Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 18 takich demotywatorów

 –
0:13
Wreszcie jakieś prawdziwe rady –  10 najczęściej zadawanych pytań o wychowanie dziecka 1. Jok pogodni procę z wychowaniem dziecka? Nie da się. 2. Co robić, żeby dzieci się nie biły? Przeczekać. 3 Co robić, kiedy mąż się nie odzywo, o żono zwariowała? Wszyscy rodzice wariują. Przyzwyczaić się. 4. Moje dziecko mo otoki furii, jak reagować? Wszystkie dzieci mają otoki furii. Niektóre wyłącznie. Nie reagować. 5. Ja mam ataki furii, kiedy córko znowu wleje mi zupę do kieszeni. Co robić? Wyrazy współczucia, ale mogła wlać do komputera. 6. Moje dziecko je wyłącznie kiełbasę. Co zrobić, żeby polubiło warzywo? Za 20 lat polubi. Teraz co najwyżej przerzuci się na cielę. 7. Jak mam robić zakupy z dzieckiern? Ono demoluje sklep, bo chce batoniki i pokemony. Często zmieniać sklepy. 8. Dlaczego moje dziecko kłomie? Wszyscy kłamią. Ja kłamię, pani kłomie i tamten pan też kłamie 9. Czy można nauczyć dziecko porzadku? Pewnie tak, ale nikomu się nie udało. 10. Jak wychować szczęśliwe dziecko? Ono już sobie porodzi. Lepiej troszczyć się o siebie.
 –  JACEK EIRACIAK Oskar, alis•narzoczony Agaty GRZEGORZ KOWALCZYK Winnio, kierowca bombowca ZBIGNIEW BUCZKOWSKI Policjant,który polot woda JAN SZCZEPAŃSKI Jogo kolega CEZARY PAZURA Policjant w stogu siana WOJCIECH MANN Dowódca °lodówki policjantów KRZYSZTOF MATERNA Psychiatra dyżurny ANDRZEJ CHRZANOWSKI Psychiatra łysy LECH NIEBIELSKI Podoi: dyskoteki KATARZYNA BUTOWY żono Wiceministra JOANNA POGROSZEWSKA Koleżanka Agaty TOMASZ SAPRYK Kolega Cygana z cali JANUSZ KTOSIŃSKI Podejrzany o zaginiącie żony SYLWESTER ZAWADZI« Bramkarz Kopyto do bicia MARCIN JĘDRZEJEWSKI Klawisz więziony IWONA PETRYKOWSI(A Dziewczyna ze stogu siana TADEUSZ HANUSEK Spowiednik Agaty

