Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 353 takie demotywatory

Ogromny sukces naszych kolarzy! Marcin Polak i Michał Ładosz zdobyli tytuł mistrzów świata w kategorii tandemów w wyścigu na 4 km, przy okazji bijąc rekord świata – Pierwszy z naszych zawodników jest niedowidzący, natomiast drugi jest jego pilotem. Rok temu również byli mistrzami
Ott Tanak i pilot Martin Jarveoja mieli makabrycznie wyglądający wypadek podczas rajdu Monte Carlo – Samochód wypadł z drogi przy 180 km/h. Na szczęście zawodnicy na pierwszy rzut oka nie odnieśli większych obrażeń, jednak zostali w szpitalu na obserwacji. W sumie to pokazuje, jak ogromny postęp nastąpił w motoryzacji w dziedzinie bezpieczeństwa
Tak więc brawo CBA... –  Przemo75@Przem75Śmiejecie się z afery w CBA, ale pomyślcie jakbędzie brzmiał komunikat."Dzisiaj o 6 rano, CBA weszło do siedziby CBA izatrzymało pracownicę CBA pod zarzutemzdefraudowania pieniędzy CBA. To kolejnyogromny sukces CBA."
Dziewczyna pisze wzruszający listdo ojca, który ją porzucił – Do ojca, którego nigdy nie poznałamNie znam twojego nazwiska i nie chcę go poznać, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. Pewnie myślisz, że wiele razy chciałam do ciebie zadzwonić i nazwać cię złym ojcem, ale nic z tych rzeczy. Chcę ci po prostu powiedzieć, że ci wybaczam.Wybaczam ci, że nie było cię przy mnie, ponieważ dzięki temu jestem silniejsza. Gdy byłam mała, w szkole obchodziliśmy Dzień Ojca. Dziadek zawsze przychodził w twoim zastępstwie. Kiedy ktoś zapytał mnie, gdzie jest mój tata, odpowiadałam, że go nie ma, ale mam zamiast niego kogoś o wiele lepszego.Dziadek był ojcem wcześniej niż ty, więc nauczył mnie wszystkiego. Nauczył mnie, aby przed nikim i niczym się nie uginać i aby nie pozwolić nikomu traktować się źle.Wybaczam ci, że byłeś z dala od mojego życia, ponieważ to pozwoliło mi znaleźć innych ludzi. Babcia nauczyła mnie być porządnym człowiekiem. Wiem dzięki niej co to szacunek i dobro. Nauczyła mnie, abym zawsze była uczciwa wobec innych ludzi, bo kłamstwa są gorsze niż najokrutniejsza prawda. Nigdy nie pozwoliła mi, abym okazywała komukolwiek brak szacunku. A jeśli zdarzyło mi się nieodpowiednio zachować, pokazała mi, że kara naprawę istnieje. Nie bała się jej zastosować. Wybaczam ci, że nie byłeś prawdziwym ojcem. Matka umiała przejąć za ciebie stery. Zaczęła pracować od razu, kiedy się urodziłam i robi to do teraz. Wychowała dwójkę dzieci, pracując od 9 do 17. Zawsze dawała radę nas utrzymać. Czasem nie mogła nam dać wszystkiego, ale byłyśmy wdzięczni za to, co mamy. Był to dla niej ogromny wysiłek, żeby zabrać nas na wakacje. Mimo to starała się, abyśmy bawili się świetnie.Mama zawsze przychodziła na przedstawienia, w których uczestniczyłam i robiła mnóstwo zdjęć. Była wtedy, kiedy jej potrzebowałam i zawsze cieszyła się z moich osiągnięć.Wybaczam ci te wszystkie rzeczy, bo wiem, że dzięki temu jestem lepszą osobą. Poszłam pierwszego dnia do podstawówki bez ciebie, poszłam do liceum bez ciebie i skończyłam studia też bez ciebie. Jestem zadowolona z tego, kim jestem i wiem, że będę kimś w przyszłości. Brak ciebie przy mnie, nie przeszkodził w moich sukcesach. To zachęciło mnie, by robić o wiele więcej. Nie muszę ci tego udowadniać, ale sobie.Gdy się rozglądam wokół, widzę rodzinę, która funkcjonowała na przestrzeni lat. To ludzie, którzy byli obecni w moim życiu i wypełniali pustkę po tobie.Zostawiłeś moją mamę i uciekłeś od problemów, ale nasze życie toczyło się dalej. Mam szczerą nadzieję, że znalazłeś szczęście i wybaczam ci, że jesteś człowiekiem, który sprawił, że przyszłam na świat, a później mnie nie chciał.Z poważaniemCórka, którą spłodziłeś i której nie chciałeś
W wieku 95 lat zmarł Christopher Tolkien - syn legendarnego pisarza. W czasie II wojny światowej był pilotem Royal Air Force, a potem profesorem Oxfordu. Miał ogromny wkład w podtrzymaniu dziedzictwa swojego ojca, był redaktorem pośmiertnie wydanych dzieł J.R. Tolkiena –
Karmienie ptaszka(Bielik olbrzymi) –
0:34

No totalnie...

No totalnie... –  NETFLIX TOTALNIE NIEDAŁ RADY ODTHORZYĆStoWIAŃSKIEG0CHARAKTERU WIEDÍMINAZ MARNOWAŁ OGROMNYMUZYCZNY POTENCJAŁ.Toss A COLNTO YOURWITCHERO' VALLEYOF PLENTYO' VALLEYRUDA TAŃC2YJAK SZALONAOF PLENTY 000HSKORKA.2.CHLEBA
Kolejny sukces farmakologicznyw Polsce – Każda taka wiadomość jest bardzo pozytywna, efekt tych działań może w przyszłości mieć na nasz ogromny wpływ
Prawdziwy nauczyciel z powołania, który mimo wielu lat pracy wciąż potrafi z pasją i zaangażowaniem poprowadzić zajęcia i ciekawie przekazać wiedzę swoim uczniom.Ogromny szacunek dla takich nauczycieli! –
Ale w momencie kiedy zaczniesz mi mówić jak mam nosić buty, żebym nie zdenerwował jednorożców, będę miał z tobą problem. Kiedy zaczniesz podejmować decyzje dotyczące mojego kraju na podstawie tego co sądzą jednorożce, będę miał z tobą ogromny problem! –
To ksiądz z powołania Joao Paulo de Araujo Gomes. W Brazylii, gdzie służy jako duszpasterz, problem bezdomności zwierząt jest ogromny. Większość zwierzaków pozostawiona jest sama sobie – - Zdaję sobie sprawę z tego, że to, co robimy z wolontariuszami, jest jedynie kroplą w morzu - mówi ksiądz.- Skala problemu jest naprawdę ogromna. Chcielibyśmy pomóc wszystkim zwierzętom, ale niestety nie możemy. Trzy psy z poważnymi problemami zdrowotnymi zostały ze mną. Są moimi dziećmi.Co dzieje się z resztą? Msza Święta, którą odprawia Gomes jest otwarta także dla czworonogów. To właśnie wtedy ksiądz stara się znaleźć dla psów nowy dom. Ci, którzy nie mogą adoptować czworonoga mają szansę pomóc w inny sposób. Duchowny ze swoimi parafianami dba, by każdy pies znalazł przed kościołem miskę z jedzeniem i świeżą wodą
Rencista w Kołobrzegu znalazłskarb warty 10 tys. złotych – Mężczyzna wybrał się na poszukiwania bursztynów w okolicy Szańca Kleista, nad ranem zrezygnowany brakiem efektów poszukiwań znalazł ogromny okaz - 20 cm długości i ponad 500 gramów. Znaleziony skarb wyceniono na około 10 tysięcy złotych

Poruszający wpis Mateusza Morawieckiego dotyczący ks. Jerzego Popiełuszki i jego rodziny:

 –  Mateusz Morawiecki19 października o 21:59 · Kochani, po zdjęciach z naszej dzisiejszej wizyty przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki, pora na bardzo osobisty wpis i kilka zdjęć z naszych rodzinnych archiwów, których jeszcze nigdy publicznie nie pokazywaliśmy.Minęło 35 lat od zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale do dziś jego postać pozostaje żywa w mojej pamięci. Choć nigdy go osobiście nie poznałem, to zawsze był dla mnie jednym z wielkich patronów „Solidarności”. Echo jego kazań docierało