Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 46 takich demotywatorów

Jakbyście nie wiedzieli co myśleć o tej całej Eurowizji i wyborze Steczkowskiej, to kolega PigOut przychodzi z pomocą:

 –  PigOut1 dzień. →Ja tam się na muzyce nie znam, więc jakby miałwybierać wczoraj kandydata na Eurowizję, torzucałbym monetą pomiędzy Bejbi Lazanią (bozajebista nazwa) a tymi, co zapodali Techno zPodlasia, wszak techno w języku, którego się nierozumie, zawsze wchodzi najlepiej. Dlatego naniemieckie techno nadal nie ma uja we wsi.Ostatecznie wygrała Justyna Steczkowska.Widziałem powtórkę na jutubce i... było dużolegginsów, jeszcze więcej lateksu, scena dymiła istrzelała płomieniami, niczym sekcja komentarzyna Pudelku, w tle tancerze, jakby żywcemwyciągnięci z Mad Max: Fury Road, a nawet lepiej,bo typy z Mad Maxa nie popylały na 30centymetrowych szpilkach, w stopie odzianej wskiety Nike, a ci tancerze owszem. Gdzie wady?Zresztą Justyna Steczkowska też nie brała jeńców.Normalny człowiek w jej wieku wkłada sobie przedsnem bułkę do szklanki z wodą, co by rano mógł jąjako tako pogryźć, a ta wiła się na scenie, niczymCathrine Zeta-Jones w "Osaczonych", późniejpodwiesiła się na linach i bimbała, jakby to była dlaniej fraszka, a jeszcze później na scenę wbiłskrzypek z ADHD i zaczął szarpać te struny, że janawet nie. Szaleństwo.Zapytasz mnie o czym była ta piosenka -odpowiem - not ajdija, max 3 słowa wyłapałem wludzkim dialekcie, reszta to nawet nie wiem, czy popolsku było, czy zagranico, ale zapytaj mnie, czymi się podobało, ta powiem, że "podobało" toniedoszacowanie. Normalnie jak ci siada jakaśnutka, to odruchowo zaczyna chodzić nóżka. Tobył level wyżej. Od pierwszego refrenu wpadłem wtakie pogo, że po wszystkim musiałem włożyćsobie tampon w nos, co by zahamować krwotok.Baaa do teraz zdarzy mi się strzelić konffetti...wiecie skąd. Czysty żywioł. To był ten rodzaj tańca,który człowiek zapodaje, kiedy rodzina jedzie nazakupy do Lidla i na godzinę ma się pustą chatę.Daje błogosławieństwo. Jeśli publika Eurowizyjnatego nie kupi to ja już nie wiem, jak ich podejść.Próbowaliśmy Piaskiem, próbowaliśmy Wiśnią,próbowaliśmy ubijaniem masła, próbowaliśmyBlanką, Brzozą, Luną, Ochmanem i Szpakiem.Nawet Kasią Moś. Próbowaliśmy wszystkiego.Trzeba przyjąć na klatę, że Europa jest plebsem inie poznałaby się na zajebistej polskiej nutce,nawet gdyby zajebista polska nutka usiadła im natwarzy. Fakt, nie opinia. Ja tam nie mam za dużychoczekiwań, dla mnie wystarczy, że zaoramyAustralię i gra gitara. A jakby jakimś cudemJustynie tak dobrze pykło, że Edycie Górniak by sięulało, to dodatkowy profit.W sumie to już jest śmiesznie, bo po zwycięstwieSteczkowskiej w eliminacjach, głos zabrała LidiaKopania. Lidia Kopania, która kiedyś była nasząreprezentantką i zajęła 12 miejsce w półfinale i nieawansowała do finału... powiedziała że piosenceJustyny Steczkowskiej brakuje linii melodycznej.Jak mówiłem, ja się na muzyce znam tak, że jak zamłodu oglądałem "Szansę na Sukces" i WojciechMann pytał uczestników czy chcą taśmęprofesjonalną, czy wolą z linią melodyczną, tonigdy nie widziałam różnicy między tymi taśmami,więc not sure, jak to jest z linią melodyczną uSteczkowskiej, ale przypierdolkę Kopanii odbieramna zasadzie, jakby powiedzmy był mundiadal, naktórym gra polska repka i do studia meczowegozaprosili jakiegoś piłkarza, który kiedyś grał wpolskiej repce. I ten piłkarz był cienki i nic nieugrał, coś w stylu Wawrzyniaka, a teraz siedzi wstudiu i ocenia, jak ujowo gra polska kadra.. ohwait.
Źródło: www.facebook.com
Pamiętajcie, że sytuacja jest dynamiczna. Jak to czytacie, to może być już więcej niż 13 dzieci –  ELON MUSK'S CHILDREN'The billionaire is rumoured to have 13 kids with four different womenELON MUSKJUSTINEWILSON'GRIMES'SHIVONASHLEYZILISST CLAIRMUSKGRIFFIN VIVIAN DAMIEN SAXONMUSK MUSK MUSK MUSKΚΑΙ NEVADAMUSK'SECRETLOVE CHILD'X AE A-XII EXA DARK TECHNO UNNAMED STRIDERSIDERÆL MECHANICUSAZURE
Myślę, że artyści też po prostu tęsknią za starymi czasami... Tu klasyczny przykład na zdjęciu – Organizatorzy popularnych festiwali muzycznych coraz częściej wprowadzają ograniczenia dotyczące używania smartfonów w trakcie organizowanych przez siebie imprez. Podobnie reaguje coraz więcej muzyków.Las rąk na koncertach, a w dłoniach – smartfony rejestrujące wszystko, co dzieje się na scenie. Ten widok stał się charakterystyczny dla wielu festiwali muzycznych na całym świecie.Nagrywanie, a nawet transmitowanie na żywo koncertów wywołuje też frustrację artystów i organizatorów. Ci ostatni coraz częściej wprowadzają zasady, zgodnie z którymi kupno biletu na imprezę oznacza wyrażenie zgody na przestrzeganie restrykcyjnych zasad dotyczących używania smartfonów, głównie w trakcie występów.Takie zasady obowiązują na przykład na festiwalu techno Voodoo Village w belgijskim Grimbergen. Przed wejściem na jedną ze scen na obiektywach smartfonów festiwalowiczów obsługa umieszcza naklejki, co uniemożliwia robienie zdjęć i nagrywanie filmów
Źródło: grafika koncert Queen na Wembley, 1986 r
Zagłosuj

