Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 522 takie demotywatory

Może będzie to inspiracja do nakręcenia nowego kawałka –  Terrordome18 godz.Kurwa, w Krakowie mamy maczety, ale w Łodzinie pierdolą sie w tańcu. Przyjeżdżamy pod klub,rozpakowujemy sprzęt, robimy set up na scenie -jak zwykle. Nagle beng, jedna z szyb w aucienaszego dźwiękowca pęka i rozsypuje się wdrobny mak. Okazuje się, że ktoś do nas strzelaXD Chyba nic groźnego, bo jakaś wiatrówkamyślimy i trochę się chowamy. Na szczęścienikogo w łeb nie trafiło. Ochrona klubu wezwałapolicję, przyjechali, ustalili kto mógł strzelać zokna na przeciwko parkingu. Wjazd kryminalnych,rewizja w mieszkaniu w kamienicy i nagle znajdkiw postaci kilku sztuk broni pneumatycznej ipalnej. POZAMIATANE
Źródło: www.facebook.com
A teraz jestem przekonana, że jeśli umyję okna w mieszkaniu, to będziez tego więcej pożytku... –
Bądźcie grzeczne drogie dzieci, bo każdego da się wepchnąć do okna życia –  OKNO ŻYCIAcaritascaritasW oknie życia przy ul. Hożej w Warszawie zakonniceznalazły 6-letnią dziewczynkę. Na miejscu-interweniowała policja. – W toku prowadzonychczynności błyskawicznie ustaliliśmy rodziców dzieckapotwierdził w rozmowie z Onetem oficer prasowyśródmiejskiej policji mł. asp. Jakub Pacyniak. Okazałosię, że ojciec 6-latki był poszukiwany przezmundurowych w celu odbycia kary bezwzględnegopozbawienia wolności.
Ktoś zna odpowiedź? –  W latach 50-tych mój dziadek musiał zadbać o jakieś lokum dla siebie i zony.Był przeciętnym człowiekiem, pracował w jakiejś fabryce, a w soboty muzykował grając na akordeonie.Czasem dorobił coś na weselu czy chrzcinach.. Takie wtedy było życie.Odłożył jednak pare złotych i kupił nieduża działkę.Pustaki robił sam, a do murarki wynajął kogoś z rodziny.Kupił drewno na dach i podłogi, a lokalny stolarz zrobil okna.Oczywiście był prąd, piece i bierzaca woda.Jak na owe czasy całkiem znośne miejsce do życia.Po bodaj 4 latach wprowadził się do swojego domu.Nie potrzebował żadnego kredytu.Nie ograniczały go żadne normy i zielone lady.Zbudował taki dom, na jaki było go stać a nie taki, jaki ktoś wymusza.Czy dziś, w rozwiniętej Polsce przeciętny człowiek, zwykły robotnik może zbudować sobie domBEZ KREDYTU, za własnych niewielkich oszczędności i jedynie przy pomocy rodziny?Dlaczego dom stal się tak nieosiągalnym luksusem??Dlaczego???????
 –  THE BESTGUARD DOGEVER
0:22
O tym czego nie widzą z okna, przypominają sobie zazwyczaj niedługo przed wyborami... –  TRAWNIK PRZED SIEDZIBĄ ZARZĄDUSPÓŁDZIELNI SBM "TORWAR""TRAWNIK PRZED SĄSIEDNIMBLOKIEM TEJ SAMEJ SPÓŁDZIELNI
 –  POV: found the best view
0:06
 –  4LQ
0:12
Przez miesiąc szydziła z prania nowej sąsiadki. Prawda, która wyszła na jaw, zamknęła jej usta – Pewne małżeństwo miało w zwyczaju pić poranną kawę w kuchni. Któregoś dnia kobieta dostrzegła przez okno, że dom obok w końcu został przez kogoś kupiony. Parę dni później nowa sąsiadka rozwieszała pranie na świeżym powietrzu.Jak zwykle, pijąc kawę, kobieta rozmawiała z mężem. Powiedziała mu, że ubrania sąsiadki niby zostały uprane, ale wyglądają, jakby nikt ich do pralki nie wkładał!Sąsiadka na pewno nie radzi sobie z prowadzeniem domu, skoro nie potrafi nawet dobrze wyprać