Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 117 takich demotywatorów

W dziwnym wydarzeniu, które miało miejsce 19 kwietnia 1995 roku, McArthur Wheeler przeprowadził napad na bank, mając twarz wysmarowaną sokiem z cytryny – Jego motywacja była zakorzeniona w przekonaniu, że sok z cytryny, powszechnie stosowany jako niewidzialny atrament, uczyni go niewykrywalnym dla kamer monitoringu. Z pewnością siebie, nawet uśmiechał się do każdej kamery, z którą się spotkał podczas napadu. Jednak jeszcze tej samej nocy policja aresztowała Wheelera. Chwila prawdy nastąpiła, gdy przedstawili mu nagranie z monitoringu, pozostawiając Wheelera całkowicie zdumionego. Wyraził swoje niedowierzanie do funkcjonariuszy, wypowiadając zdumiewające słowa: "Ale przecież miałem na sobie sok". Ten absurdalny epizod z udziałem McArthur Wheelera zdobył uznanie jako znane studium przypadku w dziedzinie psychologii. Znacząco przyczynił się do odkrycia efektu Dunninga-Krugera, błędu poznawczego, w którym osoby o ograniczonych kompetencjach w danym zadaniu mają tendencję do przeceniania swoich zdolności.
W 1856 kapitan Amerykańskiego żaglowca zachorował – Jego 19 letnia żona Mary Patten przejęła dowodzenie. Przez 56 dni dowodziła okrętem będąc w ciąży, stłumiła bunt i uczyła sięmedycyny żeby utrzymać męża przy życiu. Po powrocie zyskała uznanie i 1000 dolarów za heroizm. Powiedziała że wypełniała tylko obowiązki żony
 –  REŁukasz Litewka •2h-6Drodzy Państwo, chciałbym napisać wiele, ale niestety nie mogę.To nie pierwsza, druga czy trzecia taka sytuacja na przestrzeni kilkunastu tygodni.Sporo osób pyta mnie czemu ostatnio mniej się angażuje, czemu nie walczę o innechore dzieci.Proszę oto powód. Jest mi bardzo przykro bo wiem, że w tym kraju łatwo kogośzniszczyć.Byłem dumny gdy pisaliście, że taki ze mnie .Mikołaj, tylko cały rok", a japokochałem pomagać. Zawsze w pędzie, zawsze od inicjatywy do inicjatywy. Zawszez Wami, ale też tak naprawdę zawsze sam. Bez żadnej pomocy dla siebie. Po to teżzałożyłem fundację, bo to co działo się na tym profilu było nie do udźwignięcia dlajednej osoby. Dziś walczę z własną bronią, bo tu było za pięknie, za szybko.Wiem, że będę musiał wkrótce stoczyć jedną z najważniejszych walk w swoim życiu.Dziwnym zbiegiem okoliczności wszystko zaczęło się od momentu gdy ogłosiłemstart w najbliższych wyborach.... XI jeśli jutro, za miesiąc, czy pół roku przeczytacie o mnie Łukasz L. to proszępamiętajcie, że mam na nazwisko Litewka.Na koniec napiszę sam sobie, to co pisałem zawsze gdy walczyłem o innych:Będzie dobrze, obiecuje.Fundacja Zwierzęca Polana3h-0Dzień dobry!Wszyscy znacie tego człowieka. To Łukasz Litewka chyba jedyny polityk w tymkraju, który zbudował społeczność i pomaga ludziom i zwierzętom. Dzieci, starsi,psy, kon, pralki, lodówki, wózki inwalidzkie i wszystko to co może komuśuratować życie. Co należy się takiemu człowiekowi? Szacunek, uznanie, oklaski?Nie w Polsce. W Polsce należy mu się jakieś zawiadomienie na policji, napodstawie którego właśnie bylam przesłuchiwana (pan Łukasz nam pomógł izorganizował zbiorke na narzędzia dla nas) i odpowiadałam na pytanie "czy nieczuje się pokrzywdzona przez Pana Łukasza Litewke?" pokrzywdzona kiedy tenczlowiek mi pomógł?To nie jest kraj dla ludzi, którzy chcą pomagać. Nie dość, że żeby pomagać totrzeba się poświęcić, zaangażować, nadenerwowac to jeszcze borykać się zhejtem, niewdzięcznością, pretensjami albo osiwieć bo ktoś nie wiedział jakzaszkodzić i złożył jakieś bzdurne zawiadomienie na policję a policja musiprzeprowadzić dochodzenie.jest mi strasznie przykro i szkoda pana Łukasza, to jest po prostu straszne. Mamnadzieję, że finał tej sprawy będzie korzystny dla pana Łukasza a on da radę ibedzie chcial pomagać dalej.To nie jest kraj dla dobrych LudziMy niezmiennie #teamlitewkaA Walor trzyma wszystkie kopyta za pozytywne zakończenie sprawy
