Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 72 takie demotywatory

 –  Pracuję w macu i mamy takie karteczkiktóre dajemy klientom jeśli zjebiemyzamówienie, i uprawniają ich dojednego bigmaca. Ostatnio dostaliśmypudełko specjalnych monet, pełniącychtę samą funkcję. Jeśli masz jedną,możesz ją wymienić na bigmaca. To zokazji 50lecia big maca. No więc,bynajmniej nie jestem ekspertemekonomii, ale skoro nasze pieniądzenie mają żadnej wartości bo nie mająpokrycia w złocie, a monety zmcdonalda mają pokrycie wbigmacach. czy to znaczy że sąstabilniejszą walutą niż normalna?
Niezidentyfikowany obiekt latający na XVII-wiecznej francuskiej monecie, pozostaje nadal tajemnicą dla ekspertów od monet –
Ale jaja. W Wąwolnicy rodzina zautomatyzowała sprzedaż jaj i postawiła jajomat – Maszyna posiada układ chłodzenia, szuflady do wydawania towaru i urządzenie do przyjmowania monet. W jajomacie mieści się 70 opakowań jaj. 10 sztuk większych jajek kosztuje 7 złotych, a 10 mniejszych jajek - 5 złotych
Prawdopodobnie byli przed sesją –
Aktorka, znana z roli w "Klanie", pod zdjęciem pisze: – "Jeszcze całkiem niedawno mówiłam: ej, ona/on wygląda super! Wiadomo, że zdjęcia można podrasować ale widziałam relację LIVE i było pięknie! .... Taaaaaa, to było zanim odkryłam filtry... wiem, że trąbi się o tym dużo ale im starsze są moje córki tym ważniejszy wydaje mi się trend #fakeoff i #nophotoshop. A zatem tak to właśnie wygląda, moi drodzy. A gdzieś pomiędzy tymi zdjęciami jest zwykła Paulina. Czasem z wciągniętym brzuchem a czasem naje się czereśni. Czasem nogę krzywo wydepiluje a czasem paznokieć jej się złamie. Ale Paulina z nieumytymi zębami i fałdkami na brzuchu i celulitem na udzie to nadal Paulina. Ta sama osoba, mama, kochanka, przyjaciółka, pracownik. Ubrana w sukienkę za milion monet nie staje się kimś lepszym. Ani gorszym. Moi przyjaciele, bliscy, rodzina kochają mnie tak samo w dresie, z nieumytą głową i odrapanym lakierem na paznokciach. Ci dla których ważny jest tylko lakier nie są ważni dla mnie. Nie bądź człowiekiem, który pod zdjęciami a necie pisze: gruba, brzydka, nie znam jej ale nie lubię, mogłaby coś ze sobą zrobić...itp. Nie bądź takim człowiekiem bo smutek w Twoim sercu będzie coraz większy a frustracja zacznie zjadać Cię od środka. Zajmij się pielęgnowaniem swojego wewnętrznego piękna. Dawaj światu tę wersję siebie, którą lubisz w sobie najbardziej. I ona nie musi być wystrojona ani fit. Zepsuta fryzura to nie wstyd. Zepsuta dusza już tak. Bo przeczesać się można a podły charakter z czasem i tak wyjdzie na twarz..."
