Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 141 takich demotywatorów

Kiedy nie masz zbytwiele miejsca w domu –
0:43
Wcześniej we Wrocławiu można było zaobserwować "martwe krzesła" i stojące obok nich znicze –
Pistolety "full auto" z nogi od krzesła.Jednostrzałowce z kija od szczotki.Strzelby z gazrurki i kilku gwoździ. – A to wszystko na długo przed erą tanich frezarek cyfrowych i drukarek 3D, które są już w stanie drukować części metalowe.

Oto co wyczynia się obecnie w polskiej służbie zdrowia:

 –  TAK WYGLĄDA PACJENT WYPISANY Z SORU W STANIE DOBRYM DO DOMU. Tak Kochani ten spuchnięty sinokoperkowy zombie to JA. Początek pandemii koronawirusa lekarze skupieni tylko na nim bagatelizujący inne choroby które nagle przestały istnieć. Znacie to ???Tamtego dnia nigdy nie zapomnę.Gdy dotarłam praktycznie nie o własnych siłach na SOR w jednym z poznańskich szpitali zgłaszałam od samego początku silną duszność oraz  ból brzucha. Byłam w takim stanie że łapałam powietrze jak ryba w większości gestykulując by pokazać że brakuje mi powietrza i że się duszę. Lekarz w tym czasie patrzył na mnie i rozmawiał przez telefon na TELEPORADZIE z pacjentem z podejrzeniem korony. Tak dobrze czytacie w trakcie mojej wizyty. Gdy skończył rozmawiać wstał nie zwracając uwagi na mój pogarszający się stan oświadczył że mam PRZEJŚĆ do gabinetu chirurga na drugim końcu szpitala. Zdążyłam tylko wstać przejść przez drzwi i zemdlałam upadając na krzesła w poczekalni. Zbierał mnie nie lekarz a mój chłopak. Posadzono mnie na wózek inwalidzki nie podano mi tlenu nigdzie nie udokumentowano tego omdlenia. Co chwilę traciłam przytomność na kilka sekund i czułam jak mnie " odcina".Kazano mi czekać na korytarzu dusząc się przez 4 h zanim podpięto mi kroplówkę z PARACETAMOLEM. NIE PODANO MI TLENU, nie zrobiono EKG. Po kilku godzinach nie mając pomysłu na powód bólu mojego brzucha wypuszczono mnie do domu z zaleceniem zrobienia KOLONOSKOPII i podejrzeniem częściowej niedrożności jelit. Do dziś nie wiem co mi wtedy było ale cieszę się że mimo takiego zaniedbania przez personel nadal żyje. To był jeden z takich momentów gdzie człowiek na prawdę myśli że to już chyba koniec. Przeraża mnie paraliż służby zdrowia i lekceważenie wszystkiego co nie jest covidem
Procedura przyznania respiratora –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Przepiękna ręczna robota –
W oddziale PGNiG w Warszawie interesanci na kolanach. Bo krzesła roznoszą koronawirusa –
- Dlaczego nie masz tutaj dodatkowego krzesła? – - Bo ludzie na stojąco szybciej mówią z czym przyszli
Dwa krzesła, dwie poduszki, narzuta - i dom jest gotowy! –
Mimo tego, że były w białym kolorze, to kupiłam wszystkie cztery krzesła –
 –  Uwaga! Gorące krzesła w pojeździe. Zajmujcie co drugie , miejsce. I #zostańwdomu
Holandia zamknęła granicę z Belgią – Zastawiła ją krzesłami