Rodzima aplikacja Mbaza AI została uznana przez UNESCO za jedną z najlepszych na świecie – Warszawska firma Appsilon, we współpracy z brytyjskim University of Stirling, stworzyła aplikację, która zdobyła międzynarodowe uznanie za wykorzystanie sztucznej inteligencji do wsparcia ochrony przyrody.Aplikacja została zaprojektowana z myślą o ochronie zagrożonych gatunków, takich jak słonie czy nosorożce. Korzysta ona ze sztucznej inteligencji do szybkiej i precyzyjnej klasyfikacji zdjęć z fotopułapek, co pomaga pracownikom parków narodowych i ekologom w ich pracy. Dzięki aplikacji, to co normalnie zajęłoby człowiekowi tygodnie lub nawet miesiące, może być teraz zrealizowane w ciągu kilku godzin. Mbaza AI potrafi przeklasyfikować 3 tysiące obrazów w ciągu kilkudziesięciu minut, dostarczając w ten sposób natychmiastowych informacji na temat stanu zagrożonych gatunków zwierząt i potencjalnych zagrożeń, takich jak kłusownictwo czy nielegalna wycinka lasów zijrMbaza AlAl-Powered Wildlife CameraTrap Image ClassificationWarszawska firma Appsilon, we współpracy z brytyjskim University of Stirling, stworzyła aplikację, która zdobyła międzynarodowe uznanie za wykorzystanie sztucznej inteligencji do wsparcia ochrony przyrody.
Trzeba pomyśleć o przeprowadzce do Etiopii. Tam wśród plemienia Bodi, panuje niebanalny przepis na przystojniaka - im większy brzuch, tym atrakcyjniejszy mężczyzna! – To szczególnie ważne w sezonie ich Nowego Roku, gdzie odbywa się ceremonia Kael, pełna chwały i gloryfikacji otyłości. Przez poprzedzające pół roku mężczyźni spożywają specjalną dietę na bazie bydlęcej krwi, mleka i miodu, aby zwiększyć swoje wymiary. Większy obwód brzucha oznacza duże szanse na zwycięstwo - a wraz z nim szacunek rywali oraz serca dam.Na te unikalne obchody radośnie patrzą Bodi kobiety, które podczas ceremonii, sprawdzają autentyczność brzuchów swoich aspirujących adoratorów. Wygra ten, którego brzuch ma największy obwód, a nagrodą jest nie tylko uznanie, ale i łatwość w znalezieniu żony.
Gdyńska restauracja Casa Cubeddu Ristorante da Domenico została otwarta w 2018 roku i szybko zyskała uznanie klientów. Niestety w nocy z 21 na 22 czerwca została podpalona. Spłonął dach i spora część wnętrza. Straty szacowane są na pół miliona złotych – Robert Makłowicz uznał, że nie może przejść obojętnie obok tej sprawy i zdecydował się udostępnić zbiórkę środków na odbudowę lokalu.„Szanowni Państwo, wczoraj w Gdyni spłonęła jedna z najlepszych włoskich restauracji w Trójmieście, w której sam niejednokrotnie miałem przyjemność być. Udostępniam Państwu link do zbiórki na rzecz odbudowy” - przekazał znany smakosz, prosząc jednocześnie o wsparcie.Link do zbiórki w źródle, jeśli ktoś chciałby pomóc w zebraniu środków na odbudowę restauracji 11illyCasaCubedduRISTORANTE DA DOMENICO
W końcu ktoś zasłabnie, zabiorą go do szpitala i umrze, a jasnowidz zyska jeszcze większe uznanie –  Świat jego oczamiWczoraj o 07:14."Kochani.. Co robić???....Poszliśmy wczoraj na pogrzeb babci naszego bardzo dobrego znajomego.Ponieważ są innego wyznania to zgodnie z ich tradycją na pogrzebie byłjasnowidz, który przewiduje która osoba będzie następna (która umrze.) Poskoncentrowaniu się widzący powiedział że nastepną osobą która może umrzeć,będzie ta, która pierwsza opuści cmentarz...Jesteśmy tu od wczoraj rano...Zamówiliśmy pizze, piwo i kawę..(tranzakcja odbyła się przez płot)Jest grupa grająca w karty, kilku starszych panów grających w dominoA reszta (najmłodsza) gra w gry na telefonach komórkowych.Mamy problem z dozorcą i ktoś już podjął kroki zeby go pobić, bo chciał naswyrzucićNa szczęście .. Wszyscy wciąż jesteśmy na cmentarzu.Dziś wieczorem robimy grila z policjantami którzy między czasie interweniowali(... Oni też nie chcą wychodzić....)..Będę informowała na bieżąco."Autor nieznany
