Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 4032 takie demotywatory

 –
0:18

Czasem zdarza nam się zobaczyć rzeczy tak dziwne i fascynujące, że bez zastanowienia chwytamy za aparat, by uwiecznić je na zdjęciu Te osobliwości przyciągną twoją uwagę na dłużej (21 obrazków)

 –  ספרייט מופן אחכםלהתרענן באירועי לילה לבןSpriteSpriteSpriteSpoileSpoile
W opinii psychologa opinii takie inscenizacje mają sens, gdy są odgrywane przez osoby dorosłe, które są świadome znaczenia religijnego, a nie przez dzieci – Dyrektor szkoły zapewnia jednak, że dzieci nie były do niczego zmuszane, a uczeń, który wcielał się w rolę Jezusa był "dumny", - Uważam, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, zawsze dokładamy jako szkoła wszelkich starań, żeby tak właśnie było. Odbiór zorganizowanych przez nas rekolekcji był bardzo pozytywny, dużo rozmawiamy z uczniami o emocjach, bo bez tego nie ma dobrej szkoły, o tym trzeba rozmawiać. Uczniowie sami się zgłosili do inscenizacji i mieli wpływ na to, jak ona ma wyglądać, do nich należała ostateczna decyzja - mówi Paweł Pytka w rozmowie z Gazetą.pl.- My tutaj tworzymy małe, tradycyjne społeczności, nam ciężko jest zrozumieć to, co dzieje się w dużych szkołach, w dużych miastach, i odwrotnie, im jest ciężko zrozumieć nasze poglądy czy zachowania. Najważniejsze jest jednak to, by umieć się wzajemnie uszanować. Trochę przykre jest, jak widzę, że wylała się na nas fala hejtu, bo my nie dążymy do tego, by kogokolwiek obrazić  - dodaje. StacjaIVStacja1851 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.donald.pl
Niestety, tym razem Karol przekombinował –  Miałem kiedyś takiego kologę na studiach,co miał brzydki zwyczaj właśniewymyślania sobie problemów wszędzie,straszny kretyn generalnie. Raz przyszedłna zajęcia z podkrążonymi oczami i gopytamy, że Karol, co jest, a on namwytłumaczył, że całą noc czytał statutuczelni i nigdzie tam nic nie ma o tym, żestudent nie może przyjść na zajęcia zwidłami. Nas tam wszystkich zamurowało,jakbyśmy byli w obsadzie greckiegodramatu, a on cały uśmiechnięty mówi, żezamówił na allegro widły eleganckie ibędzie je zabierał na wykłady i jakwykładowca coś będzie sapał, to onbędzie mógł się postawnie obronić wpełnej mocy swych praw i obowiązków, awobec przegranej walki, spodziewa się podumnych wykładowcach burkliwegowyrzucenia go z sali, dzięki czemu uniknienudnych godzin na sali. My do niego zmordą, że KAROL, DEBILU, wykłady sąnieobowiązkowe, prawie nigdy nie ma listynawet, ale on się uparł. Na pierwszywykład po otrzymaniu pocztą wideł Karoljednak nie przyszedł, bo miał daleko nauczelnię i go policja zgarnęła, jak jechałautobusem z tymi widłami.
