Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 100 takich demotywatorów

Pewna szkoła w Łodzi jest inna od pozostałych. Czy powinna być wzorem do naśladowania? – "Dlaczego warto odejść od kultury błędu?Wizyty w SP nr 81 już od drzwi inspirują, chociaż to taki zwyczajny, nieatrakcyjny i niepozorny budynek. Ale w środku ... dużo dobrej energii. Nauczyciele tej szkoły pokazują, że dzieci / uczniowie, żeby się uczyć, nie potrzebują presji, przymusu i jedynek. Jedynek tam w ogóle nie ma, a dzieci się uczą. Bo one bardziej potrzebują szacunku, wsparcia, inspiracji i ... trudnych, wymagających zadań! I potrzebują jeszcze prawa do robienia błędów, bo na błędach można się uczyć w najefektywniejszy sposób! W takich warunkach uczniowie najlepiej rozwijają swój potencjał".Na drzwiach szkoły pojawił się więc zakaz narzekania, a na ścianach karty z wartościowym przesłaniem.„Mów dziecku, że jest mądre, że może, że potrafi…”. Janusz Korczak „Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy. Dzieci chcą się śmiać, biegać, swawolić”. Janusz Korczak”Tajemnica edukacji polega na szanowaniu ucznia”. Ralph Waldo EmersonTakie proste, takie banalne, ale może jednak warto brać przykład z łódzkiej szkoły podstawowej? Niech to się stanie inspiracją dla innych pedagogów

Mąż po raz kolejny rani żonę. Kiedy zdaje sobie sprawę, jest już za późno

Mąż po raz kolejny rani żonę.Kiedy zdaje sobie sprawę,jest już za późno – Mężczyzna postanowił napisać bardzo odważny i zarazem poruszający list o błędach, które popełnił w trakcie swojego małżeństwaDo czasu kiedy jego żona postanowiła go opuścićNiestety. Nie wiem wszystkiego, co o małżeństwie wiedzieć należy. Nie wiem o nim nawet zbyt wiele, ale jest jedna rzecz, której jestem w pełni świadomy. Jestem dupkiem i byłem gównianym mężem. Tego roku, w niedzielę wielkanocną moja żona zdjęła z palca obrączkę i po dziewięciu latach małżeństwa powiedziała mi, że chce mnie zostawić. To bolało. Zamurowało mnie. Przeraziło.Dlatego pytanie na dziś brzmi:Czy gdybym był mężem takim, jak na początku, czy nawet w połowie naszego małżeństwa, to czy kiedykolwiek doszłoby do tego, że moja żona szukałaby szczęścia gdzieś indziej?Na pewno kiepsko zakończyła nasze relacje. Nie tak powinno być, ale ona też ponosi za to swoją cenę… Jednak muszę wziąć odpowiedzialność – przynajmniej częściową – za to w jakiej sytuacji się znaleźliśmy. Nie byłem mężem idealnym. Nie jestem nawet pewien czy byłem dobrym…Kochałem ją. Byłem dla niej miły. Chciałem uczynić ją szczęśliwą i zdobywać jej podziw. Chciałem opiekować się nimi i zapewnić im dostatek. To przede wszystkim dla niej codziennie chodziłem do pracy. Dała mi cel. Ja chciałem być z nią zawsze. Jednak byłem dupkiem… Egoistycznym dupkiem. I chociaż wydaję mi się, że odkupiłem swoje winy w ciągu ostatnich dwóch lat, to nic nie zmieni faktu, że wcześniej byłem naprawdę kiepskim mężem… To wtedy wszystko w niej rosło.Turniej golfowyWtedy jeszcze tego nie wiedziałem, ale cztery lata temu miał miejsce kluczowy moment… Było to w czasie