Źródło: Facebook
 –
0:38
"Spotkałem tego pana, Tima, na lotnisku Logan w Bostonie z siostrą, którą odwiedzał. Wyglądało na to, że był zarówno niesłyszący, jak i niewidomy, ponieważ zaobserwowałem, że siostra pisała słowa na jego dłoni, aby mógł poczuć jej słowa – Kiedy wszedł na pokład samolotu, przydzielono mu środkowe miejsce w moim rzędzie. Uprzejmy pan, który miał miejsce przy przejściu, łaskawie odstąpił mu je. W tym momencie Tim podróżował sam. Stewardessy szczerze chciały mu pomóc, ale nie miały możliwości komunikacji. Widziałem jak nie wzdrygały się, gdy wyciągnął rękę, by dotknąć ich twarzy i ramion. Wzięli go za rękę i bardzo starali się z nim porozumieć, ale bezskutecznie. Miał pewne zdolności werbalne, ale wyraźnie nie mógł ich zrozumieć. Mężczyzna, który ustąpił mu miejsca, robił co mógł, aby pomóc mu w takich rzeczach jak otwieranie śmietanki do kawy i dodawanie jej do kawy. Kiedy Tim próbował wstać i znaleźć drogę do toalety, jego kolega z siedzenia natychmiast podniósł się, aby mu pomóc. Stewardessy rozmawiały między sobą i ktoś zasugerował, aby sprawdzić, czy ktoś na pokładzie zna język migowy. Wtedy właśnie ta urocza młoda kobieta weszła do akcji. Miała 15 lat i nauczyła się migowego, ponieważ miała dysleksję i był to dla niej najłatwiejszy język obcy do nauki. Przez resztę lotu zajmowała się Timem i upewniała się, że jego potrzeby zostały zaspokojone. Fascynujące było obserwowanie, jak pisała jedną literę na raz w jego ręce. On był w stanie "odczytać" jej podpis i prowadzili ożywioną rozmowę. Gdy zapytał ją, czy jest ładna, zarumieniła się i roześmiała, gdy siedzący obok niej pasażer, który nauczył się kilku znaków, zakomunikował Timowi entuzjastyczne "tak". Nie wiem, kiedy widziałem tylu ludzi, którzy zjednoczyli się, by zadbać o drugiego człowieka. Wszyscy w bezpośrednich rzędach śmialiśmy się i uśmiechaliśmy, ciesząc się jego oczywistą radością z posiadania kogoś do rozmowy. Ogromne uznanie dla personelu pokładowego Alaska Airlines, który zrobił co w ich mocy, aby spełnić potrzeby Tima. Nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo o tej pięknej młodej kobiecie o imieniu Clara, która nie zastanawiała się nawet chwili, aby pomóc swojemu współpasażerowi. To było piękne przypomnienie, w tym czasie zbyt wiele okropności, że nadal istnieją dobrzy ludzie, którzy są gotowi dbać o siebie nawzajem" wiftyslashTING

Tomasz Terlikowski idealnie podsumowuje akcję obrony papieża:

 –  Tomasz Terlikowski2 godz.:To, co zobaczyłem wczoraj, jeszcze utwierdziłomnie w przekonaniu, że akcja „obrony" JanaPawła II niewiele ma wspólnego z realną obronąświętości papieża, a jeszcze mniej owej obroniepomaga. I nie chodzi o to, by oceniać intencjeuczestników, bo te są różne, z pewnością częstoszczere i autentyczne, wynikające z głębokiejwiary. Tyle że przekaz - także symboliczny - jakibył formułowany przy tej okazji - jest w istocieobroną samych siebie, obecnych i całkiemniedawnych liderów Kościoła, status quo, wktórych głos skrzywdzonych się nie liczy.Przesada? To proszę odpowiedzieć sobie,dlaczego przy okazji obrony z każdego niemalmiejsca - także młodzieżowego - leciała „Barka”.Jej autor (o czym Jan Paweł II nie wiedział, ale myjuż wiemy, wiedzą o tym również skrzywdzeni) byłprzestępcą seksualnym, pedofilem, któregoprzestępstwa tuszowali i ukrywali jego przełożeni.I choćby z szacunku dla skrzywdzonych, ale teżdla prawdy należałoby unikać ponownegopuszczania tego utworu. To, że kiedyś onzachwycał (zresztą głównie niesionymi emocjami,a niekoniecznie wartością artystyczną) niesprawia, że nie boli tych, którzy skrzywdzenizostali.Mszę na zakończenie Marszu w Warszawiesprawował (ciekawe, że nie robi tego żaden zbiskupów warszawskich, co uświadamia, żearchidiecezja miała świadomość, że akcja jestjednak polityczna) emerytowany arcybiskup