Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 256 takich demotywatorów

 – * no dobra, to internetowy fejk, Sasha nigdy nie dałaby się zatrudnić w tak złym przedsięwzięciu
 –
Mówicie, że jestem złym ministrem – Tymczasem niedawno o moje pomysły na reformę szkolnictwa pytał sam Lord Voldemort
 –
0:37
 –
0:35
Oni nic nie dodali od siebie!Każda wypowiedź "elyt"to gotowy skecz – Od kiedy cytowanie kogoś jest czymś złym? neo-nówka przerywa milczenie
 –

Japoński lekarz, Shigeaki Hinohara który przeżył 105 lat dzieli się radami dotyczącymi życia:

Japoński lekarz, Shigeaki Hinohara który przeżył 105 lat dzieli się radami dotyczącymi życia: – 1. Wybieraj schody zamiast windyHinohara podkreślił znaczenie regularnych ćwiczeń. Mawiał: „wchodzę po dwa stopnie naraz, aby rozruszać mięśnie”. Ponadto sam nosił swój bagaż i wygłaszał wiele wykładów rocznie, przemawiając na stojąco, by „pozostać silnym”.Medyk podkreślał również, że ludzie, którzy żyją wyjątkowo długo, mają wspólną cechę: nie mają nadwagi. W istocie otyłość jest powszechnie uważana za jeden z najważniejszych czynników ryzyka zwiększonej zachorowalności i śmiertelności.Doskonałym sposobem na codzienną dawkę ruchu jest wybieranie schodów zamiast windy.2. Nie we wszystkim słuchaj się lekarzaNie warto we wszystkich kwestiach ślepo ufać specjalistom od zdrowia. Warto natomiast nauczyć się uważności i codziennego obserwowania swojego ciała i tego, jakie wysyła nam sygnały. W ten sposób będziemy mogli lepiej dostosować dietę do swoich potrzeb, uregulować rytm dnia i snu i być na bieżącą z często ukrytymi, emocjami.3. Dziel się wiedzą i umiejętnościamiDoktor Hinohara udzielił w swoim życiu mnóstwa wykładów i wywiadów. Uwielbiał dzielić się swoją wiedzą. I Ty spróbuj dzielić się z innymi tym, co umiesz najlepiej, da Ci to poczucie ogromnej satysfakcji.4. Emerytura? Nie, dziękuję!Emerytura to tylko społeczny konstrukt, a Ty wcale nie musisz się nim kierować w życiu. Jeśli robisz to, co kochasz, to rób to jak najdłużej. Dzięki temu masz poczucie celu i spełnienia, co realnie przekłada się na stan Twojego zdrowia.5. Planuj z wyprzedzeniemHinohara planował swój pobyt na Igrzyskach Olimpijskich w 2020 w Tokio. Weź z niego przykład! Nic nie przyjdzie do Ciebie samo, najpierw musisz zaplanować wspaniałe, zaskakujące życie. A później tylko się nim cieszyć.6. Nie trać zbyt dużo czasu na liczenie kaloriiDieta, którą proponował doktor, była dosyć oryginalna. Zachęcał do zjadania łyżki oliwy dziennie, a sam chętnie sięgał po ciasteczka, ryż i mleko na lunch. Na kolację zjadał często ryby i warzywa. Był zwolennika zjadania małej ilości mięsa. Dzień zaczynał od filiżanki kawy.7. Twoja energia zależy od twojego nastawieniaNegatywne myśli, zadręczanie się przyszłością lub zamartwianie przyszłością, zbytnie analizowanie – to wszystko realnie psuje nasze zdrowie i nie pozwala cieszyć się każdym dniem. Spróbuj odnaleźć przyjemność tu i teraz, a zobaczysz, jak zmieni się Twoje życie.8. Zło i smutek nigdy nie znikną, więc… nie traktuj ich zbyt poważnieNie warto dodawać siły złym emocjom, przejmując się nimi. Doktor Hinohara nauczył się tego, przeżywając niewolę w Armii Radzieckiej, gdzie cierpiał chłód i głód. Nauczył się wtedy, czym jest siła umysłu.9. Pieniądze to nie wszystkoWszystkich czeka nas śmierć, z którą nawet największe pieniądze sobie nie poradzą. Warto więc czerpać przyjemność z małych cudów codziennego świata, a nie martwić się zarobkami.10. Oswój bólSiła umysłu jest niezmierzona i można dzięki niemu poradzić sobie nawet z fizycznym bólem. Doktor lubił otaczać się muzyką i zwierzętami, to pozwalało mu się zrelaksować i znaleźć spokój. Może warto poszukać szczęśliwego miejsca, które da Ci ukojenie?Doktor Hinohara zmarł 18 lipca 2017.
Co ty wiesz o złym dniu w pracy –

