Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 320 takich demotywatorów

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca – Jak podaje wiadomosci.dziennik.pl 11-letni Sebastian zaginał w sobotę - wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.Poszukiwania z udziałem policjantów i strażaków trwały od sobotniego wieczoru, kiedy matka chłopca zgłosiła zaginięcie. Mundurowi przeczesywali okolicę miejsca zaginięcia i sąsiednie dzielnice. Potencjalnego sprawcę udało się wytypować w niedzielę, na podstawie zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały samochód należący do 41-latka w pobliżu placu zabaw.Kryminalni ustalili, że za zaginięciem chłopca może stać osoba poruszająca się samochodem marki ford. Od momentu wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu policjanci w niespełna 40 minut dotarli do jego właściciela, mimo tego, że nie przebywał w miejscu swojego zameldowania. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka - poinformowała w poniedziałek śląska policja.Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na terenie budowy w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej w Katowicach, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok wskazał wkrótce po zatrzymaniu sam 41-latek.W niedzielę przez wiele godzin pracowała tam ekipa dochodzeniowo-śledcza z Katowic oraz z katowickiej komendy wojewódzkiej. Policjanci pod nadzorem prokuratora zbierali ślady i wszelkie dowody tego przestępstwa. Zatrzymany w sprawie zabójstwa 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Według nieoficjalnych informacji jest sosnowieckim optykiem. W poniedziałek ma usłyszeć zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu, która poprowadzi śledztwo.W postępowaniu brane jest pod uwagę seksualne tło zbrodni. Jak wynika z podawanych w mediach nieoficjalnych informacji, sprawca sądził, że dziecko, które zabrał do samochodu w pobliżu placu zabaw jest dziewczynką – Sebastian miał dłuższe włosy. Miał udusić chłopca, gdy ten zapowiedział, że o wszystkim opowie mamie, później ciało dziecka zamierzał zalać betonem. Dokładny mechanizm zgonu chłopca wykaże sekcja zwłok. Według nieoficjalnych informacji, 41-latek był wcześniej notowany za znęcanie się oraz uprowadzenie rodzicielskie. Teraz grozi mu nawet dożywocie.Zabójstwo Sebastiana wstrząsnęło opinią publiczną w regionie. Do tragedii odniósł się m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa, który wcześniej zamieścił na Facebooku informację o poszukiwaniach chłopca. "Tak straszne i niedające się opisać okrucieństwo pozostawia nas wszystkich w szoku i rozpaczy. Rodzinie, Bliskim i całej lokalnej społeczności składam wyrazy głębokiego współczucia" - napisał w niedzielę wieczorem."To rzeczy po prostu niepojęte. Nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić, co mogą czuć rodzice 11-letniego Sebastiana. Nie wyobrażam sobie, aby komukolwiek, a tym bardziej dziecku, można było wyrządzić jakąkolwiek krzywdę. To po prostu coś niebywałego. Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich chłopca, choć wiem, że słowa w żaden sposób nie są w stanie oddać rozmiaru tej tragedii..." - napisał z kolei w poniedziałek prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Policja
Szacuneczek! –
Źródło: twitter.com
Nie lada bohaterstwem wykazał się 14-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, który uratował kierowcę autobusu i pasażerów – 14-letni Bartosz zareagował bez wahania, kiedy kierowca dostał drgawek, wyciągając kluczyk ze stacyjki, dzięki czemu autobus o włos uniknął zderzenia ze słupem. – Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przygryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiada nastolatek w wywiadzie dla portalu Nasze Miasto.- Drzwi się nie otwierały. Byliśmy zdziwieni, ale czekaliśmy dalej, myślę, że dobrą minutę – relacjonuje Bartosz Mączka. – Nagle jedna pani z tyłu zauważyła w lusterku, że coś dziwnego dzieje się z kierowcą. Zaniepokoiłem się i podbiegłem do niego. Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przegryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiadał.- Zaczął coś mówić, ale bełkotał tylko i nie można było nic zrozumieć. W tym momencie, i to było najgorsze, pan kierowca wcisnął pedał gazu, emzetka gwałtownie ruszyła i przez szarpnięcie wszyscy polecieli do przodu, włącznie ze mną. Wtedy wstałem, wyciągnąłem kluczyki i przytrzymałem kierowcę. Mało brakowało, a uderzylibyśmy w słup – opowiada 14-latek.Dzięki nastolatkowi historia zakończyła się szczęśliwie. Kierowcę przewieziono do szpitala, czuje się dobrze. Bartosz Mączka uwolnił pasażerów uwięzionych w pojeździe.