Zdecydujmy ostatecznie - na dwór czy na pole?

Liczba głosów: 67
Kurde, pobiegłem do salonu po polski samochód i kurde żadnego nie mają! –  SPOTTED Spotted WąbrzeźnoWABRZEŹNO25 min.W związku z nadchodzącym Euro 2024bardzo proszę abyśmy w dni kiedy Polskabędzie grała z Holandią, Austrią i Francjąsolidaryzowali się z biało-czerwonymi i w tedni jedzmy Polskie potrawy słuchajmypolskiej muzyki najlepiej Hymn Polski alboSeweryna Krajewskiego i chodźmy wpolskich ubraniach. Na czas mistrzostw niejedzmy nic co nie wchodzi w polską tradycję inie słuchajmy Ardena wan Derena czy jak tosię pisze albo Martina Gariksa, nie jedźmyMercedesem Benzem na Austriackichsilnikach i samochodami francuskimi takimijak Renault, Citroen czy Peugeot bo słuchającobcą muzę z rodu akwarelisty albo jeżdżączagranicznym samochodem kibicujeszprzeciwnej drużynie niż tej której powinieneś.Informuję tylko że jak tylko przegramy iodpadniemy z grupy to będę zmuszonykopniakiem niszczyć lusterka w/w aut i jaknapotkam leszcza co słucha techno zzachodu wyprostuję go na prostą ścieżkę ipokażę mu gdzie się znajduje Polskieobiadki pomogły ?? Kontynuujmy tą tradycję iwalczmy o drogę po Puchar Pozdrawiam.
I jak tu zasnąć? –  Co robiszSłuchamy z kotem techno,próbujemy zasnąćWydaje mi sie ze jakbys wyłączyłmuzykę to byś szybciej zasnąłNie, jak wyłączę to kot zaczynamiauczeć

