Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 165 takich demotywatorów

Życiowa droga każdego człowieka pełna jest rozmaitych wyzwań

Życiowa droga każdego człowieka pełna jest rozmaitych wyzwań –  Czemu musimy uciekać? Po tym nawet ja nie_posprzątam
 –
0:18
 –
Pień dębu służy jako gniazdo dla sosny albar. Oba drzewa żyją i dzielą przestrzeń życiową już od ponad wieku. Sosna osiąga 15 metrów wysokości i ma 130 lat, a dąb mierzy 12,5 metra i ma 250 lat –
 –
Tony Memmel należy do tych, którym żadna niepełnosprawność życiowa nie przeszkodzi w życiu pełnią życia.Utalentowany głos był wielokrotnie nagradzany za swoje występy i choć urodził się bez lewego przedramienia, to nauczył się grać na gitarze. –
"Mam płacić za dziecko, które mój chłopak zrobił swojej kochance" – Nieważne, czy jesteś dobrym człowiekiem, mądrym, moralnym, uczciwym - jeżeli jesteś bezczelny, to poradzisz sobie w życiu. Taką dewizę życiową miała kochanka. Dziewczyna opisała swoją historię na Reddicie.- Czułam, że mój chłopak mnie zdradza, ale nie miałam na to dowodów. Myślałam, że to może ja przesadzam. W końcu stało się: jego kochanka zaszła w ciążę. To oczywiście był koniec naszego związku - opowiada kobieta. Na tym historia powinna się skończyć, ale miała swój dalszy ciąg. - Minął rok. Jestem singielką i mam bardzo dobrze płatną pracę. Pewnego dnia kochanka mojego ex odezwała się do mnie na Facebooku, żebym kupiła jej pieluchy i inne przedmioty niezbędne dla jej dziecka, bo odkryła, że mój były ją też zdradza - mówi zdradzana dziewczyna.Kobieta oczywiście odmówiła i zablokowała kochankę ex. Wtedy mężczyzna (odpowiedzialny za los swojego dziecka) odezwał się do niej. Powiedział, że powinna wyskakiwać z kasy, bo przecież dziecko jej jest w części jej. Dzieliły w tym czasie tego samego faceta, więc powinny podzielić się kosztami utrzymania bombelka. Obawiam się jednak, że alimenty tak nie działają... Nie ważne, czy jesteś dobrym człowiekiem, mądrym, moralnym, uczciwym - jeżeli jesteś bezczelny, to poradzisz sobie w życiu. Taką dewizę życiową miała kochanka dziewczyny, która opisała swoją historię na Reddicie.- Czułam, że mój chłopak mnie zdradza, ale nie miałam na to dowodów. Myślałam, że to może ja przesadzam. W końcu stało się: jego kochanka zaszła w ciążę. To oczywiście był koniec naszego związku - opowiada kobieta. Na tym historia powinna się skończyć, ale miała swój dalszy ciąg. - Minął rok. Jestem singielką i mam bardzo dobrze płatną pracę. Pewnego dnia kochanka mojego ex odezwała się do mnie na Facebooku, żebym kupiła jej pieluchy i inne przedmioty niezbędne dla jej dziecka, bo odkryła, że mój były ją też zdradza - mówi zdradzana dziewczyna.Kobieta oczywiście odmówiła i zablokowała kochankę ex. Wtedy mężczyzna (odpowiedzialny za los swojego dziecka) odezwał się do niej. Powiedział, że powinna wyskakiwać z kasy, bo przecież dziecko jej w części jej. Dzieliły w tym czasie tego samego faceta, więc powinny podzielić się kosztami utrzymania bombelka. Obawiam się jednak, że alimenty tak nie działają...