Mąż uciekł z jej siostrą i zostawił tylko list. Jej odpowiedź powala na łopatki

Mąż uciekł z jej siostrą i zostawił tylko list. Jej odpowiedź powala na łopatki – Pewna kobieta wróciła do domu i zastała na blacie kuchennym list od męża:Kochana żono, piszę ten list aby przekazać Ci, że odchodzę. Spędziliśmy ze sobą 7 lat, byłem dobrym mężem - nie mam sobie nic do zarzucenia. Te ostatnie dwa lata były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił dzisiaj i powiedział, że rzuciłaś pracę, wtedy miarka się przebrała, nie mam do Ciebie już siły. Tydzień temu kiedy przyszłaś z pracy, nawet nie zauważyłaś, że ściąłem włosy, przygotowałem Twoje ulubione danie i miałem na sobie jedwabne bokserki. Nawet nie tknęłaś jedzenia, bez słowa usiadłaś na kanapie zaczęłaś oglądać Twoje ulubione seriale. Już nie mówisz, że mnie kochasz, nie uprawiamy już seksu. Nie wiem czy mnie zdradzasz, czy Twoje uczucie się wypaliło... Jedno jest pewne, odchodzę! Twój za chwilę były-mążP.S. Nie szukaj mnie, wyprowadzamy się z Twoją siostrą do innego województwa.Kiedy dowiadujesz się, że Twój mąż zdradził Cię i to jeszcze z Twoją własną siostrą, może to być jeden z najgorszych dni w Twoim życiu. Jednak nie dla tej kobiety... miała bowiem pewnego asa w rękawie. Jeszcze tego samego wieczoru odpisała mężowi na list."Drogi były mężu, nic mnie bardziej nie uszczęśliwiło dzisiaj niż ten list od Ciebie. To prawda, byliśmy małżeństwem ponad 7 lat, jednak byłeś daleki od ideału męża. Byłam tak przywiązana do moich seriali, bo odciągały mnie od ciągłego płaczu i myślenia o tym jak bardzo jestem nieszczęśliwa w tym małżeństwie. Tydzień temu kiedy wróciłam do domu od razu zauważyłam Twoją nową fryzurę. Nic nie mówiłam, bo wyglądałeś w niej jak dziewczyna i nie chciałam Ci robić przykrości. Kiedy ugotowałeś moje "ulubione danie", musiałeś pomylić mnie z moją siostrą, bo ja od 6 lat nie jadam wieprzowiny. Jeśli chodzi o te jedwabne bokserki, kiedy tylko zobaczyłam cenę 99 złotych na metce, która dalej z nich zwisała, modliłam się, żeby to nie była ta sama 100, którą pożyczyłam wczoraj mojej siostrze. Jednak po tym wszystkim dalej czułam, że możemy jeszcze uratować nasz związek. Kiedy okazało się, że wygrałam w LOTTO 3 miliony złotych rzuciłam natychmiast pracę i kupiłam dla nas 2 bilety na Majorkę. Liczyłam, że podczas egzotycznych wakacji może  uda nam się znowu rozniecić dawną iskrę. Jednak kiedy przyszłam do domu Ciebie już nie było i zastałam tylko list na kuchennym blacie. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy i ułożysz sobie życie tak jak zawsze tego pragnąłeś. Mój prawnik mówi, że Twój list wystarczy jako dowód niewierności i nie masz prawa do ani grosza z mojego majątku. Pozdrawiam Twoja była żona -teraz szczęśliwa i bogataP.S. Czy moja siostra Karolina wspominała Ci, że urodziła się jako Karol?"
– Zabieram cię, kochana żono, na wycieczkę– Nie pojadę, bo nie mam co na siebie włożyć– Po pierwsze, to jest wycieczka piesza. Po drugie, włożysz mój plecak –

Mąż w liście zażądał rozwodu. Odpowiedź żony sprawia, że żałuje każdego napisanego słowa: Ciekawe które z nich teraz zalewa się łzami

