Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 311 takich demotywatorów

Rok 4000. Jedynym żywym organizmem jest Królowa Elżbieta II –
"Musiałby nastąpić koniec świata, żebym poszła z tobą do łóżka" – Myślę, że to ten moment, więc dajcie znać. Sprawa jest pilna
Będzie co opowiadać wnukom –  Nie żebym narzekał, czy coś,ale to już jest chyba siódmykoniec świata, który przeżyłem.
Jak pech to pech –  Polak od 30 lat szykuje sięna koniec świata. I akuratteraz musi iść do więzienia

Pies - najlepszy przyjaciel człowieka

Pies - najlepszy przyjaciel człowieka –  Mój pies:paradoksMój pies nie boi się samochodów,samolotów, czy też odgłosów śmieciarkiKA-THUNKSMASHKA-THUNKIROOOAAAARRAIIKIpooplale przeraża go suszarka do włosów.O BOZEO BOZEO BOŻENie boi się ani kosi, ani niedźwiedzi,ani innych niebezpiecznych zwierząłGIN GINGIN GINGINTłumaczenie: Joe Monster.orglecz nie ma odwagiSpojRzeć Kotomw Oczy.crunchmunchcrunchMR. DOGCzysłość nieobchodzinawetTHIRPTIgoROLLKOLLROLLW najmniejszymstopniuno chyba że dotyczy to jego jajek.Plan na dzis:Il:00 lizanie jajek umyé je na vlysk12:00 lizanie jajek a nawet bardziej12:05 lizanie dupy dupa musi vlyszczeć12:06 lizanie tWarzy Małła Kocham typa13:00 lizanie jajek umyć je ponownie na blyskJest wrogo nastawiony do ludzi,któRych chciałoym lepiej poznačJaki skodki piesek.ZABIJE, CIE!TAPECIARSKABESTIOSZKAPAWYPERFUMOWANA KŁAMLIWABESTIOSZKAPA W SZALECZKACHale tasi się do tych, których wolahoym unikać.JAKI SŁODKI PES!\cześĆ PIESŁUINEEEEEEwagwagwagTłumaczenie: Joe Monster.orgZapłacikem Komuś, żeby usungł mu jajkaO KUŹWA! AUTO! KOCHAMAUTO! WIA TR I PREDKOŚC!KOCHAM WIA TR! TAK W OGOLETO GDZIE JEDZIEMY? DO PARKU?KOCHAM PARK!Stary, takmi przykro.a on nadal chce RuchaćZWierzęła 4x Większe od niego.humphumphumpod czasu do czasu zdarza mi się goniechcący Kopnać, kiedy pląta się pod nogamiza co on zaczyna pRZepRaszać MNIE.PRzepraszam, nie chcialem.KOPNIE, TY PRZEZ NIEZNANA Moc --ZAPEWNE NIEWIDZIALNA BESTIOSZKAPE,.PAN WYSTRASZONY. TRZEBA GO UPEWNIC,ŻE NIE NALEŻY SIE, BAC BESTIOSZKAPY.Tlumaczenie: Joe Monster.orgWidziałem już,jak Zjada własna kupęwymiołuje nigHRNGGGBLERCHHHHnie nie nie!!NE NE NENENE!chewchewchewZnowu Robi KupęZjada te wymiocinyK#SWA NE TUTAJ!NENENIENIENE!STÓJ, NIENE NIE NIEJUMPSLURPSLURPi ponownie słara się ja zjeść.