Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 201 takich demotywatorów

 –  Na studiach mieliśmy wykładowcę wegankę. Była taką oświeconoagresywną pindą. Kompletna tyranka, nawet mąż od niej odszedł, a jej syn przyłapany za rogiem z kumplami na jedzeniu parówki w cieście wolał kłamać, że palił niż się przyznać, że je mięso
Kiedy z kumplami usłyszycie w radio "YMCA" i chcecie zatańczyć, ale nie bardzo wam wychodzi, bo jesteście łabędziami –
Popołudnie z kumplami –
0:12
Z takimi kumplami nigdynie jest nudno –
0:29
Takie tam z kumplami –
Chciałby się wrócić do czasów szkolnych. Ciepły, słoneczny dzień czerwca, chodzę jeszcze do 3 gimnazjum. Egzaminy już napisane, kartkówek, ani sprawdzianów nie robią. Ostatnia lekcja, siedzę na końcu klasy, ciepły, letni wietrzyk wpada przez otwarte okno. Tylko 10 min dzieli nas od pójścia do domu, a ja gadam z kumplami z ławki o planach na wakacje przy akompaniamencie świerszczy grających za oknem. –
 –  Przez 10 lat żyłem ze swoją żoną - skromnie, ale mimo to było między nami dobrze. W pewnym momencie zauważyłem, że żona przestała0 siebie dbać, zaczęła pić z koleżankami i wracać do domu późno w nocy. Została zwolniona z pracy i nie zapowiadało się, żeby chciała znaleźć nową. Prowadzenie domu i wszystkie opłaty spadły na moje barki, podczas gdy ona piła i imprezowała z przyjaciółmi. Po niedługim czasie jej wygląd zmienił się diametralnie i zaczęła wyglądać jak styrana życiem czterdziestolatka.W tym samym czasie przypadkiem poznałem miłą kobietę, która pracowała w prestiżowym zawodzie. Dwa miesiące później powiedziałem mojej (teraz już byłej) żonie, że między nami koniec1 zacząłem żyć z nową kobietą.Mam tylko jedno życie i chcę je dobrze przeżyć, więc cieszę się, że to zrobiłem.O 1.5K^   Zachowałeś się jak dupek w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu... Zostawiłeś żonę w trudnej sytuacji. Może miała depresję, nie próbowałeś tego rozgryźć? Powinieneś był jej pomóc, zamiast uciekać do kogoś innego. Myślisz tylko o sobie... 14Brak mi słów, nie wstyd ci zostawić żonę w potrzebie i uciec? Taki z ciebie mężczyzna? g*      Uciekłeś jak szczur z tonącego statku. Dobrze ci z tym? A o żonie nie pomyślałeś?¥7Uważam, że skoro mamy tylko jedno życie, to należy przeżyć je jak najlepiej!Rok temu mieszkałam z mężem i wydawało się, że wszystko jest u nas w porządku. Dobrze zarabialiśmy i się dogadywaliśmy. Ale w pewnym momencie wszystko się posypało. Mój mąż przestał o siebie dbać, zaczął okazjonalnie pić, najpierw został zdegradowany w pracy, a potem zwolniony, sprzedał samochód. Przez jakiś czas wszystko było na mojej głowie. Mój mąż nie chciał wracać do normalnego życia. Przytył i spędzał czas ze swoimi kumplami. Przypadkowo poznałam innego mężczyznę, z którym wywiązał się romans. Ten mężczyzna, a obecnie mój partner, okazał się być rozchwytywanym prawnikiem z domem na wsi i wypasionym samochodem. Po miesiącu romansu, bez zastanowienia, zostawiłam męża i zamieszkałam z nowym facetem. Teraz jestem jeszcze szczęśliwsza i cieszę się, że podjęłam taką decyzję.O 1.7K^0 Dobrze zrobiłaś! Zycie jest zbyt krótkie, żeby tracić je naalkoholika, który nie potrafi uszczęśliwić ani siebie, ani kobiety.8Jeśli oni nie mogą nas uszczęśliwić, to pokażmy, że my potrafimy uszczęśliwić się same!iAle z ciebie szczęściara! Gdyby nie ten prawnik, to dalej musiałabyś siedzieć i utrzymywać tego alkoholika...Szczęścia na nowej drodze życia!
On po prostu pracowicie spędza czas z kumplami –
0:15
Dzisiaj mija 7 lat od jej śmierci – 5 niezwykłych cytatów Anny Przybylskiej:''Jeśli rzeczy małe nie będą Cię cieszyły, to i duże nigdy nie ucieszą''''Czynienie dobra powinno przede wszystkim dotyczyć nas samych. Wyzbywam się więc złych emocji, które nagromadzone we mnie sprawiają, że cierpią na tym najbliższe mi osoby. Staram się wiec nie ulegać impulsom, nie złościć, być po prostu na co dzień życzliwa. To działa w obie strony, bo im ja jestem lepsza dla siebie, tym jestem lepsza dla innych. Czynienie dobra powinno przede wszystkim dotyczyć nas samych''''Kumplostwo jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację – przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pieprzony blat''''Mam cholernie dużo szczęścia w życiu. Czuję się, jakbym ciągle trafiała szóstki w totka. Doceniam to, szanuję i marzę, by wszystko tak dalej się toczyło. Wiem, że nie można zawsze tylko wygrywać, czasem dostaje się cięgi. Muszę być na to przygotowana. Wolę jednak nie myśleć, kiedy to może nastąpić''''Dziś już inaczej podchodzę do życia. Kiedyś było mi wszystkiego za mało. A teraz za każdy dzień dziękuję Bogu'' 5  niezwykłych cytatów Anny Przybylskiej:''Jeśli rzeczy małe nie będą Cię cieszyły, to i duże nigdy nie ucieszą''''Czynienie dobra powinno przede wszystkim dotyczyć nas samych. Wyzbywam się więc złych emocji, które nagromadzone we mnie sprawiają, że cierpią na tym najbliższe mi osoby. Staram się wiec nie ulegać impulsom, nie złościć, być po prostu na co dzień życzliwa. To działa w obie strony, bo im ja jestem lepsza dla siebie, tym jestem lepsza dla innych. Czynienie dobra powinno przede wszystkim dotyczyć nas samych''''Kumplostwo jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację – przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pieprzony blat''Mam cholernie dużo szczęścia w życiu. Czuję się, jakbym ciągle trafiała szóstki w totka. Doceniam to, szanuję i marzę, by wszystko tak dalej się toczyło. Wiem, że nie można zawsze tylko wygrywać, czasem dostaje się cięgi. Muszę być na to przygotowana. Wolę jednak nie myśleć, kiedy to może nastąpić''Dziś już inaczej podchodzę do życia. Kiedyś było mi wszystkiego za mało. A teraz za każdy dzień dziękuję Bogu''
Logiczne –  Jakie masz plany na dziś?Idę z kumplami kupić okulary. A potem?A potem zobaczymy.
 –
A teraz wyobraź sobie, że z kumplami głosicie istnienie takiej istoty, aby ludzie bojąc się oddawali Wam swój dorobek życia i traktowali preferencyjnie. Jeśli wiecie, że istnienie tej istoty to ściema, to robicie sobie z kraju własne państwo – Teraz popatrz na postępowanie hierarchów kościoła katolickiego w Polsce i zastanów się - którą drogą oni idą?
 –
0:25
Też robiłeś w szkole zawody z kumplami, kto naostrzy ołówek z najdłuższym rysikiem? –
Źródło: filing.pl
 –
Z takimi kumplami w robocienie ma nudy –
0:19
Czasem z kumplami grając w Deluxe Ski Jump, robiliśmy konkurs, kto skoczy krócej. Ten koleś chyba miał podobny plan i wygrał –
Źródło: youtube.com
Główną zasadą imprezowania z kumplami jest to, by nie odpaść pierwszemu. Niestety, nie udało pewnemu Brytyjczykowi. Edward Murray upił się ze znajomymi i stracił przytomność – Kumpie, wraz z dziewczyną 34-latka, postanowili odstawić stary dobry żart i narysować mu na ciele penisy wraz z obscenicznymi napisami. Tylko, że zamiast markera wzięli maszynkę do tatuowania. Edward obudził się cały ubrudzony tuszem. Poszedł do łazienki i zobaczył wielki napis na swojej głowie. - Nie potrafię pisać ani czytać, więc nie wiedziałem, co ten napis oznacza, ale jak zeszedłem na dół do kumpli, zaczęli się śmiać i nazywać mnie pedofilem (w slangu czasem używa się określenia "nonce"). Biedny Edward zgłosił sprawę na policję. Na jego ciele znalazło się jeszcze kilka wytatuowanych penisów. Teraz żartownisie staną przed sądem. Sam nie mógł chodzić po mieście z takim napisem na głowie, więc przykrył go tatuażem z czaszką.
Kiedy próbujesz pojechaćsam do pubu z kumplami –
0:19

