Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 261 takich demotywatorów

Pacjent otrzymał kiedyś przeszczep serca od ofiary samobójstwa. Następnie poślubił żonę dawcy, a 4 lata później zabił się w taki sam sposób jak dawca. –
Ojciec 2-latki potrąconej śmiertelnie przez kierowcę (w wypadku zginęli też dziadkowie), który stracił panowanie nad samochodem i zjechał na ścieżkę rowerową rzuca krzesłem w sędzię, która ogłasza wyrok dla sprawcy wypadku- 120 godzin prac społecznych – Holandia... to stan umysłu?Sprawcą wypadku, którego sąd skazał na 120 godzin prac społecznych był 33-letni Polak.Wyrok wywołał również spore oburzenie i gniew poza salą sądową. Dlatego sąd umieścił wyjaśnienie na swojej stronie internetowej. Sąd uznał za udowodnione, że Polak nie panował nad swoim samochodem, zaczął się kołysać i ostatecznie wylądował na ścieżce rowerowej i zabił ofiary. Natomiast nie udowodniono, że jechał za szybko. Stwierdzono, że Polak „jechał między 76 a 124 km na godzinę”, kiedy znalazł się na ścieżce rowerowej. Na miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km na godzinę. Nie jest więc pewne, czy jechał za szybko. Co więcej, prędkość nie musi być przyczyną wypadku. Dochodzenie wykazało, że swoim samochodem podejrzany mógł bez problemu pokonywać zakręt z prędkością 130 kilometrów na godzinę. Poza tym nie był pijany, naćpany ani nie rozmawiał przez telefon. Nie był też wcześniej karany. Zdaniem sądu surowa kara nie była zatem odpowiednia
0:40
Kto zabił kogoś kierując po alkoholu powinien odpowiadać tak jak za morderstwo – Kto za?
Rosyjski ojciec, który zabił znajomego zobaczywszy nagranie, na którym ten gwałci jego 8-letnią córkę, nie usłyszy zarzutu morderstwa –
Anders Breivik, który zabił 77 osób i został za to skazany na 21 lat więzienia, może wyjść na wolność już teraz po 10 latach odsiadki, jeśli sąd zgodzi się na jego warunkowe zwolnienie – 10 lat więzienia to kara, jaka teoretycznie w Polsce grozi osobie, która włamie się komuś do domu i ukradnie np. jabłko
 –
Bobo wczoraj zabił trzy komary. Dobry Bobo –
Złapać bandziora, który zabił trzyosobową rodzinę? A po co? – Trzeba aresztować obraz w restauracji albo flagę UE!
W nocy z soboty na niedzielę w centrum stolicy kierowca porsche zabił przechodzącego przez jezdnię pieszego. Jak podaje warszawskie stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, sprawcą był znany w mediach społecznościowych "motoryzacyjny patoinfluencer" – Chwalił się w social media jazdą 300 km/h. W sobotę zebrał tego owoce: zabił pieszego poruszającego się o kulach. Wjechał w niego z taką siłą, że jego szczątki były rozrzucone na kilkanaście metrów. Ile musiał jechać? Policja nie podała tej informacji, za to zaczęła od razu przerzucać winę na ofiarę, pisząc kłamstwa o "przechodzeniu w niedozwolonym miejscu"
To musiała być wyjątkowo...”Zabójcza fryzura” –  TURCJA: NIE SPODOBAŁA MU SIĘ FRYZURA DZIECKA. ZABIŁ FRYZJERA  ŚWIAT I Dzisiaj, 19 lipca (20:36) f UDOSTĘPNIJ Do awantury zakończonej tragedią doszło w salonie fryzjerskim w tureckim Kilis. Klientowi nie spodobała się fryzura, którą szef zakładu zrobił jego synowi. W pewnym momencie klient postrzelił fryzjera z broni palnej - mężczyzna zmarł w szpitalu.