Najlepsze teksty mistrzów internetu #363 (32 obrazki)

Źródło: mistrzowie.org
 –  BALLBALL 💡 WIĘCEJ
 –  WESOŁYCH SWIAT!SZCZĘŚĆ BOZE-144PO ZYDOWSKU!?3.CO TO JEST?KARPmTECHNO
 –  KARCHER
Pierwsze dziecko Muska z Grimes ma na imię X AE A-XII, drugie natomiast Exa Dark Sideræl –
 –  FASHION FASHFNL FNNEWS LIVE NEWS
0:04
 –
0:16
Można chociaż kokietować pięta. Tak wygląda regulamin ubioru dla kobiet z korpo z 2002 roku: – 1. "Krótkie włosy strzyżemy co 2-3 tygodnie, aby uniknąć efektu "odrastającej fryzury". Unikamy również tapiru, włosów nastroszonych i nienaturalnych kolorów. W pracy obowiązuje zasada "małej fryzury" czyli włosów nie odstających nadmiernie od głowy".Bo przecież nic tak nie zaburza wrażenia kompetencji jak nieostrzyżone od miesiąca włosy albo, nie daj boże, gęste loki.2. "Skóra twarzy powinna mieć jednolitą zdrową barwę (używamy transparentnych podkładów lub kremów koloryzujących, aby uniknąć wrażenia zbyt grubej warstwy make-upu na twarzy), sińce pod oczami likwidujemy za pomocą korektora. W makijażu do pracy podkreślamy oczy, które są bardzo ważne w kontakcie profesjonalnym (w przeciwieństwie do ust, które umalowane podkreślają zmysłowość, a nie kompetencje zawodowe) dlatego też w biurze zapominamy o czerwonej szmince".Biznes jest jak starożytny teatr południowej Azji: każdy element charakteryzacji ma znaczenie, dlatego bardzo ważne jest, by zwracać uwagę na to, czy chcemy być postrzegane jako czerwonouste uwodzicielki, czy jak czarnookie kobiety sukcesu.3. "Spódnica nigdy nie powinna być krótsza niż 1/3 długości powyżej kolana i nigdy dłuższa niż 2/3 poniżej kolana. Słowem bez radykalnego "mini" ani "maxi". Rajstopy (noszone zawsze, niezależnie od pogody) nie mogą być ciemniejsze od spódnicy i od pantofli)".W ubiorze znajdź złoty środek pomiędzy Maryją Panienką a Marią Magdaleną. Tylko w ten sposób masz szansę na to, że ktoś rozważy traktowanie cię poważnie.4. "Pantofle do biura powinny mieć mały obcas. Nie wysoką szpilę i na pewno nie platformę (zresztą już niemodne), tylko kilkucentymetrowy, delikatny obcas. Latem nie nosimy sandałów odsłaniających palce. Możemy za to kokietować piętą (oczywiście w rajstopach). Dopuszczalne klapki i pantofle z paskiem na pięcie".Pamiętaj, że jesteś ozdobą tego biura i bez względu na twoje kompetencje jesteś tu przede wszystkim od tego, aby cieszyć oko współpracowników. Nikogo nie obchodzi, że płaskie buty są dla ciebie wygodniejsze. Jesteś kobietą. Zakładaj obcas i nie dyskutuj. Możesz kokietować piętą.5. "Moda profesjonalna należy do stylu klasycznego, dlatego też nie powinny się w niej znaleźć elementy związane z subkulturą (np. granatowe lub zielone paznokcie w stylu techno) lub nowinki z najnowszych pokazów".Nie emanuj jakąś piwniczną subkulturą, do której – sądząc po lakierze na twoich paznokciach – pewnie należysz. Ubieraj się profesjonalnie, a nie modnie. Ale pamiętaj: butów na platformie nadal unikaj, bo są już niemodne.
 –
0:21
Archidiecezja krakowska tłumaczy, że autorem tej listy nie jest nikt z kościoła, a kartka została podrzucona przez kogoś z zewnątrz –  BARDZO SKUTECZNA SPOWIEDŹ ŚWIETA IIGRZECHY NIECZYSTOŚCI: KONKUBINAT, ZDRADY,ANTYKONCEPCJA, STOSUNKI PRZERYWANE, SAMOGWAŁT,PORNOGRAFIA, GORSZENIE ZWŁASZCZA DZIECI,NIESKROMNY STRÓJ ZACHOWANIE, ŻARTY, FLIRTY, MYSLIFANTAZJE, DYSKOTEKI, MUZYKA TECHNO
 –
0:36
Ciekawe, co sąd powiedziałbyna disco polo? –  Sąd orzekł: techno tomuzykaRicreaNiemiecki sąd musiał rozstrzygnąć spór, którynurtuje wielu: czy techno to muzyka? Cała sprawama podłoże podatkowe. W Niemczech jeżelisprzedaje się bilet na koncert, trzeba zapłacić 7proc. VAT, natomiast bilet wstępu na imprezętechno opodatkowany był do tej pory 19 proc.VAT-em. Właściciele klubów się z tym nie zgadzalii twierdzili, że ludzie przychodzą do nichposłuchać muzyki, a nie się naćpać i wywijaćbiałymi rękawiczkami. Niemiecki federalny sądskarbowy przyznał im rację i uznał, że DJ-e nietylko odtwarzają czyjąś muzykę, ale korzystają zbardzo szeroko rozumianych instrumentów.
Teraz kolej na disco polo –  Aktualizacja: 12.11.2020, 16:18 Publikacja: 12.11.2020Niemiecki sąd zdecydował: technoto muzykaA f y in 6Fotorzepa/ Robert GardzińskiDEMOTYWATORY.PLTeraz kolej na disco polo

Abelard Giza o tym, co się teraz dzieje w Polsce

 –  Abelard Giza SttS3 gorplondszsonreadd.  ·Dzieje się. Wyrok TK był tylko katalizatorem.Kumulacja chamstwa i buty rządzących, ich nieudolności w walce z wirusem oraz bierności i pychy hierarchów, doprowadziła do tego, że ludzie wyszli na ulicę.Ja lubię taki autentyzm i uczciwość. Niech one wybrzmią teraz z całą mocą! Jeśli ktoś dziś pisze „WYPIERDALAĆ”, to wiem dlaczego. Sam mówiłem to wiele razy pod nosem, oglądając  wszystkich Sasinów, Brudzińskich, Czarnków, Kurskich, Terleckich i całą resztę tych... wybitnych myślicieli.Uwielbiam też mocne i zabawne hasła na kartonach, które niosą protestujący. To są małe dzieła sztuki.„Módlcie się, żeby nam się okresy nie zsynchronizowały!”Piękne! Opozycji nie udało się zrobić przez te wszystkie lata tyle, co wnerwionym kobietom przez tydzień! Chapeau bas, drogie Panie!A do tego ta solidarność! Bo krzyczą nie tylko kobiety. Krzyczą też faceci. Krzyczą wszyscy! Młodzi, starzy, rolnicy, aktorzy, kibice i przedsiębiorcy. Moc!Naprzeciw nim stoi gość, niemający cienia refleksji nad źródłem tego wszystkiego. Wściekły wytacza działa i namawia do zbrojnego „chronienia Polski”. On i jego ekipa. Ludzie, których drażnią wulgaryzmy a nie własne kłamstwa. Te wszystkie wyraziste i ostre hasła protestujących są mi też niezwykle bliskie dlatego, że od lat robię stand-up. Tam można używać mocnych słów. Ma być prawdziwie i szczerze. W kabarecie było trochę inaczej. Przekleństwa były czymś, co starano się wyrugować. Scena dla wielu była święta. A mnie wnerwiało to jej uświęcenie, bo odbierało autentyzm i energię. Czasem taki cios między oczy jest lepszy niż ubieranie czegoś w metaforę. Jeśli poezja nie trafia, może trafi obuch. Kiedy przeszedłem do stand-upu, wychodziłem na scenę i nie brałem jeńców. Bluzgałem jakbym się wyrwał z klatki.Nareszcie mogłem! „To jest stand-up, dziwko! Wchodzimy na ostro! Nie jak jakieś pluszowe kabareciki!”Po pierwszym zachłyśnięciu się wolnością i mocą tej formy, zorientowałem się, że po każdej wyrzuconej z ust „kurwie”, kolejne są coraz cichsze i coraz mniej uderzające. Tracą swój sens, bo stają się przecinkiem. Trzeba było pilnować, żeby wypełniać to co mówię treścią, bo bez niej, w pustce, wulgary brzmią nieznośnie.Bardzo bym nie chciał, żeby te hasła, które dziś niosą się po całej Polsce, tak mocne i wyrywające z letargu, osłabły. Boję się, żeby nie stały się tylko szalonym happeningiem czy pustym refrenem do kawałka techno.Musimy pilnować sensu i sedna tego wszystkiego. Czy wystarczy być czujnym? Nie wiem. Ale druga taka okazja szybko się nie powtórzy ✌️#strajkkobiet

Niby takie proste. Czemu tylu ludzi nadal to przerasta? Żyj i daj żyć innym

Niby takie proste. Czemu tylu ludzi nadal to przerasta? Żyj i daj żyć innym –  Siema!Od kilku miesięcy temat LGBT zrobił się absurdalnie głośny, a od kilku dni zaostrzył się do granic, które - jak tak dalej pójdzie - zostaną przekroczone i zrobi się naprawdę źle.Wszyscy boją się coraz bardziej.Jedni, że im ktoś wejdzie na chatę i stłucze dziecko penisem, inni że zaczną się egzekucje i rozstrzeliwanie każdego w czerwonych spodniach.Do niedawna myślałem, że potrafię oddzielić emocje od medialnych przekazów i politycznego szczucia. Okazało się jednak, że nie. Kilka dni temu miałem zderzenie z ciężarówką. To była ta homofobiczna ciężarówka, sącząca z megafonów jad wobec społeczności LGBT. Zderzenie było metaforyczne. Z jednym fizycznym akcentem.Tego dnia pierwszy raz spotkałem takiego poje-busa na żywo. I krew mi się zagotowała. Może miałbym to w nosie, ale dla mnie LGBT to nie tylko zbiór literek. To moi konkretni przyjaciele, których mam w tych środowiskach. Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek z nich podawał dzieciom tabletki na zmianę płci, albo próbował uczyć je masturbacji. Nigdy też nie jeździli na przyczepie tira, kręcąc dupą w stringach do techno. Znamy się od lat. To są dobrzy, mądrzy i inteligentni ludzie. Z takimi ludźmi lubię się bujać.Ta okrutna nagonka, którą mamy dziś wkoło powoduje, że coraz częściej słyszę od nich, że chcą wyjechać z Polski. A ja nie chcę, żeby wyjeżdżali, bo ten kraj potrzebuje dobrych, mądrych i inteligentych ludzi. Wyszedłem na jezdnię, stanąłem przed maską i pokazałem kierowcy, żeby wypierdalał. To znaczy machnąłem ręką, a powiedziałem pod nosem. Nawet nie drgnął. Wiadomo – miał misję. W jego mniemaniu każdy taki przejazd chroni dzieci przed złem. A może bez sensu, że powiedziałem to pod nosem. Może myślał, że jestem fanem.Zrobiłem to jeszcze raz.Patrzył na mnie z góry – dosłownie i w przenośni.I stałem taki bezsilny. Najgorsze uczucie na świecie.A to cholerne dudnienie z głośników płynęło cały czas. On stał. Jemu grało. Mnie szlag trafił. To był ten moment, w którym powinienem był rzucić jakimś tekstem. Sprytnym, mocnym i zabawnym do tego stopnia, że facet słyszy, wypada z kabiny, tarza się po ziemi, przeprasza, rozumie, wyłącza szczekaczkę, zjada ciężarówkę, po czym umiera na moich oczach ze śmiechu. To był ten moment!Otworzyłem usta i...Jedyne co z nich wypadło to ślina. Oplułem ten samochód.Ostatnio zareagowałem tak w piątej klasie.Dziś czterdziestoletni siwy gość z brzuchem plujący na przednią szybę busa – żenada.Wiem.Ciągle o tym myślę.  O tym, że tak się nie robi, bo reagowanie agresją na agresję jest słabe. O tym, że ja, człowiek po studiach, ojciec, mąż, stand-uper, stary wyga, który pręży się tu nieraz na facebooku, albo na scenie i często próbuje pouczać innych, jedyne co potrafiłem zrobić, to zebrać w pysku trochę śliny i cisnąć ją przed siebie.