Bo po prostu nam zazdroszczą –
W Serbii istnieje restauracja, w której Polacy zjedzą za darmo. "Rachunek opłacono 100 lat temu" – Ambasada Polski w Belgradzie (Serbia) podzieliła się ostatnio w mediach społecznościowych relacją ze swojej wizyty w tym miejscu. Jak się okazało, mieszkańcy kraju nad Wisłą mogą tam liczyć na miłą niespodziankę. W jednej z lokalnych kawiarnio-restauracji "Corner" Polacy mogą zjeść lunch lub napić się drinka całkowicie za darmo. "Musimy podziękować za to doktorowi Ludwickowi Hirszfeldowi!" - pisze ambasada.Urodzony w 1884 roku w Warszawie Ludwik Hirszfeld znany jest przede wszystkim ze swoich badań nad grupami krwi. To właśnie on wprowadził znane nam do dzisiaj oznaczenia grup jako 0, A, B i AB, oznaczył czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego. W Serbii uznanie zdobył jednak z zupełnie innego powodu. W czasie I wojny światowej rząd tego kraju wystosował apel do międzynarodowej społeczności z prośbą o pomoc w opanowaniu epidemii duru plamistego. Na apel ten odpowiedział Hirszfeld, który dotarł do Serbii w 1915 roku. Wysłano go do walki z chorobą w Valjevie.Pracując w prowizorycznych warunkach, polski lekarz zdołał opracować szczepionkę i pokonać epidemię. Król Serbii Piotr I odznaczył wówczas Ludwika Hirszfelda orderem Świętego Sawy."Słysząc historię Hani i Ludvika Hirszfeldów, ich poświęcenia nie tylko dla mieszkańców Valjeva, ale dla całego Serbskiego narodu, Čorçe Momić, właściciel kawiarni-restauracji Corner w miasteczku, postanowił nigdy więcej nie pobierać opłat za żadnego Polaka" - przekazała polska ambasada w Serbii. CORNERCAFFE PIZZERIA CORNER RAPIZZERIA CAFFEE 💡 WIĘCEJ
Taka ciekawostka -  Amerykanie pożyczą nam 2 mld dolarów, być może na zakup 96 śmigłowców  AH-64. Po co nam aż tyle śmigłowców? – Natomiast  xi sami amerykanie "uwalają" swój  program śmigłowcowy za 2 mld dolarów, wyciągając wnioski z wojny  na Ukrainie -"Amerykańskie wojska lądowe ogło­siły zamknięcie programu Future Attack Recon­naissance Aircraft (FARA)"  ponieważ  ..... "znaj­du­jemy się w punkcie zwrotnym w historii śmigłowca bojowego jako takiego. Duży wpływ ma tu wojna w Ukrainie. Swoją rolę odgrywa też wojna w Strefie Gazy, gdzie śmigłowce wprawdzie nie padają masowo ofiarą systemów przeciw­lot­ni­czych (tych bowiem terroryści z Hamasu nie mają), ale ich przydatność jest mniejsza, niż zakładano. Do zadań ściśle rozpoz­naw­czych lepiej nadają się drony, natomiast do udzielania bliskiego wsparcia pododdziałom lądowym Cahal woli wykorzystywać samoloty bojowe, nawet F-35"