niedzielnego finału turnieju golfowego Masters. Najpopularniejszy turniej golfowy w całym roku. Mieszkam w Ohio więc ten okres zawsze jest bardzo pogodny. Moja żona bardzo lubi przebywać na zewnątrz, w końcu wychowywała się na wsi. Uważała, że spędzanie pięknego dnia w domu nie jest zbyt dobrym pomysłem… Stało się więc nieuniknione – finał na zewnątrz. Nasz synek miał ledwo roczek, a moja żona chciała całą rodziną cieszyć się piękną pogodą. A ja wybrałem turniej, zamiast popołudnia z żoną i synem…Wiecie co? Każdy z Was, który pomyślał, że był to słuszny wybór jest dupkiem. I gównianym mężem. Podobnie, jak ja. Popełniłem najgorsze przestępstwo z możliwych… Zostawiłem moją żonę samą w naszym małżeństwie. Było dużo takich momentów, jak ta niedziela cztery lata temu…Te piątkowe wieczory kiedy zostawała w domu, aby zająć się dzieckiem i posprzątać. Spędzała je sama na kanapie oglądając durny serial, kiedy ja bawiłem się z kumplami…Te poniedziałkowe noce kiedy ona zapraszała mnie do łóżka, a ja wolałem oglądać mecze piłki nożnej, zamiast przyjść do niej…Kiedy szliśmy na imprezę, a ja cały czas piłem i śmiałem się z przyjaciółmi, zamiast przytulić ją, szepnąć jakikolwiek komplement, powiedzieć, że ją kocham czy nawet podtrzymać choć przez chwilę kontakt wzrokowy…Kiedy w nocy ona urodziła syna, a ja poszedłem do domu, żeby się wyspać, mimo że prosiła, żebym został…Najtrudniejszą lekcją, jaką kiedykolwiek dostałem jest to, że możesz mieć najlepsze intencje na świecie. Możesz być dobry i gotowy na poświęcenie… I możesz się złamać. Droga do piekła wybrukowana jest dobrymi chęciami. Słyszałem to przysłowie bardzo często, ale nie miałem pojęcia co oznacza – do tej pory. Najśmieszniejsze jest to, że mogłem nagrać ten pieprzony turniejDlatego zatroszcz się o swoją drugą połówkę, zanim zrobi to ktoś inny
Zapomnij o błędach z przeszłości – Zapomnij o klęskach. Zapomnij o wszystkim prócz tego, co zamierzasz zrobić teraz i zrób to
Źródło: William Durant.
Po co się uczyć na cudzych błędach, skoro można popełniać własne –
 –
Nie chciałbym cofnąć czasu – Bo wtedy nie nauczyłbym się na błędach
Kiedy starasz się zasnąć, ale zaczynasz rozmyślać o wszystkich błędach, które popełniłeś w życiu –

Dobre rady

Dobre rady –  Żyj pełnią życiagdy jesteś tutaj.Doświadczaj wszystkiego.Dbaj o siebiei swoich przyjaciół.Baw siębądź szalony, bqdź dziwny.Idź, działaj i popełniaj błędy.I tak je popełnisz, więc przynajmniejbaw się przy tym dobrze.na Twoich błędach.Znajdź przyczynęswoich problemów i wyeliminuj ją.Nie próbuj być ideałembądź doskonałym przykłademna człowieczeństwo i jego wady

Instrukcja dla kobiet niezadowolonych z działania programu Mąż 1.0

