Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 19 takich demotywatorów

Popołudniu policjanci odnaleźli zgubę i zatrzymali dowcipnego, 27-letniego złodzieja –  POLICJAPOLICJAPOLICJAنه
 –  Na kiedy mogę zapisaćsię do okulisty?Za cztery lataZa cztery lata rano czypopołudniu?Panie, przecież to za cztery lata,dlaczego chce Pan wiedzieć czy tobędzie rano czy po południu?PadNo bo za cztery lata ranomam wizytę u ortopedy.
Wczoraj popołudniu szedłem ulicą trzymając za rękę z moją zonę. Nagle puściłem jej rękę i złapałem za telefon, żeby zrobić to zdjęcie! – Moja żona uderzyła mnie i nie odzywała siędo mnie do końca dnia.Wieczorem zapytała mnie: Jak mogłeś?!Powiedziałem: "Musiałem!"Przecież codziennie nie widuje się psa prowadzącego samochód!"
Odnaleziono ciało Gabby Petito, 22-letniej zaginionej blogerki i podróżniczki – Jak podaje archiwumzbrodni.pl - popołudniu 19 września 2021 roku, w Parku Narodowym Grand Teton w stanie Wyoming znaleziono ciało młodej kobiety, które odpowiada opisowi zaginionej Gabby Petito. Informacji udzielił agent FBI Charles Jones podczas konferencji prasowej, która odbyła się wczoraj o godzinie 16. Szczątki znaleziono na obszarze kempingu Spread Creek znajdującego się na wschodniej granicy Parku Narodowego Grand Teton, powiedział Jones, dodając, że kemping pozostaje na chwilę obecną zamknięty. Jones powiedział, że każdy, kto przebywał na terenie kempingu między 27 a 30 sierpnia, jest proszony o skontaktowanie się z FBI.Gabrielle „Gabby” Petito wybrała się w ekscytującą podróż po Stanach Zjednoczonych ze swoim narzeczonym Brianem Laundrie. Para stworzyła nawet swoją stronę internetową i konto na YouTube, gdzie na bieżąco dokumentowali przebieg podróży.Rodzice Gabby początkowo milczenie ze strony dziecka tłumaczyli sobie słabym zasięgiem lub problemami z WiFi. Z czasem jednak ich niepokój przybrał na sile i 11 września 2021 roku zgłosili zaginięcie Gabby na policję. Policja potraktowała to zgłoszenie poważnie i niedługo później ustalili, że narzeczony Gabrielli od niemal 2 tygodni jest już w ich domu na Florydzie…Mężczyzna wrócił do domu 30 sierpnia. Sam. Nie odezwał się do rodziców swojej narzeczonej, nie odbiera od nich telefonu, a natychmiast po powrocie zatrudnił adwokata. Brian odmawia współpracy z policją i nie odpowiada na żadne pytania.Kilka dni temu, amerykańska policja opublikowała nagranie z interwencji, do której doszło 12 sierpnia w okolicach Moab, Utah. Wyraźnie widać, że między parą doszło do kłótni, ale mimo że zdawali się nosić ślady fizycznej walki, oboje tłumaczyli, że są w sobie zakochani i zaręczeni. W raporcie jednego z policjantów możemy przeczytać: „nie chcieli, by którekolwiek z nich zostało oskarżone o przestępstwo.”

Szokująca relacja młodego Gruzina o tym jak został potraktowany w Biedronce i jaką bezużyteczną mamy policję

 –  Georgii Stanishevskii1 dzień · PubliczneJestem załamany.Wczoraj 23 listopada moja siostra miała swoje 15-ste urodziny. Poszedłem rano, póki jeszcze się nieobudziła, do sklepu, żeby kupić jej kwiaty i rafaelki.Spokojnie wszedłem do sklepu, zrobiłem zakupy nakasie samoobsługowej, żeby nie czekać w kolejce,dostałem paragon, zachowałem go (zawszezachowuję paragon). Spokojnie wyszedłem zesklepu i poruszałem się powoli w kierunkuprzystanku na ulicy Starowiślnej. Byłem już prawiena przystanku, kiedy poczułem trzy mocneuderzenia w plecy - obróciłem się, zobaczyłemgrubego mężczyznę lat 25, który chwycił mnie zaręce i próbował coś z nimi zrobić.Tępo stałem przez kilka sekund, po czymuświadomiłem sobie, że mam do czynienia zochraniarzem, tak pisało na jego specyficznymstroju. Po tym jak zrozumiałem, kim jest ten pan,zapytałem się go z charakterystycznymwschodnim akcentem (no bo inaczej nie potrafię),co się w ogóle tutaj dzieje. Usłyszawszy obcedźwięki, ten pan powalił mnie na ziemię, usiadł namoim kręgosłupie i zaczął zakładać na mniekajdanki. Ja natomiast, wetknięty twarzą dochodnika, dalej wypytywałem, co się dzieje iprosiłem mnie puścić.Ale on mnie nie puszczał, co więcej, zaczął mocnonaciskać swym kolanem, dławiąc mnie całą wagąswojego ciała.JA ZACZĄŁEM KRZYCZEĆ, ŻE SIĘ DUSZĘ,WOŁAŁEM PRZYCHODNIÓW O POMOC, ŻEBYKTOŚ ZADZWONIŁ NA POLICJĘNikt mi nie pomógł. Dosłownie nikt. Krakowianieprzechodzili obok mnie, nawet nie zwracającuwagi. I chociaż nie udało mi się uzyskać reakcjitłumu, reakcja kretyna, który mnie dusił, byłabłyskawiczna. Warknął do mnie: „Zamknij się tyk**wa Ukraińcu", po czym zalał moje oczy obfitąporcją gazu pieprzowego. I ja się zamknąłem, bonie chciałem dostać jeszcze.Nic nie jest bardziej poniżające, niż kiedy idziesz wkajdankach, pchany przez ochraniarza Biedronki, wcentrum Krakowa. Patrzyłem przez łzy na ludziedookoła i nie rozumiałem, czemu mi nikt niepomógł.Ważne jest, by podkreślić, że od momentu, jakzrozumiałem, że ten psychopata jest ochraniarzemBiedronki, mówiłem mu i nawet krzyczałem, że japrzecież mam paragon, PROSZĘ ZOBACZYĆPARAGONZawiódł mnie do jakiegoś pomieszczenia iuśmiechnięty zapytał się „No i gdzie k**wa nibymasz ten paragon". Powiedziałem, że mam go wkieszeni kurtki, że bardzo proszę zobaczyćparagon.O dziwo, zgodził się wyjąc paragon z kieszeni,pewnie myśląc, że go oszukuję. Popatrzywszy napomiętą kartkę przez minutę, zdjął ze mniekajdanki i wypchał z powrotem na halę sklepu. Niepowiedział do mnie nic. Ani przeprosił, anipowiedział, że się pomylił - po prostu mniewypchał.Głośnym krzykiem zacząłem wołać kierownikasklepu. Pani, która przedstawiła się kierownikiemsklepu odmówiła mi żadnej pomocy (miałemokropny ból w oczach, chciałem je przepłukaćwodą). Dopiero jak zadzwoniłem na policję,zostałem dopuszczony do kranu z wodą.Z tego pomieszczenia, w którym był kran z wodą,zostałem, co prawda, wkrótce wyrzucony na poleprzez dwóch chłopów umundurowanych w strojefirmy JUSTUS. Kierowniczka sklepu wmiędzyczasie gdzieś zemknęła. Czekałem więcdalej na polu na policję.Jak myślicie co, jako pierwsze, zrobił policjantzobaczywszy mnie? Zmusił mnie do ubraniamaseczki, no oczywiście.Powiem tylko, że aż do chwili, kiedy w końcu zdjętoze mnie kajdanki, byłem w maseczce, przez co siędusiłem dwa razy mocniej, bo nie mogłemnormalnie oddychać - cała maseczka była