Kopałem dół w ogrodzie. Nagle łopata zatrzymała się na starej, drewnianej skrzyni. W środku znalazłem setki starych, złotych monet – Z podniecenia i ekscytacji chciałem zawołać żonę, ale wtedy przypomniałem sobie po co kopałem dół
Proste, wrzucasz dwie monety 6-groszowe –  KSERO 12grPołożyć kartkę wzdłuż lewej bocznej krawędziWrzucić odliczoną kwotęautomat nie wydaje resztyNacisnąć przycisk start zielonyautomat nie przyjmuje monet 1 i 2 grW razie zacięcia lub braku papieru proszę podejść do księgarni
 –
Klienci sklepu narzekali, że starszy pan przy kasie jest zbyt powolny. Reakcja kasjerki zamknęła im usta – Staruszek chciał zapłacić za pieniądze, ale nie był w stanie doliczyć się monet. Gdy inni klienci zaczęli się niecierpliwić i narzekać na głos, mężczyzna jeszcze bardziej się zestresował. Zaczęły mu drżeć dłonie i musiał liczyć od początku. Wtedy kasjerka chwyciła go za ręce i położyła wszystkie pieniądze na taśmie, po czym powiedziała: "Nie ma żadnego problemu, policzymy to razem, proszę pana...". Po obsłużeniu klienta dodała: "Najgorsze w naszym świecie jest to, że zapomnieliśmy, jak się nawzajem kochać"
 –  ZTMEnglish DeutschJak kupić bilet1. wybierz rodzaj biletu2. zapłać za bilet używając monet
Starszy mężczyzna wstydził się swojej powolności. Komentarz kasjerki poruszył całą kolejkę – Kobieta robiła zakupy w sklepie, jej uwagę przykuła scena, która wywołała ciepło pod sercem.W kasie nadeszła kolej na staruszka, który miał same monety. W dodatku, z racji wieku odliczanie potrzebnej sumy szło mu wolno. Wyraźnie krępowała go ta sytuacja, która bardzo spowalniała kolejkę i niecierpliwiła stojących za nim ludzi.Stała tuż za staruszkiem i tak opisała potem zdarzenie na facebooku:“Zrobiło mi się cieplej na sercu, gdy odwiedziłam sklep około południa. Kasjerka skanowała zakupy starszego pana i podała mu kwotę do zapłaty. On spojrzał na mnie przepraszająco i wyjął z kieszeni garść monet. Źle policzył i zaczął się denerwować. Mówił: „Przepraszam”. Jego ręce i głos drżały.Ta cudowna kasjerka wzięła z jego rąk monety, położyła na taśmie i powiedziała, „Nic się nie stało! Razem to zrobimy.” On dalej przepraszał nas obie, a my zapewniałyśmy go, że wszystko jest w porządku. Zapłacił i wyszedł.Kasjerka podziękowała kobiecie:„Dziękuję, że jesteś taka cierpliwa.” Ona potrząsnęła głową i odpowiedziała: Nie musisz mi dziękować.Co jest nie tak z naszym światem, że zapominamy, jak to jest kochać i rozumieć innych?
W 1994 roku (tuż przed denominacją) NBP wydało bardzo niecodzienną monetą kolekcjonerską ze srebra próby 925 (nakład 20880 sztuk) dla upamiętnienia 70-lecia odrodzenia Banku Polskiego – Z pewnością jest to jedna z najdziwniejszych monet, jaką kiedykolwiek widzieliśmy
Dlaczego więc Polska nie emituje srebrnych monet inwestycyjnych i sztabek srebra tylko wszystko sprzedaje po cenach surowca? – Inne państwa robią z tego monety i zarabiają na polskim srebrze między innymi sprzedając je do Polski z własną marżą wynoszącą grubo ponad 100%
Lot został opóźniony o kilka godzin, a strata przewoźnika wyniosła ponad 100 tys. euro –

Pewien Chorwacki artysta postanowił przeprowadzić eksperyment społeczny. Na środku chodnika zostawił 15 tysięcy monet (tzw. 2 groszówek) i z daleka obserwował reakcje ludzi na tak nietypowe znalezisko, opisując wszystko na Twitterze: Co WY byście zrobili, gdybyście zobaczyli tyle pieniędzy na ziemi?

Co WY byście zrobili, gdybyście zobaczyli tyle pieniędzy na ziemi? –  Tak wyglądała kupka monet.Niektórzy postanowili zrobić zdjęcia taknietypowego znaleziska.Inni bawili się z dziećmi monetkami jak wpiaskownicy.Ktoś nawet znalazł idealne zdjęcie naInstagram.Komuś dodatkowe drobne na pewno sięprzydadzą.Ktoś chciał poczuć się jak w filmie,obrzucając się monetami.Aż w końcu przyszło dwóch Panów......i postanowili zabrać ludziom całą zabawę..
