Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 100 takich demotywatorów

 –  https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/japonia-kara-za-internetowy-hejt-rok-wiezienia
 –
Ja nigdy nikogo nie obrażam. Jeśli mówię do kogoś "ty chuju", to najczęściej on dobrze wie, że zasłużył i że mówię prawdę. (...) Poza tymnic tak jak przekleństwa nierozładowuje napięcia –
Obrażanie się to wybór, wybieraj mądrze –
 –  Do Krystyny PawłowiczAle o Pani znowu głośno! Według mojej oceny, kiedy na Najpiękniejszym Festiwalu Świata, 5 lat temu, dałem ponieść się fantazji i zaproponowałam wiatr we włosach oraz oddanie się atmosferze miłości, przyjaźni i muzyki - za to serdecznie wystąpienie zostałem skarcony nawet przez Magdalenę Środę - i chociaż bez żadnego bólu, żadnych zbędnych słów, już następnego dnia w ogólnopolskiej stacji TVN24 powiedziałem „przepraszam", nie odpuściła Pani i przez kolejnych kilka lat, ciągała mnie Pani po sądach. Moim zdaniem kompletnie niepotrzebnie, bo tak naprawdę zajęliśmy sobie czas, trwoniąc publiczne pieniądze, a i tak na samym końcu żaden wyrok, który by Panią satysfakcjonował, nie zapadł. Za to przy okazji spraw i spotkań z Panią na sali sądowej, usłyszałem morze słów oburzenia na moje zachowanie, które zakwalifikowała Pani jako bardzo agresywne, a także morze słów, w których dyskredytowała Pani Fundację.Od tamtego czasu minęło 5 lat, w ciągu których starałem się w ogóle nie wypowiadać na Pani temat. Dzisiaj, kiedy czytam Pani kolejną nieprawdopodobnie bulwersującą i pełną nienawiści, żeby nie napisać gorzej, wypowiedz, zastanawiam się, jak oceniłby to sąd czy Magdalena Środa, bo jak oceniają to Polacy już przeczytałem. Pani Krystyno, co z Panią się dzieje? Dla mnie te 5 lat to czas niezwykle pięknych osiągnięć, a także czas, w którym wraz z Polakami nie straciliśmy ani minuty na kopanie się ze sobą, po prostu robiliśmy swoje, co Pani w sądzie tak dyskredytowała, a co wróci do Pani w postaci opieki zdrowotnej, bo ta wspomagana przez WOŚP należy się każdemu z nas, bez względu na wyznanie czy kolor skóry. Niech Pani - tak jak ja 5 lat temu - powie po prostu „przepraszam". A ludzie, Pani Krystyno, nie będą trąbili.Pisze te słowa w naprawdę dobrym nastroju, w spokoju, życząc, aby takie kłótnie w przestrzeni publicznej nie miały miejsca. Mówiąc krótko - Krystyno, rozpuść włosy i uśmiechnij się!
