Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

Pewna rodzina z Nowej Zelandii znalazła na swoim rachunku niewybredny komentarz – Postanowili wybrać się na śniadanie do pobliskiej restauracji. Zajęli stolik i dokonali zamówienia. Kelner poinformował ich, jaki będzie łączny rachunek i pozostawił w oczekiwaniu na zamówienie. Kobieta postanowiła, że poprosi o wydruk paragonu, ponieważ uważała, że kelner pomylił się w obliczeniach. To, co zobaczyła na paragonie wprawiło ją w osłupienie. I nie chodziło wcale o pieniądze.W górnej części rachunku znalazła dopisek: "rodzina z przerażającym dzieckiem".Matka była w takim szoku, że rodzina opuściła restaurację zanim otrzymała nawet posiłek. Dla kobiety cała sprawa wydaje się wyjątkowo szokująca, tym bardziej, że w jej ocenie, dzieci zachowywały się prawidłowo."Pokazaliśmy paragon osobie z obsługi, która nie była w stanie wydusić z siebie nawet słowa. Straciliście dzisiaj stałych klientów. Przychodzimy do was niemal w każdy weekend. Moja córka zachowuje się zawsze wzorowo i nigdy nie pozostawiliśmy po sobie bałaganu. Nigdy nie stwarzała żadnego problemu, więc o co w ogóle chodzi?”Firma postanowiła zareagować szybko i przeprosiła rodzinę, a osoba odpowiedzialna za zajście otrzymała wypowiedzenie z pracy
 – Poniżej znajduje się dopisek: Głupszy jest tylko ten, kto wierzy w każdą informację znalezioną w internecie
To jeszcze nie byłoby tragiczne, gdyby nie dopisek w ogłoszeniu: "Można korzystać z łazienki - pralki automatycznej i kuchni". No dziękuję łaskawie! –
Na drugi dzień pojawił się dopisek:„Próbowałem obydwu – zapewniam, że różnica jest kolosalna” –  Rabin wywiesił przed wejściem dosynagogi kartkę:.Wchodzenie do božnicybez nakrycia głowytakim samym grzechemjak cudzołóstwo."jest
Klient zmienił umowę i wygrał z bankiem! Wszystko dlatego, że naniósł pewne poprawki do umowy o pożyczkę gotówkową – Zwykle to banki dokonują tego typu manewrów, zmieniając klientom jednostronnie wzorce umowne albo wprowadzając nowe wersje regulaminów, do których znajdują się odniesienia w umowach kredytowych. Klient, który chce coś zmieniać w umowie, często jest traktowany przez bankowców jak zawalidroga i pouczany, żeby się nie wymądrzał, bo od pisania umów to są bankowi prawnicy, a nie klienci.Klient zachował się niestandardowo i... postanowił nanieść w otrzymanych dokumentach zmianę. A dopiero potem druki podpisać i odesłać do banku. Zmiana mieściła się w punkcie umowy o nazwie "oświadczenia". W paragrafie 6. klient naniósł dopisek:"Bank zobowiązuje się do całkowitego umorzenia kwoty kredytu i należnych odsetek do (...)". I tutaj stosowna data. Bank odesłał klientowi umowę w brzmieniu zaproponowanym przez niego wraz z podpisami trzech pracowników banku: szeregowego, starszego inspektora oraz koordynatora. W bankach mówią: "Nie przeczytałeś przed podpisaniem, to płać". A potem podsuwają coś, czego się nie da przeczytać bez asysty trzech prawników. Klient odwrócił sytuację. To bank musiał przeczytać umowę, którą sam spłodził. I w banku jej dokładnie nie przeczytali
Mężczyzna dostał napiwek w wysokości pensji. Za co? – Rzadko zdarza się, żeby nawet najbardziej zadowolony klient dał napiwek kilkukrotnie większy niż wysokość rachunku. Ben miał to szczęście.Co takiego zrobił? Nic szczególnego. Po prostu, serwując dania, powiedział swojemu klientowi, że chciałby pojechać do swojej rodziny w Irlandii, by mógł się z nimi zobaczyć i pokazać im swojego malutkiego synka. To była zwykła rozmowa, która musiała poruszyć serce klienta. Zostawił on bowiem... 750 dolarów napiwku. A na rachunku zostawił dopisek: "mam nadzieję, że to pozwoli polecieć ci do Irlandii i spotkać się z rodziną"
Odbiorcy – Uwielbiają wchodzić w dialog z reklamami
Pewien profesor psychologii z Princeton przedstawił studentom swoje CV – W pierwszej jego części były wymienione profesora sukcesy i osiągnięcia. Natomiast z drugiej części można się dowiedzieć jakich nagród nie dostał profesor, jakie naukowe periodyki odrzuciły jego publikacje, studia, na które się nie dostał, staże, na które go nie chcieli i finansowanie badań, których mu nie przyznali. Ostatnią pozycją są "porażki totalne", w której znalazł się dopisek o informujący, że "tym cholernym CV z porażkami zainteresowało się więcej osób, niż całą moją naukową pracą""Nasze porażki są niewidoczne, ale zdarzają się zdecydowanie częściej, niż sukcesy. Miałem wrażenie, że większości ludzi wydaje się, że cały czas odnoszę sukcesy. Przez to są przekonani, że tylko oni zaliczają klęski. Nie zwracają uwagi na to, że światem rządzi przypadek, ogłoszenia o pracę są beznadziejne, a ludzie odpowiedzialni za zatrudnianie mają często złe dni - napisał cytowany przez "Independent" Johannes Haushofer.
Każdy chce jak najlepiej wykonywać swoją "służbę" –  Moja matka pojechała dzisiaj służbowo do jakiejś firmy, a że nie było miejsca na parkingu to zaparkowała gdzieś tam gdzie nie można i za wycieraczkę, pomysłowo, wsadziła karteczkę na której napisała "Jestem tu służbowo" po jakimś czasie wraca, za wycieraczką mandacik, a na karteczce którą zostawiła dopisek: "JA TEŻ"
Dokładne czytanie umów – Nie dotyczy tylko klienta
"Upokarzanie i psychiczne gnębienie uczniów przez niedouczonych i egoistycznych nauczycieli sieje spustoszenie w młodych umysłach, powodując w późniejszym wieku opłakane skutki, których już nie dasię naprawić" – Albert Einstein
Polski Matrix... – Przy 50 km/h nawet Neo by tego nie przeczytał
Źródło: wlasne
Mnie bardziej martwi dopisek – ...o kraj pochodzenia i uboju