 –  Polska #policja a raczej #p0licja to z każdym dniem sięga głębszego dna. Kobieta dzwoni, że ktoś jej grozi śmiercią, milicjanty wywalone, po paru dniach potrójne zabójstwo. Ktoś dzwoni, że jego uczucia religijne doznały poważnych obrażeń - najazd na lokal i aresztowanie obrazu.A pamiętacie sytuację sprzed paru miesięcy o kolesiu co zabił dziecko, a parę dni wcześniej był ojciec z córką zgłosić, że podejrzany typ się kręci w okolicy? To najpierw policja próbowała wmówić że facet kłamie i nigdy takiego zgłoszenia nie było, a potem że mają opóźnienia w raportowaniu zgłoszeń czy coś. Ale generalnie przez ich opieszałość parę dni później w tej samej okolicy porwano i zabito dziecko. Te sytuacje powinny być non stop przypominane i nagłaśniane
Spreparowane płuca dziecka i orzeszek, który je zabił. –
39-latek na przejściu wyprzedzał kolumnę samochodów, które zatrzymały się, żeby przepuścić pieszych – Kompletny brak wyobraźni
0:21
W 2015 roku brytyjski bokser - amator zabił jednym ciosem niemieckiego pedofila, kiedy zauważył, że filmuje z ukrycia jego 6-letnią córkę. Ojciec dziewczynki dostał 3 lata więzienia –
Mordercy grozi max 8 lat... – Niech wnioski wysnuje każdy sam
Na nagraniu słychać wulgarne wyzwiska, krzyki i nawoływania z więziennych cel. Internauci nie mają litości dla bestii, która z zimną krwią zamordowała 11-letniego chłopca –
Załogi statków pasażerskich nienawidzą ''Titanica''. – Od 24 lat dzioby muszą być strzeżone jak skarb by nikt się nie zabił. I ciągle pytania czy pozwolą tam wejść.
Źródło: Film

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca – Jak podaje wiadomosci.dziennik.pl 11-letni Sebastian zaginał w sobotę - wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.Poszukiwania z udziałem policjantów i strażaków trwały od sobotniego wieczoru, kiedy matka chłopca zgłosiła zaginięcie. Mundurowi przeczesywali okolicę miejsca zaginięcia i sąsiednie dzielnice. Potencjalnego sprawcę udało się wytypować w niedzielę, na podstawie zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały samochód należący do 41-latka w pobliżu placu zabaw.Kryminalni ustalili, że za zaginięciem chłopca może stać osoba poruszająca się samochodem marki ford. Od momentu wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu policjanci w niespełna 40 minut dotarli do jego właściciela, mimo tego, że nie przebywał w miejscu swojego zameldowania. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka - poinformowała w poniedziałek śląska policja.Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na terenie budowy w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej w Katowicach, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok wskazał wkrótce po zatrzymaniu sam 41-latek.W niedzielę przez wiele godzin pracowała tam ekipa dochodzeniowo-śledcza z Katowic oraz z katowickiej komendy wojewódzkiej. Policjanci pod nadzorem prokuratora zbierali ślady i wszelkie dowody tego przestępstwa. Zatrzymany w sprawie zabójstwa 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Według nieoficjalnych informacji jest sosnowieckim optykiem. W poniedziałek ma usłyszeć zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu, która poprowadzi śledztwo.W postępowaniu brane jest pod uwagę seksualne tło zbrodni. Jak wynika z podawanych w mediach nieoficjalnych informacji, sprawca sądził, że dziecko, które zabrał do samochodu w pobliżu placu zabaw jest dziewczynką – Sebastian miał dłuższe włosy. Miał udusić chłopca, gdy ten zapowiedział, że o wszystkim opowie mamie, później ciało dziecka zamierzał zalać betonem. Dokładny mechanizm zgonu chłopca wykaże sekcja zwłok. Według nieoficjalnych informacji, 41-latek był wcześniej notowany za znęcanie się oraz uprowadzenie rodzicielskie. Teraz grozi mu nawet dożywocie.Zabójstwo Sebastiana wstrząsnęło opinią publiczną w regionie. Do tragedii odniósł się m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa, który wcześniej zamieścił na Facebooku informację o poszukiwaniach chłopca. "Tak straszne i niedające się opisać okrucieństwo pozostawia nas wszystkich w szoku i rozpaczy. Rodzinie, Bliskim i całej lokalnej społeczności składam wyrazy głębokiego współczucia" - napisał w niedzielę wieczorem."To rzeczy po prostu niepojęte. Nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić, co mogą czuć rodzice 11-letniego Sebastiana. Nie wyobrażam sobie, aby komukolwiek, a tym bardziej dziecku, można było wyrządzić jakąkolwiek krzywdę. To po prostu coś niebywałego. Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich chłopca, choć wiem, że słowa w żaden sposób nie są w stanie oddać rozmiaru tej tragedii..." - napisał z kolei w poniedziałek prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Policja
Tymczasowy znak drogowy był źle zabezpieczony i przewrócił się na rowerzystę – "Spadłem z roweru i jestem cały poobijany, rower zniszczony. Całe szczęście, że upadłem na chodnik, ale mogło być znacznie gorzej. Gdybym upadł z rowerem na jezdnię, mógłbym już nie żyć" - powiedział poszkodowany rowerzysta "Znak drogowy mało mnie nie zabił!". Wypadek namoście Uniwersyteckim we Wrocławiu
Metodą błędów i prób. W stylu: ten smakuje jak mięso, ten zabił Grzesia, o a ten pozwala widzieć Boga przez tydzień –