Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 548 takich demotywatorów

Goryle to ogólnie fajne ziomki. Można by nawet iść z takim na miasto, gdyby nie to, że jednym przypadkowym szarpnięciem mógłby urwać ci głowę –
0:10
Dowiedział się o zaręczynach byłej żony. Napisał do niej post, który mieli zobaczyć wszyscy – "To moja żona. Mama trójki moich dzieci. Kobieta, która sprowadziła na ten świat trzy najważniejsze dla mnie osóbki.Pobraliśmy się bardzo młodo i przeszliśmy przez bardzo trudny rozwód. 3 lata później nasza relacja wygląda jednak zupełnie inaczej. Wychowujemy nasze dzieci razem i po równo, wspierając je we wszystkim, co robią. Jesteśmy drużyną.Mężczyzna, z którym jest, to świetny facet. Jest naprawdę dobry dla moich pociech i one go kochają. Jako ojciec nie mógłby prosić o nic więcej.Kochani! Życzę Wam wszystkiego najlepszego!Każdego, kto się rozwiódł, zachęcam do tego, aby spojrzał na to wszystko z drugiej strony. To, że nie jesteście już mężem i żoną, nie oznacza, że nie możecie być wspaniałym tatą i mamą!"
 –
92-latka żegna pieska, aby móc trafić do domu opieki. Ta wzruszająca historia stopi każde serce! – Kobieta przeszła operację i przed pójściem do zakładu spędziła ostatnią chwilę z 12-letnim pieskiem przypominającym chichuahua – Sir Blackym. Zwierzę zostało przewiezione do Front Street Animal Shelter w Sacramento w Kalifornii.Zbliżały się święta, a dla Sir Blackyego najbardziej prawdopodobnym było spędzenie ich w schronisku.Jednak… mamy dobrą wiadomość! Historia dla pieska przybrała bardziej pozytywny obrót!Ochotnicy w schronisku dla zwierząt opublikowali historię o Sir Blacky’u i wyświetlono ją ponad 20 000 razy. Po spędzeniu tylko jednej nocy w schronisku, Sir Blacky miał wokół siebie mnóstwo ludzi, którzy chcieli go adoptować. Niedługo potem – po jednej nocy poza domem – kierownik schroniska Gina Knepp powiadomiła o czymś niesamowitym. Piesek znalazł nową Panią.Donna Ortiz oficjalnie „adoptowała” psa. Chociaż woli powiedzieć, że go wspierała i planowała ponowne spotkanie Sir Blackiego z jego właścicielką ,,Moim zdaniem najlepiej by było, gdyby mogli być znowu razem, chociaż na wizytach w domu opieki. Mógłby stać się jego członkiem, pomagając starszym ludziom!” W ten oto sposób, dzięki wolontariuszom o dobrym sercu pracującym w schronisku, 92-letnia kobieta i jej Sir Blacky, mogli ponownie ucieszyć się na swój widok. ,,Piesek będzie codziennie chodził do tej nowej ,,pracy”.” – zadeklarowała Knepps. – „I to da im nadzieję na to, że będą znowu razem, kiedy właścicielka odzyska zdrowie.” To wspaniałe, że ta historia zakończyła się szczęśliwie, a Sir Blacky ma szansę przynosić ludziom radość i spędzać czas ze swoją ukochaną panią!
Dostawca pizzy okazał się muzykiem-samoukiem. Internaucisą zachwyceni – Nowa gwiazda internetu. Bryce Dudal z Michigan jest pianistą-samoukiem i stał się sławny dzięki jednemu nagraniu udostępnionemu na Facebooku. Obejrzało je już ponad 600 tys. osób.Zamówili pizzę, dostali prywatny koncert. 18-latek pracuje jako dostawca pizzy. W czasie doręczenia zamówienia do jednego z klientów Bryce zauważył fortepian i spytał, czy mógłby na nim zagrać. Zaciekawiony właściciel domu zaprosił go do środka, a chwilę później on i jego rodzina zbierali szczęki z podłogiZagrał im sonatę Beethovena. Kiedy minęło pierwsze zaskoczenie, właściciel domu zaczął nagrywać niezwykłego nastolatka, który z wprawą przebiegł palcami po klawiszach i zagrał trzecią część "Sonaty Księżycowej" Beethovena.Kiedy "prawdziwy talent" wywołuje więcej dreszczy niż oryginał...
Kiedy spotykasz pokrewną duszę, to tak jakbyś wszedł do domu, w którym już kiedyś byłeś - rozpoznajesz meble, obrazy na ścianach, książki na półkach, zawartość szuflad. Znalazłbyś tam drogę nawet po ciemku – Przecież każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się samotny
Adam Małysz obronił licencjat na kierunku Turystyka i Rekreacja. Skoczek obronił się po mistrzowsku, bo na piątkę, a jego praca była związana z promocją rodzinnego miasta - Wisły. Któż lepiej niż Adam mógłby promować to miasto. Gratulacje! –

W czasie lotu kobieta zostaje nazwana "śmierdzącą grubaską" - reakcja faceta z tyłu, stopiła jej serce

W czasie lotu kobieta zostaje nazwana "śmierdzącą grubaską" - reakcja faceta z tyłu, stopiła jej serce – Savannah Phillips bardzo krytycznie myślała o swojej figurze. Czuła się gruba i obsesyjnie unikała sąsiadów podczas lotu samolotem.„Zawsze staram się siadać w rzędzie, w którym nie muszę siedzieć obok nikogo innego. Nie jestem największą osobą w samolocie, ale nie jestem też najmniejszą. Moim najgorszym koszmarem jest to, że ktoś mógłby się czuć niekomfortowo, ponieważ musi siedzieć obok mnie” – napisała na Facebooku.Ale podczas pewnego lotu była zmuszona, z uwagi na brak miejsc na zajęcie miejsca obok innego pasażera. Nie spodziewała się, że jej koszmar stanie się faktem.W pewnej chwili Savannah zauważyła, że mężczyzna siedzący obok niej wyjął telefon i niemal demonstracyjnie zaczął na nim pisać wiadomość.Savannah omiotła wzrokiem telefon od niechcenia i wtedy jej uwagę przykuły słowa, które były o niej.„Pisał do kogoś, że siedzi obok „śmierdzącej grubaski”. Nie wiem nawet, co było dalej. Odwróciłam głowę tak szybko, jak tylko umiałam. Byłam w szoku. Poza tym było to potwierdzenie wszystkich moich negatywnych myśli na swój temat, z którymi zmagam się każdego dnia. Zanim zdążyłam się zorientować, zrobiło mi się gorąco, a słone łzy zaczęły cieknąć mi po policzku. Siedziałam tam i płakałam.”Savannah nie mogła przestać płakać. Czuła się dotknięta, zraniona do szpiku kości. „Skuliłam się i łkałam cicho. Bałam się, że wyrzucą mnie z samolotu i z przerażaniem myślałam, że będę musiała siedzieć obok niego przez cały lot.”„I wtedy mężczyzna z tyłu poklepał po ramieniu faceta od sms-a i powiedział stanowczym tonem: „Hej, zamieniamy się miejscami. Natychmiast!”Mężczyzna imieniem Chase także zobaczył sms i zagotował się z gniewu. Nie chciał wszczynać awantury na pokładzie ale czuł, że musi coś zrobić. Powiedział dyskretnie o wszystkim stewardessie i poinformował ją, że musi się z nim zamienić miejscami. Powiedziała do niego, że jest jej bohaterem i zaproponowała mu darmowe drinki. Ale Chase odmówił, on tylko próbował coś zrobić. Nie mógł patrzeć jak ktoś tak beztrosko rani inną osobę. Zdziwiony sąsiad Savannah zapytał go dlaczego mają się zamienić miejscami. Wtedy Chase powiedział mu, że widział jego wiadomość na telefonie i ona zapewne też, bo teraz płacze, a także, że powinien nauczyć się liczyć z uczuciami innych ludzi. Po zamianie miejsc Chase rozmawiał z Savannah i udało mu się poprawić jej nastrój. Savannah opisała sytuacje na swoim profilu chcąc wyrazić wdzięczność. „Powiedziałam mu, że dziękuję za to, co zrobił i że wiele to dla mnie znaczy. Stewardesa powiedziała mu, że jest jej bohaterem. On nie był jej bohaterem – był moim”
Czy nie jest to "trochę" słabe? – Nie jest osobą prywatną, miliony ludzi wierzyli w niego oraz innych piłkarzy, niektórzy wydali swoje ciężko zarobione pieniądze na wyjazd do Rosji. Piłkarze ciągle mają różne konferencje prasowe i w każdym momencie mógłby to sam powiedzieć, stanąć przed kamerą i POWIEDZIEĆ, nie NAPISAĆ. Bardziej wygląda mi to na chęć utrzymania się jako kapitan drużyny, niż prawdziwa pokora. Wstyd, po prostu wstyd, jeszcze większy, niż ta plama na mundialu...
Ta historia mogłaby być scenariuszem dla filmu. Sposób w jaki pewien człowiek zemścił się na szkolnym prześladowcy, mógłby być kanwą zarówno dla niemądrej komedii w stylu "American Pie", jak i dla ciężkiego dramatu społecznego – Pewnego dnia na antenę zadzwoniła pani przedstawiająca się imieniem Arielle. Prowadzącemu wyjaśniła, że próbuje odnaleźć faceta, z którym przeżyła niesamowicie upojną noc. Pan na imię miał Ron i był od niej 20 lat młodszy. Radio skontaktowało się z nim i szybko stało się jasne, że to nie będzie wątek z komedii romantycznej. Na antenie Rob wyjaśnił, że randka z Arielle była częścią jego planu zemsty na Samie, który jest synem Arielle. Rob na matkę łobuza natknął się w jednym z internetowych serwisów i ad hoc obmyślił brutalny scenariusz.Zaszokowana Arielle wydusiła z siebie tylko: "Mówisz poważnie? Jesteś kolegą Sama?". To błyskawicznie wyprowadziło jej rozmówcę z równowagi.- Nie, nie jestem kolegą twojego **** syna. Nie wiem, czy obchodziło cię co wyprawiał, ale był dla mnie totalnym *** i zrujnował moje życie. Teraz jesteśmy kwita. Nie mogę doczekać się, aż powiem mu, że zadzwoniłaś do radia, bo tak bardzo chciałaś się ze mną znowu spotkać. To jest zbyt doskonałe - powiedział na antenie.W dalszej części rozmowy szalony plan okazał się jeszcze bardziej okrutny, bo Rob przyznał, że udokumentował spotkanie i chciał wysłać Samowi zdjęcia. Kiedy Arielle próbowała przekonać Roba, że Sam go znajdzie i przypomni mu lanie z liceum, Rob spokojnie odparł, że od tamtego czasu dobrze opanował Krav Magę.- Jeśli zbliży się do mnie, będę mógł mu nakopać po zaliczeniu jego mamy - uciął
Zaszczany, zasrany, zarzygany, zawszawiony żul, znaleziony nieprzytomny na ulicy,z butelką jabola w ręku.- Szybko, na oddział! Tomografia, rezonans, szybko, już!SZYBKO SZYBKO!!!Mógłby mi to ktoś wytłumaczyćczemu tak się dzieje? –
No i pozamiatane... –  Wiem, że mam dosyć słabe kości.Ale żeby od razu wybić sobie palecobierając mandarynkę ..Aż wstyd się przyznać, jak sobie ten palecwybiłem237Dodaj komentarzFioletowyDandelion 1 dzień temu OdpowiedzMożna zrobić całkiem niezłą seriężartówMasz tak słabe kości, że gdyby rzucićtobą o ścianę to złamałbyś się w locieprzez opór powietrza.Masz tak słabe kości, że twój szkieletmógłby być używany jako kreda doszkolnej tablicyMoje żarty sa tak słabe, że mogłybyzastąpić twoje kości.
A my żałujemy tym wybitnym fachowcom paru groszy na waciki –  KAŻDY MINISTER PIS MÓGŁBY PRACOWAĆ W APPLE LUB GOOGLE WYBRALI JEDNAK POLSKĘ. JAK TEGO NIE NAGRODZIĆ?
Syn bogaczy zabił 4 osoby, ale długo nie posiedział, bo "więzienie mogłoby źle wpłynąć na jego psychikę" – 16-letni chłopak prowadził auto pod wpływem alkoholu i wiózł ze sobą aż 7 pasażerów. Niestety przejażdżka zakończyła się tragicznie. Spowodował wypadek, w którym zginęły 4 osoby.Przez jego nieodpowiedzialność życie stracili ludzie w wieku od 21 do 41 lat, a jedna jest sparaliżowana od pasa w dół do końca życia. Jej jedyny sposób komunikacji od dnia wypadku to mruganie.Został skazany na 10 lat więzienia i rozpoczął odsiadkęJednak wypuszczono go z więzienia zaledwie po upływie 720 dni, czyli dwóch lat. Jego obrońca powołał się na opinię psychologa, który zdiagnozował u chłopaka "affluenzę"Jest to "zaraźliwy" stan dobrobytu, który rzekomo odebrał nastolatkowi zdolność odróżniania dobra od zła. Ludzie z affluenzą myślą, że wszystko można kupić, a psycholog oznajmił, że dłuższy pobyt w celi i brak dostępu do wszelkich udogodnień i przywilejów mógłby spowodować poważne zmiany w psychice Witamy w świeci równych i równiejszych
Lekarz, który rozwoził chleb syryjskim dzieciom w strefie wojny, usłyszał od pewnego chłopca: „Czy mógłby mi pan dać lekarstwo, które sprawi, że już nie będę więcej głodny?” –
A może by tak zrobić reality show, w którym grupa płaskoziemców musi dotrzeć na koniec świata? – To mógłby być globalny hit!

