapania. W samym centrum lasu znajduje się duży krąg, wewnątrz którego nic nie rośnie. Uważa się, że jest to portal do innego wymiaru. Wybrałbyś się tam po zmroku?
Też słyszysz odgłos tonącego? –
Niestety moje fantazje na temat bycia szczuplejszą – są zagłuszane przez odgłos przeżuwanego jedzenia...

Do wszystkich kobiet, którym wydaje się, że są dobre w łóżku!

Do wszystkich kobiet, którym wydaje się, że są dobre w łóżku! –  Lubię gdy dziewczyna leży jak kłoda... przynajmniej nie wierzga jak wściekła klacz, co jest nagminne i wcale nie fajne. Zabrzmiało jak zwykły żart, ale ... Rzeczywiście wiele kobiet uważa, że nic tak nie świadczy o ich temperamencie seksualnym, jak miotanie się po łóżku, jak żyd po pustym sklepie:) Często, nie wczuwając się w nastrój, w rytm i proponowane przez partnera tempo, "szalona kochanka" wije się pod facetem, jakby ja pod prąd podłączono. Dobrze, jeśli jest na tyle "spontaniczna", że ze startem do tańca św. Wita poczeka na początek penetracji, a nie zaczyna całego cyrku już w momencie kiedy człowiek znajdzie się miedzy jej udami i dopiero zaczyna się zastanawiać, czy wejść powolutku, czy z mocniejszym akcentem... Trafiając na taka, co to zanim się zacznie, to już ma trzy orgazmy, a później napięcie tylko narasta, trzeba opracować specjalna taktykę, która pozwala jednak na odbycie stosunku wspólnie, a nie na bycie narażonym na półgodzinne łapanie kobitki w łóżku, niczym karpia w wannie pełnej wody... Dobrze jest w takim wypadku rozpocząć próbę "przyszpilenia" w chwili, gdy nasza partnerka ma głowę oparta o ścianę, lub o górną deskę łóżka... Chociaż w drugim wypadku możemy później mieć wątpliwości, czy odgłosy jakie wydaje jej głowa rytmicznie uderzająca o poręcz łóżka jest skutkiem braku wypełnienia w obecnie stosowanych materiałach meblarskich, czy może...:) Przy tak orgiastycznie nastawionych pannach wykluczone jest używanie jedwabnej pościeli, czy innych materiałów o zbyt dużym poślizgu. Chcąc uniknąć ciągłego ściągania niżej, wijącej się partnerki radziłbym zrezygnować z jakiegokolwiek prześcieradła i podjąć walkę na gołym tapczanie. Samo szorowanie gołym tyłkiem po szorstkim materiale, powinno trochę osłabić jej zapal do odpychania się piętami od podłoża i konieczności ciągłego przysuwania jej za biodra do odpowiedniej pozycji... Ciekawe, że w wypadku tańca, nigdy żadnej kobiecie nie przyjdzie do głowy tańczenie czegoś innego, niż jej partner... No, ale łóżko, to nie parkiet. Tu zdarzają się takie, które nie zważając na partnera, kręcą kuprem mambę, czaczę, czy tez inną rumbę, zupełnie nie zważając na to, że właśnie grają... walca angielskiego:) Ponieważ oczytały się porad seksualnych w rożnych czasopismach, [które dla zachęty sprezentowały im, oprócz kolejnej dawki mądrości, także "oryginalną" (w nakładzie 300tys. egz.) bransoletkę, czy też inny wisiorek "przynoszący szczęście" wszystkim czytelniczkom] że nic tak faceta nie rajcuje, jak zarzucenie mu nóżek na szyje... I człowiek może stracić chwilowo orientację, czy to początek upojnej randki, czy już walki kwalifikacyjne w memoriale im. Pytlasińskiego?:) To, że macha pod nami nogami, niczym wskazówki w elektronicznym zegarze z wyczerpana bateria, to można jeszcze przeboleć, ale niestety niektóre do wyrażenia wstępnej ekstazy używają także pazurów, a za główny dowód podziękowania za osiągnięte właśnie osiem orgazmów, uważają zostawienie nam wbitych pod skorą na łopatkach swoich tipsów. Aby nie być posądzonymi o to, że