Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 15 takich demotywatorów

Wszystkie współczesne nowinki techniczne to zazwyczaj starsze,zapomniane wynalazki –
Papierek, który pokonał wszystkie nowinki technologiczne – "Właśnie wróciłem ze sklepu, śieciówki czynnej w niedzielę. Wchodzę, jakieś osiem osób w kolejce, wziąłem coś z półki, ustawiam się w kolejce.Sprzedawca tłumaczy coś ludziom przede mną, widzę że jedna osoba chce płacić zegarkiem, inny telefonem, następny kartą, bo tak jakoś się pytali sprzedawcy czy można, czy coś tam, czy jakoś tak, harmider jakiś, słucham i słyszę że terminal nie działa. Konsternacja, zaczęli odkładać, to co mieli w ręce na półki, no i okazało się, że jestem pierwszy.Rozbawiło mnie to, jak to moja dycha, przebiła te wszystkie nowinki technologiczne.Tylko gotówka, to ostatni bastion naszej wolności." 10DZIESIĘĆ ZŁOTYCHNARODOWYBANKPOLSKIWARSZAWA15 WRZEŚNIA 2016HalabgelSLOWNYBI0997993MIESZKOSOMAGOL10BI0997993
 –  Jestem gadżeciarzem. Uwielbiamwszelkiej maści nowinki techniczne izupełnie bezużyteczne duperele.Ostatnio kupiłem od chińskich,przyjaciół" kamerę dla kota. Serio. Totakie małe ustrojstwo, które zaczepia sięna kociej obróżce. Dzięki temu możnawcielić się w rolę czworonoga i zobaczyć,jak wygląda jego dzień.Przekonałem się, że mój sierściuchdokarmia się u sąsiada, i że notoryczniewypróżnia się do naszego ogródka zpomidorami. Okazało się, że to onniszczy gniazda ptaków w pobliskim lesiei że pogoniony przez psa potrafi wejść nadrzewo szybciej niż wiewiórka.Przy okazji dowiedziałem się też, żemoje kocisko bardzo lubi patrzeć, jakmoja żona zdradza mnie z mężem swojejsiostry, który regularnie wpada do nas zkurtuazyjną wizytą, gdy ja jestem wpracy.
Moja reakcja na nowinki technologiczne, których nie rozumiem –
0:05
Można chociaż kokietować pięta. Tak wygląda regulamin ubioru dla kobiet z korpo z 2002 roku: – 1. "Krótkie włosy strzyżemy co 2-3 tygodnie, aby uniknąć efektu "odrastającej fryzury". Unikamy również tapiru, włosów nastroszonych i nienaturalnych kolorów. W pracy obowiązuje zasada "małej fryzury" czyli włosów nie odstających nadmiernie od głowy".Bo przecież nic tak nie zaburza wrażenia kompetencji jak nieostrzyżone od miesiąca włosy albo, nie daj boże, gęste loki.2. "Skóra twarzy powinna mieć jednolitą zdrową barwę (używamy transparentnych podkładów lub kremów koloryzujących, aby uniknąć wrażenia zbyt grubej warstwy make-upu na twarzy), sińce pod oczami likwidujemy za pomocą korektora. W makijażu do pracy podkreślamy oczy, które są bardzo ważne w kontakcie profesjonalnym (w przeciwieństwie do ust, które umalowane podkreślają zmysłowość, a nie kompetencje zawodowe) dlatego też w biurze zapominamy o czerwonej szmince".Biznes jest jak starożytny teatr południowej Azji: każdy element charakteryzacji ma znaczenie, dlatego bardzo ważne jest, by zwracać uwagę na to, czy chcemy być postrzegane jako czerwonouste uwodzicielki, czy jak czarnookie kobiety sukcesu.3. "Spódnica nigdy nie powinna być krótsza niż 1/3 długości powyżej kolana i nigdy dłuższa niż 2/3 poniżej kolana. Słowem bez radykalnego "mini" ani "maxi". Rajstopy (noszone zawsze, niezależnie od pogody) nie mogą być ciemniejsze od spódnicy i od pantofli)".W ubiorze znajdź złoty środek pomiędzy Maryją Panienką a Marią Magdaleną. Tylko w ten sposób masz szansę na to, że ktoś rozważy traktowanie cię poważnie.4. "Pantofle do biura powinny mieć mały obcas. Nie wysoką szpilę i na pewno nie platformę (zresztą już niemodne), tylko kilkucentymetrowy, delikatny obcas. Latem nie nosimy sandałów odsłaniających palce. Możemy za to kokietować piętą (oczywiście w rajstopach). Dopuszczalne klapki i pantofle z paskiem na pięcie".Pamiętaj, że jesteś ozdobą tego biura i bez względu na twoje kompetencje jesteś tu przede wszystkim od tego, aby cieszyć oko współpracowników. Nikogo nie obchodzi, że płaskie buty są dla ciebie wygodniejsze. Jesteś kobietą. Zakładaj obcas i nie dyskutuj. Możesz kokietować piętą.5. "Moda profesjonalna należy do stylu klasycznego, dlatego też nie powinny się w niej znaleźć elementy związane z subkulturą (np. granatowe lub zielone paznokcie w stylu techno) lub nowinki z najnowszych pokazów".Nie emanuj jakąś piwniczną subkulturą, do której – sądząc po lakierze na twoich paznokciach – pewnie należysz. Ubieraj się profesjonalnie, a nie modnie. Ale pamiętaj: butów na platformie nadal unikaj, bo są już niemodne.
