Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

Gdy już nie wierzysz w te romantyczne bzdety –
- Franciszek Pieczka –
Doceńmy ten moment i odłóżmy na bok niepotrzebne spory, dyskusje o polityce i inne bzdety – Niech ten wieczór będzie magiczny!

Walter Chełstowski, współzałożyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy o Nowym Ładzie:

 –  Jestem na serio na kolanach przed PiS.Dlaczego?Zanim uznacie, że zwariowałem.Bo o co w sumie chodzi?O wygranie wyborów.Czyli o 30-40% głosujących.PiS to mistrzowie skuteczności.Dowodem są wyniki kolejnych wyborów i codziennych sondaży poparcia.Co mówią/obiecują to realizują.(Również wprowadzania dyktatury i niszczenie demokracji.To realizują z żelazną konsekwencją, bo wiedzą że ich elektorat nic z tego nie rozumie i tym samym ma to gdzieś.)A opozycja to te ileś % elektoratu, które słabo się liczą.I nie do elektoratu opozycji PiS mówi.Mówi "Polski Ład" do swojego elektoratu i do wahających się.Wsparcie socjalne ( słynne 500+) zrealizowane.To niegłupie wsparcie.Obietnice (w szeroko pojętym wsparciu socjalnym) w "Polskim Ładzie" też niegłupie.Jak się je oddzieli na chłodno od likwidacji demokracji.W ramach żartu ale i dla prawdy przekop/kanał Mierzei Wiślanej za chwilę będzie. Obiecali i robią. I triumfalnie, przed kamerami otworzą. Oprawiając w sosie patriotyzmu, wstawania z kolan itd. Ich elektorat to widzi.Prezentacja "Polskiego Ładu" zawodowa.Nie marudźcie, że oklaski z taśmy ( to tylko my widzimy i odróżniamy) , że mają na to kasę itd.Opozycja też ma kasę, bo tak samo dostaje dotacje partyjne z budżetu Państwa.Ich elektora zobaczył "amerykańskie" przedstawienie.I znów uwierzył.Nie marudźcie że "Polski Ład" to obietnice bez pokrycia itd.Bo to kompletnie nie ważne. Pamiętajcie że ok.90% Polek/Polaków jest w I- szym progu podatkowym.I co usłyszeli i zobaczyli?Zawodowy show najważniejszych w Państwie, którzy im powiedzieli:"Wasza pensja/emerytura będzie bez podatku".To zrozumieli z radością.A tam jakieś bzdety że składka zdrowotna nie będzie odliczana od podatki?A kto to rozumie? Usłyszeli też że "bogacze' zarabiający ok.7-8 tys. miesięcznie będą płacić większe podatki.Wiedzą, że to słusznie.Bogacze mają płacić więcej i już. Całej reszty "Polskiego Ładu" elektorat PiS nie rozumie i nie zrozumie.Tak jak tego że podniesienie składki zdrowotnej i że nie będzie odliczana od podatku też nie pojmuje. Ale, szeroko pojęte hasło "wstawania Polski z kolan", również w sensie tej bezczelnej Unii, która "walczy z suwerennością Polski"  do nich trafia.A jakieś oskarżenia "o nepotyzm, kolesiostwo, wstawianie rodzin wszędzie" to bzdety.Bo jak się w Polsce szuka pracy dla dzieci czy znajomych?Po znajomościach.Więc tu PiS jest taki sam, jak ogromna większość z nas.No i co na to opozycja? Marudzi że "przedsiębiorcy i samo zatrudnieni" będą płacić większe podatki.Elektorat PiS uważa że słusznie.Że podniesienie składki zdrowotnej i wyłączenie jej z podstawy opodatkowania realnie zwiększy podatki?Nic z tego nie kumają.To inaczej, żeby dalej nie marudzić.Co opozycja ma do zaproponowania? Wyścig z PiS, w sensie oferty socjalnej ( damy więcej potrzebującym, zaopiekujemy się tymi którzy tej opieki potrzebują itd.). Czyli wyścig, kto więcej zaoferuje elektoratowi?W tej walce PiS zawsze wygra.Bo już dał i jasno powiedział że będzie dawał i wiedzą że daje.Mówienie, że PiS to zagrożenie dla demokracji?Dla elektoratu PiS mamy demokracje.Nawet co kilka lat chodzą i głosują.Prawa kobiet, LGBTQ ?Ale o co chodzi tym wściekłym "babom" i "p.....