Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 258 takich demotywatorów

To co jest wspaniałe w osiedlach z minionej epoki to roślinność, zarówno jej ilość jak i gatunki. – Dzisiaj sadzi się drzewa, które nic nie dają, a kiedyś? Mirabelki, jabłonie, śliwki, gruszki, gdzieniegdzie nawet brzoskwinie i morele, także winorośl na pergolach. Każdy kto chciał mógł sobie narwać, zrobić kompot czy sok na zimę lub po prostu schrupać siedząc na trzepaku.  Drzewo nie dość, że dało cień to jeszcze zapełniło domowe spiżarnie.
Źródło: Może by wrócić do tego pomysłu?
Pamiętajmy o naszych przodkach, którzy ryzykowali życiem, aby sprawdzić które rośliny dają nam haj –
 –

Istniał w 1900 roku, ale wyleczony pacjent jest straconym klientem i musieli go zakazać

 – "Do 1833 roku Cannabis Sativa była największą uprawą rolną na świecie, z tej rośliny można było uzyskać niezliczoną ilość różnych produktów, ponieważ roślina konopi ma najbardziej odporne włókno naturalne na świecie. Można z niej uzyskać tkaniny, oleje, lekarstwa i papier Do roku 1900 większość tekstyliów wytwarzanych była z konopi, a także około 50% leków na rynku, przez prawie całą drugą połowę XIX w. Ponad 25 tysięcy produktów z jej celulozy (od dynamitu do celofan).Ale już w 1900 roku w Stanach Zjednoczonych w gazetach zaczęły pojawiać się uderzające notatki, które zwracały uwagę na niebezpieczeństwa tej przeklętej rośliny, która doprowadzała czarnych do szaleństwa i sprawiała, że grali "diabelską muzykę": wtedy właśnie rodził się blues.A wyleczony pacjent, który może również ubierać się, jeść i czerpać energię z rośliny, był straconym klientem. Tak więc konopie indyjskie lub konopie zostały zakazane we wszystkich formach. Nie mógł konkurować z rodzącym się przemysłem bawełny, przetworzonej żywności i ropy naftowej.Z biegiem czasu nazywano ją „marihuaną”, co było uwłaczającą aluzją do Meksykanów (pierwszych, którzy przywieźli tę roślinę do USA), którzy spożywali ją paląc po wielu godzinach ciężkiej pracy.Do tej pory substancją, która zabija najwięcej ludzi na świecie (pokonuje AIDS, heroinę, crack, alkohol, kokainę, wypadki samochodowe, pożar i przestępczość łącznie) jest tytoń. Jednak w wielu krajach otrzymuje dotacje od państwa, a do jego produkcji używa się nawet nawozów radioaktywnych.Tytoń zabija prawie 8 milionów istnień rocznie na całym świecie; alkohol ponad 3 miliony. Nawet kofeina jest odpowiedzialna za prawie 10 000 zgonów rocznie, a kolejne 7500 osób (w samych Stanach Zjednoczonych) zabijają środki przeciwbólowe.Jeśli pomyślimy na przykład o uzależnieniach, przed konopiami indyjskimi, w stopniach uzależnienia (według samej Światowej Organizacji Zdrowia) znajdziemy nikotynę, alkohol, heroinę, kokainę, środki przeciwbólowe i kawę. Cztery z sześciu wymienionych substancji (do których można dodać cukier według nowych badań) są legalne".Jest to zastanawiające, że substancje bardziej szkodliwe są legalne, a przynoszące korzyści dla zwykłego człowieka są surowo zakazane
Dach 9 m kw., umożliwia magazynowanie 90 l wody opad., rośliny absorbują 7,3 kg CO2/rok, oczyszcza powietrze w okolicy wiaty o 15-20%, obniża temp. pod wiatą o 3-5 C, przyjazny dla owadów –
 –
 –  Nudzisz się?Kup sobie roślinkę.Wkurzyli cię?Kup sobie roślinkę
A jeśli to rośliny hodują nas tylko po to, żebyśmy wytwarzali dwutlenek węgla? –
Dziś otwarcie palmiarni w Gdańsku – Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie kilka ciekawostek:1. Budżet został przekroczony czterokrotnie: z 7,7 miliona złotych urósł do 30 milionów2. Od tegorocznego sezonu wstęp do palmiarni będzie płatny - po raz pierwszy w jej historii3. Opóźnienie prac wynosi... niemal 5 lat4. Po remoncie będzie mniej roślin niż przed5. Miasto postanowiło najpierw rozebrać starą palmiarnię, zostawiając rośliny. Te zaś kilka zim spędziły chronione folią bąbelkową i sterczem.6. Uschła główna atrakcja palmiarni - 180-letni daktylowiec. Prawdopodobną przyczyną jest zaniedbanie podczas przedłużającej się przebudowy7. Przebudowa obiektu spowodowana była faktem, że ów daktylowiec przestał się mieścić w starej palmiarni8. W latach 50' i w 1984 roku były wykonywane podobne przebudowy. W obu przypadkach wykonano je w ciągu jednego sezonu, dodatkowo na wszelki wypadek najpierw budując nową, większą konstrukcję, a następnie rozbierając starą.
Magdalena Wasiczek już po raz trzeci została laureatką głównej nagrody w International Garden Photographer of the Year, najważniejszym na świecie konkursie i wystawie fotografii ogrodowej, roślinnej, kwiatowej i botanicznej – Kadr pełen magii przedstawiający motyla Bielinka rzepnika zwyciężył w kategorii Wildlife in the Garden.- Sfotografowałam bielinka, gdy odpoczywał na szczycie kwiatu. Krople deszczu stworzyły pełne bokehu tło, rozbłyskujące niczym gwiezdny pył. To zadziwiające, że kilka kropel wody w powietrzu może stworzyć na zdjęciu tak magiczny efekt – opowiada o swojej pracy Wasiczek
