Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 382 takie demotywatory

Szef Pfizera twierdzi, że coroczne szczepienia przeciw COVID-19 mogą być konieczne przez wiele lat – Według szefa Pfizera Dr Alberta Bourla ludzie będą prawdopodobnie potrzebować corocznych szczepień przeciwko COVID-19 przez wiele lat. Bourla powiedział, że jest to konieczne do utrzymania „bardzo wysokiego poziomu ochrony”. Zdaniem Bourla szczepionki pomogły uratować miliony ludzkich istnień, natomiast bez nich „fundamentalna struktura naszego społeczeństwa byłaby zagrożona”.Bourla rozmawiał z BBC przed pojawieniem się wariantu Omikron, a także przed ogłoszeniem podpisania kontraktów na zakup 54 milionów dodatkowych dawek Pfizer-BioNTech i 60 milionów dawek Moderna przez rząd Wielkiej Brytanii w latach 2022-2023.Jeśli będzie to niezbędne, wspomniane umowy obejmują dostęp do zmodyfikowanych szczepionek do zwalczania wariantu Omikron i innych wariantów, które mogą pojawić się w przyszłości – przekazał Departament Zdrowia Wielkiej Brytanii.Dyrektor naczelny Pfizera powiedział również, że firma wyprodukowała już zaktualizowane szczepionki w odpowiedzi na wariant Beta i Delta, ale nie były one potrzebne. Obecnie firma pracuje nad zaktualizowaną szczepionką w odpowiedzi na wariant Omikron, która może być gotowa za 100 dni
Klawisze odcięli im dostęp do sauny przez dwa dni –

Krzysztof Skiba szczerze o kryzysie na granicy i działaniach obozu rządzącego

 –  Krzysztof Skiba1t7i7 Spgnhtsmootidc0tcazig.t  ·NA OŚLE CZY NA OŚLEP?Patrząc na to co się dzieje, to mam wrażenie, że i jedno i drugie. Ważnym elementem wojny hybrydowej jest propaganda. I Łukaszenka tę wojnę z Błaszczakiem i Kamińskim, wygrywa na razie jak Węgry z Polską w nogę. Imperium rosyjskie gra głową, a nasi się kopią. Głównie między sobą. Jak to ktoś pięknie napisał „Łukaszenka gra w warcaby, a PiS  dopiero przygląda się planszy”. Uchodźców przybywa i będzie ich dużo więcej. Ciekawe skąd na białoruskich polach biorą się przybysze z Senegalu, Iraku, Syrii czy Afganistanu? Dopiero po dwóch miesiącach, Napoleon z Nowogrodzkiej zorientował się, że ktoś ich przywozi samolotami z Turcji i Iraku. Wiadomo, że wszystko to jest starannie przygotowana przez białoruskie służby,  gigantyczna prowokacja o kryptonimie „Śluza”. Początek tej akcji zaczął się już dawno temu bo w sierpniu. Niestety Polska  ma wywiad składający się z przedszkolaków wspomaganych przez harcerzy i przespano na leżakowaniu w Orlenie, przygotowania do tej operacji.  Nasze służby tropią bowiem z wielką energią babcię Kasię i Martę Lempart oraz nastolatki krzyczące radykalne hasła na manifestacjach, bo szpiegowanie opozycji najlepiej im wychodzi. Samoloty z uchodźcami z Iraku już nie latają, bo interweniowała Unia Europejska. Nikt nie przestraszył się Morawieckiego, którego wpływy w Europie są takie jak odchody komara. Niemcy po prostu uznali, że za dużo uchodźców przybywa do nich nielegalnie z Białorusi przez Polskę.  Każdy kto ma oczy i rozum widzi, że służby Kamińskiego idealnie nadają się do tropienia bawienia się w klocki lego i skłócania wrogów Jarosława, ale w walce z Łukaszanką zupełnie sobie nie radzą. Walczą ze skutkami białoruskiej prowokacji, a nie z jej przyczynami. A co z naciskiem politycznym? Gdzie jest Prezydent? Czemu nie dzwoni do premierów Niemiec, Hiszpanii czy Francji? Dlaczego nie interweniuje w Brukseli? Dlaczego nie zabiega o wsparcie w USA?  Ach tak zapomniałem. On nie zna tych ludzi i nie wie jak z nimi rozmawiać. Właśnie ten konflikt, idealnie pokazuje, że gdyby nie obecność w europejskim klubie i NATO, to już wszyscy bylibyśmy w ruskiej dupie. Problem na granicy jest poważny i istnieje obawa, że zamieni się w coś jeszcze gorszego. Tym bardziej potrzebne jest mądre działanie, wsparcie europejskich sił policyjnych w rodzaju Frontexu, naciski gospodarcze i polityczne na Rosję i Białoruś. Niestety okazało się, że Łukaszenka nic sobie nie robi z wojowniczych konferencji prasowych premiera i dalej pcha na druty sprowadzonych przez siebie uchodźców. A może to jest tak, że władzy na rękę jest taki wojenny klimat i zamieszanie? W atmosferze strachu, wojny i ataku ze Wschodu można zyskać poparcie ludu, wygrać wybory, zbudować mur i dać zarobić swoim, można przedłużać stan wyjątkowy pod różnymi nazwami i reglamentować dostęp do informacji. Tymczasem Łukaszenka zaprosił na granicę dziennikarzy CNN, aby pokazać jaki jest otwarty. Kamiński nie dopuszcza żadnych mediów w rejon stanu wyjątkowego, bo ta władza tak ma, że instynktownie boi się prawdy.   Rozgrywają ich jak zawodowiec amatorski teatrzyk. Żeby powiększyć chaos i paranoję, brakuje tylko Antoniego z komisją i Misiewicza z odsieczą. Ale pewnie niebawem przyjadą. Na ośle i na oślep.           Na zdjęciu: Antoni w maskującej koszuli od Cejrowskiego, patroluje granicę, niewidzialnym amerykańskim helikopterem (zakupionym przez MON).
