Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 47 takich demotywatorów

Facet z Bułgarii przyszedł do biura firmy energetycznej, żeby zrobić sobie kanapki – Facet przyszedł do biura firmy energetycznej, powiedział, że już całą dobę nie ma prądu z powodu awarii spowodowanej opadami śniegu i zaczął wyciągać artykuły spożywcze, żeby zrobić sobie kanapki, oraz zażądał dostępu do gniazdka.,,Kiedy nie zapłacę za prąd, od razu mi go wyłączacie. Moje dzieci też są głodne, przyjeżdżajcie i zobaczcie sami. Dzwonię do was, a wy nie odbieracie. Potrzebuję przedłużacza, żeby móc sobie zrobić kanapkę i zjeść. Dzwońcie na policję jeśli chcecie. Możecie nawet zadzwonić do burmistrza, jeśli chcecie"- z tymi słowami mężczyzna wyciągnął toster.Znalazł gniazdko i zaczął robić kanapki. Niestety policja przerwała mu spożywanie posiłku
Głodne owce zjadły ponad 250 kilogramów marihuany. Właściciel owiec powiedział, że: „skakały wyżej niż kozy, co nigdy się zdarzało” – W pobliżu miasta Almyros w Grecji owce dotarły do szklarni, w której uprawia się medyczną marihuanę. Zwierzęta nie pogardziły konopiami indyjskimi i pochłonęły ich ponad 250 kg
Chyba tylko kociarze mają pewność... –  Grażynka,śpisz?Wstawaj,Grażynka.Zostawiłaśkoty głodne.No dalej, wstawaji idziemy, Grażynka,poważnie ci mówię.Starczy tegowylegiwania się
Źródło: krzemowe zakamarki
Jak kleszcz rośnie w miarę jedzenia – Głodne dorosłe samice mają ok. 3-4 mm długości, napite krwią rosną do 1 cm. Fed 2-daysFed 7-daysFed 14-days
 –  15 lat temu na mojej klatce mieszkała patologicznarodzina - ciągle pijane małżeństwo z czwórką dzieci(dwóch chłopców i dwie dziewczynki), mieli mniejwięcej 7-13 lat. Rodzice chyba nigdy nie trzeźwieli,a dzieci zawsze chodziły brudne, głodne, chamskiei rzucające przekleństwami na prawo i lewo.Pewnego razu wracałam do domu i zobaczyłam jakcała czwórka stoi pod klatką, bo nie mogą wejść dodomu. Pijani rodzice zamknęli się w mieszkaniu i nieotwierali im drzwi. Żal mi się ich zrobiło, więczaprosiłam ich do siebie. Nakarmiłam zupą i napoiłamkakao z ciasteczkami.Po tej sytuacji zabrała ich od rodziców opiekaspołeczna i od tamtej pory nic o nich nie słyszałam.Niedawno ktoś zadzwonił do moich drzwi. Otwieram,a tam dwie śliczne dziewczyny i dwóch chłopakówstoi z kwiatami, tortem i winem. Przyszlipodziękować. Okazało się, że w dniu, w którymzaprosiłam ich do siebie, zobaczyli, jak może wyglądaćprawdziwy dom z firankami, obrazami na ścianach,zdjęciami rodziny, jak miło jest zjeść prosty, ciepłyposiłek i jak fajnie jest być zadbanym. Powiedzieli, żezaimponowałam im swoją urodą i tym, że chodziłampo domu w świeżych, ładnych ubraniach i puszystychkapciach, a nie tak jak ich matka w spranym, burymszlafroku. Po tej sytuacji obiecali sobie, że ich przyszłeżycie też będzie tak wyglądać. Trafili do domu dziecka,skończyli szkołę i znaleźli pracę. Może i nie mają terazdużo pieniędzy, ale za to mają czyste mieszkanie,a nim kakao i puszysteocie.O mało się nie rozpłakałam podczas ich opowieści.Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak nieświadomiezmieniłam życie czterech osób! W sumie nadal niemogę w to uwierzyć.
