Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 346 takich demotywatorów

Policja jest bezradna, ponieważ przyczepa jest zaparkowana zgodnie z przepisami –

Miś z Zakopanego stał się nowym, niechlubnym bohaterem internetu. Oto najlepsze memy z chytrym misiem (32 obrazki)

Koleś jest prawdziwym bohaterem –
 – Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. 41-letni Polak przejeżdżał długim na 8 km tunelem Rennsteig na autostradzie A71. W pewnym momencie kierowca zobaczył, że zapaliła się jedna z opon jego przyczepy. Polak zatrzymał się i próbował ją ugasić, ale nie dał rady.Wtedy, mając jeszcze 6 kilometrów tunelu przed sobą, mężczyzna włączył znajdujący się na jednej ze ścian przycisk alarmowy, a sam wskoczył do kabiny i wcisnął gaz do dechy, ruszając ku wyjazdowi.W tym czasie ogień zaczął się rozprzestrzeniać, aż w końcu objął całą naczepę. W ostatniej chwili wyjechał z tunelu. Pożar ugasiła straż pożarna tunelu. Przejazd nim był przez kilka godzin zablokowany.Z relacji niemieckich mediów wynika, że spłonęło 6 z 9 nowych aut przewożonych na lawecie. Straty oszacowano na 250 tys. euro XFELERMETThüringer Wald5kmTESLICE
 –
0:26
 –  JTik Tok@julitkagrajkaChłopaku jesteśbohaterem
W Turcji modlą się, by stał się muzułmaninem, będąc mu wdzięcznym za wystąpienie przeciwko Palestyńczykom – Chyba to nie tak miało wyjść...
Zawsze!! W każdej sytuacji!! Gdy Ty lub ktoś inny potrzebuje pomocy! Nigdy nie bój się zadzwonić na bezpłatny numer alarmowy 112.Pamiętaj, aby najpierw podać adres osoby, która potrzebuje pomocy – Telefon alarmowy 112 istnieje, aby pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Nigdy nie wahaj się pomagać. Być bohaterem to nie znaczy wyremontować łazienkę, jak przekonują w reklamach. Być bohaterem to umieć się zachować godnie! NUMER ALARMOWY RATUJĄCY ŻYCIE112,REAGUJ I DZWOŃ• ZAGROŻENIE ŻYCIA I ZDROWIA• ZAKŁÓCANIE PORZĄDKU PUBLICZNEGO• WŁAMANIA● POŻARY• KRADZIEŻE• WYPADKI DROGOWE• ROZPOZNANIE OSOBY POSZUKIWANEJ• PRZEMOC DOMOWA
Za każdym razem, kiedy pokazywano go na telebimie, publiczność wiwatowała na jego cześć, a kiedy kamera zjeżdżała na kogoś innego - wyrażała swoje niezadowolenie gromkim "buuuu" –  POINTSBET1Hagst18:22300 Part2020terprise oynatraGE3Comenca BankTHE DRAERIMC
 – Ta przedświąteczna historia ziomka z małej miejscowości, który stał się bohaterem narodowym jest jakoś super filmowa. Oto bowiem człowiek trochę znikąd dokonuje czegoś, co nie udało się nikomu przed nim, kraj wariuje na jego punkcie, a jemu nie udaje się dotrzeć na finał sławnego teleturnieju, ponieważ psuje mu się auto. Tu jest tyle warstw: wyjątkowość człowieka, społeczny głód bohaterów, ciężar sławy, pech (albo po prostu autosabotaż), bezlitosne media, które próbują zdyskontować fenomen, lokalny sołtys, który chce coś na wszystkim ugrać. Mamy więc historię wyjątkowości, głębokiej potrzeby jakiegoś zbiorowego mitu, trudne emocje związane z niezwykłym zdarzeniem, rozpędzoną kapitalistyczną machinę agregowania uwagi.Ta historia stoi obecnie w miejscu nieskończonych możliwości swojego dalszego rozwoju. Na przykład: tzw. internauci zrzucają się panu Arturowi na nowy samochód, wiedząc doskonale o tym, że popsute auto to tylko wymówka, próba ucieczki przed ciężarem nieoczekiwanej sławy. I niczego już od człowieka nie chcą, bo wiedzą, że zbyt wielkie pomniki łatwo upadają. A oni dostali to, na co Polska czekała od dawna - bohatera, który ani razu nie przegrał.Po kilku ekscytujących tygodniach pan Artur wraca do swojego zwykłego życia: gier logicznych, jazdy rowerem i spokoju małej miejscowości. Za dwie dekady ktoś kręci o nim dokument pod tytułem "1 z 37 milionów", w którym niespieszne kadry śledzą