Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 55 takich demotywatorów

Mecz ważniejszy niż dziecko – Mieszkańcy bloku w Gdyni zaalarmowali policję, gdy usłyszeli głos dziecka na klatce schodowej. Funkcjonariusze zobaczyli 3-letniego chłopca bez opieki przy otwartych drzwiach mieszkania. Ojciec, będący na meczu i pod wpływem alkoholu, wrócił na zgłoszenie policji. Mama dzieci była nieobecna. Mundurowi przekazali sprawę kuratorowi sądowemu, który zorganizował opiekę nad dziećmi u babci. Policja przypomina, że zaniedbanie obowiązków opiekuńczych grozi surowymi konsekwencjami prawnymi POLICJA
 – "O zaistniałej sytuacji powiadomiła sąsiadkę, która wezwała pomoc. Wszystko na szczęście zakończyło się dobrze. Dzieckiem zaopiekowali się policjanci do czasu, aż jej mama odzyskała przytomność. Kobieta, będąc w szpitalu i pod opieką lekarzy, wskazała, kto ma do czasu jej powrotu, zająć się jej córką. Mundurowi przekazali sześciolatkę pod opiekę osoby wskazanej przez mamę" - przekazała KWP w Gdańsku.Komendant wojewódzki podkreślił, że dziewczynka wykazała się wielką odwagą i dojrzałość, a jej postawa jest godna naśladowania afetDisneyNilizZIPOLICJA
 – - W trakcie wykonywanych czynności mundurowi wpadli na trop prowadzący do potencjalnego sprawcy kradzieży. Mundurowi zatrzymali 16-letniego mieszkańca pow. pułtuskiego. Nastolatek miał przy sobie kluczyki od skradzionego auta. Przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce, w którym pozostawił auto - podała podkom. Monika Winnik, rzeczniczka makowskiej policji.16-latek został zatrzymany i trafił do Policyjnej Izby Dziecka. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. SZOK!8307Maków Mazowiecki. Ukradł bmw warte130 tys. zł. 16-latek chciał nim ,,tylkopojeździć"2024-02-04 | 13:32Podziel się (X)
Wszyscy przebadani kierowcy wykazali się odpowiedzialnością. Żaden z nich nie wsiadł "za kółko" będąc pod wpływem alkoholu. To się chwali! –
 – Wczoraj przed południem w miejscowości Ortel Królewski Pierwszy kierowca BMW stracił panowanie nad autem i zjechał do rowu. System eCall automatycznie bez udziału kierowcy o zdarzeniu poinformował służby. Gdy na miejsce dotarli mundurowi zastali tam nietrzeźwego 36-latka. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, nie miał także uprawnień do kierowania
Nic tak nie łączy jak wspólny wróg. Kumple pobili się podczas imprezy. Na widok policjantów połączyli siły i wspólnie ruszyli na funkcjonariuszy – - Pokłócili się tam dwaj znajomi, doszło do szarpaniny. Interwencję podjęli policjanci z Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego zamojskiej jednostki. Po wejściu do domu, zauważyli uszkodzoną kanapę, leżące na podłodze szklane elementy różnych przedmiotów i bałagan świadczący o tym, że doszło tam do awantury. W mieszkaniu byli dwaj nietrzeźwi młodzi mężczyźni. Nie potrzebowali pomocy medycznej. Widząc mundurowych obaj swoją agresję skierowali na interweniujących funkcjonariuszy. Zaczęli wyzywać ich słowami wulgarnymi, obrażać i grozić pozbawieniem życia. Na tym nie poprzestali szarpali również i kopali policjantów. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.  - Mimo tego, że mundurowi wzywali ich do zachowania zgodnego z prawem, mężczyźni stawiali czynny i bierny opór. Byli bardzo pobudzeni i agresywni, ale nie zważając na to funkcjonariusze szybko ich obezwładnili i doprowadzili do jednostki Policji, a następnie osadzili w policyjnych celach.Agresorzy to dwaj mieszkańcy gminy Stary Zamość w wieku 33 i 37 lat. Obaj byli nietrzeźwi. Starszy w organizmie miał prawie 2,5 promila, młodszy odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie POLICJAPOLICJAPOLICJAPOLICJA