Instrukcja dla kobiet niezadowolonych z działania programu Mąż 1.0 –  Drogi Software-Leb Ostatniego roku zmieniłam program Chłopak wersja 5.0 na program Mąż wersja 1.0 i zauważyłam, że wywołało to niespodziewane zmiany software'u i poważnie ograniczyło dostęp do niektórych aplikacji, takich jak: garderoba, kwiaty, biżuteria, które to aplikacje działały bez zarzutu z programem Chłopak 5.0. W instrukcji użytkownika nie znalazłam o tych wadach nowego programu ani słowa. Na dodatek Mąż 1.0 deinstaluje wiele innych, wartościowych programów takich jak: Zatańczmy 7.5, PopłyńmyWRejs 2.3 i WieczórWOperze 6.1, instaluje zaś inne, niepożądane takie jak: PokerowyWieczór 1.3, SobotniFutbol 5.0, Golf 2.4 i WszędzieBałagan 4.5. Niestety, program Rozmowy 8.0 już nie działa (jego uruchomienie powoduje tylko zawieszanie się systemu). Próbowałam uruchomić program Zrzędzenie 5.3 w celu naprawienia Męża 1.0, ale efekty były żadne. Proszę o pomoc!!! Pozdrawiam, ZdesperowanaDroga Zdesperowana,To powszechnie występujący problem. Jego źródłem jest zasadnicze nieporozumienie. Wiele kobiet chce zaktualizować Chłopak 5.0 na Mąż 1.0 nie zdając sobie sprawy, że Chłopak 5.0 to jedynie pakiet ROZRYWKA.Mąż 1.0 jest natomiast systemem operacyjnym, który został zaprojektowany tak, by uruchamiać tak wiele aplikacji ile możliwe. Ponadto nie można wyczyścić Mąż 1.0 i powrócić do Chłopak 5.0, ponieważ Mąż 1.0 nie jest tak zaprojektowany. Ukryte pliki systemu operacyjnego spowodowałyby emulowanie przez Chłopak 5.0 trybu Mąż 1.0, nic więc byś w ten sposób nie zyskała.Po zainstalowaniu Mąż 1.0 nie da się odinstalować czy usunąć jego plików z systemu. Jakiekolwiek nowe pliki systemowe mogą być instalowane jedynie raz do roku ponieważ Mąż 1.0 ma poważnie ograniczoną pamięć. Komunikaty o błędach są powszechną i normalną częścią Mąż 1.0. W desperacji, chcąc używać ulubionych „starych” aplikacji lub zacząć używać nowych, niektóre kobiety próbują zainstalować Chłopak 6.0 lub Mąż 2.0. Jednak na ogół kończy się to większymi problemami niż tymi z Mąż 1.0.Sprawdź w podręczniku w rozdziale “Ostrzeżenia: Rozwód/Wsparcie dziecka. Dowiesz się, że program ten działa bardzo słabo i koliduje ze Złamane Serce 1.3. Radzę pozostawić Mąż 1.0 i po prostu poznać kaprysy tego dziwnego i nielogicznego systemu.Ponieważ sama zainstalowałam Mąż 1.0, mogę zaproponować przeczytanie całego rozdziału dotyczącego Ogólnych Błędów Partnerstwa (OBP).To wspaniała cecha Mąż 1.0 zainstalowana potajemnie przez firmę macierzystą jako integralna część systemu operacyjnego. Mąż 1.0 musi wziąć na siebie pełną odpowiedzialność za wszystkie błędy i problemy niezależnie od ich przyczyn.W celu uruchomienia tej rewelacyjnej właściwości należy wprowadzić komendę “C:\Myślałam, że mnie kochasz”. Czasem podczas wprowadzania tej komendy należy jednocześnie uruchomić Łzy 6.2. Mąż 1.0 powinien wtedy uruchomić Przeprosiny 12.3 i Kwiaty/Czekoladki 7.8.WSKAZÓWKA TECHNICZNAUnikaj nadużywania tej funkcji, gdyż może to powodować dodatkowe i poważniejsze OBP, a nawet może cię zmusić do dania komendy “C:\Przepraszam”, aby system zaczął normalnie działać.Jej nadużywanie może również spowodować przestawienie Mąż 1.0 w domyślny tryb Ciche Dni 2.5 albo, co gorsza, w Piwo 6.0. Piwo 6.0 to bardzo zła aplikacja powodująca tworzenie przez Mąż 1.0 plików Tłusty Brzuch i Głośne Chrapanie, które są bardzo trudne do usunięcia. Oszczędź sobie