 –  @ArliBro Jak już ma być jakaś wojna to niech będzie z Czechami. Korzyści z przegranej dla nas: / Zero kościoła .1Legalna aborcja ∎( Legalna marihuana .1 Dobre piwo Korzyści z wygranej dla Czech: Dostęp do morza 11:11 • 25 paź 21 - Twitter for Android
Belgijski rząd zapowiedział, że udzieli wsparcia finansowego wszystkim kobietom, które muszą wyjechać z Polski, by dokonać aborcji – W oficjalnym rządowym komunikacie Belgia podkreśliła, że dostęp do opieki aborcyjnej jest kwestią ochrony zdrowia, której Polska nie chce zapewniać swoim obywatelkom, a odpowiedzialność za jej zapewnienie przenosi na inne państwa."Dostęp do aborcji jest podstawowym prawem, które musi zapewnić każde demokratyczne państwo. Pozwala kobietom decydować o własnym ciele, chronić swoje zdrowie i nie być zmuszaną do rezygnowania z życiowych szans. Gdy państwo nie chroni swoich obywateli i obywatelek, społeczeństwo obywatelskie musi wkroczyć. Ponieważ polski rząd milcząco akceptuje, że Polki wyjeżdżają za granicę, aby uzyskać dostęp do usług, do których powinny mieć prawo w swoim kraju, dostęp do aborcji staje się jeszcze bardziej kwestią finansową. Z tego powodu wraz z moim kolegą Frankiem Vandenbroucke, ministrem zdrowia, podjęliśmy decyzję o wysłaniu silnego sygnału poprzez wsparcie Abortion Support Network, która pomaga finansowo i logistycznie osobom z Polski, które potrzebują aborcji w innym kraju europejskim. Dotacja, którą zapewniamy, pokryje koszty aborcji w innym kraju europejskim dla kobiet, których na to nie stać." – powiedziała Sarah Schlitz, młodsza ministra ds. równości płci z belgijskiego rządu
To coś, jakby kierowcy autobusów miejskich musieli kasować bilety kupowane za własne pieniądze –  Dziennikarze Agory bez darmowego dostępu do Wyborcza.pl Od października pracownicy i współpracownicy Agory stracą darmowe dostępy do treści publikowanych na serwisie Wyborcza.pl. Stanie się tak - jak informuje spółka - z uwagi na działania związane z uszczelnianiem dostępu do serwisu. - Dla wszystkich pracowników przygotowana została najkorzystniejsza oferta na dostęp - zapewnia Agata Staniszewska, rzeczniczka prasowa Agory.
