Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 192 takie demotywatory

Jedna z mieszkanek Zielonej Góry wywołała w sieci prawdziwą burzę. W poście opublikowanym na Facebooku pokazała efekty przebudowy ulicy koło szkoły podstawowej w Otyniu (woj. lubuskie). – Rząd kilkunastu dorodnych drzew rosnących przy dotychczasowym płocie został całkowicie ścięty. Autorka posta zwraca uwagę, że jest to swego rodzaju lekcja przyrody dla uczniów. Frustrację potęguje fakt, że na ich miejscu powstanie ulica, która ma ułatwić podjeżdżanie pod budynek samochodem
Okazuje się, że sowy płomykówki zaczynają trzepotać skrzydłami dopiero w wieku siedmiu tygodni i potrafią wykonać krótkie loty od ośmiu. Ale do tego czasu sowy muszą używać nóg, aby się poruszać i pracować nad rozwojem tych mięśni –
W Nowej Zelandii nadano rzece status osoby prawnej, aby ją chronić – W 2017 roku zakończyły się działania, mające na celu nadaniem statusu osobowego rzece Whanganui w Nowej Zelandii.Starania Maorysów w Nowej Zelandii o to, by rzeka Whanganui była właściwie chroniona i traktowana z szacunkiem, sięgają aż 1870 r. Zajmuje ona szczególne miejsce w tej społeczności, nie tylko w sensie terytorialnym, ale i duchowym – wierzą, że trwają w niej ich przodkowie. Whanganui stanowi ciągłość ich życia. Można by zatem z jednej strony postawić zarzut, że prawa przyrody chronione są z uwagi na interes człowieka, nie zaś jako samoistna, niezależna od jego uznania wartość. Z drugiej jednak strony zwraca uwagę na głęboką relacyjność człowieka z przyrodą — w tym przypadku z rzeką.W tym przypadku natura łączy się z człowiekiem, co zostało wyrażone za pomocą prawnych dokumentów. W tym sensie historia Whanganui jest nie tylko zmianą w ramach współczesnego paradygmatu prawa, ale i decyzją o znaczeniu symbolicznym, kształtującym postawy, być może nawet o znaczeniu transformacyjnym dla przyszłego myślenia o stosunkach prawnych z udziałem ogromnej grupy zróżnicowanych uczestników życia: ludzi i innych zwierząt, roślin, puszcz, gór, oceanów
Internauta, który mieszka w strefie objętej stanem wyjątkowym, zamieściłw sieci zdjęcia obrazujące to, jak mieszkańcy starają się pomóc migrantom błąkającym się po lasach – Na profilu Exena na Twitterze pojawiły się zdjęcia okolicznych krzyży, postawionych w otoczeniu przyrody. Tym, co je wyróżnia, są wiszące nieopodal białe reklamówki z dużymi krzyżami. Zawierają one rzeczy, które mogą pomóc uchodźcom przetrwać trudne warunki.''Nie wiem, kto to zrobił, ale jeszcze nie wszystko straconew tym kraju. (...) Normalnie aż się wzruszyłem''
Ponad 20 drzew w Lublinie zyska status pomników przyrody – Lublin chce objąć ochroną prawną 23 najpiękniejsze drzewa w mieście, rośliny otrzymają status pomników przyrody. Są wśród nich między innymi okazałe lipy i dęby.Aktualnie na terenie miasta znajdują się 64 pomniki przyrody, którymi są zarówno pojedyncze drzewa, grupy drzew, jak i całe szpalery – łącznie ochroną pomnikową objętych jest 246 drzew.Ochroną ma zostać objętych 19 dębów szypułkowych, 2 lipy, topola i grab zwyczajny. Drzewa znajdują się w ośmiu lokalizacjach w Lublinie i mają już założone karty pomnikowe
Niezidentyfikowane osoby zagipsowały kłódkę do skał Szpiglasowego Wierchu – Niezidentyfikowani turyści, zapewne na znak swojej miłości, przytwierdzili gipsem do skał kłódkę ze swoimi inicjałami i datą.Nie wiadomo, kto dopuścił się tego skandalicznego czynu. Turyści, używając zaprawy gipsowej na skale działali na szkodę przyrody. ''Idiotów nie brakuje...''
Obecnie obejmuje on ponad 300 hektarów dzikiej przyrody, która jest domem dla ponad 200 globalnie zagrożonych gatunków roślin i zwierząt, w tym słoni azjatyckich i tygrysów bengalskich –
W 1998 roku gospodarz programu Jeopardy-  Alex Trebek podarował 74 hektary otwartego terenu w Hollywood Hilis organizacji Santa Monica. Ziemia, która kosztowała wtedy 2 miliony dolarów, została wykorzystana do ochrony dzikiej przyrody i jako "korytarz dla dzikich zwierząt" –
W filmie promującym piękno polskiej przyrody umieszczono długoszpona żółtoczelnego, który występuje tylko w Meksyku – Na wyprodukowanie filmu Lasy Państwowe przeznaczyły pół miliona złotych.
Pandy wielkie oficjalnie nie są już zagrożonym gatunkiem. Dzięki serii inicjatyw na rzecz ochrony przyrody w ostatnich latach, na wolności żyje obecnie około 1800 osobników –
Fabio Gomes Trindade tworzy te przepiękne murale wykorzystując elementy przyrody –
Pyszne śniadanie w pięknych okolicznościach przyrody w Norwegii –
0:12