Ciekawe które z nich teraz zalewa się łzami –  „Droga była żono, Piszę do ciebie ten list, by ci powiedzieć, że odchodzę na zawsze. Byłem dla ciebie dobrym człowiekiem przez 7 lat i nic mi z tego nie przyszło. Te ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef dziś zadzwonił i powiedział mi, że zrezygnowałaś z pracy, to był ostatni gwóźdź do trumny. W zeszłym tygodniu nawet nie zauważyłaś, że byłem u fryzjera, ugotowałem twój ulubiony posiłek i miałem nawet nowe jedwabne bokserki. Zjadłaś w ciągu dwóch minut i poszłaś do sypialni oglądać seriale. Nie mówisz mi, że mnie kochasz, że chcesz uprawiać seksu albo cokolwiek co łączy męża i żonę – albo mnie zdradzasz albo nic do mnie nie czujesz. Odchodzę. Twój były mąż. P.S. Nie próbuj mnie znaleźć. Razem z twoją siostrą jedziemy do Zachodniej Wirginii. Wspaniałego życia!”Porzucona kobieta postanowiła mimo wszystko odpowiedzieć na list. Odpowiedź jest rozbrajająca:„Drogi były mężu, Nic nie poprawiło mi dnia tak, jak twój list. To prawda, byliśmy małżeństwem 7 lat, choć byłeś daleki od „dobrego człowieka”. Zauważyłam, kiedy w ubiegłym tygodniu wróciłeś od fryzjera, ale pierwsza rzecz, która przyszła mi do głowy to fakt, że wyglądałeś jak dziewczyna. Ponieważ mama nauczyła mnie, by się nie odzywać jeśli nie mam nic miłego do powiedzenia, nie skomentowałam tego. Jeśli mówisz o moim ulubionym posiłku, musiałeś mnie pomylić z moją siostrą, ja nie jem wieprzowiny. Co do twoich nowych bokserek, wciąż na nim wisiała cena 49.99, a zbiegiem okoliczności właśnie moja siostra pożyczyła ode mnie 50. Po tym wszystkim nadal cię kochałam i wydawało mi się, że możemy przez to przejść. Więc kiedy wygrałam w lotto 10 milionów, zrezygnowałam z pracy i kupiłam dla nas dwa bilety na Jamajkę. Kiedy wróciłam nie było cię w domu. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Mam nadzieję, ze będziesz miał życie, o którym marzysz. Mój adwokat upewnił mnie, że list, który mi zostawiłeś sprawi, że nie dostaniesz ani grosza ode mnie. Uważaj na siebie.  Twoja była żona, wolna i bogata jak cholera”
Pewien Anglik postanowił sprawić niespodziankę dla swojej żony - rodowitej Polki i zaśpiewać znany hit weselny po polsku! – Szacunek dla tego Pana. Na pewno to nie było łatwe
Biznesmen wysłał szczery fax do swojej żony. Jej odpowiedź zwaliła go z nóg! – "Moja najukochańsza żono, mam nadzieję, że zrozumiesz, iż teraz, kiedy masz 54 lata, nie jesteś w stanie zaspokoić moich wszystkich potrzeb seksualnych. Jestem bardzo szczęśliwy żyjąc u Twojego boku, jesteś najwspanialszą żoną pod słońcem! Dlatego mam szczerą nadzieję, że zrozumiesz, dlaczego właśnie w tej chwili kiedy czytasz tą wiadomość, jestem w hotelu FORUM razem z Anną, moją 18-letnią sekretarką. Nic się nie martw, będę w domu przed północą”Kiedy biznesmen wrócił do domu znalazł na stole w kuchni kartkę od swojej żony:"Mój drogi mężu, dziękuję Ci za ten szczery fax. Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz 54 lata. Kiedy przeczytasz tą wiadomość chcę, żebyś wiedział, że jestem w hotelu MERCURY razem z Michałem - moim 18-letnim instruktorem tenisa. Jako biznesmen, który zna się na matematyce niewątpliwie dostrzeżesz podobieństwo sytuacji, jest tylko mała różnica: 18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18. Dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem. Twoja bardzo dobrze Cię rozumiejąca żona."