Od przyszłego roku wszystkie miejskie instytucje w Warszawie będą mieć obowiązek informowania o planowanej chęci wycięcia drzewa oraz podawać przyczynę – Warszawa to pierwsze miasto w Polsce, które wypracowało jednolite standardy zarządzania miejską zielenią. Karta Praw Drzew i towarzyszące jej dokumenty ujednolicą zasady przeglądu i pielęgnacji drzew, wypracowane i stosowane z powodzeniem od kilku lat przez Zarząd Zieleni. Teraz będą obowiązywać wszystkie jednostki miejskie i urzędy dzielnic.Jako pierwszy przyjęliśmy standard informowania o wycinkach, by mieszkańcy mieli dostęp do transparentnej informacji o losie każdego miejskiego drzewa
Kiedy nastoletnie matki rodzą swoje dzieci w bardzo młodym wieku, nie zawsze są gotowe ani psychicznie, ani finansowo do opieki nad maluchami – Ich pociechy często oddawane są do adopcji i trafiają do nowych rodzin. Tak było w przypadku tej kobiety, która urodziła dziecko w wieku 15 lat, około 35 lat temu.Kobieta wierzyła, że już nigdy nie zobaczy swojego syna, ale na szczęście tak się nie stało. W listopadzie 2017 roku stan Pensylwania uchwalił prawo, które zezwalało adoptowanym dzieciom na dostęp do informacji o ich biologicznych rodzicach.Kiedy jej syn dowiedział się o tym, był zdeterminowany, aby poznać kobietę, która sprowadziła go na świat.Pierwszą rzeczą jaką zrobił, było spróbowanie i znalezienie jej na Facebooku. To chyba jedna z największych zalet portali społecznościowych.Kiedy już znalazł kobietę o tym nazwisku, wysłał do niej wiadomość, mówiąc: "Hej, mam bardzo dziwne pytanie. Czy w 1982 roku oddałaś chłopca do adopcji?". Odpowiedź, którą otrzymał była tą, którą spodziewał się usłyszeć od tak dawna. Następnie kontynuował mówiąc: "Myślę, że możesz być moją biologiczną mamą".Oboje mieli wspólne zainteresowania i wezmą udział w Półmaratonie Dzień wyścigu był dniem, w którym dawno zaginiona matka i syn mieli się wreszcie zobaczyć. Kobieta nie miała jednak pojęcia, że zobaczy swojego syna. Zrozumiała to dopiero, gdy ktoś wręczył jej kartkę z napisem:"Minęło 13 075 dni, odkąd widziałaś mnie po raz ostatni. Nie chciałem, żebyś czekała jeszcze jeden dzień.""Przytulaliśmy się bez końca, spojrzeliśmy na siebie, a potem znowu się przytuliliśmy. Po prostu wydawało się to naprawdę surrealistyczne, że w końcu to się dzieje, ponieważ stało się to tak szybko." Ich pociechy często oddawane są do adopcji i trafiają do nowych rodzin. Tak było w przypadku tej kobiety, która urodziła dziecko w wieku 15 lat, około 35 lat temu.Kobieta wierzyła, że już nigdy nie zobaczy swojego syna, ale na szczęście tak się nie stało. W listopadzie 2017 roku stan Pensylwania uchwalił prawo, które zezwalało adoptowanym dzieciom na dostęp do informacji o ich biologicznych rodzicach.Kiedy jej syn dowiedział się o tym, był zdeterminowany, aby poznać kobietę, która sprowadziła go na świat.Pierwszą rzeczą jaką zrobił, było spróbowanie i znalezienie jej na Facebooku. To chyba jedna z największych zalet portali społecznościowych.Kiedy już znalazł kobietę o tym nazwisku, wysłał do niej wiadomość, mówiąc: "Hej, mam bardzo dziwne pytanie. Czy w 1982 roku oddałaś chłopca do adopcji?". Odpowiedź, którą otrzymał była tą, którą spodziewał się usłyszeć od tak dawna. Następnie kontynuował mówiąc: "Myślę, że możesz być moją biologiczną mamą".Oboje mieli wspólne zainteresowania i wezmą udział w Półmaratonie Dzień wyścigu był dniem, w którym dawno zaginiona matka i syn mieli się wreszcie zobaczyć. Kobieta nie miała jednak pojęcia, że zobaczy swojego syna. Zrozumiała to dopiero, gdy ktoś wręczył jej kartkę z napisem:"Minęło 13 075 dni, odkąd widziałaś mnie po raz ostatni. Nie chciałem, żebyś czekała jeszcze jeden dzień.""Przytulaliśmy się bez końca, spojrzeliśmy na siebie, a potem znowu się przytuliliśmy. Po prostu wydawało się to naprawdę surrealistyczne, że w końcu to się dzieje, ponieważ stało się to tak szybko."
