Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 204 takie demotywatory

Elektrycznymi radiowozami nie da się jeździć na akcje - narzekają policjanci z Badenii-Wirtembergii w Niemczech – Funkcjonariusze skarżą się, że rozładowane baterie uniemożliwiają im wyjazdy na akcje, zmuszając ich do spędzania czasu na stacjach ładowania. Inicjatywa, choć miała wspierać ochronę klimatu, w praktyce okazała się nieskuteczna w codziennej służbie KUS AKUSKUSKUSPOLIZEITUPEIT SAPENONTШнапкоOKdriving emotionTUMIT AreVON
Źródło: www.rmf24.pl
No i co najlepszego narobiliście? – Misiowi jest teraz smutno Nowe ulubione miejscePolaków na ferie? "Mają dośćchciwości górali"Oprac.: Hanna SidorskaFINANSE OSOBISTE | Dzisiaj, 16 lutego (07:28)Lubię to☑ 1,5 tys.Turyści w te ferie nie dopisali w Zakopanem.Obłożenie w szczycie sezonu zimowego, któreprzypada na przerwę zimową na Mazowszu,wynosi 70 proc. To mało. Górale winią za tenstan rzeczy pogodę oraz fakt, że ludzi zwyczajnienie stać na wyjazd. Nie jest to do końca prawda,bo w innym regionie na turystów nie narzekają.Bieszczady przeżywają obecnie istne oblężenie.AKOP
Źródło: www.msn.com
Republika i politycy PiS narzekają, że "służby Tuska" na koszt podatnika zaangażowały zbyt wielu policjantów do doprowadzenia Zbigniewa Ziobry przed komisję – Zdjęcie bez związku 1111ΠPER74410G79310145ICLH
Zagłosuj

Jak ci mija Prima Aprilis?

Liczba głosów: 645
Ukraińcy narzekają, że Słowacy masowo zrywają im tablice rejestracyjne, by zmusić ich do wyjazdu na Ukrainę po nowe – Wiedzą, że na granicy będą czekać już komisarze wojskowi i zgarną ich od razu na front. I mają dylemat UAAA 1234 ABSlováci začali ukrajincom na autách strhávaťich ŠPZ-ky, čo znamená pre ukrajinca, žemusí ísť na Dopravný inšpektorát na Ukrajinu,kde ho už armáda bude čakať a bude musieťnarukovať na front.
Źródło: www.facebook.com
Brawo, niech tak robią. Tylko niech potem nie narzekają, że ludzie odchodzą od kościoła –  Goniec 31.12.2024Ksiądz miał odmówićpogrzebu starszej kobiety.fragment artykułu: Na koniec ksiądzpowiedział, że "ludzie za pogrzeb dają 800zł". Ale żona się zapytała, czy to jestnarzucony cennik, bo za bardzo nie mamyteraz przed świętami pieniędzy (...). Wtedyksiądz zaczął na nas krzyczeć, a na konieckazał wyjśćKilka dni później mężczyzna miał przynieść księdzukopertę, w której znajdowało się 400 złotych.Nagle za mną wyleciał, rzucił we mnie tąkopertą, powiedział, żebym sobie znalazł"innego idiotę, który pochowa babcię" za tylepieniędzy 💡 WIĘCEJ
Źródło: goniec.pl
Microsoft właśnie wypuścił nowy Flight Simulator 2024 – Ludzie są jacyś dziwni, tylko narzekają, zamiast docenić
Wszyscy narzekają na polskich piłkarzy, a nie zauważyli, że wreszcie udało im się nie stracić gola przez 90 minut –  LIGA NARODÓW-159' PIĄTKOWSKI6. KOLEJKA2 ×3' MCGINN90+3' ROBERTSONpolsatsportFOUN
Źródło: Facebook
Okazuje się, że innych nie ma –
Teraz się rozwinęliśmy. Ludzie nie narzekają na mieszkanie w bloku,bo ich na nie nie stać –