Głodne maleństwo –
0:09
Nie zostawiaj brudnych naczyń na kolejny dzień! – Babcie mówiły, że przed pójściem spać trzeba posprzątać stół i umyć naczynia, to była wiara przekazywana z pokolenia na pokolenie, mówiono, że nie jest dobrze zostawiać na talerzu ślady jedzenia, bo „głodne duchy” przybyły, aby rano pożywić się szczątkami....  Nie oznacza to, że duchy mogą w rzeczywistości jeść jedzenie, ale wiele z nich, gdy czują głód, wierzą że nadal mogą zachowywać się jak żywe i zbliżać się do okruchów.....  Tak zwane „głodne duchy” Dlatego czasami słyszymy dziwne odgłosy z kuchni.  Legenda mówi też, że nie wolno nam już zostawiać na stole brudnych talerzy, sztućców i szklanek, bo to może być „zaproszeniem” dla duchów...  Prawdziwe niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy zdadzą sobie sprawę, że nie ma sposobu, aby żywić się jedzeniem i odkryją, że mogą żywić się energią najbliższych ...  Wiesz już, kto jest w Twojej kuchni, jeśli w nocy słyszysz hałas naczyń...

Przykazania 100-letniego mędrca Przeczytaj, warto

Przeczytaj, warto – 1. Naucz się widzieć wszystko wokół siebie i cieszyć się wszystkim – trawą, drzewami, ptakami, zwierzętami, ziemią, niebem. Spójrz na nie życzliwymi oczami i uważnym sercem – a odkryjesz taką wiedzę, której nie znajdziesz w książkach. Zobaczysz w nich siebie – poskromionego i odnowionego.2. Weź za obyczaj, chociażby przez kilka minut, stanie boso na ziemi. Dawaj ciału ziemię dopóki sama go nie wezwie.3. Szukaj możliwości przebywania przy wodzie. Ona zdejmie zmęczenie, oczyści myśli.4. Pij czystą wodę gdzie tylko można nie czekając na pragnienie. To jest pierwsze lekarstwo. Gdzie los mnie zaprowadzi, najpierw szukam studni, źródła. Nie pij słodkiej i słonej (mineralnej) wody butelkowanej. Jako pierwsze zjedzą wątrobę, a następnie zamurują naczynia.5. Codziennie na twoim stole powinny być warzywa. Pożywne są te, które były ogrzane i wypełnione słońcem. Na pierwszym miejscu – buraki, nie ma na ziemi lepszego pożywienia. Następnie – fasola, dynia, jagody, marchew, pomidory, papryka, szpinak, sałata, jabłka, winorośl, śliwki.6. Mięso, jeśli chcesz, możesz jeść. Ale rzadko. Nie jedz wieprzowiny, nie jednego człowieka wysłała na tamten świat. Ale cienki plaster słoniny wyjdzie na zdrowie. Ale nie wędź jej. Po co używać smoły…7. Złe jedzenie – kiełbasa, pieczone kartofle, ciasteczka, słodycze, konserwy, marynaty. Moje jedzenie – to zboża, fasola, zielone. Drapieżnik najadłszy się mięsa – ledwo łazi, jest leniwy. A koń od owsa cały dzień wóz ciągnie. Szarańcza żywi się trawą od tego ma siły aby latać.8. Lepiej po garstce, ale często. Żeby było mniej, piję dużo wody i kompotów, jem surowe jedzenie i warzywa. Od czwartku wieczorem do piątku wieczór niczego nie jem, tylko piję wodę.9. Post jest największą łaską. Nic tak nie wzmacnia i nie odmładza jak post. Kości stają się lekkie jak u ptaka. A serce wesołe, jak u młodzieńca. Z każdym dużym postem młodnieję o kilka lat.10. Słońce wschodzi i zachodzi – dla ciebie. Praca dobrze wychodzi