Krótko o kotach

 –  Zwierzęta są głupie i rośliny też2 dniMamy marzec, a w marcu pewne jest tylko to, żepogoda wydyma nas we wszystkich pozycjachKamasutry i że koty zaczną odprawiać swojeporąbane rytuały godowe, które z jakiegośpowodu muszą obejmować darcie mordy podmoim balkonem. Pod tym względem puchatedranie przypominają studentów. Podobnie jak oni,koty przesypiają również dwie trzecie doby.Rzadziej na kacu, ale równie często na trawnikachpod blokiem. W tym miejscu podobieństwa siękończą, bo z pozostałego czasu koty aż jednątrzecią poświęcają na inne czynności higieniczne,czyli głównie lizanie sobie tyłka, w miaręmożliwości na stole obok rosołu.Co jak co, ale koci tyłek musi błyszczeć. To przyjego pomocy koty okazują ludziom sympatię,podstawiając go im przed twarz i czasamizawijając ogonem po nosie dla lepszego efektu.To w niego również możemy kota pocałowaćjeżeli czegoś od niego chcemy. Dranie doskonalerozumieją, co się do nich mówi, ale zwykle mają tow wylizanym do czysta poważaniu.Co innego ludzie, którzy bardzo chcielibyzrozumieć, o co do diabła chodzi temusierściuchowi. Niestety nie za bardzo idzie namczytanie z pozycji kociej dupy. Dlatego specjalniedla ludzi koty nauczyły się miauczeć. Co prawdamiauczenia również ni w ząb nie kumamy, aleprzynajmniej nas denerwuje.O nieporozumienie z kotem jest niestety bardzołatwo. Np. kiedy zwierzak przewraca się na plecy inadstawia brzuszek do głaskania. Kot pokazujew ten sposób, że jest zrelaksowany, ufa nam i żetylko jeden nieostrożny ruch dzieli nas odamputacji dłoni.Tak, koty potrafią być przerażające. Szczególniekiedy gapią się na człowieka, jakby chciały muwyssać duszę przez oczy i to nie żeby ją zjeść,tylko pobawić się nią trochę, a potem zostawićkrwawiącą gdzieś w kącie za meblościanką.Czasami jednak kot wpatruje się w człowieka imruga powoli. W ten sposób okazuje uczucie orazzaufanie. Albo ubliża nam, w alfabecie Morse'a. Zkotami nigdy nic nie wiadomo.Mamy za sobą część szkalującą, pora naodrobinę nachalnej edukacji. Po pierwsze kotalepiej jest nie wypuszczać z domu. Wypuszczonekoty żyją znacznie krócej od trzymanych w domu.To samo dotyczy drobnych zwierząt wnajbliższym otoczeniu kota. Im bardziej kot jestwypuszczany, tym bardziej one nie żyją.Kolejna sprawa dotyczy kastracji. Internet niekłamie. Wasza najbliższa okolica faktycznie pełnajest samotnych mamusiek. Tak się jednak składa,że mają one cztery łapy i wąsa pod nosem.Jakbyśmy się nie spinali to nie dla wszystkichkocich półsierot starczy rodzin zastępczych.Lepiej jest więc zapobiegać.W dodatku kastracja przedłuża średnią wiekukota. Szacuje się, że kastrowane kotki żyją o 39%dłużej, a w przypadku kocurów różnica wynosi aż62%. Zabieg w przypadku kotek pomaga równieżzapobiegać różnym nowotworom.Na razie to tyle o kocich dziwactwach, ale jeszczekiedyś do nich wrócę. W końcu nie wspomniałemjeszcze o kociarzach, których grupy w świeciemiłośników zwierząt są odpowiednikami bojówekpiłkarskich. Wiem, o czym mówię, bo sam dojednej z nich należę. Dowody znajdziecie wkomentarzu.Dzisiejszy odcinek jest sponsorowany przezzdrowy rozsądek, godność człowieka oraz literkęA, jak,,Akcja Sterylizacja". To ogólnopolska akcjawalki z nadpopulacją zwierząt domowychorganizowana każdego roku w lutym, marcu orazkwietniu. Więcej o akcji przeczytacie np. nafanpage'u kotkowo:https://www.facebook.com/kotkowo/posts/5249454818432708Puszek rozpruwacz(kot domowy)Jedyna toksyczna relacja,w której warto trwać.Facebook: zwierzęta są głupie i rośliny też
Źródło: www.facebook.com
 –  Jako dziecko chciałam mieć królika. Kupiłam sobie książkę o królikach iprzeczytałam ją tyle razy, że znałam ją na pamięć. Miałam swój pokój.Byłam jedną z najlepszych uczennic w szkole. Lekcje zawsze miałamodrobione, lektury przeczytane. Nigdy nie było ze mną problemów.Nie można więc było powiedzieć, że jestem nieodpowiedzialna.Na królika nie zgodził się mój ojciec. Powodu nigdy nie podał. Mną irodzeństwem interesował się dopiero jak chciał czegoś nam zakazaćalbo nawrzeszczeć, że mamy mu nie przeszkadzać. Poza tym jadł, spał,był w pracy albo oglądał telewizję/przesiadywał przed komputerem.Dla niektórych to może być drobnostka, ale jakoś nie mogę mu tegozapomnieć.
Mężczyźnie wyskoczyła na drogę sarna. Chciał ominąć zwierzę i wtedy doszło do wypadku. Wszystko wydarzyło się pod Wrocławiem – Zatrważające sceny rozegrały się w środę, 13 marca, na drodze krajowej nr 35 między Gniechowicami i Małuszowem na Dolnym Śląsku. Było tuż przed godziną 16, gdy doszło do dramatycznego wypadku.Ciężarówka z naczepą wypadłą z drogi i dachowała. Droga w miejscu wypadku została zablokowana przez wiele godzin, poinformowały służby drogowe z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.Sarna wybiegła na drogę, kierowca chciał ją ominąć. – Kierowca powiedział nam, że przed jego pojazd wyskoczyła sarna. Zareagował bardzo szybko, ale przez duży ciężar jego pojazdu ten zaczął poruszać się w niekontrolowany sposób i przewrócił się kołami do góry. Poszkodowany pojechał do szpitala, ale jego życiu nic nie zagraża – przekazał "Gazecie Wrocławskiej" kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu こ
Źródło: www.msn.com

