Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1556 takich demotywatorów

 –  Dostałem zaproszeniena Andrzejki...Od księdza Andrzejaz Dąbrowy Górniczej.
 –
0:30
 –
Sąsiedzi nie owijają w bawełnę –  #2 KARNY KUTAS SĄSIEDZKICHUJUCHCESZ IMPREZOWAĆ TO IDŹ DO KLUBU - ALEPEWNIE CIĘ NIE STAĆ CIULU ZE WSI
Holenderski konkurs jazdy na rowerze pod wiatr to taki moment, kiedy Holendrzy mówią wiatrowi: "Hej, wiatr, nie jesteś tak silny, jak myślisz!" – To, że próbują jechać pod wiatr na rowerze, to jak próba przejechania przez ścianę zrobioną z wiatru.Wszystko zaczyna się od momentu, kiedy Holendrzy postanawiają, że potrzebują odrobiny adrenaliny w swoim życiu. Wtedy organizują "Kop van Jut", czyli imprezę, na której próbują jechać pod wiatr na rowerze. Dla niektórych jest to równie trudne, jak próba zjedzenia zupki chińskiej patyczkami w czasie huraganu.Oczywiście, nie jest to konkurs dla zawodowych kolarzy. To bardziej taka zabawa na świeżym powietrzu, która dostarcza mnóstwo śmiechu i rozrywki. Widzowie mają okazję śledzić, jak nasi dzielni uczestnicy walczą z wiatrem, czasem wydając dźwięki godne orkiestry dętej.Tak więc, jeśli kiedykolwiek będziesz w Holandii i usłyszysz o "Kop van Jut", nie przegap okazji, aby zobaczyć, jak Holendrzy walczą z wiatrem na swoich rowerach. To z pewnością dostarczy Ci niezapomnianej rozrywki i trochę wrażeń!Natomiast podczas ostatniego orkanowi Cirian impreza została odwołana, ponieważ siła wiatru była zbyt duża
 –  Cump anos
 –  @dabmomsinDOSTRANIGHT
I to się nazywa naprawdę przerażająca impreza halloweenowa –  PPBIT Problemy Polskiei Branży ITXPrzykra sprawa w firmie, musimy dzisiaj zwolnićprawie 15 programistów. Niestety recesja powolinadchodzi i część klientów rezygnuje z projektów inie ma szans żebyśmy to zatrzymali.Część z tych ludzi przyjmowałem i troszczylem się onich jak najlepiej umiałem. Świetny programiści,którzy nie jeden problem rozwiązali. Chciałem im totrochę umilić i zrobić to w przyjemnej atmosferze. Zewzględu na to, że jest halloween to zdecydowaliśmyzrobić to eventowo i podczas spotkania będziemywołać każdego po kolei do czapki przydziału. Motywhalloween to Harry Potter w tym roku więc tam z tyłujeden z menadżerów będzie krzyczeć"wypowiedzenie!" albo "przedłużenie!". Myślę, żeprzynajmniej trochę humoru będzie dzięki takiemurozwiązaniuTy i 90 innych użytkowników 10 komentarzy
 –
 –
0:29
A striptizer będzie ten sam,co w Dąbrowie Górniczej? – Bo coś słabowity był... Rydzyk zaprasza na sylwestra. "Czas dla ciała i dladucha"Toruńska uczelnia założona przez Tadeusza Rydzyka - Akademia Kultury Społecznej i Medialnejorganizuje "Sylwestra z wartościami". - Nie zabraknie dobrej zabawy sylwestrowej. Czas dla ciałai dla ducha. Nie zwlekaj, zgłoś się- zachęca o. Wacław Zyskowski, organizator wydarzenia. Kosztimprezy może wielu zaskoczyć.
 –
Źródło: boredpanda.com
 –
Panie miśku, nikt cię nie zapraszał. Tu jest wyjście –  LAKELIFEVIBES
0:29
Gdy przychodzisz spóźniony na imprezę –  Niewszyscyna raz!12
 –  МЩИ
 –  Ogłoszenie parafialne!Parafia w Dąbrowie Górniczejzatrudni onanistę, tzn orgianistę.Zapewniamy wiele ciekawychinstrumentów do obsługi, pracę wprężnym zespole, elastyczny systemszkoleń, wsparcie w każdej pozycji.Wymagania: umiejętność obsługifletu i dzwonków, dyspozycyjność,brak uczulenia na lateks, codzienneprzyjmowanie hostii.Szczęść Boże.@jerryzimowy
Potrafią się wesoło bawić każdego dnia –  ONY
0:37
Kierowca Ubera przywożący mnie po całonocnej popijawie do domu –  ecoho
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Niemal od razu po ślubie każdy pytał mnie, kiedyurodzę dziecko. Lata leciały i do pytania dołączyłyteksty typu: "Zobacz jak Twój mąż sobie radziz siostrzenicą. Bardzo pasują mu dzieci. Kiedyw końcu będziecie mieli swoje?". Odpowiadałamżartobliwie, czasem mówiłam prawdę, że jeszcze nieudało mi się zajść w ciążę, ale zauważyłam, że nikogonie interesowała moja odpowiedź. Chcieli mi tylkodowalić. Było mi przykro i czułam się nieszczęśliwa,że jestem jakaś gorsza, a te pytania jeszcze bardziejmnie dołowały i wywoływały u mnie poczucie winy.Czułam się tak, jakbym była kobietą gorszego sortu...Pewnego razu z płaczem powiedziałam mężowi, żenie ma opcji, żebym pojechała na kolejną imprezę,na której znowu będą mnie obwiniać za"nieurodzenie". Mąż spokojnym głosem kazał się niemartwić i powiedział, że wstawi się za mną.W samym środku imprezy, kiedy wszyscy głośno zesobą rozmawiali, jak zwykle zapytano mnie kiedyurodzę. Na co mój mąż odpowiedział krótko: "Niestaje mi". Goście w szoku, przestali nawet przeżuwaćjedzenie i nikt już nie śmiał zadać mi tegoniezręcznego pytania. Ta sytuacja nauczyła mniejednego, że na niestosowne i głupie pytania wartoodpowiadać stanowczo i bez zbędnego wstydu.