20-latek z Lublina ukrył się w szafie przed policją. Zdradził go jego kot, który wpatrywał się w mebel – Mundurowi od razu zauważyli czworonoga, który wpatrywał się w mebel. Zwierzę czekało na swojego pana. Mężczyzna został zatrzymany i zamienił ciasną szafę na celę

Rzadki przypadek, kiedy uczniowie zamiast słuchać o tym jak pracuje policyjny pies mogli zobaczyć jego skuteczność na żywo

Rzadki przypadek, kiedy uczniowie zamiast słuchać o tym jak pracuje policyjny pies mogli zobaczyć jego skuteczność na żywo –  KOMENDA POWIATOWAOŁAWAA POLICJIDOLNYSLASKPolicja Oława7 godz.POLICYJNY PIES PODCZAS POKAZU W SZKOLEWYWĄCHAŁ NARKOTYKI8We wtorek 4 kwietnia br. po godz. 10:00 nateren jednej ze szkół znajdującej się w powiecieoławskim udał się policyjny profilaktyk, któryrozmawiał z nastolatkami na temat przejawówdemoralizacji, zgubnym wpływie narkotyków ialkoholu na życie i zdrowie, a także poruszyłtemat odpowiedzialności karnej nieletnich.Tego dnia policjantce towarzyszyłfunkcjonariusz kryminalny z psemwyspecjalizowanym w wykrywaniu zapachównarkotyków.Ku zaskoczeniu wszystkich, w pewnymmomencie pies zareagował w sposóbwskazujący na to, że wyczuł narkotyki. Szybkoteż wskazał plecak, dając jasny sygnał, żewłaśnie tam znajdują się substancjezabronione.Zachowanie pieska było sygnałem, że wewskazanym miejscu znajdują się, bądźznajdowały się substancje, których posiadaniejest prawem zabronione. Mundurowi ujawnili wplecaku nieznaczne ilości suszu roślinnego -marihuany oraz lufkę.Jak się okazało plecak należał do 16- letniejuczennicy - mieszkanki powiatu Oławskiego,która odpowie za naruszenie przepisów ustawyo przeciwdziałaniu narkomanii. Nieletnia poczynnościach została przekazana pod opiekęrodziców, a policjanci o całej sprawiepoinformowali sąd rodzinny.Przypominamy, że wśród przejawówdemoralizacji za najbardziej zagrażającezdrowiu i prawidłowemu rozwojowi dzieci imłodzieży, uznaje się narkomanię orazalkoholizm. Pamiętajmy, że są to zjawiska,wobec których nikt nie powinien być obojętny!!POLICIAPOWIATOWAKOMENDAOWA POLICJOŁAWAADOLNYSLASK
 – Policjanci Posterunku Policji w Białośliwiu (pow. pilski) pod koniec stycznia otrzymali informację o kradzieży 130 sztuk balotów siana, które były składowane na okolicznych polach. Wartość strat została oszacowana przez pokrzywdzonego na blisko 8000 złotych.  "Funkcjonariusze pozyskali informację na temat wyglądu specjalistycznych przyczep, które były wykorzystane do kradzieży. Mundurowi ustalili pojazd jaki brał udział w tym procederze, a ponadto dotarli do nagrań monitoringu, na których widać jak ciągnik rolniczy z charakterystycznymi przyczepami najpierw przejeżdża w kierunku miejsca kradzieży, jak i później, gdy już wraca z łupem" - relacjonuje st. sierż. Wojciech Zeszot, oficer prasowy policji w Pile.
Sąd umorzył postępowanie w sprawie Maty za posiadanie niewielkiej ilości marihuany, konkretnie 1,45 grama netto – W styczniu 2022 roku Mata został zatrzymany przez warszawską policję na Górnym Mokotowie za posiadanie 1,45 g marihuany. W momencie interwencji był wraz ze znajomym - Michałem Sz., który miał 0,39 g. Mundurowi przeszukali ich mieszkania, ale nie znaleźli tam więcej narkotyków, ani żadnego sprzętu do produkcji czy handlu. Na początku czerwca do sądu wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie
Ostatnio dużo obrywa się policji, więc może teraz trochę pozytywniej. Dwóch policjantów uratowało życie nastolatki, która chciała skoczyć z mostu – Sytuacja miała miejsce o 4 nad ranem w Górze Kalwarii. Policja otrzymała wtedy niepokojące zgłoszenie. Młoda dziewczyna zadzwoniła chwile wcześniej by poinformować, że znajduje się w sytuacji zagrażającej jej życiu. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, okazało się, że 19-latka znajduje się w trudno dostępnej części mostu kolejowego. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji mundurowych mieszkanka Góry Kalwarii trafiła do szpitala, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pamiętaj, nie bój się prosić o pomoc:116 111  Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu.116 123 Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych w kryzysie emocjonalnym, czynny przez 7 dni w tygodniu w godz. 14:00-22:00.800 108 108 Bezpłatny telefon wsparcia, czynny od poniedziałku do niedzieli (z wyjątkiem dni świątecznych) w godz. 14:00-20:00.
"Zamiast łapać bandytów, muszę sterczeć na proteście albo pod domem Kaczyńskiego" - mówi Jakub, 8 lat w pionie kryminalnym –
Oko w oko z naturą w Bieszczadach – Swoje spotkania z wężami, jeleniami, łosiami, żubrami, niedźwiedziami oraz watahami wilków zaprezentowali funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.„Specyfika tego regionu daje jednak możliwość codziennego obcowania z wyjątkową bieszczadzką przyrodą. Podczas służby mundurowi oko w oko spotykają się z mieszkańcami tutejszych lasów m.in. wężami, jeleniami, łosiami, żubrami, niedźwiedziami oraz watahami wilków. Podczas bezpośredniego spotkania mundurowi zawsze ustępują im miejsca - w końcu zwierzaki są u siebie!” — napisali bieszczadzcy pogranicznicy
 – Miłośnik driftu popisywał się w centrum miasta. Film z wyczynami kierowcy BMW trafił do sieci, a sprawą zajęła się jaworska policja, która szybko odnalazła driftera. Okazało się, że nie był to jego pierwszy zatarg z prawem. Policjanci ustalili, że początkiem czerwca br. mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 27-latek usłyszał zarzuty z kodeksu wykroczeń. Pirat drogowy odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za tego typu wykroczenie sąd może orzec karę grzywny nawet do 3 tysięcy złotych. Natomiast za jazdę bez uprawnień mężczyźnie grozi grzywna nawet do 5 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów
0:41
 –  Sopot: Złapał złodzieja na plaży. Sam był poszukiwany WIADOMOŚCI u-u i 35-latek wypoczywający na plaży w Sopocie zauważył mężczyznę, który ukradł plecak jednej z plażowiczek. Gdy złodziej zaczął uciekać z łupem, turysta ruszył za nim w pościg i zatrzymał. Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że 21-latek, który dopuścił się kradzieży, był poszukiwany. Mundurowi wylegitymowali również 35-latka. On też był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości.