zalanagazem.Policjanci wzięli mój dowód, wprowadzili jakieśdane do systemu, poprosili o dowód tego choregopsychicznie ochraniarza i tyle.Zostałem poinformowany, żeby wszcząćpostępowanie muszę stawić się osobiście nakomisariacie na ul. Szerokiej. Poszedłem więc tam.Pani w okienku kazała mi czekać w poczekalni.Siedziałem tam chyba z półgodziny. Potemprzyszedł jeden z policjantów, którzy brali udział winterwencji w sklepie, i kazał mi wsiąść doradiowozu, bo pomylili jakieś dane, i musząponownie wprowadzić je do systemu. Potempowiedział, że i tak niepotrzebnie czekam, bo bezkarty informacyjnej ze szpitala nie będę przyjęty.Poszedłem, więc do szpitala.Żeby już nie wydłużać i tak olbrzymiej monografii,powiem na koniec tylko, że dzisiaj ponownie byłemna komisariacie, żeby złożyć zeznania w tejsprawie, no i znów zostałem odesłany do domu, bomi kazali tym razem przyjść przed godziną 15-stą.P. S. Nikt mnie nie przeprosił, poczynając od tegoochraniarza-sadysty-ksenofoby, a kończąc nakierowniku sklepu. Zostałem pobity i poniżony, awszystko wygląda na to, że nikt nie poniesieżadnych konsekwencji. Zajście miało miejsce wsklepie Biedronka na Joselewicza 28.UPDJestem pod ogromnym wrażeniem reakcjinieobojętnych Iludzi pod tym postem i też wwiadomościach prywatnych. Dziękuję wszystkimza wsparcie. I chociaż Państwo zareagowali na tozdarzenie, wciąż nie otrzymałem żadnejodpowiedzi ze stronyBiedronka . Wysłałem teraz maila na skrzynkębok@biedronka.pl oraz wiadomość w profiluBiedronki na FB. Zobaczymy, jaka będzie reakcjasklepu.UPDSkontaktowała się ze mną pani rzecznik prawkonsumenta z Biedronka . Przeprosiła mnie za toco się stało. Powiedziała też, że zadzwoni do mniejutro, a pojutrze będzie sformułowane już oficjalnestanowisko Biedronki wobec tego pobicia.Przedtem byłem na komisariacie. Rano znówodmówili mi wizyty, bo nie była obecna osoba, doktórej została przydzielona moja sprawa.Popołudniu skontaktował się ze mną natomiast PanPrawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który,dowiedziawszy się, że nie chcą mnie przyjąć nakomisariacie, przyczynił się jakoś do tego, że wkońcu mogłem złożyć zeznania. Sprawa więc jest wtoku. Dziękuję wszystkim za wsparcie!KARTA INFORMACYNASUMA PLN37,28.11139915,99ER VISITING BIEDRONKALLY.
I popołudniu zaczynasz tego żałować –
 –  is feeling sad. NOW Member • 24 minutes ago Jestem zdruzgotana_ Moja przyjaciółka którą ostrzegałam przed szczepieniami nie posłuchała. 2 dni po szczepieniu jej córeczka zmarła. O You and 195 others Like Reply ja im wieku była córeczka? 45 Comments To takie smutne Like tepiy Miała 4 latka. Szczepili ją na MMR we wtorek. W środę popołudniu jechała rowerkiem w ogródku i rozjechał ją pijany kierowca. Jestem pewna że metale ciężkie w szczepionce namagnetyzowały ją i przyciągnęły samochód.
W upalne dni życie w Korei jest łatwiejsze - rano zostawiasz psa w aucie, popołudniu masz gotowy obiad –
 –
Oficjalna nazwa tej pogody to "załóż sweter rano i żałuj tego popołudniu" –
