Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 120 takich demotywatorów

Każdy, kto wynajdzie jakiekolwiek tworzywo, z którego można coś zrobić, powinien od razu do weryfikacji patentowej przedstawić sposób realnej utylizacji lub recyklingu tego tworzywa bez szkody dla środowiska naturalnego i istot żyjących – *dla osób, którym nie wyświetla się źródło adres artykułu poruszającego problem recyklingu w komentarzu Fot. Wingchi Poon (Wikipedia) Coraz częściej pojawiają się na świecie nowe tworzywa o różnych zastosowaniach. Dość często przedmioty lub urządzenia produkowane z tych tworzyw stają się niejako "obowiązkowe" dla nowoczesnych, rozwijających się osób, społeczeństw, państw. Entuzjazm ogarniający świat w związku z nowym wynalazkiem całkowicie przysłania problem recyklingu tegoż tworzywa. A problem narasta wraz z rosnącymi hałdami odpadów okołoprodukcyjnych oraz zepsutych i zużytych produktów. Przykładem mogę być łopaty wiatraków. Same wiatraki w 80% są poddawane recyklingowi, ale pozostają łopaty, a wraz z nimi ogromny problem, który od dawna próbuje rozwiązać wiele firm.
Przywódca Turkmenistanu chce ugasić ogień "Wrota Piekieł" - krater gazowy Darvaza – Prezydent Berdymukhamedov nakazał swojemu rządowi szukać sposobów na ugaszeniu "wiecznego pożaru", ponieważ powoduje on szkody ekologiczne i wpływa na zdrowie ludzi mieszkających na tym obszarze i marnotrastwo cennych zasobów gazu ziemnego.Dziura znajduje się w regionie Derweze, gdzie w 1971 roku znalezionu tu złoża gazu. W trakcie odwiertów podłoże, na którym stała wiertnia, zapadło się, tworząc krater, z którego zaczął ulatniać się metan. Radzieccy geolodzy, aby zapobiec ujściu gazu do atmosfery zdecydowali się zapalić gaz. Przewidywano, że wypali się po kilku dniach, jednakże pali się on do dziś

Ta bajka to... prawdziwa historia:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Ta bajka to... prawdziwa historia: – Do siedzącego przy śniadaniu w szpitalnej stołówce Centrum Onkologii zamyślonego księdza podszedł mocno wychudzony chłopak w kraciastej piżamie ze swoim skromnym posiłkiem na tacy:- Można się do księdza dosiąść?- Jasne - przytaknął jakby nadal nieobecny facet w koloratce.- Ksiądz tutaj to do kogoś, czy ze sobą? - kontynuował pytania chłopak.- Ze sobą, ale to początek drogi - odpowiedział ksiądz wciągając się w rozmowę - Z lekarzem już wiemy, że jest, ale nie wiemy z jakiej grupy i w jakim stopniu rozwoju.- Ksiądz się nie martwi - uśmiechnął się chłopak - Niech ksiądz żyje najzwyczajniej normalnie jak dotąd.- A czy teraz ja mogę ci zadać pytanie? - zwrócił się z badawczym wzrokiem ksiądz, który był pewien, że siedzący przed nim łysy młodzieniec przypominający bardziej cień człowieka o niemal trupim wyglądzie skóry musi być onkologicznym pacjentem dość długo.- Niech ksiądz pyta. Powiem jak na spowiedzi - roześmiał się chłopak.Ksiądz dość niepewnie jakby wiedział, że o pewne rzeczy nie wypada wypytywać mimo wszystko zapytał przyciszonym głosem:- Jesteś młody, bardzo młody i tak bardzo chory. Nie masz o to żalu? Żalu do Boga? Żalu do świata? Żalu do losu?