łom"?No i PiS pokazuje na każdym kroku żelazną jedność.A że jest jedność mafijna to tego ich elektorat nie widzi, nie pojmuje i nigdy nie pojmie tej mafijności.Mafijności wspólników dyktatury. I jej udziałowców.A opozycja zajmuje się wyłącznie wewnętrznymi walkami i tym " Co kto komu powiedział lub kto odszedł za jakiej partii i dokąd?"To już nie jest kliniczna schizofrenia.To nie diagnoza.To codzienna rzeczywistość opozycji.Plus mityczna dyskusja "O wspólnym froncie/zjednoczonej opozycji".Bajki to oglądam razem dziećmi.To co i jak opozycja ma robić?.Zacznę od końca.Wyobraziłem sobie taki show jak "Polski Ład", tylko robiony przez opozycję.Podobny w skali widowiska.Z prawdziwą publicznością.W którym liderzy opozycji mówią o "Polsce naszych marzeń".Podobnie jak Obama, który wygrał kolejne wybory z hasłem "Yes. We Can".Czy jak Biden.Wyścigi w obietnicach są o kant dupy potłuc.Dokładnie tak samo jest ciągłe mówienie i przyklady "Jaki PiS jest zły i paskudny". To dociera tylko do niewielkiej grupy inteligentów ale nie dociera do "niepewnych" czy do elektoratu PiS.Tu potrzeba mówienia o marzeniach, jakie każdy z nas ma w sercu myśląc "Jestem Polką/Polakiem i chcę w takim Kraju moich marzeń żyć."To nie jakikolwiek program "ekonomiczny", bo z PiS-u w obietnicach z nimi nikt nie wygra.Nie ma też złudzeń, że w takim programie zawsze będzie odpowiedź na pytanie: " A konkrety"?  "Yes. We Can" ? To mówienie o tym jak myślimy o Polsce od dzisiaj na jutro.(w losowej kolejności dalej).Od zmian klimatycznych przez prawa Kobiet, LGBTQ, imigrację, nauke, innowacyjność, naszą Unię Europejską, demokrację, laicyzację. I wszystko inne, co każdy z nas ma w głowie, głosując na opozycję.To po prostu wystąpienie liderów mówiących o Polsce ich marzeń.Bez partyjnego pierdolenia, partyjnej nowo mowy i bez paralizującego strachu "co na to pokażą słupki poparcia mojej partii i wygram w niej kolejne wybory na jej lidera- bo przecież z tego żyję od lat ".Bo albo jest się liderem z jasnymi ideałami, o których umie się opowiedzieć i porwać za sobą ludzi albo jest się gówniamy urzędnikiem dowolnej opozycyjnej parti.I właśnie dzisiaj, tu i teraz takie wyzwanie stoi przed każdą Liderką/Liderem dowolnej partii opozycyjnej.Albo jeszcze jest w Was coś z ideałów  i będziecie umieli przekonać do nich nas/ludzi albo spierdalajcie.I nie gadajcie o jakiś tam pierdółach, z tego co PiS codziennie paskudnie robi.Bo nie o to chodzi.Patrzcie szerzej i dalej.Bo inaczej...Będziemy wtedy mieli PiS na zawsze.Paskudną i koszmarną nacjonalistyczn-religijną dykaturę.Mafijnych cwaniaków. Nie umiem napisać krócej.Dłużej też nie umiem.Przepraszam.
"Życie jest krótkie, a człowiek się kłóci o bzdety. Dziś myślę: "Po co?". Trzeba było mówić więcej dobrych słów. Zostaje żal do siebie i czasu" – - Franciszek Pieczka
Wciskaj ludziom ciemnotę i bzdety, kłamiąc i mówiąc im to, co chcą usłyszeć a będą cię nosić na rękach – Powiedz im prawdę a uznają żeś jest debil i cham i każą ci wyp...ć Prawda