W Gdyni znaleźć można foodtruck o nazwie "Dobre miejsce". Powstał on z inicjatywy spółdzielni socjalnej Stowarzyszenia Świętego Mikołaja Biskupa i daje zatrudnienie osobom wykluczonym społecznie – Jak zauważają przedstawiciela Stowarzyszenia Świętego Mikołaja Biskupa, projekt "Dobre Miejsce" jest skutecznym sposobem na aktywizację zawodową i reintegrację podopiecznych organizacji - czyli osób wykluczonych społecznie. Ekipa serwująca specjały z samochodu przezwycięża dzięki temu swoje trudności i wychodzi na życiową prostą

"Nigdy nie pomyślałbym, że coś takiego spotka mnie dziś po drodze. Pewien staruszek szedł drogą i szukał telefonu, żeby wezwać pomoc. Zatrzymałem się więc i zapytałem, czy wszystko w porządku. Powiedział mi, że uszkodził samochód. Na co zaproponowałem mu, że podwiozę go do samochodu, i że zadzwonimy do kogoś po pomoc

"Nigdy nie pomyślałbym, że coś takiego spotka mnie dziś po drodze. Pewien staruszek szedł drogą i szukał telefonu, żeby wezwać pomoc. Zatrzymałem się więc i zapytałem, czy wszystko w porządku. Powiedział mi, że uszkodził samochód. Na co zaproponowałem mu, że podwiozę go do samochodu, i że zadzwonimy do kogoś po pomoc – Poprosiłem go, gdy dotarliśmy na miejsce, aby wsiadł do swojego samochodu, by sprawdzić, czy da się go uruchomić, bo może nie będzie potrzeby nikogo wzywać. Jak się okazało samochód odpalił.Zapytałem, też czy potrzebuje jeszcze jakieś pomocy, zanim odjadę. Na co on powiedział, że mi dziękuje, i że już mu bardzo pomogłem. Jednak, kiedy to mówił, omal się nie rozpłakał. Zapytałem, więc czy wszystko z nim w porządku? A on powiedział: „Tak synu, właśnie przyszedłem zobaczyć się z żoną”. Rozejrzałem się i zdałem sobie sprawę, że wjeżdża na cmentarz (dosłownie mnie ścisnęło). Zapytałem od jak dawna ją odwiedza. Spojrzał na mnie i z uśmiechem odpowiedział: „Jutro minie piętnaście lat”.Zapytałem też, jak często przyjeżdża, ją odwiedzać… uśmiechnął się i powiedział: „W każdą sobotę rano”. Spojrzał na mnie i powiedział: „Na początku robiłem to każdego dnia, ale po kilku latach nie byłem wstanie już tego robić”. Powiedziałem, że musi mu być trudno samemu przez tak długi czas. Spojrzał na mnie i wyciągnął rękę, aby położyć dłoń na moim ramieniu i powiedział: „Jeśli kiedykolwiek pokochasz kogoś tak, jak ja kochałem ją, to była to najmniejsza rzecz, jaką mogłem zrobić, aby pokazać wszystkim, że kocham ją bardziej niż samego siebie”. Spojrzał na mnie i powiedział: „Nigdy nie interesowałem się innymi kobietami i nigdy nie będę. Niech Bóg Cię błogosławi za pomoc i rozmowę”.Spojrzałem na niego i podziękowałem za tę życiową lekcję. Uścisnęliśmy sobie ręce. Potem on otworzył tylne drzwi, wziął kwiaty dla swojej żony z tylnego siedzenia i wszedł na cmentarz, gdy ja już jechałem drogą.Myślę, że ten mężczyzna był moim znakiem od Boga (modliłem się o znak, który dałby mi siłę w ciężkich chwilach). Morał jest taki, że prawdziwa miłość nigdy nie umiera. Po prostu trzymaj się tego, a kiedyś się o tym przekonasz."
