Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 370 takich demotywatorów

Przez 22 lata w Ikei można było kupić hot doga za złotówkę, teraz klienci zapłacą za niego dwa razy tyle –
Szanowni inaczej klienci, odrobina kultury jeszcze nikomu nie zaszkodziła! – Jeśli rozmyśliłeś się względem zakupu jakiegoś produktu, racz go odłożyć na swoje miejsce, a nie gdzie popadnie!W domu też sobie pier**lniesz mrożonkę między odzież, albo wędlinę pod prysznic?!?Dokładasz bezsensownej pracy nam, i jeszcze zrażasz do nas kulturalnych klientów...
 –  SIEDZENIE -1 zł / min KLIENCI LOKALU I BUDKI Z LODAMI KORZYSTAJĄ Z OGRÓDKA GRATIS
Kiedy pracujesz na magazynie, a klienci odbierający towar mają non stop wciśnięty dzwonek przywołujący magazyniera... –
Źródło: własne

Klienci sieci Wal-Mart - czyli obcy na zakupach (19 obrazków)

Klienci odchodzą, a roboty nie ubywa –  Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom 1 godz. • 0 Nie rozumiemy ludzi krytykuących medycynę alternatywną. Możemy potwierdzić, że działa ona bardzo dobrze. Nikt z naszych klientów nie narzekał.
Po tym, jak sprzedawczyni Magda przeniosła się z działu monopolowego na nabiałowy klienci przestali się do niej zwracać per "Hej, piękna!" –

Księgarnia łączy twarze swoich klientów z okładkami książek, a wyniki są zaskakujące! (20 obrazków)

Byłem dzisiaj w sklepie po bułki – Kasjerka mówi, że należy się 1,24 zł, a ja do niej, że nie zapłacę i żeby wysunęła roszczenia o charakterze sądowym. Klienci zaczęli bić brawo, podchodzili do mnie i mówili, że nigdy nie widzieli tak uczciwego człowieka jak ja
Jesteś mężczyzną? Pamiętaj, że masz się pilnować i nie molestować kobiet, ani nie znęcać się nad słabszymi! – Gillette rozpoczyna nowy rok ogłaszając kampanię walczącą z "toksyczną męskością" i obiecują coroczne przekazywanie miliona dolarów na organizacje feministyczne, które będą uczyć mężczyzn jak należy się zachowywać. Zdaje się, że dział marketingu zapomniał przy tym do kogo skierowana jest spora część ich produktów, bo oburzeni klienci już zapowiadają bojkot marki
Walka o klientów trwa. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Biedronki po spektakularnej akcji promocyjnej konkurencji. Podczas, gdy inne sklepy oferują kokainę w bananach, dyskont postawił na szczury w bakaliach –
0:03

Klienci z piekła rodem, którzy są zmorą sprzedawców (18 obrazków)

 –  SZANOWNIKLIENCIZE WZGLEDU NA LICZNEDONIESIENIADO P.I.PNIESTETy NASZ SKLEP DLAPANSTWAW DNI śWIATECZNEBEDZIE NIECZYNNYraMUSIMY WSZYSCYPODZIEKOwAć KONFIDENTOMZA BRAK MOŽLIWOśCIROBIENIA ZAKUPÓW

Sklep Ikei w Catanii, we Włoszech otwiera się zimą na bezpańskie psy, aby nie zamarzły: Sklep nie robił wokół tego szumu, inicjatywa wyszła ze strony samych pracowników. Klienci z życzliwością przyjęli tę wiadomość, niektórzy z nich zaadoptowali zwierzaki

