Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 377 takich demotywatorów

Ostrzega się...

Ostrzega się... –  Zgodnie z Art. 81ustawy o prawieautorskinmOSOBY KRADNACEna terenie obiektuWYRAŽAJA ZGODEna publikację swojegowizerunku.Złodziej nie wyrażającyzgody, proszony jest oopuszczenie sklepu!!!
Stanisław Piotrowicz z PiS (dawniej PZPR) – Obecnie przewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Kiedyś prokurator stanu wojennego, odznaczony przez komunistów za zasługi. Można powiedzieć, że to chichot historii. Ale tylko do czasu, gdy zobaczy się jak skutecznie przepycha sprzeczne z Konstytucją ustawy przez Sejm. Nic dziwnego, że powierzono mu to zadanie - jest jak czołg, nie do zatrzymania. Uświadommy sobie, że ten czołg wraca do domu, do systemu, który zna, który go wychował i za którym pewnie tęskni. Pewnie dlatego jest taki zmotywowany i skuteczny. Wraca do systemu, w którym rządzi nie prawo, ale Partia. I okazuje się, że jednak to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Tadam!

O tym dlaczego program 500+ jest szkodliwy, wypowiedziała się kobieta pracująca w sądzie rodzinnym i nieletnich:

 –  Ta wąska grupa rodziców korzystająca z programu 500+ dokonuje poważnych nadużyć na pomysłodawcach i autorach programu. Przyjmuję założenie, że intencje wprowadzenia tego karkołomnego przedsięwzięcia były pozytywne, wszak korzysta z niego wiele pozytywnych rodzin i może dzięki niemu poprawić jakość życia swoich dzieci.Program jest wykorzystywany przez całkiem dużą grupę ludzi w sposób głęboko niemoralny. Podsądni sądów rodzinnych potrafią ominąć prawo i działać wyłącznie dla korzyści materialnych. Nie są wyjątkami sytuacje, w których ludzie żyjący w związku konkubenckim pobierają alimenty z budżetu państwa. Pani konkubina podaje do sądu o alimenty ojca swoich dzieci, pana konkubenta. Oczywiście mieszkają razem, ale to „drobiazg”. Pan konkubent nigdzie nie pracuje, więc komornik nie może ściągnąć nawet jednej złotówki. Sądy ze względów humanitarnych orzekają alimenty po 500 zł na dziecko, bo matka jest samotna i musi je jakoś utrzymać. Pan konkubent w tym czasie się zadłuża i jako alimenciarzowi dług rośnie. Cóż z tego, kiedy i tak nigdy nie pójdzie do pracy i do jego ostatnich dni nikt z niego nie ściągnie żadnego długu. Żyje wesoło z rodzinką z alimentów, których nie płaci. Pani konkubina, bardzo pomysłowa kobieta, biegnie po 500+. Przecież się należy. Oczywiście dostaje po 500 zł na każde dziecko, bo tak mówi prawo ustanowione przez PiS. Jeżeli mają pięcioro dzieci, co nie jest wcale rzadkością, nie pracując, mają 2500 zł alimentów i 2500 zł z programu 500+, razem 5000 zł. Zdarzają się również dodatkowe zasiłki celowe, na leki, na książki dla całej drużyny dzieci, zasiłki rodzinne po 124 zł na dziecko i inne synekury z tytułu wielodzietności, np. zniżki na komunikację miejską. Rekordziści sądów rodzinnych mają po 7000 zł bez pracy. Teraz szanowni Państwo autorzy programu, bardzo proszę powiedzieć nam, fachowcom, jakich użyć metod, aby aktywizować zawodowo dysfunkcyjnych rodziców. Ten program utrwala najgorsze cechy, lenistwo, roszczeniowość i niechęć do wszystkich ludzi, którzy chcą w ich życie