(Caly ten proces nazywamjednoosobową Ludzką Stonoga)Tłumaczenie: Joe Monster.orgWidziałem, jakZjada:Załyczki do uszuPłytę gipsowo-kartonowaAle kiedy daję muWarzywa, reaguje tak:KsigżkiZamrożone Kocie göwnoodmrożone kocie göwnoCiepte Kocie gównoolowkiKlocek drewnaPszałyMój pies ma ponoć NIESAMOWITY węchale kiedy wącha dupę innego psa, zbliżasię na taka odległość, że dotyka jej nosem.NIUCH NIUCH!Wyczuwam nutkę wokowiny i czosnku.SKORO ma taki cudowny Zmysł węchu, to czynie mogbby tego zRobić z Kilku metrow?NUCH NUCH NACHHH!Côż za wspaniały wukiet zapachowy!Wyczuwam tutaj kososia 2 delikatnąnutka kociej kupy.Mój pies boi się Wielu rzeczy:Zawodów w patrzeniuFajerwerKówKapieliSobie w oczy z Kotemco jest dośi zabawne, bo żadna z tych Rzeczynie stanowi dla niego prawdziwego zagRożeniaale prawdziwe niebezpieczeństwa to coś,do czego sam 2 ochołą lgnietakie Rzeczy, jakPIEPRZ SIE,, HONDA!PIEPRZ SIE,ChorobaPIEPRZ SIE,PIEPRZ SIĘ!duże drapieżnikisamochody.Tłumaczenie: Joe Monster.orgJednak tym, czego mój pies boi się najbardziej, jestsamotnośćbo za Każdym razem, Kiedy gdzieś wychodzę,Zachowuje się łak, jakby nie widział mnie od lat.Po wyjściu z domu naPo wyjściu z domu na4 godziny4 sekundyJuż jestem.OMOJBOŽEJuż jestem.OMOJBOŽETESKNILEMTESKNILEMOKURDEOKURDEOKURDEOKURDEOKURDEOKURDEJest moim najlepszym przyjacielema ja jegolecz pewnego dnia odejdzie z tego świata,nigdy nie poznawsSzy mojego imienia.Rambo, uzupełniasz mnie.Mam nadzieje, że ja ciebie też.muszę... lizać... jajaLORPLORPSLORPPosiadanie takiego stworzonka jak piesto dość niefortunna sprawa, bo 2 psamijest inaczej niż chociażby z dziećmi.One w wieku kilkunastu lat stang się doroste.Kiedy pies osiąga wiek kilkunastu latumiera ze starości.Witaj, vestiokumplu. Mam już 15 lat.GRyzlem, lizalem i Ruchatemna tym świecie wszystko, co byłodo pogryzienia, polizania i wyruchania.Pora umierać.Tato, mam już 15 lat.Kupisz mi samochód?Tak więc przez półtora dekady budujeszWięż z tą dziwną małą istota, którejżycie w pewnym momencie zwyczajnie gaśnie.Hej, obudź się. Muszę wyjść na podwórko,ale nie na siku, tylko tak, postać i coś powąchać.Może dlatego je Kochamybo ich życia nie należą dodugich, Racjonalnych czy pRzemyślanychale saeksplozja paradoksówskładającą się zfutra, zębów i entuzjazmu.O KURDE O KURDE O KURDEPTASZKI I WEWIÓRKI I ZIEMIA I NIEBOI TYLE RZECZY DO OBSIKANIA I--O KURDE O KURDE O KURDE !No i nigdy nie społkasz osoby, którabędzie się aż tak cieszyła na twój widok.BESTIOKUMPEL WRÓCIŁ DO DOMU!KOCHAM BESTIOKUMPLA!JEST NAJLEPSZY!DOBRE RZECZY SIĘ, DZIEJĄ!WALNALEM KUPE, NA PETUNIE SĄSIADA!PETUNIE SĄ NAJLEPSZE!KUPY SA NAJLEPSZE!Rambo, wRócilem!KONIEC!2 dedykacja dla RamboNiech żyje tysiąc latThe Oatmeal Thimazenée ske Mloriek. ing http://theoatmeal.com
Kiedy uświadamiasz sobie, że złamany paznokieć to wcale nie jest koniec świata i są większe zmartwienia –

