Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 122 takie demotywatory

Okazuje się, że ładowanie auta spalinowego jednak nie było udawane – Właściciel zapewnia, że auto wkrótce zostanie przerobione na hybrydę, a aktualnie w bagażniku znajduje się prototyp instalacji z akumulatorami Samochód spalinowy udaje elektryczny na miejscu przeznaczonym dla pojazdów elektrycznych na czas ładowania pod Urzędem miasta Gdańska Polak potrafi
Sejm przyjął ustawę wprowadzającą opłaty za wjazd do centrów miast – Sejm uchwalił nowelizację ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, co oznacza, że w najbliższym czasie musimy się liczyć z dodatkowymi opłatami za wjazd do centrum dużych miast (powyżej 100 tysięcy mieszkańców) pojazdami spalinowymi oraz z wprowadzeniem opłaty emisyjnej doliczanej do ceny paliw.Pomysł na wprowadzenie opłaty za wjazd do centrów miast z wyjątkiem aut elektrycznych i na gaz pojawił się na początku tego roku. Początkowo ustalono, że opłata taka nie będzie mogła przekroczyć 30 zł na dzień, a strefy czystego transportu miały obowiązywać przez całą dobę.W toku prac nad ustawą koncepcja się zmieniła i wprowadzono w niej zapis, że płatny wjazd do centrów miast obowiązywać będzie pomiędzy 9 a 17.Według posła Sitarskiego taki przedział godzinowy umożliwi m.in. rodzicom bezpłatne zawiezienie dzieci do przedszkola lub szkoły. Jednak w przypadku kiedy konieczne będzie wcześniejsze odebranie pociechy, już rodzic zmuszony zostanie do uiszczenia opłaty – chyba, że poczeka do godziny 17.Zapis ten ostatecznie pojawił się w uchwalonej nowelizacji, zrezygnowano jednak z opłaty dobowej w miejsce godzinowej, która maksymalnie będzie mogła wynosić 2,5 zł/h. Wpływy z tych opłat będą musiały być przeznaczane na właściwe oznakowanie stref czystego transportu i na zakup autobusów zeroemisyjnych. Za uchwaleniem nowelizacji głosowało 231 posłów, przeciw było 199, a wstrzymało się dwóch.
Samochód spalinowy "udaje" elektryczny na miejscu przeznaczonym dla pojazdów elektrycznych na czas ładowania pod Urzędem Miasta Gdańska – Polak potrafi!
Tam gdzie zawsze – Żadem rząd nie ma żadnych pieniędzy, może wydawać tylko to co odebrał podatnikom albo pożyczył na % w bankach, MFW lub od innych krajów. W tym przypadku dopłata ma objąć samochody elektryczne, a sfinansowana będzie z kolejnego podatku w paliwie wynoszącego 10gr/litr. W dodatku nie tylko nas będzie stać na zakupienie mniejszej ilości paliwa niż wcześniej. Podrożeje chleb, masło, mleko.... jak? Ano tak że do transportu wszystkich tych produktów potrzebne są samochody, więc za dopłaty do aut elektrycznych zapłacimy nawet w cenie żywności.W dodatku pomysł wcale nie jest specjalnie ekologiczny- w Polsce produkujemy prąd w elektrowniach węglowych których sprawność wynosi 40% - to tyle ile osiąga nowoczesny silnik spalinowy, tyle tylko że nalezy doliczyć straty na liniach przesyłowych i wynikające z samoczynnego rozładowania akumulatorów.