wprowadzić zmiany. Jakie dobre zmiany powinny być wprowadzane? Przede wszystkim aktywizacja zawodowa, nic za darmo. Trzeźwość, edukacja wychowawcza, treningi czystości i codziennej dbałości o dzieci i ich miejsce do życia, edukacja w kontekście dobrego wzorca rodzica itd. Niestety jest to za trudne i wymaga wysiłku. A tym rodzinom nie chce się trudzić. Zrozumienie, że dobrobyt jest wynikiem pracy, osiąga się, pracując i dając taki wzorzec dzieciom. Czego uczy program 500+? Tego, że nie muszę się starać. Do tego należy dodać problem zadłużenia zajmowanych mieszkań i zajmowanie mieszkań na dziko. Czynsz płacą tylko idioci, a przestrzeganie prawa jest dla frajerów. Nikt nie kontroluje takich rodzin, bo nie wiadomo, kto miałby to robić. Poza tym nie ma przepisów, które mogłyby rodzinę tych pieniędzy pozbawić, np. za złe ich wydatkowanie. Niedoróbka prawna!!!!!!Napisałam, że jest to wąska grupa. Tak, ale jest to grupa najbardziej prokreacyjna. W tych rodzinach nikt dzieci nie planuje, po prostu rodzą się jedno po drugim. W sytuacji niżu demograficznego niebawem będzie to całkiem pokaźna liczba młodych zdemoralizowanych przez rodziców obywateli, wszak człowiek uczy się przez przykład i z rodziny czerpie wszystko. Z programu korzysta również wiele rodzin, które dobrze wychowują swoje dzieci, pracują i bardzo mało zarabiają, zmagają się z życiem. To dobrze, że mogą poprawić jakość życia swoich dzieci. Martwi mnie, że nie dostają pieniędzy ci wszyscy młodzi, wykształceni ludzie, którzy mają tylko jedno dziecko, bo są odpowiedzialni. Nie mogą mieć więcej, bo spłacają kredyty mieszkaniowe, bo inwestują w dobre przedszkole czy szkołę, bo nie poradzą sobie z dwojgiem, ponieważ jedno z rodziców musiałoby zrezygnować z pracy, np. dwoje wykształconych ludzi po studiach zarabia razem 4000 zł w średnim mieście. Niestety tak niskie są w Polsce pensje. Z tych pieniędzy spłacają kredyt mieszkaniowy, opłacają czynsz oraz przedszkole. Zostaje im na cały miesiąc niewielka suma. Należy tu dodać, że przestrzegają prawa, mieszkanie kupili, a 500+ miesięcznie mogą im dać rodzice, jak zabraknie im do końca miesiąca. Dziecko wychowują bardzo dobrze, nie piją alkoholu, nie palą papierosów, często nie mają na bilety do kina. Co, szanowny Panie Prezesie, powie Pan tym rodzinom? Co, szanowny Panie Prezesie, powie Pan samotnym pracującym matkom, które również nie dostają 500+, bo mają tylko jedno dziecko? Nie znam gorszej ustawy pomocowej, tak bardzo niesprawiedliwej i demoralizującej.Wracając do moich nieszczęśników, podsądnych sądów rodzinnych, to w ostatnich miesiącach w ich domach przybyło nowoczesnych telewizorów, telefonów komórkowych, laptopów z internetem. Anteny satelitarne i dekodery są w każdym domu, wszyscy piją kawę, palą papierosy, ale nie zawsze są trzeźwi. Rodzice, którzy zaczęli pracę od stycznia, zakończyli ją po okresie próbnym, aby nie stracić uprawnień do chociażby jednej złotówki. Już nie pracują, bo mogliby stracić część świadczeń. Dzieci gnieżdżą się nadal w brudnych mieszkaniach, jedzą żywność z wyprzedaży, a rodzice nic nie zmienią, bo i tak w każdym miesiącu dostaną to, co im się należy. Tego nauczą również swoje dzieci.