To idzie w zdecydowanie złym kierunku

 –
Jeśli okaże się, że jakaś grupa, której nie lubisz: lewica, prawica, wierzący, ateiści itp. nie robi czegoś złego, o co jest posądzana w twoim środowisku, a ty zamiast ulgi czujesz złość i rozczarowanie, to jesteś złym człowiekiem –
Przesłanie od ojca: – Ojciec powiedział do swojej córki: ′′Skończyłaś szkołę z wyróżnieniem, oto samochód, który nabyłem wiele lat temu. Ma kilka lat. Ale zanim ci go dam, zabierz go na parking używanych samochodów w centrum i powiedz im, że chcę go sprzedać i zobacz ile ci oferują.Córka poszła na parking używanych aut ,wróciła do ojca i powiedziała: ′′Zaoferowali mi 100 zł, bo wygląda na bardzo eksploatowany."Ojciec powiedział: " Zabierz go do lombardu." Córka poszła do lombardu, wróciła do ojca i powiedziała," Pan w sklepie zaoferował 1000 zł, ponieważ to był bardzo stary samochód."Ojciec poprosił córkę, żeby pojechała do klubu samochodowego i pokazała im samochód.Córka wzięła samochód do klubu, wróciła i powiedziała ojcu," Niektórzy w klubie zaoferowali za niego 100000 zł, ponieważ to Nissan Skyline R34, kultowy samochód i szuka go wielu."Ojciec powiedział do swojej córki," Właściwe miejsce ceni Cię we właściwy sposób." Jeśli nie jesteś ceniona, nie bądź zła, to znaczy, że jesteś w złym miejscu. Ci, którzy znają Twoją wartość, to ci, którzy Cię doceniają.Nigdy nie zostawaj w miejscu, gdzie nikt nie widzi twojej wartości.
Czyli ciąg dalszy nagonki PiSu na tych, którym chciało się uczyć i mają czelność dobrze zarabiać. Bo w tym kraju masz być biedakiem i naiwniakiem, liczącym tylko na zasiłki od "dobrego rządu" –
0:42
 –
 –  kiedy zaczynałem szkołę
 –  „Mam wszystko, czego chciałam jako nastolatka,  ale dopiero 60 lat później. Nie muszę chodzić do szkoły ani do pracy. Co miesiąc dostaję kieszonkowe z ZUS . Nie muszę wracać do domu przed 22:00. Mam prawo jazdy i własny samochód. Ludzie, z którymi się spotykam, nie boją się zajścia w ciążę, a ja nie mam trądziku.Dawno minęły czasy, kiedy dziewczyny gotowały jak ich matki.Nie dotarłam dzisiaj na siłownię. To już piąty rok z rzędu. Starość nadchodzi w naprawdę złym momencie.Kiedy byłam dzieckiem, myślałam, że „popołudniowa drzemka” to kara. Teraz to takie "mini wakacje".Największe kłamstwo, jakie sobie wmawiam, to... "Nie muszę tego zapisywać, zapamiętam".Nie mam siwych włosów... Mam "pasemka mądrości"! Jestem po prostu bardzo mądra.Gdyby Bóg chciał, żebym dotknęła  moich palców u nóg, umieściłby je na moich kolanach.W zeszłym roku dołączyłam do grupy  stypendystów ZUS i wszystko mogę i nic nie muszę.Oczywiście mówię do siebie. Czasami potrzebuję fachowej porady.W moim wieku „mieć szczęście” oznacza wejście do pokoju i przypomnienie sobie, po co tam weszłam .Mam więcej przyjaciół, którym powinnam to wysłać, ale w tej chwili nie pamiętam ich imion.Teraz zastanawiam się... czy to ja wysłałam to do ciebie, czy ty wysłałeś to do mnie?