To powinien być obowiązkowy dźwięk dla samochodów elektrycznych –
0:11
Źródło: Włącz głos
Pan Zdzisław to niezwykły przypadek człowieka. Od 30 lat bezinteresownie pomaga mieszkańcom Legionowa – Pan Zdzisław to najsłynniejszy wolontariusz w Legionowie, 74-latek pomaga ludziom od 30 lat. Niedawno sam potrzebował pomocy, otrzymał ją od ludzi, których poruszyła jego dobroć i bezinteresowność.Kiedy Pan Zdzisław w 1989 roku przeszedł na emeryturę, nie chciał być bezczynny. Wiedział, że ma jeszcze sporo sił, aby pomagać innym. Robił co tylko mógł, angażował się w zbiórki dla potrzebujących, rozwoził drewno, sprzątał piekarnię w zamian za bułki, które potem rozdawał dzieciom. Jest uważany za dobrego ducha Legionowa.Przez jakiś czas pomagał również sąsiadowi, który był inwalidą. Gdy mężczyzna zmarł, wolontariusz otrzymał jego wózek. Wtedy w głowie Pana Zdzisława zrodził się kolejny pomysł – stworzenie rikszy. Pan Zdzisław połączył go z rowerem i zaczął rozwozić schorowanych i potrzebujących mieszkańców Legionowa.W miarę upływu czasu, wolontariusz zda sobie jednak sprawę, że nie ma już tyle siły co kiedyś. Rozwiązaniem miał być wózek elektryczny, lecz emeryta nie było stać na taki zakup czy modernizacje. Mężczyzna postanowił zwrócić się o pomoc do każdej możliwej instytucji i urzędu, nie przyniosło to jednak żadnego efektu.Na szczęście znalazł się ktoś, kto postanowił pomóc Panu Zdzisławowi. Była to osoba z Żyrardowa.– Gdzieś w telewizji, chyba w „Teleexpressie” zauważyłem materiał o panu Zdzisławie, wolontariuszu z Legionowa, który szukał finansowania do elektrycznego pojazdu i tak sobie od razu pomyślałem – czemu by mu nie pomóc? Skrzyknęliśmy się z chłopakami na forum dla pasjonatów pojazdów elektrycznych i każdy dorzucił coś od siebie. Ja w dwa tygodnie złożyłem i zainstalowałem elektrykę w rikszy – mówi w wywiadzie dla portalu tustolica.pl,Tomasz Wierzchoń, posiadający własny warsztat samochodowy w Żyrardowie.– Jestem wdzięczny tym ludziom, którzy pochylili się nad moim problemem i poświęcili swój czas i pieniądze, żeby zrobić dla mnie coś takiego – mówi Zdzisław Wasilewski.W pojeździe zamontowano akumulator, który znacznie ułatwi mieszkańcowi Legionowa jeżdżenie. Nie wyeliminuje zupełnie konieczności pedałowania, ale odejmie mu sporo pracy. Pojazd może jechać z prędkością 13 km/h
Dlaczego w Polsce tak trudno znaleźć dobrego inżyniera? – 99% nadesłanych CV pochodzi od absolwentów bio-nano-robotyki kosmicznej ze specjalizacją w druku 3D i leczeniu raka na wydziale samochodów elektrycznych.A ja potrzebuję po prostu konstruktora znającego przemysł maszynowy i normy związane ze spawalnictwem
Moda na auta elektryczne to sztucznie pompowana bańka, która wkrótce z hukiem eksploduje – Doświadczenia innych państw pokazują, że wystarczy zlikwidować rządowe dotacje i ulgi podatkowe, a sprzedaż aut elektrycznych niemal natychmiast siada do poziomu właściwego dla aut kolekcjonerskich. Jeśli do tego dodać, że produkcja jednej tylko baterii do elektrycznego samochodu może generować ilość CO2 zbliżoną do 8 lat jazdy autem z silnikiem diesla, to zasadnym jest zadanie pytania o sens promowania tej gałęzi przemysłu. Czy przypadkiem nie chodzi tu tylko i wyłącznie o kasę, którą można wyciągnąć od państwa kosztem podatników?