po wschodzie słońca. Przyzwyczaisz się do tego to będziesz mocny ciałem i zdrowy duchem. A mózg lepiej odpoczywa i jaśnieje w wieczornym śnie. Tak robią zakonnicy i żołnierze. I mają siłę służyć.11. Dobrze jest w ciągu dnia zdrzemnąć się pół godziny na wznak, aby krew odświeżyła głowę i twarz. Niedobrze jest spać po jedzeniu, ponieważ krew staje gęsta i tłuszcz osadza się na naczyniach.12. Mniej siedź, ale śpij do woli.13. Staraj się być więcej pod odkrytym niebem. Naucz się żyć w chłodnym pomieszczeniu. Wystarczy aby nogi i ręce były ciepłe, ale głowa – chłodna. Ciało wysycha i starzeje się z cieple. W Ussuryjskich lasach poznałem starego Chińczyka, który zawsze nosił bawełniane ubrania, ale w chacie prawie nigdy nie palił.14. Słabe, zmarznięte ciało wzmacniać ziołami. Garstkę ziół, jagód, liści, gałązek porzeczki, maliny, poziomki zaparzaj wrzątkiem i pij cały dzień. Zimą przyniesie to dużo pożytku.15. Nie zapomnij o orzechach. Orzech jest jak nasz mózg. W nim siła dla mózgu. Dobrze jest codziennie użyć łyżeczki masła (oleju) orzechowego.16. Da ludzi bądź dobry i uważny. Od każdego z nich, nawet pustego, możesz się czegoś nauczyć. Nie rób z ludzi swoich wrogów ani przyjaciół a nie będziesz miał z nimi żadnych kłopotów.17. To co ci przeznaczone, zostanie dane. Tylko naucz się pokornie czekać. To czego nie powinieneś mieć nie szukaj. Niech dusza będzie lekka.18. Nie wierz w uprzedzenia, astrologów, nie uciekaj się do wróżb. Utrzymuj duszę i serce w czystości.19. Kiedy na duszy jest źle, trzeba wiele chodzić. Najlepiej polem, lasem, nad wodą. Woda poniesie twój smutek. Ale pamiętaj: najlepszym lekarstwem dla ciała i duszy jest post, modlitwa i praca fizyczna.20. Więcej się ruszaj. Toczący się kamień mchem nie zarasta. Kłopoty trzymają nas na ziemi. Nie uchylaj się od nich ale też nie daj im nad sobą zapanować. Nigdy nie bój się zaczynać, uczyć się czegoś nowego – sam się odnowisz.21. Nigdy nie byłem w uzdrowisku, nie przeleżałem ani jednej niedzieli. Mój odpoczynek to zmiana zajęć. Nerwy odpoczywają wtedy kiedy pracują ręce. Ciało nabiera sił, kiedy pracuje głowa.22. Nie proś o mało. Proś o dużo. Otrzymasz bardzo mało.23. Nie bądź chytry na wszelkie wygody, staraj się aby samemu być pożytecznym. Wiklina, która nie rodzi szybko usycha.24. Nie bądź prześmiewcą i żartownisiem ale bądź wesoły.25. Nie przejadaj się! Głodne zwierzę jest chytrzejsze i zwinniejsze od sytego człowieka. Z garścią daktyli i kubkiem wina rzymscy legioniści przechodzili w pełnym ekwipunku 20 kilometrów, wbijali się w nieprzyjacielskie szeregi i walczyli pół dnia bez wytchnienia … A od przesytu i zepsucia Patrycjuszy upadło imperium rzymskie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po ogrodzie 1. Naucz się widzieć wszystko wokół siebie i cieszyć się wszystkim – trawą, drzewami, ptakami, zwierzętami, ziemią, niebem. Spójrz na nie życzliwymi oczami i uważnym sercem – a odkryjesz taką wiedzę, której nie znajdziesz w książkach. Zobaczysz w nich siebie – poskromionego i odnowionego.2. Weź