- Proszę Księdza, mam obecnie 21 lat i choruję na raka od 16 roku życia - zaczął odpowiadać młodzieniec, jakby przygotowany na to pytanie - I nic lepszego nie mogło mi się przytrafić.Jak miałem 14 lat mój tata wyprowadził się do młodszej kobietki niż mama. Moje gimnazjum – szkoda gadać – myślałem, że tak mało zgranej społeczności szkolnej nie ma na świecie. A ja?Wypieszczony jedynak. Spadochroniarz z podstawówki. Taki typowy gnojek bez ambicji, bez chęci do nauki i bez chęci do pobożnego życia. Właściwie bez chęci do normalnego życia. Proszę mi wierzyć księże, że mimo bierzmowania wcale mi też nie było z Panem Bogiem po drodze.I przyszła zmiana.Kiedy zachorowałem rodzice umówili się, że będą mnie odwiedzać w klinice naprzemiennie, aby nawet się nie spotkać na szpitalnym korytarzu, ale ekonomia wzięła górę i tata zaproponował, że skoro codziennie do mnie przyjeżdża, to może zabierać matkę po drodze. Po jednym z powrotów ode mnie tata wysadzając mamę pod blokiem zapytał czy może wrócić. Wrócił I tak już zostało. Po roku urodził mi się braciszek, a lekarz zgodził się na przepustkę, abym został chrzestnym. Wiem, że nie zdążę założyć własnej rodziny, ale mam już dzieciaka jak swojego i do tego brata! I mogę się cieszyć z jego rozwoju, śledzić jak rośnie i jakie robi postępy. I jestem przekonany, że jak mnie już nie będzie, to będzie komu jeździć na mojej deskorolce, a rodzice na starość nie zostaną sami.A w gimnazjum z powodu mojej choroby najpierw zintegrowała się moja klasa, a wkrótce cała szkoła... Bal charytatywny jeden, drugi... Rozgrywki sportowe... Aukcje przedmiotów i autografów jakiś sławnych ludzi, którzy pewnie mnie nie znają... Mi już żadna kasa nic nie pomoże, a oni tak się rozkręcili, że chcą dalej wspólnie działać.Proszę księdza - zawsze chciałem mieć tatuaż na łydce, ale matka twierdziła, że to gadżet kryminalistów. I niech Ksiądz spojrzy jaka plecionka. Gdybym nie zachorował mógłbym sobie ją z głowy wybić młotkiem.I chyba najważniejsze: uważam, że jest ogromnym przywilejem wiedzieć, że miesiące, tygodnie i dni się kończą. I w pewnym momencie okazało się, że jestem taki uprzywilejowany, że już nic nie da się zrobić.Po pierwsze - swoje dni przestałem marnować na głupoty, na kłótnie, na uprzykrzanie życia innym. W miarę możliwości naprawiłem wyrządzone szkody i napisałem kilka listów do ludzi, których skrzywdziłem – w tym do mojej wychowawczyni.Po drugie - rozdysponowałem też swoje rzeczy i nagrałem komórką kilka godzin monologu z myślą o moim braciszku. Jestem też przygotowany na spotkanie z Bogiem odnawiając życie sakramentalne i zaprzyjaźniając się z Matką Bożą przez codzienny różaniec póki sił mi starczy.Proszę księdza – aż trudno w to uwierzyć, ale ten mój nowotwór przyniósł w życiu tyle dobra. Nie trzeba bać się śmierci. Trzeba bać się zmarnować swoje życie...* Michał zmarł w niespełna 4 miesiące po tej rozmowie - w Święto Matki Bożej Różańcowej - 7 października.