 –
Nietypowa atrakcja turystyczna Świdnicy - "Srający chłopek". Turyści coraz częściej wyrażają zainteresowanie tą nietuzinkową rzeźbą – Mężczyzna, a dokładnie chyba pracownik ówczesnej oczyszczalni ścieków, jest ubrany w fartuch ochronny, ma czapkę z daszkiem i jak się bliżej przyjrzeć, szczególnie od drugiej strony, opuszczony spodnie. W ręku trzyma fajkę, która z całą pewnością uatrakcyjnia tę prozaiczną czynność życiową. – opisuje figurę Witold Tomkiewicz ze świdnickich spółek miejskich.– Wersje są różne. Ja szczególnie lubię tę, która mówi, że mieszkańcy w podzięce dla władz miasta za skanalizowanie miasta ufundowali taką figurę – powiedział Mariusz Pacek z informacji turystycznej ze Świdnicy. Inną wersję przedstawia Witold Tomkiewicz:– Pracownicy dla żartu, a może z nudów, podczas przerwy śniadaniowej postanowili zrobić rzeźbę człowieka, który załatwia potrzebę fizjologiczną, a  oni, pracownicy ówczesnej, jeszcze niemieckiej oczyszczalni ścieków doprowadzają do stanu zdatnego do wypuszczenia do rzeki.
 –  Bez Boga niema świataMiała kochający dom, więc bardzoprzeżyła rozpad własnej rodziny.Nigdy jednak nie utraciła wiary.ledy byla mala wychowala sle na jednymz onledli w Wejherowte. Ro-nie odwiedzala dom drice - mama lekarka, tatamarynarz, dbali o edukacjepociech: Jej i trzy lata starszerunek Chrystusa powleszo- go brata. Ich mieszkanle bylony na honorowym miejscu. gustownie urzadzone i pel-Obserwowala seniorke rodu, ne pamiatek z dalekich rej-która w skupleniu obracala so Dorotka dala sie poznatpaciorki rózańca. Dzis oba te jako pilna uczennica, bralaprzedmioty sa dla niej naj- udzia w olimpladach poloni-cenniejsza pamiątka -Obraz siyczvych, które wygrywata.z lezusem. który dostała na wygadana, zawsze bronitaosiemnastke. I jeszcze mam swego zdania, najczęściej sta-w postadaniu jej plericionek wała w kontrze do resty klasy.-Wychowywałam się w domu.w którym nie padlo nigdytadne brzydkie showo - wspo-minala. Nie pomagalo jej tow nawiąraniu relacji z kole-uki babci wciak sa da niej gami z blokowiska, a nawetpowodowalo konflikty: - Pa-mietam, jak sledzialam w ko-Mlala zaledwie dztewiet- sciele, w tawce. przed takiminascle lat, gdy okrzyknieto dziewczynami, jak te z .Woj-JA literackim objawteniem. ny: Wysokde, grube, ubranew dresy. Klęczałysmy w rze-sko-ruska pod flaga bialo- dzie z innymi dziewczynkami-czerwona" pisała, przygoto- z dobrych domów I na ple-wując się do matury. Talentem cach slyszalysmy ch szept:nastolatki zachwycal sie Jerzy Ty szmato, obetne d te wiosy.Pilch i poeta Marcin Swie tylko nożyczki przyniose". Byltlicki. Jej kslaka sprzedała to dla niej traumaryczny czas,ponad 100 tyslacach a ona sama dlugo czuta sie jakdziewczynka, chet-ukochanej babei.oraz tókaniec - taki pradaw-ny. kościany. Nie biały pla-stikowy, tylko nlesamowiciesiny - opowiada wzruszonaDorota Maslowska (37). Na-Wiele osob bylo jej wdzięcznychza wywatone slowa po katastrofiesmoletsklej: - Widze wielkie clerplenieosobiste wielu ladzi, clerplenie, kloregonie jestem w stanle zrozumled lo ktorymnie mlalabym tupetu sig wypowladadpowledziala pisarka.ważna życiową wskazówkaSwoja powiese Wojna pol-Autografy?Nie przopada za wywiadamiI spotkanlami z czytelnikam-Ludzde przychod mspodoaniazroblenia soble zdieciaz pisarzom. Czpsto ta prodibaJost niewinna, alo kdody sie niezgidzam, cnp Ich wicleklosemow I dodaja, 20 watniojszyjest da nioj proces worczy.y nasię wegzemplarzy. Dorota, która odszczepteniec.ze swadą opisala w niej kyciemłodzieży z blokowtsk, stala Po maturze dostaks sę nasię glosein pokolenia. Malo psychologle w Gdafskukto wie, że walczyta wtedy iopuicita Wejherowo. Szybkojednak doszla do wnlosku, žez własnymi demonami.16 DOBRY TYDZIENDorota Masłowska1 dzień · 6Szanowni Państwo. Witam w poświęconym mnie odcinku polskiego BlackMirror. Jeden z tygodników katolickich zhakował właśnie mój wizerunek.Zbudowany z wyrwanych z kontekstu cytatów i rozmaitych gównobzdurartykuł opisuje moje życie osobiste w Chrystusie. Jest to bardzo śmieszne,ale jest to też bardzo nieśmieszne. Jeśli wszyscy bohaterowie pisma wierząw Boga i miłują Kościół równie mocno co ja, to ostrzegam wszystkichczytelników: lepiej sięgnąć po Barbarę Cartland, opisane w jej książkachrzeczy są prawdziwsze. Sprawę kieruję na drogę prawną.