JózefMichalik, który wsławił się tym (za co zresztąprzeprosił), że oznajmił, że to dzieci pchają się nakolana księży i to one ponoszą za pedofilięodpowiedzialność, i który przez lata nie umiał i niechciał załatwić sprawy z Tylawy. Nie, niezamierzam sprowadzić historii arcybiskupaMichalika do tego wymiaru, ale gdy organizuje sięobronę przed „niesłusznymi atakami", to wartozwrócić uwagę, kto ma być głównym głosem w tejsprawie, i czy przypadkiem on sam także nie maczegoś, czego będzie bronił.Język rzekomej obrony też nie jest szczególniechrześcijański i ewangeliczny. Uznanie, że każdy,kto zadaje pytania, kto podnosi wątpliwości, ktowskazuje, że działania Karola Wojtyły i JanaPawła II nie zawsze były doskonałe, a nawet niezawsze adekwatne, w istocie uczestniczy wszatańskim ataku na Polskę. Język militarny,wzywanie do wykluczania z debaty tych, którzymyślą inaczej, to język, który nie niesie ze sobąEwangelii, nie otwiera na Kościół, nie sprawia, żeosoby skrzywdzone (nie tylko w Kościele, aletakże w domu, w szkole, w rozmaitychorganizacjach) będą widzieć w Kościele, wchrześcijaństwie przestrzeń bezpieczną,przestrzeń empatii i solidarności. Przekaz, jakipłynie z tego języka, jest taki, że generalnie niewierzymy skrzywdzonym, nie chcemy tych, którzychcą powiedzieć o swojej krzywdzie, którzyniekiedy przez lata zmuszani byli do milczenia.Oni się nie liczą, liczą się mity, wielkie nadobro instytucji i „narodowa spoistość”, a takżeistnienie - by posłużyć się cytatem z ojca dr.Tadeusza Rydzyka - narodu, który „w swojejsubstancji jest Chrystusowy, Boży". Losskrzywdzonych, ludzie dotkniętych cierpieniem,którzy przecież - według samego Jana Pawła II -są drogą Kościoła", się nie liczy."1Trudno też uznać, że sięgnięcie do najbardziejmemicznych elementów narracji o papieżu służyrzeczywiście budowaniu pamięci o nim. „Barka” i„,kremówki" w wersji zwielokrotnionej,wzmocnionej przez wielkie instytucje, jeśli cośzrobią, to nie zbudują pamięć o Janie Pawle II, alewzmocnią tendencje czyniące z niego mem, awykorzystanie go do propagandy partyjnej sprawi,że będzie on nie tylko memem, ale też partyjnymtotemem.
Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć i przyjąć do wiadomości? –  Bad Bat@LeeonBadBatDopuszczalność aborcji i eutanazji nie sprawi, że aborcja i eutanazjastaną się obowiązkowe. Uznanie in vitro nie spowoduje, że tylko tensposób poczęcia, stanie się legalny.Ślub bez możliwości rozwodu, nie zmusi ludzi do życia razem, do końcażycia, tak jak ślub cywilny nie obliguje do rozwodu.
Czyli w wolnym tłumaczeniu: – Dzięki aferze z pedofilem zdobyłem rozgłos i uznanie w partii, śmierć dziecka zupełnie mi wisi. Było warto, po trupach do celu iwpolityce.plSzafarowicz: Nie żałuję, że podałem informację ws.pedofila
Polska policja zaczęłaby działać znacznie lepiej po wprowadzeniu kilku zmian – 1. Policjant przyłapany na dokonaniu przestępstwa powinien dostawać z automatu najwyższy możliwy wymiar kary za popełnione przestępstwo. Ponadto powinien odsiedzieć CAŁY wyrok bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. On ma przestrzegać prawa, a nie je łamać.2. Każda akcja policji powinna być nagrywana. Jeśli obywatel zostanie poszkodowany w wyniku ich działań, a "dziwnym cudem" nie będzie działał monitoring - z automatu uznanie winy policjanta!3. Wzrost wynagrodzeń policjantów uzależniony od rodzaju wykonywanych działań. Dlaczego stu "mandatowych", który nie przyczyniają się do naszego bezpieczeństwa ma być tak samo nagrodzonych jak jeden pożyteczny policjant, który idzie na akcję przeciwko uzbrojonemu przestępcy?4. Zero premii za mandaty! Jeśli wystawiają ich za dużo, powinni sami do nich dopłacać z pensji. Niebezpiecznej pracy nie wykonują wlepiając mandaty, a robią tylko "sztuczny ruch" w statystykach!Żaden uczciwy policjant po takich zmianach nie zrezygnowałby ze służby.