 – Do zdarzenia doszło w dzielnicy Rój w Żorach. Jak podaje policja, 35-letni mężczyzna wszedł do sklepu, żeby dokonać kradzieży. Został jednak złapany na gorącym uczynku, a sklepowa ochrona zamknęła go w wiatrołapie. Widząc zablokowane drzwi, mężczyzna wpadł w szał i zaczął demolować je siekierą, którą posiadał przy sobie. Mężczyzna uciekł, nim mundurowi dotarli na miejsce, jednak szybko ustalono jego personalia i został on już tymczasowo aresztowany

Wieści z frontu, cz. 6:

Wieści z frontu, cz. 6: – 67. Podczas transmisji na żywo, przed jedną z kamer skierowanych na kijowski Majdan, pojawił się mały dron z karteczką. Zawierała ona napis "sprzedam garaż" oraz numer telefonu rosyjskiej ambasady,68. MasterCard oraz VISA zawiesiły działalność swoich usług na terenie federacji rosyjskiej. Jak mówi słynny slogan: "Są rzeczy bezcenne. Za pozostałe zapłacisz...", a nie, jednak nie zapłacisz,69. Białoruś oficjalnie wchodzi do gry o medale! Chcąc wesprzeć swoich przyjaciół, postanowili wysłać im nieco paliwa, bo słyszeli, że mają z tym problem. Pociąg NIESTETY się wykoleił i przewrócił na pancerz. Lokalni tubylcy przybiegli z wiadrami zebrać, żeby się nie zmarnowało,70. Kolejny, potworny cios w morale jednej z najpotężniejszych armii świata. To już 11 dzień dwudniowej inwazji na kraj, którego prezydent jeszcze niedawno tańczył do "All the single ladies" z gołym brzuchem, w lateksie. Na obcasach. Piękne wykonanie, Panie Prezydencie,71. W wielu miastach rosji policja zatrzymuje młodych ludzi i żąda wydania telefonu. Następnie przeglądają wszystkie wiadomości, czy czasem nie rozmawiasz o tym, co się przecież nie dzieje. Jeśli odmówisz - 5 lat gułagu. Chyba czas lepiej zakamuflować folder "słodkie kotki",72. Od początku inwazji uszkodzono lub zniszczono 211 szkół na terenie Ukrainy. Widocznie najeźdźcy chcą posiąść nie tylko ziemię, ale także umysły najeżdżanych, sprowadzając ich do swojego poziomu intelektualnego. Ciekawostka: IQ w rosji jest stałe, tylko ludzi przybywa,73. Jak podaje Pentagon (ten sam, który dość trafnie przewidział konflikt) 64-kilometrowa kolumna wojsk rosyjskich skierowana na Kijów, nie wykonała żadnego ruchu od ponad 24 godzin. Wywiad donosi, że... prawdopodobnie się zakopali w błocie i spalili całe paliwo,74. rosja ściąga wsparcie dla swoich bohaterskich speców na polę bitwy. Nagrano bardzo długi skład towarowy, sunący na front po ukraińskich torach. Wśród niezliczonych gruzów na kołach zauważono auto, którym porusza się Scooby-Doo oraz camper, w którym Walter White gotował metę,75. Zwariowani rosyjscy hakerzy dniami i nocami próbują najechać także polski Internet. Robią to tak, aby dalej pozostać w ukryciu. To zapewne niefortunny przypadek, że narzędzia do odzyskiwania haseł kont w social mediach pokazują końcówkę .ru, kiedy chcesz zrobić ich reset,76. Od nadmiaru testosteronu chyba ruskim zmiękła fajka. Obecnie znowu chcą "tylko" uznania Krymu oraz republik Ługańskiej i Donbasu + gwarancji neutralności. Jeszcze kilka dni i zaczną pytać, czy Ukraina nie chce czegoś z Avonu,77. Jeśli myślicie, że pałowanie, zawijanie na dołek, przeglądanie telefonów i wyłączanie social mediów w rosji to szczyt, pomyślcie, że mundurowi zamalowują napisy "NIE WOJNIE" na zamarzniętej rzece. Farbą. Na lodzie,78. Reprezentacja Cyganów ponownie wysuwa się na prowadzenie klasyfikacji medalowej. Podczas przerwy na przegrupowanie i nabranie nowych sił, wyszli na pole bitwy z nowym sloganem: "Czołg to nie limit". Zwędzili kolejny system mobilnej artylerii i pchają swą zdobycz. Gdzieś,79. Pamiętacie zniszczone wieże telewizyjne i maszty telekomunikacyjne? ruscy też pamiętają. Nie mogą używać teraz szyfrowanych systemów