Kobieta przyznała się do zdradzenia męża z jego własnym bratem. Odpowiedź męża jest doskonała!

 –  Drogi mężu: Piszę ten list, aby powiedzieć Ci, że zostawiam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą żoną przez siedem lat, ale dłużej już tak nie mogę. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef do mnie dziś zadzwonił i powiedział, że odszedłeś z pracy - to przelało czarę goryczy. W zeszłym tygodniu przyszedłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pomalowane paznokcie, ugotowałam Twój ulubiony obiad, a jakby tego było mało założyłam seksowną bieliznę. Nie zwróciłeś na mnie uwagi, a obiad zjadłeś w dwie minuty i od razu poszedłeś na górę oglądać mecz. Od dawna nie mówiłeś mi, że mnie kochasz, nie wspominając o czułościach wobec mnie. Albo mnie zdradzasz albo po prostu mnie nie kochasz... W każdym razie odchodzę od Ciebie. P.S. Nie próbuj mnie szukać. Razem z Twoim BRATEM wyprowadzam się z miasta! Powodzenia w życiu!> Twoja była żona ****************************************************** Droga była żono, Twój list mnie powalił. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, ale kobieta którą poślubiłem nie jest tą, którą miałem później przy boku. Oglądam tak dużo telewizji, aby nie musieć słuchać Twojego ciągłego zrzędzenia i marudzenia. Szkoda, że to nie działa. Nie powiedziałem nic o Twoim ścięciu włosów, ponieważ gdy Cię zobaczyłem to od razu pomyślałem, że wyglądasz jak chłopak! A moja mama uczyła mnie, że jeśli nie ma się nic miłego do powiedzenia to lepiej milczeć. Kiedy niby ugotowałaś mój ulubiony obiad to chyba pomyliłaś mnie z MOIM BRATEM, bo ja przestałem jeść wieprzowinę siedem lat temu! Poszedłem od razu spać, gdy stanęłaś przede mną w seksownej bieliźnie, ponieważ widniała na niej jeszcze cena: 269 złotych... Modliłem się, że to tylko przypadek, że mój brat dokładnie tyle samo pożyczył ode mnie taniego dnia rano. Mimo to ciągle Cię kochałem i czułem, że możemy nad sobą popracować. Kiedy dowiedziałem się, że wygrałem milion złotych w lotto od razu odszedłem z pracy i kupiłem dla nas dwa bilety na Jamajkę. Tak bardzo chciałaś tam polecieć... Jednak kiedy przyszedłem do domu - Ciebie już nie było. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Mam nadzieję, że w końcu masz życie, którego tak bardzo chciałaś. Mój prawnik powiedział, że dzięki Twojemu listowi nie dostaniesz w sądzie ode mnie ani grosza. Cóż, dbaj o siebie. P.S. Nie wiem, czy mój brat Ci powiedział, ale urodził się nie jako Karol, a Karolina. Mam nadzieję, że to nie jest dla Ciebie problem. Powodzenia, Twój były mąż.
Myślę, że dzisiaj też można śmiało z niego czerpać –  Dla domu i gospodarstwa.Dziesięć praktycznych przykazań dla nie-wiast. !. Gospodyni. żono. zważaj. aby twemu me-zowi dom by! przyjemny ! mily! Gdy w domu be-dzie się czuł szczęśliwy. nie pójdzie do karczmy.Czyste mieszkanie i przyjemnie uśmiechnieta żonaczyż nie miałoby to zastąpić brudnej. zadymionej karczmy2. Bądź zawsze przyjemna i wesola. badź stori-cem domowem.3. Gdy maż zmęczony wróci od pracy. nie dręczgo wyticzaniem błahych domowych trosk.4. Przygotowuj wracającemu do domu punktu-alnie jedzenie!5. Gotuj dobrze! [30 gdy mu w domu jedzeniesmakować nie bedzie. chetniej pić bedzie w kar-czmie.6. Obchódź sie z solą. pieprzem i korzeniamibardzo oszczędnie! Bo one drażnią podniebieniei Mudzaja cheć do picia.7. Ootuj czesto jarzyny. potrawy z jaj. ale prze-dewszystkiem dużo mleka i owoców.8. Okazu] zainteresowanie sie wszystkiem. cotwojego meża zajmuje! Sluchaj go chetnle. gdy oswoich interesach opowiada. jeśli to lubi.polityczne i zwykle dzienne wydarzenia.9. Gdyby _mąż twój przyszedł kiedy podpity dodomu to - milcz. milcz. milcz! Rób mu wyrzutydopiero. gdy będzie trzeźwy i to czyń z cierpli-wością!10. Czytaj wraz z mężem wieczorem lub przy-najmniej w niedziele dobrą gazetę lub dobrąksiążke!
 –  Kochana Żono...Przysięgam uroczyściekochać Cię wieczyście.Kupować Ci bluzki, suki nie oglądać się na inne panienki.Robić Ci kolacje wieczoremi nie pokazywać jakim jestem potworemKochany mężu ...Przysięgam uroczyścieżoną być dobrą - a ściślejdbać o Ciebie na każdym kroku,prowadzić Cię przez życiejak ślepego w mroku.Z portfela Twego korzystać z umiarem,a gdy wypijesz nie karać wygnaniem.
Poradnik dla tych, co nie boją się focha - giganta –  Najdroższa żono. Po ostatnichwydarzeniach uświadomiłemsobie że wszystko ma swój czas imiejsce. Wszystko też przemija.To działo się powoli, prawie niezauważenie. Choć gdzieśgłęboko w podświadomościczułem że może do tego dojśćstarałem się najwidoczniejzapomnieć o wszystkim tak bynie martwić się na zapas i żyćchwilę. Niestety nie udało się inadszedł czas aby sprostaćwyzwaniu. Pora zagrać w otwartekarty. Prawda jest taka, że dziśkończy się coś ważnego. Coś cotyle czasu było przy mnie. Kończysię termin wypożyczenia książek imusisz je zawieźć do biblioteki...Wypożycz je ostatni raz. Nazawsze twój - obecny mąż...
Nigdy nie igraj z kobietą! –  Biznesmen wysłał szczery fax do swojej żony.Jej odpowiedź zwaliła go z nóg...“Moja najukochańsza żono, mam nadzieję,że zrozumiesz, iż teraz, kiedy masz 54 lata,nie jesteś w stanie zaspokoić moich wszystkichpotrzeb seksualnych. Jestem bardzo szczęśliwyżyjąc u Twojego boku, jesteś najwspanialszążoną pod słońcem! Dlatego mam szczerąnadzieję, że zrozumiesz, dlaczego właśniew tej chwili kiedy czytasz tą wiadomość, jestemw hotelu FORUM razem z Anną, moją18-letnią sekretarką. Nic się nie martw,będę w domu przed północą”Kiedy biznesmen wrócił do domu znalazł nastole w kuchni kartkę od swojej żony:“Mój drogi mężu, dziękuję Ci za ten szczery fax.Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz54 lata. Kiedy przeczytasz tą wiadomość, chcężebyś wiedział, że jestem w hotelu MERCURYrazem z Michałem - moim 18-letnim instruktoremtenisa. Jako biznesmen, który zna się namatematyce niewątpliwie dostrzeżeszpodobieństwo sytuacji, jest tylko mała różnica:18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18.Dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem.Twoja bardzo dobrze Cię rozumiejąca żona”

