Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 155 takich demotywatorów

Kiedy kupujesz mieszkanie"prosto po remoncie" –
0:26
Dziewczyno, a dlaczego kupujesz takie duże ubrania? –
0:09
"Zawieszony" obiad. Świetna inicjatywa wrocławskiego baru "Jedzonko" dla osób, których nie stać na posiłek – Cala sprawa wygląda tak, że kupujesz obiad dla siebie, oraz drugi - dla osoby potrzebującej. Paragon wieszasz na tablicy. Z tak opłaconego obiadu może skorzystać każdy, kto tego potrzebuje. Dwudaniowy obiad w Bar Jedzonko to wydatek 7 zl. za zupę i drogie danie. Jednak chyba wszyscy się zgodzimy z tym, że ofiarowana pomoc jest bezcenna
Kiedy po wielu latach odkładania w końcu kupujesz sobie wymarzone auto –
0:33
Jeśli mówiąc "znika" masz na myśli całkowite wymazanie z istnienia, to staram się kupić wszystkie śmieci, toksyczne odpady i zanieczyszczeniana Ziemi –
Kiedy kupujesz kota z przestarzałymi sterownikami –
0:09
Szanowny inaczej Januszku zakupów! Uważasz mnie za nieudacznika, za kogoś niewykształconego, bo pracuję na kasie? – Dlaczego w takim razie kupujesz w tanim supermarkecie, skoro tobie się powiodło? Nie lepiej w delikatesach? Skoro jesteś lepiej wykształcony, dlaczego prosisz mnie o pomoc przy kasie samoobsługowej, która w obsłudze jest prostsza od smartfona czy najtańszego radia z CD? I wreszcie - dlaczego ochrona czasami cię wyprowadza za kilka czekolad czy pół litra za pazuchą? Zapomniałeś zapłacić, czy co? A tyle mówisz o nieuczciwości sklepu...
Kiedy kupujesz pamiątkę z USA –
Rozwala mnie to, że food truck to w zamyśle tanie żarcie serwowane za grosze, bo nie masz lokalu, kelnera i zastawy, tylko kupujesz za drobne i wpierdzielasz na chodniku, a w naszym kraju jest to tak celebrowane i trendy, że hamburger w papierku w takiej ciężarowce kosztuje więcej niż w knajpie – Za 25 zł to dostaje wypasionego burgera w ładnym lokalu, który przynosi mi kelnerka na talerzu i mogę zjeść jak człowiek
Gdy kupujesz hula-hoop i pasuje –
No, chyba że dom to kłamliwa, wstrętna ku*wa. Wtedy puszczasz z dymem ten syf i kupujesz nowy dom z nowymi żarówkami –

Jak udawać, że umiesz w życie, chociaż trochę nie umiesz i trochę cię nie stać? Jutro wpadają znajomi, albo rodzice? Na szczęście masz nas!