W środku znalazł bowiem jej zdjęcie, a także worek ziemniaków i list z przestrogą – Dlatego czytajcie tytuły i opisy aukcji, zanim kupicie
Źródło: next.gazeta.pl
W ramach nowej kampanii Stowarzyszenia Otwarte Klatki w ośmiu miastach w Polsce pojawiły się billboardy przedstawiające wzruszające rysunki zwierząt hodowanych na futro – Ich autorem jest Bartek Heller, czternastoletni mieszkaniec Białegostoku, który nie jest obojętny na cierpienie zwierząt
Pracownik roku –  „Wypiłem 30 piw i stwierdziłem, że nie będę w stanie pracować, więc pojechałem do szefa, żeby mu o tym powiedzieć…” – tak tłumaczył się 30-letni mieszkaniec Węgorzewa, który swoją podróż zakończył na dachu. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Źródło: info112.pl
Antymaseczkowiec pobił strażnika klasztoru na Jasnej Górze – Mężczyzna odwiedzający słynny klasztor w Częstochowie pobił strażnika, gdy ten zwrócił mu uwagę na brak maseczki i poprosił o opuszczenie świątyni.Tuż po wyjściu mężczyzna kilkukrotnie uderzył odprowadzającego go strażnika pięścią w twarz i powalił na ziemię.Śląska policja opublikowała nagranie wideo oraz zdjęcia pokazujące agresywne zachowanie napastnika. "Dzięki wzorowej współpracy z mediami wizerunek sprawcy został rozpowszechniony, co przyniosło wymierny efekt. 51-letni mieszkaniec Gliwic sam zgłosił się do jednostki policji" - poinformowała rzeczniczka częstochowskiej komendy podkomisarz Sabina Chyra-Giereś Antymaseczkowiec pobił strażnika klasztoru na Jasnej Górze. Policja publikuje nagrania z zajścia i prosi o pomoc w znalezieniu sprawcy.Uklęknął w kościele, przeżegnał się i pobił starszego pana
0:30
Kraj, w którym zwykły mieszkaniec nie może doczekać się przyjazdu karetki pogotowia, wysyła do Indii dreamlinera za kilkaset tysięcy złotych po 5 osób lepszego sortu –  Michał Dworczyk Q @michaltlwc . Do Polski dotarł ewakuowany wraz z rodziną z Indii chory (COVID-19) polski dyplomata. Misję zorganizowano, zachowując procedury bezpieczeństwa, w 48h dzięki współpracy wielu instytucji - r@MSZ_RP @MZ_GOV_PL @Premier-z = _Q7PLA Gratulacje za sprawną koordynację dla @RCEr_k: tab
18-latek z Kościana stracił prawo jazdy jeszcze zanim zdążył je odebrać – "Kierujący audi, 18-letni mieszkaniec Kościana w trakcie omijania uszkodził zaparkowane renault. W wyniku uderzenia samochód przemieścił się i uszkodził kolejny pojazd stojący w pobliżu. W rozmowie ze sprawcą kolizji policjanci wyczuli woń alkoholu od mężczyzny. Badanie trzeźwości wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie 18-latka" - mówi Radosław Nowak, oficer prasowy kościańskiej policji.Nie był to koniec kłopotów młodego mężczyzny."Okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania - w systemie informatycznym nie było stosownego wpisu dotyczącego wydania prawa jazdy. Mężczyzna oświadczył, że zdał egzamin, ale nie odebrał dokumentu, co jest równoznaczne z tym, że nie posiada jeszcze uprawnień. Teraz nie musi się już spieszyć po odbiór prawa jazdy, gdyż sąd w przypadku kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów" - dodaje R. Nowak.18-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu 2 lata więzienia. Dostał też mandaty za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu 2 lata więzienia
Źródło: www.eska.pl
Drogówka w Danii zaczęła rekwirować samochody piratom drogowym. Jeśli kierowca złamie przepisy, jadąc zbyt szybko lub mając określone stężenie alkoholu w organizmie, jego auto jest zajmowane i trafia na aukcję – Nie ma znaczenia, czy pojazd jest pożyczony, należy do firmy, bądź członka rodziny. Przepisy mówią, że to ten, kto nim kierował w chwili zatrzymania, odkupi go bądź zwróci pieniądze."Zastanów się mocno, zanim dasz kluczyki znajomemu, który chce pożyczyć twój samochód. To może być kosztowne, jeśli zapragnie mocno naciskać na gaz lub w inny sposób szaleć na drodze" - poinformowała duńska policja.Na lawetę trafiło sportowe porsche, którego kierowca został zatrzymany na autostradzie, gdy jechał z prędkością ponad 210 km/h. To wystarczyło, aby spełnić warunki nowych przepisów. Okazało się, że mieszkaniec północnej części duńskiej wyspy Zelandia pożyczył sportowe auto koledze, który wybrał się po pizzę. Podróż przerwał patrol autostradowy
Źródło: www.polsatnews.pl
Mandat pewnie był niższy niż koszt utylizacji, więc ukarany i tak zaoszczędził –  Mandatem w wysokości 500 zł został ukarany 33-letni mieszkaniecGniezna (województwo wielkopolskie), który urządził sobie w lesienielegalne składowisko odpadów. Mężczyzna wywoził do lasu częścikaroserii, opony i elementy plastikowe z wnętrza pojazdów.