Że zjadły mnie nerwy. Że pękłem. Że zareagowałem źle. Ale nie mogłem nie zareagować w ogóle.Nie w tych czasach.Można myśleć, żeby to olać, ale wstawcie sobie w miejsce czterech literek L, G, B i  T  kilka innych, tworzących Wasze nazwisko. I to coś jeździ po mieście i łączy Was z pedofilią. Nadal brak reakcji będzie wystarczający?Można założyć, że te komunikaty są tak bardzo oderwane od rzeczywistości, że lepiej machnąć ręką, bo kto w to uwierzy.Zapytajcie ludzi z Kraśnika.Niektórzy obok mnie zareagowali dużo lepiej. Zaczęli trąbić, zagłuszając megafonowe bzdury.Może mogłem zacząć śpiewać? Lepsze „Oczy zielone” niż to dziadostwo. Może trzeba zacząć chodzić po mieście z syreną przeciwlotniczą?Może mogłem zgłosić na policję zakłócanie spokoju i mieć nadzieję, że je przyjmą, bo nie zawsze to działa.Myślę też ciągle o tym, że przegrałem nie tylko z emocjami, z kulturą i klasą, ale też z tym, na co myślałem, że jestem odporny: z polityką i mediami. Jeśli ja oplułem, to czy bardzo się dziwię, że osoby, które są bezpośrednio szykanowane, wyrywają lusterka tym furgonetkom, albo wypisują na gmachu ministerstwa imiona ofiar homofobii?Nie dziwię się.Są z tym wszystkim sami.Na zimno, na spokojnie, siedząc przy klawiaturze nie popieram żadnych aktów wandalizmu i agresji. I wciąż nie mogę sobie wybaczyć tego głupiego plunięcia.Ale nie można na to wszystko patrzeć już tylko przez pryzmat rezultatu. Gdzieś są przyczyny.To nie jest zabawa, to nie są żarty. Ludzie zaczynają się opluwać i szarpać na ulicach.Pisałem niedawno posta o swoich dzieciach i o ich kłótniach. O tym, że muszę wtedy reagować, a nie podjudzać.Ludzie w garniturach!Władza to nie tylko limuzyny, kuzyn w Lotosie i darmowe wejściówki na mecz reprezentacji.To odpowiedzialność!I nie tylko za swoich. Nie rządzicie połową królestwa. Przestańcie załatwiać partyjne interesy i swoje jebane wojenki kosztem żywych ludzi. Ogarnijcie się trochę, bo jeszcze moment i powiesi się kolejny dzieciak na Podkarpaciu, albo w Trójmieście spłonie typ w ciężarówce.Nie zapanujecie nad tym. Mi też się wydawało, że sobie poradzę.Jeszcze można wymienić ministra edukacji i jeszcze da się zmienić przekaz dnia w TVP. Można też ciągle nie podpisywać ustawy o związkach partnerskich, ale można też Kaję Godek uczynić dożywotnią ambasador RP na Wyspach Salomona.I można jeszcze dziś pogadać z chłopakami od moralności, żeby przeczytali z ambon jakiś studzący list w niedzielę. Macie stały kontakt. Chociaż w nich wierzę najmniej. Żyjemy przecież w kraju, w którym stoi ponad 700 pomników Jana Pawła II, piętrzą się tysiące dzwonnic, mamy dwie godziny religii tygodniowo i ciągle więcej mszy w publicznej telewizji. Mimo to nadal nie dociera do nas jedno proste zdanie, które Jezus uznał za najważniejsze:„Żebyście się wszyscy wzajemnie miłowali.”Gdybym otworzył szkołę gry na gitarze i po 2000 tysiącach lat nikt by nie potrafił zagrać kluczowego chwytu, to bym ją pewnie zamknął, a nie budował kolejne filie.
Źródło: www.facebook.com

 
Color format