Najlepsze teksty mistrzów internetu #359 (31 obrazków)

Źródło: mistrzowie.org

Kobieta zamieściła w internecie historię swojej miłości, która jest bardzo budująca (uwaga: dużo czytania)

 –  Anonimowy członek grupy25 lutA ja dla odmiany podzielę się tu czymś DOBRYM.Poznałam mojego męża ponad 10 lat temu. On wtedyjeździł rozklekotanym Fordem, ja studiowałam dwakierunki i dorabiałam sprzątaniem biur itp. Ot, dwabidoczki zakochały się i postanowiły, że będą razembudowały przyszłość. Po ok dwóch latach związkuwyszło na jaw, że On ma długi łącznie na ponad 200tys zł. Ukrywał to przede mną bo się wstydził i myślał,że jakoś to spłaci. Zarabiał mało i zaczął braćchwilówki by spłacać długi długami. Sytuacja była jużbardzo zaogniona bo nie miał skąd brać środków nabieżące spłaty. "Pożyczył" sobie z kasy pracowniczej ichciał oddać po wypłacie ale wydało się i zwolnili godyscyplinarnie. A ja wciąż nic nie wiedziałam.Któregoś dnia wróciłam z pracy a jego nie było,zostawił mi tylko list, w którym wszystko wyznał. Byłprzekonany, że go zostawię. Szukałam go cały dzień iznalazłam pod mostem. Wiem, że miał wtedynajgorsze myśli. Opowiedział mi wtedy wszystko.M.in. to, że poprosił o pomoc znajomego księdza,potrzebował wsparcia duchowego a jedyną dobrąradę jaką usłyszał było to, że powinien mi owszystkim powiedzieć. Poza tym ksiądz obarczyłwiną mnie bo gdybym go nie namówiła na wspólnemieszkanie to on nadal mieszkałby z rodzicami, niemiałby takich wydatków i na bieżąco spłacałby tezobowiązania...Wszyscy wiedzieli o jego problemach bo on zwracałsię o pożyczkę niemalże do każdego. Wiem, że ludzienas obgadywali i wyśmiewali za plecami. Głównieśmiali się ze mnie, że go nie zostawiłam. To byłwspaniały człowiek i miał tylko długi. Chciałam daćmu szansę choć miałam żal, czułam się zranionakłamstwami, bałam się o przyszłość, bałam się, że mizmarnuje życie, moje zaufanie było nadszarpnięte itd.Mnóstwo obaw a jednocześnie nadzieja i wiara wtego człowieka. To był bardzo trudny czas z wieluwzględów. Wychodziły w trakcie różne sprawy.Żyliśmy bardzo skromnie. Bieżące zaległości pomoglispłacić jego rodzice- przy okazji wyszły ich trudnerelacje z moim mężem. Wieczne porównywanie go zrówieśnikami, którym wiodło się lepiej itp. Janabawiłam się w tym czasie traumy, którą późniejprzepracowywałam z psychologiem. Przez cały tenczas zastanawiałam się czy dobrze robię dając muszansę, czy nie powinnam go zostawić i myśleć osobie. Dziś mam odpowiedź: warto było. Naszzwiązek pokazuje, że odpowiednie wsparcie i wiara wczłowieka może wszystko odmienić. Oczywiście, jeśliobie strony tego chcą. Wspierałam go na każdymkroku. Nie oceniałam. Słuchałam. Podnosiłam naduchu bo były lepsze i gorsze momenty. Znalazłlepszą pracę i choć zarabiał dobrze to nie starczałonam do następnej wypłaty. Przetrwaliśmy to.Niesamowicie nas to umocniło. Stoimy za sobąmurem i pomagamy sobie w każdej sytuacji. Przedewszystkim wszystko sobie mówimy. Obojeodkryliśmy magię rozmawiania o problemach bo wdomu nas tego nie nauczono. Gdyby mąż potrafiłmówić o problemach od początku, nie byłoby tejhistorii.Jak dziś wygląda nasze życie? Mąż ma świetnąpracę, ja otworzyłam firmę. Mamy wymarzony dom.Oprócz tego mąż kocha sport i poza pracą spełnia sięw tej pasji. Wczoraj otrzymał kolejną statuetkę zazajęcie podium. Mamy ich w domu kilkanaście.Zawsze mówi, że to są moje statuetki bo gdyby nie jato nie byłoby tego wszystkiego.Związki naszych znajomych rozpadają się (także tych,którzy nas wyśmiewali) a my trwamy razem.Wszystko osiągnęliśmy razem i mamy takie poczucie,że na start dostaliśmy lekcję przetrwania i skoro todźwignęliśmy to ze wszystkim damy sobie radę. Pozatym, po prostu się kochamy i mamy mnóstwowspólnych tematów, zainteresowań. Dziś spędzimyrazem ten piękny, słoneczny dzień.Dziękuję za dotrwanie do końca. Bardzo chciałam siętym podzielić.