 –  Kiedyś zaczepił mnie na ulicy menel i powiedział, że jeśli dam mu 5 zł, to opowie mi historię swojego życia. Normalnie nie daję pieniędzy pijakom, ale w sumie pomyślałem, że może być ciekawie.Usiadłem z nim na murku i zaczął snuć swoją opowieść. 0 tym, jak był bity przez ojca w dzieciństwie, jak stracił matkę w wypadku samochodowym, jak chciał wyrwać się z patologicznej rodziny. Z pomocą babci udało mu się dostać pracę, potem znalazł sobie żonę. Wiódł szczęśliwe życie, urodził mu się nawet syn. Problemy rosły, dowiedział się, że żona go zdradza i nie mógł znieść tego ciężaru, więc zaczął pić. Wyrzucili go z pracy, a wszyscy znajomi powoli się wykruszali. Został sam jak palec.Mówiąc to, ocierał łzy. Drżała mu dolna warga a brudnym rękawem próbował zasłaniać twarz i ukrywać emocje. Naprawdę zrobiło mi się go żal, w końcu każdemu może powinąć się noga w złym momencie życia. Próbowałem mu pomóc; wspomniałem o opiece społecznej, o odwyku, podsuwałem rozwiązania.Powiedział: „Daj mi kolejne 5 zł, to opowiem ci coś jeszcze". Pomyślałem sobie - a co mi tam - i dałem mu kolejną monetę, niech chłopina pogada.Wstał, wziął głęboki oddech i zaczął: "Najgorsze w tym było, kiedy dowiedziałem się, że żona tak naprawdę... a pierdolę to. Nie chce mi się już. Nigdy nikt mi nie dał drugiej piątki, nie wymyśliłem jeszcze dalszej części historyjki. Idę walnąć małpkę, dzięki za dychę" - i poszedł.
W pączkach „Ekipy” znajduje się taki sam składnik, jak w kostkach do kibla - jest nim błękit brylantowy E133 – Cały skład jednego dokuta „Ekipa” obejmuje aż 56 składników, m.in. tłuszcz palmowy, jaja w proszku, spulchniacze, czy sztuczne barwniki. Analizy składu donutów markowanych logo Ekipy podjęła się Katarzyna Bosacka, polska dziennikarka prasowa i telewizyjna, autorka licznych publikacji na temat zdrowia, nauki i medycyny.„56 składników w 1 pączku, czyli cała "Ekipa" składników. Donut słynnych YouTuberów, który od dzisiaj można kupić w sklepach zawiera całe morze niezdrowych dodatków - m.in. tłuszcz palmowy, jaja w proszku, spulchniacze czy sztuczne barwniki np. błękit brylantowy E133, który znajdziemy również… w kostkach do toalet. 2,69 zł - 329 kcal i świecenie w ciemności gwarantowane. Kolejny niezdrowy produkt ze złym składem reklamowany przez młodych ludzi dla dzieci czy nastolatków” - napisała Bosacka na swoim profilu na Instagramie.
Ojciec powiedział do córki: "Właśnie skończyłaś szkołę i z tej okazji kupiłem ci samochód. Ma kilka lat. Zanim go dostaniesz, sprawdź, ile oferuje za niego dealer samochodowy – Dziewczyna wróciła do ojca i powiedziała: "Zaoferowali 1000 euro, bo wygląda bardzo staro". Ojciec powiedział: Sprawdź zatem w komisie samochodowym.Dziewczyna wróciła do ojca i mówi: „Komis zaoferował 100 euro, ponieważ jest to bardzo stary samochód i potrzeba wielu inwestycji, aby znów nim jeździć”.Ojciec poprosił córkę, aby dołączyła do pasjonującego klubu samochodowego z ekspertami i pokazała im samochód. Dziewczyna pojechała samochodem do pasjonata klubu samochodowego, odwróciła się i powiedziała do swojego ojca: "Niektórzy ludzie w klubie zaoferowali mi 100 000 euro, ponieważ jest to rzadki samochód, który jest w dobrym stanie, z wielkimi możliwościami i bardzo trudno go znaleźć."Wtedy ojciec powiedział: Chciałem ci powiedzieć, że w życiu trzeba być we właściwym miejscu. "Jeśli nie jesteś doceniany to znaczy, że jesteś w złym miejscu. "Nie zostawaj w miejscu, gdzie nikt nie widzi Twojej wartości"
Pośpiech jest złym doradcą. Ale konsultantem bywa naprawdę świetnym –