 –  KSERO 12grPołożyć kartkę wzdłuż lewej bocznej krawędziWrzucić odliczoną kwotęautomat nie wydaje resztyNacisnąć przycisk start zielonyautomat nie przyjmuje monet 1 i 2 grW razie zacięcia lub braku papieru proszę podejść do księgarni

Autor książek, Dirk Oliver Lange zamieścił na swoim Facebook ujmującą historię, która go spotkała w sklepie:

Autor książek, Dirk Oliver Lange zamieścił na swoim Facebook ujmującą historię, która go spotkała w sklepie: – "Dzisiaj w supermarkecie chciałem kupić sobie kawę, miałem bardzo mało czasu. Przede mną stała starsza pani. Była skromnie, ale schludnie ubrana, a po jej twarzy widać było, że życie odcisnęło na niej swoje piętno. Jej zakupy mogły świadczyć o tym, że raczej jest osobą samotną. Chleb, mięso, karton mleka i czekolada. Nadeszła jej kolej."2,18 euro" - powiedziała kasjerka.Starsza kobieta nie wyjęła portfela, ale sięgnęła do kieszeni po garść monet. Kasjerka i ludzie za mną przewrócili oczami. Wszyscy byli zniecierpliwieni. Kiedy pracownica sklepu dostała pieniądze, policzyła je."Brakuje jeszcze 51 centów" - powiedziała oschłym tonem."Nie mam" - odparła zawstydzona staruszka.Kasjerka kazała jej zwrócić jeden z produktów. Kobieta nie wiedziała, co wybrać, walczyła sama ze sobą. W końcu sięgnęła po czekoladę. Patrzyłem na to z bolącym sercem. Dałem znać sprzedawczyni, ze zapłacę za zakupy. Dałem jej 50 euro z dopiskiem na kartce, że reszta ma trafić do starszej pani. Na szczęście kasjerka nie skomentowała tego i po prostu wydała kobiecie pieniądze, wraz z jej drobnymi."Dziękuję bardzo, wszystko się zgadza" - powiedziała.Ludzie stojący za mną umilkli. Starsza kobieta ze łzami w oczach  odwróciła się do mnie."Jesteś dobrym człowiekiem, czy mogę uścisnąć Ci dłoń?" - zapytała."Byłbym zachwycony" - odpowiedziałem.Potem spakowała swoje rzeczy i wyszła z supermarketu, ale nie zapomniała na mnie poczekać przy drzwiach. Uśmiechnęła się do mnie i podziękowała."Czy mogłaby zrobić Pani dla mnie przysługę" - zapytałem."Co takiego ja mogłabym zrobić dla Ciebie?" - spojrzała zdziwiona.Poprosiłem ją, aby wróciła do sklepu i kupiła to na co ma ochotę. Uśmiechnęła się do mnie, skinęła głową i ponownie weszła do marketu. Wspaniałe uczucie!Po powrocie do domu zrobiłem sobie kawę i rozmyślałem o naszym spotkaniu. Bardzo się cieszyłem, że wybrałem się do sklepu właśnie o tej porze. Zrobiłem dobry uczynek i czuję się z tym cudownie! Co za piękny dzień! Warto pomagać!"
Dalej uważasz, że jest ci źle? –  Miałam iść na zakupy. W głowie miałam plan: Tiger, H&M, a potem jedzenie w knajpie. iPod włączony na "full volume". Nie wiem czemu, włączyła się Marika, ale byłam zbyt leniwa, żeby zmienić kawałek. Przy spożywczaku stoi starsza pani z dwoma bukietami. Mały - z nasturcji, większy - z polnych kwiatów. W tym piwonie, które zawsze kojarzyły mi się z moją babcią. Pani spojrzała na mnie: - A stoję tak, może kto kupi... - uśmiechając się niepewnie, wyraźnie zawstydzona. Tak, jakby te kwiatki to było coś, czego trzeba się wstydzić.- Ile kosztują? - spytałam, nie chcąc jej urazić. - Ojej, no nie wiem... Najmniej to chyba złotówkę. Najwięcej to chyba trzy złote. Wiesz córeczko, ja nie wiem, ile kosztują takie kwiatki. To z działki takie byle co. Trzy złote za te dwa razem może? Albo dwa? Dwa złote?DWA ZŁOTE.Mokrą szmatą w pysk. Witamy w prawdziwym świecie, pustaku. Myślisz, że masz gorszy dzień, że ci smutno, że nikt cię nie kocha, jesteś gruba, nie masz iPhone'a 6, ani buldożka francuskiego, a przecież byłabyś taką dobrą matką. Wieczorem wrócisz do dwupokojowego mieszkania na strzeżonym osiedlu i opowiesz komuś przez Skype'a, jak przez pół dnia odkopywałaś się z maili, potem zjadłaś burgera na lunch, ale sama musiałaś go sobie zrobić i w dodatku był mrożony. Potem napijesz się kilka łyków wina, które rano będziesz musiała wylać do zlewu, bo żywot zakończy w nim cała rodzina muszek-owocówek i położysz się spać w świeżo wymienionej pościeli z Zara Home. Wstaniesz rano, poćwiczysz jogę albo inny pilates, na