W jednym z krakowskich kościołów pojawiła się bardzo dziwna kartka z mocno osobliwą listą grzechów. Wśród nich m.in. żart, dyskoteka czy muzyka techno Archidiecezja krakowska tłumaczy, że autorem tej listy nie jest nikt z kościoła, a kartka została podrzucona przez kogoś z zewnątrz

Źródło: wydarzenia.interia.pl
Komentarze
Pokaż komentarze