Wychodzi powoli na to, że zarzuty Trumpa o sfałszowanie wyborów były nieprawdziwe – A źródła rozprzestrzeniające te nowinki w Polsce często można określić jako kacapskie - daje do myślenia, co?Nie tylko nie było dowodów na to, że w Filadelfii głosowało osiem tysięcy martwych osób; nie było dowodów, że głosowało osiem takich osób - powiedział Schmidt, były republikański komisarz miasta Filadelfii
 –
 –  Nienormalny Białystok 9 min O W końcu na Podlasiu dostępna nowa metoda komunikacji Cieszymy się, że rok 2019 zaczął się takim postępem. Arkadiusz Fledosluk To bliżej naszej zachodniej granicy są bardziej rozwinięci, Bo ostatnio dostałem list z Opola. Gołębiem. Lubię to! Odpowiedz Wiadomość • 6 min Nienormalny Białystok na Podlasie już gołębi nie wysyłają bo nie wracały. Łapali je i zjadarł...... Lubię to! Odpowiedz 1 min Arkadiusz Fledosluk Na obrączce nie miał napisane 'Zwrócić do nadawcy” Lubię to! Odpowiedz 1 min
Kobieta robi badania na prośbę swoich dzieci. Nikt nie spodziewa się, że otrzyma taką diagnozę – Wykształcona, odnosząca sukcesy w życiu zawodowym i prywatnym. Szczęśliwa mężatka i mama dwóch buntujących się nastolatków.Zmęczenie, ogólne osłabienie i stres, które pojawiły się w jej życiu, tłumaczyła pracąObjawy takie jak pogarszający się wzrok, skurcze mięśni, zawroty głowy czy problemy z równowagą, ignorowała, zrzucając winę na złą dietę i niedobór minerałów.Jako 40-latka zaczęła odczuwać spadek libido. Tłumaczyła mężowi, że to może być początek przekwitania i na pewno znajdą na te naturalne zmiany biologiczne rozwiązanie medyczne. Jednak nic nie pomagało na dłużej.Sytuacja w rodzinie i w pracy pogorszyła sięŹle jej się pracowało, czego wynikiem były obniżone statystyki w pracy. Stres pogłębiał się z dnia na dzień.Mąż nie rozumiał tych zmian, nie rozumiał dlaczego leki nie działająPorzucił kobietę, która w międzyczasie straciła też pracę. Chłopcy zaczęli obserwować matkę, która popadła w depresję. Nie mogła skupić się na żadnych z zajęć domowych, nie mogła znaleźć pracy i cała sytuacja pogorszyła jej stan psychiczny. W końcu obaj chłopcy postanowili poprosić matkę, aby poszła do lekarza. Zgodziła się.Wyniki były druzgocące. Diagnoza: stwardnienie rozsiane.Jest w trakcie rozwodu, gdyż jej mąż nie uwierzył, że jest chora. Bohaterka artykułu żyje naprawdę.Ze starszym synem, który planuje po średniej szkole studiować medycynę, obserwują wszystkie medyczne nowinki. Konsultują wyniki badań z wieloma specjalistami w Polsce.Kobieta zmieniła tryb życia, znalazła pracę. Codziennie przegląda się w lustrze, starając uśmiechać się do siebie i powtarzać, że jeszcze nie nadszedł jej czas, aby odejść. Ubiera się stosownie, ale dla siebie. Poprawia makijaż i widzi siebie piękną.Dzięki pomocy psychologa, wsparciu rodziny i miłości, która ją otacza, już przestała się obwiniać. Jest świadoma tego, co się dzieje, ale żyje każdym dniem, dla dzieci. Żyje dla siebieŻycie w pigułce...  a mąż?Mąż - taki ktoś kto wspiera cię w najcięższych chwilach...
Poprzednia edycja tej akcji wzbudziła mój entuzjazm i znacznie wpłynęła na rozmach cotygodniowych wydatków: wrzucałem do koszyka wiele zbędnych produktów, byleby tylko wypełnić założony limit. Niestety, kiedy zebrałem wymagane punkty, okazało się... – ...że zapasy "Świeżaków" zostały wyczerpane! Po usłyszeniu tej "miłej" nowinki myślałem, że roz...dzielę pół sklepu i zaje...ię kasjerowi, ale poprzestałem na kilku niecenzuralnych słowach pod adresem jego rodzicielki. Minęło parę miesięcy i już prawie zapomniałem o swoim rozczarowaniu, gdy portugalski moloch postanowił rozdrapać zagojoną ranę - wznowił kampanię, budząc we mnie nadzieję na wykorzystanie punktów zgromadzonych podczas poprzedniej edycji. I co się okazuje?! Punkty naliczane są od nowa! OD NOWA! Ja pie...ę! K...a! Ch...j! G...o! Du..a! Pi...da! Nie-na-wi-dzę ich, nikomu źle nie życzę, ale chyba zostanę fizykiem jądrowym, wynajdę bombę nowej generacji i rozp..lę wszystko w pi...du! Cały świat! Jak mawiał Kononowicz: "nie będzie niczego!". Tak sobie tylko fantazjuję, bo mnie k...wica strzela, a teraz na poważnie: myślicie, że dałoby radę wystosować jakiś pozew zbiorowy, żeby wyegzekwować swoje prawa? Macie podobne przemyślenia?! Was też zrobiono w ch...a i macie dość?!
I żadne nowinkijuż nie są potrzebne –
Gdy brak wyobraźni i dobrego klimatu – To żadne nowinki rodem z sci fi nie pomogą
Nowinki techniczne – kiedyś mogą uratować ci życie Nowinki techniczne – kiedyś mogą uratować ci życie
Nowinki techniczne – Wprawią w zakłopotanie nawet ciemną stronę mocy
Nowinki techniczne – pomagają w przeżyciu Nowinki techniczne – pomagają w przeżyciu

1