Z koronawirusem nie ma żartów

Z koronawirusem nie ma żartów –  Artur NitribittZnacie mnie... Daleki jestem od panikowania iżycia pod kloszem. Jednak teraz sytuacja jestinna.Tak się składa że od 16 stycznia mieszkam w#Pekinie. A od kilku dni najbliższy mi wykrytyprzypadek #koronawirusa jest 100 metrów odemnie, w budynku obok.Panika jest zła, natomiast ignorancja jeszczegorsza.Dlatego zdecydowałem się na ten post. Mamwrażenie że media w PL nie spełniają swojejfunkcji i nie informują o #konkretach. Ja chcąc -nie chcąc przez ten miesiąc naczytałem inasłuchałem się o koronawirusie całkiem sporo,więc może teraz powinienem podzielić się z Wamiskondensowaną wiedzą, która również przyda sięw walce z coroczną epidemią grypy. Jeżelinatomiast poniższe wydaje się wam oczywiste, tobardzo się ciesze że się myliłem.Dodam jeszcze tylko, że wg. mnie wirus COVID-2019 jest już w Polsce, tak jak w wielu innychkrajach, tylko nie został oficjalnie zdiagnozowanyponieważ albo osoby zarażone nie wykazująjeszcze objawów, albo przechodzą go w łagodnejpostaci (to duża część przypadków / procenttrudny do ustalenia) i nigdzie się nie zgłosiła. Albosię zgłosiły ale zostały błędnie zdiagnozowanejako chore na grypę, co miało miejsce np. weWłoszech. Niezależnie od tego czy mam rację czynie, uważam że środki prewencyjne trzeba podjąćteraz, a nie czekać na potwierdzenie pierwszegoprzypadku, co wydają się robić wszystkie media.Wtedy będzie już za późno dla niektórych.ZACZNIJMY OD #LICZB.-Na świecie mamy 81 000 potwierdzonychprzypadków nowego koronawirusa- Zdecydowana większość, czyli prawie 78 000 mamiejsce w Chinach (i codziennie przybywa około400)- W Chinach natomiast przoduje Wuhan iprowincja Hubei w której się znajduje (ponad000 przypadków), co jest 80% tych na świecie.(Brak odpowiednio wczesnej reakcji jest tutajkluczowym powodem)- Jednak mimo zatrważającej liczby, oznacza to,że zaledwie 0.1 % mieszkańców prowincji Hubeijest zarażona (czyli jeden na tysiąc mieszkańców-dla tych nie znających matmy)- Natomiast wspomniany Pekin, liczący 22 mlnludzi, z 400 przypadkami daje współczynnikzachowań równy 0.002% (Jeden na sto tysięcymieszkańców jest chory). Tak pozytywny stan, towynik wprowadzonych odpowiednio wcześniedziałań prewencyjnych.- Zupełnie inaczej było jednak na wycieczkowcuDiamond Princess zacumowanym w Tokyo. Tamwspółczynnik zarażonych sięgnął 20%(dwadzieścia osób na każde sto jest chora!).Powód jest oczywisty. Mała przestrzeń, dużo ludzi,wspólna klima, jedzenie itd.-Idąc dalej należy zauważyć że u około 18% osób(18 na każde sto) choroby wywołane wirusemmają bardzo poważny przebieg. Głównie są toosoby starsze lub cierpiące na przewlekłe choroby.- Śmiertelność spowodowana powikłaniamiwynikającymi z zarażenia się wirusem, na tenmoment waha się w granicach 3 – 4 %.- Śmiertelność w samym Pekinie, na poziomie 1%.- Natomiast duża część pacjentów jest wciąż wtrakcie leczenia. W tym momencie w Chinach –8750 osób jest w stanie krytycznym, nie liczącreszt. Patrząc zatem tylko na zakończoneprzypadki, liczna wyleczonych-zmarłych mastosunek 92 do 8. Czyli 8 osób na 100 zarażonychumiera (8%).-Do tej pory zmarło w Chinach niecałe 3 000 osób,i codziennie kolejne 50 zakażonych umiera.- Dla równowagi, musimy pamiętać, że codzienniena świecie umiera z różnych przyczyn około 150000 ludzi. Także tak to się kręci...- Co do tematu grypy, to w tym sezonie, podobniejak co roku, mamy w Polsce około 3 000 000 (trzymiliony) potwierdzonych przypadków (8%populacji Polski)- Oznacza to zasięg grypy osiemdziesięciokrotniewiększy, niż kronawirusa w prowincji gdzieznajduje się jego epicentrum z miastem Wuhan.- Na skutek powikłań grypy co roku w Polsceumiera od 50 do 150 osób.- Powyższe daje śmiertelność około 0.0016 -0.005% (16 do 50 osób na każdy zarażony milionumiera), czyli dwa tysiące razy mniejszą niż ta zChin wywołana koronawirusem.