pana Artura ciągle jeżdżącego po spokojnej okolicy autem otrzymanym od internautów. Mężczyzna opowiada o niejednoznaczności sławy, o rodzicach, którzy dawali odpór dziennikarzom. Film eksploruje historię tak zwanych mediów społecznościowych lat 20-stych XXI wieku oraz zgłębia psychologię rodzenia się mitów. Zdobywa nagrody na międzynarodowych festiwalach, a Pan Artur wraca niczym Sixto Rodriguez po latach niebytu. Już dojrzalszy, nauczony jak może smakować sława i w pełni świadomy tego, że nie zawsze musi to być słodycz.Gdyby ten ziomek nie istniał można byłoby go wymyślić. Czy i ja się nie przykładam do tego, że pan Artur prawdopodobnie wolałby (a może nie, nie wiem) przespać najbliższy miesiąc? To chyba nie ma większego znaczenia, bo stety lub niestety dynamika społecznych pragnień już przywłaszczyła jego wizerunek. Tej machiny - znów stety lub niestety - nie da się szybko zatrzymać.Trzymaj się tam w tych Śliwnikach, nie jesteś już nikomu nic winien. Nie bierz już za dużo "na siebie".Kamil Fejfer
Uratował życie nastolatkowi – Axel stał się bohaterem, kiedy uratował 17-letniego Gabriela Silvy, wyczuwając u niego objawy udaru. Zwierzak natychmiast poinformował o tym rodziców chłopca, którzy podjęli działanie.Na początku rodzice zlekceważyli zachowanie psa. Byli pewni, że chodzi o spacer, ale pies kierował się ku pokojowi ich syna.Kiedy ojciec zobaczył syna, natychmiast zabrał go do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali u niego udar niedokrwienny mózgu.Dzięki Axelowi i szybkiej reakcji rodziców Gabriel wrócił do zdrowia i jest gotów kontynuować edukację.Od tamtej pory Axel jest jego nieodłącznym towarzyszem Axel stał się bohaterem, kiedy uratował 17-letniego Gabriela Silvy, wyczuwając u niego objawy udaru. Zwierzak natychmiast poinformował o tym rodziców chłopca, którzy podjęli działanie.Na początku rodzice zlekceważyli zachowanie psa. Byli pewni, że chodzi o spacer, ale pies kierował się ku pokojowi ich syna.Kiedy ojciec zobaczył syna, natychmiast zabrał go do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali u niego udar niedokrwienny mózgu.Dzięki Axelowi i szybkiej reakcji rodziców Gabriel wrócił do zdrowia i jest gotów kontynuować edukację.Od tamtej pory Axel jest jego nieodłącznym towarzyszem
Policjant ze Stalowej Woli bohaterem. Uratował małe niemowlę – Wieczorem na komendę policji w Stalowej Woli wparowała roztrzęsiona kobieta z małym dzieckiem, które dławiło się i miało problem z oddychaniem. Dzięki podjętym czynnościom ratunkowym, dziecku udało się przywrócić prawidłowy oddech. Następnie dziecko zostało przewiezione do szpitala.Policjant, który podjął czynności ratunkowe wobec noworodka doskonale wiedział co ma robić, ponieważ posiada tytuł ratownika z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. 8052913NOCONPÅ2PRESCHATMOANVOLEOowaOF THE PMODUS SPECTRUMpolicja.pl
Powiedz mi jeszcze raz,że wygląd się nie liczy –
Pies Ciapunio podejrzany o wpie*dzielenie całego pola kapusty – Arcydzieło zbrodniczej myśli Tadeusza nijak ma się jednak do wyczynu niepozornego psa wabiącego się Ciapunio, który trochę przypadkowo stał się bohaterem programu „Sprawa dla reportera” w TVP.Futrzak co prawda nie został jeszcze zaproszony do studia i nie pozwolono mu się wypowiadać (nie wiadomo, jak będzie po wyborach), ale podczas emisji programu mogliśmy zobaczyć, że sąsiedzki spór we wsi Janiszów na Lubelszczyźnie skupił swoją uwagę na nim, ponieważ mieszkańcy jednego z gospodarstw oskarżyli go o zjedzenie stu główek kapusty. Według ich informacji sprawa trafiła na policję.Ciapunio jak na razie nikogo nie sypnął ani niezdradził, co się stało z kapustą. Twierdzi, że nie gada z psami.