Na moskiewskich targach technologii nuklearnych Atomexpo zaprezentowano baterię zasilaną energią atomową, która ma napędzać drobne urządzenia nawet przez 50 lat – Bateria składa się przede wszystkim z izotopów niklu-63. Co prawda substancja bazowa jest radioaktywna, ale jej promieniowanie jest niewielkie. Do jego całkowitego zatrzymania wystarczy cienka warstwa metalowej folii, nie przenika ono nawet przez ludzką skórę.Bateria idealnie nadaje się do zasilania zegarków, telefonów a także - w większej wersji - do napędzania samochodów elektrycznych. W pewnym uproszczeniu jest opartą na nanotechnologii minielektrownią jądrową.- Mogą być używane w miejscach bez dostępu do prądu lub w kosmosie, gdzie nie ma dostępu do żadnych zewnętrznych źródeł energii. Można je także wykorzystać w rozwoju rozruszników serca - oznajmił szef zespołu pracującego nad super-baterią Jewgienij Fiedorow
80 lat temu zakopano głęboko w ziemi specjalną kapsułę dla ludzi z przyszłości. Mieliśmy ją otworzyć w roku 6939. Wśród różnych przedmiotów z tamtych czasów, znalazł się też list Alberta Einsteina. Tak brzmi jego treść: – Nasz czas jest bogaty w twórcze umysły, wynalazki, które mogłyby znacznie ułatwić nasze życie. Wykorzystujemy energię do przekraczania mórz. Dzięki maszynom człowiek nie musi już sam wykonywać ciężkiej fizycznej pracy. Nauczyliśmy się latać, możemy też za pośrednictwem fal elektrycznych bez trudu wysyłać wiadomości, które okrążają cały świat. Jednak produkcja i dystrybucja towarów jest całkowicie niezorganizowana, tak że wszyscy muszą żyć w strachu przed wyeliminowaniem z cyklu gospodarczego. Cierpią na brak wszystkiego – stwierdził wybitny fizyk.Ponadto, osoby mieszkające w różnych krajach zabijają się nawzajem w nieregularnych odstępach czasu, tak że również z tego powodu, każdy, kto myśli o przyszłości musi żyć w strachu i terrorze. Inteligencja i charakter mas są nieporównywalnie niższe niż inteligencja i charakter tych nielicznych, którzy wytwarzają rzeczy wartościowe dla społeczności. Ufam, że potomni będą czytać te wypowiedzi z poczuciem dumy i uzasadnionej wyższości – dodał naukowiec z nadzieją w sercu.Naukowiec był optymistą, uznał, że ci, którzy przyjdą po nas, będą mądrzejsi. – Ludzkość musi maszerować naprzód do osiągnięcia wspaniałości, które nam nie mieszczą się teraz w głowach. Do bogactwa, władzy, szczęśliwego życia. Mamy do wyboru uznać, że osiągnęliśmy szczyt, lub uwierzyć, że ludzie będą rozwiązywać problemy świata, że rasa ludzka zatriumfuje nad swoimi ograniczeniami i wszelkimi przeciwnościami, że przyszłość będzie chwalebna. Ludziom z tej chwalebnej przyszłości, zostawiamy swoje dziedzictwo – napisał Einstein.
 –  Jest co zespół współpracujących ze sobą urządzęńelektrycznych słurzących do doprowadzaniaenergi elektrycznej z sieci rozdzelniczej dourządzeń odbiorczych
Melex - polska marka pojazdów elektrycznych produkowanych w Mielcu od 1971 r. – Na całym świecie wózki elektryczne innych firm często nazywane są meleksami

20 najczęściej popełnianych błędów, które skracają życie urządzeń elektrycznych (7 obrazków)

I kto to posprząta? – Do pułapu 2000 km nad Ziemią krąży: 7000 satelitów, w tym 1200 działających, 20 teleskopów, stacja kosmiczna, porzucone części rakiet, fragmenty obwodów elektrycznych, kawałki powłoki wahadłowców, rękawica astronauty, cząsteczki moczu, człony rakiet z misji Apollo oraz 32 reaktory atomowe.