Dosłownie przeleciał nad rondem w Pile. I to nie był koniec – Groźna kolizja w Pile. Internet obiegło nagranie, na którym widać, jak samochód taranuje znaki drogowe, przelatuje przez rondo, po czym taranuje wjazd na posesję i zderza się z zaparkowanymi nowymi samochodami. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, był już wcześniej karany za jazdę po pijanemu.Kierowcy nic się nie stało.Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, będzie też musiał naprawić szkody
Kogo spotkała stłuczka i sprawa załatwień z PZU, ten się w cyrku nie śmieje –  W sprawie wyjątkowo oczywistej – auto prawie nowe, a sprawca szkody znany i nagrany – PZU chciało zaniżyć odszkodowanie o kilkadziesiąt proc. Poszkodowanemu właścicielowi Tesli Model 3, którego przypadek opisał elektrowóz.pl, zamiast 42 tys. zł odszkodowania, PZU zaproponowało 15 tys. zł i uznało, że sprawa jest załatwiona. Przypadek, jednorazowy błąd, wyjątek? Nie – jeden z mnóstwa wyjątków potwierdzających, jak działa obecnie państwowy ubezpieczyciel.
– Drodzy sąsiedzi! Ten blok nie stoi tu długo, a już szereg rzeczy zostało zniszczonych (m. in. domofon, przez co nie można otworzyć drzwi kodem!). Uprzejma prośba: trzymajcie swoje bachory w zagrodach albo niezwłocznie naprawiajcie szkody wyrządzone przez kaszojady.Opcjonalnie: niech teraz tatuś czy mamusia stoją całą dobę przed klatką i otwierają drzwi sąsiadom, którzy nie mogą dostać się do domu. Z poważaniem, sąsiadka – podsumowuje kobieta. –
Tęczowa małpa, przyklejony penis i sztuczne pośladki - tak biblioteka w Londynie zachęcała dzieci do czytania – Biblioteki w Redbridge zorganizowały wydarzenie promujące czytelnictwo wśród dzieci. Jedną z atrakcji byli aktorzy przebrani m.in. za tęczowe małpy z przyklejonym penisem, widocznymi sztucznymi sutkami i pośladkami. Po reakcji oburzonych rodziców, miejski radny przeprosił i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji. Przeproszono za "wyrządzone szkody" i zapewniono, że "to się nigdy nie powtórzy"
W PiS to same kryształy ! – Według śledczych Bartłomiej M. przekroczył swoje uprawnienia przez działanie na szkodę PGZ. Chodzi o zawieranie umów niekorzystnych dla spółki, dotyczące m.in. organizacji koncertu, fikcyjnych usług szkoleniowych czy targów obronnych. Jak ustalono, Bartłomiej M., działając wspólnie z urzędniczką w MON Agnieszką M., naraził PGZ na szkody w wysokości około 1,2 mln zł. Bartłomiej M. miał się też powoływać na wpływy w MON. Jak twierdzi prokuratura, za łapówki obiecywał załatwianie różnych spraw, m.in. "organizacji wystawy w komercyjnym centrum wystawienniczym". Uzyskał w ten sposób 55 tys. zł, natomiast działający z nim były poseł Mariusz K. - 35 tys. zł. Oprócz Bartłomieja M., Mariusza K. i Agnieszki M., wśród oskarżonych znalazł się też były członek zarządu PGZ Radosław O. oraz byli pracownicy spółki Robert S. i Robert K. Oskarżeni w związku z zawarciem niekorzystnych kontraktów, wyrządzili spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, w łącznej wysokości ponad 3,3 mln zł.