za obyczaj, chociażby przez kilka minut, stanie boso na ziemi. Dawaj ciału ziemię dopóki sama go nie wezwie.3. Szukaj możliwości przebywania przy wodzie. Ona zdejmie zmęczenie, oczyści myśli.4. Pij czystą wodę gdzie tylko można nie czekając na pragnienie. To jest pierwsze lekarstwo. Gdzie los mnie zaprowadzi, najpierw szukam studni, źródła. Nie pij słodkiej i słonej (mineralnej) wody butelkowanej. Jako pierwsze zjedzą wątrobę, a następnie zamurują naczynia.5. Codziennie na twoim stole powinny być warzywa. Pożywne są te, które były ogrzane i wypełnione słońcem. Na pierwszym miejscu – buraki, nie ma na ziemi lepszego pożywienia. Następnie – fasola, dynia, jagody, marchew, pomidory, papryka, szpinak, sałata, jabłka, winorośl, śliwki.6. Mięso, jeśli chcesz, możesz jeść. Ale rzadko. Nie jedz wieprzowiny, nie jednego człowieka wysłała na tamten świat. Ale cienki plaster słoniny wyjdzie na zdrowie. Ale nie wędź jej. Po co używać smoły…7. Złe jedzenie – kiełbasa, pieczone kartofle, ciasteczka, słodycze, konserwy, marynaty. Moje jedzenie – to zboża, fasola, zielone. Drapieżnik najadłszy się mięsa – ledwo łazi, jest leniwy. A koń od owsa cały dzień wóz ciągnie. Szarańcza żywi się trawą od tego ma siły aby latać.8. Lepiej po garstce, ale często. Żeby było mniej, piję dużo wody i kompotów, jem surowe jedzenie i warzywa. Od czwartku wieczorem do piątku wieczór niczego nie jem, tylko piję wodę.9. Post jest największą łaską. Nic tak nie wzmacnia i nie odmładza jak post. Kości stają się lekkie jak u ptaka. A serce wesołe, jak u młodzieńca. Z każdym dużym postem młodnieję o kilka lat.10. Słońce wschodzi i zachodzi – dla ciebie. Praca dobrze wychodzi po wschodzie słońca. Przyzwyczaisz się do tego to będziesz mocny ciałem i zdrowy duchem. A mózg lepiej odpoczywa i jaśnieje w wieczornym śnie. Tak robią zakonnicy i żołnierze. I mają siłę służyć.11. Dobrze jest w ciągu dnia zdrzemnąć się pół godziny na wznak, aby krew odświeżyła głowę i twarz. Niedobrze jest spać po jedzeniu, ponieważ krew staje gęsta i tłuszcz osadza się na naczyniach.12. Mniej siedź, ale śpij do woli.13. Staraj się być więcej pod odkrytym niebem. Naucz się żyć w chłodnym pomieszczeniu. Wystarczy aby nogi i ręce były ciepłe, ale głowa – chłodna. Ciało wysycha i starzeje się z cieple. W Ussuryjskich lasach poznałem starego Chińczyka, który zawsze nosił bawełniane ubrania, ale w chacie prawie nigdy nie palił.14. Słabe, zmarznięte ciało wzmacniać ziołami. Garstkę ziół, jagód, liści, gałązek porzeczki, maliny, poziomki zaparzaj wrzątkiem i pij cały dzień. Zimą przyniesie to dużo pożytku.15. Nie zapomnij o orzechach. Orzech jest jak nasz mózg. W nim siła dla mózgu. Dobrze jest codziennie użyć łyżeczki masła (oleju) orzechowego.16. Da ludzi bądź dobry i uważny. Od każdego z nich, nawet pustego, możesz się czegoś nauczyć. Nie rób z ludzi swoich wrogów ani przyjaciół a nie będziesz miał z nimi żadnych kłopotów.17. To co ci przeznaczone, zostanie dane. Tylko naucz się pokornie czekać. To czego nie powinieneś mieć nie