Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 307 takich demotywatorów

Ironia losu – Steve Irwin łapał krokodyle, a zabiła go płaszczka. Robert Kubica jeździł w Formule 1, a rozbił się na rajdzie. Michael Schumacher również jeździł w Formule 1, a rozbił się na nartach
Patton Oswalt pomógł swojemu hejterowi zebrać niemal 50 tys. dolarów na leczenie – Amerykański aktor i komik, znany m.in. z serialuDiabli nadali, był atakowany przez hejtera, który pisał pod jego postami bardzo nieprzyjemne komentarze. Kiedy Oswalt sprawdził jego profil, dowiedział się, że nękający go człowiek to weteran z Wietnamu, który walczy m.in. z sepsą i cukrzycą i zbiera pieniądze na leczenie. Aktor wpłacił na jego zbiórkę 2 tysiące dolarów i zaapelował do swoich fanów, by również pomogli. "Facet, który mnie atakuje ma poważne problemy zdrowotne. Też byłbym wkurzony na jego miejscu. Dostał od losu kilka gównianych kart - dajmy mu kilka dobrych. Kliknij i przekaż darowiznę" - napisał Oswalt.Po apelu aktora w zbiórce, której celem było 5 tysięcy dolarów zebrano prawie 10 razy tyle!Zawstydzony Beatty podziękował Oswaltowi i wszystkim, którzy wpłacili pieniądze. Przyznał, że nie wie aż, co napisać, a zachowanie aktora zmusiło go do głębokiej refleksji
Nasza pradawna mądrość przemawia do mnie najlepiej –  CZLOWIEKJEST KOWALEMWEASNEGO LOSUETİrOsCWSZYSTKOCH JITAK
Ironia losu ci, którzy nie chcą mieć dzieci to je mają, a ci którzy chcą tonie mogą –
To właśnie jest ironia losu –
Szacunek dla wszystkich niepełnosprawnych kibiców, którzy jeżdżą za Biało-Czerwonymi mimo przeciwności losu –
Rafał Collins to dziennikarz TVN, a konkretnie TVN Turbo, którego polubią nawet prawicowcy. Dziennikarz chce złożyć pozew przeciw siostrom Godlewskim, w imieniu osób, które poczuły się pokrzywdzone ich wykonaniem Mazurka Dąbrowskiego – Dlatego daje im ultimatum - albo do wtorku, do godz. 12 usuną film z Youtube, albo skieruje sprawę do sądu.    "Te dwie ofiary losu są gotowe posunąć się do wszystkiego dla rozgłosu, do wtorku tj. 13.11.2018 daje wam czas na usunięcie obraźliwej wersji HYMNU POLSKI, za który ludzie tacy jak ja oddali by życie, ale wy tego nigdy nie zrozumiecie! "Koniec z nadmuchanymi gwiazdkami social mediów niszczących światopogląd młodzieży!" – podkreśla mężczyzna i podaje ultimatum: "Prawnicy są już w gotowości, jutro o 12:00 mija termin na usunięcie druzgocącej wersji hymnu Polski. Zgłasza się do mnie wiele pokrzywdzonych osób - wśród których są min. kombatanci oraz tzw. celebryci"
Ironia losu –  "- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się wniej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała sięwe mnie. Niezła ironia losu, co nie?- To nazywasz ironią losu? Ja dostałemwpierdol na ulicy Sympatycznej."
Jednak jednocześnie odczuwam pewnego rodzaju smutek wiedząc o tym, w jakiej sytuacji jest obecnie Brazylia – Sport to dla nich główny powód do radości i naprawdę przeżywają tego typu porażki bardzo dogłębnie. Szacun dla Brazylijczyków za to, że pomimo przeciwności losu, jakie ich dotykały byli w stanie przez lata przeć do przodu, aby móc teraz zajmować czołowe pozycje czy to w piłce, czy w siatkówce. Lepszych rywali nie mogliśmy sobie wymarzyć.                     Dziękujemy za wspaniałe emocje!

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi – "Odlatuje z tej ziemi jak strzała. Chociaż nie wybrał swojego losu, wydaje się, że w ostatnich chwilach życia przyjął go".Kim był "The Falling Man”, który zdecydował się na skok z wieży WTC11 września 2001 r. Godzina 8.46. W północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski American Airlines uprowadzony przez terrorystów Al-Kaidy. Maszyna wbija się w budynek odcinając górne piętra.Setki osób znalazły się w potrzasku. Otacza je ogień i dym. Windy nie działają, a nawet gdyby, to zamieniły się w śmiertelną pułapkę. Zawalone są wyjścia ewakuacyjne. Temperatura wzrasta do kilku tysięcy stopni. Żelbetonowe konstrukcje dosłownie się topią. Ci, którzy mają szczęście, giną w momencie wybuchu. Inni umierają w męczarniach. Wychylają się z okien, by złapać haust powietrza. Tak bardzo pragną oddychać. Ściągają ubrania i machają nimi do ekip ratunkowych w helikopterach latających w pobliżu wież."O Boże! Oni skaczą!"Nie ma jeszcze 9. Richard Drew, fotograf Associated Press odbiera telefon od szefa. Polecenie jest krótkie - Drew ma przerwać pracę i natychmiast jechać pod World Trade Center.Jedzie metrem, którego jest jedynym pasażerem. Na miejscu widzi już nie jedną, a dwie płonące wieże. "O Boże! Oni skaczą!" – zewsząd słychać okrzyki grozy. Rzeczywiście, co chwila od ścian wieżowców odrywają się miniaturowe punkciki. Drew działa instynktownie. Naciska migawkę. Pstryka w zapamiętaniu. Potem okaże się, że zanim dotrze do niego charakterystyczne mlaśnięcie towarzyszące rozbijaniu się ciał, każdej zauważonej postaci zdążył zrobić od 9 do 12 ujęć.Gdy wybije 10:28, upada wieża północna. Richard Drew robi ostatnie zdjęcia i ucieka.12 września 2001 r. jedna z jego fotografii pod tytułem "The Falling Man" ukazuje się na okładce "The New York Times'a". Jest wstrząsająca.Pisano, że zbuntował się przeciwko strasznym okolicznościom i po raz ostatni o sobie zadecydował. "New York Times" nie napisał, kim był. Po prostu nie można było tego ustalić. Wystarczyło jednak, że go pokazał.Kim jesteś?Przygotowując materiał, obejrzał wszystkie ujęcia serii "The Falling Man". Ten człowiek był przerażony, lecąc zrywał z siebie koszulę – opowiadał potem dziennikarz. Pod koszulą ofiary Junod dostrzegł pomarańczowy T-shirt. Uczepił się tego szczegółu, a zidentyfikowanie "Spadającego Mężczyzny" stało się dla niego niemal sprawą życia i śmierci. Po pierwsze, chciał oddać mu hołd, po drugie – przywrócić "Skoczków z WTC" do narodowej pamięci.11 września "The Falling Man" był w restauracji "Windows on the World" w północnej wieży WTC. Bo to jej obsługa nosiła charakterystyczne białe fartuchy.Był piękny, słoneczny poranek, Nowy Jork budził się do życia. Brakowało szefa kuchni Michaela Lomonaco – spóźnił się do pracy. Gdy w końcu zbliżał się do budynku, w wieżę uderzył samolot. Mężczyzna z przerażeniem patrzył w górę, modląc się, by jego koledzy uszli z życiem. Modlił się na próżno - zginęli wszyscy, którzy tamtego ranka przebywali w lokalu.Lomonaco był przekonany, że wie kogo widzi na zdjęciu. Jego zdaniem "The Falling Man" to Jonathan Briley, inżynier dźwięku w restauracji.11 września w pamięci Amerykanów nie jest dniem takich osób, jak "The Falling Man". Fakt, że ktoś był w stanie wyskoczyć z okna WTC jest nadal zbyt bolesny. To, jak zginęli otwiera ranę, ale jest też czymś, co zarazem ją zabliźnia.Historie, takie ja "The Falling Man", płyną w świat i czynią Amerykę silniejszą, dając lekcję nam wszystkim
