Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 459 takich demotywatorów

Nasze zachowanie zawszeświadczy tylko o nas –  Pracuję w kiosku, oto sytuacja,która mi się ostatnio przydarzyła.Pani hrabina jest prawdziwą hrabiną. Mówiła mi otym moja nieżyjąca babcia. Zresztą nietrudnopoznać dobre wychowanie. Jest cudowniebezwiekowa i świetnie zakonserwowana,nienagannie umalowana,włos zawsze zrobiony, a styl ubierania gustowniewyważony. Przychodzi od zimy co niedzielapo gazety dla swojej przyjaciółki,którą odwiedza w szpitalu.Tym razem nie było jednego z czasopismi szukałyśmy jakiegoś zamiennika, kiedy do kioskuweszło kilku młodych chłopaków,głośno się śmiejąc, przekrzykując i okraszającwypowiedzi soczystymi przekleństwami.Spojrzałam na klientkę, która nic sobie nie robiła zich niewłaściwego zachowania,mimo to zareagowałam:Można ciszej?I bez mięsa?Ucichli nieco, ale tylko na chwilę. Odezwałam sięznowu:-Ale panowie, co jest? Ciszej i wyrażać się, proszę.A co, boi się pani, że babcię brzydkich wyrazów nastarość nauczymy?Wtedy hrabina obrociła się i patrząc mu prosto woczy, z uśmiechem powiedziała:Przed wojną papa miał koniuszych. Nie dość, żeśmierdzieli, to jeszcze używali wulgarnego języka,nawet w obecności dam. Dziadek by ich szpicrutkqprzećwiczył, ale papa miał miękkie serce.Kiedyś zapytałam go, dlaczego ważą się tak odzywaćw obecności mamy i moim, a papa powiedział:- Bo pies ich matki jebał, córeczko i innego języka nie znają, jak szczekać.
Ten facet nie chciał na wino –  Maja Źróbecka Sytuacja sprzed chwili. Pojechałam rano na pocztę i do drogerii na "r" na os. Zawadzkiego. Gdy wróciłam do auta z zakupami, chwyciłam za telefon. aby napisać sms. W tym samym momencie do szyby podchodzi pan. na widok którego pomyślałam "kolejny pijaczyna, któremu "zabrakło" 2 zł na autobus". ale otwieram drzwi i pytam, o co chodzi. Na co facet mówi mi, że wczoraj policja złośliwie zabrała mu psa do schroniska, a on nie ma 60 zł na wykup i czy mu pomogę. Myślę sobie "ta. jasne. Ja ci dam 60 zł. a ty sobie zaraz winiacza kupisz", ale z drugiej strony sama mam psa i gdybym wiedziała, że jest w schronie. to zrobiłabym wszystko. aby jak najszybciej go stamtąd wyciągnąć. więc może ten pan jest po prostu zdesperowany. Niewiele myśląc. zaprosiłam pana do auta i powiedziałam, że pojadę z nim do schroniska na Wojska Polskiego i zapłacę. Gdy pan wsiadł wraz ze swoimi reklamówkami i plecakiem. z trudem powstrzymałam się. aby nie otworzyć okna podczas jazdy. ale nie chciałabym, żeby mu było przykro: i tak było widać. że ma pokopane życie. Weszliśmy do schroniska. Pani znała sprawę, gdyż pan już wczoraj próbował odzyskać psa. ale niestety nie miał 60 zł. Zapewniła mnie, że psu temu nie dzieje się krzywda i że ma dostęp do jedzenia. Wpłaciłam kwotę wykupu i usłyszałam, że mam dobre serce. Widok radości psa na spotkanie z jego panem był bezcenny i cieszę się. że jakiś przypadek sprawił. że mogłam mu pomóc. A morał mojej historii jest taki. żeby jednak starać się nie zakładać złej woli drugiego człowieka i nie udawać obojętności. gdy ktoś zwróci się do nas po pomoc. I to nie są głupie altruizmy. ale coś. co czyni nas człowiekiem. Udostępnijcie.
Źródło: www.facebook.com
Zemdlała i teraz leży na podłodze. Niech wie, że ja nie negocjuję z terrorystami –
 –  Bileciki dokontroli.Nie dam.Jak to?Ten pociąg ma2h opóźnienia.Wedługrozkładu jazdyja teraz siedzęw domu i jemkolację.