Bezprawie – By żyło się lepiej... tylko komu? Starszy człowiek próbujegrzyby, jagody, malinyalbo zrobionepierogi. Jest za toRarany bo nielegalniewabogac iD, awielkie miliony.'Nic imza to nie ma Wychodzipoza ustawy
A kto jest za CAŁKOWITYM ZAKAZEM reklamowania przeróżnych suplementów diety np. Do odchudzania,  na potencję i ch*j wie do czego jeszcze? –  W ramach nowelizacji ustawy o wychowamiw trzeźwości i przeciwdziałaniualkoholizmowi resort zdrowia chce zakazaćreklamy piwa w godz. 6-23
Nową europejską grę uruchamia w Polsce Totalizator Sportowy. Sprzedaż Eurojackpot dostępna jest w Polsce od soboty, a pierwsze losowanie odbędzie się 15 września. W loterii do wygrania jest 90 mln euro – Jak mówi prezes Totalizatora Sportowego Olgierd Cieślik:"Od lat otrzymywaliśmy sygnały od naszych graczy, którzy podróżując po Europie, mieli okazję zagrać o ogromne kwoty w europejskiej grze liczbowej i chcieliby, żeby w końcu taki produkt trafił do Polski. Wcześniej ze względu na obowiązujące przepisy prawa nie mogło tak się stać. Po tegorocznej nowelizacji ustawy o grach hazardowych szybko wzięliśmy się do pracy, by móc w końcu sprostać tym oczekiwaniom. Efekt właśnie widzimy - po niespełna pół roku wprowadzamy do Polski grę Eurojackpot, gdzie zagramy o naprawdę niewyobrażalne wygrane"
Dla niektórych to faktycznie jest dobra zmiana –  Prezes TVP Jacek Kurski zdradził, że nie jest już zatrudniony na umowę o pracę i od tej pory będzie pracował na podstawie kontraktu menadżerskiego. Ma to być efektem ustawy dot. wynagrodzeń władz spółek Skarbu Państwa. To oznacza podwyżkę w wysokości ponad 4400 zł brutto, przez co jego zarobki wzrosną do ponad 30 tys. zł miesięcznie. Taka sama zmiana objęła również wiceprezesa TVP, Macieja Staneckiego
Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa – - Wiem, że ta decyzja będzie krytykowana, być może przez obie strony sceny politycznej, ale podejmuję ją z wielką odpowiedzialnością za polskie państwo. Nie chcę, żeby ta sytuacja się pogłębiała, bo to pogłębia podział w społeczeństwie, a Polska jest jedna - zapowiedział Duda.Prezydent zaznaczył, że "odbył wiele konsultacji z prawnikami, socjologami, filozofami, politykami, ale przede wszystkim rozmawiał z Zofią Romaszewską". - Pani Zofia powiedziała do mnie słowa, które uderzyły mnie w czasie tego weekendu najbardziej: panie prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym prokurator generalny właściwie mógł wszystko i nie chciałabym do tego państwa wracać - wyjaśnił- W programie PiS nie było postanowienia o kontroli nad Sądem Najwyższym, ani że Prokurator Generalny będzie decydował kto będzie sędzią, a kto nie - dodałPrezydent powiedział, że "nie ma u nas tradycji, żeby Prokurator Generalny mógł ingerować w prace Sądu Najwyższego". - Nie wolno do tego dopuścić - wyjaśnił i co mi teraz zrobisz prezesie
Kogoś zdrowo poj**ło... –  Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nadnowelizacją kodeksu wykroczeń i innychustaw, w tym ustawy o wychowaniu vwtrzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.Jak zauważył Marcin Wolny z HelsińskiejFundacji Praw Człowieka, projekt tenprzewiduje możliwość kary ograniczeniawolności za picie alkoholu "pod chmurką".Zgodnie z prawem karnym, kara ta trwanajkrócej miesiąc.
W takim razie składam wniosek, że chcę płacić KRUS zamiast ZUS-u, bo gram w "Farming Simulator" –  Sejm przyjął nowelizację ustawy o sporcie, do definicji włączono sport elektroniczny. „Symboliczne otwarcie na środowisko esportu”Podczas czwartkowego posiedzenia Sejm przyjął nowelizację ustawy o sporcie. Zakłada ona prawne poszerzenie definicji sportu o każdą aktywność intelektualną, nastawioną na osiągnięcie wyniku sportowego. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.POLECAMYPlay wprowadza ofertę siedmiu usług bez ograniczeń w ramach Stanu Nielimitowanego Kosztowny sprzęt, kłopoty z monetyzacją i słabej jakości treści barierami dla sukcesu VR w mediach newsowych. „Problem wieku dziecięcego”
Lecznicza marihuana będzie legalna,ale droga i trudno dostępna – Sejm dogadał się w sprawie marihuany. Projekt ustawyzakłada, że olej z konopi będzie wytwarzany w aptekachw oparciu o receptę wystawioną przez lekarza z surowcasprowadzonego zza granicy.Lekarz będzie mógł przepisać susz bez potrzebyprzechodzenia przez całą procedurę importu docelowego,każdy lekarz będzie mógł przepisać.