YT obejrzysz nowy haul zakupowy na kanale laski, której nie znasz i w sumie gówno cię obchodzi, co wklepuje w ryj, ale patrzysz, bo wydaje ci się, że yerba z internetowego sklepu ze zdrową żywnością jest wtedy mniej gorzka i pasuje do twojego chleba-tekturki, posmarowanego pastą z tuńczyka, przywiezionej z ostatniej wycieczki zagranicznej. Postoisz chwilę przed szafą, marszcząc brwi, wkurzając się, że nie masz się w co ubrać, bo wszystko jest na ciebie za duże, dlatego że mniej żresz i zapominasz, że jeszcze dwa lata temu, siedząc w samej bieliźnie, przypominałaś ludzika Michelin. Znowu za późno wyjdziesz z domu, więc zaklniesz szpetnie pod nosem, czekając na windę, na co obruszy się sąsiadka stojąca obok z psem, który ostatnio przestał trzymać mocz i leje między 2 a 3 piętrem. Wciskasz guzik kilka razy, myśląc, że to coś da. Drugą ręką starasz się rozplątać słuchawki. Przypadkowo wrzucasz klucze do głównej kieszeni w przepastnej torbie i po chwili orientujesz się, że przecież musisz sobie nimi jeszcze bramkę otworzyć, więc grzebiesz w tym syfie, macasz dno, które wciąż pamięta plażę w Sopocie i piach włazi ci pod wypielęgnowane paznokcie. Znajdujesz, otwierasz, wychodzisz do ludzi. Widzisz tramwaj i próbujesz dojrzeć numer, ale słońce świeci ci prosto w oczy. Biegniesz więc na wszelki wypadek i wsiadasz do tego ze skróconą trasą. Wściekasz się. Wysiadasz na kolejnym przystanku i łapiesz kolejny, jadący w dobrym kierunku. Jest miejsce siedzące. Dwa miejsca. Obok ciebie siada żulian, a jego torba w kratę muska twoją napiętą łydkę w nowych spodniach, kupionych na wyprzedaży w sieciówce. Docierasz do pracy, robisz sobie kawę, otwierasz maila i odpalasz fejsa. Scrollujesz przez kolejnych kilka godzin. Od stukania w klawiaturę drętwieje ci prawy nadgarstek, a w lewej dłoni łapie cię skurcz kciuka. Pośmiejesz się z suchych żartów koleżanek z pracy, wyślesz grafikom kilka poprawek od Klienta, przypalisz sobie croissanta na drugie śniadanie i zjesz z przesadnie drogim dżemem z wiśni, w którym więcej jest cukru niż owoców. Zrobisz jeszcze kilka ważnych rzeczy, bez których bieguny ziemskie zamienią się miejscami, a z instagrama znikną wszyscy twoi followersi. Wyjdziesz z zamiarem wydania milionów monet na szmaty szyte w Bangladeszu i kolejny zszywacz w kształcie żaby z wystawionym językiem. Spotykasz starszą panią z dwoma bukiecikami i przekrwionymi oczami, która wykręca z ciebie śrubki krótką wymianą zdań, bo przecież spieszysz się na zajęcia z tańca.W portfelu miałam tylko dychę. Wręczam ją staruszce. Cofa chudą dłoń, którą wcześniej wyciągnęła w moim kierunku i zaczyna tłumaczyć, że to za dużo i że ona nie chce, bo będzie miała wyrzuty sumienia. W końcu udaje mi się ją przekonać. Łamiącym się głosem dziękuje mi, oczy zachodzą jej łzami, pyta o moje imię. Obiecuje, że będzie się za mnie modlić do końca życia, nawet jeśli niewiele jej go zostało.Rozryczałam się kilka kroków dalej.#MieszkankaWarszawy
Jest tu ktoś na tyle stary, że pamięta, jak się uczył przeliczać złotówki na nowe? –  Od 1 stycznia1995 r. Narodowy Bank Polski wprowadzido obiegu trzy banknoty o nominałach10, 20 i 50 zl orazdziewięć monet: 1, 2,5 zł i 1,2,5,10, 20,50 groszy. Jak przeliczać złoty na staryzłoty? To pytanie zadaje wiele osób.Drukujemy więc tabelę denominacji,by ułatwić Czytelnikom matematycznedziałania.
Amerykański biznesmen dostał nakaz zapłaty 3 tysięcy dolarów za podatek związany z rejestracją samochodów. Podatek się należał, ale nie o to w tym wszystkim chodzi – Przedsiębiorca twierdzi, że urzędnicy uporczywie utrudniali mu dostęp do dokumentów i niezbędnych informacji związanych z formalnościami podatkowymi. Zemsta była słodka.Nick Stafford przywiózł pieniądze na pięciu taczkach. Łączna waga miedziaków wyniosła ok. 726 kg. Ogromna liczba monet sprawiła, że w urzędzie zepsuły się maszyny do ich liczenia, przez co pracownicy dosłownie musieli wziąć sprawy w swoje ręce. Policzenie wszystkich drobnych zajęło im ok. 7 godzin - donosi BBC