Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 296 takich demotywatorów

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Anna Sikora ht if Właśnie zadzwoniła do mnie zapłakana kuzynka i mówi, że przez uchodźców z Ukrainy musi dziecku dać PESEL w cyfrach ARABSKICH!

Gdyby wojna 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się w Polsce

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Pół roku temu wprowadziłeś się do swojego nowego wymarzonego mieszkania na warszawskich Bielanach, kredyt przyznany, niedawno była podwyżka, u żony tez, będzie git, żyje się fajnie. 23 lutego położyłeś się wcześniej, bo miał być ciężki dzień w pracy, trzeba się wyspać. Nie myślisz o tym co przed snem pokazywali w telewizji, ile można myśleć o tym straszeniu wojną. 5 rano, budzi Cię eksplozja gdzieś w stronę Łomianek. Słychać wycie syren, coś się dzieje. Podbiegasz do okna, bo w autach włączył się alarm, pies piętro wyżej zaczął szczekać, małe dziecko sąsiada zza ściany się rozpłakało. Kolejne dwie eksplozje, niebo zrobiło się pomarańczowe.Odpalasz telewizję — Putin wydał rozkaz wjechania do Polski, jednak nie straszył. Bombardowania w dzielnicach mieszkalnych Elbląga, Białegostoku i Suwałk. Do Warszawy idzie front z Białorusi. Deszcz powiadomień na telefonie, znajomi panikują, piszą że rakieta spadła komuś na uliczkę pod blokiem. Powiadomienie ze strony z wiadomościami — wprowadzono stan wojenny, sytuacja jest dynamiczna, nic nie wiadomo, ale ludzie rzucają się do ucieczki. Szef pisze, żebyś nie przychodził do pracy, tylko kierował się do najbliższego schronu, on jest w metrze. Nie chcesz przezywać tego, co Twój kuzyn, który stracił nogę i nabawił się PTSD po walkach z separatystami na wschodzie Polski. Pakujesz kilka walizek, biegniecie do auta, ruszacie byle na zachód.Decydujecie się uciec do Niemiec, aby przeczekać, przecież to nie potrwa długo, zabieracie to co się da. Przejście graniczne w Słubicach. Google Maps pokazuje 5 godzin, ale 4+godzinny korek zaczyna się już za Świebodzinem. Wszystkie samochody na polskich numerach. Ludzie przerażeni, ciągle sprawdzają w korku wiadomości w telefonie, płaczą z bezsilności, dzwonią do rodziców, którzy byli zbyt schorowani, aby uciekać. Niektórzy zabrali psy, koty, papugi. Zawieszenia w samochodach się uginają od bagażu. Różne auta, starsze, gruchoty, nowiutkie Skody, nowiutkie Mercedesy, przecież ta wojna uderzyła w każdego.Korek się nie posuwa przez godzinę. Jest już noc z 24 na 25 lutego. Czytasz, że bomby spadły blisko Twojego bloku, widzisz zdjęcia na Twitterze, jak sklep, w którym wczoraj kupowałeś jedzenie na kolacje jest w gruzach, obok leżą przykryte zwłoki. Z bezsilności chcesz wyć, zaraz paliwo Ci się skończy, gdyby nie ten przyjacielski człowiek z sąsiedniego auta z kanistrem, pewnie byś nie dojechał nawet do granicy. Mija kolejny dzień, ludzie robią prowizoryczne obozowiska i cos gotują, choć ciężko jeść od takiej dawki stresu. Ostatecznie przekraczasz granice 26 lutego o 3:00 w nocy, wyczerpany, nieumyty, mięśnie bola od nerwów, boisz się co z domem, czy na pewno zamknąłeś mieszkanie, czy okupant nie będzie go szabrował jak za czasów II Wojny, co wspominała kiedyś babcia. No nie - zapomniałeś zabrać cennej pamiątki po ojcu i nie domknąłeś chyba lodówki. Już sam nie wiesz, za szybko się to działo.Dojeżdżasz do przedmieści Berlina w poranek 26 lutego. Ludzie Ci pomagają, trafiasz do sali gimnastycznej, gdzie nocujesz na łóżkach polowych. Dostajesz jedzenie, ruszenie jest pokrzepiające. Mija kolejny dzień. Dowiadujesz się, że rakieta uderzyła w Twoje blokowisko. Z wściekłości chce ci się rzygac, krzyczeć, wyć, bluzgać bez opamiętania. Na Twitterze widać dobitnie - to Twój blok, Twoja klatka, nie ma, rozerwana ściana, spalona elewacja, wszędzie leżą kawałki cegieł, okien i czyiś telewizor, który wypadł na zewnątrz. W środku