Pies miał dość swojego właściciela. Przywiązał go do drzewa, a sam pojechał na wakacje – Kto nie lubi wakacyjnych wyjazdów, podróży w nowe, ciekawe miejsca. Można wreszcie skorzystać z długo oczekiwanego urlopu, oderwać się od obowiązków i rutyny.Ale wakacje to także czas wyrównania rachunków. Jak donosi lubelska policja, Labrador przywiązał właściciela do drzewa i pojechał na wakacje.Właściciel w lesie spędził trzy dni, był przestraszony, głodny. Został przypadkowo znaleziony przez leśników.Z charakteru przestępstwa wynika, że dokonał tego pies, dla własnej wygody porzucił człowieka na pastwę losu, ryzykując jego życie i zdrowie.Nie wiadomo czy zwierzę poniesie odpowiedzialność, ponieważ psy tropiące odmówiły podjęcia tropu.Szkoda tylko, że niestety w rzeczywistości było dokładnie odwrotnie….
Nie narzekał i nie wspomniał o ułomności, choć widać było, że nie jest mu łatwo maszerować 2 godziny w upalny dzień – I wiecie co? Powiedział, że wchodził tu po raz pierwszy w 1955 a potem niechętnie i ze skromnością dodał, że jak uda mu się teraz dotrzeć to będzie 15 raz w tym roku. Nie robi tego żeby komukolwiek zaimponować. On robi to dlatego, że "chodzenie to życie" i są jeszcze na świecie takie osoby, dla których musi żyć.Marzy mu się być za rok gdy jego prawnuczek będzie miał 4 lata i jego zabrać na taką wędrówkę.Ten pan jest niewidomy ale oprócz świata nie widzi też... przeszkód. Nam często się czegoś nie chce pomimo zdrowia i młodego wieku. Zapamiętajmy tego pana i to, że przeszkód nie ma. Gdy czegoś chcesz to wejdziesz na szczyt pomimo utrudnień losu
Źródło: Facebook: Reżyser życia
Wygrali na loterii. Teraz spotkająsię w sądzie – Uroczyste wręczenie czeku zwycięzcom  przerodziło się w rodzinną awanturę, która prawdopodobnie znajdzie swój finał w sądzie."Do zobaczenia w sądzie". Zaraz po wygraniu 1,2 mln dolarów w loterii "Chase the Ace", kobieta  zapowiedziała złożenie pozwu przeciwko swojemu siostrzeńcowiMiał on otrzymać połowę wygranej, ale zdaniem jego ciotki nie ma prawa do tych pieniędzyNigdy nie obiecywała siostrzeńcowi, że dostanie połowę wygranej. Kobieta powiedziała dziennikarzom, że umówiła się z nim na podział ewentualnej wygranej w innej loterii, ale to nie znaczy, że chciała się z nim dzielić jackpotem. Zapowiedziała, że następnego dnia wynajmie adwokata i będzie walczyć w sądzie o swoje pieniądzeNa zwycięskim losie znajdowały się dwa nazwiska. Kobieta powiedziała, że przy zakupie losu wpisała też nazwisko swojego siostrzeńca "na szczęście, ponieważ był dla niej jak syn", jednak nigdy nie proponowała mu podziału wygranej.Według prawników ma ona niewielkie szanse na wygraną"Był jak syn dopóki się trzeba podzielić, poza tym nie od dziś wiadomo, że z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciach..."