Jak udawać, że umiesz w życie, chociaż trochę nie umiesz i trochę cię nie stać? Jutro wpadają znajomi, albo rodzice? Na szczęście masz nas! – 1) Umyj drzwi wejściowe jakimś aromatycznym płynem. Wchodzący będą mieli wrażenie, że mieszkanie było dopiero co pucowane. Potem może już trochę śmierdzieć, nieważne.2) Kup jakieś makarony, kasze czy ryż i wsyp w słoiki. Udawaj, że masz spiżarnię i plan.3) Kup butelkę wody mineralnej w butelce, ale koniecznie szklanej. Trzymaj w lodówce. Niech goście wiedzą, że traktujesz serio regularne nawadnianie się. To wzbudza szacunek. Jeżeli gości jest niewiele, polej im z tej nieszczęsnej butelki. Będą myśleć, że tak wygląda twoje życie na co dzień.4) Wyciągnij światełka z choinki i powieś gdzieś, niech świecą i "robią atmosferę". Ważne: pozbądź się choinki, już czas.5) Wyczyść kibel i zlew, przetrzyj lustro. Pewne rzeczy muszą być zrobione.Syf może być, ale te trzy kluczowe rzeczy dobrze nadrabiają i dają wrażenie, że nie żyjesz jak brudne zwierzę.6) Schowaj w łazience te rzeczy których używasz (szczotka do zębów, szczotka do włosów) i wyłóż te rzeczy, których używasz rzadziej. Jakieś kremy, jakieś fantazyjne mydełko zajumane z hotelu.7) Weź wszystkie czyste ręczniki jakie masz, ładnie ułóż i połóż w widocznym miejscu w łazience. Goście poczują onieśmielenie.8) Wstaw jakieś zioła do szklanki z wodą. Może być natka pietruszki z Biedry. Cokolwiek, byle zielone, umoczone w wodzie.9) Miej kwiatek w doniczce. Może był mały kaktus. Cokolwiek co będzie dowodem, że potrafisz utrzymać coś przy życiu. Nie przejmuj się, jak uschnie. Kupisz nowego.10) Kup tyle cytryn, ile zmieści się do największej miski jaką masz w domu. Nie pytaj, zrób tak. To najlepszy wystrój mieszkania jaki możesz mieć za kilka złotych.11) Jeżeli nie stać cię na cytryny, użyj orzechów włoskich. Ale nie dawaj otwieracza, bo zjedzą. Jeżeli goście mają silny chwyt i mogą zjeść, użyj szyszek. Można je za darmo wziąć z lasu, nie psują się a też ładnie wyglądają w misce.12) Kup ze cztery różne herbaty. Mogą być tanie, tylko wrzuć do słoików. Ważne, żeby otumanić gości możliwością wyboru, naucz się smaków na pamięć i szybko wypowiadaj jeden po drugim. Poleć tę herbatę, której masz najwięcej.13) Kup takie serwetki z Ikei. Kosztuje to grosze a wygląda zajebiście, dużo lepiej niż wycieranie mordy rękawem.14) Nie, ręcznik papierowy się nie liczy.15) Jeżeli kupujesz jakiś alkohol, kup inny w drugim kolorze. Potem przy stole tak niby się zamyśl, który będzie lepiej pasować.16) Opóźniaj moment podania jedzenia, ale na stół daj chleba ze smalcem i ogórki. Że niby tylko dodatek. Ważne: użyj słowa "rustykalne".Goście z głodu zapchają się kanapkami i z głowy. Jeżeli są wege, niech jedzą ogórki.17) Kup półgotowe danie, wsadź do piekarnika, dodaj jakiejś zieleniny albo z grzankami. Jest zapach, niby umiesz zrobić obiad, załatwione.18) Jako deser podaj niechlujnie połamaną tabliczkę gorzkiej (to ważne) czekolady i kawałki jabłka. Jedno odbiera chęć na drugie, a wygląda zajebiście wyrafinowanie.19) Weź książkę, wstaw tam jakąś zakładkę, że niby czytasz. Połóż obok łóżka. Zakładkę włóż bliżej końca, hehe.20) Schowaj nieumiejętnie prezerwatywy, żeby trochę wystawały. Z podobnych powodów, co książka UDAWAJ
Szok, kupujesz deskorolkę, a tydzień później ona wybucha ci w pokoju! –
0:20
Kiedy kupujesz diament za 3 miliony i możesz go sobie później odebrać w kiosku Ruchu –
 –
 –  "Czuję się zawstydzony przyznając się do tego, że dziś w pewnym sensie zdradziłem żonę. Zaraz to wytłumaczę. Byłem w supermarkecie, szukałem kilku drobiazgów. Kiedy już stałem w kolejce do kasy, pewna kobieta zwróciła moją uwagę. Pomyślałem: Wow, ciekawe, kto jest tym szczęściarzem, z którym ona jest. Po kilku sekundach zorientowałem się, że to moja własna żona! Spotkać żonę w sklepowej kolejce do kasy, bez świadomości, że oboje znajdujemy się w tym samym miejscu - to ciekawe doświadczenie. Pomiędzy nami ktoś stał, więc spokojnie przyglądałem się ukochanej. Wysłałem jej nawet dwa smsy. Co u ciebie słychać, kotku? Co kupujesz, moja śliczna? Chciałem zwrócić na siebie jej uwagę, ale była zajęta przetrząsaniem torby w nadziei na odnalezienie kuponu rabatowego. Poddałem się. Choć bez problemu mogłem do niej podejść i zaskoczyć ją, zostałem na miejscu, rozmyślając nad uczuciami, jakie do niej żywię. Po raz kolejny zaskoczyła mnie jej uroda. Niby zawsze ją doceniam, ale dzisiaj, nie mając świadomości, że to ona, patrzyłem na nią innymi oczyma. Nie mogłem uwierzyć, że to ja jestem jej mężem. Aż się zarumieniłem! Szczęśliwie, dzięki zarostowi, nikt tego nie zauważył. Byłem zdziwiony, że mnie nie zauważyła. Ma to dobrą i złą stronę. Dobra jest taka, że nie rozgląda się za innymi, więc nie zauważyła śledzącego ją brodacza. Zła, że tym szaleńcem mógłby być ktoś inny. Muszę koniecznie kupić jej gaz pieprzowy. Na wszelki wypadek. Poczułem się kiepsko. Zrozumiałem, jak niewiele brakowało, abym nigdy nie zdobył jej miłości. Przypomniałem sobie, ile wysiłku kosztowało mnie zwrócenie jej uwagi i zaproszenie na spotkanie. Na chwilę powrócił ból zawodu, jakiego doznałem, gdy ujrzałem ją pierwszy raz i powiedziałem sobie, że to niemożliwe. A jednak zdobyłem ją! Wbrew mojej niepewności i niedoskonałościom. W końcu poczułem się szczęśliwy widząc ją taką niezależną, samodzielną, wdzięczną, słodką i cudowną. Wtedy zabrała swoje zakupy i wyszła. Nie zawołałem jej. Patrzyłem, jak odchodzi, zachwycony faktem, że to moja żona i kocham w niej wszystko.