 –  Zgodnie z Art.81ustawy o prawie autorskimosoby kradnącena terenie tego obiektuWYRAŻAJĄ ZGODĘna publikacjęswojego wizerunkuZłodziei nie wyrażający na to zgody,proszony jest o opuszczenie sklepu
Oto powód, dla którego rządnie może nikogo zmusićdo płacenia abonamentu RTV – Znasz kogoś kto płaci abonament RTV? Abonenci TV- dobrowolni darczyńcy!Osoby wezwane do zapłaty abonamentu powinny przeczytaćkodeks spóiek prawa handlowego, który stanowi, że abona-ment jako forma rozliczenia finansowego jest możliwy, jeżeliobie strony umowy cywilno-prawnej zaakceptują jej warunkii dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja Polska SA.jedyniena podstawie takiej umowy może wystąpić do drugiej stronyo wypełnienie zobowiązania. TVP jest innym podmiotem go-spodarczym niż peerelowska TVP i jako osoba prawna powinnatakie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyżjako spółka prawa handlowego nie może postąpić inaczej. Ża-den posiadacz telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowyze spółką TVP SA. Ustawa o tzw. abonamencie dotyczyła TVP,która była w PRL-u firmą państwową działającą na zupełnie in-nych zasadach. Krociowe wynagrodzenia w TYP SA były moż-liwe dlatego, że w spółkach prawa handlowego żadne ustawykominowe już nie obowiązywały. Zapomniano tylko, że ustawao abonamencie też już icli nie dotyczy. TU popełniono błąd. Ci,którzy płacą datki na TVP SA, robią to z przyzwyczajenia orazz braku wiedzy i nie orientują się, że nie muszą tego robić.
Zapytano myśliwego, czy nie szkoda mu zwierząt, które zabija. Oto co odpowiedział: – "Szkoda mi jest, gdy w domu czy w restauracji podawany jest rosół z kurczaka, który całe swoje życie spędził w klatce, a na koniec został zabity. Takie zwierzę nie ma żadnego życia.Zwierzyna, na którą poluję, to zwierzęta wolno żyjące, cieszące się pełnią zwierzęcego życia. Kiedy dzik czy sarna giną pod kołami samochodu, nikt nie pyta kierowców, czy szkoda im, że zabili zwierzę. Myśliwi wykonują obowiązki wynikające z ustawy. Gdyby nie polowali, ludzie nie mieliby co jeść. I nie mówię o mięsie, tylko chociażby o chlebie, bo nie byłoby z czego go upiec. Z pól nie byłoby co zbierać.Wkładam wiele wysiłku, żeby odnieść sukces łowiecki. To nie jest tak, że przyjeżdżam, siadam na ambonie i co pięć minut strzelam, a potem pięciu innych kolegów zabiera ranne zwierzę. Bardzo często jestem sam. Strzelenie zajmuje sekundę, a potem cztery godziny zabiera mi ściągnięcie sztuki i dostarczenie jej na skup. Po takich „zapasach” przez kilka następnych dni wszystko mnie boli.Poluję jak wszystkie inne drapieżniki. Lubię jeść dziczyznę, moje dzieci tez lubią, więc nie mam żadnych wyrzutów sumienia. "

Bardzo emocjonalny list otwarty polskiej pielęgniarki z 27-letnim stażem do ministra zdrowia:

Bardzo emocjonalny list otwarty polskiej pielęgniarki z 27-letnim stażem do ministra zdrowia: – "Dobry wieczór. Mój dzisiejszy post jest właściwie listem otwartym.Do wszystkich.Do każdego Polaka.Jest również głosem niezgody, nawet nie krzykiem rozpaczy, ale jest słowem, za którym kryje się zwyczajny ludzki wstyd.Głośno - media nie tylko internetowe - mówią o nowej stawce procedury neonatologicznej - z 11000 obniżonej do 6000.Jestem pielęgniarką od 27 lat. Całe swoje zawodowe życie pracuję w anestezjologii intensywnej terapii i pogotowiu.Całe 27 lat oszczędzam, na wszystkim.Od zwykłych rękawiczek, poprzez środki opatrunkowe, środki jednorazowego użycia. Zanim użyję drogiego sprzętu, zastanowię się dwa razy, zanim cokolwiek wyrzucę, trzy.Wszystko, co robię w realizowaniu procedur anestezjologicznych, robię dla pacjenta i tak, żeby dla pacjenta było jak najlepiej.Pamiętam czasy na intensywnej terapii, kiedy ludzie pomimo starań i aktualnej wtedy