Źródło: regiony.tvp.pl
Pewien mieszkaniec Dublina, cierpiący z powodu lockdownu, postanowił odtworzyć swoje ulubione puby przy pomocy klocków Lego –
 –
Pewien 50-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego już od 17 lat nieskutecznie próbuje zdać egzamin na prawo jazdy. Do egzaminu podchodził już 192 razy - ostatnio w tym miesiącu - i wydał na to 6 tysięcy złotych –
Źródło: spidersweb.pl
Duchowny wymagał pieniędzy, a tłumaczył swoje stanowisko w następujący sposób: "Samochód, którym będę musiał pojechać do kurii w tej sprawie przecież nie jeździ na wodę" –
Źródło: ckm.pl
"Jak jeszcze raz wezwie policję, to mu na rynku łeb up…doli" - oburzające zachowanie parafian, którzy mszczą się na facecie, który doniósł, że w kościele doszło do złamania obostrzeń – Mieszkaniec gminy Czudec zawiadomił policję,że w jednym z kościołów w gminie liczba wiernych przekracza dozwoloną ilość 42 osób. Parafianie w akcie zemsty rozwiesili plakaty z podobizną mężczyzny, który dokonał zgłoszenia, okraszone obraźliwymi treściami. Nie ma to jak prawdziwa katolicka miłośćdo bliźniego i miłosierdzie
Źródło: www.donald.pl
Starszy mężczyzna zapłacił 10 tysięcy dolarów za reklamę w gazecie, by pożalić się na jakość połączenia internetowego – Kto nie narzekał nigdy na dostawcę usług internetowych, niech pierwszy rzuci fakturą. Tyle że w większości przypadków nasze narzekania kończą się co najwyżej na rzucaniu mięsem i przedłużeniu umowy, bo tak jest wygodniej.Aaron Epstein dał upust frustracji w inny sposób.90-latek zapłacił 10 000 dolarów za reklamę w magazynie Wall Street Journal, a w miejscu reklamy zamieścił krótką wiadomość do prezesa firmy AT&T, Johna Stankeya. Epstein wytknął Stankeyowi opieszałość w modernizacji sieci i hipokryzję bijącą z reklam AT&T o "szybkim Internecie". 90-letni mieszkaniec Manhattanu mówi, że archaiczna przepustowość łącza na poziomie do 3 Mb/s uprzykrza życie jemu i jego żonie. Niezadowolony klient sieci posiada w domu drugi Internet, ale musi korzystać z AT&T, bo ma też przyłączony telefon w tej samej sieci, który musiał wziąć w ramach umowy Kto nie narzekał nigdy na dostawcę usług internetowych, niech pierwszy rzuci fakturą. Tyle że w większości przypadków nasze narzekania kończą się co najwyżej na rzucaniu mięsem i przedłużeniu umowy, bo tak jest wygodniej.Aaron Epstein dał upust frustracji w inny sposób90-latek zapłacił 10 000 dolarów za reklamę w magazynie Wall Street Journal, a w miejscu reklamy zamieścił krótką wiadomość do prezesa firmy AT&T, Johna Stankeya. Epstein wytknął Stankeyowi opieszałość w modernizacji sieci i hipokryzję bijącą z reklam AT&T o „szybkim Internecie". 90-letni mieszkaniec Manhattanu mówi, że archaiczna przepustowość łącza na poziomie do 3 Mb/s uprzykrza życie jemu i jego żonie. Niezadowolony klient sieci posiada w domu drugi Internet, ale musi korzystać z AT&T, bo ma też przyłączony telefon w tej samej sieci, który musiał wziąć w ramach umowy
Źródło: techmaniacy.pl
Sowieci eksperymentując z radioaktywnymi materiałami w czasach produkcji pierwszych bomb atomowych używali radu jako fluorescencyjnej farby do malowania wnętrz bunkrów, żeby świeciły w ciemności – Okoliczni mieszkańcy do dziś płacą zdrowiem za ten genialny pomysł
Paul Grisham 53 lata temu zgubił portfel na Antarktydzie. Odzyskał go kilka dni temu, w wieku 91 lat – 91-letni mieszkaniec San Diego w Kalifornii odzyskał swój portfel w minioną sobotę. Portfel został znaleziony podczas rozbiórki budynku w amerykańskiej stacji naukowo-badawczej na Antarktydzie. Paul Grisham pracował tam w 1967 roku jako meteorolog. W znalezionym portfelu znajdowały się dokumenty 91-latka, przepis na likier kawowy oraz instrukcja jak postępować w przypadku ataku bronią atomową, biologiczną lub chemiczną
Źródło: www.polsatnews.pl
Policjanci z gnieźnieńskiej drogówki zatrzymali dowód rejestracyjny od tego nietypowego forda, którego właścicielem jest mieszkaniec gminy Gniezno – Jak się okazało pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych
Źródło: info112.pl

 
Color format