Restauracje, dla których turyści są zdolni rzucić wszystko i wyjechać na koniec świata (12 obrazków)

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" jest oburzony dlaczego, na koncercie narodowcy i antyfaszyści wspólnie się bawili, zamiast się bić – Na dodatek jest rozczarowany, dlaczego narodowcy nie dali się sprowokować i go nie pobili Jacek Harłukowicz 30 min o Jedna rzecz z wczorajszego koncertu. Nie ma już we Wrocławiu ekipy. Nie ma bandy. Stoimy, pijemy dńnki i kogo widzę? Na koncert Agnostic Front wchodzi Kadiszak z Obłędu i Konkwisty. I nikomu to nie przeszkadza. Podbijam do niego. Zagajam, co Ty tu chłopaku robisz? Jak ci k... wyszło, że możesz tu być?! Pan grubas się poci, najpierw pierdoli coś, że obsmarowuję go w Wyborczej -(w jego wersji w ,,Zydowskiej"), potem coś tam coś tam, drżą mu ręce i... odchodzi. Potem na koncert wbija cała czołówka polskiego Blood 8, Honour. Gierczak, Marek Biały, Horodko z Gdańska i co? I nic!? Podchodzę do nich. Mówię, ej to chyba nie jest impreza, na której jesteście m. widziani. Przed chwilą ze sceny AF grali Mazi Punks Fuck 011.. Jeden z grubasów się sadzi. Macha lapami. Pytam: chcesz się bić? Bo jestem sam. Idźcie stad po prostu. To nie jest miejsce dla Was. Scenę obserwuje kilkadziesiąt osób. Wszyscy mają w ch... że naziole przyszli na koncert, który ma być antyfaszystowskim świętem. Dostałem w nos. Niegroźnie, bo jednak .1i się mnie zbić na taki gigu. A oni w końcu (po ,sfuchaniu Agnostic Front i zabawie w młynie, bez koszulek, ze swoimi dziarami) sobie poszli. Bo stwierdzili, że ich prowokuję. 01 Ja ich prowokuję... I tylko myślę sobie, że to całe pierdolenie o załodze, ekipie, antifa ble ble chuja jest warte. Naziole bawili się na koncercie AF, Gorilla Biscuits, H2O. Koniec, kurwa, świata. Kiedyś sytuacja nie do pomyślenia. Dzisiaj? Jprdle, nie mam słów... Rzygać mi się chce... Persistence Tour 2020 / 17 I / Wrocław
Źródło: twitter.com

Karyna zaorana:

 –  Zapiekanki u Kariny t 9 3 Maja 18, 43-450 Ustroń uzeum stroriski( Fast food im. J. Jarockiegr Daria Nowakowska 22 punkty O * 4-** miesiąc temu Przecież od zawsze było wiadome, że towar w tej budzie jest kupowany w biedronce. Ja się dziwię czemu mieszkańcy Ustronia tam jedzą? To małe miasteczko i wszyscy wszystko wiedzą, a tym bardziej że w biedronce są najniższe ceny i właściciel Kariny się tam zaopatruje. Co do kultury Pana Właściciela to nie ma Co się dziwić jest na takim poziomie jak wygląd budy oraz poziomu jedzenia. Pozdrawiam Ilb 2 Odpowiedź właściciela miesiąc temu Ludzie jedzą bo im smakuje. Biedronka? A co to jakiś zły sklep? Pani wybaczy, ale nie mamy krowy, świni, kury ani ogródka z pomidorami.. Mięso mielone, wołowe, kurczak itd trzeba kupić żeby z tych produktów zrobić kotlety mielone, wołowe itp itd... Nie wiedziała Pani o tym? Nic dziwnego.. 30% naszego społeczeństwa nie wie że 500+ nie daje im Kaczyński.. Zapraszamy gorąco do tej budy, pokażemy Pani jak się robi kotlety, jak się kroi pieczarki i gotuje a potem pokażę Pani fakturę ile kosztują warzywa w Biedronce a ile np. w Makro. Wygląd budy? Tak, to jest buda z fast foodem i na jej tle selfie nikt Pani nie każe sobie robić;) Kultura? Czasem trafi się jakiś gbur i zawsze dajemy mu szansę, jak naprawdę nie pomaga i jest bardzo uciążliwy to wtedy zniżamy się do jego poziomu. Musiała więc Pani prezentować bardzo wysoki level... Niech zgadnę - to Pani wykrzykiwała że klienta całuje się dzisiaj po dupie i Pani żądała zapiekanki natychmiast pomimo ogromnej kolejki? A może to Pani domagała się darmowego sosu i straszyła że jak nie to obsmaruje nas w internecie? To Pani wyzywała Karinę od szmat bo zabrakło oscypka? Którą Gwiazdą Pani była? Tylko na takie zachowanie klientów reagujemy tak jak reagujemy -jak domasz się zapiekanki z pominięciem kolejki to mówimy ci że nie jesteś pępkiem świata, jak straszysz że nas obsmarujesz w internecie to proponujemy udostępnienie WiFi, jak domagasz się darmowego sosu albo gratisowych frytek bo przecież kupiłeś dwa hot-dogi po 4z1 każdy to my mówimy że my nie jesteśmy PiS i my musimy opłacić ZUS, podatki i dziesiątki innych wydatków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. A jak zaczynasz wyzywać od ku*w i szmat to mówimy: wypad gwiazdo!! I to Was "jedynkowiczów" tak bardzo boli - że ktoś nie wchodzi Wam bez wazeliny do dupy i że ma odwagę reagować. Jedyne co wam potem pozostaje to wypisywać bzdury w internecie i stawiać jedynki a to bardzo przykre, bo od pewnego czasu analizuję ten mały procent negatywnych opinii i widzę że to przeważnie osoby bezrobotne albo gwiazdeczki strzelające selfie 3 razy na dzień. Nikt z osób próbujących zrobić coś ze swoim życiem albo prowadzących działalność gospodarczą, nikt zakompleksiony, szukający poklasku w internecie itp nie wystawia nagminnie jedynek, bo wie że to może być przykre dla drugiej strony która naprawdę stara się i w niejednym przypadku próbuje związać koniec z końcem. Nie rozumiem tego.. jak mi coś nie smakuje albo mi nie pasi, to po prostu tam nie wracam nie czuję potrzeby wystawiania jedynek... Powiem znajomym: "Stary ja tam nie idę bo mi nie smakuje". Tyle. Osoby zakompleksione, złe, puste, robią to często bo wtedy czują się zauważone. No i dopięła Pani swego Pani Dario, na te 10 minut Panią zauważyłem;) Widzę że Pani jak tej pory wystawiła na Google 2 opinie - oczywiście dwie jedynki (pewnie zaraz się to zmieni;) Fakt, nie szczerzymy kłów do każdego klienta, przeważnie dlatego że po prostu nie ma czasu na nadmierną uprzejmość i nie kłaniamy się w pas, jesteśmy zawsze szczerzy - i w dialogu i w jedzeniu, a mimo to mamy średnią: Google 4,1 pyszne.pl 4,5 i Facebook 4,5. Wie Pani czemu? Bo serwujemy naprawdę dobre jedzenie, a to w tym wszystkim jest najważniejsze. Powodzenia w oczekiwaniu na darmowy hajs, na który my ciężko pracujemy i jak zwykle spotkamy się w.. Biedronce 3 3 3 PS ostatnimi czasy jakby się kapkę poprawiło i ten naprawdę nikły margines nieżyczliwych klientów ok 1% zmniejszył się jeszcze bardziej.. Myślę że warto być sobą i opisywać wszystko takim jakie właśnie jest Bez udawania, bez poprawności politycznej, bez przytakiwania klientowi nawet jak ten krzyczy i obraża. Ty jesteś po jednej stronie a my po drugiej. Bądź w porządku, a gwarantuję ci że my też będziemy ti

Wszyscy tylko o tym, jak to psy i koty boją się fajerwerków. Dlaczego się boją? Jak temu zapobiec? Mało kto jednak pomyśli, jaki to wielki stres dla dzikich ptaków, których jest w miastach całkiem sporo

Mało kto jednak pomyśli, jaki to wielki stres dla dzikich ptaków, których jest w miastach całkiem sporo – Ptak ma ściśle określone godziny wypoczynku, musi w ciągu dnia zjeść odpowiednią ilość pokarmu, w dodatku nocą widzi tyle co nic, z wyjątkiem sów oczywiście, ale mówimy tu teraz o ptakach zamieszkujących miasta i tereny przyległe. Taki nagły huk i "błyskawice" potrafi je zmusić do latania na oślep, mogą też paść najzwyczajniej w świecie ze strachu.Denerwuje mnie ciągłe narzekanie właścicieli czworonogów, którzy z Sylwestra robią totalny koniec świata i już na miesiąc przed rozpoczynają kampanię anty-fajerwerkową, która sprowadza się do wrzucania tysięcy wpisów o tym, jak to ich Fafik strasznie przeżywa ten dzień. W gruncie rzeczy przez coś takiego wiele osób zaczyna postrzegać ten problem właśnie w taki sposób - mały Chihuahua leży na jedwabnej poduszce ze złotymi obszyciami i właśnie śni mu się soczysty rostbef, który dostanie na kolację, a tu nagle jakieś chamy rozpętują za oknem III Wojnę Światową. Pani właścicielka przybiega do swojego niuńki w panice i zaczyna go tulić, całować i biadolić, że "nic się nie stanie, wszystko będzie dobrze, tylko się nie bój maleńki", a właśnie, że będzie! W takiej sytuacji taki mały jak i duży szczurek zacznie jeszcze bardziej panikować. Najprostszą rzeczą, żeby spróbować psa przyzwyczaić do fajerwerków, jeszcze przed Sylwestrem, najlepiej za młodu, ale wcale nie jest to niezbędne, to zrobić mu mały pokaz. Można na jakimś polu, np. siedząc z nim w samochodzie. Jedna osoba, którą zna niech wystrzeli za oknem jakiś niezbyt głośny fajerwerk, a druga siedzi z nim w środku i ogląda. Potem wystarczy go pochwalić i dać mu coś smakowitego - zobaczy, że ten drugi nie dość, że nie zginął w męczarniach, to w dodatku wszyscy byli zadowoleni. Psy boją się głównie tego, czego nie znają lub poznały i miały z tym złe wspomnienia, które trzeba postarać się zatrzeć. Teraz wszyscy by chcieli mieć wszystko podane na tacy - psa, który nie boi się fajerwerków, chociaż przez 364 dni w roku nie ma z nimi do czynienia i żyje pod totalnym kloszem. To tak, jakby jakiegoś informatyka z korpo nagle wrzucić na pawilon wojskowy i dziwić się, że trzęsie portkami. Gdy zapyta się osób, które twierdzą, że ich psy tak tragicznie boją się fajerwerków, co rzeczywiście z tym problemem chciały zrobić okazuje się, że głównie biorą się za farmakologię, czyli nafaszerować go czymś żeby był otępiały lub właśnie siedzieć nad nim chwilę i się rozczulać, a potem złorzeczyć na tych złych strzelających ludzi, bo przecież "Fafik już taki jest, że się boi i koniec".Moje psy oglądały fajerwerki i uwielbiały to. Jako domownicy uczestniczyły w tym, a widząc, że nikt nie robi z tego dramatu tylko ogląda to i robiły to samo. A jeżeli ktoś twierdzi, że nie można starego psa nauczyć nowych nawyków to rozczaruję - stary pies, wzięty z fundacji, który podobno był "agresywny do innych psów" bardzo szybko się tego oduczył, gdy na spacerach przechodząc koło innego psa lub ogrodu z nim miał podsuwane pod nos smakołyki. Myślał o nich, nie o tych psach w tym momencie i potem niepostrzeżenie już można było z nim iść bez nich. Oduczył się tego, chociaż ta agresja początkowo była naprawdę spora. Oczywiście zdarzyły się potem jeszcze jakieś sytuacje pojedyncze, gdy z jakimś psem sobie nie przypadli do gustu, ale to już były sytuacje na palcach jednej ręki, nie tak jak wcześniej, do niemal każdego samca. Psom trzeba pokazać, że mogą inaczej zareagować na sytuacje, które wywołują w nich strach lub agresję i warto trochę nad tym popracować.No ale wracając do mej głównej myśli to nie mam zamiaru na nikim wymuszać tego, żeby strzelał, czy żeby nie strzelał. Każdy sam decyduje o tym jak żyje, chcę tylko przypomnieć o tych, którzy sami nie mogą powiedzieć za siebie, bo stada kawek, gawronów czy wróbli nie utuli zasmucona właścicielka, a jedynie mogą liczyć na siebie i na łut szczęścia, aby przeżyć. Bo to dla nich jest prawdziwy koszmar, nie dla kanapowców, które powinny zostać tak ułożone, żeby we własnym domu nie umierać ze strachu przed strzałami
 –
...gdzie kończy się alfabet –
Holenderska policja znalazła siedem osób, które przez dziewięć lat żyły w zamknięciu na odizolowanej farmie czekając na "koniec świata" – Był to 58 letni ojciec oraz jego sześcioro dzieci. Los matki jest nieznany. Szokującego odkrycia dokonano po tym, gdy jedno z dzieci uciekło i szukało pomocy w pobliskim barze. Właściciel lokalu powiadomił policję
Nie żyje Aleksiej Leonow, pierwszy człowiek, który wyszedł w otwartą przestrzeń kosmiczną.  Miał 85 lat – 18 marca 1965 roku był na ustach całego świata. Tego dnia jako pierwszy człowiek w historii wszedł w otwartą przestrzeń kosmiczną.Kosmiczny spacer trwał zaledwie 12 minut i 9 sekund. Kosmonauta oddalił się od statku na odległość 5 metrów, ubezpieczany liną z kablem telefonicznym.Drugi lot w kosmos był równie ważny, ale nieco mniej dramatyczny. W 1975 r. Leonow był dowódcą statku Sojuz 19, który kilkakrotnie połączył się z amerykańskim Apollo 18. Ten historyczny lot uznaje się za koniec wyścigu kosmicznego między między USA a Związkiem Radzieckim - przypomina CBS News
Przez 22 lata w Ikei można było kupić hot doga za złotówkę, teraz klienci zapłacą za niego dwa razy tyle –
Warto było polecieć na drugi koniec świata i wstać o świcie, aby móc podziwiać most Golden Gate –
 –  Superhipermarket 22.13. Zza jednej z kas słychaćszloch, przechodzący w ciche wycie.- Uuuuuuuaaaaaa- Kaśka, co się stało?- Jaka ja debilka jeeeesteeemmmm....- Kaśka, kasa się nie zgadza?! Okradli cię?!- Pół godziny temu stanął tu koleś: młody,wysportowany, w koszulce Gucciego. Okularkiprzeciwsłoneczne, delikatny wąsik. I mówi: - Takiejkobiety, jak pani nigdy nie spotkałem. Chcę, żebywskoczyła pani do mego porsche i pojechała zemną na koniec świata!"-A ty?! CO TY NA TO?!- Jak to co?! "Ma pan naszą kartę clubcard? Zbierapan punkty?"

Jeśli mógłbyś cofnąć czas, coś byś zmienił?

Jeśli mógłbyś cofnąć czas, coś byś zmienił? – Lata 90. Kto pamięta daje mocne! 1 Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków no i Żadnych airbagów!!! nlleaelm • 2 Na tylnym siedzeniu było wesoło a nie niebezpiecznie. • 3 Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym gównem. • 4 Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów, butelki od lekarstw i środków czyszczących były niezabezpieczone. • 5 Można było jeździć na rowerze bez kasku. • 6 • Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie za sterylnych butelek PET. • 7 Budowaliśmy szałasy. A ci, którzy mieszakali w pobliżu szosy na wzgórzu ustanawiali na rowerach rekordy prędkości. stwierdzając w polowie drogi, Że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi... Q. ... Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku wypadkach ...panowaliśmy i nad tym (przeważnie)! - 8 Można się było bawić do upojenia, pod warunkie powrotu do domu przed nocą. Nie było komórek.. ..... t I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!! NIEPRAWDOPODOBNE!!! • 9 Szkoła trwała do południa i obiad jadło się w domu. - 10 Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie  Złamane kośc' , czasem Wybite zęby , ale nigdy, NIGDY. nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI.. • 11 Wcinaliśmy słodycze ct i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni. • 12 Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. • 13 Nie mieliśmy Playstations, cm Nintendo 64, X-Boxes, gier wideo, wideo, Gik 99 kanarów w TV DVD Dolby Surround, komórek,Iml komputerów ani chatroom'ów w Internecie  ... lecz przyjaciół ! Q • 14 Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub n rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Qta o • 15 Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Q • 16 Niektórzy nie byli dobrzy w budzie i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dysklektykiem — po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. • 17 Mieliśmy wolność klęski i zadania i wolny czas, o , sukcesy I uczyliśmy się dawać sobie radę
Z taką ekipą mogę jechać na koniec świata –
Jeśli twój chłopak cię zdradza, to mam fajną radę. Znajdź w jego telefonie numer do swojej rywalki i zadzwoń do niej przedstawiając się jako jego siostra i powiedz jej, że jesteś bardzo wdzięczna, że pomogła mu zrozumieć, że HIV to jeszcze nie koniec świata –