Nauka ech nauka...

Nauka ech nauka... –  4 z przyrody, rozumiem, bo rzadko skórujesz. 3 z polowania rozumiem, jesteś jeszcze mały. 2 z gastronomii, rozumiem, bo gotują kobiety. Ale 1 z historii?! To przecież ze dwie kartki!
Pomysłowa kampania na rzecz ochrony przyrody –
0:31
 –
0:13
Chińscy urzędnicy poinformowali, że pandy wielkie nie są już zagrożone wyginięciem – Po dziesięcioleciach pracy nad ratowaniem tych zwierząt zdołano powiększyć ich populację na wolności do 1800. Gatunek zostanie teraz ponownie sklasyfikowany jako wrażliwy.Chiny na próbach zwiększenia populacji pand wielkich spędziły pół wieku. W tym celu utworzono m.in. rozległe rezerwaty w kilku pasmach górskich. Przesadzano też lasy bambusowe, aby je nakarmić.O rozmnożenie pand jest bardzo trudno. Samice mogą zajść w ciążę tylko przez 24 do 72 godzin w roku.Pandy wielkie zostały usunięte z listy zagrożonych przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody już w 2016 r., ale chińscy urzędnicy twierdzili, że to przedwczesne. Do tej pory
Końcowy trening przed lotem młodych bocianów orientalnych w jednym z dalekowschodnich rezerwatów przyrody. Najstarsze pisklę przed opuszczeniem gniazda wypróbowuje skrzydła; bociany będą nadal mieszkać w gnieździe rodzicielskim przez około miesiąc, wracając po przekąski i na noc –
Podczas wczorajszych nawałnic uszkodzony został słynny Dąb Bartek – Silne wiatry uszkodziły koronę słynnego 700-letniego dębu; odłamał się kilkumetrowy fragment jednego z konarów. „Dąb Bartek” nazywany również Królem Puszczy Świętokrzyskiej chroniony jest prawem od 1954 roku, kiedy uznano go za pomnik przyrody.„Bardzo silny wiatr odłamał konar z wierzchołkowej części mierzący około 8-9 metrów. Leśnicy częściowo zdjęli konar na ziemię. Prace wykończeniowe będą kontynuowane w sobotę” - poinformował Paweł Kowalczyk, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Zagnańsk.„Ekspertyzy wykonane w ramach projektu ochrony drzewa wskazują, że system zabezpieczających podpór drzewa i wiązań w obrębie korony Bartka jest wystarczający. Badania wskazały, że właściwa jest też statyka drzewa. Niestety tak silne podmuchy wiatru, jakie występowały dzisiaj w naszym regionie, mogą uszkodzić nawet tak witalne drzewo, jakim jest Dąb Bartek”- dodał.W piątek nadleśnictwo i strażacy zabezpieczyli niższe partie drzewa piętnastoma podporami. „Dzisiejsza sytuacja będzie z pewnością podmiotem naszych analiz. Ocenimy, jaki wpływ na Bartka będzie miało złamanie jego konara” - wyjaśnił Kowalczyk.Wskutek piątkowych burz ucierpiały również inne polskie pomniki przyrody m.in. 100-letnia wierzba płacząca w Parku Miejskim w Kielcach oraz słynny kasztanowiec rosnący pod Wawelem.
Kasztanowiec rosnący pod krakowskim Wawelem, będący jednocześnie pomnikiem przyrody został złamany przez silny wiatr. Pamiętał prawdopodobnie czasy II wojny światowej – Wielka strata dla Krakowian
Rada Miejska Knox w Melbourne wprowadziła całodobową „godzinę policyjną” dla kotów, zmuszając je do pozostania w domu. – Ma to na celu ochronę lokalnej przyrody.Zgodnie z nowymi przepisami, właściciele będą karani wysokimi grzywnami, jeśli zwierzęta opuszczą dom.