ponoć byli ludzie. Godzinę później odbierasz telefon. Twój sasiad, który pomagał Ci przy remoncie i świętował z Tobą parapetówkę w październiku, zginął od ataku. Wykrwawił się na smierć gdy ściana spadła mu na nogi. Jego żona jest ciężko ranna. Z osiedla wywieziono kilkanaście ciał. Nie ma ładnej uliczki, wiaty na rowery, wszystko zniszczone. Kolejne zdjęcia na Twitterze, widzisz, jak Twoja kuchnia straciła ścianę i kawałek podłogi. Nie masz gdzie wracać. Twój szef poszedł na front, koledzy z pracy tylko niektórzy zdążyli uciec, większość trafiła na front z powodu mobilizacji. Twoja praca może też przestać istnieć — firma zawiesiła działalność przez wojnę.Mijają dwa tygodnie. Nie wysypiasz się w sali gimnastycznej ani razu. Ciągle budzi cię płacz, telefony, gadanie, koszmary innych. Wolontariusze, którzy dostarczali jedzenie, musieli wracać do swoich prac. Nie chcesz być pasożytem, musisz mieć za co żyć, może nie wrócisz do Polski nigdy, a tak się w niej urządzałeś. Odpalasz Facebooka, pierwsza lepsza grupa, „Arbeit in Potsdam — praca w Poczdamie”.Nie znasz niemieckiego, no ale nie planowałeś się tu znaleźć. „Szukam pracy, cokolwiek, jestem inżynierem, ale wezmę cokolwiek, potrzebuje pieniędzy.” Dodaj. O, są pierwsze komentarze po 20 minutach.WON NA FRONT TCHÓRZU, NIEMIECKIEGO NIE ZNASZ?POLACTWO CORAZ BARDZIEJ BEZCZELNE, PRACE NAM CHCECIE ZABIERAĆ?MAM JUŻ TEGO DOŚĆ, ZA DUŻO TYCH POLAKÓW WSZĘDZIE, WSZĘDZIE POLSKI SŁYSZĘWY TU UCIEKACIE PRZED WOJNA CZY CHCECIE NAS KOLONIZOWAĆ? WON DO SIEBIEJA NIC NIGDY ZA DARMO NIE DOSTAŁEM, A WY POLACY MACIE WSZYSTKO I JESZCZE WAM MAŁOPOMOC TAK, A NIE PRZYWILEJE!!!Kolejnego dnia widzisz zdjęcie swojej Skody zaparkowanej w mieście, która wziąłeś w leasing w zeszłym roku, na jakimś niemieckim portalu z obrazkami. PATRZCIE, TAKIMI FURAMI ROZBIJAJĄ SIĘ POLACY. TAKA TO U NICH BIEDA TAK? A AUTA NOWE TO MAJĄ?Następnego dnia dostajesz informacje, że Twoi kuzyni zginęli w ostrzale konwoju humanitarnego, gdy uciekali z otoczonego i bombardowanego Legionowa. Rosjanie niszczą sklepy, ulice, wszystko — najbardziej bolą widoki zrujnowanych, wyremontowanych miejsc, które tak starannie odnawiano, żeby nasz kraj był piękniejszy i nowocześniejszy. Nie ma nic.Idziesz do sklepu, bo musisz wreszcie zrobić jakieś zapasy, masz dość poczucia winy, że wszystko dostajesz. W kasie dowiadujesz się z kartki po polsku, że masz rabat 20%. W sumie to masz oszczędności, wiec nie umrzesz z głodu długo, ale kobieta przed tobą widać, że uciekła z niczym i żyła w biedzie. Cieszy się, że za bezwartościowe złotówki wymienione na euro chociaż trochę mniej będzie myślała wydać. CHOLERNE POLACTWO, JAKIM PRAWEM MAJA WSZYSTKO POD NOSEM? ONI ŻYJĄ JAK PĄCZKI W MAŚLE, ZOBACZYCIE NIEMCY, JESZCZE PRZYJMOWANIE TEGO POLACTWA WAM WYJDZIE BOKIEM, DLACZEGO ONI DOSTAJĄ PRZYWILEJE? - czytasz wpis po wklejeniu go w translatora.Mijają 23 dni. Dalej nie widać końca wojny. Słyszysz, jak wczoraj w Bundestagu deputowany AFD wezwał do zaprzestania przyznawania przywilejów polskim pasożytom i ostrzegł przed przesiedleniem mas ludzkich z Polski. Tymczasem kolejne bomby niszczą coraz wieksze połacie Twojej ojczyzny. Koszmar trwa.Brzmi surrealistycznie? Tak od 3 tygodni wygląda życie ponad 2,5 miliona Ukraińców, którzy uciekli do Polski nie z kaprysu, widzimisie czy wyrachowania. Jakim trzeba być socjopatą, co trzeba mieć w głowie, jak bardzo wyzutą z empatii i rozumu jednostką, aby szczuć i pomstować na ludzi, którym świat się zawalił w jeden dzień?
 – - Urodziłam się 100 lat temu we Lwowie. Moje dwie najlepsze przyjaciółki z dzieciństwa były Ukrainkami. W czasie wojny panował straszny głód. Rodzina jednej z nich przywoziła nam jedzenie ze wsi. Wszyscy pomagaliśmy sobie nawzajem. Dzisiaj mam kontakt z ich dziećmi, piszą do mnie listy, po polsku. Wojna to koszmar. Nigdy więcej. Całym sercem jestem z Ukrainą!

"Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie". Na razie horror wojny przeżywają mieszkańcy Ukrainy Oto zdjęcia, pokazujące koszmar naszych przodków, dotkniętych II wojną światową (20 obrazków)

Źródło: rarehistoricalphotos
Ksiądz Jan z Kielc w 1981 roku zaczął gwałcić dwunastoletnią Iwonę. Koszmar dziewczynki trwał trzy lata. Teraz rozpoczął się proces o odszkodowanie przeciwko księdzu i dwóm kieleckim parafiom – Pokrzywdzona domaga się prawie 900 tys. zł zadośćuczynienia oraz dożywotniej renty. Dlaczego dziewczynka nie powiedziała rodzicom o swojej krzywdzie? Ksiądz wmówił jej, że jest winna, bo sama do niego przychodziła. Straszył, że wszystko opowie innym. W 2007 roku Iwona zgłasza się do „Rozmów w toku” stacji TVN. Razem z dziennikarzami jedzie do nowej parafii księdza Jana na Śląsku. „Ksiądz do wszystkiego się przyznał. Mówił, że się powiesi”, relacjonuje Iwona. Ksiądz się nie powiesił, a jego sprawa nie nabrała rozgłosu. Iwona wraca do tematu w 2019 roku, po filmie „Tylko nie mów nikomu”. Rok później składa pozew przeciwko dwóm parafiom i księdzu Ksiądz gwałcił 12-latkęROZPOCZĄŁ SIĘ PROCES O ODSZKODOWANIENa początek powiedział, że ma dla niej nowe pocztówki,ale nie chciał o tym mówić przy innych dzieciach. A potemzabrał ją do łazienki i zaczął rozbierać. Zgwałcił.Po wszystkim starł z niej krew. Zapamiętała słowa, że niewolno jej krzyczeć, bo ją wyśmieją.    źródło: kieice.wyborcza.pl
Kuria w Bielsku-Białej chce, aby sąd sprawdził, czy pokrzywdzony w dzieciństwie przez księdza pedofila mężczyzna jest homoseksualistą i czy relacja z księdzem nie była w związku z tym dla niego źródłem satysfakcji. Gdy koszmar się rozpoczął, ofiara miała 12 lat – Diecezja podważa dziś nawet fakt, iż wieloletnie molestowanie mogło wywołać u ofiary wielką traumę

Jak z pozoru nic nieznaczące detale zamieniły ludziom dzień w koszmar (19 obrazków)

 –  Christina C. VA Śniło mi się dzisiaj, że Freddy Krueger ścigał mnie po moim domu, ale kiedy przebiegł obok mojego psa, zatrzymał się, żeby go pogłaskać, po czym spojrzał na mnie i powiedział: No co? To nie jego koszmar. On jest dobrym pieskiem.
 –  Jeśli kiedyś śniły mi się koszmary, to były one o zombie, wampirach, albo innych potworach. Dzisiaj śniło mi się, że skradziono mi samochód, a w nim plecak ze wszystkimi dokumentami, po czym wzięto na mój dowód mnóstwo kredytów. I z nerwów wypadły mi wszystkie plomby. Szczerze mówiąc, to był najgorszy sen, jaki kiedykolwiek miałem.
 –
 –
 –
Koszmar z arbuzem – Tak absurdalne, że aż śmieszne
Trudno jest być rycerzem w dzisiejszych czasach –  Koszmar współczesnego rycerza
0:34
Oby nie przyśnił mu się jakiś koszmar –
Źródło: reddit.com
 –
 –
Pokazujmy dzieciakom, że zwierzę to zabawka, z którą mogą robić co chcą. Dla wielu zwierząt, które zwracają uwagę na zapach swojej sierści, taka zabawa to koszmar. Dziecko tego jednak nie rozróżnia. Jak dorosną zaczną te zabawki wyrzucać na śmietnik – Osobiście uważam, że sposobów jak zaktywizować dzieci jest tysiące lepszych

13 dziewczyn, których dzień zamienił się w koszmar (14 obrazków)

 –