Owe bąbelki to metan uwalniany przez rozkładające się na dnie Bajkału rośliny. Kiedy jezioro zamarza, bąbelki zostają uwięzione w lodzie –
Tak naprawdę to rośliny hodują nas, dając tlen i pożywienie, abyśmy urośli, a potem po śmierci się rozłożyli i tym samym nawozili je –
Jadalne bilety z konopi w berlińskim metrze – Berliński przewodnik oferuje swoim pasażerom jadalne wejściówki do metra z dodatkiem oleju konopnego. Nietypowe bilety są dla chętnych, którzy chcą ukoić stres.Przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej w Berlinie wprowadziło bilety, które mogą pomóc pasażerom odpocząć od stresu związanego z Bożym Narodzeniem i COVID-19. Przewoźnik oferuje klientom możliwość zakupu biletów jednodniowych nasączonych olejem konopnym, który, jak obiecuje, będzie miał „uspokajający efekt” po ich zjedzeniu.Co zawierają konopne bilety?Materiał użyty do produkcji biletów wykonany jest z jadalnego papieru nasączonego „nie więcej niż trzema kroplami” oleju konopnego, który, jak informuje przewoźnik, został uzyskany z nasion rośliny konopi. W przeciwieństwie do kwiatów nie zawiera on substancji odurzających, takich jak THC.W rezultacie, jak twierdzi operator, olej na biletach — ważnych przez 24 godziny — jest „całkowicie nieszkodliwy dla zdrowia” i „całkowicie legalny”. Berliński przewodnik oferuje swoim pasażerom jadalne wejściówki do metra z dodatkiem oleju konopnego. Nietypowe bilety są dla chętnych, którzy chcą ukoić stres.Przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej w Berlinie wprowadziło bilety, które mogą pomóc pasażerom odpocząć od stresu związanego z Bożym Narodzeniem i COVID-19. Przewoźnik oferuje klientom możliwość zakupu biletów jednodniowych nasączonych olejem konopnym, który, jak obiecuje, będzie miał „uspokajający efekt” po ich zjedzeniu.Co zawierają konopne bilety?Materiał użyty do produkcji biletów wykonany jest z jadalnego papieru nasączonego „nie więcej niż trzema kroplami” oleju konopnego, który, jak informuje przewoźnik, został uzyskany z nasion rośliny konopi. W przeciwieństwie do kwiatów nie zawiera on substancji odurzających, takich jak THC.W rezultacie, jak twierdzi operator, olej na biletach — ważnych przez 24 godziny — jest „całkowicie nieszkodliwy dla zdrowia” i „całkowicie legalny”.
Spacer po zalanym lesie w Brazylii –
0:15
Co myślicie o takich miejscach, gdzie niepotrzebne rzeczy i żywność trafiają za darmo do nowych właścicieli? –
10 listopada to Międzynarodowy Dzień Jeża. Jak można pomóc jeżykom? – - warto zostawić w ogródkach niezagospodarowane fragmenty,- pod ogrodzeniem można zostawić trochę wolnego miejsca, tak by jeże i nie tylko mogły do niego wchodzić (jeże żywią się ślimakami, więc na ich obecności skorzystają rośliny),- pozostawmy w swoim ogrodzie opadłe liście oraz gałęzie, to idealne miejsce na sen zimowy,- wypalanie pozostałości po jesiennych porządkach, może być zabójcze dla jeży, unikajmy tego,- już z kilku desek można zbudować domek hibernacyjny dla jeży, będzie on bezpieczny i ciepły dla przyszłego lokatora.
 –  Na szczęście obecnie kradzieże drzew z lasunie są już problemem. To praktycznie się jużnie zdarza. Chinki, które kupujemy,zazwyczaj pochodzą ze specjalniezałożonych plantacji. Oznacza to, że sąuprawiane jak rośliny ogrodnicze i nie cierpięprzy tym żadne lasy.
Rybnik w tym roku nie grabi liści. Wszystko w trosce o zwierzęta i rośliny – Zarząd Zieleni Miejskiej w Rybniku podjął w tym roku decyzję o pozostawieniu opadłych liści na trawnikach. Takie rozwiązanie jest tańsze oraz korzystniejsze dla rosnących tam roślin, oraz zamieszkujących te tereny zwierząt. Liście chronią przed mrozem oraz stanowią naturalny nawóz.W rybnickich parkach pojawiły się tabliczki o treści: „Tutaj nie zbieramy liści”. Według  Zarządu Zieleni Miejskiej, zbieranie liści z parków to marnotrawstwo.Na tablicach zamieszczono informację  o tym, że leżące liście są schronieniem dla wielu zwierząt i owadów, a dodatkowo, są naturalną ochroną roślin przed mrozem
Rośliny mogły przetrwać dzięki fotosyntezie i wewnętrznemu obiegowi wody. Mężczyzna musiał zapewnić jedynie światło, które pozwoliło organizmom na pobieranie energii niezbędnej do przebiegu procesu. –
Na Norweskim archipelagu Svalbard, na wyspie Spitsbergen w wydrążonym tunelu w wiecznej zmarzlinie znajduje się Globalny Bank Nasion, zbudowany w celu przechowywania nasion roślin z całego świata, na wypadek zmian klimatycznych lub skażenia –