Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 152 takie demotywatory

 –
Ciekawe co przeskrobał... –
 –
Dla tych co nie wiedzą dlaczego w łapanie bukietu na ślubach bawią się wyłącznie kobiety –
Historia niespełna dziesięcioletniego chłopca i jego babci wzruszy każdego.  Ten chłopiec miał dużo szczęścia w nieszczęściu. Zaopiekowała się nim kochająca babcia. Zobaczcie, w jak piękny, a zarazem prosty sposób okazał jej miłość i wdzięczność! – Pewien ksiądz napisał na Facebooku, że rutyna zabija wiele pięknych uczuć. Uświadomił mu to pewien mały chłopiec. Zobaczcie, co napisał ten mężczyzna: "Od dłuższego czasu jeden z członków wspólnoty przynosi mi świeżą różę każdej niedzieli rano, bym wpiął ją do kieszonki na piersi. Jako że zawsze dostaję jedną, z czasem przestałem o tym myśleć. To piękny gest, który po prostu przemienił się w rutynę. Niemniej, tej niedzieli miły gest na nowo stał się czymś wyjątkowym. Kiedy już miałem wyjść przed ołtarz, zaczepił mnie mały chłopiec i zapytał, co mam zamiar zrobić z różą. W pierwszym momencie nawet nie zrozumiałem, co miał na myśli. Dopiero po chwili przypomniałem sobie o wpiętym w sutannę kwiecie. Wskazałem różę i zapytałem, czy to o nią pyta. - Tak, proszę księdza. - Odpowiedział - Jeśli ksiądz będzie chciał ją później wyrzucić, chciałby ją sobie wziąć. Uśmiechając się powiedziałem, że oczywiście sprezentuję mu ją, a z czystej ciekawości zapytałem, dlaczego chciałby ją dostać. Chłopiec, który nie mógł mieć więcej niż dziesięć lat, spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: - Chcę ją dać mojej babci. W zeszłym roku moi rodzice rozwiedli się. Na początku mieszkałem z mamą, no ale potem znowu wyszła za mąż i musiałem wrócić do taty. Przez jakiś czas mieszkaliśmy razem, ale potem tato powiedział, że nie mogę zostać i wysłał mnie do babci. A ona jest taka kochana dla mnie! Gotuje mi i naprawdę o mnie dba. Jest dla mnie tak dobra, że chcę dać jej różę za to, że mnie kocha. Kiedy chłopiec skończył mówić, nawet nie wiedziałem, co mam mu odpowiedzieć. Miałem łzy w oczach, gdy podawałem mu różę. Po chwili powiedziałem mu, że to najpiękniejsze, co w życiu usłyszałem i wskazałem mu ołtarz mówiąc: - Weź tamten bukiet róż. Co tydzień rodziny kupują świeże kwiaty. Weź tamten bukiet dla babci. Zasługuje na nie. Ostatnie zdanie, jakie usłyszałem od roześmianego w tym momencie chłopca, brzmiało: "Piękny dzień! Poprosiłem o różę, a dostałem cały bukiet!" Często zapominamy, jak ważna jest rodzina i docenienie tego, że ktoś zawsze obok nas jest i o nas się troszczy. Ten dziesięciolatek potrafił docenić swoją babcię, bo przeżył odrzucenie ze strony rodziców. Pamiętajmy doceniać najbliższych!
Na miły początek dnia – Babcia bukiet kwiatów tobie da
Ciekawe tylko skąd ukradł ten wielki bukiet –
Dziewczyno, kiedy bukiet jest większy od ciebie, to znaczy, że tego co zrobił już nie powinnaś mu wybaczyć –
Idealny bukiet dla prawdziwego mężczyzny –
Historia mężczyzny, która uczy, że rodzina jest najważniejsza: – Mężczyzna jechał pociągiem z pracy do domu. Po wyjściu ze swojej stacji, zatrzymał się w kwiaciarni, aby wysłać kwiaty matce, ponieważ były jej urodziny.Gdy szedł do kwiaciarni zauważył młodą dziewczynę siedzącą na krawężniku i płaczącą. Zapytał, czy wszystko w porządku, a ona odpowiedziała:"Chciałam kupić mamie czerwoną różę, ale mam tylko pięćdziesiąt groszy, a róża kosztuje trzy złote.Mężczyzna uśmiechnął się i powiedział:"Chodź ze mną. Kupię dla ciebie różę."Kupił dziewczynce różę i wysłał kwiaty swojej matce. Gdy wychodzili uznał, że nie powinna iść sama, więc zaoferował jej towarzystwo.Powiedziała: "Tak, proszę! Możesz zabrać mnie do mamy." Pokierowała go na cmentarz, gdzie położyła różę na świeżym grobie.Mężczyzna wrócił do kwiaciarni i anulował zamówienie.Kupił bukiet kwiatów i wskoczył do pociągu, aby odbyć dwugodzinną podróż do domu swojej matki.Życie jest krótkie, więc spędzaj jak najwięcej czasu z ludźmi, którzy cię kochają.Nie ma nic ważniejszego niż rodzina.

