Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 195 takich demotywatorów

W Polsce mamy 4-krotnie niższezarobki niż chociażby w Niemczech – Za to mamy droższe ubrania, buty sportowe i markowe, samochody, elektronikę włącznie z telefonami, czynsz za wynajem mieszkania w wielu miastach. Ponadto mamy nie dość że droższe to jeszcze do tego gorszej jakości żywność, kosmetyki, proszki do prania czy kawę

Autentyczny list do banku od wkurwionego klienta

 –  LIST DO BANKU - AUTENTYK:Witam Serdecznie, jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i dbałością o mnie w tych ciężkich dla bankowości czasach.Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona WYSELEKCJONOWANYCH, WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów Państwa banku. Przepustka do tego świata VIP-ów w formie SREBRNEJ karty kredytowej dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty Polskiej.Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele korzyści. Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy i radości. Pewnie by i była... Jak na razie jedyna korzyść, to korzyść BANKU w postaci 4,50 zeta za "obsługę karty”. Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stać się VIP- em.!! Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą.No bo jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a!! Otóż okazuje się, iż głownie BANK VIP-a w DUPIE ma!!! WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY żadną kartą kredytową!!! ŻADNĄ oznacza ŻADNĄ, ani dla siebie, mojej firmy, mojego kota, ani chomika!!! Po prostu żadną!!!! Osoby nadal nie rozumiecie określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedii lub słownika języka polskiego!!! Jakież było moje zdumienie, gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem pocztą ten (dla niektórych) plastikowy przedmiot pożądania. W liście podpisanym przez samego prezesa (sratatata) było stwierdzenie, iż teraz wystarczy tylko abym udał się  do oddziału i AKTYWOWAŁ kartę.Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała na przecięciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza (notabene wywalam tam wszystko, czego nie chcę, nie chciałem i o co nie prosiłem). Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedzielę do konta interenetowego, zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem 10 tys. do karty, której NIE AKTYWOWAŁEM i o którą NIE PROSIŁEM i której NIE CHCIAŁEM!!Co więcej z konta osobistego zapewne "zgodnie z tabelą opłat i prowizji" ściągnięto mi 4,50 zł tytułem "obsługa karty "tak, tak, tak dokładnie tej samej karty, której nie chciałem i o którą nie prosiłem!!! Sytuacja ta jest BULWERSUJĄCA i wybitnie NAGANNA!! W dupie (bez przeproszenia) mam 4,50 zeta, natomiast nie zgadzam się na traktowanie mnie jak IDIOTY i IMBECYLA.Nie wnikam czyja to WINA. PODKREŚLAM, iż z obsługi PERSONELU bankowego do dnia dzisiejszego byłem WYBITNIE zadowolony. Cała tę sytuację odbieram jako złodziejską praktykę banku, której to mówięZDECYDOWANE NIE! NINIEJSZYM ŻĄDAM i DOMAGAM SiĘ!!! (nie proszę) natychmiastowego zamknięcia subkonta kartowego ORAZ bezzwłocznego ZWROTU kwoty w wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!!Domagam się również:a) PISEMNYCH PRZEPROSIN!b) usunięcia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH z Banku.Sugeruję SZCZEGÓLNE zajęcie się moim postulatemnr B, gdyż mail ten zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji gdy otrzymam jakakolwiek przesyłkę reklamową od BANKU, poinformuje o tymfakcie GIODO. (Główny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych).Pozdrawiam Serdecznie, Michał XXXXXXXP.S. We wtorek podstawię pod siedzibę banku mojego Jeepa wraz z kluczykami i fakturą za wynajem tego auta na miesiąc! Faktura będzie wystawiona na 2000 złotych VAT tytułem "Promocyjne WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU" Ja wiem, że państwo nie zamawialiście tej usługi. Jeepa nie chcecie i nie potrzebujecie wynajmować. Ale dla mnie jesteście prawdziwymi mistrzami w sztuce wyłudzania kasy za niechciane usługi.. A każdy mistrz to prawdziwy VIP!!! I jako VIP-y załapaliście się na specjalna ofertę promocyjna mojej firmy: "JEEP na miesiąc za jedyne2 tysiące”. Wkrótce planuję szereg nowych promocji, w których weźmiecie jako bank udział wbrew swej woli. No, bo przecież w Banku to normalne, prawda???