szukaj. Niech dusza będzie lekka.18. Nie wierz w uprzedzenia, astrologów, nie uciekaj się do wróżb. Utrzymuj duszę i serce w czystości.19. Kiedy na duszy jest źle, trzeba wiele chodzić. Najlepiej polem, lasem, nad wodą. Woda poniesie twój smutek. Ale pamiętaj: najlepszym lekarstwem dla ciała i duszy jest post, modlitwa i praca fizyczna.20. Więcej się ruszaj. Toczący się kamień mchem nie zarasta. Kłopoty trzymają nas na ziemi. Nie uchylaj się od nich ale też nie daj im nad sobą zapanować. Nigdy nie bój się zaczynać, uczyć się czegoś nowego – sam się odnowisz.21. Nigdy nie byłem w uzdrowisku, nie przeleżałem ani jednej niedzieli. Mój odpoczynek to zmiana zajęć. Nerwy odpoczywają wtedy kiedy pracują ręce. Ciało nabiera sił, kiedy pracuje głowa.22. Nie proś o mało. Proś o dużo. Otrzymasz bardzo mało.23. Nie bądź chytry na wszelkie wygody, staraj się aby samemu być pożytecznym. Wiklina, która nie rodzi szybko usycha.24. Nie bądź prześmiewcą i żartownisiem ale bądź wesoły.25. Nie przejadaj się! Głodne zwierzę jest chytrzejsze i zwinniejsze od sytego człowieka. Z garścią daktyli i kubkiem wina rzymscy legioniści przechodzili w pełnym ekwipunku 20 kilometrów, wbijali się w nieprzyjacielskie szeregi i walczyli pół dnia bez wytchnienia … A od przesytu i zepsucia Patrycjuszy upadło imperium rzymskie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po ogrodzie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po
"Tak wygląda piekło na ziemi" – Wasza Świątobliwość, Papieżu Franciszku!''Nie jestem katolikiem, jestem prawosławny. Wierzę w Boga i wiem, że światło zawsze zwycięża ciemność.Nie widziałem Twoich apeli do świata i nie czytałem wszystkich Twoich ostatnich wypowiedzi; walczę od ponad 50 dni, jesteśmy całkowicie otoczeni i jedyne, na co mam czas, to zacięta walka o każdy metr tego miasta, które jest oblężone przez wroga.Jestem wojownikiem. Jestem oficerem, który złożył przysięgę wierności swojemu krajowi. I jestem gotów walczyć do końca, pomimo przeważającej siły wroga, pomimo nieludzkich warunków na polu walki, ciągłego ostrzału artyleryjskiego i rakietowego, braku wody, żywności i lekarstw.Zapewne wiele widziałeś w swoim życiu. Ale jestem pewien, że nigdy nie widziałeś tego, co dzieje się w Mariupolu. Bo tak właśnie wygląda piekło na ziemi.Mam zbyt mało czasu, aby opisać wszystkie okropności, które widzę tu każdego dnia. Kobiety z dziećmi i niemowlętami mieszkają w bunkrach na terenie fabryki, są głodne i zziębnięte. Każdego dnia żyją w zasięgu wzroku samolotów wroga. Ranni umierają każdego dnia, ponieważ nie ma lekarstw, wody ani jedzenia.Zwracam się do Ciebie o pomoc. Bo nadszedł czas, w którym modlitwy nie wystarczą. Pomóż ich uratować. Po zbombardowaniu teatru dramatycznego nikt już nie ma zaufania do rosyjskich okupantów. Głoś światu prawdę, ewakuuj ludzi i ratuj ich życie z rąk szatana, który chce spalić wszystko, co żyje'' Wasza Świątobliwość, Papieżu Franciszku!Nie jestem katolikiem, jestem prawosławny. Wierzę w Boga i wiem, że światło zawsze zwycięża