Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

Kiedy wszystkie koleżanki mają już mężów i dzieci, więc też chcesz pokazać na Facebooku, że jesteś odpowiedzialna i opiekuńcza –
Popatrzcie jaka jest z nich dumna –
Popatrzcie jaka jest z nich dumna –
Opiekuńcza żona – Kobieta zawsze zadba o partnera
0:12
 –
Ten człowiek jest najmilsząosobą na ziemi – Dziś wieczorem nasz sąsiad Earl zorganizował przyjęcie z pizzą dla wszystkich ludzi na naszym blokowisku. Ma 95 lat i jest najsłodszą, najbardziej opiekuńczą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem. Chociaż jego żona odeszła, a dzieci i wnuki są już dorosłe, on nigdy nie przestaje starać się kochać ludzi. Andrew i ja chodziliśmy z nim wiele razy na kolacje, a Earl zawsze nam powtarzał, że może być naszym "dziadkiem z sąsiedztwa". Nigdy nie mieliśmy lepszego sąsiada. Mam nadzieję, że w moim życiu będę choć w połowie tak dbający, troskliwy i niesamowity jak on
"Mała dziewczynka dumnie prowadzi wózek, sprawdza czy jej „dziecko” śpi, czy mu ciepło. Karmi je, bierze na ręce, kiedy płacze. Zalążek rodzica już w niej jest, potrzeba opieki kiełkuje i owocuje w symboliczne zabawy. Jej opiekuńcza postawa jest chwalona, dziewczynka jest zachęcana do opieki nad lalą. – Kiedyś zostanie mamą.Mały chłopiec chce zaopiekować się lalką, próbuje zmienić jej pieluchę. Pierwiastek opiekuńczości też naturalnie w nim kiełkuje. Bywa ośmieszany i zniechęcany do takiej zabawy. Wycofuje się z przekonaniem, że to przywilej i sprawy dziewczyn.Kiedyś zostanie tatą.Człowiek rodzi się bez przekonań, uprzedzeń i umiejętności. Nabywa je drogą wpajania i przyswajania z najbliższego otoczenia.Kiedyś zamienią się w postawy życiowe."
 –  Jestem mężczyzna i szukam swojego betamyszkomatu.Wymagania:- min 170cm- max 55kg- min 4,5k na reke- własne auto- znajomość jeżyków obcych, ogarniecie sprzątania, gotowania itdCo daje w zamian;- siebieKarlice i grubaski nawet nie piszcie.Szukam kobiety z klasa - opiekuńcza, kochająca.Ja juz sie w życiu wyszalalem i dorosłem - teraz oczekuje mądrej,zdecydowanej i odpowiedzialnej partnerki.Mam 2 dzieci z dwoma kobietami. U jednej mieszkam, ale jest wzakładzie karnym. Druga nie płaci alimentów.
 –  "Pozdrawiam Mamusie.Mamusie, które wychowały życiowe niedorajdy.Te, które oszacowały iż ich synek jest królewiczem.Te, które sprzątały im całe życie pokój, myły okna, prały majtusie i skarpetki.Prasowały ubranka i pożyczały swój samochód.Dawały kieszonkowe, opłacały mieszkanko i media.Robiły śniadanko, obiadki i kolacyjki.Zabierały na zakupy do galerii i płaciły za nich.Cieszę się ze dałyście swoim synkom gwiazdkę z nieba.Przykro mi że odebrałyście im jaja.Teraz mamy facetów,którzy z wizerunkiem drwala nie potrafią obsługiwać się siekierą.Z wizerunkiem siłacza, nie potrafi unieść żadnych problemów.Ulicznego wojownika, który nie potrafi zawalczyć o siebie samego.Wymuskanego przystojniaczka, który spierdala przed każdym, życiowym brudem.Mamy pięknych kolesi.Piękniejszych od swych koleżanek.Którzy przy mężczyznach nawet nie stali.Którzy zamiast doprowadzać kobiety do szaleństwa,doprowadzają Je do szału.Tchórzy i egoistów,którzy dostali wszystko pod ryj.Których problemy całe życie rozwiązywała mamusia.Którzy przy przebiciu opony na trasie,dzwonią po pomoc.Gdzie jak życie nie gra po ich stronie,to zaczynają się obrażać i uciekają.Dla których najcięższą czynnością,jest trening na klimatyzowanej i czystej siłowni.Których problemem jest to, że nie wiedzą co robić po południu.Którzy zamiast zająć się sobą,wolą wylewać frustrację w internetach.To mają być przyszli ojcowie?Oni mają być rycerzami swoich kobiet?Przecież kobieta ma już jedną cipkę między nogami,więc po co jej druga?Widzę coraz więcej...Ale samotnie wychowujących dziecko matek.Które nieco za późno się obudziły,że ich partnerem nie jest mężczyzna.Nie płaczę z tego powodu, bo to Ich wybór.Poderwać kobietę i dać się zaciągnąć do łóżka to zaszczyt?W świecie, gdzie laski rozkładają nogi na widok twego samochodu?Człowieku, Ty mi nie pokazuj liczby dupeczek,które Cię zaliczyły.Ty mi pokaż ilość przygód z jedną kobietą,którą zadowalasz każdego dnia.Ilość problemów, które własnoręcznie rozwiązałeś.Własne dzieło, które osobiście stworzyłeś.Pokaż mi swą Ciężką drogę,jaką przeszedłeś.Póki co,to jedynie widzę:Łzy kobiet i nie panujących nad własnymi emocjami gogusi. "Jakub Łotecki

Historia pewnego mędrca, który wyjaśnił młodemu małżeństwu sens posiadania rodziny:

Historia pewnego mędrca, który wyjaśnił młodemu małżeństwu sens posiadania rodziny: – Pewna kobieta i mężczyzna, bardzo w sobie zakochani, wzięli ślub. Niestety już po kilku miesiącach od ceremonii pojawiły się między nimi problemy. Młodzi nie potrafili dogadać się w codziennym życiu i kłócili się coraz częściej. Sytuacji nie zmieniły nawet narodziny dziecka. Przez lata w domu tej rodziny kłótnie i złośliwości były na porządku dziennym.Chłopiec, który wychował się w tej rodzinie wśród pretensji i krzyków, postanowił, że jego rodzina w przyszłości będzie zupełnie inna. Nie będzie awanturował się ze swoją wybranką, ale obdarzy ją przyjaźnią i szacunkiem. Wraz z dorastaniem potrzeba bycia innym niż rodzice wzmagała się w nim.W końcu chłopiec dorósł i sam stanął na ślubnym kobiercu. Uważał, że jego wybranka jest dobrą, szlachetną i opiekuńczą kobietą, z która może porozmawiać na każdy temat. Na początku małżonkowie się dogadywali, ale po roku kłótnie stały się coraz częstsze…Mężczyzna był zły i zawiedziony tym, że wziął sobie taką żonę. Uważał, że jest egoistką, która się nim nie interesuje, zaś ona miała o nim bardzo podobne zdanie. Para zaczęła więc myśleć o rozwodzie, ale wcześniej udała się do miejscowego mędrca, mieszkającego na skraju wioski pod lasem, którego wiele osób nazywało cudotwórcą…Kiedy para znalazła się na podwórzu mędrca, ten powitał ich bardzo serdecznie i zapytał, w czym może pomóc. Małżonkowie od razu zaczęli się przekrzykiwać, jaki to niedobry jest ich współmałżonek i jak swoim postępowaniem niszczę ich rodzinę. Starzec słuchał pretensji w milczeniu, aż poprosił parę, by poszła za nim w głąb domu. Para nie wiele zastanawiając się, weszła do tajemniczego domu…W pierwszym pokoju był duży stół z miską na środku wypełnioną przepyszną strawą. Wokół niego siedzieli ludzie smutni i wychudzeni, wręcz umierający z głodu. Trzymali w rekach łyżki dłuższe niż ich ręce, dlatego kiedy próbowali skierować je do ust, nie mogli tego zrobić, a jedzenie spadało. Widok ten zatrwożył małżonków, ale starzec poprosił ich, by poszli do kolejnego pomieszczenia.W drugim pokoju również znajdował się stół z jedzeniem, lecz siedzący przy nim ludzie byli rumiani, uśmiechnięci i rozmawiali ze sobą. Osoby te także miały dziwne długie łyżeczki niepozwalające skierować jedzenia do ust, dlatego karmili się nawzajem… Młode małżeństwo ze zdziwieniem popatrzyło na mędrca, który rzekł im:"Z tymi ludźmi jest jak z rodziną. W rodzinie nie można myśleć tylko o sobie i swoich potrzebach. Trzeba zaś być nakierowanym na drugą osobę, dać jej ciepło i dobro. Postępujecie ze swoim małżeństwem jak ludzie w pierwszym pokoju, myślący tylko o własnych żołądkach, a powinniście być otwarci, jak ludzie w tym pokoju i troszczyć się o swoją drugą połówkę, a wtedy na pewno odwdzięczy się tym samym i oboje będziecie syci. Karmcie się nawzajem miłością, a wasze życie się odmieni, bo sensem rodziny jest wzajemna pomoc, troska i opieka…"Mężczyzna wreszcie zrozumiał, jaki błąd popełniała rodzina, w której się wychował i że powiela złe zachowania swoich rodziców. Małżonkowie postanowili się zmienić i przeżyli ze sobie jeszcze wiele szczęśliwych lat
 –

1