Tiyo Satrio jest zagorzałym graczem, chociaż nie posiada rąk i nóg – Chłopiec urodził się bez rąk oraz nóg, a mimo wszystko walczy. Nie tylko z przeciwnościami losu, czy też dla nas najprostszymi czynnościami, ale również z przeciwnikami w swoich ulubionych grach.11-letni Indonezyjczyk nie może normalnie trzymać kontrolera, ale poznaje znane nam historie za pomocą… brody oraz ramienia. Pewnie nie wykręci zawrotnego wyniku w sieciowych pozycjach, ale przecież nie to jest najważniejsze…
Gdy nie poddajesz się przeciwnościom losu –
To zdjęcie pokazuje prawdziwą siłę miłości – Historia ta opowiada o miłości, której siła może przetrwać wszystko. Wzruszająca fotografia przedstawia męża trzymającego w ramionach swoją żonę, u której zdiagnozowano demencję.Choroba Phyllis Feener zdiagnozowana została w 2012 roku, miała wtedy 52 lata. Jej rodzina początkowo sądziła, że były to po prostu zaniki pamięci spowodowane menopauzą, jednak po wykonaniu badań medycznych, okazało się że kobieta cierpi na wczesne stadium demencji.Gdy sytuacja była już jasna, mąż Phyllis zrezygnował z dotychczasowego zajęcia, na rzecz pracy w domu, wszystko po to, aby zawsze móc być przy chorej żonie. Był przy niej przez cały czas, reagując na ból, smutek czy poczucie samotności. Zorganizował też zbiórkę funduszy, na opiekę nad żoną w przyszłości.Mój tata troszczy się o nią w pełnym wymiarze godzin. Ona nie zawsze pamięta jego imię, ale wie, że jest z nim bezpieczna – napisała ich córka na Twitterze.Wpis córki Phyllis zyskał dużą popularność na Twitterze, wiele osób życzy rodzinie wszystkiego najlepszego, dzieląc się przy tym swoimi własnymi historiami o opiece nad krewnymi.Neurolodzy twierdzą, że nie ma lekarstwa na demencję, przepisane leki tylko spowalniają postęp. Aktualnie choroba Phyllis postąpiła do tego stopnia, że nie może ona pozostawać sama. Kobieta nie jest w stanie wykonywać prostych czynności, takich jak przygotowanie śniadania czy ubranie się. Ma problemy z zebraniem myśli,  zapomina imiona członków rodziny.Para nie wie, ile jeszcze będzie mogła być razem i jak będzie wyglądać ich dalsze życie. Wiedzą jednak jedno, chcą przejść przez to razem.Nie wiemy, ile czasu będziemy mieli z Phyllis – zależy to tylko od tego, jak szybko będzie postępować jej choroba – czytamy na stronie GoFundMe. – To może być dwa lata, może to być dwadzieścia lat. Tak czy inaczej, będzie to ciągła podróż i potrzebujemy pomocy w nadchodzących latach – dodaje rodzina.Historia ta pokazuje, jak ogromna jest siła prawdziwej miłości, która przetrwać może każde, nawet najbardziej okrutne zrządzenie losu
Ironia losu...Facebook działający w drugą stronę –
 –
Dwa etapy rozwoju seksualnegokobiety obecnie:1. Spadaj ode mnie ofiaro losu, taka ciapa jak ty nie ma u mnie szans, wolę twardzieli bo twardziele kochają najmocniej.2. #metoo –  Oto dwa etapy rozwoju seksualnego kobiety:1: Spadaj ode mnie ofiaro losu, taka ciapa jakty nie ma u mnie szans, wolę twardzieli, botwardziele kochają najmocniej2: Samotna matka pozna uczuciowegoi wrażliwego mężczyznę na poziomie, zwłasnym mieszkaniem i dobrymi zarobkami.
Jestem kowalem własnego losu – Tylko chyba mi ktoś młot zaje*ał!