takich problemów postępując wg poniższych wskazówek.Pamiętaj, system będzie działać sprawniei brać na siebie winę za wszystkie OBP ale z powodu tej cechy może tylko okresowo uruchamiać wszystkie aplikacje Chłopak 5.0. Mąż 1.0 jest wspaniałym programem ale ma ograniczoną pamięć i nie uczy się szybko nowych aplikacji.Rozważ zakup dodatkowego oprogramowania w celu zwiększenia wydajności. Osobiście polecam Ciepłe Dania 3.0, Bielizna 5.3 i Cierpliwość 10.1. Narzędzia te używane łącznie mogą naprawdę wspomagać sprawne działanie Mąż 1.0. Po kilkulatach użytkowania poznasz Mąż 1.0i znajdziesz wiele cennych wbudowanych funkcji jak Naprawy Domowe 2.1, Przytulanie 4.2 czy Najlepszy Przyjaciel 7.6.Ostatnie ostrzeżenie!W żadnym wypadku nie instaluj Teściowa 1.0. To nie jest obsługiwana aplikacja i może spowodować selektywne wyłączenie systemu operacyjnego. Dopóki Teściowa 1.0 nie zostanie odinstalowana Mąż 1.0 będzie uruchamiał wyłącznie Wędkowanie 9.4 i Polowanie 5.2.Mam nadzieję, ze powyższe uwagi były pomocne. Dziękujemy za zainstalowanie Mąż 1.0, Pomoc Techniczna życzy powodzenia w nadchodzących latach. Wierzymy, że nauczysz się czerpaćradość z tego produktu
Walentynkowym filmem w zeszłym roku był 50 Twarzy Greya, a w tym roku jest to Deadpool – Jak dobrze, że uczymy się na błędach
Uczenie się na własnych błędach jest dla ludzi, którzy dostrzegają własne błędy – Ja mam to w dupie
Uczenie się na własnych błędach jest mądre – Uczenie się na błędach cudzych jest szybsze i łatwiejsze
Wszystkie te mądre powiedzenia – W starciu z rzeczywistością okazują się bezużyteczne "Słyszałem wiele takich tekstów przez całe życie typu: - Człowiek się uczy na błędach. - Co nie zabije to wzmocni. - Podróże kształcą. To wszystko nieprawda. Nie podpisałbym się pod tym i moim dzieciom bym tego nie powiedział. Jestem psychologiem od 25 lat i znam ludzi, którzy potrafią w lat walić głową w ścianę. I ciągle są zdziwieni, że ich głowa boli a ściana stoi. Także człowiek się uczy na błędach wtedy kiedy wie, że je popełnia. Podróże kształcą? Tak, ale tylko wykształconych ludzi. Ludzie jadą do Egiptu, stoją pod piramidami i mówią: Patrz jaka niska, wyższa się wydawała. I to jest koniec refleksji na temat trzech tysięcy lat historii. Jadą do Meksyku i na pytanie "Jak było?" mówią: Meksyk jak Meksyk ciepło było. [...] No i co nie zabije to wzmocni, to nieprawda. Co nie zabije to, nie zabije, wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie. " - Jacek Walkiewicz, psycholog
Rada: – Jeśli masz dziewczynę, która: - nie kłoci się z tobą o głupoty, - możesz z nią porozmawiać wiedząc że nie będzie ci prawic kazań, - wysłucha cię, - nie robi ci wyrzutów o wypite piwa samemu lub z kolegami, a nawet sama ci je kupuje,- jeśli widzi cię skacowanego to oszczędza, potrafi z tego pożartować, delikatnie ochrzanić i przynieść aspirynę, - jest tobie wierna i kocha cię takim głupkiem jakim jesteś- nie robi ci awantur  bo nie sprzątasz w pokoju- potrafiła cię uspokoić, a nie nakręcać w trwaniu w złości...To powiem ci tyle: choćby nie umiała gotować, nie miała wykształcenia i nie była piękna jak jakaś tam gwiazda filmowa, nie strać jej, strzeż jak oczka w głowie. Wiem po swoich błędach. Bo naprawdę, wole jeść niedosoloną zupę z dziewczyną, która mnie wspiera, niż żeby moja dziewczyną była niewierną materialistką, z którą tylko toczyłbym kłótnie