Bohaterski 12-latek z Dąbrowy Górniczej uratował życie nieprzytomnemu mężczyźnie! – Michał wracał z kolegami z przejażdżki rowerowej, gdy zauważył leżącego człowieka. Długo się nie namyślał, wezwał pogotowie i do przyjazdu lekarzy reanimował mężczyznę. – Byłem niesamowicie wystraszony – przyznaje 12-latek z Dąbrowy Górniczej (woj. śląskie).Cała sytuacja rozegrała się we wtorek popołudniu przy ul. Morcinka w Dąbrowie Górniczej. 12-latek wracał z dwoma kolegami z przejażdżki rowerowej, gdy zauważył leżącego na chodniku mężczyznę.– Na początku pomyślałem, że jest po prostu pijany – mówi Michał Dobaj. Zaniepokoiło go jednak, jak mówi, nienaturalne ułożenie ciała. Podszedł do mężczyzny i sprawdził mu oddech.– Na początku oddychał. Zadzwoniłem na 112. Jak przełączyli mnie na pogotowie ratunkowe, mężczyzna przestał oddychać. Ratownik polecił mi, żebym uciskał mu klatkę piersiową – relacjonuje.Jak słychać na nagraniu, chłopiec zachował zimną krew, odpowiadał na wszystkie pytania dyspozytora i wykonywał polecenia.– Był niesamowicie opanowany. Nie wiedziałem wtedy, że jest tak młody. Bez najmniejszego problemu udzielił mi wszelkich potrzebnych informacji, bardzo dojrzale reagował na moje polecenia – przyznaje Wojciech Pacyna, dyspozytor, który rozmawiał z 12-latkiem.Jak mówi, ta postawa powinna być dla innych wzorem. – Ta sytuacja powinna posłużyć jako materiał szkoleniowy – dodaje.Co ciekawe, w okół było wielu gapiów, którzy tylko przyglądali się chłopcu. Nikt nie ruszył, żeby pomóc
Źródło: tvn24.pl
Kiedy będziesz już stary, pamiętaj, aby korzystać z życia jak ten pan: – Pewien łysiejący, siwy mężczyzna z Chebacco Lake, na Florydzie wszedł w piątek do jubilera ze swoją dużo młodszą, piękną kobietą.Powiedział jubilerowi, że szuka wyjątkowego pierścionka dla swojej dziewczyny. Jubiler rozejrzał się i pokazał pierścionek wart $5,000.Mężczyzna odpowiedział: "Nie, szukam czegoś bardziej wyjątkowego".Po chwili jubiler wrócił i powiedział: "Oto niesamowity pierścionek za jedyne $40,000".Można było zobaczyć błysk w oczach kobiety, kiedy jej ciało zadrżało z podekscytowania.Starszy mężczyzna powiedział: "Bierzemy!".Jubiler zapytał, jaką formę płatności mężczyzna sobie życzy. A ten odpowiedział, że czek. "Wiem, że musi pan sprawdzić, czy czek ma pokrycie, więc wypiszę go teraz, a pan w poniedziałek zweryfikuje to w banku. Ja przyjdę popołudniu, aby odebrać pierścionek."W poniedziałkowe popołudnie, jubiler zadzwonił do mężczyzny i powiedział: "Nie ma pan żadnych pieniędzy na koncie"."Wiem o tym" - odpowiedział. "Ale poczekaj aż opowiem ci o moim niesamowitym weekendzie!"

To napisać mogła chyba tylko kobieta idealna:

To napisać mogła chyba tylko kobieta idealna: – "Chcę, żebyś wychodził z kumplami na piwo. Żebyś następnego ranka miał kaca i prosił, abym do Ciebie przyszła, bo będzie Ci lepiej trzymając mnie w ramionach. Bo uwielbiasz, kiedy tulimy się do siebie.Chcę, abyśmy rano leżeli razem w łóżku i rozmawiali o wszystkim i o niczym, ale czasami chcę, żeby popołudniu każde z nas zajęło się swoimi sprawami i robiło coś innego przez resztę dnia. Chcę, żebyś opowiadał mi o wieczorach spędzanych z przyjaciółmi. O tym, że w knajpie była dziewczyna, która puściła Ci oczko. Chcę, żebyś wysyłał mi smsy, kiedy jesteś pijany ze swoimi kumplami. Wypisywał do mnie bzdury, tylko dlatego, że chcesz się upewnić, że ja też o Tobie myślę. Chcę, żebyśmy się śmiali podczas seksu. Żebyśmy wybuchali śmiechem, kiedy próbujemy jakiejś nowej pozycji i zupełnie nam nie wychodzi.Chcę, abyś podczas wizyty u znajomych chwycił mnie za rękę i zabrał do innego pokoju, bo czujesz, że już nie możesz wytrzymać i musisz kochać się ze mną tu i teraz. Chcę powstrzymywać jęki, próbować być cicho, bo ktoś nas może usłyszeć. Chcę jadać z Tobą posiłki. Chcę, żebyś nakłaniał mnie do mówienia o sobie i żebyś sam opowiadał mi o sobie. Chcę, żebyśmy dyskutowali o Północnym Wybrzeżu i o Południowym Wybrzeżu, o