Naukowcy z rosyjskiego Laboratorium Kriologii Gleby w Puszczino przywrócili do życia, zamrożone od 24 tysięcy lat w wiecznej zmarzlinie północno-wschodniej Syberii, małe wielokomórkowe zwierzątka - wrotki z grupy Bdelloidea – Eksperyment przebiegł pomyślnie, gdyż wrotki posiadają mechanizm chroniący ich komórki oraz narządy przed uszkodzeniem podczas procesu zamrażania i odmrażania. Szczegółowe badania tego mechanizmu mogą dać odpowiedź, jak zamrozić i przywrócić do życia inne wielkomórkowe organizmy bez szkody dla ich funkcjonowania. Istotne jest też to, że po obudzeniu wrotki zaczęły się rozmnażać w drodze partenogenezy (dzieworództwa). Fot. Michael Plewka
Rolnik z Dolnego Śląska oskarżony o spowodowanie lokalnej katastrofy ekologicznej. Zginęło ponad 7 mln owadów – Mężczyzna przeprowadził oprysk na rzepaku silnie toksycznym środkiem, który nie powinien być stosowany do tego typu zabiegów. Skutkiem przeprowadzonych działań była śmierć ponad 7mln pszczół. Sprawdza został właśnie oskarżony.Niemal rok temu, w nocy z 19 na 20 maja, jeden z rolników dokonywał oprysku pola kwitnącego rzepaku w Modliszowie. - Była to silnie toksyczna substancja owadobójcza, której stosowanie było zabronione do oprysku rzepaku w okresie kwitnienia. Rolnik skończył oprysk i odjechał, a mniej więcej w tym samym czasie pszczoły wyleciały z uli i udały się na pola, między innymi to, gdzie dokonano oprysku - relacjonuje Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.Szkody odniosło sześciu pszczelarzy, a straty oszacowano na ponad pół miliona złotych. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności
Pewna kobieta spowodowała w Lublinie karambol. W jego wyniku 3 auta poszły do kasacji, a 2 zostały poważnie uszkodzone – No trudno. Zdarza się. Przecież po to każdy z nas zmuszony jest do płacenia OC, by w razie czego wypłacić ofiarom za poniesione szkody. No tak... ale na początku trzeba mieć wykupione OC. Mimo to, że system CEPiK powinien wyłapywać właścicieli samochodów bez ubezpieczenia i naliczać im drakońskie kary, tutaj po prostu nikt braku OC nie zauważył. Jak nie ma OC, to należy pozwać sprawcę i on zapłaci za wyrządzone szkody z własnej kieszeni, prawda? Znów błąd! Sąd uznał, że kobieta w trakcie zdarzenia była niepoczytalna. Ma "żółte papiery" i leczy się psychiatrycznie. A skoro kobieta nie była poczytalna, to nie może być winna. Trudna sytuacja, ale na szczęście jest coś takiego, jak Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Przecież stworzono go z myślą właśnie o takich poszkodowanych! Znów błąd. Fundusz wypłacić pieniądze może jedynie, gdy jest wskazany winny, a skoro kobieta była niepoczytalna, to nie jest winna. Poszkodowani żadnych pieniędzy nie zobaczą. Na końcu smaczek: sąd postanowił nie zabierać kobiecie prawa jazdy, bo to byłoby przejawem dyskryminacji osób z problemami psychicznymi. A tego przecież robić nie wolno! Kobiecie mogłoby np. zrobić się przykro. Dodajmy tylko, że twórca fili.cc skazany został na więzienie i 47 mln zł kary. Gdy o odszkodowanie starają się wielkie korporacje, sąd nie ma problemu ze skazaniem winnego...
38-latek z gminy Biała Podlaska postanowił pożyczyć od znajomych pieniądze. Ponieważ nie zastał ich w domu postanowił zrobić im pożyczkę-niespodziankę i pominąć etap proszenia o kasę. Wziął łom i włamał się do budynku. Niestety, w tym czasie znajomi pojawili się przed swoim domem. Złodziej chwycił więc tylko to, co było pod ręką i uciekł – A pod ręką była tylko pasztetowa... Pasztetowa pewnie droga nie była, ale rachunek złodziejowi jeszcze wzrośnie. Będzie musiał zapłacić za szkody, które wyrządził włamując się po smakołyk. Dodatkowo, za włamanie grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności
Zatrzymano 36-latka, który okradał cmentarze na Śląsku – Jak podają funkcjonariusze, łupem mężczyzny padały głównie krzyże, wazony oraz inne elementy i zdobienia wykonane z mosiądzu, miedzi, a nawet aluminium. Każda taka kradzież generowała szkody od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy złotych. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.Kradzież to kradzież, ale czy też was jeszcze bardziej od "zwykłych" złodziei denerwują hieny cmentarne oraz ci, którzy wycinają ludziom z samochodów katalizatory?