Popularne koktajle z byłego Związku Radzieckiego To musiało mieć niezłą moc...

To musiało mieć niezłą moc... –  Balsam Kanaański (zwany potocznie "srebrnym liskiem")Denaturat 100g Ciemne piwo 200g Oczyszczona politura 100g Charakterystyka:Lisi kolor, umiarkowana moc i trwały, niezwykły zapach. Wyzwala w pijącym wulgarność i ciemne siły...* * * * *Duch Genewy"Biały bez" (woda kolońska) 50 gŚrodek przeciwko poceniu się nóg 50 gPiwo żygulowskie 200 gLakier na spirytusie 150 gCharakterystyka:Doskonały bukiet smaku. Powstrzymuje złe moce wywołane przez Balsam Kanaański.* * * * *Łza komsomołkiLawenda 15 gWerbena 15 gWoda kolońska "Las" 30 gLakier do paznokci 2 gPłyn do płukania ust 150 gLemoniada 150 gSkładniki należy w ciągu 20 minut mieszać gałązką wiciokrzewu.Charakterystyka:Doskonale aromatyczny, pity w dwóch porcjach na przemian odbiera dobrą pamięć i zdrowy rozsądek.* * * * *PsiakrewPiwo żygulowskie 100 gSzampon "Bogacz Sadko" 30 gRezol, płyn do zwalczania łupieżu 70 gKlej BF 15 gPłyn hamulcowy 30 gDezynsektal, środek owadobójczy 30 gCałość powinna w ciągu tygodnia naciągać na tytoniu z cygar.Charakterystyka:Pita dużymi łykami Psiakrew szybko uduchowia człowieka lepiej niż tygodniowy post połączony z intensywnymi przemyśleniami.Staraliśmy się je robić stosując różne zamienniki, ale nic nie mogło zastąpić piwa żygulowskiego, obecnie wreszcie dostępnego w Polsce w przyzwoitej, bardzo rosyjskiej pojemności 1000 ml. Coś dla prawdziwych bohaterów!!! Czekamy niecierpliwie na szampon "Bogacz Sadko"
Źródło: "Moskwa-Pietuszki" Wieniedikt Jerofiejew

Facet powiedział żonie, że chce się rozwieść po 10 latach małżeństwa. Rano w kuchni znalazł list od niej...