Manifest mężczyzn

Manifest mężczyzn – Udostępniajcie to jak najwięcej, niech kobiety wreszcie zrozumieją nas! Prosze Pani, Panienko, Dziewczyno, Narzeczono, Kobieto, żono i wszystkie inne kobiety: Jeżeli sądzisz, że jesteś gruba, to najprawdopodobniej jesteś gruba. Nie zadawaj mi takich pytań, odmawiam odpowiedzi. Jeżeli czegoś chcesz, to wystarczy o to poprosić. Postawmy sprawę jasno: jesteśmy prości. Nie rozumiemy żadnych subtelnych, pośrednich próśb. Pośrednie bezpośrednie prośby nie działają. Te pośrednie postawione bezpośrednio przed naszym nosem tez nie działają. Po prostu powiedz czego chcesz. Jeżeli zadajesz pytanie, na które nie oczekujesz odpowiedzi, nie zdziw się, ze otrzymasz odpowiedz, której raczej nie chciałaś usłyszeć. My jesteśmy PROŚCI. Jeżeli proszę o podanie mi chleba, to nie mam na myśli nic innego. Nie mam do ciebie pretensji, ze nie ma na stole chleba. Nie ma tu żadnych niedomówień czy żalu. My jesteśmy naprawdę prości. My jesteśmy PROSCI. Nie ma sensu pytać mnie o czym myślę, bo przez 96.5 procent czasu myślę o seksie. 1 nie, nie jesteśmy opętani. To po prostu nam się najbardziej podoba. Jesteśmy PROSCI. Czasem nie myślę o tobie. Nie szkodzi. Proszę przywyknij do tego. Nie pytaj o czym myślę, jeżeli nie jesteś przygotowana do rozmowy na temat polityki, ekonomii, filozofii, piłki nożnej, picia, piersi, nóg czy fajnych samochodów. Piątek/ sobota/ niedziela =żarcie =kumple =piłka nożna w telewizji piwo =tragiczne maniery. To cos takiego jak księżyc w pełni. Nie do uniknięcia. Zakupy nam się nie podobają, i ja nigdy nie będę ich lubić. Gdy gdzieś idziemy, cokolwiek założysz, będziesz w tym wyglądać doskonale. Przysięgam. Masz wystarczająco dużo ciuchów. Masz wystarczająco dużo butów. Płacz to szantaż. Bankrutowanie mnie nie jest okazywaniem uczucia z twojej strony. Większość mężczyzn posiada 3 pary butów. Powtarzam raz jeszcze, jesteśmy prości. Skąd ci przychodzi do głowy pomyśl, ze pomogę ci wybrać z twoich 3o par, te która najlepiej pasuje. Proste odpowiedzi jak TAK i NIE są doskonale akceptowane, bez znaczenia na jakie pytanie. Jeżeli masz jakiś problem, przychodź do mnie tylko po pomoc w jego rozwiązaniu. Nie przychodź się użalać jakbym był jakąś twoja przyjaciółką. Ból głowy, który trwa 17 miesięcy, to nie ból głowy. Idź do lekarza. Jeżeli powiem cos, co może być zrozumiane w dwojaki sposób i jeden z nich spowoduje, ze będziesz nieszczęśliwa czy zmartwiona, wiedz ze mam na myśli to drugie. Wszyscy mężczyźni znają tylko 16 kolorów. Śliwka to owoc a nie kolor. 1 co to za pieprzony kolor ta fuksja? 1 poza tym jak się to pisze? Lubimy piwo tak samo jak wy lubicie torebki. Wy tego nie rozumiecie, my również. Jeżeli cię pytam co się stało a ty odpowiadasz "Nic" , wtedy ci wierze i jestem przekonany ze wszystko jest w porządku. Nie pytaj mnie "Kochasz mnie?" Możesz być pewna, ze gdybym cię nie kochał, nie byłbym z tobą. Reguła podstawowa w przypadku najmniejszej wątpliwości dotyczącej czegokolwiek: Weź to co najprostsze.
"Whisky moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam..." –
Tak, żono możesz poprowadzić – mam do ciebie zaufanie