Celebryci często wrzucają swoje zdjęcia w towarzystwie rodziców To pokazuje ich więź, głęboką miłość i uznanie (21 obrazków)

Szwedzki milioner Johan Eliasch zakupił 400 000 akrów Puszczy Amazońskiej od firmy wyrębowej za 14 000 000 dolarów wyłącznie w celu jej ochrony –

Te gadżety na pewno zdobędą uznanie fanów nowinek technologicznych Niektóre już możesz kupić, inne są w ostatniej fazie testów (14 obrazków)

Była dziennikarka TVN o mobbingu w stacji:

 –  aniawendzikowskaPiszę ten post, a z oczu lecą mi łzy.Przepraszam, jeśli to ,za dużo prywaty" dla kogoś.Ale potrzebowałam tego oczyszczenia.Piszę to dla siebie siebie ale i dla wszystkich innych, którzymierzą się z podobnymi rzeczami. Widzę WasPamiętajcie, depresja jest symptomem. Pytanie: co jest podspodem?Przez cztery ostatnie miesiące próbowałam tego nie napisać,zostawić, dać spokój, iść dalej. Ale nie potrafię już milczeć.Mówiono mi, ostrzegano: nie mów o tym, nikt nie zrozumie,będzie hejt, a ty będziesz ,,niezatrudnialna", straciszkontrakty.. trudno. Już się nie boję. A jeśli ktoś mnie niezatrudni, bo stanęłam w prawdzie, to ja i tak nie chcę takiejpracy...Zło rodzi zło, dobro rodzi dobro, a prawda nas wyzwoliJako nastolatka miałam przygodę z modelingiem iwtedy usłyszałam, że mam niezwykleprzekonujący „sztuczny" uśmiech. Wiecie, ten zazawołanie, do zdjęcia.. wtedy myślałam, że tosuper, ale nie miałam pojęcia, że będę go używaćw życiu.. jako ochrony, żeby nie było widać co siędzieje w środku. I że ten uśmiech stanie się nadługo więzieniem, w którym nieuwolnione,prawdziwe emocje będą, niby stłumione, siałyspustoszenie..Dlaczego się uśmiechasz, kiedy twoja duszakrzyczy z bólu? Pewnie każdy człowiek z depresjąodpowie na to pytanie inaczej. Ale na pewno każdyto zna... ja uśmiechałam się ze wstydu..wstydziłam się smutku, bólu, wstydziłam się tego,jak okropnie myślę o sobie. I ze strachu. Tak,bałam się. Wydawało mi się, że kiedy ja, która zpozoru ma takie piękne życie powiem, że coś jestnie tak, to nikt nie zrozumie. Że zostanę wyśmiana.Mobbing to takie nowe słowo. Kiedyś poniżanie,gnębienie, krzyki, przekleństwa to była norma wwielu firmach. Na pewno w mediach. Podobnie jakteksty w stylu: nie podoba się to do widzenia,wiesz ile osób chętnych jest na twoje miejsce? Dopolskiej TV trafiłam po 4 lata pracy w Londynie.Znałam inne standardy. Nie miałam na to zgody.Zgłaszałam, jasne że zgłaszałam. Na początku jestjeszcze ogromne poczucie niesprawiedliwości.Potem się cichnie..Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam opracę. Niby gwiazda z telewizji", a ja byłamtraktowana jak dziewczynka z podstawówki, którąco chwilę bije się po łapkach za każdeniedociągnięcie. Tak naprawdę byłam w swoimschemacie niewidzialności, niedocenienia iciągłego udowadniania swojej wartości. Ale o tympóźniej. Kiedy zdjęto z anteny moje wejścia wstudio usłyszałam: sorry, Anka, ,,nie oglądasz się".Pomyślałam, cóż, trudno, chodzi o dobroprogramu. Ale coś mnie tknęło i sprawdziłamwyniki oglądalności z ostatnich tygodni. Wmomencie mojego wejścia wykres oglądalnościpikował w górę. Wtedy usłyszałam: oglądalnośćnie jest najważniejsza. Prosiłam o pomoc, żebymnie musiała sama montować materiałów, żebym niemusiała robić tłumaczeń sama. Albo żebymprzynajmniej mogła robić montaż z domu, zdalnie.Nie wyrabiałam się ze wszystkim przy dzieciakach.Byłam z nimi sama. Usłyszałam: nikt tu nie maspecjalnych praw. Ja chyba miałam „specjalneprawa", ale takie represyjne. Jeśli mój materiał niebył gotowy na 48h przed emisją, z nagranymtłumaczeniem, podpisami, to spadał z emisji, a janie dostawałam pieniędzy. Dla porównania innireporterzy kończyli swoje materiały w ostatniejchwili, czasami późno w nocy, tuż przed porannymprogramem. Czy to mobbing? Teraz wiem, że tak.Tych sytuacji były dziesiątki, jeśli nie setki. Tomateriał na książkę, a nie na post..Wtedy sądziłam, że to co mi się przytrafia to mojawina. Że jestem zła, nieudolna, trudna.. że możejeśli bardziej się postaram to wszystko