ciemność.Nie widziałem Twoich apeli do świata i nie czytałem wszystkich Twoich ostatnich wypowiedzi; walczę od ponad 50 dni, jesteśmy całkowicie otoczeni i jedyne, na co mam czas, to zacięta walka o każdy metr tego miasta, które jest oblężone przez wroga.Jestem wojownikiem. Jestem oficerem, który złożył przysięgę wierności swojemu krajowi. I jestem gotów walczyć do końca, pomimo przeważającej siły wroga, pomimo nieludzkich warunków na polu walki, ciągłego ostrzału artyleryjskiego i rakietowego, braku wody, żywności i lekarstw.Zapewne wiele widziałeś w swoim życiu. Ale jestem pewien, że nigdy nie widziałeś tego, co dzieje się w Mariupolu. Bo tak właśnie wygląda piekło na ziemi.Mam zbyt mało czasu, aby opisać wszystkie okropności, które widzę tu każdego dnia. Kobiety z dziećmi i niemowlętami mieszkają w bunkrach na terenie fabryki, są głodne i zziębnięte. Każdego dnia żyją w zasięgu wzroku samolotów wroga. Ranni umierają każdego dnia, ponieważ nie ma lekarstw, wody ani jedzenia.Zwracam się do Ciebie o pomoc. Bo nadszedł czas, w którym modlitwy nie wystarczą. Pomóż ich uratować. Po zbombardowaniu teatru dramatycznego nikt już nie ma zaufania do rosyjskich okupantów. Głoś światu prawdę, ewakuuj ludzi i ratuj ich życie z rąk szatana, który chce spalić wszystko, co żyje
Wiecie co, te psy mają w nosie, czy ktoś nagrywa i wrzuca filmik. Dla nich ważne jest to, że zjedzą coś i nie będą głodne –
0:27

"Jestem leniwą mamą! Jestem też egoistyczna

"Jestem leniwą mamą!Jestem też egoistyczna – Ponieważ chcę, żeby moje dzieci były samodzielne, kreatywne, odpowiedzialne i przejawiały inicjatywę.Pracuję w przedszkolu i wielokrotnie mam okazję obserwować nadopiekuńczość rodziców.Pamiętam trzyletniego szkraba. Jego mama uważała, że maluch musi koniecznie wszystko zjadać, bo schudnie. Nie wiem, w jaki sposób był zmuszany do jedzenia w domu, ale do nas trafił z zaburzeniami apetytu. Mechanicznie przeżuwał i połykał wszystko, co dostał. W dodatku, trzeba go było karmić, ponieważ mama powiedziała, że sam nie potrafi jeść. Pierwszego dnia go karmiłam, ale zauważyłam, że na twarzy chłopca nie było żadnych emocji – całkowita obojętność: otwiera buzię, przeżuwa, połyka…- Smakuje ci kasza? – pytam.- Nie, - odpowiada.Ale otwiera buzię, przeżuwa, połyka. - Chcesz jeszcze? – pytam.- Nie, - odpowiada maluch, ale w dalszym ciągu przeżuwa i połyka.- Jeśli ci nie smakuje, to nie jedz, - mówię.Oczy chłopca robią się okrągłe ze zdumienia.Nie wiedział, że może odmówić…Początkowo chłopczyk delektował się swoim prawem do odmowy i pił tylko kompot, ale bardzo szybko zaczął jeść sam wszystko, co mu smakowało i odsuwać talerz z jedzeniem, na które nie miał ochoty. Zawsze prosił o dokładkę tego, co lubił jeść. Zaczął być samodzielny i wkrótce przestaliśmy go karmić, ponieważ jedzenie jest naturalna potrzebą, a głodne dziecko zje SAMO.Jestem leniwą mamą…Nie chciało mi się karmić swoich dzieci.Gdy skończyły rok – wręczyłam każdemu łyżkę, siadałam obok ze swoim talerzem i jadłam.Pół roku później moje dzieci sprawnie jadły widelcem.Istnieje jeszcze jedna naturalna potrzeba – załatwiania się. Tamten trzylatek robił to w majtki. Jego mama kazała nam chodzić z nim do toalety co 2 godziny.