 –  Krzysztof Stanowski29 lipca o 22:54 · Czy można uznać, że Kamil Durczok upadł jako człowiek w sposób straszny, a jako dziennikarz w sposób nieodwracalny i czekać na surową karę, ale jednocześnie nie dziwić się temu, że sąd nie zastosował aresztu tymczasowego i nie widzieć w tym spisku? Nie krzyczeć, że są równi i równiejsi? Czy można mieć dość nachalnej propagandy LGBT – na przykład wzdrygać się na wizytę Drag Queen w przedszkolu, ale jednocześnie nie mieć żadnej ochoty atakować uczestników marszów w sposób fizyczny czy werbalny? Czy można być przeciwko adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, a jednocześnie być za prawem do zawierania związków?Czy można stać po środku? Czasami przesunąć się trochę w jedną stronę, trochę w drugą, zależnie od sprawy, ale tylko po to by stać tam, gdzie nakazuje własne, a nie cudze sumienie?Czy można uważać, że Powstańcy Warszawy ani nie walczyli o równouprawnienie i inne z ich perspektywy bzdety, lecz o wolność, o zwykłą zemstę także, o życie przede wszystkim? Czy można jednocześnie uznać, że idiotyzmy wygadywane przez Klepacką – mianowicie, że jej dziadek walczył o inną Warszawę niż tę otwartą na gejów – nie mieszczą w głowach ludzi rozumnych? Czy można szanować znak „PW” i uważać, że wypisywanie go na tęczowej fladze jest żałosną próbą zwrócenia na siebie uwagi przez upadłego polityka Misiłę, a jednocześnie nie mieć problemu z tęczową flagą bez tego symbolu? Czy można stawać co roku 1 sierpnia na baczność, a jednocześnie mieć po dziurki w nosie wytatuowanych patriotycznie młodzieńców, którym się wydaje, że są nauczycielami historii?Nie muszę być zawsze za, ani zawsze przeciwko. Mogę sobie frywolnie skakać z kwiatka na kwiatek, na pięć minut zapisując się do jednych i na kolejne pięć – do drugich. Mogę wybierać sobie to, co mi pasuje i jest zgodne z moimi przekonaniami. Nie pasuje mi Matka Boska ozdobiona kolorami tęczy, bo wiem, że te skądinąd piękne kolory naniesione zostały jedynie po to, by antagonizować ludzi. Ale nie pasują mi też lekcje religii w szkołach, bo uważam, że nie od tego jest szkoła. Podoba mi się film Sekielskiego o pedofilii w kościele, ale nie podoba mi się, gdy ten sam Sekielski sprzedaje koszulki o tej tematyce. Uważam wielu księży za ludzi mądrych, ale wielu z kolei – za zwykłym zaściankowych tępaków. Czy mogę czuć się osaczony przez eko-terrorystów, a jednocześnie nie kwestionować niebezpiecznego ocieplenia klimatu? Czy mogę śmiać się z ludzi, którym przeszkadza przekop mierzei wiślanej, bo serce im pęka na widok ściętego drzewa, a jednocześnie uważać, że powinniśmy dbać o środowisko naturalne? Czy mogę dobrze życzyć nauczycielom i pragnąć, by zarabiali więcej, a zarazem mieć odruchy wymiotne na widok sejmowych opozycjonistów, którzy obiecują im te podwyżki załatwić? Czy mogę nie podziwiać równocześnie posłanek Scheuring Wielgus oraz Pawłowicz?Media karmią mnie skrajnościami. Kolorowo ufarbowanym dziewczynom, które profanują cmentarz przeciwstawiają Kaję Godek, której mniejszości seksualne kojarzą się z bolszewikami sprzed 99 lat. Jedna grupa za nic ma wrażliwość drugiej na symbole religijne, druga za nic ma wrażliwość pierwszej na własne „ja”. Dziennikarze stawiają naprzeciwko siebie wariatów i każą mi wybierać, którego wolę.A ja nikogo nie wolę. Żyję sobie swoim życiem. Chadzam ulicami. Wolę sam niż w tłumie. Takich jak ja jest więcej. Jesteśmy większością. Rozproszoną, niezorganizowaną, ale większością. To z naszych podatków buduje się ulice, którymi w tę czy drugą stronę maszeruje jedna czy druga grupa. My nie mamy czasu na głupoty. Nie maszerujemy i nie rzucamy w maszerujących kamieniami. W weekendy idziemy z dziećmi na spacer, a w tygodniu pracujemy na jeszcze więcej dróg.