będziepięknie, a problem zniknie. Nie znikał, było corazgorzej. Na zewnątrz wyglądało to tak pięknie.,,O co ci chodzi? Byłaś na Oscarach" I tym bardziejczułam, że nie mogę nic powiedzieć. Byłam wbłędnym kole.Nikt nie wie, że poleciałam na wywiad do LosAngeles trzy tygodnie przed porodem. Musiałammieć pisemną zgodę od lekarza. Cały lotsiedziałam jak na szpilkach. Bałam się, że urodzęw samolocie.. Nikt nie wie, że poleciałam na jednąnoc do Filadelfii zostawiajac dziecko z nianią, kiedymiało dwa tygodnie. Wiele osób wie natomiast, żewróciłam do pracy sześć dni po porodzie. Jakstrasznie wieszaliście za to na mnie psywiedzieliście, jak bardzo bałam się, że ciąża będzieidealnym pretekstem, żeby się mnie pozbyć... a japotrzebowałam tej pracy, a przynajmniej wtedy, wburzy hormonów, tak właśnie myślałam. Bo byłamsama i miałam dwójkę dzieci na utrzymaniu..NieWięc trwałam w tym, bo myślałam, że nie mamwyjścia. Będę miła, będę profesjonalna, będę robićwszystko na 100%, jak mi zabiorą jeden czy drugiwywiad, zatrudnią kolejną, i kolejną osobę torobienia mojej roboty, choć i tak jest jej corazmniej... to będę patrzeć w drugą stronę. Znalazłamsobie ciche, w miarę spokojne miejsce izaakceptowałam rzeczywistość.Były leki, była terapia, na jakiś czas pomagało. Alez przemocą jest tak, że jak się na nią godzisz to jejpoziom rośnie..To nie jest historia oale o tym, dlaczego w tym trwałam. W ciszy ipoczuciu winy, że mnie to spotkało..Najprościej byłoby stwierdzić, że mobbing byłprzyczyną depresji. Ale myślę, że było zupełnieinaczej. Przyczyną mojej sytuacji w pracy, byłymoje nieuleczone traumy i schematy, któresprawiły, że akceptowałam takie traktowanie. Adepresja to był bezpiecznik. Wywaliła, żebymzwróciła uwagę na to, co się ze mną dzieje.Głęboko, głęboko w środku.Jest taki moment, kiedy już nie widzisz wyjścia zsytuacji. Nie widzisz światełka w tym ciemnymtunelu, którym kroczysz przecież tak długo.Tracisz nadzieję, że możesz cokolwiek zrobić i żekiedykolwiek będzie lepiej. To jest właśniedepresja. Pamiętam, jak się zastanawiałam, czyskok z piątego piętra, na którym mieszkam załatwisprawę czy trzeba jednak wejść wyżej... wpisałamw google: z którego piętra trzeba skoczyć, żeby ...przeraziło mnie, ile jest w Internecie pytań na tentemat. Czuję potworny wstyd pisząc o tym, alewiem, że czas dać mu przestrzeń. Nie maodrodzenia bez uznania prawdy o sobie. Tejpięknej, alei tej trudneji bolesnej.tym, jak byłam źle traktowana,Paradoksalnie równoległy kryzys mnie uratował.Doświadczenia osobiste sprawiły, że musiałamsięgnąć głębiej. Nic nie dzieje się bez przyczyny.Świat zewnętrzny jest lustrem. Nie ma nic nazewnątrz, czego nie ma w środku. Ludzie traktująsami sobie myślimy. Nie chodzi o to,Raczej o to, żeschematy myślenianas tak,jakoże sami jesteśmy sobie winni.wszystkodookoła potwierdzao sobie i o świecie, które nam wgrano na twardydysk w dzieciństwie. Tkwiłam w krzywdzącychtoksycznych sytuacjach i relacjach, bo idealniepotwierdzały to, co myślałam o sobie: jesteśniewystarczająca, nieważna. Na miłość trzebazasłużyć. Na uznanie pracować. Ciężko.Codziennie.A inni i tak zawsze są lepsi. JestemDDA. Całe dzieciństwo walczyłam o uznanie imiłość rodziców. A potem całe dorosłe życiewchodziłam w znajomo krzywdzące relacje. Byłoznajomo... teraz kiedy jestem po drugiejco się wydarzyło byłodla mnie.. żebym mogła to zobaczyć i uzdrowić.źle, alestronie wierzę,żewszystkodwa tygodnie, którewszystko kliknęło.tylko o tym, jakZaczęłam czytać, słuchać podcastów, oglądaćvideo wywiady. Medytowałam, godzinę dziennie,codziennie przez rok. Ćwiczyłam jogę. Robiłamafirmacje. Hipnozę, integrację emocji w oddechu,oddechy z Wimem Hoffem, morsowanie.Spróbowałam wszystkiego. Mój układ nerwowy sięregulował. Powoli wracałam do siebie.Prawdziwym przełomem byłyspędziłam w Gwatemali. TamKiedyś napiszę o tym więcej. Terazcodziennie o świcie spotykaliśmy się na porannemedytacja, potem ćwiczyliśmy jogę. Może toprzypadek,cały tydzieńpoświeciliśmy na pracę nad odwagą