 –  1. Zatrzymajcie się i spytajcie, która godzina a następnienatychmiast odjedzcie.2. Kiedy wsiadzie spytajcie go po cichu czy się boi3. Pochylcie się nisko nad kierownica i z nieprzytomnymwzrokiem powiedzcie: "Dostanę was wszystkich".4. Przy prędkosci 130 km/h symulujcie atak padaczki.5. W trakcie jazdy przynajmniej trzy razy głośno sięobliżcie.6. Na komórce wybierzce dowolny numer I tajemniczopowiedzcie do telefonu "Tu krzyżak, mam jedna muchę".7. Bezposrednio przed wejsciem w ostry zakrętzakrzyczcie: "O Boże, nie dam rady".8. Kiedy zatrzyma was drogówka powiedzcie policjantowiz kamienną twarzą: "Panie inspektorze to on",9. Pożegnajcie autostopowicza słowami: "Wiem gdziemieszkasz..."
 –  Tragedia: wychodzisz za mąż z miłości, a tendrań okazuje siębez grosza!

Kąpanie psa vs. kąpanie kota:

 –  Jak wykąpać psa:Zawołaj psaPostaraj się żeby wszedk do wannyPostaraj sie bardziejZmocz ciało psaZastosuj szamponSpluez psaZastosuj szampon ponownieSplucz psa ponownieWysusz psaTa-dam5 minut późniejJak wykąpać kotaPomyśl o kąpaniu kotaZapomnij o kąpaniu kota
Takie drobne gesty czynią ten świat lepszym. Historia z jednego z warszawskich tramwajów, która może być przykładem dla innych: – "Taka sytuacja w tramwaju we stolycy. Starsza Pani do siedzącego obok chłopaka:-przepraszam a skąd ma Pan ten odblask taki? (wskazuje palcem na znaczek odblaskowy na jego plecaku)-a nie wiem nawet, pewnie w internecie kupiłem-aha...bo ja szukam takiego bo często chodzę po zmroku z psem i boje się, że mnie auta nie widzą...a w jakimś sklepie ja to dostanę?-pewnie też,może w kioskach są.-aha, dziękuję.Mija parę sekund ciszy i chłopak:-Pani da swój plecak, dam Pani ten mójI zapiął swój znaczek odblaskowy na staruszki plecak :) Mały gest a jakoś dzień wydaje się lepszy. Faith in humanity restored"Pasażerem tramwaju okazał się pan Marcin - nauczyciel z chrześcijańskiej szkoły "Samuel". „Starajcie się chociaż dać tak mało od siebie. Zwykły uśmiech, zwykłe dzień dobry, przepraszam, da nieraz człowiekowi, który przechodzi obok nas, tak wiele” – mówi pan Marcin.A zatem – do dzieła! Bo, jak mówiła Matka Teresa, nie chodzi przecież o to, żeby robić wielkie rzeczy, ale małe – z wielką miłością
Źródło: www.facebook.com
„Błagam!!! o zwrot – to wszystko co miałem”. Apel emeryta – Chodzi o czarną torbę zgubioną na przystanku autobusowym na warszawskim Ursynowie. Jej zawartość była bardzo cenna dla starszego mężczyzny.Na tym przystanku 25 września ok. godziny 11–12 stary, schorowany emeryt zostawił czarną torbę ze wszystkimi dokumentami, pieniędzmi oraz komórką. "Znalazcę błagam!!! o zwrot – to wszystko, co miałem” – prosi autor ogłoszenia. Dam nagrodę z pieniędzy, które pożyczę tylko błagam o oddanie Adres, telefon itp. są w dokumentach. Błagam!” – pisze
Źródło: tvpinfo
Co? Ja nie dam rady pokroić cebuli? –
Źródło: Początki bywają trudne
Muszę przyznać, że podziwiam siebie za pewność z jaką przekładam tyle rzeczy na później, wierząc, że i tak dam radę je zrobić –
 –  Wytrzeźwiałaś już? co ty wczoraj odpieaś... czemu? od rana piszę z jakimś kolesiem i wydaje się być całkiem fajny 4. Chyba dam się mu dzisiaj zaliczyć... Nawet go nie pamiętasz! ta fotka cię wystarczająco zniechęci! To Ty z nim:
Kobieta prowadząc samochód i patrząc w telefon spowodowała wypadek motocyklisty. Reakcja policjanta wywołała skrajne reakcje u internautów – "Zjeżdżałem z autostrady w trakcie strasznej ulewy, a jakaś kobieta w dużym SUVie zajechała mi drogę. Żeby uniknąć zderzenia z nią musiałem złożyć się na bok i przewrócić motocykl.Jak już się zatrzymałem i otrzepałem, bezskutecznie próbowałem podnieść swojego 300kg Harleya Davidsona. Po kilku sekundach, obok mnie zatrzymał się patrol policji, a funkcjonariusz uchylił okno i zapytał czy wszystko w porządku i czy dam rade poczekać na niego 2 minuty. Kiwnąłem głową, a on popędził za kobietą z SUVa, która zajechała mi drogę rozmawiając przez telefon. Policjant zatrzymał kobietę i kazał jej poczekać. Następnie zawrócił, podjechał do mnie i pomógł mi postawić motocykl. Z bagażnika wyciągnął kurtkę przeciwdeszczową i wręczył mi ją, prosząc, żebym podjechał do SUVa.Funkcjonariusz kazał kobiecie wysiąść z samochodu (przypominam, że była solidna ulewa), ona strasznie zmokła, a on po prostu na nią krzyczał, że jest niepoważna i spowodowała wypadek. Wypisał jej 300 dolarów mandaty, dał 4 punkty karne i kazał mnie przeprosić. Ponadto pozwolił mi zatrzymać kurtkę przeciwdeszczową. Okazało się, że przy dobrej pogodzie sam jeździ na motocyklu, również podczas pracy, więc doskonale wiedział z czym muszą się zmagać motocykliści na drogach"
Że niby ja nie dam rady założyć wkłucia? –
Moja dziewczyna jest zła na mnie, ale i tak muszę do niej pisać, bo jeśli nie dam jej okazji do zignorowania mnie, to będziesz jeszcze bardziej wściekła –
Na przyjęciu u Potockich hrabia Wojciech Dzieduszycki włączył się do rozmowy dam i zapytał: – - A cóż to takiego, to perpetuum mobile?- To takie coś, co nigdy nie staje.- Mój Boże! - zawołał hrabia - tyle lat to noszę, ale że tak się nazywa, to nie wiedziałem...Widząc, że damy się czerwienią, przysłuchująca się całej rozmowie gospodyni oburzona powiedziała:- Ależ panie hrabio! Mógłbyś pan przynajmniej rzecz całą owinąć w bawełnę!- Próbowałem, pani Potocka, ale też nie pomaga…
Żan kot van dam –
Wydałaś ok. 5zł na jednego ziemniaka, zamiast po prostu spytać kasjera? – Myślę, że sobie nie poradzisz NIE MIAŁAM TELEFONU WIĘC KUPIŁAM FRYTKI W KFC ŻEBY ZOBACZYĆ NA RACHUNKU KTÓRA JEST GODZINA I KTO MI POWIE ŻE NIE DAM SOBIE RADY W ŻYCIU
 –  NIE MIAŁAM TELEFONU WIEC KUPIEAMFRYTKI W KFC ŽEBY ZOBACZYĆ NARACHUNKU KTÓRA JEST GODZINA I KTO MIPOWIE ŽE NIE DAM SOBIE RADY W ŻYCIU
 –  Lekcja religii. Pierwsza w tym roku z nowym księdzem. Gdy tylko poznaliśmy jego imię i nazwisko, szukaliśmy go na Facebooku. I znaleźliśmy.Powiadam wam, w życiu przystojniejszego księdza nie widziałam.Od razu po szkole poszła informacja, jaki to nowy ksiądz Łukasz będzie młody, przystojny i wspaniały. Zanim jeszcze się pojawił, w naszej szkole miał kilka zakochanych w nim po uszy młodych dam.Lekcja rozpoczęta. Ksiądz wchodzi. Gadka - szmatka, nic nadzwyczajnego. Nagle do klasy wchodzi siedmiu chłopaków z klas trzecich.-	Szczęść Boże, proszę księdza-	Szczęść Boże, chłopcy. Co was tu sprowadza?Cała ich siódemka zaczęła się dziwnie uśmiechać.-	Wie ksiądz, że jest już spora grupka dziewczyn oszołomionych urodą księdza?Wszyscy w klasie zaczęli się śmiać. Ksiądz Łukasz tak się patrzy na chłopaków, a po chwili mówi:-	Widzę, że nie tylko dziewczyn.Ksiądz Łukasz - król ciętej riposty, cesarz dowcipu i jeden z najbardziej wyluzowanych ludzi, jacy chodzą po tym świecie. Młodzi bardzo go lubią. Tylko te stare moherki chcą go usunąć z parafii, bo nie podoba im się jego styl bycia. Jak dla nich, ma zbyt nowoczesne metody jak na księdza
 
Color format