 –  Jestem policjantem Wydziału RuchuDrogowego. Bardzo często osoby z zakazamiprowadzenia pojazdów kompletnie nic sobie ztego nie robią. Rekordzista którego złapałemmiał ich 12 a wydmuchał 0,22 mg/l, już samdoskonale wiedział gdzie ma podpisać papiery,na koniec dodał że i tak będzie jeździł a sądgówno mu zrobi. Policjanci Ruchu Drogowegorobią na prawdę mega robotę, ludzie taknarzekają że policja nic nie robi - otóż robibardzo dużo natomiast sądy nam uwiązują ręce iplują w twarz. Często z chłopakami zwyczajniepolujemy na takich żeby jeszcze bardziej imuprzykrzyć życie. W całej mojej historii służby,tylko dwa razy w „trzeźwy poranek" zjechałembez pijaka, jak tylko obrobimy się z jednym tolecimy na inny punkt wyszukać kolejnego.Polskie sądy to kpina i śmiech na sali któremarnują naszą pracę.
Po przeczytaniu historii Róży Kozakowskiej, naszej reprezentantki na igrzyskach paralimpijskich, zapewne bardziej docenisz własne życie – „Jako małe dziecko nie mogłam nigdzie usiąść w domu, bo ojczym, który nie jest moim biologiczny tatą, zawsze groził, że mnie zabije. Nieraz, jako mała dziewczynka, uciekałam z domu na potwornym mrozie w samych rajstopach. Dlatego teraz jestem taka wysportowana, bo musiałam przed nim uciekać i przeskakiwać przez wszystko, co napotkałam na drodze i to w niezłym tempie, żeby mnie nie dopadł. Czasami jednak nie zdążyłam przeskoczyć przez bramę i potem leżałam w kałuży krwi. Potrafił nawet wbić mi siekierę w kolano, kiedy do domu wróciłam z pucharem. Koniecznie chciał, żebym nie chodziła. Nie ukrywam, że miałam chwilę załamań. Jako ośmiolatka byłam już w takim stanie, że prosiłam Boga, by mnie zabrał z tego świata. Nie miałam już siły. Teraz dzieci narzekają i nie chcą się uczyć. Ja nie narzekałam. Uczyłam się, choć nie miałam ku temu warunków. Lekcje odrabiałam na dworze, by nie zerkać co chwilę, czy nie rzuca do mnie siekierą, co również się zdarzało, albo nie próbuje trafić mnie płytkami. Na takie warunki, w jakich żyłam, to i tak się dobrze uczyłam. Mogę być tylko wdzięczna Bogu, że był zawsze przy mnie. To był w dzieciństwie mój jedyny przyjaciel.”Ojczym trafił do więzienia. Róża Kozakowska  ukąszona przez kleszcza, zachorowała na neuroboreliozę stawowo-mózgową. Zakażenie wywołało u niej porażenie czterokończynowe. To paraliż wszystkich czterech kończyn, chociaż każdej w innym stopniu. Przestała chodzić, wylądowała na wózku. Nie rzuciła jednak sportu.„To moje życie, moja walka, moje wszystko. Nie dałabym rady żyć bez niego.Sport utrzymał moją wolę życia. Dziś jestem najszczęśliwszą osobą na Ziemi, że zdołałam je wypełnić zdobywając ten złoty medal.”Róża zdobyła złoto i pobiła rekord świata w Paryżu, ale potem została zdyskwalifikowana, ponieważ parametry sprzętu, którego używała, były nieprawidłowe. Polski Komitet Paralimpijski odwołał się od tej decyzji. Niestety apelacja została odrzucona AFPOLSKA 💡 WIĘCEJ
 –