serca...codziennie układałam dłonie w mudrę abhayahridaya (mudry to gesty wykonywane palcami iktóre mają oddziaływać na energię całegoodwaga, żeby pójść za sercem przyszła.już wiedziałam, żezrobić coś jeszcze. Niemnie poprowadziło.wz San Marcos doCity. To była kilkugodzinna podróż.alemożetak miałobyć, żedłońmi,zciała) iZanim wyjechałamodejdę z pracy. Aleplanowałam tego. CośtaksówcemiałamSiedziałamGuatemalaCzytałamniusy w necie.Wyskoczył mi postwkolejnejmojejjakiśna FB o kolejnej sytuacji mobbinguorganizacji medialnej i pod spodem jednym zkomentarzy był komentarz byłej koleżanki zWyleciała z pracysłabej sytuacji,szczegółów nietych sytuacji było mnóstwo.kiedy ktoś odważyredakcji.wjakiejśktórejpamiętam, bo przez lataNapisała: ciekawesię powiedzieć prawdę o tym,co siędziejew tejktóra co rokuzostajeTV,pracodawcą roku.że to muszębyć ja. Napisałamsiebie,dla dlamoże nie czuli, żektórzykolegów,ich działania mogątrwało latami. Tak,Bo status quodochodzenie,Nie, to nie tylkoTych historiiGwatemaliWtedywięcmożepoczułam,Niemejla.siębali, azmienić.cośtoja zapoczątkowałamktóre zakończyło się zwolnieniami.moja historia to spowodowała.kilkadziesiąt i moja wcale nie byłabyło szybkie ibyłonajgorsza. Działanietymrazemzdecydowane. Ale dla mnie nie było odwrotu. Tewszystkie emocje, które adrenalina przez lataskutecznie tłumiła wywaliły na powierzchnię.Płakałam przez kilka dni, a płacz przyniósł ulgę.Żeby odzyskać sprawczości i zacząćodbudowywać poczucie własnej wartościmusiałam zamknąć tamte drzwi. Nikt mnie niezatrzymywał.
„Tylko tak znaczy tak”. Hiszpania wprowadza nowe prawo!Hiszpania uchwaliła prawo dotyczące zgody seksualnej. Przeciwko głosowała prawica, która twierdzi, że nowe przepisy penalizują mężczyzn – Początek zmianDążenie do zmian spowodowało wydarzenie, do którego doszło w 2016 roku w Pampelunie. Podczas festiwalu gonitw byków pięciu mężczyzn zgwałciło 18-letnią dziewczynę. Obrońcy argumentowali, że nagranie wideo z męskich telefonów – pokazujące kobietę nieruchomą i z zamkniętymi oczami podczas gwałtu – jest dowodem zgody.Jeden z sędziów twierdził wówczas, że mężczyźni powinni zostać oskarżeni tylko o kradzież telefonu komórkowego ofiary. Sprawcy zostali skazani na dziewięć lat więzienia za  wykorzystywanie seksualne, ale po gwałtownej reakcji oburzonej opinii publicznej zarzut zmieniono na gwałt, a wyrok zwiększono do 15 lat.„Tylko tak znaczy tak”Po dwu i pół roku debaty hiszpański Kongres Deputowanych ostatecznie uchwalił ustawę o gwarancjach wolności seksualnej, zwaną popularnie ustawą „Tylko tak znaczy tak”. Ustawa została przyjęta 205 głosami, przy 141 głosach przeciw i 3 wstrzymujących się. Akt prawny wejdzie w życie za miesiąc.Ustawa ma chronić ofiary gwałtów i podkreśla znaczenie wyraźnej zgody na stosunek seksualny. W rozumieniu przepisów, definicją gwałtu jest seks bez zgody. Nowe prawo usuwa rozróżnienie między wykorzystywaniem seksualnym a agresją seksualną (gwałtem), wyraźnie stwierdzając, że zgoda jest decydującym czynnikiem. Bierność i milczenie nie mogą być dłużej interpretowane jako przyzwolenie. Ofiary nie będą musiały udowadniać, że stawiały opór fizyczny oprawcy lub były zastraszane.Nowe przepisyWedług przepisów, czynnikiem obciążającym jest użycie przez agresora narkotyków lub innych substancji w celu obezwładnienia ofiary. Nowością jest uznanie za czynnik obciążający, jeżeli agresor jest partnerem lub byłym partnerem ofiary. Ustawa zabrania rozpowszechniania intymnych zdjęć i filmów oraz gwarantuje odszkodowania dla ofiar. Po raz pierwszy uznaje za wykroczenie nękanie kobiet na ulicy, za co grozi kara od 5 do 30 dni stałego nadzoru policyjnego, praca na rzecz społeczeństwa lub grzywna.Opozycyjne ugrupowania, Partia Ludowa (PP) i Vox, wskazują, że nowe przepisy nie gwarantują zapewnienia domniemania niewinności i penalizują mężczyzn. Według prawicy ustawa nie zapobiega temu, by śledztwo nie koncentrowało się na ofierze, gdyż nowa definicja zgody na stosunek seksualny może powodować niepewność.