wiedzy, z obrażeniami wielu narządów, nie przeżywali doby.Pamiętam jeszcze mycie rękawiczek w chloraminie, suszenie, składanie gazików z balotów gazy, sterylizację rurek intubacyjnych, masek krtaniowych i rur do respiratorów oraz aparatów do znieczulenia.Pamiętam również hemofiltrację na zwykłej pompie rolkowej i zacisku od kroplówki.Ale byłam świadkiem rozwoju medycyny, choćby transplantacji, nie jest mi obca radość z pierwszych kropli moczu przeszczepionej nerki.To przeżycie ogromne.Widziałam ból i traumę rodzin dawców i ich heroizm, kiedy w swojej rozpaczy mówili, że żyć będzie mógł ktoś inny.Kiedy oglądam się za siebie widzę postęp, ale mam również świadomość, że wielu z nieżyjących pacjentów dziś miałoby szansę.Medycyna rozwija się bardzo szybko, ale zawsze będą ludzie, dla których SZYBKO znaczyć będzie zbyt WOLNO.Od zawsze w mojej pracy słyszę słowo koszty, koniec miesiąca, skończyły nam się pieniądze.Widzę sztukę kombinowania szefostwa - tu przesunę środki z opatrunków na leki, tu pożyczę z zaprzyjaźnionego oddziału jedno, tu zamienię z innym drugie.Pielęgniarki, szczególnie te anestezjologiczne, wymieniają się z intensywna terapią. Jak u mnie kończy się data ważności sprzętu czy leków, to biorę telefon i sprawdzam, kto może go zużyć natychmiast, oszczędzam, nie wyrzucam.Dlatego tak bardzo zabolało mnie osobiście obniżenie, powiem wprost, pieniędzy na dobę dla najmniejszego rodzącego się Polaka. Bo rodzić mamy wszystkie, prawda? Dzieci uszkodzone pewnie niedługo również. Przy całej otoczce, mówieniu o ochronie życia poczętego, przy wykorzystywaniu ustawy antyaborcyjnej dla partyjnych celów, zabiera się, w majestacie prawa, szansę na zdrowie najsłabszym. Próbuje się wprowadzić selekcję naturalną, w katolickim (jak bardzo pokazał czarny piątek) kraju, w kraju, w którym z wiary zrobiono sobie zwykłe hasło wyborczeWiemy wszyscy, że intensywna terapia, ta dla dorosłych i dla dzieci, nigdy nie przynosiła i nie będzie przynosiła dochodu, ratowanie życia jest bezcenne i tak do tej pory, każdy rząd na to patrzył. Żaden minister, żaden rząd nie podniósł ręki na najsłabszych.Te 6000 tysięcy nie pokrywa doby, jedenaście też było zbyt mało. Proszę zobaczyć, jakie kwoty zbiera się na zabiegi poza granicami Polski.Ktoś może powiedzieć, że 6000 to bardzo dużo i skoro sobie radziliśmy, to damy sobie radę i teraz.Tak, pieniądze skończą się w trakcie operacji, chichot losu, będzie nas stać na trzymanie przy życiu ale nie leczenie.Za mało żeby żyć, za dużo, żeby umrzeć - tak mówi moja babcia patrząc na to wszystko z góry.W czasie, kiedy jeden lot wojskowym samolotem kosztuje 35 tys., kiedy rząd rozbija samochód za samochodem, kiedy Misiewicze dostają ogromne premie, oszczędza się na najsłabszych, bezbronnych.To jest nieludzkie, Panie Ministrze.Życie to nie tylko pieniądze, życie to wartość sama w sobie. Rozumiem, że należy liczyć koszty,ale nie rozumiem oszczędzania na uszkodzonym dziecku matki ,które zostało poczęte z gwałtu, a Pan zgodnie ze swoim sumieniem, odmówił wypisania recepty na pigułkę 'dzień po'.No tak, ale zawsze można liczyć na znienawidzony WOŚP - nie udało się orkiestry wyautować z przestrzeni publicznej, gra nadal, to niech weźmie na siebie jeszcze koszty współfinansowania procedur.Społeczeństwo, które zgadza się na oszczędzanie, okradanie z praw (z prawa do leczenia) najmłodszych i bezbronnych, jest społeczeństwem pierwotnym - jaskinia i maczuga, selekcja naturalna.Ja się nie zgadzam.Tylko ktoś pozbawiony uczuć, mógł wpaść na taki pomysł.I tu jest ten wstyd, o którym wspomniałam na początku mojego postu - po prostu mi wstyd Panie Ministrze.Bardzo proszę, a robię niezwykle rzadko, o udostępnienia mojego postu.Niech MÓJ WSTYD idzie w świat.Dobranoc".