również do Wrocławia, gdzie jeszcze jako młody chłopak uczestniczyłem niemal w każdej mszy za ojczyznę, które od czasu stanu wojennego były organizowane 13. dnia każdego miesiąca. Nie tylko dla mnie, ale również dla moich kolegów i przyjaciół z dolnośląskiej Solidarności i Solidarności Walczącej słowa i postawa księdza Jerzego były wzorem patriotyzmu i dodawały otuchy w trudnych latach 80. Pisaliśmy o nim w podziemnej prasie, drukowaliśmy jego kazania na taśmach magnetofonowych Grundiga słuchaliśmy jego słów.Pamiętam, że sam należąc do grupy młodzieży o gorących głowach, nie we wszystkim zgadzałem się z pełną pokory postawą księdza Popiełuszki. Kiedy on powtarzał za św. Pawłem, by zło dobrem zwyciężać, nie tylko ja, ale wielu moich kolegów z Solidarności Walczącej chcieliśmy zło po prostu zwyciężyć.Zło walką zwyciężaj, takie było nasze hasło.Lekcje moralności i patriotyzmu ks. Jerzego odcisnęły niezatarty ślad w mojej duszy, a jestem przekonany, że ufundowały myślenie o Polsce całego pokolenia ludzi, którzy dojrzewali w tamtych czasach. Mieliśmy wielkie szczęście do nauczycieli, bo przecież nie tylko ks. Popiełuszko, ale także i ks. Stanisław Orzechowski, ojciec Ludwik Wiśniewski, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Małkowski, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec i wielu innych - wszyscy oni byli dla nas promykami światła pośród mroków PRL-u.Śmierć księdza Jerzego była dla mnie ogromnym wstrząsem. Po pogrzebie, który przerodził się w wielką manifestację patriotyzmu, pozostał ogromny żal po stracie, ale i pragnienie by w jakiś sposób okazać wdzięczność i oddać hołd bohaterskiemu kapłanowi. Razem z narzeczoną, moją przyszłą żoną, zdecydowaliśmy się, że nie ma lepszej formy uczczenia pamięci ks. Jerzego niż wsparcie jego rodziny. W drugiej połowie lat 80. kilkukrotnie wybieraliśmy się do Okopów, małej wioski na Podlasiu, niedaleko Suchowoli, w której urodził się ks. Popiełuszko, by pomagać w żniwach jego rodzicom, pani Mariannie i panu Władysławowi.Mimo że minęło ponad 30 lat, każda z tych podróży do dziś tkwi w mojej pamięci…Z Wrocławia dojechać mogliśmy tylko do Suchowoli odległej od Okopów o 4 km. Resztę drogi trzeba było pokonać pieszo, autobusy raczej nie kursowały, o ile dobrze pamiętam. Region nie należał do urodzajnych. Piaszczyste ziemie nie dawały szans na bogate plony. Rodzina Popiełuszków żyła więc bardzo skromnie, a w domu Państwa Popiełuszków i wielu ich sąsiadów, za podłogę w niektórych izbach nadal służyło klepisko. Pamiętam, że spaliśmy z Iwoną w jednym z pokojów na karimatach. Wokół, na