Oglądanie dziecka, które uczy się na błędach to wspaniała rozrywka –
Uczcie się na ich błędach – Nie bierzcie dopalaczy

Ojciec nakrył swoją córkę śpiącą nago z chłopakiem. Po tym co potem zrobił, w internecie okrzyknięto go najlepszym ojcem świata

 –  "Pewnego poranka zszedłem po schodach na dół mojego domu i zastałem taki widok – moja 17-letnia córka z młodym mężczyzną, spali sobie razem po "ciężkiej nocy". Po cichu zrobiłem śniadanie, wróciłem na górę i powiedziałem żonie, synowi i najmłodszej córce, żeby byli bardzo cicho, ponieważ na dole jeszcze śpią. Nasz stół obiadowy znajduje się po drugiej stronie salonu, jakieś 7 metrów od kanapy, ale dokładnie na wprost niej. Wszyscy usiedliśmy, a ja krzyknąłem „MŁODY CZŁOWIEKU!”. Nigdy przedtem nie widziałem żeby ktoś równie szybko obudził się i przeszedł do pozycji stojącej. "Śniadanie gotowe!", powiedziałem takim tonem, jakbym chciał wyssać duszę z jego ciała. Wysunąłem krzesło znajdujące się obok mnie. "Siadaj!". Rodzina siedziała cicho w bezruchu, gapiąc się w talerze.To musiało być najtrudniejsze 7 metrów do przebycia dla gołego młodzianina, próbującego ukryć swą imponujących rozmiarów poranną erekcję. Moja najmłodsza córka, podobnie zresztą jak moja żona, patrzyły z podziwem na jego wzwód. Kiedy już założył ubrania, które leżały obok stołu, zasiadł z nami. Mój syn (prawie 2 metry wzrostu) poklepał go po ramieniu, spojrzał mu w oczy, westchnął i pokręcił głową. W tym momencie młody człowiek musiał być już naprawdę zestresowany, dało się to niemal wyczuć. Moim najlepszym rosyjskim akcentem rzekłem: "Przyjacielu, zadam ci pytanie. Odpowiedź, jakiej udzielisz, będzie bardzo istotna… dla twojego losu…". W tym momencie biedak spocił się ze strachu. "Czy lubisz koty?"Był bardzo sympatycznym i przyjacielskim chłopcem. Najwyraźniej brakowało mu edukacji, ale nie był głupi. Było w nim coś dziwnego. Moja córka zapewniała mnie, że był bardzo miłym i uprzejmym człowiekiem. Znała go w tamtym momencie od jakiegoś miesiąca. Od tamtego poranka przychodził do nas codziennie. Nigdy jednak nie zostawał już na noc.Każdego ranka przychodził podwieźć ją do szkoły na swoim rowerze, po szkole przywoził ją z powrotem, upewniał się, że odrabia lekcje. Opiekował się nią, kiedy chorowała, a my akurat byliśmy w pracy. Dbał o nią i starał się. Miał anielską cierpliwość kiedy przechodziła przez swoje okropne nastroje.Mówił, że nie ma rodziny, wykształcenia, stałej pracy. Ona go uwielbiała. On uwielbiał ją. Pozwoliłem jej więc uczyć się na jej własnych błędach.Po jakichś 8 miesiącach przyszedł do mnie mój syn. Powiedział, że rozpytywał się w poszukiwaniu informacji o nim. Okazało się, że gość był bezdomny. Jego ojciec-pijaczyna zabił