łączności. Co zrobili? Wzięli ukraińską komórę i zadzwonili do swoich. W rozmowie uczestniczył odbiorca końcowy i połowa światowych wywiadów,80. Nasi kochani eksperci od błyskawicznych podbojów sąsiednich krajów włamali się do gospodarstwa, pewnie szukajac czegoś świeższego, niż swoje racje żywieniowe. Kilku uzbrojonych chłopa wygoniła za bramę starsza para, która tam mieszka. Zbysiu Stonoga rumieni się z dumy,81. Państwowy producent broni w Ukrainie zaoferował 1 milion dolarów każdemu, kto przechwyci gotowy do walki rosyjski samolot wojskowy. Chyba nie muszę mówić, którzy bojownicy mają największe rumieńce na tę wieść? Cyganie, musicie82. W rosji najnowszym trendem jest wystawianie zestawów McDonald's na aukcjach internetowych. Ceny wahają się od dokręcenia śruby przez sankcje. Najtaniej kupimy rozwodnioną Coca-Colę za 1500 rubli (ok. 48zł), dalej są także zestawy po 50,000 rubli (ok. 1600zł). Smacznego,83. Po sieci fruwają już poradniki, jak zajumać niemalże każdy sprzęt ruskim, którego używają na terenie Ukrainy. Zebranie tego trochę trwało, ale udostępniający proszą o wyrozumiałość. Niełatwo bowiem znaleźć tak stare instrukcje,84. Do sklepu monopolowego włamał się rosyjski soldat. Upojony tym zwycięstwem i kilkoma flaszkami, uciął sobie za ladą drzemkę. Niestety dla niego, kac nie będzie największą karą, jaka go spotka tego dnia...85. 9 marca rosjanie ogłosili wejście w posiadanie tajnych dokumentów, jakoby 21 stycznia wydano rozkaz ataku na Donbas przez ukraińskie wojsko, dlatego 24 lutego weszli do swojego sąsiada i zaczęli bombardować cały kraj. Czego nie rozumiecie?86. Możemy spać spokojnie! Ławrow właśnie stwierdził, że nie zaatakują żadnych innych krajów, tak samo, jak nie zaatakowali żadnej Ukrainy,87. Sukces rosyjskich hakerów na cyberfroncie. Z dumą chwalą się przejęciem kontroli nad jedną z oficjalnych stron Anonymous. Ci drudzy, cali spoceni ze śmiechu, odpowiadają: "Urocze, ale my nie mamy żadnej strony",88. ruska armia nie boi się już dronów, nawet sama ich używa. Wysłali jeden na zwiady. Za speca od konfiguracji robił jakiś geograficzny kolos. Chcieli sobie podejrzeć wieś Jaruń i okolice. Okolicą, gdzie dron zakończył życie, jest Chorwacja. Obok jeziora Jarun. W Zagrzebiu,89. Pojawia się coraz więcej filmów, na których rosyjscy influencerzy płaczą z obecnej i nadchodzącej niedoli, tuż po zablokowaniu social mediów w ich kraju. Normalnie zaproponowałbym prężną ścieżkę kariery w McDonald's, ale coś mi podpowiada, że to też się nie wydarzy,90. rosjanie wjechali na pewniaka do małej wsi. W dwóch czołgach zabrakło paliwa, więc cofnęli się po zapasy. W tym czasie lokalsi powiesili na tychże flagi Ukrainy. Wracający ruscy ostrzelali swoje czołgi, bo myśleli, że już przejęte. Zatem, dopisujemy: -2 czołgi,91. Jak podaje MSZ Ukrainy, starsza Pani posłała 8 rosyjskich żołnierzy do domu w drewnianym opakowaniu. Dała im paszteciki wypełnione miłością, pyszną na zabój. Nigdy nie zadzierajcie z babuszkami...92. Zestrzelono rosyjski śmigłowiec, który na ogonie miał wielki napis "NA BERLIN". Ankieta: Czy ten plan się uda? A. Nie, B. Bardzo Nie,93. W skutek bardzo pomyślnych działań nowej, spontanicznie utworzonej jednostki militarnej, oficjalnie ogłoszono powstanie Dywizji Rolniczej, wchodzącej w skład Operacji Specjalnych Ukrainy. Mają nawet swoją naszywkę,94. Wszyscy turbo-elitarni czeczeni, którzy polegli w obwodzie dniepropietrowskim, zostaną pochowani w pięknym stroju ze świńskiej skóry. Żałobnym telegramem przekazał zastępca burmistrza miasta Dniepr. Miły gest. A nie, czekaj...Źródło: FB Marcin Morkowski
Źródło: FB Marcin Morkowski