"Życie jest krótkie, a człowiek się kłóci o bzdety. Dziś myślę: "Po co?". Trzeba było mówić więcej dobrych słów. Zostaje żal do siebie i czasu" – - Franciszek Pieczka
Zamiast wysyłać różne bzdety w świat – Poświęć chwilę i choć raz wyślij coś sensownego HISTORIA PRAWDZIWA:Podczas „grillowania” Ingrid się potknęła i upadła.Zaproponowano jej wezwanie karetki pogotowia, jednakona zapewniała każdego, że wszystko jest OK, a potknęłasię o kamień tylko z powodu nowych butów. Ponieważwydała się ona trochę blada i drżąca, osoby wokół niejpomogły jej się oczyścić i przyniesiono jej nowy talerz.Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło.Mąż Ingrid zadzwonił później z domu i zawiadomiłwszystkich, że jego żona została zabrana do szpitala.O 23.00 Ingrid zmarła. Jak się okazało, w czasie„grilowania” doznała udaru mózgu. Gdyby jej przyjacielewiedzieli, jak można rozpoznać oznaki wskazujące naudar, Ingrid żyłaby nadal. Niektórzy ludzie nie umierająnatychmiast. Często żyją długo w sytuacjibeznadziejnej i są zdani na pomoc innych ludzi.PRZECZYTANIE PONIŻSZEGO TEKSTUZAJMIE Cl TYLKO CHWILĘ:Jeden z neurologów powiedział,że jeżeli dotrze w przeciągu3 godzin do ofiary udaru mózgu,to może cofnąć skutki udaru.Jednak najważniejsze, aby trafnierozpoznać udar, zdiagnozowaći leczyć pacjenta w ciągu tych3 godzin, choć nie jest to łatweROZPOZNANIE UDARU MÓZGUistnieją 4 kroki, którymi należy się kierować:Lekarze twierdzą, że osoby towarzyszące mogą sięzorientować czy chodzi tu o udar mózgu, jeżelidanej osobie postawią 4 proste zadania:1) poprosić osobę, aby się uśmiechnęła(nie będzie w stanie się uśmiechnąć)2) poprosić osobę, aby powiedziała proste zdanie(na przykład: „ładna dziś pogoda”)3) poprosić osobę, aby uniosła ramiona(nie będzie potrafiła, uniesie tylko częściowo)4) poprosić osobę, aby pokazała język(kiedy język jest zakrzywiony i wije się z lewado prawa i na odwrót, to jest to równieżznak udaru mózgu)Gdyby osoba miała problemy z wykonaniemchoć jednej z tych czynności, to należy bezzwłoczniezawołać lekarza pogotowia ratunkowego i opisaćww. oznaki osobie przy telefonie.Przesyłając niniejszą instrukcję przynajmniejto osobom można mieć pewność, że jakieśżycie (może i nasze) uda się przez to ocalić
Zamiast wysyłać różne "bzdety" w świat – Poświęć chwilę i choć raz wyślij coś sensownego HISTORIA PRAWDZIWA:Podczas „grillowania" Ingrid się potknęła i upadła.Zaproponowano jej wezwanie karetki pogotowia, jednakona zapewniała każdego, że wszystko jest OK, a potknęłasię o kamień tylko z powodu nowych butów. Ponieważwydała się ona trochę blada i drżąca, osoby wokół niejpomogły jej się oczyścić i przyniesiono jej nowy talerz.Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło.Mąż Ingrid zadzwonił później z domu i zawiadomiłwszystkich, że jego żona została zabrana do szpitala.O 23.00 Ingrid zmarła. Jak się okazało, w czasie„grilowania" doznała udaru mózgu. Gdyby jej przyjacielewiedzieli, jak można rozpoznać oznaki wskazujące naudar, Ingrid żyłaby nadal. Niektórzy ludzie nie umierająnatychmiast. Często żyją długo w sytuacjibeznadziejnej i są zdani na pomoc innych ludzi.PRZECZYTANIE PONIŽSZEGO TEKSTUZAJMIE CI TYLKO CHWILĘ:Jeden z neurologów powiedział,że jeżeli dotrze w przeciągu3 godzin do ofiary udaru mózgu,to może cofnąć skutki udaru.Jednak najważniejsze, aby trafnierozpoznać udar, zdiagnozowaći leczyć pacjenta w ciągu tych3 godzin, choć nie jest to łatweROZPOZNANIE UDARU MÓZGUistnieją 4 kroki, którymi należy się kierować:Lekarze twierdzą, że osoby towarzyszące mogą sięzorientować czy chodzi tu o udar mózgu, jeżelidanej osobie postawią 4 proste zadania:1) poprosić osobę, aby się uśmiechnęła(nie będzie w stanie się uśmiechnąć)2) poprosić osobę, aby powiedziała proste zdanie(na przykład: „ładna dziś pogoda")3) poprosić osobę, aby uniosła ramiona(nie będzie potrafiła, uniesie tylko częściowo)4) poprosić osobę, aby pokazała język(kiedy język jest zakrzywiony i wije się z lewado prawa i na odwrót, to jest to równieżznak udaru mózgu)Gdyby osoba miała problemy z wykonaniemchoć jednej z tych czynności, to należy bezzwłoczniezawołać lekarza pogotowia ratunkowego i opisaćww. oznaki osobie przy telefonie.Przesyłając niniejszą instrukcję przynajmniej10 osobom można mieć pewność, że jakieśżycie (może i nasze) uda się przez to ocalić
Mama dała mi szlaban na kilka dni więc siedząc w domu zaczęłam sobie rysować – Żartuję, skończyłam studia, jestem bezrobotna więc mam dużo czasu na takie bzdety
Żaden tytuł nie uczyni z Ciebie kobiety, – gdy brak do siebie szacunku i w głowie bzdety.
Źródło: internet

1