się, jego matka ćpunka uciekła trzy tygodnie po tym. Mieszkali w wynajętej przyczepie. Miał wtedy 15 lat, kolejne 3 lata spędził na ulicy. Spał w parkach, w przytułkach, z "przyjaciółmi", w tanich hotelach. Pracował dorywczo na budowie, kiedy zapoznała się z nim moja córka – przerzucał akurat wtedy ziemię łopatą. Jako, że przystojniak z niego, a no.. wiecie, córka miała 17 lat, hormony itp….Tak więc wyobraźcie sobie moją sytuację. Poznałem młodego człowieka, w wieku 18 czy 19 lat, uprzejmego, zawsze uśmiechniętego, troskliwego, pomocnego. Człowieka, który potrafił uszczęśliwić moje dziecko. Dzieciaka, który nigdy nie miał szansy pobyć dzieckiem. Miał ojca-wariata i matkę ćpunkę. Czasem dokarmiali go sąsiedzi, ale jednak częściej chodził głodny.Czasem, kiedy nie przychodził do nas po pracy tęskniliśmy za nim. Może nie byli kumplami, ale mój syn miał z nim bardzo dobre relacje. Najmłodsza córka ufała mu jak przyjacielowi, a moja żona zaczęła traktować go jak syna. Sam czasem się o niego martwiłem, chciałem, żeby znalazł szczęście.Powiedziałem w końcu żonie i najmłodszej córce czego się o nim dowiedziałem. Popłakały się. Byłem trochę rozczarowany postawą starszej córki, wiedziała o tym i nam nie powiedziała… Kochała go, a pozwalała mu wychodzić co noc… no właśnie, dokąd??? (sucz bez serca!)Następnego dnia dałem mu klucz do naszego domu. Powiedziałem mu, że będę spodziewał się go co noc. W ciągu najbliższych kilku tygodni przygotowaliśmy mu pokój i zabraliśmy na meblowe zakupy. Miał dryg majsterkowicza, chciał być swoim własnym szefem, lubił konstruować różne rzeczy. Postaraliśmy się o to, by zdobył wykształcenie pozwalające mu robić to, co lubił.To było w roku 2000. Teraz, kiedy minęło 15 lat, mój przybrany syn i córka mają świetnie prosperujący interes. Sprawili mi w zeszłym roku trójkę pięknych wnuków - 2 dziewczynki i 1 chłopca."
Nie uważam, aby bezstresowe wychowanie było najlepszym rozwiązaniem – Czasami trzeba pozwolić dziecku sparzyć się na błędach, aby odczuło prawdziwą wagę odpowiedzialności za własne czyny
Czasem lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych –  Tawny Willoughby, 27-latka z Alabamy i matka 2-letniego synka, postanowiła ostrzec wszystkich  przed niebezpieczeństwem jakie wiąże się z nadmiernym opalaniemW wieku 21 lat zdiagnozowano u niej raka skóry. Przez lata zmagała się z chorobą i przeszła sporo bolesnych zabiegów. Teraz zamieściła swoje zdjęcia w Internecie, na której widać jej rany i blizny. Nie wstydzi się opowiadać o swoim uzależnieniu od solarium i pokazywać jego skutków. „Jeżeli ktoś potrzebuje motywacji, aby zrezygnować z korzystania z solarium, zobaczcie do jakiego stanu ja się doprowadziłam. Tak może wyglądać uzależnienie od solarium”
Tylko idioci nie uczą się na błędach. Jak pokazała historia prohibicja, który była wprowadzona  przyniosła wręcz odwrotny skutek do zamierzonego – Wzrośnie produkcja i spożycie, alkoholu z alternatywnych źródeł. Jeśli dbanie o nasze zdrowie objawia się wzrostem cen to prawdziwym celem jest pieniądz.