Sklep nie robił wokół tego szumu, inicjatywa wyszła ze strony samych pracowników. Klienci z życzliwością przyjęli tę wiadomość, niektórzy z nich zaadoptowali zwierzaki –
Kasjerka opowiada o trudach swojej pracy i o tym jacy okropnipotrafią być klienci: – Mam na imię Daria i pracuję w jednym z większych marketów w moim miasteczku. Jeśli mam być szczera, to lubię moją pracę. Mimo że, jak w każdym zawodzie, momentami okropnie mnie wkurza. Wiecie dlaczego? Bo klienci robią pewne rzeczy, które niemiłosiernie utrudniają nam – kasjerom życie. Postaram się Wam je przedstawić i być może niektórzy zrozumieją, dlaczego pracujemy tak wolno, z jakiego powodu często się mylimy i co zrobić, aby wszystkim nam żyło się łatwiej i przyjemniej    Zacznę od najważniejszego. Czy kasjer to jakiś pies? Dlaczego tak wielu klientów rzuca nam pieniądze? Tak jakby chciało, abyśmy je aportowali. No kurde. Naprawdę tak trudno jest je po prostu położyć? Bardzo mnie ciekawi, ilu z Was robi to przypadkowo, a ilu chce pokazać swoją wyższość i dać do zrozumienia, że „jestem tylko kasjerką”.    Po drugie – kojarzycie takie przedziałki przy kasach z napisem „następny klient”? Jestem pewna, że tak. Niestety, mimo że znajdują się one w tym samym miejscu niemal przy każdej kasie, mało kto decyduje się na skorzystanie z nich. A później kiedy doliczymy Wam towar osoby, która jest za Wami, robicie takie wielkie oczy, a niektórzy to nawet od razu skaczą za przeproszeniem z mordą i drą się „czy pani jest ślepa”? Przecież widać, że to nie moje. (tak, jakbym w pośpiechu miała zauważyć, że między jednym produktem jest, aż 5 centymetrów przerwy, a nie tylko 2. Nosz kurde)    Po trzecie po jaką cholerę wkładacie swoje zakupy do woreczków już na sklepie? Pogubią Wam się w tych kilkudziesięciu centymetrach kwadratowych koszyka? Serio? Później musimy wszystko po kolei wyjmować, „wymotywać” z tych worków i znosić nienawistny, pośpieszający wzrok innych. Gdyby wszystko znajdowało się na taśmie tak jak powinno, byłoby o wiele łatwiej, Serio.    Poza tym może warto dokładnie upewnić się ile co kosztuje? Są przecież czytniki, są naklejone ceny… Serio to takie trudne? Musicie dany towar wieźć aż do samej kasy, żeby na miejscu stwierdzić „A nie. To ja jednak tego nie biorę”. To naprawdę mega irytujące    No i jeszcze… serio tak trudno jest być choć odrobinę miłym? Tak trudno jest okazać choć odrobinę uśmiechu? Powiedzieć „dzień dobry” i „do widzenia”? Tak trudno jest nie rzucać towarem i nie pakować wszystkiego z nie wiadomo jakim fochem? Serio trochę szacunku i życzliwości, a świat były od razu bardziej przyjazny!    Poza tym niektórzy z Was zachowują się jak nie wiadomo jakie państwo, a dosłownie słoma im z butów wystaje… Kurde no myślicie, że o człowieku świadczy to, ile ma w portfelu lub na koncie? O nie. Nic bardziej mylnego! Jeśli nie masz szacunku do drugiej osoby, jesteś niczym. Właśnie szacunek do drugiej osoby jest najważniejszy…
 –  Spotted: Madka and Tatel11 godz.Od Spotterki(Polecam zrobić sobie kapuczinkę, dość długi wylew emocji.)em wstepu -wielkie brawa i podziw wszystkim pracownikom obstugiklienta w lokalach gastronomicznych.Sytuacja sprzed jakiegoś czasu. Zaczynałam pracę jako kelnerka w lokaluDzień pierwszy, początkowo pustki. Wchodzi kobieta i od drzwi rzucaPANIOM PANI NAM ZŁACZY STOLIKI, BO MY W DUZO OSÓB ZJEMYNasz klient nasz pan wraz ze znajomą ziączyłyśmy stoly, że postat jedenduży niemal na środku sali. Wchodzą koleino: dwa razy matka z ojcem iczwórka gówniaków - dwójka po 5/6 lat, dwójka jeszcze wózkowa. Jako, żelokal przystosowany do grzdyli, kącik z klockami i te sprawy, zrobiłyśmydodatkowo miejsce na wózki koło stołu. Podając kartę już wolają szefakuchni. Nie żeby miał dużo roboty, więc wchodzi na salę-A czyna pewno są z glutenemte ziemniaki co podajecie do dań są bez glutenu? Bo