Co się dzieje z naszym światem...

 –  Maciek Wooden@wooden13ObserwujWczoraj byłem z dobrym kumplem na piwie.Niemal pusty bar, gdzieś na warszawskimWilanowie.Poza nami były tam tylko dwie osoby - starsipaństwo, grubo po 70, dobrze ubrani. Piją piwko,trochę narzekają na życie, ale dużo ze sobąrozmawiają. Potem wstają, idą za rękę, odbywająkrótką wędrówkę do pobliskiego sklepumonopolowego i patrząc po siatce - kupują sobiealbo jeszcze jakieś piwko na wieczór, albo winko.Wszystko jedno.I tak trzymając tę siateczkę, sobie wędrują w stronędomu w lekkim półmroku, oświetleni tylkonielicznymi latarniami. Ciągle trzymając się za rękę iciągle ze sobą rozmawiając. Patrzyliśmy z kumplemjak urzeczeni - nawet rozmawialiśmy o tym, żewłaśnie tak chcielibyśmy się zestarzeć.Potem w wyniku zamieszania procentowego -trafiłem tej samej nocy do chyba najlepszegowarszawskiego klubu. Na pewno mojegoulubionego. Masa znajomych, procenty szumią wgłowie, bawimy się i śmiejemy we własnym sosie,tańczymy, żeby się solidnie wytuptać po ciężkimtygodniu.A wokół nas zupełnie inny taniec, znany każdemukto był singlem w wielkim mieście. Wszyscy dookołamniej lub bardziej piękni, doinwestowani,największe wyczyny lokalnych chirurgówplastycznych. Panowie z flaszkami na stolikach iwłosach o idealnej linii prosto z Turcji, Panieprezentujące dumnie podwójne zestawy z PCV wdekolcie, które wcale tanie nie były, więc wartoteraz się pochwalić. Wszyscy polują.Tak do 2 w nocy jeszcze się rozglądają, szukajągrymaszą, że ta nie tamta nie.Potem następuje czas parowania. Nocy już małozostało, trzeba sobie kogoś znaleźć, narastająceprocenty i być może nie tylko, sprawiają, że wadypotencjalnych partnerów powoli zanikają i dookołapojawiają się sklejone w jednym celu pary.Kiedy już te pary znikają, żeby szukać horrendalniedrogiej o tej porze taksówki do niego lub niej, aczęsto kryterium wyboru jest to czy u któregoś znich jest mąż, żona lub wciąż mieszka z rodzicami...Następuje 4 rano, godzina desperatów, najlepszekino świata.I widzę tych gości którzy wcześniej wybrzydzali nabyle pieprzyk, szukających jakiejkolwiekzainteresowanej partnerki. Może być każda, bylebybez penisa... choć i tu już czasem wszystko jedno.Te dziewczyny, wcześniej rozdające kosze na lewo iprawo jak Caitlin Clark, teraz łaszące się dodowolnego przechodzącego faceta, czy toklubowicz, barman, ochroniarz, a nawet, jakprocenty pozwolą, obrazek na ścianie lub sprzątaczw toalecie.Cel jest jeden, pora się ruchać.Gdziekolwiek, z kimkolwiek, byle nie wrócićsamemu do domu.Zawsze kocham na to patrzeć, od jakiegoś czasu jużznowu całkowicie nie zainteresowany tym tańcem.Uwielbiam ten teatr kasy, procentów, silikonu,wysokich obcasów, za drogich ubrań i gigantycznejdesperacji.Jednak teraz, patrząc na to wszystko, zperspektywy gościa, który wylądował tam tymrazem nieco przypadkiem i tańczącego radośnie zeznajomymi, miałem tylko jedną myśl."Czy ktokolwiek, kto był dziś w tym klubie doczekatakiej pełnej miłości starości jakązaobserwowaliśmy w wilanowskim barze zAndrzejem?"
A później taksówkarze narzekają, czemu ludzie wolą Ubera –  Taksówkarz-oszust zatrzymany. Wyłudził odturysty ponad 20 tys. zł za kursPiotr Weltrowski24 lipca 2024, godz. 12:30▸ SłuchajOpinie (244)Policjanci zatrzymali już 19-latka, który wyłudził ponad 20 tys. zł od norweskiego turysty.fot. KMP w GdańskuCzęsto słychać o wyjątkowo dużych rachunkach za kursy taksówką, jednak prawdziwymrekordzistą w tej kwestii może się okazać taksówkarz, który naciągnął obywatela Norwegii nakwotę ponad 20 tys. zł za przejazd. Do akcji wkroczyli już policjanci, którzy zatrzymali 19-latkaza oszustwo. 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.trojmiasto.pl
Niektórzy narzekają na deszcz, inni się nim cieszą –
0:21
 –  Chcę zmienić pracę, ale moja żona się niezgadza. Teraz zarabiam 10k, ale za jaką cenę...Pracuję jako inspektor terenowy. Praca przezcały weekend? Norma. Praca w nocy? Równieżnorma. Poj bani szefowie? Jak najbardziej.Odechciewa mi się żyć nie mówiąc już opracowaniu. Postanowiłem zmienić pracę nacoś łatwiejszego i mniej zjebanego, wiadomozarobki się znacząco zmniejszą i właśnie z tegopowodu moja żona histeryzuje, że będziemy odteraz "żyli w biedzie".A co ze mną? Mnie już, kwa, te pieniądze aninie cieszą, ani nie są mi potrzebne, bo nie mamnawet czasu i energii żeby je wydawać. Ludziejakoś sobie dają radę z mniejszymy dochodamii nie narzekają.Chciałbym po prostu żyć spokojnie a niezaharowywać się dla pieniędzy...Tak po prostu sobie głośno myślę, bo zupełnienie wiem co mam zrobić.
Co roku rolnicy i sadownicy narzekają: – 1. Przez suszę mamy same straty, tylko dopłacamy do tego interesu.2. Przez powódź mamy same straty, tylko dopłacamy do tego interesu.3. Nie ma suszy, nie ma powodzi, mamy tak duże zbiory, że ceny w skupie są poniżej kosztów produkcji, tylko dopłacamy do tego interesu. Pomidory coraz tańsze. Ale na targuspotkamy też "ceny grozy"Oprac.: Agnieszka Maciuła-ZiomekROLNICTWO | Dzisiaj, 20 maja (08:33)Lubię to239UdostępnijCeny krajowych pomidorów na największych rynkach hurtowych spadają. Eksperci jużdonoszą, że to "załamanie rynku", które martwi producentów. Pomidory można kupić zanawet 4 zł za kilogram. Tanie są także inne polskie warzywa i owoce. Ale są też produkty,których ceny mogą przyprawić o ból głowy. Należą do nich fasolka szparagowa i maliny.
Źródło: biznesalert.pl
 –
 –
Bez kiboli mecze byłyby fajne –  Jakub Krupa@JakubKrupaObserwujJadę pociągiem. Kibice Liverpoolu,Chelsea i Leeds siedzą razem, pijąbrowarki, narzekają na systemybiletowe klubów i koszt noclegu przyokazji meczu w środku tygodnia.Nikt nikogo nie leje.Marzy mi się coś takiego przy okazjimeczów wyjazdowych w Polsce. Możekiedyś.14:47 31 sty 24 77,3K Wyświetlenia.

 
Color format