Zostaw ludzi, którzy nie są gotowi cię kochać. To najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek będziesz musiał zrobić w swoim życiu i będzie to również najważniejsza rzecz

 – Przestań prowadzić trudne rozmowy z ludźmi, którzy nie chcą się zmieniać. Przestań pokazywać się ludziom, którzy nie są zainteresowani Twoją obecnością. Wiem, że twoim instynktem jest zrobienie wszystkiego, aby zdobyć uznanie ludzi wokół ciebie, ale to impuls, który kradnie twój czas, energię, zdrowie psychiczne i fizyczne.Kiedy zaczniesz walczyć o życie z radością, zainteresowaniem i zaangażowaniem, nie wszyscy będą gotowi tam za Tobą podążać. To nie znaczy, że musisz zmienić to, kim jesteś, oznacza to, że musisz zostawić ludzi, którzy nie są gotowi do ciebie dołączyć.Jeśli jesteś wykluczony, znieważony, zapomniany lub ignorowany przez ludzi, którym poświęcasz swój czas, nie wyświadczasz sobie przysługi, ofiarowując im swoją energię i życie.Prawda jest taka, że nie jesteś dla wszystkich i nie każdy jest dla ciebie.To właśnie sprawia, że jesteś tak wyjątkowy, gdy znajdujesz ludzi, z którymi się przyjaźnisz i kochasz z wzajemnością. Będziesz wiedział, jak cenni są ludzie, kiedy doświadczyłeś tego.Na tej planecie są miliardy ludzi i wielu z nich znajdziesz na swoim poziomie zainteresowania i zaangażowania.Może jeśli przestaniesz się pojawiać, nie będą cię szukać. Może jeśli przestaniesz próbować, związek się skończy. Może jeśli przestaniesz wysyłać wiadomości, Twój telefon pozostanie głuchy przez kilka tygodni. To nie znaczy, że zrujnowałeś związek, oznacza to, że jedyną rzeczą, która go podtrzymywała, była energia, którą tylko Ty dawałeś, aby go utrzymać. To nie jest miłość, to przywiązanie. Daje szansę tylko tym, którzy na to nie zasługują!Zasługujesz na znacznie więcej!Najcenniejszą rzeczą, jaką masz w swoim życiu, jest Twój czas i energia, ponieważ obie są ograniczone. Ludzie i rzeczy, którym poświęcasz swój czas i energię, definiują twoją egzystencję. Kiedy zdasz sobie z tego sprawę, zaczynasz rozumieć, dlaczego jesteś tak niespokojny, kiedy spędzasz czas z ludźmi i robiąc rzeczy, które ci nie odpowiadają i nie powinny być blisko ciebie. Zaczniesz zdawać sobie sprawę, że najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla siebie i dla wszystkich wokół ciebie, jest ochrona swojej energii bardziej zaciekle niż cokolwiek innego.Uczyń swoje życie bezpieczną przystanią z ludzmi rezonującymi z Tobą.Nie jesteś odpowiedzialny za uratowanie kogokolwiek. Nie jesteś odpowiedzialny za przekonanie ich do poprawy. Nie jest twoją powinnością istnieć dla ludzi i dawać im swoje życie! Zasługujesz na prawdziwe przyjaźnie, prawdziwe zobowiązania i pełną miłość do ludzi, którzy mają pozytywny wpływ na twoje życie.Decyzja o zdystansowaniu się od toksycznych ludzi da ci miłość, szacunek, szczęście i ochronę, na które zasługujesz.- Anthony Hopkins
Kobieta mimo iż wciąż jest uważana za piękną w oczach męża, postanowiła wziąć się za siebie. Ostatnio pochwaliła się zrzuceniem 20 kg –