Stał się niespodziewanym bohaterem – Mattia Aguzzi wychodząc na krótkie zakupy nie spodziewał się, że wróci do domu jako osoba, która uratowała życie małej dziewczynki.Kiedy przechodził obok jednego z mieszkalnych bloków, krzyk mężczyzny wołającego o pomoc przykuł jego uwagę. Wznosząc wzrok ku piątemu piętru budynku, z przerażeniem zauważył 3-letnią dziewczynkę, wychylającą się coraz bardziej poza balustradę balkonu.Kiedy dziewczynka zaczęła spadać instynktownie stanął tuż pod nią, łapiąc ją wprost w swoje ramiona i chroniąc przed groźnym upadkiem.''Na początku myślałem, że dziecko nie żyje. Ale kiedy zaczęła płakać, poczułem ulgę''Mimo licznych pochwał i propozycji odznaczenia, skromny bankier podkreśla:''Nie nazywajcie mnie bohaterem, postąpiłem tak, jak dyktowało mi serce w tej sytuacji'' RODMattia Aguzzi wychodząc na krótkie zakupy nie spodziewał się, że wróci do domu jako osoba, która uratowała życie małej dziewczynki.Kiedy przechodził obok jednego z mieszkalnych bloków, krzyk mężczyzny wołającego o pomoc przykuł jego uwagę. Wznosząc wzrok ku piątemu piętru budynku, z przerażeniem zauważył 3-letnią dziewczynkę, wychylającą się coraz bardziej poza balustradę balkonu.Kiedy dziewczynka zaczęła spadać instynktownie stanął tuż pod nią, łapiąc ją wprost w swoje ramiona i chroniąc przed groźnym upadkiem.
Oddał szpik choremu chłopcu – Od rejestracji w bazie DKMS-u, a było to w 2018 roku, nic się nie działo, aż do wiosny br. - Wówczas z Darkiem skontaktowali się pracownicy Fundacji z informacją, że „gdzieś na świecie” jest chłopiec, któremu przeszczep jego szpiku może uratować życie. Okazało się bowiem, że policjant jest "bliźniakiem" genetycznym chłopca mieszkającego za granicą Polski.Po otrzymaniu tej informacji, procedura przebiegała błyskawicznie. Po serii badań wstępnych oraz bardziej szczegółowych w specjalistycznej klinice, komórki macierzyste zostały pobrane od Kochmańskiego. Cały proces przebiegł sprawnie, szybko i, co najważniejsze, bezboleśnie warmeawengOd rejestracji w bazie DKMS-u, a było to w 2018 roku, nic się nie działo, aż do wiosny br. - Wówczas z Darkiem skontaktowali się pracownicy Fundacji z informacją, że „gdzieś na świecie” jest chłopiec, któremu przeszczep jego szpiku może uratować życie.
Nawet jeśli masz zaniżoną samoocenę, w oczach najbliższych możesz być największym bohaterem –  HEROESBRINGYourHERO toSchoolDAY!CKINGSUNKocham Cię synuale nie jestem pewienczy dokonałeśwłaściwego wyboru...