Z cyklu: "Polski dizajn". Najlepsze zdjęcia i ogłoszenia polskich mieszkań na wynajem (29 obrazków)

Źródło: fb chujowemieszkania
 –
 –
Całkiem niedrogo jak zatakie luksusy –
Jacyś chętni? –  WYNAJEM LIMUZYN
Młoda studentka z Australii przez pomyłkę banku dostała na konto kilka milionów dolarów. Przez cztery lata dobrze się bawiła wydając kasę, a teraz bank zorientował się w pomyłce – Konto 17-letniej Christine Jaxin powiększyło się o 4,6 mln dolarów. Dziewczyna przez cztery lata wydawała pieniądze na różne przyjemności i wynajem luksusowego apartamentu w Sydney. Gdy bank zwrócił się do Christine o oddanie pieniędzy, to dziewczyna szybko wyrobiła sobie paszport i próbowała wrócić do rodzinnej Malezji. Christine Jiaxin Lee została oskarżona o nieuczciwe wykorzystywanie nie swoich pieniędzy, zatrzymana a później wypuszczona za kaucją. Prawnicy nie są pewni czy studentka złamała prawo, możliwe że będzie musiała tylko oddać wydane pieniądze – czyli 3,3 mln dolarów
Za wynajem lokalu przy Oxford Street na 25 lat zapłaci 675 mln zł –
Tomek prowadzi sklep z grami. Za wynajem lokalu płaci miesięcznie 2000 zł, składkę ubezpieczeniową w wysokości 1110 zł oraz czynsz w okolicach 400 zł – Oblicz ile gier musi sprzedać o wartości 100 zł z czego z jednej gry ma na czysto ma 40 zł, aby zysk dla niego samego wyniósł 1500 zł netto?
Źródło: internet
Myślisz, że płacisz wysoki czynsz? – Oto mieszkanie w Hongkongu - 18 metrów kwadratowych.487 dolarów za miesiąc

Z cyklu "polski dizajn": Najdziwniejsze zdjęcia i ogłoszenia wynajmu mieszkań z zaskakującą aranżacją (25 obrazków)