Mąż wskoczył do łodzi ratunkowej i zostawił swoją żonę na pewną śmierć! Zakończenie tej historii może cię nieźle zaskoczyć!

Mąż wskoczył do łodzi ratunkowej i zostawił swoją żonę na pewną śmierć! Zakończenie tej historii może cię nieźle zaskoczyć! –  Na lekcji nauczycielka postanowiła opowiedzieć pewną historię swoim nastoletnim uczniom. Nikt z nich nie spodziewał się, że morał tej opowieści będzie taki ważny.Nauczycielka zaczęła mówić:Pewne małżeństwo odbywało rejs statkiem. Niestety, zdarzyła się poważna awaria i statek nagle zaczął tonąć. Para w popłochu wybiegła na pokład i zaczęła biec do łodzi ratunkowej. Okazało się, że zostało już tylko jedno wolne miejsce.Mężczyzna, niewiele myśląc, odepchnął swoją żonę i sam wskoczył do łodzi. Wszyscy pasażerowie statku byli zdziwieni, ale nikt nie śmiał się odezwać myśląc o ratowaniu własnego życia.Nauczycielka przerwała na chwilę opowieść i zapytała uczniów: „Jak myślicie, co żona powiedziała swojemu mężowi?”.Z sali dobiegły takie głosy: „Jak mogłeś?”, „Dlaczego to zrobiłeś?”, „Byłam ślepa, że cię kochałam”. Tylko jeden chłopiec – smutny i milczący – nic nie odpowiedział. Nauczycielka podeszła do niego i zapytała:„A ty jak myślisz, co powiedziała kobieta do swojego męża?”Chłopiec odpowiedział: „Powiedziała, że ma wracać do domu i dobrze opiekować się dziećmi”.Nauczycielka zdziwiła się i zapytała chłopca: „Słyszałeś już wcześniej tę historię?”.Chłopiec wyszeptał: „Nie słyszałem, ale tak właśnie powiedziała moja mama do mojego taty, kiedy umierała na nieuleczalną chorobę”.Nauczycielka spojrzała na chłopca z wielkim współczuciem, a do całej klasy powiedziała:„Ta odpowiedź jest prawdziwa”, a potem kontynuowała historię.Statek zatonął, mężczyzna wrócił do domu do swojej córki jedynaczki. Wiele lat później, kiedy umarł, jego córka sprzątała jego pokój. Natrafiła wtedy na pamiętnik, w którym przeczytała, że jej mama cierpiała na poważną chorobę i zostało jej tylko kilka tygodni życia. Dlatego ze swoim mężem wybrała się w ostatnią podróż. Kiedy statek zaczął tonąć, mężczyzna uznał, że nie ma wyjścia.„Kochana żono, tak bardzo chciałbym zatonąć tam z tobą, ale musiałem wracać do naszej córki, miała tylko mnie. Miałem tylko jedno wyjście – musiałem zostawić cię na zawsze na dnie oceanu”Klasa zamilkła, nikt nie był w stanie się odezwać.Ta historia pokazała uczniom, że nic nie jest po prostu czarno-białe. Że są takie sytuacje, których na początku nie jesteśmy w stanie zrozumieć. One wyjaśniają się dopiero z biegiem czasu, kiedy dorośniemy, kiedy zaczynamy patrzyć na życie inaczej.Nie można oceniać kogoś znając tylko jedną stronę medalu. Nie można oceniać czyichś czynów zakładając, że chce dla nas źle.Zawsze jest ta część historii, której nie znamy
Źródło: natopie.pl
- Żono, będziemy uprawiać dzisiaj seks? – - Oczywiście mój drogi. Jak zwykle osobno

1