ubrań!Mąż kobiety nie miał siły, by to komentować. Próbował skupić się na czytaniu porannej gazety, ale sytuacja miała się coraz gorzej z tygodnia na tydzień. Jego żona ciągle mówiła złośliwe komentarze pod adresem sąsiadki, widząc, według niej brudne ubrania.Minął miesiąc. Tym razem, kiedy kobieta spojrzała na pranie, zdumiała się – wyglądało na jak najbardziej czyste! Nie mogła nie wiedzieć, skąd ta zmiana. Zapytała swojego męża, czy coś o niej wie. Najprawdopodobniej ktoś pokazał sąsiadce lepszy proszek albo nauczył ją nastawiać pralkę… Tylko kto taki?Mąż po chwili ciszy, odłożył gazetę i powiedział swojej żonie:"Postanowiłem wstać wcześniej, żeby umyć nasze okna" Pewne małżeństwo miało w zwyczaju pić poranną kawę w kuchni. Któregoś dnia kobieta dostrzegła przez okno, że dom obok w końcu został przez kogoś kupiony. Parę dni później nowa sąsiadka rozwieszała pranie na świeżym powietrzu.Jak zwykle, pijąc kawę, kobieta rozmawiała z mężem. Powiedziała mu, że ubrania sąsiadki niby zostały uprane, ale wyglądają, jakby nikt ich do pralki nie wkładał!Sąsiadka na pewno nie radzi sobie z prowadzeniem domu, skoro nie potrafi nawet dobrze wyprać ubrań!Mąż kobiety nie miał siły, by to komentować. Próbował skupić się na czytaniu porannej gazety, ale sytuacja miała się coraz gorzej z tygodnia na tydzień. Jego żona ciągle mówiła złośliwe komentarze pod adresem sąsiadki, widząc, według niej brudne ubrania.Minął miesiąc. Tym razem, kiedy kobieta spojrzała na pranie, zdumiała się – wyglądało na jak najbardziej czyste! Nie mogła nie wiedzieć, skąd ta zmiana. Zapytała swojego męża, czy coś o niej wie. Najprawdopodobniej ktoś pokazał sąsiadce lepszy proszek albo nauczył ją nastawiać pralkę… Tylko kto taki?Mąż po chwili ciszy, odłożył gazetę i powiedział swojej żonie:"Postanowiłem wstać wcześniej, żeby umyć nasze okna"
Dobra sąsiadka – Istnieje Sie ma..Cześć stary,co tam?Twoja pani to pracuje dalej u tego okulisty? Bo jeśli tak to może załatwiła bymi wizytę.Ta pracuje,zapytam,a co jest?Wzrok mi się pogorszył. Jak dziś rano podszedłem do okna to widzę że misąsiadka z naprzeciwka macha ręką, więc jak ją spotkałem potemwwarzywniaku,to się jej spytałem o co chodziło,czy w czymś jej pomóc.bomachała do mnie. A ona mówi,że okna myła i żebym se okulary kupił, Tak żeten.Już wyżyłeś się na kalece?© © - slepy amant i do tego stary = = =Sorry, już się idę spytać o tę wizytę.
Pracownicy myjący okna walczą o życie na porywistym wietrze w Pekinie –
 –  Wstawiamy okna na balkonie (8 piętro),wychodzi sąsiad z 9. piętra, wychyla sięprzez barierkę i groźnie mówi:- Kto wam pozwolił wiercić w mojejpodłodze? Powinniście zapytać mnieo pozwolenie!- A kto pozwolił ci chodzić po naszymsuficie? Masz pozwolenie?- Chodzę po swojej podłodze!- A my wiercimy w swoim suficie!!Konflikt się zakończył. Wszyscyzadowoleni.
 – Eksperci oceniają, że ptak najpewniej przybył do naszego kraju z Francji - świadczy o tym m.in. specjalna obrączka, którą miał na sobie orłosęp. Odpowiednim służbom udało się schwytać zwierzę. Ptak tymczasowo trafił do poznańskiego ogrodu zoologicznego
0:18
Źródło: www.polsatnews.pl
W ogłoszeniu nie kłamali, że to słoneczne mieszkanie z dużą liczbą okien –
Źródło: boredpanda.com