Życiowa lekcja dla łamaczek męskich serc –
0:15
Lipiec 2020, Delhi, polskie wybory prezydenckie w Indiach, Helena Pyz oddaje głos w ambasadzie RP – Ze względu na brak możliwości głosowania korespondencyjnego „doktor Helena” pokonała samolotem prawie tysiąc kilometrów, tylko po to, aby wziąć udział w wyborach, po czym jak najszybciej wraca do siebie – do Ośrodka Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya. Trzydzieści cztery lata temu, poruszająca się na wózku inwalidzkim (efekt przebytej w dzieciństwie choroby Heinego-Medina) absolwentka medycyny dowiedziała się, że w ośrodku dla trędowatych w Indiach ciężko choruje jego założyciel, ksiądz Adam Wiśniewski, jedyny lekarz dla kilkunastu tysięcy chorych. Natychmiast podjęła życiową decyzję i po długich staraniach, w 1989 roku dotarła na placówkę, stając się medycznym, organizacyjnym i duchowym wsparciem nie tylko dla swoich podopiecznych, ale także ubogiej okolicznej ludności. A jaka jest Twoja wymówka, żeby nie iść dziś głosować? Komisja wyborcza za daleko?
 –  Krótkie wyjaśnienie dlaczego Korwin ma problem z kobietami: Przemysław Witkowski Najlepsze jest to, że całą swoja życiową pozycję zawdzięcza Pan temu, ze po 1989 r zreprywatyzował Pan nieruchomosci warte dziesiec baniek, które to odziedziczył po mamusi. Btw nie wiem czy Pan wie, ale widziałem w Pana teczce w IPN, że w PRL Pana była żona pisała do SB donosy zeby Panu paszportu mu nie dawać, bo alimentów Pan nie płaci i Pan jeszcze zwieje z kraju. Gratulacje. No i wracając dziś za te 10 mln PLN w spadku po mamie może Pan się generalnie obijać zamiast wziąć do uczciwej pracy. Podsumowując, psychoanalitycznie rzecz ujmując wszystkie te Pana żałosne ranty na baby to po prostu ukryte poczucie niższosci wynikajace z zależnej od maminego spadku pozycji. Co bardziej żałosnego? Nie wiem. Miłego wieczora
500 zakażeń na Śląsku w ciągu doby, ale tydzień wcześniej 1000 ludzi pod Ikeą! – Bo nowy wieszaczek, to przecież podstawowa potrzeba życiowa...
Słynna dyrektor sanepidu apeluje: keep smiling! – Rozmowa z panią Jadwigą, dyrektorką sanepidu w Słubicach, która podbiła internety. Posłuchajcie jaką wyznaje filozofię życiową i co sądzi o zamieszaniu w związku z jej osobą.Czy tylko ja mam wrażenie, że to jest bardzo pozytywna osoba?
 –
 –

Nawet najbardziej znienawidzeni przez świat ludzie, mieli w sobie życiową mądrość. Zobacz najbardziej inspirujące cytaty tych okrutników! (7 obrazków)