- Reasumując, gdyby śmiertelność grypy byłaporównywalna z koronawirusem, mielibyśmy nie100 a 200 000 trupów rocznie.TERAZ TRZY SUCHE #FAKTY, O KTÓRYCHMAM NADZIEJĘ JUŻ KAŻDY WIE:- wirus przenosi się droga kropelkowa (wydychanepowietrze, kichnięcia itp.)- koronawirus chwilę utrzymuje się w powietrzu,później na powierzchni, gdzie może przetrwać odkliku godzin do nawet 9 dni (w zależności odmateriału, temperatury i innych czynników).- objawy mogą pojawić się nawet dopiero po 14dniach od zakażenia (niektóre badania mówiąwręcz o 21 dniach)PRZECHODZIMY DO KONKRETÓW. CO ROBIĆ,CZEGO NIE.DBAĆ O OGÓLNĄ #ODPORNOŚĆ:- nie przemęczać organizmu- pić dużo gorącej wody- dużo spać (min 8 godz)- ćwiczyć (bieganie w parku, rower, czy spacer jestok, można bez maski jeżeli nie ma skupiska ludzi)- przyjmować dzienną dawkę witaminy C w postacitabletek lub owoców- jeść czosnek, cebulę, imbir, kurkumę..- ograniczyć palenie papierosówi picie alkoholu(osłabia organizm, wbrew memom krążących winternecie)- ograniczyć surowe produkty. Gotowanie,smażenie czy gotowanie na parze zabija wirus.#HIGIENA OSOBISTA:- mycie rąk co godzinę w cieplej wodzie i mydle- higiena jamy ustnej- używać chusteczek z alkoholem, i żeliantybakteryjnych z alkoholem (min. 75%)- nosić maseczki chirurgiczne albo N95 z filtrem(zmieniać co kilka godzin)- ekstremalni znajomi noszą okulary laboratoryjne,ponieważ wirus może dostać się przez oczy.#DEZYNFEKOWAĆ (najlepiej produktamizawierającymi min. 75% alk):telefon, klucze, karty kredytowe, portfel- miejsca pracy, komputer, klawiaturę, myszkę- krzesła, stoły, biurka, podłogi- klamki, włączniki prądu itd.- codziennie robić pranie- często odkurzać- stronić od dotykania czyichś telefonów,długopisów itd.- nie używać gotówki - płatność zbliżeniowa (kartana wierzchu, żeby w sklepie dotykać jak najmniej)- myć warzywa i owoce po przyniesieniu do domu.Reszty opakowań też nie zaszkodzi.SAMODZIELNA #KWARANTANNA :- ograniczyć wyjścia przez miesiąc do absolutnegominimum- ograniczyć wszelkie spotkania towarzyskie- unikać imprez- unikać tłoku w sklepach- nie dotykać poręczy i innych przedmiotów wmiejscach publicznych- otwierajcie drzwi do sklepów chusteczką (donatychmiastowego wyrzucenia)- unikać komunikacji miejskiej- rowery miejskie też takie sobie- taksówek również unikać. Jak musicie to zmaseczką i chusteczką w ręku. Wszyscy kierowcypowinni mieć maseczki. Mają?- w windach powinny być chusteczki doprzycisków, jeżeli nie ma, używajcie kluczy lubswoich chusteczek (natychmiast wyrzucać)- bezpieczna odległość między osobami w miejscupracy czy na ulicy to min. 1.5 metra- przebywanie z osobą zakażona w źlewentylowanym pomieszczeniu po około 45 mingwarantuje zakażenie- badania sugerują , że najwięcej osób zakażonazostaje przez kontakt ze śliną osoby chorej(spluniecie, kaszlenie, kichanie), bezpośrednie lubpośrednie (utrzymywanie się na powierzchni do 9dni)- dlatego zakrywaj koniecznie chusteczką, nieręką, usta i nos kiedy kichasz- po kichnięciu natychmiast sterylizuj ręce, nieroznoś wirusów, inni tez nie będą.#PRZESTRZEŃ MIESZKANIA / PRACY- co parę godzin wietrzyć całe mieszkanie czybiuro (najlepiej cały czas przewiew)- unikać zimnych i wilgotnych pomieszczeń –najlepsze warunki do osiedlania się wirusa- utrzymywać ciepło w mieszkaniu / pracy (18-22stopni Celsjusza)- wyłączyć klimatyzację szczególnie jeżeli mamyłączoną z innymi pomieszczeniamiNa zakończenie podkreślę że, młodych nie bierzedo grobu, ale osoby starsze i słabsze już tak.Najprawdopodobniej jeżeli już to złapiesz, tobędziesz miała tylko obrzydliwą a la grypę albociężkie zapalenie płuc, ale... po co Ci toprzechodzić? A przy okazji możesz całkowicienieświadomie przekazać to swojej babci, która jużtego nie przeżyje tak łatwo jak Ty.To nic nie kosztuje. Uważajcie na siebie i swoichbliskich.