krzesłach, rozłożone były sutanny, stuły, pamiątki po zamordowanym ks. Jerzym. Nigdy nie zapomnę przejmującego wrażenia, że ta skromna chata z kraja to prawdziwa ostoja polskości.Okopy, które pamiętam, ten wiejski świat, który dziś dzięki cywilizacyjnemu postępowi zanika, były ojczyzną wartości, które trzeba ocalić. Wspominam więc ogromny trud pracy na wsi, który pani Marianna i pan Władysław podejmowali każdego dnia z uśmiechem i wdzięcznością wobec najskromniejszych nawet darów natury. Przypominam sobie dzień, w którym wyrywając razem chwasty natrafiliśmy na osty. Zarówno ja i moja narzeczona niemało się namęczyliśmy wyrywając te kłujące rośliny, tak by nie poranić sobie rąk. W tym samy czasie pan Władysław wyrywał je spokojnie, zupełnie nie zważając na kolce. Po ściernisku chodzili na boso, nie zważając na ostre końce ścierni. Wieczorem przyglądałem się jego dłoniom, spracowanym i twardym, i jego stopom. Nie było na nich ani jednej rysy, ani jeden kolec nie przebił skóry. Do dziś myślę, że kto nigdy nie widział takich dłoni, nigdy też nie zrozumie czym jest trud ciężkiej pracy fizycznej.Zżyliśmy się z rodziną Popiełuszków na tyle, że pani Marianna odwiedzała nas również we Wrocławiu i zaprzyjaźniła się z moją mamą, Jadwigą. Po odzyskaniu niepodległości odwiedzaliśmy Okopy nie tylko z żoną, ale również z naszymi dziećmi, Olą i Jeremiaszem. Pan Władysław zmarł w 2002 roku a pani Marianna 11 lat później, ale do dziś zachowujemy kontakt osobami z rodziny ks. Jerzego.Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ks. Popiełuszce nie podejrzewałem nawet jak bardzo życie tego polskiego bohatera wpłynie na życie moje i mojej Ojczyzny.Do dziś dziękuję za dobro, które dawał ludziom. Dziękuję za Jego solidarność. Za Jego troskę o każdego człowieka. Za Jego miłość do Polski. Polski wolnej i sprawiedliwej.PS.W rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki media obiegły materiały, w których widzimy ludzi skandujących nazwisko Jerzego Urbana i samego Urbana, nieodmiennie w dobrym humorze. Urban, kanalia stanu wojennego, człowiek, który rozpoczął kampanię nienawiści przeciwko księdzu Jerzemu, i który ordynarnie kłamał, broniąc jego morderców; człowiek, który jak nikt utożsamia diabelski nihilizm znowu znajduje poklask. Poklask dla Urbana w latach 90-tych jest miarą miałkości III RP i miarą akceptacji dla podłości w wolnej już Polsce. Wy, którzy – mam nadzieję – nieświadomie mu klaskacie, pomyślcie o zbrodniach komunistów, o naszych straconych szansach, o tragedii milionów ludzi. Wtedy może wasze ręce zastygną w bezruchu.