Wszedł na Kilimandżaro żonglując butelkami – Krzysztof Drabik z Bytomia zdobył najwyższą górę Afryki - Kilimandżaro. Podczas wspinaczki żonglował butelkami.Jednak to nie sportowy triumf, a wielki cel charytatywny, którego podjął się jest prawdziwym bohaterem tej historii.Krzysztof Drabik z Bytomia, przede wszystkim zbierał pieniądze na rzecz najmłodszych z niepełnosprawnościami.„Jeśli uda nam się zebrać 589 500 zł, czyli dokładnie tyle, ile mierzy Kilimandżaro, jeszcze w tym roku rozpoczniemy budowę ośrodka. To mój cel, który chcę osiągnąć” — stwierdził Drabik przed wyprawą UHURU PEAK, TANZANIA, 5895M/19341 Ft AMSLAFRICWORLONST POINTSST FREE STANDING MOUNTAIN'S LARGEST VOLCANOESAND WONDER OF AFRICAKrzysztof Drabik z Bytomia zdobył najwyższą górę Afryki - Kilimandżaro. Podczas wspinaczki żonglował butelkami.Jednak to nie sportowy triumf, a wielki cel charytatywny, którego podjął się jest prawdziwym bohaterem tej historii.Krzysztof Drabik z Bytomia, przede wszystkim zbierał pieniądze na rzecz najmłodszych z niepełnosprawnościami.„Jeśli uda nam się zebrać 589 500 zł, czyli dokładnie tyle, ile mierzy Kilimandżaro, jeszcze w tym roku rozpoczniemy budowę ośrodka. To mój cel, który chcę osiągnąć” — stwierdził Drabik przed wyprawą
Listonosz uratował życie seniorce z Humniska – Jakub Drożdżal, listonosz z Brzozowa, przyjechał dostarczyć list starszej kobiecie, ale nie zastał jej przy oknie - jak zazwyczaj. - Miałem do doręczenia list polecony i kiedy szedłem po schodach do tej posesji zauważyłem, że "babci" nie ma. Przeważnie siedziała na łóżku, przy oknie, było ją dobrze widać - relacjonuje pan Jakub. Zaniepokojony wszedł do domu i znalazł ją leżącą na podłodze obok pieca kaflowego. Natychmiast wezwał na miejsce pomoc medyczną. List kobiecie dostarczył następnego dnia -odebrała go jej córka, która podziękowała Jakubowi za pomoc i powiedziała, że gdyby nie czujność i empatia pana Jakuba, jej mama mogłaby już nie żyć, bo w tym dniu prawdopodobnie nikt inny już by jej nie odwiedził. Poczta Polska jest dumna z postawy listonosza, podkreślając, że taka bezinteresowna pomoc i empatia wpisują się w katalog najszlachetniejszych zachowań człowieka. -Jesteśmy niezwykle dumni z pana Jakuba. Bezinteresowna pomoc i empatia wpisują się w katalog najszlachetniejszych zachowań człowieka. Takie wartości w Poczcie Polskiej staramy się nagradzać. Postawa naszego listonosza dowodzi, jak ważną rolę odgrywają w lokalnych społecznościach pocztowcy. Są blisko ludzi, znają swoich klientów, co nieraz już uratowało ludzkie życie - powiedział Krzysztof Falkowski, prezes Poczty Polskiej. Jakub Drożdżal podkreśla, że nie czuje się bohaterem, twierdząc, że każda inna osoba by wezwała pomoc w takiej sytuacji.
 – W 1925 roku błonica dotknęła odizolowaną wioskę na Alasce. Z powodu silnego mrozu nie było możliwe przetransportowanie leków samolotem ani statkiem, więc transport leków do miasta Noma został zorganizowany przy pomocy maszerów - przewodników lub kierowców psich zaprzęgów.Około 1120 mil (1800 kilometrów) trzeba było pokonać w pięć dni. Było kilka zespołów, które na zmianę pokonywały różne odcinki. Norweg Gunnar Kasen i jego główny pies Balto jako pierwsi przywieźli surowicę do wioski. Okazało się, że Kasen nie pomylił się w wyborze głównego psa, ponieważ gdy zespół miał wypadek, Balto pomógł swojemu maszerowi, ratując go przed pewną śmiercią.Kiedy burza osiągnęła swój szczyt, a widoczność stała się słaba, przeszli 85 km. Balto jest uważany za bohatera, a w 1925 roku wzniesiono mu pomnik w Central Parku w Nowym Jorku. Był naprawdę bohaterem, podobnie jak wszystkie inne psy podczas tej misji. Jednak psem, który wykonał najtrudniejszą część pracy był Togo, który pokonał najdłuższy dystans 260 mil (418 kilometrów). Był on częścią zespołu psów Leonardo Seppala. Togo to husky widoczny na zdjęciu