Aby zapobiec powtórzeniu się takiej tragedii, administracja Reagana zezwoliła na ogólnoświatowy dostęp do kluczowej technologii wojskowej i tak powstał GPS –
Wychwytuje wodę z powietrza. Pomysł 82-latka ratuje mieszkańców Afryki – Jest w stanie wyprodukować od 50 do 75 l wody dziennie nawet w temp. 40 stopni Celsjusza. Urządzenie wychwytujące wodę z powietrza stworzone przez kreatywnego 82-latka pomoże krajom w Afryce.Urządzenie jest niewielkie – można transportować je za pomocą wózka. Większe okazy będą służyć celom masowym – zaopatrzą wioski i ośrodki nawet w 5 tys. litrów wody dziennie.Enrique Veiga podczas susz, które nawiedzały Hiszpanię stworzył swój pierwszy prototyp maszyny, która miała zbierać wodę z powietrza. - Mieszkańcy wiosek w Namibii byli zachwyceni naszymi urządzeniami. Nie rozumieli, jak one działają i pytali, skąd pobierają wodę.Tymczasem urządzenie wykorzystuje zjawisko kondensacji. Maszyna uzyskuje wodę poprzez schłodzenie powietrza do temperatury, w której powietrze może zostać zamienione w ciecz. Jest to system, który przypomina zjawisko kondensacji w klimatyzatorach.- Naszym celem jest stworzenie urządzenia, które jest nie tylko skuteczne, ale również stanowi wsparcie dla tych, którzy muszą przemierzać wiele kilometrów lub kopać głębokie studnie, aby uzyskać dostęp do wody – tłumaczy inżynier Jest w stanie wyprodukować od 50 do 75 l wody dziennie nawet w temp. 40 stopni Celsjusza. Urządzenie wychwytujące wodę z powietrza stworzone przez kreatywnego 82-latka pomoże krajom w Afryce.Urządzenie jest niewielkie – można transportować je za pomocą wózka. Większe okazy będą służyć celom masowym – zaopatrzą wioski i ośrodki nawet w 5 tys. litrów wody dziennie.Enrique Veiga podczas susz, które nawiedzały Hiszpanię stworzył swój pierwszy prototyp maszyny, która miała zbierać wodę z powietrza. - Mieszkańcy wiosek w Namibii byli zachwyceni naszymi urządzeniami. Nie rozumieli, jak one działają i pytali, skąd pobierają wodę.Tymczasem urządzenie wykorzystuje zjawisko kondensacji. Maszyna uzyskuje wodę poprzez schłodzenie powietrza do temperatury, w której powietrze może zostać zamienione w ciecz. Jest to system, który przypomina zjawisko kondensacji w klimatyzatorach.- Naszym celem jest stworzenie urządzenia, które jest nie tylko skuteczne, ale również stanowi wsparcie dla tych, którzy muszą przemierzać wiele kilometrów lub kopać głębokie studnie, aby uzyskać dostęp do wody – tłumaczy inżynier
Hakerzy użyli inteligentnego akwarium, aby uzyskać dostęp do bazy danych kasyna o wysokich obrotach. Akwarium zostało wyposażone w termostat IoT, który zapewniał lukę, której potrzebowali hakerzy –
W 1942 roku Iran przyjął około 120 000 polskich uchodźców z ZSRR, w tym około 13 tysięcy dzieci. Uchodźcy mogli kultywować swoją wiarę i obchodzić katolickie święta. – Polscy uchodźcy zostali umieszczeni w Iranie m.in. w obozach dla uchodźców, które powstały w Teheranie, Ahwazie i Meszhedzie. Władze Iranu z myślą o Polakach wybudowały placówki opiekuńcze oraz „polskie” osiedla. Dzieci trafiły głównie do Isfahanu - w 1943 roku w mieście tym żyło już prawie 3 tysiące Polaków. Polskich uchodźców otoczono w Iranie opieką, zapewniono im dostęp do oświaty i kultury. Na terenie Iranu mogli nadal kultywować swoją religię, mogli obchodzić katolickie święta i żyć w zgodzie z tradycjami.