 –  OBRAŻANIE MAŁŻONKADOBRY AKTORŻARTOWANIE W SĄDZIEATRAKCYJNOŚĆSRANIE DO ŁÓŻKA
 –  rok więzienia, rok więzienia, rok więzienia...o, ten dobry XDdwa lata więzienia
Jeżeli twojego boga obrażają rysunki i tańce, a nie obrażają morderstwa,to twój bóg jest diabłem –
Przecież wystarczy się ożenić i źle złożyć ręczniki –

Tamara Olszewska - nauczycielka oraz mama z przekazem do Kai Godek:

 –  Pani Godek, nie dorasta pani do pięt mojej córce!Mam fantastyczne córki. Obie są spełnieniem moich marzeń, są moją Miłością, tym najpiękniejszym, co mnie w życiu spotkało.  Raczej nie pozwalam sobie na Facebooku wchodzić w swoją prywatność zbyt mocno. Tym razem jednak odejdę od tej zasady. Odejdę, bo tego wymaga ode mnie sytuacja. Bo jako matka nie mogę być cicho!Moja starsza córka jest wspaniałą, młodą osobą. Wie, jakimi wartościami należy kierować się w życiu, by nie krzywdzić sobą innych. Inteligentny słodziak, osoba na wskroś dobra. Piękna w swoim podejściu do świata, ze swoimi marzeniami, pragnieniami, codziennością, której nie musi się wstydzić. Jest kwintesencją tego, co najlepsze, jest Człowiekiem przez duże „C”. I właśnie teraz politycy obozu władzy śmią nazwać moją córkę odmieńcem, potworem, odszczepieńcem.Właśnie teraz grupa fanatyków debatuje w Sejmie nad odebraniem mojej córce prawa do życia zgodnie z własnymi normami. Tylko dlatego, że jest spod tęczowej flagi, ma być zaszufladkowana jako ktoś gorszej kategorii, pozbawiony części praw obywatelskich. Ma zostać złożona na ołtarzu homofobii, nietolerancji, nienawiści.Przepraszam, ale mnie naprawdę nie interesuje z kim sypia pani Godek. Nie interesują mnie fantazje seksualne tych, co to w swoim katofanatyzmie biorą na siebie prawo do dzielenia ludzi na lepszych i gorszych w zależności od orientacji seksualnej. Nie interesuje mnie, kto w ich związkach jest żoną, a kto mężem. To ich sprawa, ich prywatność.Szanuję więc ich prywatność, ale i żądam tego samego. I dlatego nie ma mojej zgody na dyskryminowanie mojej córki!!! Na obrażanie jej! Na prześladowanie! Na odbieranie jej prawa do bycia sobą! Do szczęścia!Jestem oburzona, wręcz wściekła, że grupa frustratów naznacza moją córkę piętnem niegodnej bycia pełnoprawnym obywatelem Polski!Pani Godek i jej podobni nie dorastają mojej córce do pięt! Są żałośni, są tylko przewodami pokarmowo-wydalniczymi, którym do bycia Człowiekiem jest tak bardzo daleko.Jestem dumną mamą tęczowej córki i powiem tylko jedno:Precz od mojej córki!Precz od naszych pięknych, wspaniałych, Tęczowych Dzieci!
Mężczyźni po prostu przestają wysyłać śmieszne memy i filmiki –
 –
Aktywistki i aktywiści postanowili wesprzeć władzę w realizacji zapisów ustawy antynepotycznej. Do siedziby PKN Orlen przyszli wczoraj w kombinezonach roboczych, wyposażeni w kontenery i sidła. – Tłuste koty łowili na zanętę z zabawkowych pieniędzy.Lotna Brygada Opozycji starała się pomóc w oczyszczaniu spółek skarbu państwa z osób zatrudnionych tam według klucza rodzinnego. „Doszliśmy do wniosku, że pan Sasin sobie z tym nie poradzi” – mówi OKO.press Tita, aktywistka LBO. „Zrobiliśmy ten happening, bo uważamy, że ta ustawa antynepotyzmowa będzie po prostu blagą, że tłuste koty nie dadzą się odspawać od stołków” – dodaje.Na miejsce błyskawicznie została wezwana policja. Do sześciu osób biorących udział w akcji w Orlenie, przyjechało pięć radiowozów. Jak mówi nam członkini LBO, policja powiedziała, że wtargnęli do budynku spółki. Aktywiści zaprotestowali – hol budynku, w którym mieści się siedziba PKN Orlen, jest miejscem ogólnodostępnym. Ostatecznie policja spisała ich za zaśmiecanie (zabawkowymi pieniędzmi).Funkcjonariusze zapowiedzieli, że przejrzą monitoring i jeśli uznają, że to konieczne, podejmą kolejne kroki. Aktywistom mogą więc grozić wnioski o ukaranie. To z kolei oznacza rozprawę, bo LBO od takich wniosków się odwołuje. Tita komentuje: „Nigdy nie uchylamy się od rozpraw, mamy ich w tym momencie kilka”. Jedna z nich jest konsekwencją happeningu w Końskich, podczas „debaty” prezydenta Dudy w zeszłym roku. Lotna jeździła wtedy wokół obiektu, gdzie odbywała się ta debata i z głośników puszczała nagrania wypowiedzi Andrzeja Dudy, co zostało odebrane jako obrażanie głowy państwa.