Polska to nie kraj, to stan umysłu (20 obrazków)

 –  X
Londyńczycy wystawiali swoje dzieci za okna w specjalnych klatkach, aby mogły pooddychać świeżym powietrzem. Około 1930 r. –  O:16
0:24
 –  Kilkanaście lat temu pojechałam na wakacje nad morze zagranicę. Ogarnęłam wszystko sama bez żadnego biurapodróży. Dotarłam na dworzec, złapałam taksówkę, którazawiozła mnie do prywatnego domu, w którymwłaścicielka wynajmowała turystom pokoje. Przebrałamsię i poszłam się przejść. Po drodze kupiłam arbuza i kiedypostanowiłam, że już pora wracać, pojawił się pewienproblem a mianowicie całkowicie wypadło mi z głowymiejsce, w którym się zatrzymałam, a kartkę z adresemzostawiłam w pokoju. I tak oto się szlajałam po okolicydopóki nie wpadłam na pomysł, żeby wrócić na dworzec ispróbować odszukać taksówkarza, który mnie wiózł. Naszczęście akurat skończył kurs i udało mi się go złapać.Chłop pamiętał adres i zawiózł mnie z powrotem do domu.Wyczerpana opowiedziałam właścicielce swoją przygodę,na co ona, że zdziwiona obserwowała mnie z okna, jakprzez cały wieczór kręciłam się po okolicy z arbuzem

I wtedy się obudził…

I wtedy się obudził… –  dodał: milionpkt, 1 dzień, 3 godziny temu,#święta...Po prostu uwielbiam jak pada temat majonezu wnowej pracy, kto jaki lubi. Prawidłowa odpowiedź jesttylko jedna. Ale o tym na koniec. Zawsze, ale toZAWSZE większość mówi WINIARY, a jak zapytaszczy próbowali inny to, że nie, bo po co skoro najlepszyjest tylko jeden.Nosz kurwa właśnie, że nie.No to wychodząc z pracy zahaczam o najbliższysklep i kupuje ten ich majonez, tylko po to żeby gowywalić z tego słoika i przełożyć tam jedyny słusznymajonez Kielecki. Przygotowuję sałatkę, oczywiścienadmiar, żeby poczęstować pozostałychpracowników sałateczką z ich ukochanymmajonezem. Celowo przynoszę ze sobą słoik, żebywidzieli napis "Winiary" Argumentuje to, że preferujena świeżo dodawać majonezu do swojej sałatki, botak mi po prostu bardziej smakuje.Każdy cieszy bułe bo w końcu jakieś żarcie inne niżgotowe ze sklepu, zaczynają nakładać i przychodzipora na majonez. Nakładając dodają UUUAAA tennajlepszy (no kurwa wiadomo).Zaczyna się.2x iTwist102KFCKU PONYODKRYJ WSZYSTKIEWszyscy wpierdalają i pytają co takiego dodałem dosałatki, że taka dobra. Podaję faktyczne składniki ikażdy stwierdza, że robi tak samo a jego inaczejsmakuje.Jeden patrzy na majonez u jakiś inny kolor tegowiniary, pewnie świeża partia.W duchu się cieszę i patrzę na te wszystkie wesołemordy, bo wiem że za chwilę ich świat legnie wgruzach.Wchodzę na stół i niczym Poniatowski mówię Jakwam smakuje majonez? hehe-mmm dobry *odpowiadają wszyscyNie dobry, tylko najlepszy bo to kurwa kieleckiOd razu zaczęły się szepty, że jednak nie jest za dobrata sałatka, oni robią lepszą. Ale w mojej pamięci i takzostanie fakt, że wpierdalali moją sałatkę przyznającmi że ich język nigdy niczego lepszego skosztował.A Ty co? nadal się oszukujesz?P.S. Jutro do roboty biorę słoik kieleckiego wypełnionyjogurtem naturalnym i szczyptą kurkumy dla koloru ibędę wpierdalał go na ich oczach łyżkąP.S. 2 Jeżeli jesteście również fanami Kieleckiego inie wiecie jak smakuje "inny majonez" to możeciespróbować kremu do rąk, którym równie dobrzemożna dekorować swoje potrawy.CHAD60MajonezKIELECKIWINIARYMajonezSPERMIARZDEKORACYJNYProtip:repostus.phrepostuj.pl repostuj.p27Kiedy wszyscy zapierdalająmyjąc okna, sprzątając,robiąc zakupy, stojąc wkolejkach i gotując, a Tyelegancko wziąłeś sobienadgodziny w pustej pracy:repostup
 –