zachodnich przedmieściach i wschodnich. Chcę wyobrażać sobie z Tobą nasze wymarzone poddasze wiedząc, że pewnie i tak nigdy na takim nie zamieszkamy. Chcę, żebyś opowiadał mi o swoich marzeniach, nawet jeśli są kompletnie nierealne.Chcę być zaskoczona tym, że czasami przez Ciebie wypowiadam zdania typu: „Bierz swój paszport, wyjeżdżamy”. Chcę się z Tobą bać. Robić rzeczy, których nie zrobiłabym z nikim innym, bo przy Tobie czuję się pewnie. Wracać do domu pijana po miłym wieczorze ze znajomymi. Chcę, żebyś brał moją twarz w dłonie, całował mnie, używał mnie jako swojej poduszki i ciasno przytulał w nocy. Chcę, żebyś miał swoje własne życie, żebyś spontanicznie decydował się na takie kaprysy jak kilkutygodniowa podróż. Żebyś zostawiał mnie samotną i znudzoną.Chcę tęsknić i tylko czekać, aż na Facebooku wyskoczy zdjęcie Twojej twarzy i powie mi „cześć!”. Nie chcę, żebyś zawsze mnie zapraszał, kiedy wychodzisz gdzieś wieczorem i ja też nie chcę Cię zawsze zapraszać. Po to, żebyśmy następnego dnia mogli opowiedzieć sobie o tym, jak spędziliśmy czas. Chcę czegoś, co jest proste i skomplikowane jednocześnie. Czegoś co sprawia, że często sama zadaję sobie pytania, ale w chwili, kiedy jesteśmy razem, znam już na nie odpowiedź. Chcę żebyś uważał, że jestem piękna, żebyś był dumny mówiąc, że jesteśmy razem. Chcę słuchać, że mnie kochasz, a przede wszystkim chcę Ci mówić, że ja też kocham Ciebie. Chcę, żebyś puszczał mnie przed siebie, bo chcesz popatrzeć, jak idąc kołyszę tyłkiem. Chcę, żebyś zimą pozwalał mi zeskrobywać lód z szyb samochodu, bo śmieszy Cię sposób, w jaki trzęsie się przy tym moja pupa.Chcę snuć z tobą plany nie wiedząc, czy kiedykolwiek uda się je zrealizować. Chcę być w związku, który jest wszystkim, tylko nie oczywistością. Chcę być Twoją dobrą przyjaciółką. Taką, z którą uwielbiasz spędzać czas. Chcę, żebyś miał ochotę flirtować z innymi dziewczynami, ale kiedy wieczór się kończy, zawsze pragnął wracać do mnie.Ponieważ ja będę chciała wrócić z Tobą do domu. Chcę być tą, z którą pragniesz się kochać i obok której zasypiać. Tą, która trzyma się z daleka kiedy pracujesz i uwielbia, kiedy zatracasz się w swoim świecie. Chcę wieść życie singla, ale z Tobą. Chcę, aby nasze wspólne życie było takie, jak nasze dotychczasowe życie singli ale zawsze razem."
Arabia Saudyjska, porodówka:- Gratulacje, ma pan córkę. Dziecko i matka czują się dobrze. Popołudniu wracają do domu.- To świetnie. A jak długo muszę czekać zanim… no wie pan… chodzi o seks… – - Abdul, ku*wa, to noworodek. Zaczekaj przynajmniej aż zacznie chodzić

Czego kobieta chce od mężczyzny? Kanadyjska pisarka Isabelle Teissier napisała list do swojego przyszłego partnera. Każdy mężczyzna i każda kobieta powinni go przeczytać

Czego kobieta chce od mężczyzny?Kanadyjska pisarka Isabelle Teissier napisała list do swojego przyszłego partnera. Każdy mężczyzna i każda kobieta powinni go przeczytać – "Chcę być singielką, ale z Tobą.Chcę, żebyś wychodził z kumplami na piwo. Żebyś następnego ranka miał kaca i prosił, abym do ciebie przyszła, bo będzie ci lepiej trzymając mnie w ramionach. Bo uwielbiasz, kiedy tulimy się do siebie. Chcę, abyśmy rano leżeli razem w łóżku i rozmawiali o wszystkim i o niczym, ale czasami chcę, żeby popołudniu każde z nas zajęło się swoimi sprawami i robiło coś innego przez resztę dnia.Chcę, żebyś opowiadał mi o wieczorach spędzanych z przyjaciółmi. O tym, że w knajpie była dziewczyna, która puściła