Gdybyście mogli zmienić tylko jeden z nich, czego by dotyczył? – Wymieńcie swoje propozycje w komentarzach
Irlandzki parlament przyjął bez głosowania prawo do stosowania konopi w celach medycznych – Ustawa została przyjęta 1-go grudnia. Autor pomysłu, poseł Gino Kenny z People Before Profit, podziękował Ministrowi Zdrowia Simonowi Harrisowi za niesprzeciwianie się projektowi oraz tym, którzy go poparli.Celem ustawy jest udostępnienie konopi osobom cierpiącym na chroniczne bóle, epilepsję, raka, fibriomalgię, stwardnienie rozsiane — za rekomendacją lekarza.Jak poinformował Kenny, roślina ma właściwości, które mogą pomagać wielu osobom. O tym, czy dany pacjent skorzysta na stosowaniu środka, decydować będzie lekarz.Minister Harris stwierdził wczoraj rano, że pomimo pewnych obaw co do niektórych elementów ustawy, nie będzie przeciwko niej oponował.W programie RTÉ News At One, stwierdził, że wierzy mocno, iż Irlandia potrzebuje przyjrzenia się prawu w kontekście konopi medycznych, biorąc przykład z wielu krajów, które już poczyniły takie kroki.Podkreślił też, że w ostatnich miesiącach spotkał wielu pacjentów i grupy, które wierzą, iż środek ten pomoże uśmierzyć ich bóle. DA SIĘ?
Fabuła z filmu V jak Vendettazaczyna się ziszczać –  Inwigilacja ekstremalna: za sprawą nowej ustawy, w Wielkiej Brytanii prywatność przestała istnieć
W automacie coli w niedzielę nie kupisz – I bardzo dobrze, automaty też mają prawo do odpoczynku! Nie tylko wielkie supermarkety, ale też automaty z kawą orazbatonikami powinny być w niedzielę zamknięte - wynika z ustawy oograniczeniu handlu w niedzielę. Jak ustalił money.pl, wszystko przeznieprecyzyjne przepisy. Polskie Stowarzyszenie Vendingu już napisałow tej sprawie list do posłów, apelując o zmianę absurdalnychprzepisów.
Tak się robi 100 tysięcy na demonstracji – I niech każdy weźmie ze sobą parasol Paranoja.Od razu powiem, że nie chodzi o wywoływanie tu dyskusji politycznej czy światopoglądowej... może raczej o tym, jak daleko powinni posuwać się nauczyciele w "wychowywaniu" młodzieży.Moja siostra ma 16 lat, chodzi do (podobno) najlepszego liceum w mieście. Mądre dzieciaki, nauczyciele z powołania itd. W piątek, 30.09.16, wychowawczyni jej klasy poprosiła całą klasę o ubranie się na czarno w poniedziałek, 3.10.16, z przyczyn chyba wiadomych. Siostra nie zastosowała się do tej prośby, widocznie miała swoje powody, może brak czarnych ciuchów w szafie, a może świadoma decyzja o niebraniu udziału w proteście. Była jedyną osobą w klasie, która nie ubrała się na czarno i z tego powodu usłyszała wiele nieprzyjemnych komentarzy od kolegów i nauczycieli. Tego dnia pani od polskiego całą lekcję mówiła o projekcie ustawy Stop Aborcji, na koniec lekcji dodając, że ma nadzieję zobaczyć całą klasę na demonstracji w centrum miasta po południu. Zaproponowała nawet zbiórkę pod szkołą, obiecując, że każdy, kto się weźmie udział dostanie dodatkowe punkty z języka polskiego.Nie wiem, czy tylko mi zachowanie tych nauczyciel wydaje się oburzające? Nie przypominam sobie, aby któryś z moich nauczycieli w szkole forsował na lekcjach swoje poglądy polityczne czy obyczajowe czy zachęcał uczniów do aktywności politycznej (z wyraźnym wskazaniem kierunku...), już nie mówiąc o (jak dla mnie) wykorzystywaniem dzieciaków do brania udziału w demonstracjach, gdzie ta młodzież czasem nawet nie jest świadoma, po co i przeciw czemu protestuje.