Z pamiętnika żonatego mężczyzny:

 –  * PONIEDZIAŁEK 07.06. * Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z Żoną. Smęciła mi i smęciła, to jej powiedziałem w końcu: - Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe ucho, a Żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:- A zgagę Pan ma?No to mu mówię:- A co nie widać?Tylko po cholerę się na Nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.* SOBOTA 12.06. *Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej zŻonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!- Jestem....- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że Cię zdradziłam z Twoim najlepszym przyjacielem?!- Że jesteś lesbijką...Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej.Do 3ech razy sztuka?..* PONIEDZIAŁEK 28.06. *Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością, więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:- Ty jesteś następna grubasku ...Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.* SOBOTA 03.07. *W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zjebany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem.To się pytam:- Co na obiad Batmanie?!!Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.* CZWARTEK 08.07. *Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił?Wchodzę do domu, a Żona mi od drzwi smęci:- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało 5 stów za remont górnej trójki.* PIĄTEK 16.07. *Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.Żona się pyta:- Po cholerę kupiłeś płyty skoro DVD nie mamy?No to ja się zapytałem:- Po cholerę kupujesz staniki?Ta brew to mi się chyba nie zagoi.* WTOREK 20.07. * Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem Żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??No i za kwiaty dostałem po ryju.. Teraz wiem, czemu faceci nie kupują Żonom kwiatów. Mają kurde rację....