nie potrafią zachować się w łóżku, nawet im do głowy nie przyszło, żeby nas obrazić pozycją "na kłodę", używają także zębów... Pół biedy, gdy ma to miejsce przy "klasyku" i ogranicza się do gwałtownego, niczym u Breżniewa chwytającego za szyję Honeckera, przyciągnięcia nas do siebie i wpicie się szczęką w nasza szyję. Wprawdzie rany kąsane wolno i źle się goja, ale czyż kobieta potrafi bardziej wyrazić nam swoja wdzięczność? Gorzej, kiedy chęć prezentacji skorygowanego aparatem zgryzu, nasza panienka zechce zademonstrować nam w trakcie innej pieszczoty...:( Jako nowoczesne i wyzwolone prenumeratorki "[pismo kobiece]" śmiało sięgają po instrument, który wydaje im się dobrze znany... Ale tylko wydaje... Zaczynają mechanicznie, niczym ze ściąganiem i naciąganiem pokrowca na parasol w pochmurny dzien... z równym niezdecydowaniem i znudzeniem, jak to przy niepewnej pogodzie... Na delikatną prośbę, że wolimy trochę większego zaangażowania i wyczucia, złośliwie zaczynają ruch, który przy pompowaniu kół w rowerze, rozerwałby ciśnieniem opony, nawet w wyczynowych góralach... Nie chcąc zrażać partnerki, która się tak dla nas poświęca, zaciskamy zęby i tylko syczymy z bólu, żegnając się w myślach z całością naszego wędzidełka... Oczywiście, nie przyzwyczajona do takiego monotonnego wysiłku damska dłoń, wymaga parokrotnej wymiany na drugą, co wprawia nas w znakomity nastrój i świetnie rozprasza, a i tak należy się cieszyć, nie słysząc znudzonego "o Jezuuuu... chyba mi ręka odpadnie!!!".... Gdy już nasza "głowica" jest całkiem wymęczona i sucha, niczym czerep taliba siedzącego na słońcu, bo tylko świst i wiatr go od kwadransa omiatał, czujemy się zachwyceni, że i kobieta potrafi się domyślić, że żaden tłok długo nie pochodzi, bez odpowiedniego smarowania... Nie mówimy tu o pannach, które poślizg postanawiają uzyskać poprzez dziarskie popluwanie w dłonie, niczym człowiek z marmuru przed położeniem pierwszej cegły... My mamy do czynienia z czułą partnerka, która nie jest kłodą w łóżku, tylko wyrafinowaną kochanicą francuza... Już... już... już jesteśmy w siódmym niebie, już czujemy tę błogość ciepła i wilgoci wokół biednego i wytarganego "jasia", gdy nagle przypominamy sobie, że to, co nazywaliśmy "zalotką" miedzy jedynkami naszej pani, to może być powód naszego bólu... I jest!!! Oczywiście wciągniecie w tę szczerbę naszej delikatnej skórki było przypadkowe, wiec tylko zwijamy się z bólu... jednak ona odbiera to za objaw naszego nadchodzącego orgazmu... Wiec, żeby jeszcze bardziej nas nakręcić zaczyna, niby to w zabawie nadgryzać, przygryzać i podgryzać.... Kurde!!! Kto im powiedział, że dla faceta najbardziej ekscytującym zajęciem jest zabawa z kombinerkami?;((( Na pornosach, rzeczywiście i z pół metra można sobie wpakować w gardło, ale w życiu bywa już z tym trochę gorzej... Wiec chcąc nas uszczęśliwić, wpychają sobie gwałtownym ruchem naszą lekceważoną wymiarowo parówkę do przełyku i.... zaczyna się cyrk.... Gdzieś tam, z dołu, spod "burzy i kaskady najukochańszych na świecie" włosów, dochodzi nas odgłos, przypominający jak umierał nasz ulubiony kot, gdy zadławił się korkiem od szampana... Charkot, rzężenie i inne odgłosy, które w tym momencie maja zastąpić nam muzykę miłości, powodują, że i my, i nasz interes zaczynamy gwałtownie odczuwać wyrzuty sumienia... Obaj czujemy się momentalnie tacy malutcy... on nawet dosłownie... Odkorkowana panna, zdziwiona patrzy na to, co zostało w jej dłoni i zalotnie odpluwając na boki, nasze na wpół połknięte kędziorki, seksownie pyta: "Dlaczego nie chciałeś skończyć w ustach?"... Wiec z ta kłodą, to czasami wcale nie jest takie głupie...;