Historia, która daje do myślenia:

 –  Historia, która daje do myślenia: Niedaleko mojego domu znajduje się sklep zoologiczny. Mijałem go prawie codziennie i obserwowałem przez szybę zwierzęta w klatkach. Pewnego dnia zobaczyłem, że właściciel sklepu wywiesił nad drzwiami tabliczkę "Szczeniaczki na sprzedaż" i postawił na podeście przy szybie wielką klatkę, w której znajdowało się kilka uroczych, ślicznych piesków. Nie minęło kilka godzin, a przy witrynie zebrało się kilkanaścioro dzieci. Wszystkie zachwycały się pieskami, a jakaś dziewczynka nadała im nawet imiona. Wracałem akurat z pracy i obserwowałem tę grupkę dzieci, wśród których pewien chłopiec szczególnie zwrócił moją uwagę. Trzymał się z boku, obserwował witrynę z bezpiecznej odległości, po czym jako jedyny wszedł do sklepu. Poszedłem za nim, bo szczeniaczki były tak urocze, że zapragnąłem podarować jednego w prezencie mojej dziewczynie. Chłopiec zapytał sprzedawcę, czy mógłby obejrzeć pieski, bo chciałby sobie jednego kupić. Właściciel zaprowadził go pod klatkę i otworzył ją, by chłopiec mógł się pobawić ze zwierzakami. - Wszystkie kosztują po 50 zł, a ten najmniejszy 35 - powiedział. Podszedłem pod klatkę i zauważyłem, że najmniejszy szczeniaczek dziwnie się poruszał i wyraźnie odstawał od pozostałych. Chłopiec spytał właściciela, co mu dolega. Usłyszeliśmy, że piesek urodził się z za krótką łapką i już nigdy nie będzie mógł normalnie chodzić. - Chciałbym go kupić - powiedział chłopiec i wręczył sprzedawcy banknot 50-złotowy. Mężczyzna zdziwił się i spytał malca, czy jest pewien, że chce akurat tego szczeniaczka. - Za tę kwotę możesz sobie wybrać innego, zdrowego i ładniejszego. Chłopiec uparł się jednak, że chce najmniejszego. Wówczas właściciel wyjął pieska i powiedział chłopcu, by wziął go sobie za darmo. Malec jeszcze bardziej się zdenerwował: - Nie chcę, by mi go pan dawał za darmo! Ten szczeniak jest wart tyle samo, co wszystkie pozostałe! Właściciel przyjął od chłopca pieniądze i na odchodne powiedział, że ten pies nigdy nie będzie umiał normalnie chodzić, skakać, ani bawić się tak jak pozostałe. Wtedy chłopiec odwrócił się w jego stronę i podciągnął lewą nogawkę. Ujrzeliśmy wygiętą w kilku miejscach nogę, która wspierała się na stalowej rurce. - Ja też nie umiem normalnie chodzić, ani skakać, ani bawić się tak jak inne dzieci. Dlatego ten szczeniaczek będzie potrzebował kogoś, kto go rozumie...
Kto zna odpowiedź? –  Czy mógłby mi ktoś wyjaśnićdlaczego ludzie wolą naamerykańskie Walentynkidostać tandetneqgo pluszakazamiast w Noc Kupały pójsć zukochaną osobą do lasu podpretekstem szukania kwiatupaproci i gžič sie z nią dobiałego rana?
 –  Mam pytanie czy chrzestny/ chrzestna 7 miesięcy po chrzcie może zrezygnować z roli chrzestnego i chrzest będzie unieważniony? Dodam ze to nie ja chce zrezygnować a chrzestny mojej córki bo mu się odwidzialo i napisał mi dziś że był u proboszcza wycofać się z roli chrzestnego. Dużo by pisać zawinił kota ogonem obrócił udawał dobrego chrzestnego. Zrobił sobie mojej córki imię na ręku bo na pokaz jaki zajebisty jest a dziś był u proboszcza z: brak mi słów na takich ludzi  Szanowna Pani! W takich wypadkach książe proboszcz musi zgłosić sprawe do kurwi w celu anulowania krzestnego. Zapewne sprawą zajmie się Watykan i nałożona zostanie klątwa papieska oraz amputacja ręki przy samej dupie łącznie z imieniem dziedzka Co więcej. owy delikwent, połowicznie krzestny dostania zakaz pojawiania się w świątyni od samego prałata jak i konfesjonał zostanie przed nim zamknięty. aby sakramentu spowiedzi do usranej śmierci nie zaświadczył. Ament. Pozdrawiamy, redakcja katolickiej sekcji Bravo
 –
 
Color format