W woj. opolskim policjanci z nyskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę Toyoty – 26-latek zrobił na przedniej szybie jedynie szczelinę i ruszył w drogę. Mundurowi ukarali go mandatem oraz zobowiązali, aby w ich obecności odśnieżył całe auto
Kolejny wielki sukces polskiej policji –  25-latek zatrzymany z gramem marihuany- Mundurowi podczas legitymowania 25-letniego mieszkańca powiatu kartuskiego, ujawnili przy nim ponad gram środków odurzających w postaci marihuany - informuje st. asp. Piotr Gdaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.Mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca – Jak podaje wiadomosci.dziennik.pl 11-letni Sebastian zaginał w sobotę - wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.Poszukiwania z udziałem policjantów i strażaków trwały od sobotniego wieczoru, kiedy matka chłopca zgłosiła zaginięcie. Mundurowi przeczesywali okolicę miejsca zaginięcia i sąsiednie dzielnice. Potencjalnego sprawcę udało się wytypować w niedzielę, na podstawie zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały samochód należący do 41-latka w pobliżu placu zabaw.Kryminalni ustalili, że za zaginięciem chłopca może stać osoba poruszająca się samochodem marki ford. Od momentu wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu policjanci w niespełna 40 minut dotarli do jego właściciela, mimo tego, że nie przebywał w miejscu swojego zameldowania. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka - poinformowała w poniedziałek śląska policja.Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na terenie budowy w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej w Katowicach, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok wskazał wkrótce po zatrzymaniu sam 41-latek.W niedzielę przez wiele godzin pracowała tam ekipa dochodzeniowo-śledcza z Katowic oraz z katowickiej komendy wojewódzkiej. Policjanci pod nadzorem prokuratora zbierali ślady i wszelkie dowody tego przestępstwa. Zatrzymany w sprawie zabójstwa 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Według nieoficjalnych informacji jest sosnowieckim optykiem. W poniedziałek ma usłyszeć zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu, która poprowadzi śledztwo.W postępowaniu brane jest pod uwagę seksualne tło zbrodni. Jak wynika z podawanych w mediach nieoficjalnych informacji, sprawca sądził, że dziecko, które zabrał do samochodu w pobliżu placu zabaw jest dziewczynką – Sebastian miał dłuższe włosy. Miał udusić chłopca, gdy ten zapowiedział, że o wszystkim opowie mamie, później ciało dziecka zamierzał zalać betonem. Dokładny mechanizm zgonu chłopca wykaże sekcja zwłok. Według nieoficjalnych informacji, 41-latek był wcześniej notowany za znęcanie się oraz uprowadzenie rodzicielskie. Teraz grozi mu nawet dożywocie.Zabójstwo Sebastiana wstrząsnęło opinią publiczną w regionie. Do tragedii odniósł się m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa, który wcześniej zamieścił na Facebooku informację o poszukiwaniach chłopca. "Tak straszne i niedające się opisać okrucieństwo pozostawia nas wszystkich w szoku i rozpaczy. Rodzinie, Bliskim i całej lokalnej społeczności składam wyrazy głębokiego współczucia" - napisał w niedzielę wieczorem."To rzeczy po prostu niepojęte. Nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić, co mogą czuć rodzice 11-letniego Sebastiana. Nie wyobrażam sobie, aby komukolwiek, a tym bardziej dziecku, można było wyrządzić jakąkolwiek krzywdę. To po prostu coś niebywałego. Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich chłopca, choć wiem, że słowa w żaden sposób nie są w stanie oddać rozmiaru tej tragedii..." - napisał z kolei w poniedziałek prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Policja