Mocne oświadczenie kawiarni

 –  Biały Kot - Kocia Kawiarnia GdyniaWczoraj o 13:48 · Kochani, ostatnie dwa weekendy były dla nas i dla kotów naprawdę ciężkie. Mieliśmy ogromny ruch. Do tego niestety rodzice dzieci do lat 10, niestety, okazywali nam w większości totalny brak szacunku, kultury oraz zwykłego ludzkiego zrozumienia. Nie od dziś na naszym FB i drzwiach do wejścia do kawiarni przypięta jest informacja, ze wizyta z dzieckiem poniżej 6. roku życia jest niemożliwa, a przy wizycie z dzieckiem poniżej 10. roku życia wymagamy wcześniejszej rezerwacji. Jednak w ostatnie dwa weekendy znaczna część rodziców pozwoliła sobie tę informację zignorować, mimo, iż wisi ona już dwa lata. Naprawdę nie jest to przyjemne słuchać wyzwisk i gróźb pobicia (!) od ludzi, których się nie zna i z pewnością poznać nie będzie się chciało w przyszłości. Prosimy Was - rodziców - o wyrozumiałość. Panujące u nas zasady zostały wprowadzone nie bez przyczyny. Jest to tylko i wyłącznie troska o stan psychiczny kotów, które ciągane za ogon, trącane piórami do zabawy w pyszczek, brzuszek, czy inne części ciała, czy też po prostu gonione po sali z krzykiem, nie były w stanie funkcjonować w kawiarni. Wiemy, coś o tym, bo pierwsze dwa koty, które były w kawiarni w czasach, kiedy nie mieliśmy tych zasad, a które sami adoptowalismy - Kapsel i Korek - do dziś uciekają przed dziećmi.Wiele razy słyszeliśmy, że "mamy w domu kota/dwa/pięć". Bardzo się cieszymy, że lubią Państwo koty - tylko, tak naprawdę, co z tego? Te koty są z Wami zazwyczaj od długiego czasu, przyzwyczaiły się do pewnych rzeczy, nie mają nadmiaru bodźców ani większych powodów do stresu. Ciapkoty, które są w kawiarni nie miały lekkiego życia, które Wy daliście swoim mruczkom. To są koty po przejściach, porzucone, oddane. Niewspominając już o fakcie, że rozszerzanie "schematów zachowania" jedynego (który jest z Wami w domu) kota jakiego widujecie na całą kocią populację jest dosyć... Naiwne, delikatnie powiedziawszy.Drodzy Państwo, to co robimy po prostu "działa" i sprawia nam ogromną satysfakcję, staramy się to tłumaczyć i pokazywać na każdym kroku. Rozumiemy, że zawsze znajdą się osoby, które nie chcą albo nie mogą tego zrozumieć. Ale jeśli tak jest to przynajmniej nie wyzywajcie nas przy swoich dzieciach, nie róbcie scen i dajcie nam spokojnie wykonywać naszą pracę. Naprawdę, nawet w samej Gdyni jest co najmniej kilka miejsc, skierowanych stricte do rodziców z dziećmi. Miejsce, gdzie panują obostrzenia w tym zakresie (abstrahując od miejsc sprzedających duże ilości alkoholu, czyli skierowanych wyłącznie do osób dorosłych) jest jedno, nasza kawiarnia. I stety/niestety muszą to Państwo uszanować.Są rodzice, których postawa wobec naszej odmowy wejścia na kocią salę jest fantastyczna. Mówicie pociechom, że rozumiecie i wrócicie za parę lat lub zrobicie rezerwacje przy następnej wizycie. Dziękujemy Wam serdecznie! To jest coś, czego trzeba uczyć dzieci. Szacunku wobec zwierząt i ludzi.PS. Tę kartkę z naszych drzwi ktoś podarł wczoraj..
Bardzo piękna postawa polskich policjantów. Oby więcej takich było! –  Polska Policja11 października o 09:55 · Piękne słowa i szacunek dla policjantów z Wielkopolska PolicjaNaprawdę ogromna duma!"Dobry wieczór, chciałam powiedzieć, że mam ogromny szacunek dla panów Policjantów ze zdjęcia, które załączam do wiadomości. Sytuacja z dnia 02.10. Podczas mojego powrotu z pracy ulicą Królowej Jadwigi w mieście Poznań, była to godzina coś koło 20:30, zauważyłam cudowną (nie spodziewałam się tego) sytuację, jak dwóch Policjantów pomaga starszej kobiecie. Z tego co usłyszałam to podczas powrotu z zakupów zgubiła drogę