Dopiero tym udało się rozwścieczyć przeciwnika –
0:45

Jurek Owsiak odpowiedział Młynarskiej. "Posłuchajcie, co ma 'dziaders' do powiedzenia"

 –  Posłuchajcie, co ma „Dziaders" do powiedzenia. Nie mogę wyjść ze zdziwienia, że to, co powiedziałem, zostało tak nieprawdopodobnie zmienione, ponieważ jedno zdanie wyrwane kompletnie z kontekstu narobiło kompletnego bałaganu.Paulino wczoraj przeczytałem Twój wpis i nazwać możesz mnie jak chcesz, bo powiem szczerze, że nazwa nawet mi się podoba, bo biorąc pod uwagę moje prawie siedem dych na karku, brzmi to energetycznie i dla mnie do zaakceptowania. Ale Dziaders Jurek nigdy, ale to przenigdy w życiu nie powiedział, a także nie pomyślał tego, co Ty opatrzyłaś swoim komentarzem. Nie ukrywam, że długo myślałem, co Ci odpisać, bo zależy mi, abyś mnie dobrze zrozumiała. Poniżej jeszcze raz, słowo w słowo, przecinek po przecinku zacytuję moją wypowiedź: „Tutaj jest także bardzo ważne, o czym mówiłem przez cały Finał nawiązując też między innymi do Strajku Kobiet, to jest nasze ogromne wsparcie od wielu lat dla intensywnej terapii noworodka, intensywna terapia noworodka, mówię to bardzo wyraźnie, bardzo głośno, to są wcześniaki, to właśnie jest wielowadzie, kiedy to dziecko się rodzi i wtedy ten sprzęt z serduszkiem ratuje życie. Wszelkiego rodzaju bzdury wygadywane pod moim adresem, pod adresem Fundacji, że jesteśmy Fundacją która, już nawet nie będę mówił, bo to już nawet mi nie wychodzi, bo to jest tak obrzydliwe, że nawet nie chcę o tym mówić. Ale generalnie wiecie o co chodzi. Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie, to jest absolutne nadużycie, myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem." Ja te słowa mówiłem wyłącznie w takim sensie, że razem z żoną przeciwstawiamy się stanowczo wszelkim skrótom myślowym, które są treścią komentarzy ze strony na przykład mediów publicznych. A tym skrótem myślowym jest nazwanie Strajku Kobiet - jego uczestniczek i uczestników, sympatyczek i sympatyków, i wszystkich ludzi wspierających ten społeczny ruch wyzwiskami, najgorszymi przezwiskami, obrażanie ich i dyskredytowanie. Nie zgadzamy się nanazywanie prawa kobiet do wyboru - aborcją na pstryknięcie. I my spotkaliśmy się z takimi określeniami, kiedy od samego początku wyrażaliśmy swoje poparcie dla protestów kobiet już kilka lat temu. Ten temat to dla mnie wiele różnych, często trudnych historii, wiele różnych problemów, nie tylko medycznych i jestem ostatnią osobą, która może podejmować decyzję o czyimś losie i czyjejś przyszłości.Wielu zna mój abstrakcyjny język i sposób budowania zdań, które tworzę na bieżąco, czasem za szybko, więc proszę o branie pod uwagę całej mojej wypowiedzi, całej mojej postawy na przestrzeni lat, a zwłaszcza w tych ostatnich dniach. Także kiedy podziękowaliśmy Strajkowi Kobiet za ich decyzję związaną z wstrzymaniem protestów w sobotę i niedzielę, kiedy grała Orkiestra, pod moim adresem posypały się obelżywe słowa. I jak zwykle musieliśmy zmierzyć się z totalną, negatywną propagandą skierowaną w naszą stronę ze strony telewizji publicznej https://wiadomosci.tvp.pl/.../wosp-razem-ze-zwolennikami.... Kiedy Finał zakończył się przynajmniej na razie ogromnym sukcesem, pozwoliłem sobie na konferencji prasowej wypowiedzieć te słowa, które są moją niezgodą na takie traktowanie uczestniczek i uczestników Strajku Kobiet. Kiedyś przeciwnicy Orkiestry próbowali zbudować teorię, że tytuł programu „róbta co chceta" jest