Tak pracownik sieci Domino's Pizza potraktował schorowaną staruszkę: Kto ma nadzieję, że ten dupek wyleci z pracy?

Kto ma nadzieję, że ten dupekwyleci z pracy? –  11:46 Przykra sytuacja wosiedlowym centrumhandlowymCzytelnik8 Alicja KusińskaRobiłam wczoraj zakupy wBiedronce przy galerii KamykZielony na Przymorzu. Jestemosobą w podeszłym wieku,chorującą na wieledolegliwości, a wśród nich nakolana. Moja przypadłośćwymaga częstegoprzysiadania. Największymproblemem jest jednakcałkowity brak ławek czykrzeseł dla osób starszych.Tak samo jest w wyżejwspomnianej galerii.Po zrobieniu zakupów kiedychciało mi się wyć z bólupostanowiłam wejść dobędącej na terenie galeriipizerii Domino's Pizza, gdziestało około 10 wolnychkrzeseł i nie było ani jednegoklienta.Aby nie być intruzempostanowiłam zamówić cośdo picia. Młody człowiek„który tam obsługiwałpoinformował mnie ,że piciepodaje się tylko na wynos bonie mają toalety. W tej sytuacjipoprosiłam aby pozwolił mina chwilkę przysiąść nakrześle. Młody, butny człowieknie pozwolił mi skorzystać zkrzesła, a gdy zapytałam dlakogo one są powiedział,żekrzesła i stoliki są dlaoczekujących klientów.Ze łzami w oczach musiałamopuścić ten lokal.Ta sytuacja pozwoliła mizrozumieć dlaczego należyomijać ten lokal szerokimłukiem i dlaczego jest tamzawsze pusto.Przy okazji mam pytanie:dlaczego przy wszystkichsklepach zlikwidowano ławki?Decydenci podjeżdżająsamochodami, do którychwrzucają zakupy i odjeżdżają.Starsi, schorowani ludzie pozakupach, które są dla nichwysiłkiem, pozostają bezmożliwości złapania oddechuna siedząco.Decydentom i młodymludziom pragnę przypomnieć ,że też kiedyś będą starzy.
 –

Więzień

Więzień –  Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat.Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni,ale tylko znajduje mtodą parę w tóżku.Rozkazuje facetowi wyjść z tóżka i przywiązuje go do krzesłaPodczas przywiązywania dziewczyny do tóżka,catuje ją w szyję wstaje i idzie do tazienki.Kiedy tam siedzi, maż mówi do żony:Stuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia,Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlui nie widziat kobiety przez lata...Widziatem, jak całowat cię w szyję. Jeśli będzie chciat seksu,nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe.Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas.Bądź silna, kotku. Kocham cię. Na to jego żona:- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha.Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytat, czy mamyjakąś wazelinę w tazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.

Spostrzeżenia nauczyciela, który wrócił z Finlandii i opisuje jak tam wygląda szkolnictwo:

 –  Smutne refleksje, czyli wyjazd studyjny do szkół w FinlandiiPrzez ostatnie dwa dni miałem przyjemność odwiedzić fińskie szkoły i uniwersytet w okolicach Lahti. W poniedziałek byłem zachwycony, wręcz zauroczony… Dziś wracając do domu w sumie mam ponury nastrój… Dlaczego? Uświadomiłem sobie, że dzieli nas przepaść. To nie jest kwestia tego, że jesteśmy “opóźnieni” o 10, czy 15 lat…Pracuje w szkolnictwie od 20 lat, obie córki przeszły przez system szkolnictwa (jeszcze przechodzą).Różni nas wszystko, w każdym aspekcie. To jest inne myślenie o edukacji...Kilka przykładów z obserwacji i rozmów, które utkwiły mi w pamięci:1. Dzieci będąc nawet na początku szkoły podstawowej same wracają ze szkoły. Pytanie czy rodzice się nie martwią spotykało się ze zdziwieniem i niezrozumieniem - jak to się martwią? Przecież dzieci muszą być samodzielne2.Dyrektor cieszy się jak dzieci biegają na przerwach po korytarzu (!)3. Jak o mało nie spadłem ze schodów/trybun zapytałem, czy dzieci nie spadają - dyrektor wzruszył ramionami i powiedział, że jak raz spadną, to później uważają… (już widzę kontrolę polskiego sanepidu w fińskiej szkole…)4. Dzieci chodzą po szkole w skarpetkach, mogą na bosaka lub w kapciach!!!5. Na przerwie w szkole podstawowej jest cicho… Dobra akustyka to jedno (mają na jej punkcie odjazd), drugie to dzieci cały czas są aktywne na zajęciach i nie muszą odreagowywać 45 minut siedzenia w ławce w ciszy… Nawet krzesła sprzyjają wierceniu się na lekcjach...6. W każdej szkole są zajęcia z UWAGA prasowania, przyszywania guzików, podstaw stolarki itp. Jak oglądałem kolejną salę z żelazkami musiałem mieć niezłą minę... Nikt nie boi się, że dzieci się poparzą - przecież poparzą się tylko raz, a później będą pamiętać… Maszyny do szycia to standardowe wyposażenie...7. wyposażenie sal informatycznych to jakiś odlot… Moje ulubione chromebooki są wszędzie…8. Dzieci w ciągu dnia muszą wychodzić na dwór bez względu na pogodę!!!9. Pytanie o program wzbudziło znów niezrozumienie, Jaki program? Po co? Są ogólne wytyczne tworzone raz na 5-10 lat, a nauczyciel ma zupełną autonomię w ich realizacji.10. Gdy padło pytanie o odpowiednik kuratorium, jakiś organ kontrolujący szkoły - mina dyrektora była bezcenna… Odpowiedź: “Ale co i po co kontrolować? Przecież nauczyciel ma wolność w realizacji wytycznych”11. Nie ma w szkołach planów wynikowych, rozkładów materiału, przedmiotowych systemów oceniania i całej masy dokumentów…12. Zebrania z rodzicami są DWA razy w roku....13. Po godzinie 13 w szkole ciężko spotkać dzieci (tylko na zajęciach sportowych, plastycznych, muzycznych - ale naprawdę nieliczni). Przecież dzieci muszą mieć czas na inne rzeczy niż tylko nauka…14. Szkoły służą mieszkańcom - można przyjść po południu skorzystać ze stolarni, biblioteki itp.15. Zaangażowanie lokalnych firm we wsparcie edukacji jest normą i powodem do dumyNajczęściej powtarzanym słowem w każdej szkole było “ZAUFANIE” - zaufanie do nauczycieli, zaufanie do dzieci, zaufanie do rodziców i rodziców do szkoły…Myśląc o naszym systemie edukacji jako całości jest mi smutno…O uniwersytecie nic nie napiszę, bo to inna galaktyka… Zrozumiałem, dlaczego młodzi ludzie gdy wyjadą studiować za granicą nie wracają do Polski. Edukacja to stan umysłu…Podsumowując - w naszej szkole w Milanówku, na własnym podwórku próbujemy coś robić, budować JAKOŚĆ i podświadomie właśnie ZAUFANIE, ale jest ciężko w ramach takiej koncepcji edukacji. W październiku mieliśmy nawet zajęcia z wiązania krawatów, ale to tylko jedne zajęcia…Coś nie mogę się pozbierać po tym wyjeździe…PS Bardzo dziękuję Społecznemu Towarzystwu Oświatowemu za organizację i wsparcie, firmie ISKU z Lahti za gościnę i inspirację, wszystkim dyrektorom za długie rozmowy i czas spędzony razem.
Kot nie ma 9 żyć!Zabezpiecz okna i balkony! – Kochamy w kotach ich wdzięk i grację, ale totalnie rozczulają nas takie momenty kiedy nasz kot okazuje się być koncertową pierdołą.Teraz uruchamiamy wyobraźnię. Obejrzyjmy "śmieszne koty" na yt. Za każdym razem kiedy kot będzie spadał ze stołu, krzesła lub fotela wyobraźmy sobie, że to parapet okienny lub barierka balkonu. Na 6 piętrze bloku. Zrobiło się jakby mniej zabawnie, prawda?Również uchylone okna są niebezpieczne dla kotów. W zależności od tego, jaką częścią ciała zaklinują się, wyrywają ze stawów łapy, uszkadzają organy wewnętrzne, rdzeń kręgowy lub się duszą (jak na szubienicy). Rozwiązanie jest jedno: zabezpieczyć siatką balkony i okna.

Ciekawe fakty, które mogą sprawić, że "wyskoczysz z krzesła" (18 obrazków)

 –