Za co płacisz kupując bilet na koncert

Za co płacisz kupując bilet na koncert –  KUPUJESZ BILET NA KONCERT... Za co wydaje Ci się, że płacisz: Za co tak naprawdę płacisz: , za to, że parę kapel „pohałasuje" na , za to, że parę kapel „pohałasuje" na scenie scenie oraz... , za wynajem nagłośnienia (w tym m.in. amortyzacja sprzętu) , za prąd i inne media , za człowieka, który to nagłośnienie rozstawi i podłączy oraz zajmie się realizacją dźwięku , za wynajem busa, by kapele mogły dojechać, a jeśli dysponują własnym transportem — ca paliwo , za wydruk plakatów, ulotek, biletów , za szeroko rozumianą promocję imprezy, np. wynajem slupów ogłoszeniowych do rozklejenia plakatów za ochronę oraz inne koszty ponoszone przez organizatora lub właściciela klubu (np. sprzątanie po imprezie) Powyższe zestawienie nie uwzględnia kosztów, jakie poniosły same zespoły, by w ogóle powstała muzyka zaprezentowana podczas koncertu, a także honorariów zespołów! Nadal uważasz, że 15 zł za bilet to jest zbyt dużo?!
"Fussbodenschleifmaschinenverleih"to po niemiecku wynajem szlifierek podłogowych –
Czasami trzeba na siłę pokazać innym swoją wartość –  Nie wiem kto w tej historii był bardziej piekielny, mój kolega czy nasz pracodawca.Ja i mój kolega (nazwę go roboczo Andrzej), pracowaliśmy w pewnej firmie IT. Andrzej był spokojnym człowiekiem, sumiennym, ale miał jedna wadę, nie potrafił upominać się o swoje. Nie był on jakimś pracownikiem roku, ale ze względu na ponad 3-letni staż, radził sobie bardzo dobrze. Jego zadanie polegało na wdrażaniu systemów informatycznych w kilku dużych firmach. Kiedyś przy piwie zeszliśmy na temat zarobków i tu mnie lekko zszokował. Zarabiał znacznie mniej od mnie, a ja kokosów jako specjalista także tu nie dostawałem. Żeby bardziej przybliżyć obraz warunków jakie miał, opiszę jak wygląda obecny rynek. Miasto duże, wdrożeniowiec systemów IT z 3-letnim stażem może liczyć na jakieś 5/6 na rękę w średnim firmach i nawet do 10 w jakiś korporacjach. Andrzej dostawał 2.5. Nie raz później mu mówiłem, że jak nie pójdzie po podwyżkę, to nikt mu jej nie da. Kolejną drzazgą w oku było to, że taką stawkę dostawali nowe chłopaki co przychodzili świeżo po studiach. Niestety Andrzej nie miał siły przebicia. Raz czy 2 był u szefa ale zawsze kończyło się, że pogadają później, że po kwartale itd. Nie potrafił walczyć o swoje.Zmiana nastąpiła kiedy ze swoją kobietą zaczęli szukać mieszkania. Miasto duże to i mieszkania drogie. On ze swoim 2.5 i jego dziewczyna z min. krajową, mieli nędzną zdolność kredytową. Starczyłoby na jakieś mieszkanko na zadupiu ze słabym dojazdem. To był ten moment kiedy Andrzej postanowił coś zrobić. Co? Ano poszedł do szefa i mówiąc mu, jak sprawa wygląda. Szuka mieszkania i potrzebuje podwyżki. Odpowiedzią było że pogadają na koniec jego umowy (2 miesiące do jej końca). Bezkonfliktowy Andrzej się zgodził. Mijały dni i nadszedł koniec umowy 30 Czerwca. Jak się można było spodziewać temat podwyżki nie został poruszony. 1 Lipca, Andrzeja nie ma w pracy. Kilka wdrożeń w drodze telefony, maile, a jego nie ma. Telefon do niego czemu go nie ma, odpowiedź prosta: Nie ma umowy, to po co ma przychodzić. Szef nabuzowany, że musi się ściemniać przed klientami, wypala żeby jutro wpadał i przestał pieprzył głupot, umowa z rana będzie. 2 Lipca Andrzej zjawia się w pracy, ale nic nie robi. Siedzi przegląda sobie YouTube i neta. Czekał aż szef przyjdzie z umową. Zrobił to, jak klienci dalej mu narzekali, że nie mogą się do Andrzeja dodzwonić. Szef wezwał go na dywanik, po której Andrzej wyszedł z biura. Co się wydarzyło dowiedziałem się wieczorem. Nowa umowa była taka sama jak poprzednia czyli 2.5, po której zobaczeniu przypomniał szefowi, że miała być podwyżka. Szef zaczął kręcić, że firma ma problemy etc. może dać mu 500 pln dodatkowo. Andrzej powiedział, że nie bardzo, wszyscy wokół dają 5 i tyle on by chciał. Szef łaskawie dorzucił 250. Na co mój kolega, że czas na negocjacje to był 2 miesiące temu, ewentualnie przed zakończeniem umowy.Po czym wyszedł. Nie miał tak naprawdę po co negocjować, bo od najbliższego poniedziałku zaczynał nową robotę na warunkach, które były mu potrzebne.Teraz wisienka na torcie. Andrzej odchodząc zostawił wiele projektów w trakcie, nie przekazując nikomu wiedzy/kontaktów do ich dalszego prowadzenia. Ponoć szef proponował mu wynajem jego osoby by poprzekazywał projekty, na co oczywiście się nie zgodził. Po jego odejściu Szef wiele razy powtarzał, że to nie był poważny człowiek etc. zostawiając "NAS" na takim lodzie i w tak czarnej przysłowiowej :). I jakoś samoistnie zaczęły się tematy podwyżek...
Wkurzający właściciel mieszkania kazał mi zrobić zdjęcia, gdy się wyprowadzałem - chce je wystawić w nowym ogłoszeniu, żeby znowu komuś wynająć – Powodzenia!
Wynajmiemy mieszkanie w Berlinie i będziemy dojeżdżać do pracy w Warszawie – Tak chyba będzie taniej

Z cyklu "polski dizajn": 19 najdziwniejszych ogłoszeń wynajmu mieszkań z zaskakującą aranżacją (20 obrazków)