ci oczko. Chcę, żebyś wysyłał mi smsy, kiedy jesteś pijany ze swoimi kumplami. Wypisywał do mnie bzdury, tylko dlatego, że chcesz się upewnić, że ja też o tobie myślę.Chcę, żebyśmy się śmiali podczas seksu. Żebyśmy wybuchali śmiechem, kiedy próbujemy jakiejś nowej pozycji i zupełnie nam nie wychodzi. Chcę, abyś podczas wizyty u znajomych chwycił mnie za rękę i zabrał do innego pokoju, bo czujesz, że już nie możesz wytrzymać i musisz kochać się ze mną tu i teraz. Chcę powstrzymywać jęki, próbować być cicho, bo ktoś nas może usłyszeć.Chcę jadać z tobą posiłki. Chcę, żebyś nakłaniał mnie do mówienia o sobie i żebyś sam opowiadał mi o sobie. Chcę, żebyśmy dyskutowali o Północnym Wybrzeżu i o Południowym Wybrzeżu, o  zachodnich przedmieściach i wschodnich. Chcę wyobrażać sobie z tobą nasze wymarzone poddasze wiedząc, że pewnie i tak nigdy na takim nie zamieszkamy. Chcę, żebyś opowiadał mi o swoich marzeniach, nawet jeśli są kompletnie nierealne. Chcę być zaskoczona tym, że czasami przez ciebie wypowiadam zdania typu: „Bierz swój paszport, wyjeżdżamy”.Chcę się z tobą bać. Robić rzeczy, których nie zrobiłabym z nikim innym, bo przy tobie czuję się pewnie. Wracać do domu pijana po miłym wieczorze ze znajomymi. Chcę, żebyś brał moją twarz w dłonie, całował mnie, używał mnie jako swojej poduszki i ciasno przytulał w nocy.Chcę, żebyś miał swoje własne życie, żebyś spontanicznie decydował się na takie kaprysy jak  kilkutygodniowa podróż. Żebyś zostawiał mnie samotną i znudzoną. Chcę tęsknić i tylko czekać, aż na Facebooku wyskoczy zdjęcie twojej twarzy i powie mi „cześć!”.Nie chcę, żebyś zawsze mnie zapraszał, kiedy wychodzisz gdzieś wieczorem i ja też nie chcę cię zawsze zapraszać. Po to, żebyśmy następnego dnia mogli opowiedzieć sobie o tym, jak spędziliśmy czas.Chcę czegoś, co jest proste i skomplikowane jednocześnie. Czegoś co sprawia, że często sama zadaję sobie pytania, ale w chwili, kiedy jesteśmy razem, znam już na nie odpowiedź. Chcę żebyś uważał, że jestem piękna, żebyś był dumny mówiąc, że jesteśmy rzem. Chcę słuchać, że mnie kochasz, a przede wszystkim chcę ci mówić, że ja też kocham Ciebie. Chcę, żebyś puszczał mnie przed siebie, bo chcesz popatrzeć, jak idąc kołyszę tyłkiem. Chcę, żebyś zimą pozwalał mi zeskrobywać lód z szyb samochodu, bo śmieszy cię sposób, w jaki trzęsie się przy tym moja pupa.Chcę snuć z tobą plany nie wiedząc, czy kiedykolwiek uda się je zrealizować. Chcę być w związku, który jest wszystkim, tylko nie oczywistością. Chcę być twoją dobrą przyjaciółką. Taką, z którą uwielbiasz spędzać czas. Chcę, żebyś miał ochotę flirtować z innymi dziewczynami, ale kiedy wieczór się kończy, zawsze pragnął wracać do mnie. Ponieważ ja będę chciała wrócić z Tobą do domu. Chcę być tą, z którą pragniesz się kochać i obok której zasypiać. Tą, która trzyma się z daleka kiedy pracujesz i uwielbia, kiedy zatracasz się w swoim świecie.Chcę wieść życie singla, ale z Tobą. Chcę, aby nasze wspólne życie było takie, jak nasze dotychczasowe życie singli… ale razem.Któregoś dnia Cię odnajdę”.
Praca urzędnika w Polscejest ciągłą walką – Do południa walczy się z głodem,a popołudniu ze snem
- Na kiedy mogę zapisać się do okulisty? – - Za cztery lata.- A rano czy popołudniu?- To dopiero za 4 lata, więc dlaczego pan pyta się o to już dzisiaj?- Bo za cztery lata rano mam wizytę u ortopedy...
Pociąg relacji Misie - Niechce – wyruszył w w poniedziałek z rana planowany przyjazd piątek popołudniu

1