Ustaw na poczcie głosowej odgłos sygnału telefonicznego – A dowiesz się, co o tobie mówią, jak długo nie odbierasz telefonu

Sąsiad z poczuciem humoru to prawdziwy skarb

Sąsiad z poczuciem humoru to prawdziwy skarb –  Bezpośrednia prośba do zbyt głośnej sąsiadki:Do lokatorki spod 12Cześć, po pierwsze chciałbym ci pogratulować. Chciałbym ci pogratulować błyskotliwego życia towarzyskiego, które prowadzisz odkąd się wprowadziłaś. Wygląda na to, że masz wiele przyjaciół (z których większość jest całkiem przystojna) i mam nadzieję, że bycie w centrum tak szerokiego kręgu znajomych jest spełnieniem twych marzeń. Nie mam nic przeciwko hordom wypełnionych alkoholem gości, wchodzących i wychodzących o każdej porze rano i w nocy... Nie mam nic przeciwko pijanym cudzoziemcom wykrzykującym łamanym angielskim "Kocham Bondi!", kiedy jem z rodziną kolację... Przeżyję twoją wkurzającą, zalatującą zachodnimi przedmieściami wymowę, kiedy oświadczasz swą dozgonną miłość do hord zalanych gości... Mogę nawet znieść okazjonalnego zabłąkanego papierosa jakimś cudem znajdującego drogę z góry do mojego balkonu. Przypomnę tylko, że popielniczki są znane od 1825 roku i można je kupić w większości sklepów. Mogę ci zawsze wskazać drogę do "osiedlowego Bondi" przy ulicy Bondi 146, w Bondi. Ale droga lokatorko spod 12, to czego nie mogę znieść to to, co wydarzyło się w sobotę w nocy pomiędzy godziną 2 i 3. Pozwól, że dokładnie ci to przypomnę. Kiedy spałem, śniła mi się idealna rozgrywka w golfa. Kiedy byłem w pobliżu 13. dołka, zostałem nagle zbudzony czymś, co można opisać jedynie jako odgłos będącego pod wpływem mety lub koki nosorożca, próbującego rozwalić ścianę przy pomocy młota pneumatycznego. To pierwotne chrząkanie i walenie robiło się coraz głośniejsze, do poziomu, w którym musiałem założyć, że nosorożec niemal skończył równać z ziemią mieszkanie LUB ktoś wzywany "NICK, OH NICK" jest gotów do ejakulacji... Nie wiem kim jest "NICK", ani ile waży, ale przypuszczam, że dość dużo, zważając na to,że kilkakrotnie moja sypialnia lekko zadrżała. Na szczęście "NICK" nie wytrzymuje zbyt długo i za to jestem wdzięczny. Nie chcę się wtrącać w twoje życie intymne, ale proszę, abyś zanim dosiądziesz Nicka (czy nosorożca) przykręciła łóżko do podłogi, aby reszta mieszkańców nie musiała słuchać twoich BARDZO głośnych, BARDZO krótkich, ale ciągle BARDZO wkurzających sesji miłosnych. Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego listu z odrazą, ale jako prośbę o trochę przyzwoitości dla innych mieszkańców - DZIĘKUJĘ
Źródło: joemonster
Gdy dziecko nie chce zasnąć każdy sposób jest dobry! – Na tym filmie pomysłowe mamy pokazują 7 sposobów uśpienia malucha: 1) Odgłos suszarki2) Delikatny klaps w pupę3) Konkurs kto będzie się dłużej patrzył4) Przytulenie pieluchy5) Pokazanie smartfonu 6) Dźwięk końca programu kuchenki mikrofalowej7) Masaż palcem między oczami
Zmodyfikowałem klakson w samochodzie tak, że zamiast trąbić wydaje odgłos serii z karabinu maszynowego – Teraz ludzie jakoś szybciej zjeżdżają mi z drogi
Cicho... – Chyba słyszałem odgłos napełniającej się miski
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Filmy porno – Sorry, ale głos do nich podkładają 60 letnie babcie
Najgorszy dźwięk na świecie – to odgłos, gdy trumna z kimś bliskim powoli dotyka ziemi