filozofią poczynań Fundacji - niszcz, dewastuj, rozwalaj, burz. Przez 29 lat wręcz przeciwnie - budujemy i tworzymy masę dobrych rzeczy.Uważamy, że Strajk Kobiet podejmuje ogromną ilość problemów, ale też pomysłów jak je rozwiązać, uważamy, że nie można go zdefiniować tylko jednym słowem, tam jest ogromna ilość wątków i rozmów samych kobiet o ich sprawach.Jeżeli Paulino przeczytasz jeszcze raz to, co napisałem, to mam nadzieję, że zrozumiesz mnie - że nie buduję sobie poglądu na te sprawy z PRL-owskiego bytu, a zbudowałem go wraz z moją żoną przez 29-letnie działanie Fundacji https://wosp.org.pl/. I wiele razy też wypowiadaliśmy swoją opinię na temat braku pomocy systemowej dla rodzin, zwłaszcza samotnych matek wychowujących dzieci, które wymagają specjalistycznej opieki. Myślę też o tym, bo mam dwie córki i dwie wnuczki - ich los i ich prawa są dla mnie po prostu ważne.Chciałem wspierać Strajk Kobiet i wszystkie strony obróciły się przeciwko nam. Czas jednak pokaże, że z całych sił chcemy bronić praw człowieka, bezpieczeństwa kobiet i aktywności obywatelskiej.
Kościół podał nową listę grzechów, z których musisz się wyspowiadać – Kościół stara się iść z duchem czasu, więc nowe grzechy zostały dopasowane do otaczającej nas rzeczywistości. W związku z tym duży nacisk został położony na to, jak grzeszymy w internecie. I tak za grzech uznane zostało np. oglądanie filmów pornograficznych w internecie, a także sprzedawanie cnoty w sieci. Należy też wyspowiadać się z zabiegów in vitro, nawet gdy tylko popieramy takie działanie. Nowym grzechem jest także wyścig szczurów, czyli osiąganie celów zawodowych "po trupach". Nową kategorią jest też grzech związany z zatruwaniem środowiska. Kościół wyraźnie mówi, że do zatruwania środowiska przyczyniają się także ludzie, którzy palą w swoich piecach np. plastikiem albo śmieciami. Inne grzechy to zażywanie narkotyków (nawet w małych ilościach), używanie antykoncepcji hormonalnej, dręczenie zwierząt i seks z nimi, używanie wibratorów i dmuchanych lalek.Grzechem jest także hejt w internecie, czyli obrażanie innych internautów, wyzwiska i oczernianie. Piekielne męki grożą też za mobbing pracowników i produkcję niezdrowej żywności, a także za przyczynianie się do biedy i niesprawiedliwości
Komentarz profesora Krzysztofa Simona do głośnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z sejmowej trybuny, kiedy to prezes PiS stwierdził, że opozycja ma "krew na rękach", bo nawołuje do masowych demonstracji w czasie epidemii – "Prowokowanie społeczeństwa, wzbudzanie niepokojów, jeszcze brakuje, żebyśmy stracili pieniądze z Unii, to powinien być Trybunał Stanu dla takich ludzi! Wreszcie ktoś powinien się tym zająć. To jest szaleństwo, co się dzieje w tym kraju, ludzi niezrównoważonych, którzy kierują się swoimi interesami, tak jak Targowica, którzy wyniszczają ten kraj. Jaki był interes prowadzić konflikt z kobietami, gdy mamy się jednoczyć?! Jaki był problem, by przełożyć ustawę o futrzakach za pół roku, kiedy będą szczepionki? I napisać ją przyzwoicie przede wszystkim. Przecież nawet Prezydent powiedział, że to skandal, tego typu ustawa.Bez szczepionki nie damy rady, bo robić coś takiego, jak odporność stadna, to jest skazywanie dziesiątków tysięcy ludzi na zagładę! Jeśli będzie to 2 tys. zgonów dziennie, to będą do straty [dzienne] większe niż we wrześniu 39. roku na froncie polsko-niemieckiej wojny czy polsko-sowieckiej! To po co nam wojna, skoro my się sami pozabijamy?!Nie akceptuję metod, poglądów i tego, co wyprawia Kaczyński. Wczoraj słyszałem, o tych błyskawicach SS. Uważam, że pan prezes żyje w świecie równoległym do moich i europejskich wartości. W niektórych sprawach miał na pewno rację, ale w tej chwili żyje w zupełnej abstrakcji i obraża innych ludzi.Wyzywanie opozycji o krew na rękach. Kto ma krew na rękach?! Kto sprowokował te awantury i obrażanie kobiet? Grupa prezesa Kaczyńskiego. Oni podjęli decyzję, by prowokować konflikt w szczycie epidemii!"