ja mam alergięe proszę pani, ziemniaki nie posiadają glutenu. Gotujemy je w wodzie z-Ale na pewno dodajecie pieprzu, pieprz ma gluten!"Zamówili jakieś żarło, w tym dzieciakom, którym już wyrosto uzębienieoczywiście filety z kurczaka. Poszło szybko, nosimy talerze, w między czasiewchodzą następni klienci, siadają stolik obok.KELNERIITen kotlet jest twardy jak ceglal Nie da się go przekroići Woladmi tu kucharzal(oczywiście ponad połowa kotleta była już zjedzona przez smr(Szef kuchni) Pani, to jest cycek z kurczaka, nie da się zrobić tak, żeby bytwardy. Z resztą, widać radzi sobie skoro zjadł już tyle... Ale w porządkuskoro pani nie pasuje - zrobimy nowyKiedy kucharz wracal do roboty usłyszałam pełny satysfakcji (i wcale niecichy) komentarz: Widzisz, Józiu? Tak się to robi, mamy dwa obiady wcenie jednego ehuehueh"Pomijam co się później działo, dzieci drące mordy, biegające i skrzypiącegumowymi podeszwami o podłogę, rodzice zero reakcji, mimo zwróceniauwagi, że na sali są inni goście, którzy zaczeli się schodzić.I tutaj miarka się przebiera, a właściwie... pielucha. Posprzątawszy talerze,ni stąd ni z owąd, baba wyciąga z wózkaNA STOLE W RESTAURACJI. Obok ludzie siedzą i jedzą steki.Kiedy mówimy, że jest od tego toaleta przystosowana do dziecek, zprzewijakiem - brak odpowiedzi. Chwilę później ojciec uśmiechniętypodchodzi z tekstem ,ups, chyba wam się kibel zatkał hueeheuheuehe".Faktycznie, cały zatkany ową pieluchą. Kiedy próbu uporać zklientelą narzekającą na ów stolik, zatkanym kiblem i wciąż biegającymidzieciakami robiącymi smugi podeszwami na posadzce, zamawiają herbatęTYLKO PANI WYSTUDZI DZEJKOBIKOWI, BO ON TAKIEGORACEGO TO NIE WYPIJE. No niech mnie chuj. Zalewam wrzątkiem,ide z tymi cholernymi herbatami, robię miejsce na stole i słyszę ,tu niechpani -drugim dzieckiem nastolik i przy mnie otwiera pieluchę. To był moment, w którym zdjęlamzapaskę, powiedziałam kuchni dziękuję za współprace" i wyszłam. To byłabardzo krótka przygoda próby kelnerskiejdziecko i zaczyna... przewijać jejemy sięnie kładzie, tu jeszcze miejsce potrzebne" i dup
 –  - bezpłatna pomoc 6 godz. temu ° Dzień dobry moja córka zbierała naklejki na gang słodziaków, jako wierni klienci sieci Biedronka mamy juz prawie komplet niestety we wszystkich sklepach w mieście odmawia się nam bobra borysa i zająca Zuzi sprzedawcy tłumaczą się brakiem w magazynach i odsyłają od sklepu do sklepu rozmawialiśmy już z kierownikami i mowią to samo,...,, Wydaliśmy już majątek na tankowanie lpg do samochodu na te dojazdy i zakupy aby zebrać potrzebne naklejki a tu nic!! Córka bardzo się stresuje przez tą całą sytuację i te maskotki wywołują dużo spięć w domu między rodziną Czy możemy gdzieś domagać się zadośćuczynienia kosztów poniesionych na dojazdy między tymi wszystkimi sklepami oraz straty moralne? No skandal jakiś!!11! w na 42
Klienci jednego z delikatesów zwrócili uwagę na nietypową ulotkę – Właściciele sklepu przepraszali w niej za długi czas oczekiwania w kolejce. Tłumaczyli to tym, że nie ma chętnych do pracy.Okazuje się, że nikt nie chce pracować za ladą za 3 tysiące złotych na rękęPrzyszły dwie osoby, jedna pijana"Po co pracować jak można kasę za darmo dostawać z socjalu..." PRZEPRASZAMY ! ZA DŁUGI CZAS OCZEKIWANIA W KOLEJCE BRAK LUDZI DO PRACY DOKŁADAMY WSZELKICH STARAŃ ABY JAK NAJSZYBCIEJ ZMIENIĆ OBECNA SYTUACJE DZIĘKUJEMY ZA WYROZUMIAŁOŚĆ
Lidl zwraca kasę za skażone mięso. Klienci, którzy kupili i zjedli, bo nikt ich nie uprzedził, też mogą liczyć na zwroty... –
Dantejskie sceny na otwarciu polskiego sklepu w Izraelu – Pierwszy sklep polskiej sieci odzieżowej Reserved został otwarty w Izraelu w środę. W ciągu kilku minut od otwarcia stoiska z ubraniami zostały całkowicie wymiecione. Zainteresowanie było tak duże, że sklep musiał zostać zamknięty, kiedy klienci zaczęli szturmować kasy