Słowo na niedzielę: przystępując do spowiedzi świętej, pamiętaj z czego należy się spowiadać, a z czego nie – I tak na przykład: obgadywanie ludzi za plecami, nietolerancja dla innych przekonań, dwulicowość oraz wszelkie przyczynianie się do cudzego cierpienia są grzechem ciężkim, ponieważ wyrządzasz w ten sposób szkodę bliźniemu. Z tego trzeba się spowiadać i to odpokutować.Natomiast masturbacja, seks przedmałżeński, ani wspólne mieszkanie bez ślubu grzechem NIE JEST, ponieważ NIKOMU nie wyrządzasz tym szkody. Z tego spowiadać się nie należy
Rozmawia dwóch jaskiniowców:- Wiesz, chyba nauczę moją kobietę mówić.- Spróbuj, żadnej szkody to przecież nie wyrządzi... –
 –  Jacek Dehnel9tmSdhiSip onhigodsozrhe.d  · Ja naprawdę wierzę kościołowi, że chce robić wszystko, żeby walczyć z pedofilią. A walczy tak odważnie! Na przykład kuria wrocławska - nie tylko nie zamierzała wypłacić ofierze ks. Kani odszkodowania, ale również:„>>W realiach niniejszej sprawy należy jednoznacznie stwierdzić, że gdyby powód nie zdecydował się na prywatny wyjazd z Pawłem Kanią, to nie powstałoby do powstania szkody<<” - napisał do sądu reprezentujący Archidiecezję Wrocławską mec. Damian Czekaj, który w sądzie domagał się nie tylko oddalenia roszczenia, ale walczył, by to 24-latek zapłacił kurii 65 tys. zł., jakie te ponieść musiała w związku z wytoczonym jej procesem (lwią część tej kwoty stanowi wynagrodzenie prawnika)." (tekst J. Harłukowicza z "Wyborczej")Rozumiecie? 65 tys. OD OFIARY. Żąda. Mecenas. Głównie na własne honorarium. Bo chłopiec mając 11, 12, 14 lat godził się jeździć z księdzem pedofilem, szantażowany, że ten będzie gwałcił jego młodszego brata.
Według adwokata reprezentującegoArchidiecezję Wrocławską,to ofiara księdza-pedofila jestodpowiedzialna za gwałt – Dodatkowo, kościelni prawnicy walczyli o to,aby to ofiara zapłaciła kurii 65 tys. złOstateczni sąd nakazał diecezjom wrocławskiej i bydgoskiej wypłacenie 300 tys. zł ofierze ks. Pawła Kani „W realiach niniejszej sprawy należyjednoznacznie stwierdzić, że gdybypowód nie zdecydował się naprywatny wyjazd z Pawłem Kanią, tonie doszłoby do powstania szkody"
Facet napisał piosenkę "United Breaks Guitars" czyli że linie United psują gitary. Piosenka miała 16 mln wyświetleń na youtubie. Zyski linii lotniczych szybko spadły o dziesięć procent z jej powodu. W końcu zapłacili mu te 3 000 dolarów rekompensaty –
A jak wyrok będzie nie po myśli,to się nie opublikuje –  Premier Mateusz Morawiecki złożyłw TK wniosek, który możeuniemożliwić przedsiębiorcompozwy o odszkodowania za straty,jakie ponieśli w czasie lockdownu.Informacja o przyjęciu sprawy do rozpoznaniajest już na stronie TK (sygn. K 18/20).Chodzi o zbadanie zgodności art. 417(1) § 1Kodeksu cywilnego. Przepis ten przewiduje,że każdy może żądać naprawienia szkodywyrządzonej przez wydanie aktunormatywnego w ramach niezgodnego zprawem działania lub zaniechania organuwładzy publicznej (tzw. bezprawielegislacyjne).
Biblia dość jasno mówi, jakie powinny być kary za zabójstwo płodu, i nie jest to kara tożsama z karą za zabójstwo – "Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką <na nich> nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę,  oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec"