Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 311 takich demotywatorów

Maja Włoszczowska zajęła 3. miejsce w ostatnim wyściguPucharu Świata 2017 kobiet w kolarstwie górskim – Dodatkowo awansowała na 2. pozycję w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu.Gratulujemy!
Ale jeśli robisz coś złego, to przynajmniej baw się przy tym dobrze. Może jutro będzie koniec świata. Przecież może –
- Gdzie jesteś?- Na końcu świata –  koniec świata
 –
Tylko Polacy mogli wymyślić coś takiego –  KONIEC! 1057 km.Nie zginęliśmy, a zatem nagrody Darwina nie dostaniemy, ale ...POBILIŚMY REKORD ŚWIATA. Największy na świecie obrazek zrobiony gps'em i rowerem. Największy penis na świecie. I myślę, że można zgłosić jako najdurniejszy pomysł roku.STATYSTYKA:7 dni.1057 km.Średnia prędkość z całej trasy: 22,1 km/h47 godzin 44 minuty czystej jazdyŚrednio po 150 km dziennie przełajówkami z bagażami po wszystkich możliwych nawierzchniach i w każdą możliwą pogodę.

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu – 19 czerwca przypada 7. rocznica śmierci najbarwniejszej - zdaniem wielu ekspertów i kibiców koszykówki - postaci w historii NBA, Manute'a Bola. W 1985 roku nieznany nikomu "dziwoląg" z Sudanu przebojem dostał się do najlepszej koszykarskiej ligi świata.Mierzącego 231 cm zawodnika, wywodzącego się z afrykańskiego plemienia Dinka (jego członków uznaje się za najwyższych ludzi świata), podczas draftu wylosowała ekipa Washington Bullets (obecnie Wizards). Tak rozpoczęła się kariera przybysza z Afryki, który w kolejnych latach porwał serca fanów basketu na całym świecie. Oprócz Wizards występował również w barwach Golden State Warriors, Philadelphia 76ers i Miami Heat.Rekordy sportowe Bola muszą robić duże wrażenie. Już w swoim debiutanckim sezonie w NBA Sudańczyk rozegrał 80 spotkań. Jego średnia bloków w sezonie - 4,97 na mecz - po dzień dzisiejszy jest drugim wynikiem w historii ligi. 23-letni wówczas zawodnik zablokował 397 rzutów, co pozostaje rekordowym osiągnięciem w lidze dla debiutanta.Bol przez całą karierę był koszykarzem wyjątkowo szczupłym, co przy jego słusznym wzroście (231 cm) i stosunkowo niedużej wadze (zaledwie 90 kg) wyglądało wręcz komicznie. Stąd też wzięła się łatka "dziwoląga".
 - Moja mama mierzyła 208 cm, a tata 203. Najwyższy w rodzinie był pradziadek, który miał 239 cm. Mój wzrost nie jest więc niczym szczególnym - powiedział Bol na łamach "The New York Times" w 1985 roku.Manute Bol z pewnością nie odejdzie długo w zapomnienie. Nie tylko przez pryzmat sportowych wyników, ale - może nawet przede wszystkim - przez zaangażowanie się w akcje charytatywne, których celem było niesienie pomocy ogarniętemu wojną domową Sudanowi. Przez dziesięć lat kariery w NBA (w latach 1985-94), sportowiec przekazał na rzecz swojego rodzinnego kraju ok. 3 mln dol. amerykańskich. Oprócz tego pomagał finansowo licznej rodzinie - tej bliższej, jak i dalszej.- Bóg zesłał mnie pewnego dnia do Ameryki i dał dobrze płatną pracę. Dał mi też serce. Ja kocham ludzi - przyznał w rozmowie z amerykańskimi mediami.O rodakach nie zapomniał nawet wtedy, kiedy był zmuszony przerwać grę w koszykówkę z powodu problemów zdrowotnych. Badania lekarskie wykazały, że cierpiał na reumatyzm kolan i nadgarstków. Po zakończeniu kariery robił co mógł, by zarabiać pieniądze i przekazywać je do ojczyzny.
Bol doskonale wiedział, że dzięki swojej dziwacznej posturze może wciąż zarabiać duże pieniądze. Występował więc w telewizji. Brał udział w walkach celebrytów w ringu bokserskim, a nawet zagrał w hokeja na lodzie, pomimo tego, że nigdy wcześniej nie jeździł na łyżwach. Prowadził życie cyrkowego klauna, wystawiając się na pośmiewisko, ale najważniejsze dla niego było pozyskiwanie funduszy dla potrzebujących ludzi w Sudanie.
Działalność Samarytanina sprawiła, że w ojczyźnie był postrzegany jak bohater narodowy.

- Manute jest inteligentnym i mądrym człowiekiem. Czyta "New York Times" i orientuje się w wielu dziedzinach. Mówił w narzeczu Dinka i w języku arabskim zanim nauczył się angielskiego. Gdyby takich jak on było więcej, świat byłby z pewnością o wiele lepszy. W takim świecie chciałbym żyć - powiedział w jednym z wywiadów Charles Barkley. Legendarny amerykański koszykarz był jednym z przyjaciół słynnego Afrykanina w NBA.
Bol nie ograniczał się jedynie do przekazywania pieniędzy rodakom. Często odwiedzał obozy dla uchodźców i pomagał rebeliantom. Angażował się w budowę szkół i szpitali w kraju położonym w północno-wschodniej części Afryki, a także w politykę. W 2001 roku otrzymał nawet propozycję objęcia stanowiska ministra sportu w rządzie Sudanu, ale nie mógł jej przyjąć. Warunkiem było bowiem przejście na islam, co nie wchodziło w rachubę. Był bowiem chrześcijaninem.Odmowa przyjęcia stanowiska ministra wiązała się z poważnymi sankcjami. Odebrano mu paszport i objęto aresztem domowym, zamykając drogę powrotu do USA. Dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych udało mu się jednak uciec do Egiptu, gdzie założył szkołę koszykarską (jednym z jego podopiecznych był Luol Deng). 
Bol ostrzegał świat, kiedy jego rodzinny kraj udzielał azylu Osamie bin Ladenowi. - Islamizacja źle się skończy - mówił, ale wówczas nie traktowano tej sprawy zbyt poważnie.
W 2004 roku - po powrocie do Stanów Zjednoczonych - bohater Sudańczyków miał poważny wypadek samochodowy w Colchester (w stanie Connecticut). Miał pecha, bo wsiadł do taksówki, którą prowadził pijany kierowca. W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku spędził ponad trzy miesiące w szpitalu. Zapadł w śpiączkę. Nie posiadał ubezpieczenia, więc leczenia pochłonęło resztę oszczędności. Wyszedł z tego, ale ze zdrowiem było coraz gorzej.19 czerwca 2010 roku świat obiegła smutna informacja. Bol zmarł w Virginia Medical Center w Charlottesville (stan Wirginia). Były sportowiec, który pod koniec życia zmagał się z niewydolnością nerek i powikłaniami po zespole Stevensa-Johnsona (groźna choroba skórna) odszedł w wieku 47 lat.- Zmarł świetny sportowiec i wielki człowiek. Przy nim każdy stawał się lepszym człowiekiem. Manute Bol nie odejdzie w zapomnienie - pisały amerykańskie media, oddając hołd Sudańczykowi.
Weź wyobraź sobie, że jakiś meteoryt walnął w Ziemię i jest koniec świata. Za kilka tysięcy lat archeolodzy odkopują ruiny Biedronki i myślą, że była to świątynia, w której ludzie czcili jakiegoś owada –
Tak będzie wyglądał koniec świata –
 –

Ta mama przeczytała pod swoim zdjęciem złośliwy komentarz: "Też chciałoby się siedzieć cały dzień w domu, ale trzeba pracować". Jej odpowiedź pokochały setki mam na świecie:

Ta mama przeczytała pod swoim zdjęciem złośliwy komentarz: "Też chciałoby się siedzieć cały dzień w domu, ale trzeba pracować". Jej odpowiedź pokochały setki mam na świecie: – Anna Strode jest mamą niespełna 2-letnich bliźniaków i odlicza dni do porodu swojego trzeciego dziecka. Oprócz bycia pełnoetatowym rodzicem, prowadzi zdrowy tryb życia, dużo ćwiczy i dzieli się poradami na ten temat w sieci. Więc kiedy zobaczyła ten niesprawiedliwy komentarz, nie wytrzymała:"Myślisz, że ja nie pracuję?! Że dwoje 22-miesięcznych dzieci pozwala mi na obijanie się cały dzień po tym, jak sobie rano poćwiczę? Uważasz, że tryskam energią będąc w zaawansowanej ciąży i rozpaczliwie robiąc wszystko, co w mojej mocy, żeby nadążyć za bliźniakami, które nie dają mi spokoju?", napisała.Dalej blogerka postanowiła szczegółowo wyliczyć, co faktycznie robi, kiedy "siedzi sobie w domu cały dzień". Okazuje się, że na ćwiczenia poświęca ledwie 20-30 minut dziennie. Więcej czasu zajmuje jej zbieranie zabawek z podłogi, podawanie posiłków czy powstrzymywanie bójek między chłopcami."Spędzam dnie na zmienianiu brudnych pieluch, ogarnianiu histerii, bawieniu się samochodzikami, przygotowywaniu jedzenia, które ląduje na ziemi zanim nawet zostanie spróbowane, chodzeniu ulicami, żeby uśpić zmęczone i marudzące dzieci, próbowaniu nauczyć dwóch małych ludzi, że trzeba się dzielić, a nie gryźć, ciągnąć za włosy i drapać, popychaniu huśtawek, śpiewaniu alfabetu, wybieraniu się na wycieczki, żeby uszczęśliwić moje dzieci i odkurzaniu trzy razy dziennie, żeby posprzątać całe to w pocie czoła przygotowane jedzenie, które nie zostało ruszone".To nie koniec jej obowiązków. Chcąc poświęcić się dzieciom, Anna rzuciła pracę w marketingu, więc żeby podreperować domowy budżet wynajmuje część swojego domu turystom. Musi więc też dbać o gości i sprzątać po nich. Z dwójką chodzących za nią krok w krok dzieci i trzecim w brzuchu.Zdenerwowana mama nie zamierza obrażać tych, którzy ją atakują. Zamiast tego prosi ich o zrozumienie.Robimy to z miłości, ale często ze łzami spływającymi po twarzy albo z ogromnym poczucie samotności - ze strony "dorosłego świata" teżNa koniec swojego wywodu Anna wyraźnie podkreśla, że nie chce wartościować i oceniać, kto pracuje ciężej. Według niej nikt nie ma łatwo. Nie chcąc sprawiać wrażenia użalającej się nad sobą mamy zaznacza też, że cieszy się z dokonanego przez nią wyboru "zawodowego" i nic by w swoim życiu nie zmieniła:"Ta praca jest ciężka, ale jak dotąd, najbardziej satysfakcjonująca"
 –  Więc tak, Żona mi wysyła żebym kupił jaka i inny produkty.. no wiecie na święta, wybieram sobie soczysty cebulki czerwony. Kątem oka widzę dwie starsze panię trzymają w ręku paczkę z nasionami konopi Indyjskie i mówią no zobacz nawet teraz nasiona marihuany można kupić "GDZIE TEN KRAJ IDZIE!!!" Ta cała liberalna polityka niszczę ten kraj!!!Nie wytrzymałem i grzecznie mówię "Dobry wieczór, te nasiona są bezpieczny i nie mają ani grama THC, do tego są bardzo zdrowy"Starsza pani do mnie "A co pan taki ekspert?"Ja: Nie proszę pani, jestem hindusem i wiem że te nasiona nie są groźne dla życia (wiecie konopie Indyjskie a ja z Indii ;)) Druga starsza pani: dobra dobra nich pan się tu nie opowiada, te polityce chcą niszczyć nam cały kraj i młodzież!!Ja: Czy pani wie że w domu pani są jeszcze mocniejszy narkotyków i halucynogenów? Oba starsze panię wysokim tonem do mnie "NO JAK TO!!! CZY PAN OSZALAŁ!!!!!!"Ja: spokojnym tonem (bo widzę że zaraz dostanę torebką na głowie) Gałka muszkatowa jeśli pani zje 2 sztuki to pani przez miesiąc będzie miała silny halucynacji.Nasiona pietruszki jeśli pani pali to też da halucynacji. Złotokap pospolity też jest halucynacyjny, tak samo Akacja pospolita. Bieluń też jest halucynacyjny i z jego nasiona się robi narkotyk dużą silniejszą od pigułki gwałtu. Mam wymieniać dalej? Oba panie oglądają na mnie jako wariata, i potem do siebie mówią, dobrze że Polska nie przejmuję uchodźców... to by my tu mieli kraj narkomanów.. Ja na koniec im WESOŁEGO ALLELUJA i SMACZNEGO JAJKA trzymają paczkę nasiona konopi Indyjskie w ręku.
Jak zachowałaby się spora część współczesnego społeczeństwa, gdyby nastąpił koniec świata –

Oto pierwsza kobieta, która zwiedziła wszystkie kraje świata: Warto mieć swoje marzenia i robić wszystko, aby się spełniły!

Warto mieć swoje marzenia i robić wszystko, aby się spełniły! –  W styczniu 2017 roku, Cassie pobiła rekordGuinnessa swoim projektem Expedition 196 -udostępniając relację z całej podróży w mediachspołecznościowych.Oto Cassie, która przedstawia się jakopodróżniczkę, działaczkę na rzecz ochronyśrodowiska, feministkę, trenerkę i bizneswoman.Porzuciła niezadowalającą posadę w korporacji w2012 roku, a od 2015 rozpoczęła swój wielkiprojekt, mający na celu zwiedzenie wszystkichkrajów na świecie.Korzystając z kredytów, uzbieranych pieniędzy ipozyskaniu sponsorów, mogła zrealizować swójplan, którego całkowity budżet wynosił 198,000$Pod koniec 2016 roku, Cassie zwiedziła już 180krajów oraz leciała samolotem 254 razy w ciągu15 miesięcy. Pozostało jej wówczas 45 dni nazakończenie misji.Pomysł na realizację takiego planu przyszedł jejdo głowy w dniu swoich 25-tych urodzin.Zapytana o genezę tego pomysłu, stwierdziła, że:"Już od czasów szkoły pragnęłam zobaczyć każdykraj na świecie. Od zawsze marzyłam o poznaniulepiej innych kultur, religii, przyjrzeniu się z bliskaich zwyczajom."W USA mamy szczęście, że tyle różnych kultur sięsplotło ze sobą i stworzyło to, czym Ameryka jestobecnie.""Chciałam się dowiedzieć o pochodzeniu tych ludzi,co więcej chciałam się dowiedzieć o swoimwłasnym, gdyż moi przodkowie byliEuropejczykami".Chciałam też się przekonać jak naprawdę wyglądażycie na Bliskim Wschodzie."Wizyta w każdym państwie była dla mnie okazjądo osobistej wycieczki w głąb siebie i lepiejpoznania własnej osoby. Zrezygnowanie z wygody ikomfortu, jakie zapewniają nam dom i porzucenieich na rzecz czegoś Jako Ambasadorka Pokoju w International Instituteof Peace Through Tourism and Skal International,odbyła szereg spotkań ze studentami turystyki iekonomi oraz udzielała telewizyjnych wywiadów.Zbierała też próbki wody z różnych rejonów dobadań hydrologicznych.nieznanego".Podczas 15 miesięcy podróży, Cassie doświadczyłazarówno wzlotów, jak i upadków oraz przekonałasię, że często samotnie podróżująca kobieta, musizmagać się z wieloma przeciwnościami."W każdym z krajów spędzałam od 2 do 5 dni. Tobyło cudowne móc poznawać studentów i ludziróżnych zawodów, odkrywać miejsca, których niktkogo znam nie widział na oczy. Uwielbiałam teżdługie jazdy autobusami"."Chociaż jeszcze oficjalnie nie zostałam pierwsząkobietą, która udokumentowała swoją podróż dowszystkich krajów świata, już wyobrażam sobie touczucie i spełnienia ale i przerażenia"."Mam tylko nadzieję, że swoją historią zdołamzainspirować ludzi na całym świecie, aby dążylido spełnienia swoich marzeń".
Koniec świata będzie wtedy kiedy ostatni mężczyzna odwróci się od kobiety – Ostatnie płaczące dziecko pozostanie nie utulone, a ostatni człowiek przestanie widzieć człowieka w człowieku
Każdy z nas ma w życiu taki moment, kiedy chce j*bnąć tym wszystkim, wyjechać gdzieś daleko i zacząć wszystko od nowa –  Koniec świata
Müller to prawdziwy buc –  Thomas Müller wyraził niezadowolenie z faktu konieczności gry z takimi zespołami jak San Marino w eliminacjach Mistrzostw Świata. Na odpowiedź ze strony europejskiego outsidera nie musiał długo czekać.- Mecze z rywalami takimi jak San Marino nie mają nic wspólnego z profesjonalnym futbolem. Nie rozumiem znaczenia takich spotkań, szczególnie w napiętym terminarzu. Wiem, że dla nich starcie z mistrzami świata to szczególny moment. Dla nas obrona tytułu może zdarzyć się tylko dzięki ciężkiej pracy, a takie spotkania tylko prowadzą do niepotrzebnego ryzyka - powiedział zawodnik po zwycięstwie reprezentacji Niemiec z San Marino 8:0.Wypowiedź piłkarza Bayernu Monachium wywołała sporo kontrowersji i odniósł się do niej między innymi rzecznik kadry San Marino - Alan Gasperoni. Na swoim profilu na Facebooku napisał list otwarty skierowany do Thomasa Müllera, w którym podaje 10 powodów, dla których takie mecze są potrzebne.- Najdroższy Thomasie Müllerze. Masz rację. Takie mecze, jak ten w piątkowy wieczór, są pozbawione sensu. Dla ciebie. (...) Chciałbym podać Ci 10 powodów, które potwierdzają, że spotkania takie jak San Marino - Niemcy są przydatne... Po pierwsze ten mecz pokazał ci, że nawet z tak słabymi drużynami, jak nasza, nie potrafiłeś zdobyć bramki. I nie mów, że nie byłeś wkurzony, gdy Aldo Simoncini powstrzymał cię przed strzeleniem gola - zaczął ostro Gasperoni.- Ten mecz posłużył wszystkim, żeby udowodnić twoim szefom, że piłka nożna nie należy do nich, ale do tych, którzy ją kochają i pośród nich czy tego chcecie, czy nie jesteśmy także my. Takie spotkania mają przypomnieć dziennikarzom, że istnieją jeszcze chłopcy, którzy podążają za swoimi marzeniami, a nie za waszymi czekami. Twoje słowa potwierdzają, że mentalność Niemców nigdy nie ulegnie zmianie. Historia Wam już pokazała, że znęcanie się nad innymi nie daje gwarancji sukcesu. Ten mecz pozwolił Twojej Federacji (naszej też) zainkasować pieniądze ze sprzedaży wizerunku i dzięki temu może budować obiekty sportowe dla dzieci, bezpieczne stadiony czy szkoły piłkarskie - kontynuował Sanmaryńczyk uderzając we wszystkich Niemców.- Zdradzę Ci sekret - nasza Federacja zbuduje nowe boisko w zapomnianej miejscowości Acquaviva. Ty mógłbyś zbudować to za sześć miesięcy swojej pensji, a my zrobimy to za pieniądze pochodzące ze sprzedaży praw do transmisji jednego meczu. Nieźle, prawda? (...) Chciałbym, żebyś zrozumiał, że nawet jeśli nosisz najlepszy model butów Adidasa, to w środku możesz być gościem, który założy białe skarpetki do sandałów - dodał na koniec, zarzucając zawodnikowi brak klasy.

Pewna doświadczona kobieta wymienia 9 rzeczy, których nigdy nie zrobi. Daje do myślenia...

Pewna doświadczona kobieta wymienia 9 rzeczy, których nigdy nie zrobi. Daje do myślenia... – Kiedyś czekałam dzień i noc na jedno słowo od mężczyzny. Gdy do mnie napisał byłam gotowa, by biec dla niego na koniec świata. Gotowałam mu ulubione dania, rezygnowałam ze swoich przyjaciół i obsypywałam prezentami. Takich mężczyzn było w moim życiu kilku, zawsze poświęcałam im wszystko. Niektórych naprawdę kochałam, w innych byłam po prostu zakochana. Jednak teraz dojrzałam i wiem, że już nie zrobię wielu rzeczy, które kiedyś robiłam zwłaszcza z miłości. Kiedy jesteśmy dojrzali? Dla mnie wtedy, gdy wiemy, czego chcemy, gdy szanujemy siebie i zaczynamy żyć nie tylko dla innych, ale także dla siebie. 1. Nie będę czekała na wiadomości od mężczyznKobiety pragną zainteresowania, robią wszystko, by spodobać się mężczyznom i czekają na każdy znak od nich. Koniec z tym, z czekaniem na mężczyznę, który nie potrafi napisać, że nie może rozmawiać i zadzwoni później.2. Nie pójdę na randkę, gdy miejsce i czas mi nie odpowiadająNie chcę się czuć niekomfortowo, czy jechać przez całe miasto, by jemu było wygodnie.3. Nie pominę milczeniem, że zapomniał o moich urodzinach i nie kupił mi nicNie chodzi o pieniądze i drogie prezenty, ale pamięć i zaangażowanie. Osoba, którą kochasz, powinna być najważniejsza.4. Nie będę się umawiała z facetem, który nie ma własnego lokumKiedy ma się 20, 30 lat człowiek się dorabia i wiadomo, że nie jest lekko. Jednak facet koło 40, który nie potrafi zadbać o własne finanse jest nieodpowiedzialny.5. Nie będę milczeć, gdy coś mi się nie podobaPotrafię otwarcie mówić, co mi się podoba a co nie. To ważne, gdy nie mówisz, że coś ci nie pasuje, inni myślą, że wszystko gra, a to ty się męczysz.6. Nie boję się pytaćGdy jesteśmy młodzi, boimy się, że jeśli powiemy, że coś jest dla nas niejasne, będzie wstyd. Teraz wolę od razu powiedzieć, że coś jest nie tak.7. Nie jestem zazdrosnaKiedy ktoś kocha zawsze znajdzie czas, by chwilę razem pobyć. Nie trzeba być zazdrosnym, że mężczyzna chce wyskoczyć gdzieś z kolegami czy ma innych niż ty przyjaciół.8. Jeśli czegoś nie lubię nie robię tegoNie cierpię prasować, wcześniej to robiłam za moich mężczyzn, by czuli się zadbani. No cóż, mogę mu pokazać na wiele sposobów, że go kocham, nie katując się przy tym rzeczami, których nie cierpię.9. Wiem, że nie jestem ideałemNie udaję przed sobą i innymi, że nie jestem idealną kobietą, że nie mam wad. Wiem, że je mam i radzę sobie z nimi na swój sposób.

Albert Einstein napisał list do swojej córki o uniwersalnej sile, jaką jest miłość:

Albert Einstein napisał list do swojej córki o uniwersalnej sile, jaką jest miłość: – Pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, Lieserl, córka sławnego geniusza, przekazała Uniwersytetowi Hebrajskiemu 1400 listów napisanych przez Einsteina z zastrzeżeniem, aby nie publikować ich treści dopóki nie minie 20 lat od jego śmierci. Oto jeden z nich, napisany do Lieserl Einstein.… Kiedy przedstawiłem teorię względności, bardzo niewielu mnie zrozumiało, a to co teraz wyjawię, aby przekazać ludzkości, również spotka się w świecie z brakiem zrozumienia i uprzedzeniem.Proszę cię, abyś strzegła tych listów tak długo jak to konieczne, przez lata, dekady, aż społeczeństwo będzie na tyle rozwinięte, aby przyjąć to co wyjaśniam poniżej.Istnieje niezwykle potężna siła, dla której, jak dotąd, nauka nie znalazła oficjalnego wytłumaczenia. Owa siła zawiera w sobie i wpływa na wszystkie inne, stoi ponad wszelkimi zjawiskami działającymi we wszechświecie i do tej pory nie została jeszcze przez nas rozpoznana.Tą uniwersalną siłą jest MIŁOŚĆ.Naukowcy, szukając jednolitej teorii wszechświata, zapomnieli o najpotężniejszej, niewidzialnej sile.Miłość jest Światłem, które oświetla tych, którzy ją dają i przyjmują.Miłość jest grawitacją, ponieważ sprawia, że ludzie czują się przyciągani do innych.Miłość jest mocą, ponieważ pomnaża to, co w nas najlepsze i nie pozwala ludzkości zginąć w jej ślepym egoizmie. Miłość rozwija i ujawnia.Dla Miłości żyjemy i umieramy.Miłość jest Bogiem, a Bóg jest Miłością.Ta siła wyjaśnia wszystko i nadaje życiu znaczenie. To czynnik, który zbyt długo ignorowaliśmy, być może dlatego, że boimy się miłości, ponieważ jest jedyną energią we wszechświecie, która nie podlega woli człowieka.Aby uczynić miłość widzialną, dokonałem prostego podstawienia w moim najsłynniejszym równaniu.Jeżeli zamiast E=mc2, przyjmiemy, że energia potrzebna do uzdrowienia świata może być otrzymana poprzez miłość pomnożoną przez podniesioną do kwadratu prędkość światła, dojdziemy do wniosku, że miłość jest najbardziej potężną siłą jak istnieje, ponieważ nie ma żadnych ograniczeń.Po tym jak ludzkość poniosła klęskę, chcąc wykorzystać i kontrolować inne siły wszechświata, co obróciło się przeciwko nam, konieczne jest, abyśmy karmili siebie innym rodzajem energii…Jeśli chcemy, aby nasz gatunek przetrwał, jeśli mamy znaleźć sens w życiu, jeśli chcemy ocalić świat i każdą czującą istotę, która go zamieszkuje, miłość jest jedyną odpowiedzią.Może nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby stworzyć bombę miłości, wystarczająco potężną, aby całkowicie zniszczyć nienawiść, egoizm i chciwość, które dewastują naszą planetę.Jednak, każdy człowiek nosi w sobie mały, lecz potężny generator miłości, którego energia czeka na uwolnienie.Gdy nauczymy się dawać i przyjmować tę uniwersalną energię, moja kochana Lieserl, potwierdzimy, że miłość pokonuje wszystko, jest w stanie wszystko przeniknąć, ponieważ miłość jest kwintesencją życia.Głęboko żałuję, że nie byłem w stanie wyrazić tego, co jest w moim sercu, które cicho bije dla ciebie przez całe moje życie. Być może za późno na przeprosiny, ale ponieważ czas jest rzeczą względną, muszę ci powiedzieć, że kocham cię i dzięki Tobie dotarłem do ostatecznej odpowiedzi!Twój ojciec Albert Eintein.

Pewna kobieta zostawiła swojej wnuczce 12 cennych rad, dzięki którym każdy z nas może zyskać:

 –  Kiedy moja babcia, Zelda, zmarła kilka lat temu,w wieku 90 lat, zostawiła mi pudełko, w którymznajdowały się rzeczy z jej domu. Pośród nichznalazł się oprawiony w skórę dziennik zwdzięcznym tytułem „Dziennik inspiracji".W drugiej połowie swojego życia, używała tegodziennika, aby zanotować pomysły, myśli, cytaty,teksty piosenek, i wszystko, co ją poruszyło.Czytała mi z niego fragmenty, gdy dorastałam,słuchałam uważnie i zadawałam jej pytania. Dziśchcę podzielić się z tymi inspirującymifragmentami z Tobą.1. Żyj przyszłością, miej za sobą przeszłośćNie jest ważne, gdzie się znajdujesz i przez comusisz przejść, zawsze musisz wierzyć, że nakońcu tunelu znajduje się światełko. Nigdy nieoczekuj czegoś, nie zakładaj i nie żądaj. Róbwszystko najlepiej i miej pod kontrolą swojezachowanie, bo to, co zrobisz raz, już niebędziesz mieć szansy powtórzyć.2. Życie może być proste!Wystarczy skupić się na jednej rzeczy. Nie róbwszystkiego na raz, bądź uważny i rób wszystko zuwagą. To ile pracy włożysz w swoje życie, wrócido Ciebie z podwojoną mocą.3. Niech inni biorą Cię za osobę taką, jaką jesteś.Nie bój się wyrażać własnego zdania, nawet jeślidrży Ci głos, bo gdy jesteś sobą, wkładasz cośpięknego w porządek świata. ldź więc śmiałoswoją ścieżką, ale nie oczekuj, że dla każdegobędzie to zrozumiałe.4.Nie jesteś tym, kim kiedyś byłaś i nie ma w tymnic złego.Ktoś Cię skrzywdził, były wzloty i upadki, któresprawiły, że dziś jesteś inną osobą. Z biegiemczasu przeżyte doświadczenia zmieniają punktwidzenia i dają Ci lekcję, która zmusza do tego,aby zmienić podejście do pewnych kwestii.Zmieniasz się, ale w dalszym ciągu jesteś sobą,tylko z większym bagażem i z większą siłą niżwcześniej.5. Wszystko, co się dzieje, pomaga się rozwijać,nawet gdy w danej chwili jest to dla Ciebietrudne.Pewne sprawy kierują Tobą, poprawiają Twojezachowanie i doskonałą Cię. Cokolwiek robisz,zawsze pamiętaj, że ma to dla Ciebie znaczenie.6. Nie kształcić się być bogatym, kształć się, abybyć szczęśliwym.W ten sposób, gdy będziesz starszy dowiesz się owartości tych rzeczy, a nie ceny. Pod koniecswojego życia zdasz sobie sprawę, żenajwiększym szczęściem jest uśmiech kochanejosoby, a nie ekstremalne życie w bogatymotoczeniu. Po prostu trzeba docenić chwile i czućwdzięczność. To tak naprawdę jest prawdziwymbogactwem tego świata.7. Myśl tylko pozytywnie.Zrozum, że większa część Twojej niedoli inieszczęścia jest zależna nie od okoliczności, aleod Twojej postawy. Uśmiechaj się nawet do ludzi,którzy są dla Ciebie niemili i wredni. Pokażesz imw ten sposób, co tracą i czego im w życiu brakujeoraz czego nie mogą Ci odebrać.8. Zwróć szczególną uwagę na ludzi, na których Cizależy.Czasem gdy bliska osoba mówi Ci że .Wszystkojest w porządku', Ty i tak wiesz, że dzieje się cośnie tak, po prostu przytul tę osobę i powiedz jej,że zawsze jej pomożesz i będziesz dla niejwsparciem. Nie zasmucaj się, jeśli ktoś pamięta oTobie tylko, gdy czegoś potrzebuje. Pomyśl o tym,że jesteś dla nich jak latarnia, która świeci wichumysłach, gdy zapada ciemność wich życiu.9. Czasem musisz pozwolić komuś odejść, aby taosoba mogła rozwinąć skrzydła.Ponieważ, w ciągu życia tej osoby, nie jest ważneco Ty dla niej zrobiłeś, tylko to czego jej nauczyłeśdla niej samej, co zrobi z niej pełnego sukcesówczłowieka. Poza tym każdy musi żyć po swojemu idoświadczyć na własnej skórze błędów.10. Czasem osiągnięcie jakiegoś celu oznaczaoddalenie się od osób, które działają na Twojąszkodę.Zrób w swoim życiu miejsce dla tych, którzyzawsze Cię wspierają i akceptują Twoje decyzje.Sam powinieneś się zorientować, kto Cię szczerzewspiera i pomaga się rozwijać.11. Lepiej spojrzeć na życie i powiedzieć: "Niewierzę, że to zrobiłem”, niż spojrzeć wstecz ipowiedzieć: "Żałuję, że tego nie zrobiłem."Pod koniec Twojego życia ludzie tak czy tak będąCie postrzegać w jakiś sposób, więc nie żyj abyzaimponować innym, tylko żyj aby zaimponowaćsobie. Kochaj siebie i rób wszystko by byćszczęśliwym, ponieważ jesteś jedyną osobą, zktórą będziesz musiał się ,męczyć' do końca życia.12. jeśli szukasz szczęśliwego zakończenia, alewydaje Ci się, że jednak go nie znajdziesz, byćmoże nadszedł czas, by zacząć szukać nowegopoczątku?Każdy z nas popełnia błędy od czasu do czasu, aleważne jest to aby potrafić wyciągać z nichwnioski i potrafić się dzięki nim uczyć. Niepozwól na to by coś Cie zniszczyło. jeśli widzisz,że coś Ci ewidentnie nie idzie, zacznij odpoczątku!
Koniec świata – "Gdyby w jakiejś grocie umieścić duży przełącznik z tabliczką: "Przełącznik Końca Świata! NIE DOTYKAĆ!", farba na niej nie zdążyłaby nawet wyschnąć."Terry Pratchett - Złodziej czasu