Wczoraj obśmiałem się jak norka z buńczucznych zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju, że za rok będzie polski elektryczny samochód, a za trzy lata będzie ich po Polsce jeździć milion –  Spójrzmy tylko na jeden aspekt: ładowanie takich samochodów. Jak wiemy, pojemność baterii ciągle jest ograniczona, a czas ładowania jest najbardziej krytycznym elementem użytkowania samochodu. Trzeba ładować się wszędzie, przy każdej nadarzającej się okazji: dom, praca, zakupy. Pomińmy na chwilę konieczność wykonania kilku milionów punktów ładowania na ten milion samochodów i skupmy się tylko na jednym elemencie: obciążeniu sieci energetycznej.Otóż samochód potrzebuje "łyknąć" około 1,5 kWh na godzinę. Jak wiemy, ruch samochodowy ma dość nieregularną charakterystykę w ciągu dnia: rano lemingi jadą do swoich biur samochodami, podłączają je tam do ładowarek (pik obciążenia). Po południu wracają do domu, podłączają samochody do ładowarek (kolejny pik obciążenia). Ładowanie baterii typowego samochodu elektrycznego to 4-5 godzin.Milion samochodów to milion razy te półtora kWh, przez te cztery-pięć godzin, dwa razy na dobę. Czyli 1,5 GWh prądu, które potrzeba z systemu energetycznego kraju i sieci. To dwie nowe elektrownie, a dokładniej kilka nowych bloków rozsianych po kraju, bo przesyłanie prądu na duże odległości okupione jest dużymi stratami. Jeden blok elektrowni węglowej to ok. 6-9 mld złotych - i proszę mi nie opowiadać bajek o wiatrakach albo panelach słonecznych, chyba że chcecie dojeżdżać do pracy tylko w słoneczne i wietrzne dni i tylko latem. Czyli - na same elektrownie potrzeba jakichś 30 mld złotych. Na modernizację sieci przesyłowych - co najmniej tyle samo. Istniejące instalacje nie wytrzymają nowych kilku-kilkunastu kiloamperów pobieranych na osiedlach i w biurowcach.Czyli 60 mld złotych plus kilka lat, bo elektrowni nie stawia się w rok. Przypomnijmy, że ten sam rzad, który zapowiada milion samochodów elektrycznych, właśnie wydrenował spółki energetyczne z gotówki, aby zasilić górnictwo. Nie ma więc pieniędzy na nowe inwestycje energetyczne, chyba że sięgniemy do kieszeni konsumentów. Tyle że 3 mln osób w Polsce ma już kłopoty z opłaceniem rachunków za prąd i ciepło.Daruję sobie komentarz, każdy potrafi wyciągnąć wnioski sam

W Czeskim Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych od 1937 roku działa bardzo nietypowy system dostępu do kilkuset tysięcy teczek z dokumentami wszystkich obywateli

W Czeskim Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych od 1937 roku działa bardzo nietypowy system dostępu do kilkuset tysięcy teczek z dokumentami wszystkich obywateli – Zanim pojawiły się komputery, wszystkie dokumenty katalogowało się ręcznie i tak samo się je przeszukiwało. W latach 30-tych w Czechosłowacji w znaleziono całkiem ciekawe rozwiązanie tego problemu.Całą kartotekę umieszczono w ponad 9000 szufladek, każda ma blisko 3 metry długości. Całość podzielona na 18 bloków ma 52 metry długości. Aby dostać się do wysokich na kilka metrów szafek, należy skorzystać z elektrycznych podnośników, na których zamontowane są biurka. Same szafki również są sterowane elektrycznie. W szufladkach umieszczone są wszystkie najważniejsze informacje o mieszkańcach Czech od 1937 roku. Mimo upływu lat, cały czas system jest wykorzystywany w prawie niezmienionej formie
Instalator urządzeń elektrycznych – Poziom: expert
Ekolodzy zablokowali drogę i pobili się z góralami. Uważają oni, że używanie koni do wożenia turystów to znęcanie się nad zwierzętami i żądają zastąpienia ich wózkami elektrycznymi – Pragnę przypomnieć, że koń to zwierze pociągowe i służy on ludziom od wieków. Był wykorzystywany na wojnach, pracował w polu więc ciężkiej pracy się nie boi. Bryczka z turystami to dla niego pryszcz. Ciekaw tylko jestem ile tym "ekologom" zapłacili właściciele wózków elektrycznych za ten protest
Źródło: wp.pl
Obsługa urządzeń elektrycznych – powinna być jednym z przedmiotów w szkole Obsługa urządzeń elektrycznych – powinna być jednym z przedmiotów w szkole
Zbieraj nakrętki to nic nie kosztuje – Zysk ze sprzedaży nakrętek jest najczęściej przeznaczany na rehabilitację czy zakup np. elektrycznych wózków inwalidzkich. A taki kosztuje zazwyczaj kilkanaście tysięcy złotych. W skupie za tonę nakrętek można dostać do 700 zł. By uzbierać na wózek, trzeba więc nawet 30–40 ton plastiku, czyli aż ok. 16 mln sztuk