- W domu sadzam go na nocnik i musi siedzieć, dopóki nie zrobi wszystkiego, - powiedziała mama.W efekcie w przedszkolu duży już chłopiec czekał, aż ktoś zaprowadzi go do ubikacji. Jeśli się nie doczekał, to załatwiał się w majtki, nie zdając sobie sprawy, że może poprosić kogoś o pomoc… Po tygodniu problem zniknął.- Chcę siusiu! - oznajmiał szkrab z dumą, kierując się w stronę ubikacji.Jestem leniwą mamą…Lubię sobie pospać w dni wolne od pracy.Pewnej niedzieli obudziłam się po dziewiątej.Mój syn w wieku 2,5 roku bawił się klockami, jedząc bułkę z dżemem.Klocki wyciągnął sobie sam, bułkę i dżem też. Kanapkę zrobił mu jego ośmioletni brat, który już wyszedł z domu. Brat wybrał się z przyjacielem i jego rodzicami do kina. Poprzedniego dnia wieczorem powiedziałam mu, że nie mam ochoty wstawać tak wcześnie, więc jeśli chce, to niech nastawi sobie budzik, ubierze się samodzielnie, zje śniadanie i idzie sobie do przyjaciela. No i proszę, nie zaspał…Oczywiście, ja również nastawiłam sobie budzik w telefonie, nasłuchiwałam jak się zbiera, jak zamyka drzwi, zadzwoniłam do mamy przyjaciela, poczekałam na sms od niej, że dotarł… Ale to wszystko działo się zakulisowo, mój syn nie miał o tym pojęcia.Poza tym, moje lenistwo powoduje, że nie sprawdzam jak spakowany jest tornister, czy w plecaku jest strój na judo, nie suszę jego rzeczy po basenie i nie odrabiam z nim lekcji (o dziwo, uczy się przyzwoicie). Nie wynoszę również śmieci, ponieważ mój syn robi to w drodze do szkoły. Jestem również tak bezczelna, że proszę go o zrobienie mi herbaty i przyniesienie jej do biurka, przy którym pracuję. Podejrzewam, że z roku na rok będę coraz bardziej leniwa…Dziwna metamorfoza zachodzi, gdy przyjeżdża babcia. Starszy syn natychmiast zapomina, że potrafi sam odrabiać lekcje, odgrzać sobie obiad, pozbierać rzeczy do szkoły. Młodszy nagle boi się sam zasnąć – babcia musi siedzieć obok! Babcia zaś nie jest wcale leniwa…Dzieci nie są samodzielne, jeżeli jest to wygodne dla dorosłych…"~ Anna Bykowa, psycholog
Dla ich bezpieczeństwa przykuto je łańcuchami do metalowych prętów. Psy te służą jedynie jako narzędzie do polowań na króliki, dziki i inną zwierzynę łowną – W trakcie sezonu psy są specjalnie głodzone, gdyż zgodnie z powszechnym przekonaniem - głodne psy skuteczniej gonią swoją zdobycz. Wiele psów umiera na skutek infekcji i kiepskiej opieki weterynaryjnej albo jej całkowitego braku, ale to nie zniechęca hodowców ani myśliwych, ze względu na łatwy dostęp do psów myśliwskich. Słabsze psy zabija się po zakończonym sezonie łowieckim. Długość życia psów myśliwskich w Hiszpanii wynosi około trzech lat. Później psy są zastępowane świeżymi sztukami. Suki hodowlane utrzymuje się przy życiu dłużej. Myśliwi rozpoczynają sezon mając ich nawet dwadzieścia, kończą zaś z pięcioma. Psy, które są ranne lub nie spełniają już swojej funkcji, zostają zabijane.Tak instrumentalne traktowanie i ułożenie zwierząt w kojcu budzi oczywiste skojarzenie z przemysłem mlecznym. Jednak to informacje o losie Galgos czy Podencos wywołują ogromne oburzenie internautów, podczas gdy los krów mlecznych zazwyczaj pozostaje niezauważony i ignorowany. Bo tak jest łatwiej