Grafiki, które dobitnie pokazują, w jak okrutnym świecie przyszło nam żyć (12 obrazków)

 –
0:08
 –  Pracuję jako przedszkolanka i ostatniomiałam ciężki dzień w pracy. Pracowałamod 7 do 19, dzieci tego dnia były nadwyrazżwawe, a jeszcze wieczorem miałam miećzebranie z rodzicami. Byłam strasznieprzemęczona. I tak stoję pod koniec dniaw szatni, rodzice ubierają swoje dzieci,wszystkie maluchy siedzą na niskichławeczkach, a ja rozmawiam z jednąz mam i głaskam w tym czasie jakieś dzieckopo głowie. Nagle spuściłam wzrok, a tamzamiast głowy dziecka, głowa ojca! Facetprzysiadł, żeby pomóc synowi się ubrać, a jagłaskałam go przez ten cały czas po włosach.Gość był czerwony jak burak, zapewne meganiezręczna sytuacja dla niego, ale mimo tonie odezwał się ani słowem, pewnie niechciał nam rozmowy przerywać. Co zagrzeczny trzydziestoletni chłopiec.
 – „Dziękujemy za wszystkie Wasze wpłaty. Niestety, Tata przegrał walkę o życie, pozostawiając córki, rodzinę oraz koty w głębokim smutku. Zebrana kwota pozwoli nam uprzątnąć i odbudować mieszkanie po pożarze. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdą okazaną pomoc. Dziękujemy Fot. Zrzutka.pl 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.onet.pl
 –  Łódź zwana pożądaniem - przewodnik nie tylko po Łodzi4 marca o 22:57 -Pierwszy dzień roboty jako Miś aka obojętnie czy nagrywasz czy cokolwiek zapłać nam" uważamza udany. PatrykLIND81.9#NOECUSS***LEON LEOP
 –  KKOliwia SzkopekBylam ze znajomymi. Zagrodzili nam droge,nie chcieli przepuscic, zeby fote zrobic. Nagledawaj pan 30 zl XD1godz. OdpowiedzKacper KacperBabka raz szukała drobnych powiedziała żenie ma to sam jej wyciągnął szmal z portfela2-11 Odpowiedz5339Zobacz 32 odpowiedziKiniaczek02Misiek mnie złapał siłą i kazał zrobić zdjęciezłapałyśmy 30 zł bo inaczej nie chciał mniepuścić tak mnie trzymał że nie mogłam sięwyszarpać odniego2-11 Odpowiedz117
 
Color format