Wiceprezydent USA J.D. Vance napotkał proukraińskie protesty podczas wizyty w kurorcie narciarskim w Vermont, USA.
Protestujący oskarżali Vance'a o zdradę i trzymali transparenty z napisami takimi jak "Zełenski to bohater" i "Wolna Palestyna".
Incydent miał miejsce po napiętych rozmowach w Gabinecie Owalnym pomiędzy prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz J.D. Vance'm.
Spotkanie w Gabinecie Owalnym zakończyło się bezprecedensową kłótnią publiczną, po której Trump zerwał rozmowy i odwołano wspólną konferencję prasową.
Rozmowy miały dotyczyć zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie i eksploatacji ukraińskich zasobów mineralnych, lecz nie doszło do podpisania umowy z Ukrainą.
Zwolennicy Trumpa i Vance'a byli również obecni na miejscu, trzymając znaki popierające władze USA i hasła "Ameryka przede wszystkim".
Komentarze
Pokaż komentarze