W 1995 roku dwóch lekarzy na pokładzie samolotu linii British Airways przeprowadziło operację kobiety, która miała przebite lewe płuco – Mając ograniczony dostęp do sprzętu medycznego, lekarze improwizowali i operowali kobietę przy użyciu miejscowego znieczulenia, metalowego wieszaka na ubrania, nakrętki od butelki z wodą, noża i widelca. Sterylizowali sprzęt przy użyciu koniaku, a operacja zakończyła się w ciągu dziesięciu minut. Kobieta poczuła się lepiej i resztę czasu lotu spędziła na oglądaniu filmów
Wczoraj, do będącej na antenie BBC News Yaldy Hakim, zadzwonił rzecznik TaLibanu. Hakim odebrała telefon, przyłożyła go do mikrofonu i przeprowadziła na żywo trzydziestominutowy wywiad z przedstawicielem władz, które przejmują obecnie Afganistan. – Z rozmowy m.in wynika, że Talibowie pozwolą dziewczynkom i kobietom na kontynuowanie zarówno edukacji jak i pracy. Czy tak się stanie – czas pokaże. Yaldy Hakim zapytała również, czy powstanie sąd talibański, w którym każdy będzie mógł być sprawiedliwie osądzony i czy np. kobiety będą mogły w nim pracować jako sędziny. Na co rzecznik odpowiedział, że powstanie taki sąd i że kobiety będą miały dostęp do pracy, a czy zostaną wybrane to jest decyzja przyszłego rządu.Na pytanie jak będą wyglądać kolejne dni w Kabulu, czy ludzie będą mogli wrócić do pracy a dziewczynki do szkół, rzecznik Talibanu odpowiedział:„Mam nadzieje, ze to będzie nowy rozdział oparty na pokoju, ponieważ ostatnie lata to ciągła wojna i zabijanie ludzi. Mam nadzieje, ze ludzie będą czuli się bezpiecznie i będą mogli prowadzić swoje życie”Na pytanie, jak będzie wyglądać relacja rządu talibańskiego z USA, Suhail Shaheenodpowiedział, że wcześniej była to relacja wojny, ale i tu ma nadzieje na nowy rozdział oparty na współpracy, w którym USA pomaga ustanowić porządek i wspiera ludzi Afganistanu w rozwoju.Cała rozmowa brzmi nieprawdopodobnie w kontekście wcześniejszych wydarzeń i historii.
 –  Rok 2008:1. Wchodzisz na stronę2. Strona się chwilę ładuje3. Czytasz co tam byłoRok 2021:1. Wchodzisz na stronę2. Zamykasz okienko z RODO3. Zamykasz pasek informujący o cookies4. Zamykasz okienko z prośbą o wysyłanie powiadomień5. Zamykasz okienko proszące o wyłączenie Adblocka (lub zamykasz reklamę w-hui-drogiego-auta-którego -nie-potrzebujesz na całą stronę)6. Zamykasz zgodę na ustalenie lokalizacji7. Czytasz co ta...8. Zamykasz informację o newsletterze9. Czytasz resztę co tam było...10. Nie doczytujesz do końca bo trzeba zakupić subskrypcję żeby mieć pełen dostęp do artykułu...
Łukasz Maliszewski stworzył pierwszą w Polsce samoobsługową myjnię dla psów. Ta stanęła w Pruszkowie, pod Warszawą – —  Konstrukcja dostosowana jest do każdej rasy i wielkości psa. Dodatkowo dzięki specjalnej wannie z antypoślizgowym podłożem mamy komfort mycia naszego pupila. Wanna ustawiona jest na takiej wysokości, że kąpiel psiaka nie wywoła u nas bólu pleców. Nasz pupil nie ucieknie w trakcie kąpieli, ponieważ można go przypiąć specjalnymi szelkami — opowiada Maliszewski.Myjnia daje również dostęp do wysokiej jakości kosmetyki dla psów. Szampony i odżywki są automatycznie dozowane z wodą. Dodatkowo możemy skorzystać ze specjalnej suszarki oraz możliwości czesania szczotką z odkurzaczem. Całość została wyposażona w pięć programów kąpieli, które wybieramy wedle zapotrzebowania, zarówno jeśli chodzi o czas, jak i ich kolejność. Płatność odbywa się kartą lub gotówką. 1 minuta mycia to tylko 2 zł.
W angielskich przepisach budowalnych zawarto "prawo do światła" - jeśli okno przez co najmniej 20 lat miało dostęp do światła słonecznego, takiego okna nie można zasłonić innym budynkiem, ścianą, czy drzewem –
Prezydent Polski, Andrzej Duda, poinformował, że jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19. Duda uważa, że podjęcie decyzji o zaszczepieniu się jest kwestią wolnej woli człowieka – "U mnie trwają dyskusje na te tematy. Ja jestem bardzo wstrzemięźliwy wobec jakiejkolwiek obowiązkowości, jeśli chodzi o szczepienia. Sam się zaszczepiłem, bo uważam, że taka była konieczność związana z wykonywaną przeze mnie funkcją, czy mi się to podoba, czy nie. Jestem przeciwnikiem, żeby ludzi zmuszać do podejmowania takich decyzji, bo to jest kwestia wolnej woli człowieka. Jestem za tym, żeby mobilizować, namawiać, żeby różnego rodzaju akcje promocyjne na tę okoliczność ustanawiać, żeby ułatwiać dostęp, tłumaczyć. Jestem bardzo wstrzemięźliwie nastawiony wobec wprowadzania jakichkolwiek tutaj obowiązków" - powiedział prezydent Polski
Legenda głosi że ktoś postanowił wybrać po tym znaku inny dostęp na most –
 –