Dziewczyna poprosiła swojego chłopaka, aby kupił jej tampony. Drobna rzecz, a tyle płaczu...

 –  Każda wagina jest inna, nie dyskryminuj. Są w tym samym miejscu co pasty do zębów i tego typu rzeczy.  J r Ech, ktoś właśnie dziwnie na mnie spojrzał. (Co mam robić?  ż Nic? Po prostu kup te tampony i wracaj do domu. Ma podejrzliwą minę. Co on może sobie myśleć? (MYŚLI SOBIE ZE KUPUJESZ SWOJEJ KOBIECIE TAMPONY. BIERZ JE WRESZCIE. Ok, jestem na miejscu. Jakie mam brać? KOk. To nie ma znaczenia. weź te mini. LO Boże, jest ich tak wiele. ) £Naprawdę WIELE. (Ilu wersji tamponów i kobiecie trzeba. LJa nie, tylko po prostu... i LJest ich tak WIELE. f  I czemu tampony są takie drogie, Oddam ci tylko pośpiesz się. ć Nie chodzi o to, po prostu to nie ty decydujesz o tym czy chcesz miec okres. Musisz go mieć i musisz płacić aż tyle za niego. Tak. wiem. ale nie mam czasu teraz lamentować nad swoim losem. Sony. po prostu jest to nie fair. j Ile tych tamponów potrzebujesz. Jest tu paczka 100 tamponów. ich ch potrzebowała aż tyle? Osz cholera. są nawet większe paczki! Weź jakąś normalną z 20. Nie potrzebujesz więcej? ) Jest tam trochę tej krwi. tir i ile le tam krwi jest. To nie jest mój pierwszy okres... No dobrze...
Kiedy kupujesz samochód, żeby dojeżdżać do pracy i musisz więcej pracować, bo musisz utrzymać samochód –
Nie żebym miał coś przeciwko analowi, ale zdecydowanie wolałbym samotny spacer w świetle księżyca –  Hej. Jestem Seksualna, niebezpieczna 13 Jak kupujesz wino to tylko z gumami,,,,, Kompletny mięsożerca :D Dmucham nie tylko balony i jestem w tym zajebista Jeśli masz mniej niż 20cm/1,80m to nawet nie myśl żeby napisać. Moje serce należy tylko do jednego mężczyzny (maty Tomuś <31 ale i Ty możesz być dla niego jak ojciec. Lubię anal i spacery w blasku księżyca <3
Gdy kupujesz coś przez internet... –