Drastyczne sceny w żywej szopce stworzonej przez Sanktuarium w Kałkowie - dzikie psy chciałyzagryźć bezbronną owcę.Ksiądz nie widzi problemu – Kilka dni temu w internecie pojawiło się nagranie, na którym widać jak dwa wygłodniałe dzikie psy atakują owcę z żywej szopki bożonarodzeniowej. W poście opisano całe zdarzenie:"Uwaga, drastyczne. Film żywej szopki w Kałkowie (świętokrzyskie). Autorka filmu pisze (FB Spotted Starachowice): Dogoniliśmy dzikie psy na chwilę, ale później znów wróciły. Były to dzikie głodne psy które chciały ja po prostu zjeść, sami się baliśmy, bo byliśmy z małym dzieckiem. Ksiądz do którego poszliśmy z filmem stwierdził " proszę się nie przejmować owce mają grubą skórę, nic im nie będzie".Po tym jak nagłośniono sprawę, Towarzystwo Ochrony Zwierząt poinformowało, że w sanktuarium pojawiła się policja
 –  "Droga Redakcjo, Niecale dwa tygodnie w jednym ze sklepów w powiecie sanockim przyszedł pan i bardzo prosił ekspedientkę o jogurt dla dziecka. - jestem w podróży i nie mam co dać dziecku do zjedzenia a jest bardzo głodne bardzo proszę" - powiedział do sprzedawczyni. - Niestety jest godzina dla seniorów, nie mogę proszę Pana- odpowiedziała ze smutkiem Pani ekspedientka. - Bardzo proszę, to tylko jeden jogurt... Zmiękło serce kobiecie, też jest matką i wie jak to jest kiedy dziecko jest głodne. Oczywiście podała panu jogurt. Wtedy pan wyciągnął legitymację służbową i wypisał mandat załamanie zasad covidowych w wysokości 5000 zl. Miej tu dobre serce..."
Małpy znalazły je przypadkiem.Są warte fortunę – Niesamowite i przypadkowe odkrycie miało miejsce w Kongo. Głodne małpy wywąchały nowy, nieznany dotąd gatunek trufli. Przysmak ten jest serwowany w najlepszych restauracjach świata, a nowo odkryty okaz może być wart fortunę.

Pająki

 –  mogłyby zjeść wszystkich ludzi Ina Ziemi i... dalej DyłyDy głodne!Tfudno uwierzyć, ate według obliczeń badaczyżarłoczności pająków tak właśnie jest. Okazuje się, że terelatywnie niewielkie stworzenia mają apetyt bez barier
Rośliny też mogą być głodne –
0:40
Gdynia, OłpenerWidziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem, głodne, hipstersko nagie, włóczące się o świcie po festiwalowych przestrzeniach w poszukiwaniu wściekłej dawki prądu prosto w kabel. Pytali, czy jest wifi w wieży Babel –
A tak straszyli, że uważaj,bo głodne i niebezpieczne –
Sąd odebrał weganom córki. Chodziły głodne i wymagały pomocy lekarskiej – Dwie dziewczynki, które były żywione niemal wyłącznie warzywami i owocami, nie wrócą do rodziców. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Zamościu. Dzieci były wychowywane w zgodzie z prawami natury, nie były szczepione, a zamiast lekarza leczyła je znachorka