Facet powiedział żonie, że chce się rozwieść po 10 latach małżeństwa. Rano w kuchni znalazł list od niej... – Gdy żona usłyszała, że jej mąż w kimś się zakochał i chce ją zostawić, była załamana. Nie rozmawiali ze sobą całą noc. Następnego dnia zostawiła dla niego w kuchni list z warunkami rozwodu. Nie chciała na razie niczego mówić ich synkowi, a oprócz tego miała jeden warunek. Chciała, żeby jej mąż codziennie rano przenosił ją na rękach od drzwi sypialni do drzwi wejściowych ich wspólnego domu. Mężczyźnie wydało się to dziwne, ale zgodził się bez szemrania. Oto, jak się czuł w czasie tego miesiąca:"Pierwszego dnia było niezręcznie. Nie wiedziałem jak się do tego wszystkiego zabrać. Ale nasz synek był bardzo ucieszony i szedł za nami przez całą drogę. Następnego dnia było mi już łatwiej. Ona objęła mnie ręką za kark i choć na początku nie wiedziałem, co zrobić, po chwili przyjąłem to z zadowoleniem.Każdego dnia przychodziło mi to coraz łatwiej. A ona codziennie jakby była lżejsza. Zorientowałem się też, że dawno nie patrzyłem na swoja żonę jak na kobietę. Kiedy się do mnie pewnego razu lekko przytuliła, poczułem zapach jej perfum. Wtedy też zobaczyłem jak wielkie piętno odcisnęło na niej ostatnich 10 lat naszego wspólnego życia. Na jej twarzy widać było zmęczenie i delikatne zmarszczki. W dodatku włosy jej lekko posiwiały. Zacząłem się zastanawiać, ile w tym czasie dołożyłem jej zmartwień i ile z tych siwych włosów ma przeze mnie.Po kilku dniach poczułem, że zaczynam czuć do żony to, co przed laty, a czego nie czułem już tak długo.Po 2 tygodniach zrozumiałem, jak wiele bólu przysporzyłem mojej żonie i nawet się nie zastanawiając się co robię, pogłaskałem ją po głowie. Wtedy do sypialni wbiegł nasz syn i przypomniał, że to pora, żeby znieść mamę po schodach do drzwi. Uwielbiał ten nasz codzienny rytuał i za każdym razem nam towarzyszył. Żona mocno go przytuliła, a ja poczułem się tak samo zakochany jak byłem w dniu naszego ślubu. Ale nic jej jeszcze nie mówiłem.Uświadomiłem sobie, że byłem głupi myśląc, że kocham inną kobietę. Że to właśnie moja żona jest miłością mojego życia. Doskonale wiedziałem, że pragnę nosić ją na rękach do końca naszego życia. Postanowiłem to zrobić ostatniego dnia naszej umowy. Kiedy ten dzień nadszedł, rano dalej nic nie mówiłem, chciałem zrobić jej niespodziankę wieczorem po powrocie do domu. Kupiłem jej wielki bukiet róż i napisałem list, w którym wyznałem swoje uczucia.Jednak kiedy wróciłem do domu, czekał na mnie lekarz z tragiczną wiadomością. Moja żona zmarła we śnie, kiedy ja byłem w pracy. Nie miałem najmniejszego pojęcia, że od kilku miesięcy umierała na raka. Nie zauważyłem tego, tak bardzo byłem zajęty sobą. Ale ona postanowiła zrobić mi piękny prezent pożegnalny - nie chciała, żeby nasz syn miał do mnie żal, że porzuciłem umierającą matkę. Chciała, żeby żył w przekonaniu, że byliśmy kochającą się rodzina, a ja dobrym mężem.Nie potrafię sobie wybaczyć, że umarła nie wiedząc, że ją kocham!"
To nieprawda, że faceci nie lubią dostawać bukietów na Walentynki –
Zamiast kwiatów na walentynki, możesz dać mi bukiet ze szczeniakami Husky –
 –
 –
Bo uczucie to nie tylko słowa –  Wiecie co? Mam cudownego męża! Kocham Go i wiem, że onmnie też. A dlaczego?Nie dlatego, że codziennie mi to mówi - bo tego nie robi.Nie dlatego, że codziennie przynosi mi bukiet kwiatów-tegoteż nie robi.Ale dlatego, bo pomimo przypominania mi 15 razy przedwyjściem z domu na zakupy, że chodnik jest śliski i żebymuważała jak będę wychodzić z klatki to poczeka przed tąklatką, żeby podać mi rękę.Bo gdy palnę że skończyły mi się płatki On będzie o tympamiętał za 3 dni na zakupach, gdy ja zapomnę.Bo gdy idziemy ruchliwą ulicą On wiedząc, że boję sięprzejeżdżającego TIRa, zatrzyma się i osłoni mnie własnymciałem, żebym się nie bała.Bo wiedząc, że zgubiłam się w centrum stolicy, gdyżpomyliłam tramwaje, zaraz po wyjściu ze szpitala zaczniebiegać i szukać mnie między stacjami z rozładowanymtelefonem, żeby upewnić się, że bezpiecznie dojadę dodomu i chociaż wsiądę do odpowiedniego pociągu (skoropomyliłam tramwaje).Bo dzięki niemu wyszłam z ciężkiej depresji mając myślisamobójcze i mając napady histerii w których „bałam się”nawet Niego.Bo pilnował, żebym wtedy brała leki - nie tak jak ja chcę-raz na zawsze, tylko tak jak powinnam - żeby się wyleczyć.Bo potrafi zwolnić się z pracy, gdy tylko napiszę, że sięgorzej czuję.Okazywanie uczuć nie jest wtedy, gdy codziennie się tomówi, ale w takich prostych czynnościach.I choć czasami wypije - jak to każdy chłop i wściekam się naniego do granic możliwości to nie zamieniłabym Go nanikogo innego.Drogie Panie! Doceńcie swoich mężów, a nie tylkonarzekacie, że znowu pijany, że wyszedł z kolegami, żeznowu śpi po pracy. - zmęczony to śpi. A gdy jest pijany?Nie róbcie awantury tylko pomóżcie się rozebrać ibezpiecznie dogramolić Go do łóżka.Bo przecież na tym polega miłośćPopatrzcie na to co dla Was robi, a nie tylko co mówi.
Źródło: wspaniali.pl
Nie interesuje mnie, co czujeosoba kradnąca kwiaty z cmentarza – Interesuje mnie, co może poczuć osoba, która dostała skradziony z cmentarza bukiet pogrzebowy z trzydziestu sześciu herbacianych róż, kiedy pozna ich pochodzenie...
Pewnego ranka płk Bolesław Wieniawa-Długoszowski przesłał znajomej damie bukiet kwiatów. W załączonym liściku napisał: – "Szanowna Pani, zeszłej nocy śniła mi się Pani w taki sposób, że poczułem się zobowiązany"
Bukiet dla mężczyzn –