do domu. Panowie gdy to usłyszeli to z uśmiechem przekonywali starszą Panią, że znajdą jej klatkę i bardzo chętnie jej pomogą w drodze do domu. Wzięli od starszej Pani siatkę z zakupami, użyczyli swoich ramion i wraz z nią poszli szukać (Pani była sędziwego wieku , sama bardzo wolno się poruszała). Obserwowałam dłuższą chwilę tą sytuację z łzami w oczach i jestem pełna szacunku za taki profesjonalizm. Po dłuższej chwili zauważyłam jak wchodzą do jednej z klatek na ulicy Królowej Jadwigi. Chciałabym aby każdy Policjant w Polsce brał z nich przykład, bardzo rozczuliła mnie ta sytuacja i bardzo fajnie buduje to obraz was wszystkich w naszych oczach, oczach społeczeństwa, która właśnie takiej Policji oczekuj, pomocnej, oddanej, profesjonalnej. Nie wiem czy ta wiadomość dotrze to tych Policjantów niestety nie zdążyłam im osobiście podziękować, a chciałabym aby wiedzieli, że jesteśmy z nich dumni bo to co zrobili było naprawdę WIELKIE i należą im się słowa uznania. Niby drobna sprawa, mały gest lecz obraz pozostaje."Dziękuję (dane Pani do wiadomości Rzecznika KGP)
Podczas spaceru Australijczykznalazł skórę 7-metrowego pytona – W północnej części australijskiego stanu Queensland lokalny mieszkaniec, Stuart Morris, znalazł skórę 7-metrowego gada w pobliżu rzeki. Początkowo Morris uznał, że ogromny pyton zrzucił skórę podczas linienia, ale gdy przyjrzał się bliżej zdał sobie sprawę, że skóra węża została oderwana. Zwrócił się z tą sprawą do lokalnego eksperta, który stwierdził, że skóra należy  najprawdopodobniej do pytona siatkowego żyjącego w Azji Południowo-Wschodniej. Tajemnicą pozostaje jednak to, jak gad przedostał się do Australii
Zostawiam ją w kuchni aby trochę wystygła i rano wylewam –
No i to jest porządny lód! –
0:12
Google zrobiło ogromny krok w przód i stworzyło pierwszy działający komputer kwantowy, który swoimi zdolnościami obliczeniowymi przebija wszystko co znamy – Komputer kwantowy stworzony przez Google w 3 minuty i 20 sekund dokonuje takiej liczby obliczeń, na którą najpotężniejszy superkomputer potrzebowałby 10 tys. lat. Komputer jest wyposażony w 72-kubitowy procesor kwantowy, dzięki któremu będą możliwe obliczenia kwantowe. O komputerach kwantowych opowiedział w rozmowie z INNPoland.pl fizyk prowadzący badania w zakresie podstaw mechaniki kwantowej, prof. Artur Ekert:- Zjawisko wychodzenia jednocześnie przez dwoje drzwi może dla komputera oznaczać dwa procesy obliczeniowe. Każdy proces to przejście przez sekwencję operacji matematycznych. I one mogą wydarzyć się jednocześnie w obrębie tego samego procesora. A to oznacza potencjalnie większą moc obliczeniową. I to daje szaloną przewagę, skoro udało nam się zbudować takie urządzenie, co nie jest wcale łatwe - tłumaczył
Piotr Barłoga - prawdziwy bohater – Piotr Barłoga (33 l.) - podróżnik, bohater, geniusz.14 września 2019 roku w Armenii niedźwiedź brunatny zaatakował idących szlakiem górskim Piotra wraz z narzeczoną. Ratując dziewczynę, Piotr podjął bezpośrednią walkę z deklasującym go zarówno wagą jak i rozmiarami zwierzęciem. Obaj spadli w kilkusetmetrową przepaść.Niedźwiedź uciekł.Narzeczona Piotra (lekarz) zeszła do niego po zboczu i natychmiast podjęła reanimację. Niestety, pomoc nadeszła dopiero po 2 godzinach. Wskutek odniesionych obrażeń głowy Piotr Barłoga zmarł.Ogromny szacunek za odwagę, oddanie i heroizm. Trzeba mieć jaja z tytanu, by broniąc miłości swojego życia, stanąć do walki z niedźwiedziem.Piotr Barłoga - podróżnik, członek Mensy, człowiek o ponadprzeciętnej elokwencji, wiedzy i kulturze oraz najlepszy szwagier jakiego mogłem sobie wyobrazić. Dziękuję za uratowanie siostry!Chwała bohaterowi.