"Wybór, a nie przymus" - Kinga Duda zabrała głos w sprawie aborcji w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu –  W ostatnich dniach na ulicach polskich miast odbywają się protesty. Rozumiemoburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, którapierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu.Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody- akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielająpoglądów skrajnej grupy protestujących. Wyrażanie poglądów w sposób agresywnyi obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, przez jakąkolwiek osobę czy stronę sporu, niemoże być akceptowane.Uważam, że moje przemyślenia i poglądy to moja prywatna sprawa i nie mam obowiązkudzielenia się nimi z opinią publiczną. Chociaż nie jestem sędzią, politykiem,parlamentarzystą, a co za tym idzie, nie mam wpływu na kształt prawa w Polsce, tojednak jako młoda kobieta, która być może kiedyś będzie matką, postanowiłam,w ramach pewnego wyjątku, przedstawić moje stanowisko w sprawie wyroku TK z 22paździermika. Mam bowiem poczucie, że osoby myšlące podobnie do mnie nie sąwystarczająco reprezentowane w tym sporze.Nie potrafię w pełni postawić się w sytuacji, w jakiej znajduje się kobieta, któraoczekując dziecka, dowiaduje się, że stwierdzono u niego ciężkie i nieodwracalneuszkodzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Wierzę, że zgodniez moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nieuważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdyczłowiek ma wolną wolę.Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus.Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnietrudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie,decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobieciei podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymiprzekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końcażycia.Zawsze uważałam istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądnerozwiązanie. Jak każdy kompromis i ten miał to do siebie, że nie był idealny i nie byłzadowalający ani dla zwolenników zupełnie nieograniczonej aboreji, ani dla obrońcówżycia. Jednak przez 27 lat stanowił wyważone i akceptowalne dla większościspołeczeństwa rozwiązanie kwestii legalnego przerywania ciąży.Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Wydajemi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znależćrozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogloby zakończyć spórwywołany wyrokiem.
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka – Prof. Krzysztof Simon, który jest  ordynatorem oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu poinformował, że z koronawirusem walczy 2 antycovidowców, którzy niedawno krzyczeli, że koronawirus to ściema i głupi są ci, którzy wierzą w jego istnienie
 –  Korwin zostanie ukarany. Pobił rekord w obrażaniu kobiet!DominikKiedy obraziłeś 10000 kobiet iodblokowałeś skina z czapeczką